• Nie Znaleziono Wyników

Notatki procesowe w aktach obrońcy : uwagi prakseoiogiczne

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Notatki procesowe w aktach obrońcy : uwagi prakseoiogiczne"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Roman Łyczywek

Notatki procesowe w aktach obrońcy

: uwagi prakseoiogiczne

Palestra 19/11(215), 47-53

1975

(2)

o d p o w iad a ona za u siłow anie po p ełn ien ia tego p rze stęp stw a w fo rm ie sp ra w stw a kierow niczego, chociaż w ykonaw cy nie o d p o w iad ają w ogóle w obec b r a k u u siło w a ­ n ia w ykonania. Jeżeli przy tym s p ra w c a za m ierzający kierow ać w y k o n an ie m ro zb o ju w y d ał dyspozycję co do posłużenia się b ro n ią p aln ą lub innym niebezpiecznym n a ­ rzędziem , to odpow iada z art. 11 § 1 w zw iązku z a rt. 210 § 2 k.k. W te j sy tu a c ji u siłu ją c y pełnić czynności kierow nicze nie m oże k o rzystać z p rzy w ile jó w , ja k ie m a podżegacz (art. 20 § 2 k.k.), co w pełni h a rm o n izu je z założeniem kodeksu, że sp ra w ­ stw o kierow nicze je st bard ziej niebezpieczną fo rm ą w spółdziałania w p rze stę p stw ie niż podżeganie.

ROMAN ŁYCZYW EK

Notatki procesowe w aktach obrońcy

(uwagi prakseoiogiczne)

A r t y k u ł p o ś w ię c o n y j e s t m e to d y c e s p o r zą d z a n ia i o z n a c za n ia n o t a t e k p o d ­ r ę c z n y c h a d w o k a ta . A u to r s u g e r u je tu u je d n o lic e n ie m e to d , p r o p o n u ją c sto s o ­ w a n ie p e w n y c h k o d ó w o z n a c z e n lo w y c h .

O p ra c o w a n ie a u to ra o d p o w ia d a p o s tu la to m w ie lu ra d a d w o k a c k ic h , a b y

„ P a le s tra ” p u b lik o w a ła m a te r ia ły z w ią z a n e śc iśle z p r a k t y k ą w y k o n y w a n i a

za w o d u a d w o k a c k ie g o , n a to e t m a ją c e c h a r a k te r i n s t r u k c y j n y . I I

T ra w e stu ją c zn an e pow iedzenie, m ożna b y tw ierdzić, że a d w o k a t sk ła d a się z duszy, ciała i notatek. N o tatk i w p rac y a d w o k a ta odg ry w ają n ie zm iern ie doniosłą rolę. D obre ich pro w ad zen ie je s t jed y n y m zabezpieczeniem w łaściw eg o pozn an ia spraw y, trafn eg o i szybkiego zo rie n to w an ia się w m a te ria ła c h p rz y za jm o w a n iu stan o w isk a w toku procesu i należytej obrony zajm ow anej pozycji w o sta tn im przem ów ieniu.

T ylko należycie prow adzone n o ta tk i pozw olą obrońcy u jm ow ać ca ło k sz tałt s p r a ­ w y w dalszych sta d ia ch procesu, w rew izji, przy ponow nym ro zpoznaniu sp raw y

lub przy czynnościach obrończych aż do praw om ocności w yroku.

C odziennym błędem adw okatów je st zbytnie poleganie n a sw ej pam ięci. P am ięć odgryw a bardzo pow ażną fu n k c ję w w y k o n y w an iu p ra k ty k i, ale n ie je s t rzeczą m ą d rą przeciążać ją ta k im m a teria łem , k tó ry doskonale m ożna zg rupow ać, u sy ste ­ m atyzow ać i u w y d atn ić w no tatk ach .

W śród adw o k ató w p an u je przekonanie, że sposób ro b ien ia n o ta te k je s t k w estią czysto osobistych upodobań, zdolności, system u m yślenia i p am ięci poszczególnego adw okata. N aw et jeżeli w ta k im tw ie rd z en iu je s t część p raw d y , to je d n a k w du ­ żym sto p n iu pogląd ta k i je s t chyba n astęp stw e m często w śród ad w o k a tó w sp o ty ­ kanej niedoskonałości m etod pracy, tra d y c ji p rac y ściśle chałupniczej, b r a k u d o sta­ tecznego o panow ania zag ad n ień now ej te ch n ik i p racy i ich zasto so w an ia w e w ła s ­ nym zaw odzie, u n ik a n ia d y sk u sji na te te m a ty oraz n ie p o d ejm o w a n ia p ró b u pow ­ szechnienia n iek tó ry ch dośw iadczeń.

