Elżbieta Osewska
Przemiany katechezy rodzinnej w
latach 1986-1999
Studia nad Rodziną 6/1 (10), 153-171
S tu d ia n a d R o d z in ą U K S W 2002 R . 6 n r 1(10)
E lżbieta OSEW SKA
PRZEMIANY KATECHEZY RODZINNEJ W POLSCE W LATACH 1986-1999
W Polsce, podobnie jak w większości krajów europejskich, następują istotne zmiany struktury i funkcji rodziny. W yrażają się one przede wszyst kim we wzorcach tw orzenia rodzin, wielkości rodziny, sposobach realizo w ania podstawowych zadań, zagrożeniach dla prawidłowego funkcjonow a nia rodziny. W raz z pojaw ieniem się przem ian ustrojowych obserw uje się wyraźny spadek liczby zawieranych m ałżeństw, w zrost rozwodów, zm ianę postaw prokreacyjnych w kierunku ograniczania dzietności. Pom im o to, nieustannie wskazuje się na rodzinę jako podstaw ow e środowisko wycho wawcze, dodając jej do w ypełnienia nowe zadania i wymagając od niej o d powiedzialności za proces wychowania. Czy jest to uzasadnione? Czy ro dzice są katechetam i swoich dzieci i w jakim stopniu? Czy rodzina nadal pozostaje i czy będzie w przyszłości pierwszym (nie tylko w porządku chro nologicznym, ale także w porządku w artości) środowiskiem katechetycz nym? Aby podjąć próbę odpowiedzi na powyższe pytania, w niniejszym ar tykule zostanie najpierw zaprezentow ana sytuacja polskich rodzin w latach osiem dziesiątych i dziewięćdziesiątych, a następnie, w oparciu o dane em piryczne zostanie zarysowany proces zm ian katechezy rodzinnej.
1. Sytuacja polskiej rodziny
Z początkiem przem ian ustrojow ych w Polsce nastąpił znaczny spadek liczby zaw ieranych m ałżeństw . W 1996 ro k u współczynnik zaw ieranych m ałżeństw w przeliczeniu na 1000 ludności wynosił 5,3 i był niższy w ze staw ieniu z rokiem 1989 o 20,4% . Tem po spadku było wyższe w m ieście niż na wsi. Z m niejszanie się liczby nowych związków m ałżeńskich, idące w parze ze w zrostem liczby m ałżeństw rozpadających się, prow adzi w konsekw encji do negatyw nego bilansu m ałżeństw zaw ieranych i ro z wiązywanych. Po raz pierwszy przew agę m ałżeństw rozw iązanych n ad za w artym i odnotow ano w 1993 ro k u w środow isku m iejskim , a w 1994 roku o dnosiło się to do ogółu polskich m ałżeństw . W praw dzie niew ielką, ale je d n a k w zrostow ą ten d en cję wykazuje liczba związków nieform alnych. W 1988 roku ich udział wynosił 1,2% dla ogółu m ałżeństw , a w 1995 roku już 1,7% '.
O bserw acja m ałżonków p o d w zględem w ieku w chwili zaw ierania m ałżeństw a pozw ala stw ierdzić, że w ystępuje w Polsce zjawisko o d k ła d a nia zaw ierania m ałżeństw a przez osoby w w ieku najw iększej skłonności do zm iany stan u cywilnego. Przyczyną tego zjaw iska je st niew ątpliw ie wysoki poziom bezrobocia, o graniczona d o stęp n o ść m ieszkań ze w zglę du na ich wysokie ceny i b rak tanich kredytów oraz zm iana priorytetów m łodego p o kolenia w system ie n o rm i w artości. Jednocześnie, zgodnie z b ad an ia m i prow adzonym i przez G U S spada liczba związków m ałżeń skich zaw ieranych przez osoby m ło d o c ian e2. C harakterystyczną cechą polskich m ałżeństw je st ich hom ogeniczność (jed n o ro d n o ść) p o d w zglę dem cech dem ograficzno-spolecznych. Przew ażają związki rów ieśnicze, 0 zbliżonym poziom ie w ykształcenia oraz poch o d zen iu społecznym . D o strzega się rów nież duże p o d obieństw o m ałżonków pod w zględem re li gijnym 3.
Przedm iotem zainteresow ania katechezy rodzinnej jest przede wszyst kim rodzina z dzieckiem lub dziećmi, dlatego w dalszej części artykułu zo stanie przedstaw iona sytuacja rodzin z dziećmi pozostającym i na utrzym a niu rodziców.
