Mirosław Przyłęcki
Niedoszła rewaloryzacja klasztoru
franciszkanów w Legnicy
Ochrona Zabytków 49/3 (194), 324-328
M irosław Przyłęcki
NIEDOSZŁA REWALORYZACJA KLASZTORU FRANCISZKANÓW
W LEGNICY
Legnicki klasztor oo. franciszkanów — Braci M niej szych (O FM ) w Legnicy należy do najm niej znanych zabytków w historii architektury Śląska. Jego budow a w 1 ćwierci XVIII w. pozostaw ała w cieniu tak w spa niałych i rów nocześnie — lub niem al rów nocześnie — w Legnicy powstających założeń barokow ych, jak ko- legiacki kościół pw. Św. Jan a (1 7 1 4 -1 7 2 7 ) z m auzo leum ostatnich Piastów, kolegium jezuickie (w znoszo ne na przekazanym jezuitom w 1691 r. terenie b. kla sztoru franciszkanów ), kościół Św. M aurycego (1 7 0 1 -
1723), pałac (Kuria) o p ató w lubiąskich z ok. 1728 r., Schronisko Ubogich (ok. 1717 r. rozebrane w 1884 r.) a przede wszystkim w cieniu m onum entalnej A kade mii Rycerskiej — fundacji z 1646 r. Piasta legnickiego księcia Jerzego Rudolfa.
N iedługi okres użytkow ania budow li przez franci szkanów (niecałe 100 lat) nie w yróżnił się niczym szczególnym w historii m iasta. Sekularyzacja zakonu w 1812 r. — potem rozbiórka kościoła, aneksu p ó ł nocnego i łącznika, oraz przejęcie obiektu przez nie zam ożnych i nieliczących się w życiu m iasta użytkow ników, pozostaw iły obiekt na m arginesie. Przejęcie b. klasztoru przez jednostki Armii Czerw onej i adaptacja na cele koszarow o-m agazynow e wyłączyły obiekt ze św iadom ości legniczan i w ładz m iasta. Z m ilitaryzow a ny aż do 1989 r. obiekt był strzeżony przez w arto w n i ków i niedostępny do zw iedzania, fotografow ania, ew idencji zabytków itd. D opiero radykalne zmiany polityczne po 1990 r. zm ieniły sytuację. O b iek t p o wrócił w ręce prawowitych właścicieli i budowniczych, tj. oo. franciszkanów.
N ie zachow ały się dokum enty archiw alne m ówiące o pow staniu lub przebudow ach budynku klasztorne go. A rchiw um Policji Budow lanej (Baupolizei) w Leg nicy zostało po 1945 r. zniszczone. N ie u dało się też natrafić na istotniejsze inform acje o klasztorze w A r chiw um Legnickim ani w A rchiw um Państw ow ym we W rocław iu. Brak także d o k u m en tó w w archiw ach za konu franciszkanów na Śląsku (dotyczy to rów nież kościoła zakonnego pw. M atki Boskiej Bolesnej). W ię cej inform acji zaw ierają szkice i rysunki archiw alne oraz niektóre plany m iasta. Z achow ały się m .in. trzy rysunki F. B. W ernhera1 z ok. 1740 r., są one jednak dość uproszczone — i obaw iać się m ożna — niezbyt w iern e2. N ie udało się odnaleźć bardziej w iarygodnych
1. Prospekt F. B. Wernhera od płd.zachodu z ok. 1 7 40, repr. K. Bim- ler, D ie schlesischen m assiven W ehrbauten, В. IV, Breslau 1 9 43. 2. Plan Legnicy ок. 1 7 4 0 r., rys. F. В. W ernher. Repr. jw.; Panorama
i dokładnych m ateriałó w rysunkow ych ani fotografii z XIX czy 2 połow y X X w ieku — zachowały się jedy nie dw a zdjęcia elewacji w schodniej. Pow ojennych — do 1989 r. — zdjęć brak z uwagi na całkow ity i ściśle przestrzegany zakaz fotografow ania obiektu.