(3)

48 R o m a n Ł y c z y w e k N r 11 (215) Istn ie je, w p ew nych ty lk o g ranicach uzasadniona, in d y w id u a liz ac ja sposobu czy­ n ie n ia n o ta te k w śród różnych adw okatów , ja k rów nież istn ieje, też ty lk o w p e w ­ n ych gran icach u zasadniona, specyfika n o ta te k adw okackich w p o ró w n a n iu z no­ ta tk a m i czynionym i przez p rze d staw ic ie li w ielu innych zaw odów . W te ch n ic e swej p ra c y zaw odow ej ad w o k aci nie p o w in n i pom ijać dośw iadczeń innych zaw odów , p o w in n i n ato m ia st ad a p to w ać je dla sw oich celów.

W reszcie trze b a przyznać, że o specyfice n o ta te k w poszczególnych p ro cesach d ec y d u je w pew nym stopniu c h a ra k te r procesu, k tó reg o p ro w a d ze n iu te n o ta tk i m a ją służyć. A le i to rozróżnienie nie p rze k re śla m ożliw ości i celow ości szu k an ia p ew n y c h reg u ł sporządzania notatek.

D la u n ik n ię cia zbyt szczegółowego ro zd ro b n ien ia zagadnienia, p o tra k tu jm y n i­ n ie jsz e u w agi ja k o dostosow ane p rzed e w szystkim do tzw . „w ielk ich ” procesów k arn y c h , to je s t procesów trw a ją c y c h najczęściej przez w iele dni, z a w ierając y ch znaczną ilość m a teria łó w dow odow ych zgrom adzonych w p o stę p o w an iu p rzygoto­ w aw czym , p ow ażniejszą liczbę św iadków , najczęściej rów n ież ek sp erty zy biegłych i w re szc ie szczególną specyfikę „b ra n żo w ą”. W tych procesach sk a la śro d k ó w p r a k - seologicznych stosow anych do sporządzania n o ta tek ad w okackich m oże być n a js z e r­ sza i n a jb ard zie j pożyteczna. „N a tu ra rzeczy” i dośw iadczenia każdego ad w o k a ta pozw oli zm odyfikow ać — pod k ą te m po trzeb procesów innego ty p u — n ie k tó re z zam ieszczonych poniżej propozycji.

i i

N o ta tk i adw okackie m ogą m ieć ró żn y c h a ra k te r. W ym ieńm y p odstaw ow e: a) n o ta tk i z rozm ów z oskarżonym bąd ź in fo rm acje o sp raw ie d o starczan e przez

członków rodziny oskarżonego lu b jego p rzy ja ció ł (nie zeznających w sp raw ie w ch a ra k te rz e św iadków ). M a teria ły te grom adzi o brońca z re g u ły w okresie p o stę p o w an ia przygotow aw czego i d lateg o przed ro zp raw ą m a dosyć czasu na k ry ty czn e p rze jrz e n ie ty c h n o ta te k i zrobienie z n ic h isto tn y ch w ypisów , uży tecz­ n ych do dalszego p ro w ad zen ia obrony, sta w ia n ia w niosków dow odow ych itp., b) n o ta tk i „b ran żo w e”, dotyczące pazap raw n iczej specyfiki fachow ej p rzygotow y­