W 1995 ro k u zarejestrow ano w Polsce ogółem 10 533 tys. rodzin, w tym 6 274 tys. rodzin utrzym ujących dzieci do 24 roku życia. Ś rednio 65 rodzin na 100 zam ieszkiw ało w m ieście a 35 n a wsi. W śród ogółu rodzin było 1 580 tys. rodzin niepełnych, w tej liczbie rodziny z dziećm i do 24 roku ży cia stanowiły 63% . Z n aczn a część to sam o tn e m atki wychowujące dziec ko lub dzieci (905 tys.), n ato m iast tylko 88 tys. rodzin pozostaw ało pod opieką i na utrzym aniu ojca. N ajliczniejsza g rupa polskich rodzin to ro dziny m ało d zietn e z jednym lub dw ojgiem dzieci do 24 roku życia; udział pierwszych wynosił w 1995 roku 41,4% , udział drugich 38,7% . Średnio w co piątej rodzinie wychowywało się tro je lub wiecej dzieci, przy czym udział rodzin w ielodzietnych na wsi był wyższy i wyniosił 29,5% , zaś w m ieście 14,7% . W skali k raju n a je d n ą rod zin ę przypadało średnio 1,88 dziecka do 24 lat4.
W ciągu ostatnich dw udziestu lat nastąpiła wyraźna zm iana we wzorcach dzietności i płodności w Polsce. W ydarzenia polityczne i społeczne począt ku lat osiem dziesiątych wywarły znaczący wpływ na w ystąpienie boom u urodzeń, który swój szczyt osiągnął w 1983 roku, kiedy zarejestrow ano 721
1 Por. P ełnom ocnik R z ąd u ds. Rodziny, R a p o rt o sytuacji polskich rodzin, W arszawa 1998, s. 20-21.
2 Tam że, s. 23.
' W. M ajkow ski, Czynniki dezintegracji w spółczesnej rodziny, K raków 1997, s. 151. 4 P ełnom ocnik R ząd u ds. Rodziny, R a p o rt o sytuacji polskich rodzin, dz. cyt., s. 15-17.
tys. urodzeń. Jed n ak już od roku 1984 m ożna zaobserwować stały spadek liczby urodzeń, aż do 412 tys. w 1997 roku. W spółczynnik dzietności (okre ślający liczbę dzieci żywo urodzonych przez kobietę), jak i współczynnik re produkcji b rutto (inform ujący o liczbie córek urodzonych przez kobietę) systematycznie spadały od 1989 roku. W 1996 roku współczynnik dzietno ści spadł do poziom u 1,58. W arto wspom nieć, że do zagw arantow ania p ro stej zastępowalności pokoleń wym agane jest utrzym anie współczynnika dzietności na poziom ie zbliżonym do 2,12; zatem liczba dzieci rodzonych przez polskie kobiety od 1989 roku nie jest w stanie zapewnić prostego o d twarzania pokoleń. Podobnie do zapew nienia prostej zastępowalności p o koleń potrzeba, aby każda kobieta urodziła je d n ą córkę, k tóra w przyszło ści zastapi ją w procesie odtw arzania generacji, tymczasem analizowany współczynnik wynosił w roku 1989 - 0,982; a w 1996 - 0,748. Przyczyny zmiany wzorców prokreacyjnych m ożna upatrywać w przeobrażeniach spo łeczno-ekonom icznych rodziny takich jak: masowe bezrobocie, zubożenie i rozw arstw ienie m aterialne społeczeństwa, kryzys mieszkaniowy oraz w zrost poziom u wykształcenia i zróżnicow anie statusu zawodowego doro słych członków rodzin5.
Sym ptom em om aw ianego procesu przem ian polskiej rodziny jest nie tylko zm niejszanie się liczby dzieci i upow szechnianie m odelu rodziny ma- łodzietnej, ale również m odyfikacja rodziny trzypokoleniowej, występująca w dwóch formach:
- m łoda rodzina prokreacji zam ieszkuje wspólnie z rodziną pochodze nia, przy czym obie strony są niezależne od siebie ekonom icznie i prowadzą wspólne bądź oddzielne gospodarstw o domowe;
- rodzina m ała żyjąca osobno, ale zachowująca trw ałe więzi em ocjonal ne z rodziną m acierzystą, krewnymi, utrzym ująca częste kontakty i wy m ieniająca usługi, których intensywność wzrasta w sytuacjach kryzysowych rodziny czy jednostki6.
Zjawisko współzamieszkiwania m łodej rodziny z rodziną pochodzenia jest w dużym stopniu związane z niedoborem m ieszkań, bowiem liczba go spodarstw domowych przewyższa o 1,5 min liczbę m ieszkań w Polsce.
Transformacja gospodarcza lat dziewięćdziesiątych doprowadziła do roz warstwienia m aterialnego rodzin w Polsce i wzrostu strefy biedy. Stosunko wo niskie dochody polskiej rodziny w latach osiemdziesiątych, uległy znacz nem u pogorszeniu w latach dziewięćdziesiątych. W 1996 roku minim um so cjalnego nie osiągało około 63% rodzin z trojgiem dzieci oraz około 80%
[3] PRZEMIANY KATECHEZY RODZINNEJ W POLSCE W LATACH 1986-1999 155
5 Tam że, s. 29-35.
6 F. A dam ski, Socjologia m ałżeństw a i rodziny, W arszaw a 1984, s. 234; L. Dyczewski, R o dzina polska i kierunki jej przem ian, W arszawa 1981, s. 71-78.
z czworgiem i więcej. M inim um egzystencji nie osiągało odpow iednio 5,3% i 16%. N ajtrudniej żyło się rodzinom w małych miasteczkach i na wsi.
