Wodociągi i k an a ły miejskie.
(D a lszy ciąg)Sa n d o mi e r z .
W księgach podskarbińskich 98) z lat 15 3 1 — 1533w rubryce w y d a tk ó w znajdujemy kilka p o z y c y i tej treści: „Sabbato
ante festům S ti Adalberti pro edificatione Canalium sev aquaeducty in
Ciuitate Sandomirien. Marcas d u c en ta s“ , w tymże roku 1 5 3 1 dano
z rozkazu króla na b udow ę w o d o cią gó w 240 złotych, potem znowu 205
zł. C z y ta m y dalej: „Cum Canalium Magistri ex Sandomiria Cracoviam
venerunt eisdem pro expensis flor. 2 “ ; w roku KS33: „Magistro C a
nalium Sandomirien. fl. 50. Pro canalibus Sandomirien. fl. 3 2 0 “ .— P o
nieważ pozwolenia na przeprowadzenie w o d y ze źródeł do miasta
udzielił król Z y gm u n t I dopiero w roku 154 7 (w 15 59 potwierdził Z y gmunt A ug ust w Piotrkowie), na le ż y przypuścić, że wydatk i pow yższe skarb ponosił na urządzenie w o d o c ią g ó w do' zamku sandomierskiego,
któ ry jeszcze w roku 1564 miał oso bnego rurmistrza, wym ie nio nego
w poczcie osób, składających
f a m i l ia m arcis.
Przemawiają za tymrów nie ż uwagi lustratorów, " ) którzy gdzieindziej zaznaczają wyraźnie, że do miasta wo dę przeprowadzili mieszczanie własnym kosztem: „R u
r y Miesczanie z grunthu kosztem у nakładem s w y m p r zy w ię d ły
a przedthim Za mek R u r y i n s z e prow adził.“
C z y przywilej Zy gm unta I z roku 154 7 był w p row adzony w w y ko n anie?— Ks. M. Buliński, 10°) autor monografji Sandomierza, daje na
to odpowiedź twierdzącą, co więcej, utrzymuje, że wodociągi, przepro
w a dzon e do dzielnicy miasta, w ew nątrz murów fortecznych zawartej, dostarczały w o d y obficie. W nio sek taki w y c i ą g a on z tej okoliczności,
że król Z y gm u n t pozwolił używać w o d y nietylko na potrzeby domowe,
lecz również do browarów, nadto polecił wysta wić łaźnię publiczną i zezw alać na bezpłatne jej użycie co dw a tygo dn ie wszystkim ubogim i żebrakom. T w ierdzenia swoje Buliński opiera na słowach przywileju
królewskiego: „ A c volumus, ut aqua non solum pro coctione
aliis-W ODOCIĄGI I KANAŁY M IEJSK IE.
137
que usibus civitatis liberalis fiat, a qua nobis non plus quam sex gros- sos in singulis cocturis cerevisiae, uti praemissum est, solvere et sin
gulis duabus septimanis balneam liberam pro lavandis pauperibus et
mendicis aliisque eleemosynariis tam spiritualibus quam profanis pro consuetudine dare debent.“
Samo atoli istnienie przywileju nie dowodzi bynajmniej, ażeby
objęte w nim urządzenia w ykonano. Mniemamy raczej, iż nie skorzy
stano z przywileju i dlatego zaszła właśnie potrzeba, ab y go następca
Zygm un ta I potwierdził w roku 15 5 9 na sejmie piotrkowskim. Zdaje
się zatym, że w o do cią g miejski w Sandomie rzu zbudowano dopiero za Z y gm un ta Augusta.