w anego procesu. N a tre ść tych n o ta te k sk ła d a się m a te ria ł fachow y u zy sk an y w tra k c ie rozm ów z klientem , k o n su lta n ta m i fachow ym i obrońcy (nie w y stę p u ­ ją cy m i w procesie w c h a ra k te rz e biegłych) oraz m a te ria ł zdobyty przez obrońcę n a pod staw ie le k tu ry fachow ej. N ależyte opanow anie tego m a te ria łu je s t w a ­ ru n k ie m sw obodnego w spółudziału obrońcy w p o stę p o w an iu dow odow ym , w szczególności zaś za jm o w a n ia przez niego stan o w isk a w sto su n k u do biegłych. W m ia rę m ożności należy ju ż p rz e d ro zp raw ą przep ro w ad zić szczegółową k o n ­ fro n ta c ję m iędzy m a teria łem w y n ik ając y m z tych n o ta te k a tre śc ią złożonej do a k t ek sp erty zy biegłego, ta k by być w yczerpująco zorien to w an y m co do treśc i p y ta ń czy zastrzeżeń, ja k ie n ależ ało b ’' postaw ić czy zgłosić w sto su n k u do biegłego. K orzystać tu należy ze szczegół- .^ych sfo rm u ło w ań i cytató w , po ­ chodzących z p rac naukow ych o u sta lo n y m autorytecie,

c) n o ta tk i pro m em oria, tj. n o ta tk i dotyczące w szelkich za g ad n ień zw iązanych ze sp raw ą, z k tó ry ch o brońca nie zam ierza z w łasn ej in ic ja ty w y w procesie k o rzy ­ stać, ale o k tó ry ch w iadom ość może się okazać — w w a ru n k a c h nie p rz e w i­ dzianych — w procesie potrzebną. N o tatk i te n ajlep iej g ru p o w ać n a osobnej k a rtc e , w y ra źn ie oznaczonej z n a k ie m pro m em oria,

d) n o ta tk i z a k t sądow ych,

e) n o ta tk i z ro zp raw i posiedzeń sądow ych,

(4)

I I I

T e trz y o sta tn ie ro d zaje n o ta tek b ęd ą zasadniczym p rze d m io te m dalszych uw ag. Z an im je d n a k do nich przejdziem y, w y d a je się rzeczą celow ą rozw ażenie k ilk u k w e stii technicznych odnoszących się do sp o rzą d za n ia n o ta te k adw okackich. Choć są to k w estie drugorzędne, nie są one je d n a k pozbaw ione istotnego, p rak ty c zn e g o znaczenia. W ym ieniam y je niżej w n a stę p u ją c e j kolejności:

— każdy ze w sk azan y ch w yżej rodzajów n o ta tek , ze w zględu na odm ienny w z a ­ sadzie sposób k o rz y sta n ia z nich, p o w in ie n być sporządzany n a odręb n y ch k a r ­ tach,

— obszerne m a te ria ły jednego ro d za ju (np. m aszynow e odpisy z a k t spraw y, a cza­ sem a k t oskarżenia lu b obszerne co do treśc i opinie biegłych) n ajlep iej g ru p o ­ w ać w osobnych skoroszytach, co um ożliw i jednocześnie ko n tro lę w iększej ilości m a te ria łó w sp ra w w to k u rozpraw y,

— celow e byłoby u żyw anie dla n ie k tó ry ch ro d za jó w n o ta te k (np. in fo rm a c ji od k lie n ta i jego rodziny) p a p ie ru odm iennego kolo ru , poniew aż je d n a k z nab y ciem ta k ie g o p a p ie ru m ogą być kłopoty, trz e b a w obec tego stosow ać w dość szero­ kiej m ierze oznaczanie tytu łó w i n ie k tó ry ch zn a k ó w p rzy pom ocy kolorow ych

długopisów i flam astró w ,

— n o ta tk i należy sporządzać po jednej stro n ie k a rty , p isa n ie bow iem po obu s tro ­ nach b ard z o u tr u d n ia szybkie k o rzy sta n ie z treśc i n o ta tek ,

— k a r ty z n o ta tk a m i pow inny być zao p atrzo n e w dość szerokie m a rg in esy dla odn o to w y w an ia tam uw ag, znaków o rien tacy jn y ch (o ty m niżej) i ew e n tu a ln y c h p y ta ń , ja k ie piszący n o ta tk i zam ierza w k ró tc e p o sta w ić (ja osobiście do o d noto­ w a n ia p la n o w a n y ch p y ta ń używ am o drębnych k a rt, w p ięty ch do a k t p ro ceso ­ w ych „p rzeciw n ie”),

— należy u n ik a ć pozo staw ian ia luźnych k a r t w a k ta c h , gdyż u tru d n ia to k o rzy sta n ie z m a teria łó w , n a to m ia st d okum enty zaleca się trzy m ać w o drębnej kopercie lu b spięte spinaczem z obw olutą teczki.