Interesujące inform acje zawierają plany m iasta, przedstaw iające klasztor i kościół oo. franciszkanów w Legnicy. Plan Beyera3 z 1877 r. pokazuje klasztor w raz z kościołem (czyżby anachronicznie — wobec rozbiórki kościoła w r. 1812?). Brak tu już jednak łącznika i aneksu p ó łnocnego, które w yraźnie, choć niedokładnie — np. aneks znajduje się w narożniku klasztoru niezgodnie z zachow anym i śladami — rysuje F. B. W ernher w połow ie XVIII w. (patrz plan m iasta
1. K lasztor fran ciszkan ów — w id o k fasady głów n ej (wschodniej) ok. 1 9 2 0 r.
1. The Franciscan m o n a stery in Legnica — view o f the m ain (eastern) façade, a b o u t 1 9 2 0
z ok. 1740 r. i p ro sp ek t F. В. W ernhera oraz w idok m iasta z lotu p taka z ok. 1741 r.). Ulica C hojnow ska, plac Franciszkański są tu już w yraźnie ukształtow ane (ul. Franciszkańska pokazana kreską przeryw aną — jest w tym czasie chyba do p iero w stadium w ytycza nia). Plan Beyera to najstarszy, zapew ne na d okładniej szych pom iarach o p arty plan tego fragm entu m iasta. Podobne inform acje odczytać m ożna z planu m iasta sporządzonego w 1904 r.4 — choć na placu przed klasztorem zam iast dużego budynku kościoła p okaza na jest — przesunięta w stronę ul. Chojnow skiej — jakaś mniejsza budow la o nieokreślonym
przeznacze-Legnicy ok. 1 7 5 0 r. rys. F. B. W ernher. Repr. jw. 3. M apa Legnicy 1 /1 0 0 0 0 z 1 8 7 7 г., орг. Bayer.
niu. Ten zespół pokazany jest też na planie z 1910 r. w ydanym przez E B arona5. Rów nież w późniejszych sztychach panoram icznych Legnicy pokazany jest ze spół franciszkański z dużym i uproszczeniam i i w złej perspektywie. N a planie z 1738 r.6 w yolbrzym iona jest kopulasta sygnaturka nad kalenicą klasztoru, a kościół ma bardzo n iep raw d o p o d o b n e proporcje. Bardziej p raw d o p o d o b n e form y kościoła (proporcje, hełm w ie ży, zarys szczytu w schodniego i klasztoru — gabaryty w relacji do bryły kościoła i p ro p o rcjo n aln a sygnatur ka) pokazuje „m ed alio n o w a” p an o ram a m iasta z ok. 1750 roku. Są to wszystkie zachow ane przekazy k ar tograficzne i ikonograficzne, które przekazują w izeru nek zespołu w trakcie jego funkcjonow ania jako kla sztoru — w raz z kościołem pw. M atki Boskiej Bolesnej. Spośród bardzo obszernej bibliografii historii i za bytków Legnicy tylko nieliczne pozycje zawierają — i to bardzo skąpe — inform acje o kościele i klasztorze franciszkanów. W powojennych przew odnikach po Leg nicy takich w iadom ości brak lub są to inform acje p o średnio klasztoru dotyczące — np. w układzie u rbani stycznym lub otoczeniu miasta średniowiecznego (tu waż ne pobliże Wieży Bramy Chojnowskiej). Skąpe wzmia nki zawiera studium historyczno-urbanistyczne Legni cy opracow ane w 1990 r. przez D. i R. E ysym onttów 7. N a uwagę zasługują też 3 części kroniki A. H . Kraffer- ta 8 i B. Patzaka9 i ich uwagi o architekturze barokow ej Śląska. N ieco obszerniejsze inform acje o historii Leg nicy w drugiej połow ie XVIII w. podaje G. G rü n h a g e n 10, pośw ięcając swą pracę czasom Fryderyka II. O gólne w iadom ości historyczne i niektóre interesują ce szczegóły dotyczące historii m iasta i jego rozw oju przestrzennego znaleźć można także w m onografii Leg nicy — opracow aniu zbiorowym pod redakcją M. Hai- siga z 1977 r.11 Inne publikacje właściwie pow tarzają tylko skrom ne inform acje za wyżej w ym ienionym i a u toram i. D ane pozw alające na rozszerzenie inform acji historycznych i analizy obiektu pochodzą z prac M . Przy łęckiego12, a przede wszystkim z badań archeologicz- no-architektonicznych obiektu przeprow adzonych przez niego w 1991 r.15 oraz rysunków inwentaryzacji pom iarow ej w ykonanej przez tegoż i zespół przez nie go kierow any na przełom ie 1990 i 1991 r.14
5. Plan miasta z 1 9 1 0 r. w skali 1:10 0 0 0 , opr. P. Baron, Legnica. 6. Panorama Legnicy od pld.w schodu. M iedzioryt praw dopodobnie w g rys. F. B. W ernhera z ok. 17 3 8 r. repr. w Scenographia Urbium
Silesiae.