Systematycznie pogarsza się rów nież stan zdrowia polskiej rodziny, przy równoczesnym zm niejszaniu wydatków na jego ochronę i usługi medyczne. Wysiłek państw a na rzecz utrzym ania publicznej opieki zdrowotnej był większy na początku okresu transform acji (1989-1992) niż w latach n astęp nych, kiedy zmniejszał się udział środków budżetu państw a w w ydatkach na ochronę zdrowia. O znacza to obciążenie rodziny wydatkami na ochronę zdrowia w sektorze prywatnym. W związku z dużym rozw arstw ieniem m a terialnym polskiego społeczeństw a, 24% rodzin rezygnuje z wizyty u leka rza, badań specjalistycznych i rehabilitacyjnych z pow odu braku pieniędzy. Proces transform acji ustrojow ej, społecznej i gospodarczej również wpłynął na zm ianę funkcji polskiej rodziny, przy czym wśród socjologów brakuje zgodności, co do tego jakie i ile funkcji m ożna rodzinie przypisać. Najczęściej wskazuje się na funkcje: prokreacyjną, ekonom iczną (gospo darczą), usługow o-opiekuńczą, em ocjonałno-ekspresyjną, socjalizacyjno- -wychowawczą i religijną7. W ydaje się, że w polskiej rodzinie następuje czę ściowa redukcja funkcji historycznych, przy jednoczesnej intensyfikacji i usam odzielnianiu funkcji ekspresyjnej i socjalizacyjnej.
2. Prezentacja badanej grupy
Niniejszy artykuł jest próbą ukazania przem ian katechezy rodzinnej w środowisku polskim, w oparciu o badania empiryczne, prow adzone w Katolickim U niw ersytecie Lubelskim i w U niwersytecie K ardynała Ste fana Wyszyńskiego w Warszawie. B adania ankietow e zostały przeprow a dzone w wiejskiej parafii na teren ie Polski północno-w schodniej dw ukrot nie, z wykorzystaniem tej sam ej ankiety, opracow anej w Instytucie Teologii Pastoralnej K U L 8. Po raz pierwszy zostały wykonane w kwietniu i sierpniu 1986 roku i objęły 140 rodziców (103 m atki i 37 ojców) posiadających dzie ci w różnym wieku, przy czym przynajm niej jedno dziecko do szóstego ro ku życia. B adania zostały przeprow adzone ponow nie od stycznia do m arca 1999 roku i dotyczyły 100 rodziców (82 kobiety i 18 mężczyzn). B adania re alizowano w drodze osobistego k o ntaktu z respondentam i. W pierwszej b a danej grupie najwyższy o dsetek rodziców posiadał wykształcenie po d sta wowe (44,3% ) i średnie zawodowe (40,0% ), natom iast w grupie z roku
1 M. Łączkow ska, W ybrane zag ad n ien ia z socjologii rodziny, w: S tudium rodziny, oprać.
T. R zepecki, Poznań 1999, s. 144.
s E. O sew ska, K atech e za w rodzinie dzieci od 2 do 6 lat na przykładzie p arafii Podwyższe nia Krzyża Sw. w Bargłow ie, m ps, L ublin 1987; M. Kuczyńska, W ychow anie religijne m ałego dziecka n a podstaw ie b ad ań prow adzonych w p arafii pod w ezw aniem Krzyża Sw. w B a rg ło wie, m ps, W arszawa 1999.
1999 - zasadnicze zawodowe (47% ) i średnie zawodowe (33% ). Najniższy o dsetek badanych m iai ukończone studia wyższe m agisterskie, odpow ied nio 3,6% i 3%.
W ciągu trzynastu lat zm ieniła się stru k tu ra rodziny w badanej parafii. W roku 1986 najliczniejszą grupę stanowiły rodziny w ielodzietne (39% ), w których wychowywało się czworo i więcej dzieci, 32,2% rodziców posia dało troje dzieci, nieco mniej bo 25,7% - dwoje. Jedynacy stanowili tylko 7,1% . W styczniu 1999 roku, największą grupę tworzyli rodzice z trójką dzieci - 35 %, następnie z dwójką - 27% , zaś 28% stanowiły rodziny z czwórką i więcej dzieci. 10% dzieci nie posiadało rodzeństwa.
O kres przem ian w Polsce wpłyną! wyraźnie na religijność badanych ro dziców. O ile przed rokiem 1989 wśród badanych nie było osób nieprakty- kujących, to w 1999 roku 5% rodziców zaliczyło siebie do tej kategorii. O trzym ane wyniki wskazują, że wzrosła także liczba m atek i ojców w ierzą cych i praktykujących nieregularnie - 26,4% w 1986 roku, natom iast 38% w 1999 roku.