IV

N o tatk i z a k t procesow ych przenoszone do a k t podręcznych ad w o k a ta w w ie l­ kich p rocesach m uszą być najczęściej obszerne, je d n a k ż e nie p ow inny one być obszerne p onad isto tn ą potrzebę. W tym celu trz e b a przed robieniem n o ta te k lu b zleceniem sporządzenia odpisów z a k t zapoznać się d okładnie z ak tem o sk arżen ia i przeprow adzić szczegółową rozm ow ę z oskarżonym . Ja k o obrońca udzielam o sk a r­ żonem u zazw yczaj in stru k c ji, by p rzy za zn a ja m ia n iu się z a k ta m i pom ijał m a te ria ły najw ażn iejsze (w y jaśn ien ia kolizyjnego oskarżonego, zeznania obciążającego św iadka, w ażne fra g m en ty ekspertyzy), gdyż z ty c h d okum entów trze b a będzie sporządzić p rze d ro zp raw ą odpisy, k tó ry ch egzem plarze otrzym a oskarżony. T rzeb a n ato m ia st zalecić o skarżonem u sta ra n n e zapoznanie się z ty m i k a rta m i ak t, gdzie „ u k ry te ” są s z c z e g ó ł y dla niego w ażne. Te szczegóły trz e b a w ynotow ać (z p o ­ daniem n ru k a r ty i dosłow nym i cytatam i).

W te n sposób a k ta obrońcy nie będ ą przeciążo n e zbędnym m a te ria łe m z a k t spraw y. P ojęcie „zbędności” je s t zresztą dość elastyczne. Nie b ęd ą n a p rzy k ła d m a teria łam i zbędnym i szczegóły, k tó re w p ra w d zie nie dotyczą bezpośrednio danego oskarżonego, ale k tó ry ch w y jaśn ien ie m oże podw ażyć za u fan ie do w iarogodności w spółoskarżonego lub św ia d k a itp.

O statecznie w y b ra n e fra g m e n ty a k t d aje się zazw yczaj do p rz e p isa n ia se k re ­ tarce. K olejność sporządzanych odpisów n ie p o w in n a być dostosow ana do k o le j­ ności a k t sądow ych, należy zaś g rupow ać razem te sam e dow ody (np. kolejne

(5)

50 R o m a n Ł y c z y w e k N r 11 (215) zeznania tej sam ej osoby) dla celów porów naw czych. O dpisy z a k t sądow ych p o ­ w in n y być poprzedzone spisem , k tó ry m a zaw ierać oznaczenie tre śc i odpisu z z a ­ znaczeniem n u m e ru k a r ty sądow ej i n u m e ru stro n y sporządzonych odpisów.

v

Istn ie ją duże różnice w sp o rząd zan iu przez różnych adw okatów n o ta te k z roz­ p raw y. M ożna przytoczyć a rg u m e n ty n a rzecz szczegółow ych n o ta tek , o d p o w ia­ dający ch ściśle te k sto w i p ro to k o łu sądowego. U n ik a się w ta k ie j sy tu a cji k ło p o ­ tów przy pow oływ aniu się n a p ro to k ó ł sądow y w to k u przem ów ienia czy też w r e ­ w izji, przy w nio sk ach o sp ro sto w an ie proto k o łu itp. P rz ec iw ień stw e m tak ieg o sposobu p isa n ia n o ta te k z ro zpraw y je s t sporządzanie tych n o ta te k w fo rm ie k r ó t­ kich, m onosylabow ych niem al w zm ianek, zrozum iałych je d y n ie d la czyniącego te zapisy i zw iązanych ściśle z treśc ią za p am iętan y ch przez niego szczegółów ro z p ra ­ w y. Z aletą tego sy stem u je st n ie w ą tp liw ie m niejsze rozproszenie uw agi obrońcy, k tó ry może b ard z iej za ją ć się o bserw ow aniem p rzeb ieg u rozpraw y.