7 . D . i R. Eysymontt, Studium h istoryczn o-u rban istyczn e Legnicy, Legnica 1 9 9 0 (mpis).
8. A. H. Kraffert, Chronik von Liegnitz. Dritten Teil: Vom Beginn
d er österreichischböhm ischen Periode bis zu m Ende der Freiheitsk riege 1 6 7 5 -1 8 1 5 , Liegnitz 1 8 72.
9. B. Patzak, Schlesische B arockbauten u nd ihre Architekten, „Schle sische Z eitung”, Breslau 1 9 1 6 , nr 85.
Rys historyczny
Już ok o ło połow y XV w. na zachód od linii śred niow iecznych miejskich m urów obronnych, w zdłuż d ró g prow adzących do C hojnow a i do Z łotoryi, za częła się rozw ijać rozbudow a przedm ieścia, zwanego później Przedm ieściem C hojnow skim . W w yniku ro z w oju m iasta, zwłaszcza po likwidacji um ocnień m iej skich u zbiegu drogi (ulicy) Chojnow skiej i późniejszej ulicy Franciszkańskiej, pow stał trójkątny plac stan o wiący niejako centrum istniejącego już przedm ieścia zachodniego (C hojnow skiego), położonego w zasa dzie w zdłuż jednej z najważniejszych i najstarszych a r terii kom unikacyjnych Śląska — odcinka tzw. Wysokiej D rogi łączącej Francję i N iem cy z Rusią Kijowską. N a placu tym w latach 1 7 0 7 -1 7 1 6 zakon oo. bern ard y n ó w w zniósł m urow any kościół pod wezw aniem M a tki Boskiej Bolesnej. B ernardyni-franciszkanie k ró tk o przedtem pow rócili do Legnicy i rów nocześnie z koś ciołem zbudow ali dość duży, czw oroboczny i cztero- skrzydłow y klasztor z prostokątnym dziedzińcem w e w nętrzn y m . M ożna przypuszczać, że projektantem obydw u budow li był znany architekt niem iecki działa jący w ów czas na Śląsku — M artin Frantz z Rewia (dzisiaj Tallin w Estonii) lub rów nie znany architekt i budow niczy w rocław ski pochodzący ze Szwabii, J o h ann Knoll. R ów nocześnie — lub praw ie rów nocze śnie — ci dwaj w ybitni architekci wznosili w Legnicy n ieopodal opisyw anego klasztoru m .in. kościół kole- giacki pw. Św. Jana, kolegium oo. jezuitów (1 6 9 9 - 1714) oraz okazały pałac miejski kurii o patów lubią- skich. Budow ę kościoła zakończono zapew ne już w r. 1710 lub naw et wcześniej. Świadczy o tym in fo r m acja o p o chow aniu w krypcie kościoła w łaśnie w tym ro k u naczelnika krajow ego Schaffgotscha. Nie zachow ała się jednak inform acja o dacie pośw ięcenia kościoła. N iektórzy kronikarze Legnicy, a inform ację tę pow tarza m .in. H . W eczerka15, podają jako okres budow y kościoła lata 1 7 0 7 -1 7 1 4 , ale wydaje się, że dotyczy to także w yposażenia i prac dekoracyjno-w y- kończeniow ych we w nętrzu. Budow ę klasztoru u k o ń czono w r. 1716. D o dziś zachow ało się w głębienie w fasadzie północnej z dw iem a osiami małych i nie
10. C. G rünhagen, Schlesien unter Friedrich dem Grossen, T. II:
1 7 5 6 - 1 7 8 6 , Breslau 1 892.