W ido czn ie jednak budowa nie b y ła dokładna, skoro lustratoro- wie 101) z roku 1567, pisząc: „ P y w o w a r o w y e od Rur wodnych od każ
de go waru plączą per gr. 6.; plus minus na rok vc z in y mar. 1 1 2 " ,
dodają w n et uwagę: „ A l e the R u r y trzeba dobrze opathrowacz, aby
woda z aw zd y w m eysczie była o b eczn a.“ Ż e ostrzeżenie było słuszne
i że pomimo to nie zwrócono na nie dostatecznej uwagi, sprawdziło
się, niestety, zbyt prędko, g d y ż już zaledwie we dwa lata później „rury spustoszały“, a wodę zgo ła w niedostatecznej ilości prowadzono prze
kopem od rzeki; zaznaczają też lustratorowie [r. 1569] 102): „Dawano
R urn ego od każdego waru piwa gr. 6. Dostawało sie tego do roku
wedle P. R ew iz or ow z Regestru marc. 67/24; na ten czas rury spusto- saly prze niedoirzenie urzendnikow y p ożytek za tym zginął. A za od daniem w o d y Panu Skotniczkiemu sprzekopy, którą rzekę P o krzyw ia nke wiodą do Sandomierza, w o d y dostatku nimasz.“
„ R u r y sp ustoszały“ do takiego stopnia, że o naprawie ich nie
m o gło już być mowy; zaczym d. 10 lutego 1585 r. król Stefan B atory
w y d a ł w W arszaw ie przywilej na urządzenie w Sandomierzu n o w y ch
w o d o c ią g ó w przez sprowadzenie w o d y do miasta ze źródeł folwarku
Kobiernik. „Dobrze nam to wiadomo, — mówi król — iż Sandomierz,
jako miasto leżące na górze, wielkiego niedostatku w o d y doznaje, co mu n a w et w czasie pożaru niemałym grozi niebezpieczeństwem, dla ra
tunku bowiem od ognia wodę aż z W i s ł y wozić im wypa da...“ Król
pozwolił na pobieranie opłaty po 8 gr oszy od waru piwa i obracanie
tego dochodu na utrzymanie kanałów, zalecił, aby rury założono g ł ę boko w ziemi, zastrzegł wreszcie, że nikomu nie wolno sprzeciwiać się, aby przez j e g o posiadłość b yły robione przekopy dla prowadzenia w o
dy, zakładania nowych, lub reparacji starych rur i t. p. (
p r z y p i s
.XX II I .)
D o urzeczywistnienia tak p o żyteczn ego dla miasta dzieła dopo mógł głównie inicyatywą i pomocą pieniężną doktor Stanisław Barto-
lan. Magistrat, chcąc okazać mu wdzięczność swoją za sprowadzenie
w o d y „z od legły ch źródeł g ó r s k ic h “ , pozwolił Bartolanowi na połącze
nie posesyi swojej rurami ze zbiornikiem miejskim i używanie w o d y
nietylko na potrzeby domowe, lecz nadto do warzenia piwa; z prawa
tego mieli korzystać: doktor, żona i dzieci je g o , oraz dalsi spadkobier cy. Uchwałę tę magistratu sandomierskiego potwierdzili królowie: Z y
gmunt III w 1589 i W ła d y sła w I V w 1635 roku. 103) Tak iejże łaski
do świadczył w roku 16 16 niejaki A da m Michałowicz, któremu urząd
waru ze zbiornika w rynku miejskim: „Concesserunt honorabili A d a -mo Michałowicz aquaeductum e fonte forensi et cisterna in -modo fori existente ad domum braxatorium eiusdem.“— Skoro fakty takie zapis y wano do ksiąg miejskich, skoro urząd miejski udzielał pozwoleń takich je d y n ie w drodze łaski, nie ulega wątpliwości, że w o gó le domy w S a n domierzu nie b y ły połączone z wodociągiem, któ ry służył niemal w y łącznie do zasilania zbiorników miejskich.
Zachodzi przytym jeszcze jedna, godna uwagi okoliczność: S t e
fan B a t o r y w wymienio nym tu przywileju pozwolił mieszczanom spro wadzić w o d ę do miasta kanałami ze wszelkich źródeł, które się ku temu
nadadzą, z w ła s z c z a zaś z folwarku miejskiego Kobiernik. O d folwarku
tego, później przedmieścia, płynie strumyk, przerzyn ający dolinę, ku
stronie północn ej miasta położoną. Ks. Buliński przypuszcza, że stru
myk ów, obecnie maleńki, był podó wczas znacznie większy i dostar czał miastu w o dy , która w ten sposób musiała b y ć sztucznie podno
szona z niższego poziomu pod górę. O tóż przeczy temu domniemaniu
przywilej dla doktora Bartolana: pow iedziano tam przecież, że Bartolan
sprowadził w o d ę „z od le gły ch źródeł górskich", co świadczy, że dla
prow adzenia w o d y do miasta korzystano ze spadku naturalnego.
D och ód z opłaty za w o d ę pobierało całkowicie miasto: „Rurne
p rzy Miesczie zostaie — piszą lustratorowie " ) z roku 1602, a p o w ta rzają w roku 16 x 1 — bo R ury miesczanie z grunthu kosztem y nakła dem swym przy w ięd ły a przedthim Zamek R ury insze prowadzie, które
zdawna spustoszały. V kazali na nie p rzy w iley dostateczny swientei
pam iency Króla S te ph a n a de data Warschauiae in Comitiis R e g n i die 10 F e b r u a r y A n n o 15 8 5 .“
W s z y s t k o przemawia za tym, że wodociągi sandomierskie ule gły zupełnej zagładzie czasu nawały szwedzkiej za Jana Kazimierza, w pó źniejszych bowiem czasach niema już w aktach miejskich żadnej o nich wzmianki; wreszcie i pamięć o nich zamarła.