D oradzam w y b ra n ie drogi p o śred n iej. O bszerne często zezn a n ia w znacznej części pozbaw ione istotnego znaczenia dla obrony lu b zezn an ia u sta la ją c e isto tn y , a le p ro sty fak t, należy u ją ć w n o ta tk ac h „w łasnym i sło w am i” w sposób m ożliw ie k ró tk i, n a to m ia st w szelkie fra g m e n ty o isto tn y m znaczeniu należy odno­ tow yw ać dosłow nie (z cudzysłow am i), gdyż w tych w y p ad k a ch k aż d e słow o m oże w przyszłości m ieć znaczenie.

W każdym raz ie należy zalecić sporządzanie n o ta te k w sposób p rze jrz y sty , m oż­ liw ie czytelny, b iorąc tu po d uw agę u ła tw ien ie sobie w przyszłości k o rzy sta n ia z tych n o ta tek , a n ad to um ożliw ienie w y k o rz y sta n ia ty c h n o ta te k przez su b sty - tu ta .

Pow yższe w sk az an ia p o zw a lają n a pew ien krytycyzm w sto su n k u do k o rz y sta ­ nia w szerokiej m ierze d la celów p ro to k o ło w an ia z zapisów stenograficznych lu b m agnetofonow ych. Z apisy te są co p ra w d a bardzo dokładne, ale przez sw oją o b fi­ tość u tru d n ia ją w y k o rz y sta n ie w sposób szybki k rótszych, w ażn y ch fra g m en tó w protokołu. Z apis stenograficzny i m agnetofonow y w y d aje się je d n a k uzasadniony, jeśli chodzi o k ró tk ie , w y jątk o w o „ n a p ię te ” fra g m e n ty p rzebiegu ro zp raw y oraz o uchw ycenie odpow iedzi n a sta w ia n e przez obrońcę p y ta n ia osobom p rz e słu c h iw a ­ nym . S taw ia n ie p y ta ń m usi być sp ra w n e i szybkie, co nie zaw sze je s t osiągalne p rz y d o kładniejszym n o to w an iu odpow iedzi. P o n a d to należy zakładać, że w łaśn ie odpow iedzi n a p y ta n ia sta w ian e p rzez obrońcę b ęd ą za w ierały isto tn y m a te ria ł dow odow y, za słu g u jący na ścisłe odnotow anie.

V I

N iejed n o k ro tn ie w to k u sam ej ro zp raw y , a zaw sze z chw ilą je j kończenia, o b ro ń ­ ca sta je w obec konieczności szybkiego k o rz y sta n ia z p osiadanych i zb ieran y ch n a j ­ częściej przez dłuższy czas notatek . N o ta tk i te m a ją ju ż w ted y o bjętość k ilk u d z ie ­ sięciu, a często n a w e t k ilk u s e t k a rt. W tych w a ru n k a c h zachodzi konieczność n a ­ tychm iastow ego k o n fro n to w a n ia z a w a rte j w tych n o ta tk ac h treści, w y n ale zien ia p o trzebnych szczegółów i p rze ciw sta w ien ia zachodzących w nich sprzeczności.

Będzie to je d n a k n iezm iern ie tru d n e bez odpow iedniego o p rac o w a n ia ty c h n o ta ­ tek. O pracow anie ta k ie należy rozpocząć m ożliw ie najw cześn iej, e lim in u jąc stale

m a te ria ł, k tó ry z p u n k tu w idzenia dalszego p rzeb ieg u procesu sta je się zbędny. M am osobiście zw yczaj w szelkie „ m a rtw e ” k a rty a k t podręcznych u su w ać do „ ślep e j” teczki; z n a jd ą się ta m n ie p o trzeb n e zapiski, zd e ak tu alizo w an e postan o w ien ia, za­ w iad o m ien ia itp.

(6)

Z pozostałych, w ażnych oczywiście, m a te ria łó w sp raw y n ależy sporządzać p o ­ trz e b n e w ypisy i streszczenia („ e k stra k ty ”), grom adząc je pod k ątem o kreślonych tez dow odow ych i u za sa d n ian ia w niosków , ja k ie obrońca zam ierza sta w iać w d a l­ szym p rzebiegu p ro cesu oraz pod k ą te m o statn ieg o p rzem ów ienia. T ym celom służyć m ogą p rze d e w szystkim odpow iednie o zn ak o w an ia tekstów ' n o ta te k , o d p i­ sów z a k t i glosy m arginesow e. Czynić je należy ju ż przy pierw szy m c z y ta n iu o d ­ pisów . D ają one w to k u całego dalszego p ro cesu znaczną ilość rac jo n a ln y c h d y re k ­ ty w dla obrońcy co do dalszego postępow ania.