11. Legnica — monografia historyczna m iasta, pod red. M . Haisiga, Instytut H istorii Uniwersytetu W rocław skiego, W rocław 1977. 12. M . Przyłęcki, Z a b y tk i Legnicy, W rocław 1974.
13. M . Przyłęcki, K lasztor Franciszkanów w Legnicy. Badania ar-
ch eologiczno-arch itekton iczn e i stu diu m historyczne, W rocław
1991 (mpis).
14. M . Przyłęcki, M . Jędrysiak, E. Ratajczak, Inw entaryzacja p o
m iarow a klasztoru , W rocław 1991 (mpis).
15. H . W eczerka, H andbuch der historischen Stätten — Schlesien, Stuttgart 1 9 7 7 , s. 2 8 3 .
obram ow anych ozdobnie okien, co świadczy o istnie niu aneksu północnego — w yraźnie pokazyw anego przez F. B. W ernhera. W tym miejscu do fasady p ó ł nocnej dotykała jakaś przybudów ka — skrzydło p ro s to p a d łe połączone wąskim, sklepionym kolebkow o korytarzykiem (zachowanym do dziś w rzucie parteru) z głów nym i korytarzam i budynku. W p ó łn o c n o -w sch o d n im narożniku zbudow ano dw ukondygna- cjowy (?) łącznik prow adzący do kościoła (w idoczny jeszcze na rysunkow ym prospekcie F. B. W ernhera). N a kalenicy skrzydła południow ego — na osi do dziś zachow anego na elewacji południow ej zegara słonecz nego w zniesiono — od strony głów nej drogi do cen tru m m iasta od zachodu — wieżyczkę kalenicow ą-syg- naturkę. 29 grudnia 1757 r. po oblężeniu m iasta przez w ojska Fryderyka II W ielkiego przekazano mieszcza nom pasm o um ocnień zew nętrznych o bw arow ań ba stionow ych, pod w arunkiem splantow ania nasypów i fos na ich koszt. W tym czasie (po 1757 r.) ostatecz nie uform ow ał się ten fragm ent Przedm ieścia C hoj now skiego, poczynając od do dziś zachow anej śred niow iecznej wieży Bramy C hojnow skiej, a na pl. F ran ciszkańskim kończąc. O d początków X IX w. — a zwłaszcza w drugiej jego połow ie — w zniesiono w zdłuż ul. Chojnow skiej szereg dużych i dość okaza łych kam ienic, form ując do dziś zachow aną od strony południow ej i wschodniej strukturę przestrzenną o to czenia zespołu klasztornego oo. franciszkanów. O d strony północnej ostatecznie p rzetrasow ano i ureg u lo w ano dzisiejszą ul. Franciszkańską. Przesądziło to za pew ne o rozbiórce dobudów ki — aneksu północnego i przebudow ie fragm entu elewacji płn. z pozostaw ie niem w nęki w fasadzie północnej klasztoru jako niedo kończonego, niekonsekw entnego plastycznie fragm en tu budynku o skrom nych, ale w yraźnych form ach ba rokow ych. Budynek klasztorny użytkow ali b ern ard y ni— franciszkanie dziew ięćdziesiąt sześć lat.
W r. 1810 w ładze pruskie rozpoczęły sekularyzację klasztorów i kościołów zakonnych. W Legnicy jako pierw szy sekularyzow ano klasztor benedyktynek. Ich kościół pw. Sw. M aurycego zam ieniono na aulę gim nazjum realnego. Klasztor franciszkanów sekularyzo w ano w 1812 r. W tym że samym roku m iasto sprze dało kościół m alarzow i Patzakowi — m ieszczaninow i legnickiem u, który go rozebrał, a z cegły w ybudow ał w Legnicy kam ienicę.