B adani rodzice określili w jaki sposób pogłębiają życie religijne. [5] PRZEMIANY KATECHEZY RODZINNEJ W POLSCE W LATACH 1986- J999 1 5 7
Tabela 1. Pogłębianie życia religijnego przez rodziców
Sposób pogłębiania życia religijnego przez rodziców
R ok 1986 N = 1 5 2 R ok 1999 N = 115 uczestnictw o w grupie religijnej 34,2 40,9 spotkania katechetyczne 13,2 13,1 czytanie książek i czasopism religijnych 24,3 14,8 brak pogłębiania 28,3 31,2 R azem 100,0 100,0
Z powyższego zestawienia wynika, iż najbardziej popularną form ą p o głębiania życia religijnego badanych rodzin jest udział w grupie religijnej. Taką odpow iedź podało 34,2% respondentów w roku 1986 i 40,9% w 1999, co wskazuje na wzrost zainteresow ania działającym i na teren ie parafii gru pam i i stowarzyszeniami religijnymi. P odobnie układa się zainteresow anie spotkaniam i katechetycznymi, odpow iednio 13,2% i 13,1%. N astąpił n a to m iast wyraźny spadek czytelnictwa prasy katolickiej i książek o tem atyce religijnej. Pom im o znacznie większych możliwości prenum eraty i zakupu gazet, miesięczników, kwartalników katolickich oraz większej dostępności książek, badani rodzice stwierdzają, iż brakuje im czasu na regularne czyta nie. Znaczącą form ą doskonalenia w dziedzinie własnej religijności jest ko
rzystanie z audycji radiowych (katolickie „R adio M aryja”) i telewizyjnych. Ankietow ani, którzy nie pogłębiają życia religijnego, tłum aczą się najczę ściej brakiem czasu i ubogą ofertą ze strony parafii.
G łęboka w iara w rodzinie chrześcijańskiej kształtuje się poprzez aktyw ne uczestnictwo w życiu Kościoła. Szczególną rolę w tej dziedzinie pełni ka techeza dorosłych, dlatego n astępna tabela ukaże jak kształtuje się świado mość potrzeby katechezy rodziców w badanej parafii.
Tabela 2. Oczekiwane formy katechezy dorosłych
F orm a katechezy R ok 1986 R ok 1999 dorosłych N = 1 4 0 N = 100
wykład 7,2 5,0
dyskusja, rozm owa 45 31,0 brak określenia formy 31,4 53,0
brak potrzeby 16,4 11,0
katechezy dorosłych
R azem 100,0 100,0
Wyniki wskazują, iż dość duży o dsetek badanych rodziców (83,6% w 1986 r. i 89% w 1999 r.) opow iada się za potrzebą katechizacji dorosłych. Z wypowiedzi badanych m atek i ojców wynika, że ankietow ani m ają tru d ności z określeniem sposobów prow adzenie katechezy w śród dorosłych. Najczęściej w ym ienianą form ą jest dyskusja i wspólne spotkania po Mszy świętej lub przed Mszą świętą, na których zebrani rodzice m ogą wspólnie rozwiązywać problem y związane z wychowaniem dzieci. N astępujące wy powiedzi są przykładem takiego stanowiska: „Tak, katechezy przed Mszą świętą, spotkania małych grup modlitewnych pod opieką kap łan a”, „Kluby dyskusyjne młodych m ałżeństw w celu wymiany doświadczeń w sprawie wy chow ania religijnego m aluchów ”, „U w ażam , że dorośli pow inni pogłębiać swoją wiedzę na tem aty swojej wiary i częściej bywać w kościele, czytać p ra sę, organizować spotkania, coś w rodzaju młodzieżowych oaz” .
Duży odsetek ankietowanych nie potrafi określić sposobu prow adzenia katechez, chociaż dostrzega jej konieczność. B iorąc pod uwagę postaw ę re ligijną, znaczna część wierzących i praktykujących nieregularnie stwierdza zbędność dodatkowych form katechizacji dorosłych. W uzasadnieniu p o daje, iż systematyczne uczestnictwo w powszechnie stosowanych form ach pogłębiania życia religijnego wystarczy. Przykładem są wypowiedzi: „U w a żam, że wystarczy czynne uczestnictwo we w spólnocie parafialnej”, „K ate cheza pow inna obejm ow ać m łodzież i dzieci uczące się”, „Każdy dorosły m oże sam pogłębiać swoją w iedzę”, „Człowiek dorosły, który uważnie
siu-cha Słowa Bożego i kazania na Mszy świętej pow inien je rozum ieć bez ja kichkolwiek dodatkowych wyjaśnień. W ypełniać przykazania Boże i kiero wać się głosem serca i sum ienia”.