W roku 17 84 Kom isya D obrego Porządku kazała wykopać w r y n ku cztery studnie kosztem miasta, a na ulicach i przedmieściach po jednej studni na każde dwanaście domów.
Przypis. X X I I I .
D a t u r f a c u l t a s S a n d o m i r i e n s i - b u s d u c e n d a e a q u a e i n C i v i t a t e m p r o v e n t u s q u e s u p e r i d a s s i g n a t u r . lo4)(W arschoviae, d. 10 Febr., A n . Dn. 1585.)
Stephanus etc. Significamus etc. Quod cum satis cognita
nobis esset, quanta diffirultate Civitas nostra Sandomiriensis, ut
pote loco edito sita ob aquae penuriam laböraret periculumque et iam non lev e sentiret ex eo, quod si aliquando fortuito, quod ab- sit, incendium in Civitate exoriretur, necessario aqua ex jstula(s.)
usque ad ilium restinguendum. A tq ue adeo ad quemlibet usum
communem petendum illi esset, quare supplicantibus nobis Civibus praenominatis Civitatis Sandomiriensis per internuntios suos ad nos missos, ut illorum hac in parte rationibus et commoditati con- suleremus, fecimus non gravatim pro nostra erga illos benignitate
WODOCIĄGI I KANAŁY M IEJSKIE.
139
et dementia, ut concederemus illis facultatem ducendae aquae can-
nalibus seu fistulis ex fontibus et rivulis quibuscunque possent,
praesertim vero e suo civitatis eiusdem praedio, dieto Kobierniki, ad ipsam usque Civitatem et intra muros illius in communem ip- sorum Civium tum et hospitum illic venientium, sive etiam illuc transeuntium, usum, sumptibus et impensis eorum propriis, quorum quidem sumptuum nomine ut civitas praedicta seu illius magistra- tus aliquem proventum perpetuum instituât et percipiat, illi permi- simus et concedemus atque proventum eundem ratione sumptuum et impensarum per Civitatem praefatam seu magistratum illius fac- turum civitati eidem perpetuo adscribimus et incorporamus. Ita qui dem, quod quicquid ultra communem et necessarium Civium usum aquae praefatae superfuerit, id in usum coquendae et parandae cer-
visiae convertatur et braxatoriis Civium permittatur, hocque n o
mine octo grossi a singulis cervisiae braxaturae Civitati solventur,
utque is fructus, facta prius in magistrům Cannalium provisione
sufficienti, reliquus in publicum Civitatis eiusdem usumet ne cessi- tatem refferatur. Quoniam v e r o per diversa privatorum hominum loca et fundos, quos in solo civili possident, A q u a eiusmodi can-
nalibus ducitur et in posterům necessario ducenda est. Volumus,
ne hoc nomine, ab iis, per quorum fundos aqua ducitur, privato nomine publicum bonum impediatur, neve quid ab illis propterea exigatur, sed libere, ubicunque opus fuerit, cannales et fistulae, quotquot necessariae fuerint, in privatorum fundis inserantur, ne·
que in posterům se quando aut putredine easdem consumi, vel
alio casu destrui contigerit, earum reparatio et restitutio ab ullo
prohibeatur, sed potius libere et gratuito admittatur. Ita tamen
et cannales illi no n in aprico relinquantur, sed terra in recta
obruantur. A tq u e haec omnia suprascripta praedictae Civitati
nostrae ex mera liberalitate et benignitate nostra R e g i a damus,
donamus et largimur hisce literis nostris. Nihil pro nobis et suc-
cessoribus nostris iuris dominii et proprietatis relinquendo. In
cuius rei fidem praesentes manu nostra subscripsimus etc. Datum W arschovia e in Comitiis generalibus, die Decim a Februarii A n n o Domini Millesimo quingentesimo octuagesimo quinto. Stephanus rex.
Sanok.
W roku 1510 Z y gm un t I zezwolił na przeprowadzenie rur w o d o cią go w y c h przez grunty królewskie, zastrzegając sobie b e z płatnie w o dę na potrzeby zamku. Upoważnił zarazem mieszczan, aby
zaciągnęli na budow ę wodocią gu 100 grzy w ien pożyczki, a do chó d z w o d y obracali na potrzeby miejskie 31)