W maju 1813 r. oddziały cesarza N ap o leo n a I zaję ły Legnicę. W budynku klasztoru zorganizow ano laza ret wojskowy. Po jego likwidacji pom ieszczenia kla sztoru służyły jako magazyny, później przytułek dla ubogich z ośrodkiem pracy. Potem była tu szkoła rze m ieślnicza dla tkaczy, dom opieki nad bezdom nym i dziećmi (sierociniec), magazyn muzealny, a wreszcie dom starców. Z uwagi na niezam ożność użytkow ni ków, a także niezły jeszcze wówczas stan techniczny
solidnej m urowanej budowli — nie dokonyw ano w tym czasie żadnych zasadniczych przebudów . Z likw idow a no jedynie sygnaturkę na kalenicy skrzydła p o łu d n io w ego oraz w środkow ej części skrzydła wschodniego, obok głównego hallu wejściowego, w prow adzono p ro w izoryczną, szpecącą, dw ubiegow ą klatkę schodow ą 0 m etalow ych, w ykonanych z blachy żelaznej scho dach, zabudow ując część korytarza. Przebudow ano też niektóre pom ieszczenia p a rteru , w prow adzając w miejsce latryn klasztornych now oczesne ubikacje. W tym samym celu p rzebudow ano część pom ieszczeń 1 piętra od strony w ew nętrznego dziedzińca — patio. W połaci południow ej (od strony patio) w ykonano prostokątną, dw uokienną gloriettę, zw ieńczoną tró j kątnym , klasycystycznym szczytem z półkolistym okienkiem . O bok w ykonano p ro sto k ątn e o k n o p o d daszow e. Było to połączone z adaptacją tej części nie- użytkow anego w zasadzie poddasza na cele g o sp o d ar cze — a być m oże naw et m ieszkalne (dw uokienny pokój za gloriettą). W związku z tym w skrzydle p ó ł nocnym w ykonano także jednobiegow e schody p ro wadzące na poddasze. Klasycystyczna form a glorietty (trójkątny tym panon o klasycystycznych proporcjach i gzymsie) wskazują na okres jej budow y — pierw szą p ołow ę, a m oże pierw szą ćw ierć X IX w. — ale najp ra w dopodobniej już po kasacie zakonu. Być m oże w tym okresie w ykonano w skrzydle południow ym d o d a tk o we drzwi (na osi korytarza w schodniego). Drzwi tych nie pokazuje na swym prospekcie F. B. W ernher, być m oże po prostu je przeoczył.
Po zasypaniu w drugiej połow ie XIX w. m łynów ki (kanału w odnego) przepływającej przez stare m iasto w jego w schodniej części, podniósł się dość w ysoko poziom w ód gruntow ych. Piwnice daw nego klasztoru były zalew ane w odą p o d sk ó rn ą, a fundam enty i m ury zam akały i nasiąkały w odą, k tó ra kapilaram i cegieł, zapraw y i tynków p odchodziła aż po parapety okien piętra. P róbow ano tem u zaradzić, zasypując gruzam i i ziemią dolne partie piw nic, k tó re w yłączono z uży tkow ania. Rozpoczął się proces dekapitalizacji te c h nicznej obiektu.
W początkach X X w. do daw nych cel i pom iesz czeń klasztornych w p ro w ad zo n o instalacje cen traln e go ogrzew ania, korzystając z kotłow ni w ybudow anej dla położonego obok szpitala. Przyham ow ało to nieco proces zaw ilgocenia budynku — zwłaszcza jego w nętrz i opóźniło dekapitalizację techniczną. W związku z w prow adzeniem instalacji c. o. w narożniku p ó łn o c n o -zach o d n im p rzebudow ano część piwnic, w p ro w a dzając kom orę techniczną, której górna część sp o w o dow ała podw yższenie poziom u posadzki pom ieszcze nia parteru. W prow adzono zatem pięciostopniowy bieg schodów do tak podw yższonego pom ieszczenia p a rte ru (także adaptow anego na cele techniczne). W p a rte rze zam urow ano okno w elewacji wschodniej oraz dwa
okna w elewacji północnej, a w ew nątrz tego n aro żn e go pom ieszczenia urządzono dw ie k om órki w ydzielo ne ściankam i działow ym i. Przebudow ano też otw ory drzw iow e skrzydła północnego i skrzydła p o łu d n io w ego oraz głów ne wejście od strony północnej, usu wając stolarkę drzw iow ą z XVIII w. i w prow adzając drzwi now e — dw uskrzydłow e, ale dużo niższe. Z p o czątków X X w. pochodził też w tó rn y podział dużych pierw otnie sal p arteru.