K atecheza rodzinna do swego praw idłow ego funkcjonow ania p o trzebu je ustawicznej katechezy rodziców. Z atem Kościół, proponując rodzicom podejm ow anie funkcji katechetycznej, m usi nieustannie wypracowywać nowe m odele katechezy dorosłych, odpow iadające potrzebom i oczekiwa niom współczesnych rodziców.
K atecheza w rodzinie nie m oże być sprow adzona do współpracy rodziny z katechezą instytucjonalną, czy do przygotowania pierwszokom unijnego. W yrasta ona bowiem z całokształtu życia rodzinnego i winna się na nim opierać, ubogacając jego treść. D o istotnych zadań katechezy w rodzinie należy: troska o właściwy wpływ środowiska rodzinnego na rozwój religijny dziecka, przekaz pierwszych inform acji o Bogu, kształtow anie i rozwój m o dlitwy dziecka oraz wychowanie liturgiczne. K ażde z tych zagadnień zosta nie om ów ione w oddzielnym paragrafie.
3. Uwarunkowania katechezy w rodzinie
Rodzice, jako pierwsi wychowawcy i katecheci swoich dzieci, muszą być świadomi posiadanej wiedzy religijnej, um iejętności wychowawczych, odpo wiedzialności za dziecko i jego wychowanie religijne. Winni rozum ieć potrze bę tworzenia klimatu chrześcijańskiego w swojej rodzinie, jak również ogrom ną rolę łączności rodziny chrześcijańskiej z Kościołem lokalnym.
W niniejszym paragrafie przedstaw ione zostaną opinie rodziców na te m at wychowania religijnego m ałego dziecka w rodzinie, ze szczególnym uw zględnieniem czasu jego zainicjowania.
[7] PRZEMIANY KATECHEZY RODZINNEJ W POLSCE W LATACH 1986-1999 1 5 9
Tabela 3. Czas rozpoczęcia wychowania religijnego dzieci w opinii rodziców
O d kiedy należy rozpocząć R ok 1986 R ok 1999 wychowanie religijne dziecka N = 140 N = 1 0 0
od urodzenia 44,3 14,0
od czasu, kiedy będzie 45,0 48,0 coś rozum iało
od kiedy zacznie mówić - 26.0
od przedszkola 10,0 8,0
Później 0,7 4,0
R azem 100,0 100,0
W świetle powyższych danych, dotyczących czasu zapoczątkow ania wy chow ania religijnego dzieci, wydaje się, iż znaczna część rodziców (45,0%
w 1986 i 48,0% w 1999) za najbardziej odpow iedni m om ent rozpoczęcia wychowania religijnego ich dziecka uważa czas, kiedy „dziecko będzie już coś rozum iało”. Psychologia rozwojowa mówi, że dziecko znacznie wcze śniej rozum ie zachow anie osób ze swego otoczenia, aniżeli potrafi to oznaj mić słowami. Z atem , zanim dziecko zacznie mówić już wyczuwa intuicyjnie przejawy życia religijnego wokół siebie i chętnie się w nie włącza, co rozu m iało 44,3% m atek i ojców uczestniczących w badaniach przed okresem przem ian ustrojowych w Polsce. O becnie zaledwie 14% rodziców wskazuje czas narodzin jako właściwy m om ent do rozpoczęcia wychowania religijne go dziecka.
Część badanych (26% ) za najlepszy czas do wychowania religijnego uważa 2 rok życia, gdy dziecko zaczyna mówić. Swą wypowiedź badani tłu m aczą faktem , iż są możliwości prow adzenia z dzieckiem rozmowy o Bogu, uczenia modlitwy, określenia Boga rożnym i słowami. Powyższy sposób my ślenia wykazują głównie rodzice starsi. Znacznie mniej ankietowanych uważa, że należy rozpocząć wychowanie religijne dziecka od przedszkola, gdy dziecko osiągnęło już pew ien etap poznawczy, uczuciowy i jest zdolne do przyjmowania trudnych praw d o Bogu. Tak myślą głównie rodzice wie rzący, lecz praktykujący nieregularnie, którzy zadanie wychowania religij nego dzieci przypisują głównie katechetom i kapłanom .
Podsum owując ustosunkow anie się rodziców co do czasu rozpoczęcia wychowania religijnego dzieci w badanej parafii, należy stwierdzić, iż część rodziców właściwie rozum ie problem i opow iada się za jak najwcześniej szym rozpoczęciem wychowania religijnego dziecka, w łączności z zaspoka janiem jego potrzeb psychicznych. Część badanych, k tóra niewłaściwie ro zum ie czym jest wychowanie religijne m ałego dziecka, traktując je jedynie jako przekaz praw d chrześcijańskich, opow iada się za znacznie później
szym okresem rozpoczynania tego wychowania, gdy dziecko będzie w sta nie te prawdy przyjąć, zapam iętać i stosować.