N iem al każdy p ra k ty k p ró b u je, przy u w zględnieniu w łasn y ch dośw iadczeń i w łasn y ch potrzeb, stosow ać pew ne oznakow ania akt. Sądzę, że nic nie sto i na przeszkodzie by zaproponow ać tu p ew ie n „klucz” oznaczeń, k tó ry — ty lk o przez sp raw d ze n ie w p ra k ty c e sw ej użyteczności — m iałby szanse stopniow ego u p o w ­ szech n ien ia się w śró d adw okatów .

Z a le tą tak ieg o k lu c z a po w in n o być uzyskanie, za pom ocą łatw y ch i czytelnych znaków , w zbogacenie sum y w iadom ości o m a te ria ła c h spraw y. W m ia rę m ożności z n a k i ta k ie p ow inny zaw ierać fo rm ę szerzej zrozum iałych sym boli.

Szersze p rzy jęcie um ow nego system u znaków u ła tw iło b y rów nież w pow ażnym sto p n iu k o rzy sta n ie przez ad w o k ató w z pom ocy su b sty tu tó w lu b w sp ó łp racę w y ­ stę p u ją cy ch w obronie dw óch adw okatów , co w w ielkich p rocesach b y w a n ie ra z w ręcz konieczne.

A oto pro p o n o w an y przez n a s p rzy k ład o w y klucz oznaczeń:

1. z n a k i s t o s o w a n e n a j c z ę ś c i e j n a t e k ś c i e a k t u o s k a r ż e n i a : p rzy n azw isk u św ia d k a w liście dow odów w ak c ie o s k a r­ żenia lu b w n o ta tk a c h — oznacza osobę przy ch y ln ie u sto ­ su n k o w an ą do bronionego,

przy n azw isk u — oznacza osobę nieprzy ch y ln ie u sto su n k o ­ w an ą do bronionego,

przy n azw isk u — oznacza osobę d la bronionego o bojętną, p rzy n az w isk u — oznacza, że p o sta w a tej osoby w sto su n ­ k u do bronionego je s t nie znana,

p rzy n azw isku — oznacza za rzu t, do któ reg o zeznania danej osoby się odnoszą (w edług listy zarzu tó w a k tu oskarżenia); 2. z n a k i i n f o r m a c y j n e s t o s o w a n e w n o t a t k a c h z a k t i z r o z ­

p r a w y :

przy n az w isk u św ia d k a — oznaczenie fu n k c ji zaw odow ej św iad k a, m a jąc ej znaczenie d la p rocesu (podobnie ozn a­ cza się stosunek p o k rew ień stw a, bliskiego koleżeństw a, p o d ­ p o rzą d k o w a n ia służbow ego itp.),

przy n azw isk u św ia d k a — c h a r a k te r służbow y osoby p rz e ­ słu ch iw an ej (podobnie P IH , N IK , IK R itd.),

przy n azw isk u św ia d k a — w sk az an ie dru g iej osoby (św iad ­ ka, oskarżonego), z k tó rą proto k o ło w an e zeznania w spo­ sób szczególny k o resp o n d u ją ,

im iona w łasn e (nazw iska, m iejscow ości, lokale itp.) pisze się w całym tekście n o ta te k dużym i lite ra m i (w ersalikam i), w zw iązku z ta k zaznaczonym fra g m en tem n o ta te k należy w dalszym ciągu p rocesu postaw ić p y ta n ie;

(7)

52 R o m a n Ł y c z y w e h N r 11 (215) 3. z n a k i c h a r a k t e r y z u j ą c e t r e ś ć n o t a t e k :

w ażne okoliczności pozytyw ne d la bronionego, w yn ik ające z danego fra g m en tu zeznań (lub dokum entu),

w ażne okoliczności n eg a ty w n e dla bronionego, w y n ik ające z notatek ,

niezrozum iały fra g m e n t te k stu n o ta te k (z ew en tu aln y m k ró tk im oznaczeniem istoty niejasności),

oznaczenie (na m arginesie) m ało skonkrety zo w an eg o (tzw. „m ętnego”) fra g m e n tu zeznań lu b tre śc i d o kum entu, oznacza to, że te n fra g m e n t n o ta te k w y m ag a in icjatyw y w u zy sk an iu dalszych w y jaśn ień n a rozpraw ie,

sprzeczności oznaczonego fra g m e n tu n o ta te k z in n y m i d a ­ nym i z a k t (u dołu lite ry S n r k o le jn y stro n y n o ta te k ko ­ re sp o n d u ją ce j, tam zaś z kolei czyni się p rze ciw sta w n e oznaczenie);