Z apew ne w związku z tymi przeróbkam i zam u ro w ano rów nież o k n o południow e skrzydła w schodnie go i o kno p ó łn o cn e skrzydła w schodniego. D robne już przeróbki objęły też północny odcinek korytarza za chodniego i korytarz północny.
Po zajęciu Legnicy wczesną w iosną 1945 r. przez Armię R adziecką ocalały budynek klasztorny zajęto na cele w ojskow e. Po pow staniu Północnej G rupy Wojsk Armii Radzieckiej z dow ództw em w Legnicy klasztor użytkow ano głów nie na cele m agazynow o-koszarow e. W tym czasie przebudow ano częściow o niek tó re p o mieszczenia sanitarne parteru i piętra oraz w p ro w a dzono now e pom ieszczenia sanitarne, przede wszyst kim w o dcinku południow ym korytarza w schodniego. O tw ó r drzw iow y głów nego wejścia od strony w sch o d niej (dobrze w idoczny na zdjęciu z ok. 1920 r.) prze budow ano, likw idując wysoki barokow y o tw ó r i drzwi z XVIII w ieku. G łów ne wejście prow adziło teraz p o przez drzw i w skrzydle południow ym . Wejście to za bezpieczono w ąskim w iatrołapem w ydzielonym ścia nką działow ą w zachodnim odcinku korytarza p o łu dniow ego, obejm ującym hall i głów ną klatkę sch o d o wą w raz z przyległym pom ieszczeniem po d biegiem schodów.
W niektórych pom ieszczeniach sanitarnych w p ro w adzono płytki okładzinow e i posadzkow e oraz lam perie olejne. N ad odcinkam i korytarza pierw szego pię tra w ym ieniono stropy, w prow adzając o g n io o d p o rn e płyty żelbetow e. W trakcie rem ontu dachu zlikw ido w ano 2 okienka w II kondygnacji dachu (połać ze w nętrzna w schodnia — praw a strona).
Do już częściow o zasypanych w drugiej połow ie X IX w. piw nic dosypano gruz, śmieci i odpadki. Po mieszczenia klasztorne były jednak nadal ogrzew ane system em c. o. z kotłow ni położonego o bok szpitala, rów nież zajm ow anego przez jednostki sanitarne Armii Radzieckiej.
Do klasztoru nie dopuszczano w ładz polskich, jako ów czesny W ojew ódzki K onserw ator Z ab y tk ó w we W rocław iu (do r. 1975 Legnica w chodziła w skład w o jew ództw a w rocław skiego) byłem p aro k ro tn ie zatrzy m yw any i legitym ow any naw et przy oględzinach z ze w nątrz tego obiektu, zwłaszcza przy próbie jego sfoto grafow ania do celów dokum entacyjnych i kon serw a torskich. Jakiekolw iek próby ustalenia stanu technicz nego i ew entualnych potrzeb re m o n to w o -k o n se rw a
torskich były uniem ożliw iane już na szczeblu p ełn o m ocnika strony polskiej do k o n tak tó w z k o m en d an tu rą PGWAR (dotyczyło to także A kadem ii Rycerskiej w Legnicy i innych o biektów zabytkow ych zajm ow a nych przez jednostki PGWAR). Po 1945 r. zlikw ido w ano też traw iaste gazony i ścieżki przed klasztorem na placu Franciszkańskim . W dzisiejszej form ie plac ten stanow i źle utrzym any i zaśm iecony skwer. W w y niku starań w ładz w ojew ódzkich i miejskich w Legni cy, 7 sierpnia 1990 r. k o m en d an tu ra radziecka w yra ziła p ro to k o la rn ie zgodę na przekazanie obiektu przedstaw icielom U rzędu M iasta w Legnicy. W tym samym dniu przedstaw iciele U rzędu M iejskiego prze kazali budynek poklasztorny w tym czasowy zarząd i dozór Z akonow i Braci M niejszych O FM (franciszka nom ). P rotokół osobiście podpisał prow incjał śląskiej prow incji Z ak o n u Braci M niejszych (franciszkanów) o. Bazyli Iw anek, dysponując m .in. zgodą i upow aż nieniem arcybiskupa w rocław skiego ks. kardynała H enryka G ulbinow icza, pisem nie przekazanym z datą 20 lipca 1990 r., na rew indykację i odbudow ę budyn ku klasztornego przez zakon. Załącznikiem do p ro to kołu przekazującego budynek (w oryginale „żeński m onastyr” !) przy ul. C hojnow skiej był odręcznie spi sany wykaz braków , zaw ierający 24 pozycje n u m ero w ane i jedną nie num erow aną.