K atecheza w rodzinie je st w łączona w całość wychowania, co sprzyja utrw alaniu się wpływów wychowawczych. W szystko, co dokonuje się w ro dzinie, zarówno działania zam ierzone, ja k i nieplanow ane, nieprzew idzia ne przez rodziców, m a w artość wychowawczą lub staje się wpływem anty- wychowawczym,. C ałe środowisko domowe: osoby, ich zachowanie, wza jem ne odniesienia, kultura życia, otaczające przedm ioty m ają intensywny wpływ na członków rodziny, dlatego zapytano rodziców o znaki religijne znajdujące się w dom u.
N ajczęściej w ym ienianym sym bolem religijnym je st krzyż, n astęp n ie obrazy św ięte i różaniec. O koło 15% badanych w roku 1986 i 8,5% w 1999 stw ierdziło p o siad an ie w d om u Pism a Św iętego. N iew ielka część ankietow anych w ym ieniła m odlitew nik, co pozw ala wnioskow ać, iż n ie
w iele osób w dzisiejszych czasach korzysta z m odlitew ników , zarów no w dom u, ja k i w kościele. Innym i w ym ienianym i sym bolam i religijnym i są figury św ięte, obrazki, m edaliki, świece, książki religijne. R odzice w ska zują także n a stale, w ydzielone m iejsce w dom u, gdzie grom adzą się na m odlitw ie.
Z powyższych badań wynika, iż większość rodzin stara się, by ich m iesz kanie m iało charakter religijny: aby w widocznym miejscu znalazł się krzyż, obrazy religijne, a naw et ołtarzyk domowy, co tworzy właściwy klim at do wychowania religijnego m ałego dziecka.
4. Pierwsze informacje o Bogu
Tworzenie pojęć o Bogu uzależnione jest od religijności rodziny, w ja kiej się dziecko wychowuje. Jeżeli m aluch widzi w okół siebie różne znaki religijne, bierze udział w praktykach religijnych rodziny, a przy tym do świadcza miłości i bezpieczeństw a ze strony rodziców , rodzeństw a i innych znaczących osób, to kształtuje stopniow o pozytywny obraz Boga. Począt kowo pojęcie Boga związane jest z osobą dobrego, kochanego ojca, do którego odnosi się z szacunkiem . D ziecięce w yobrażenie Boga jest jeszcze niepełne, dlatego wymaga nieustannej czujności rodziców, by rozwijało się we właściwym kierunku. W procesie kształtow ania się obrazu Boga ogrom ną rolę odgrywa pełna miłości obecność rodziców, ich świadectwo wyznawanej wiary oraz proste rozmowy na tem aty religijne, wyjaśniające wątpliwości dzieci.
[9] PRZEMIANY KATECHEZY RODZINNEJ W POLSCE W LATACH 1986-1999 161
Tabela 4. Pytania o treści religijnej staw iane rodzicom przez dzieci
Tem atyka pytań R ok 1986 N = 1 5 8
R ok 1999 N = 1 4 9
Bóg O jciec 19,6 47,7
życie Jezusa 18,9 17,4
M atka B oża i święci 11,4 6,7
Kościół 15,8 2,1 stw orzenie świata 4,5 3,3 życie po śm ierci 9,5 5,4 inne 5,7 7,3 brak pytań 14,6 10,1 R azem 100,0 100,0
O trzym ane wypowiedzi potw ierdzają przypuszczenia, iż pytania dzieci do 6-go roku życia charakteryzują się ogrom ną różnorodnością. N ajw ię
cej pytań dotyczy Boga, m iejsca Jego przebyw ania i istoty, n astęp n ie życia Jezusa, w dalszej kolejności pojaw iają się pytania zw iązane z sym bolam i religijnym i, K ościołem . D ość znaczny o d sete k re spondentów pisze, iż ich kilkulatek staw ia m nóstw o pytań, lecz nie m ożna ich zaliczyć do tem atyki religijnej.
Poprzez pytania dziecko stara się poznać niezn an ą rzeczywistość. Z a dając pytania rodzicom , czy osobom starszym , chce poznać bliżej Boga, na którego w skazują obecne w dom u znaki religijne. O to w ybrane przy kłady pytań dotyczących Boga: „G dzie m ieszka B óg?”, „G dzie je st Bóg, czy O n widzi ja k coś ro b ię dobrze lub ź le?”, „D laczego Bóg je st niew i dzialny?”, „Czy Bóg wszystko m o że?”, „C o stworzy! B óg?”, „Czy Bóg k o cha wszystkich ludzi?”.
Z n aczna część dzieci z ad aje także pytania dotyczące życia P ana Je z u sa. Ich treść i p ro b lem aty k a zależą od w ieku pytających. M łodsze dzieci chcą się dow iedzieć np.: „D laczego Jezu sek u ro d ził się w stajence? D la czego M am usia nie m iała w co u b rać Je z u sk a ? ”, „M am usiu, czy Pan J e zusek nas n ap raw d ę słucha, kiedy się m odlim y?” , „Czy Pan Jezus widzi, co ja ro b ię ? ”, „D laczego nie m ożna zobaczyć P ana Je z u sa ? ”, „Czy Jezus je st w n ie b ie ? ”.