4. z n a k i ś c i ś l e j z w i ą z a n e z p r z e b i e g i e m r o z p r a w y :

— czynności w padkow e w tra k c ie zeznań (przedstaw ienie lub odczytanie dokum entu, złożenie ośw iadczenia itp.), — oznaczenie fra g m en tó w złożonych p rze d tem zeznań (w y­

ja śn ie ń , dokum entów ), odczytyw anych na ro zp raw ie ze w zględu na w ątpliw ości lu b sprzeczności,

—• n a jk ró tsz a isto tn a treść zeznania lu b d o k u m e n tu z p o ­ stęp o w an ia przygotow aw czego, odczytanego n a rozpraw ie (w razie b ra k u w ak tac h odpisu);

5. z n a k i „ k o ń c o w e ” s e l e k c j o n u j ą c e c a ł o ś ć m a t e r i a ł u d l a j e g o

o c e n y :

— o b rysow anie określonego słow a w tekście oznacza k r ó t­ kie sfo rm u ło w an ie m ające szczególne znaczenie d la sp ra ­ w y,

— te n zn ak do śro d k a kolu m n y te k stu oznacza w ażny m o­ m e n t sp raw y (oznaczenie czyni się p rzed przem ó w ie­ niem lu b przed d yktow aniem rew izji),

— oznaczenie fra g m en tó w n o ta te k (zeznań, dokum entów ) w ym agających w postęp o w an iu dow odow ym k o n fro n ­ ta c ji (stosow ane ty lk o n a tej sam ej k arc ie notatek), — z podaniem dw óch zeznań lu b d okum entów znak te n

oznacza zupełną zgodność ich tre śc i (znak rów now aż­ ności),

(8)

— z p odaniem dw óch zeznań lub dokum entów zn a k te n oznacza różną tre ść dow odow ą tych zeznań lu b d o k u ­ m entów (znaik różności).

V II

O sta tn ią , zasadniczą czynnością obrońcy w in stan c ji, a często i w toku p ro cesu je s t przem ó w ien ie końcowe. Nie w chodząc tu w b ard z iej w szech stro n n e om ów ienie z a g a d n ie ń zw iązanych z treśc ią i fo rm ą p rze m ó w ień adw okackich, rozw ażm y je d y ­ nie, ja k i zw iązek z n o ta tk a m i może lu b pow in n o m ieć przygotow anie tego p rze m ó ­ w ien ia. P a m ię ta jm y przy tym , że p rze d m io te m tych uw ag je s t w zasadzie tzw. „w ielk i p ro ces” k a rn y , to znaczy p ro ces o znacznej ilości m a te ria łó w dow odow ych i złożonej stru k tu rz e fakty czn ej, najczęściej zaś rów nież o w ątp liw y ch k w estia c h p ra w n y c h .

N ale ży te przygotow anie w y stą p ien ia końcow ego w spraw ie w ym aga o d ręb n y ch n o ta te k obrońcy. Do n o ta tek tych zaliczyć trz e b a w yciągi z poprzednich n o ta te k , in fo rm a c je o dokum entach p rze d staw ia n y ch sądow i w o sta tn im stad iu m ro zp raw y i dyspozycję przem ów ienia.

W yciągi z poprzednich n o ta te k należy sporządzić stosow nie do z a k resu k w estii, k tó re u zn a je się dla procesu za w ażne. W w yciągach tych należy zam ieszczać z a ­ ró w n o dow ody p rze m aw ia jąc e „za” ja k i „przeciw ” tezom obrony. S porządzenie ty c h w yciągów , n a w e t przy b ardzo o bfitych a k ta c h podręcznych, nie pow inno być tru d n e , jeżeli poprzed n ie n o ta tk i selekcjonow ało się i oznaczało w sposób w yżej opisany.