Projekt odbudow y zakładał pełne osuszenie zawil goconej budow li, założenie pionow ej i poziom ej izo lacji oraz w zm ocnienie techniczne nadw ątlonych ustrojów budow lanych (stropy, więźba dachow a, nie które ściany).
Przew idziano odtw orzenie kaplicy (duża sklepiona kolebką z lunetam i sala w skrzydle w schodnim ) oraz claustrum (sali konferencyjnej) w skrzydle zachodnim . W skrzydle północnym m iała być kuchnia i jadalnia. Pokoje zakonników (cele) przew idziano na I piętrze. Projekt przew idyw ał też urządzenie ogólnodostępnej biblioteki, czytelni i pom ieszczeń do działalności dusz- pastersko-w ychow aw czej Z grom adzenia. Przew idzia no odtw orzenie pierw otnych podziałów stru k tu ral nych oraz barokow ego w ystroju (skrom ne dekoracje sztukatorskie sklepień, stolarka) niektórych w nętrz. Przew idziano także stosow ną restrukturyzację znie kształconych elewacji budynku. A daptację obiektu u ła tw iał charakter użytkow nika — budynek w znoszony na potrzeby klasztoru znów miał stać się jego siedzibą.
D o rew aloryzacji jednak nie doszło. Działalność urzędującego w ojew ódzkiego konserw atora zabytków w Legnicy, który — uzgodniw szy uprzednio do k u m en tację — w ystąpił do w ojew ody o uchylenie w ydanego już 9 stycznia 1992 r. zezw olenia na odbudow ę (!), d o prow adziła do zaniechania odbudow y przez znie chęconego inw estora. Inw entaryzacja, badania archi tektoniczne, skrócone studium historyczne, ekspertyza konstrukcyjna, wreszcie jednofazow y projekt
odbudo-wy na potrzeby zakonu w ypędzonego z tego budynku w 1812 r. opracow ane zostały praw idłow o. Z ak o n n i cy przeprow adzili odgruzow anie i w stępne prace za bezpieczające. N ie uzyskawszy zgody na budow ę, znie chęceni przez PSO Z perspektyw ą znacznego w zrostu kosztów i dalszych utrudnień — opuścili budynek. Byłem autorem tych dokum entacji (oprócz ekspertyzy konstrukcyjnej) i głów nym projektantem . Projekt nie przew idyw ał „opasania budynku linam i” — co podano prasie legnickiej jako jeden z p o w odów storpedow ania
The Manqué Revalorization of the
The Franciscan monastery in Legnica, built at the begin ning of the 18th century, is one of the least known historical monuments of Silesian architecture. The author describes the
przez PSO Z odbudow y i rewaloryzacji obiektu. N ie doszły inw erstor — zakon franciszkanów w e W rocła w iu przechow uje dość kuriozalne dokum enty w tej spraw ie. C hyba nie w arto ich tu przytaczać.
Przedstaw iając czytelnikom m ało znany, choć b a r dzo interesujący zabytek i jego dzieje — nie piszę za kończenia.
Liczę, że pom im o dziwacznych zaszłości urzędni- czo -fo rm aln y ch z lat 1 9 9 2 -1 9 9 4 nastąpi pom yślne za kończenie i klasztor zostanie odbudowany.
Franciscan Monastery in Legnica
history of the object and discusses the heretofore unsuccess ful attemps at its revalorization.