Pytania starszych dzieci, 5-6-letnich wiążą się najczęściej z m ęką i zm ar twychwstaniem Jezusa: „D laczego Jezus został ukrzyżowany”, „Czy bolało Pana Jezusa, gdy G o m ęczyli?”, „Dlaczego zabito Jezusa?”, „Dlaczego J e zus zm artwychwstał?”, „Dlaczego Jezus wróci! do nieb a?”, „D laczego Pan Jezus wisi na krzyżu?” .
Kiedy rodzice zabierają dziecko do kościoła, pojawiają się nowe pytania: „Po co chodzimy do kościoła?”, „Kto m ieszka w kościele?”, „Dlaczego trzeba się m odlić i chodzić do kościoła?”, „Czy w kościele mieszka B óg?”, „Dlaczego ksiądz chodzi w su tan n ie?”, „Dlaczego ksiądz udziela K om u nii?, D laczego ludzie idą się spow iadać?”, „Czy ksiądz polew ał m nie wodą na chrzcie?”, „Dlaczego nie m ogę przyjąć Kom unii św.?”.
D zieci w w ieku przedszkolnym m ogą zadaw ać bard zo zróżnicow ane pytania, np.: „Czy aniołki p ła c z ą ? ”, „G dzie m ieszkają aniołow ie?”, „Czy mój anioł stróż też ze m ną je d zie sam o ch o d em :”, „K im byl d ia b e ł? ”, „Co to je st niebo a co p ie k ło ? ” , „G dzie je st n ie b o ? ”, „G dzie je st dziad ek po śm ierci?”, „Czy po śm ierci p ó jd ę do n ie b a ? ”, „G dzie m ieszkają grzesz nicy?”
D zieci w staw ianych pytaniach zaw ierają swoje p rag n ien ia, dążenia i niepokoje. Pytają często i w różnych sytuacjach. Jak rodzice o dnoszą się do pytań swych pociech, czy trak tu ją je pow ażnie, czy starają się cierpli w ie w ysłuchać i udzielić odpow iedzi. D a n e na ten tem a t zaw iera ta b e la nr 5.
[1 1 ] PRZEMIANY KATECHEZY RODZINNEJ W POLSCE W LATACH 1986-1999 163
Tabela 5. O dpow iedzi rodziców na pytania religijne dzieci
O dpow iedzi rodziców R ok 1986 R ok 1999 N = 1 4 0 N = 1 0 0 tłum aczy w sposób 79,5 81,0 zrozum iały dla dziecka
nie udziela odpow iedzi 20,5 19,0
R azem 100,0 100,0
A nalizując wyniki zaw arte w powyższej tabeli m ożna z łatw ością zauw a żyć, iż znaczna część rodziców odpow iada na pytania staw iane przez dzie ci, przy czym nie dostrzega się znaczących statystycznie różnic m iędzy o d pow iedziam i z roku 1986 i 1999. A nkietow ani podają, iż najczęściej udzie lając odpow iedzi starają się tłumaczyć w sposób zrozum iały dla dziecka, np.: „Staram się odpow iadać na wszystkie zadaw ane pytania”; „Tak, w sposób dostosow any do jego możliwości pojm ow ania, choć bywa to czę sto bardzo tru d n e ”, „O pow iadam w taki sposób, aby dziecko zrozum iało, tłum acząc w prosty sposób”, „Staram się wytłumaczyć ja k najprościej, przekonyw ująco”.
Część rodziców chcąc udzielać praw idłow ych odpow iedzi wykorzystu je Pism o Święte, ilustracje z Biblii dla dzieci, obrazki lub obrazy, w ybrane fragm enty tekstów z książek czy prasy katolickiej. Potw ierdzają to w ybra ne wypowiedzi ankietow anych, np.: „Posługuję się m odlitw ą i opow iada niam i biblijnym i”, „Pokazuję obraz m atki Bożej i uczę m iłości do M atki B ożej”, „Pokazuję dzieciom obrazki i czytam B iblię”, „Tak, opow iadam m u o tym, co wiem z Pism a Świętego i przypom inam opow iadania z dzie ciństw a”.
A nalizując wypowiedzi m atek i ojców, m ożna wnioskować, że rodzice m ają pow ażne trudności z właściwym przybliżaniem Boga swoim dzieciom. B rak im pełnej wiedzy religijnej, nie są pewni, ja k to robić, nie m ają też książek religijnych dostosowanych do wieku m ałego dziecka. N ieodzowna jest zatem właściwie prow adzona katecheza dorosłych przygotowująca ro dziców do pełnienia funkcji katechetycznej.