P rzygotow anie ogólnej dyspozycji p rze m ó w ien ia je s t w pow ażniejszych p ro c e ­ sach niezbędne n aw e t dla dośw iadczonego obrońcy. T ylko dzięki ta k iej dyspozy­ c ji będzie on m ógł un ik n ąć p o w ta rz a n ia się, zabezpieczyć się przed zapom nieniem isto tn y ch szczegółów i argum entów , zapew nić p rzem ów ieniu zw artość logicznego w y n ik an ia, a w trak c ie sam ego przem ó w ien ia zapew nić sobie dostateczną sw obodę w d o p ilnow aniu form y p rzem ów ienia i w k o n tro lo w an iu oddziaływ ania p rze m ó ­ w ie n ia n a sąd.

O bok dyspozycji sensu stricto, nie n az b y t szczegółow ej, obrońca pow in ien w ch w ili w y g łasza n ia o statniego p rzem ó w ien ia dysponow ać w yciągam i z p o p rzed n ich n o ta te k , ale ju ż usegregow anym i stosow nie do „biegu” podstaw ow ej dyspozycji oraz w p odobny sposób usegregow anym i m a te ria ła m i z p iśm ien n ictw a, ja k im za m ie rz a się obrońca posługiw ać (łącznie z orzecznictw em ). T echnicznie m ożna to rozw iązać w sposób dosyć prosty, zam ieszczając ścisłą dyspozycję n a lew ej części k a rtk i, n a p ra w e j zaś p rzy ta cz ają c szczegóły z ak t, piśm ien n ictw o i orzecznictw o. N a tej stro n ie k a r ty będzie się m usiało znaleźć rów nież m iejsce n a odnotow anie (koloro­ w y m długopisem ) najśw ieższego m a te ria łu , p u n k tó w do polem iki z oskarżycielem . T ak ie n o ta tk i w y d ają się p otrzebne obrońcy, gdy zam ierza rozpocząć w y g łasza­ n ie o sta tn ie g o przem ó w ien ia w procesie. W ja k im sto p n iu będzie on k o rzy sta ł z ty c h n o ta te k w czasie sam ego przem ów ienia, a w ja k im stopniu oprze się na sw ej p a m ię ­ ci i p o p rzed n im o panow aniu m a te ria łu — o ty m n a pew no pow inien on sam p rzed e w szy stk im decydow ać. N otatk i te pow inien je d n a k m ieć o tyle „pod r ę k ą ”, żeby m ógł w każdej chw ili skontrolow ać sam ego siebie, czy nie zbacza p rzy p a d k iem od te m a tu lu b n ie pom ija w ażnych kw estii.

O gran iczając się do p rak ty czn eg o om ów ienia pew nej k w estii dotyczącej te c h n i­ k i p ra c y obrońcy, nie p o d ejm u ję rozw ażań dotyczących tego, w czym podobna i w czym o d m ien n a będzie ra c jo n a ln a te c h n ik a p rac y p ro k u ra to ra i sędziego. T en n ie w ą tp liw ie ciekaw y te m a t czeka na odręb n e opracow anie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

w Wyższym Sem inarium D uchow nym w Przemyślu odbyło się sympozjum mariologiczne pt.: „Kościół czci M atkę swego Pana”, które wpisało się w cykl różnych

В почве удобряемой сульфатом аммония наблюдали тенденцию к повышению содер­ жания органического вещества, в более глубоких горизонтах

olsztyńskiego, będące w znacznej części kiedyś w dobrej kulturze, wskutek działań wojennych i trudności gospodarki powojennej zostały częściowo zdewastowane i

Na wydm ie łebskiej dynamika ruchu piasku była znacznie wyższa niż na w ydm ie choczewskiej i wynosiła średnio kilka do kilkunastu m e­ trów sześciennych piasku

Prawdopodobnie działanie podwyższonych temperatur w pierw szym rzędzie sprowadza się do przyspieszenia hydrolizy amidów kwasów dwukarboksylowych, w ynikiem czego

Profesor zdejm uje płaszcz podchodzi do deski i sto­ jąc zaczyna przeglądać rysunek po rysunku. Na ścia­ nach pow stałe okazjonalnie różne rysunki i napisy

A spin chain can mediate long-distance effective couplings between remote qubits giving the possibility of using them as a quantum data bus. In this chapter we propose simple