Troska o rozwój wiary dziecka wymaga od rodziców podejm ow ania ko lejnych działań prow adzących do stopniow ego poznania osoby Jezusa Chrystusa. Chrześcijaństwo nie jest bowiem wyznaniem wiary w jakiegoś nieznanego Boga, ale w Tego, który dał się poznać przez Swego Syna Jezu sa Chrystusa. O grom ne znaczenie m ają zatem pierwsze rozmowy um ożli wiające dziecku poznanie Jezusa.
Tabela 6. Wypowiedzi rodziców o Jezusie Chrystusie
Tem atyka wypowiedzi R ok 1986 R ok 1999 N = 1 7 0 N = 1 4 7 n arodzenie Jezusa 26,5 36,7 życie i nauczanie 12,9 21,7 m ęka, śm ierć 27,7 19,1 i zm artwychwstanie inne 20,0 13,6 brak rozmów 12,9 8,9 Razem 100,0 100,0
Wyniki powyższe potwierdzają przypuszczenia, iż znaczny odsetek rodzi ców opowiada dzieciom o Jezusie. Najwięcej wypowiedzi dotyczy narodzin Pana Jezusa w Betlejem, wydarzeń paschalnych i Jego ziemskiego życia. W dalszej kolejności należy wymienić wypowiedzi o Jezusie jako Synu Bożym. Respondenci piszą: „Mówimy o narodzeniu Pana Jezusa w Betlejem, w jakich warunkach Pan Jezus urodzi! się”, „O maiym Dzieciątku, szczególnie w okre sie Bożego N arodzenia”, „Staramy się opowiadać o tym, jak cierpiał za nas”.
Niektórzy rodzice starają się ukazać całą praw dę o Jezusie Chrystusie: „Mówię o Jego życiu od narodzin do śmierci na krzyżu, mówię też o tym, ja ki jest dobry, ile rzeczy zrobił dla ludzi. Także mówię o tym, że Pan Jezus cier piał za nasze grzechy”, „Przede wszystkim o tym, że jest Synem Boga, o tym jaki jest dobry, opowiadam przykłady cudów jakich dokonał i podkreślam , że Jezus bardzo kocha dzieci”, „Z e też był dzieckiem, że kocha bardzo ludzi, że patrzy z nieba na każdego człowieka, że jest Bogiem”, „Mówię słowa Pana Jezusa, Jego D obrą Nowinę, Jego czyny, naukę i przykład jaki nam daje”.
Porów nując wypowiedzi ankietow anych dotyczące osoby Boga i Jezusa C hiystusa dostrzega się, iż rodzice chętniej opow iadają swym dzieciom 0 Jezusie niż o Bogu Ojcu. Uważają, że łatwiej jest mówić o Jezusie, gdyż w opow iadaniu m ożna wykorzystać obrazy, obrazki, ilustracje przedstaw ia jące wydarzenia z życia Pana Jezusa. Niestety, zarówno trzynaście lat tem u jak i obecnie, rodzice i dziadkowie częściej odw ołują się do wydarzeń histo rycznych, natom iast znacznie rzadziej ukazują Jezusa jako zmartwychwsta łego, żyjącego, obecnego tu i teraz.
5. Kształtowanie i rozwój modlitwy dziecka
Podstawowym w arunkiem wychowania dziecka do modlitwy jest w iara 1 m odlitwa rodziców. Rodzice winni być w pełni świadomi, że ich m odlitew na postaw a jest fundam entem , na którym ukształtuje się w iara dziecka. O grom ną rolę ma tu do spełnienia m odlitwa rodzinna, gdy wszyscy
do-mównicy w wybranym miejscu m odlą się wspólnie, głośno. M ałe dziecko słyszy glos, wypowiadane słowa, wyczuwa nastrój. Z czasem zacznie naśla dować ruchy i słowa modlących się osób, wymawiać pojedyncze słowa, ro zum ieć ich treść, w krótce sam o zacznie rozmawiać z Bogiem.
[13] PRZEMIANY KATECHEZY RODZINNEJ W POLSCE W LATACH 1986-1999 165
Tabela 7. W spólna m odlitwa rodzinna
Częstotliw ość modlitwy Rok 1986 N = 1 4 0 R ok 1999 N = 100 codziennie 23,5 27,0 w niedziele i święta 19,3 24,0 nieregularnie 30,0 44,0 nigdy 27,2 5,0 R azem 100,0 100,0
Zestaw ione wyniki badań pozwalają stwierdzić, iż badani rodzice (odpo w iednio 72,8% w 1986 i 95% w 1999 roku) m odlą się ze swymi dziećmi. W zrasta zainteresow anie wspólną m odlitwą rodzinną, przy czym obecnie częściej niż przed okresem przem ian ustrojowych w Polsce, rodzice po twierdzają jej nieregularność.
Rodzice, którzy nie m odlą się z dziećmi starają się wytłumaczyć swoje postępow anie: „Nie ma takiego zwyczaju”, „Każdy oddzielnie mówi p a cierz”, „M odlę się rzadko, poniew aż pracuję na zmiany, ale jeżeli jestem w dom u, to tak”, „M amy różne obowiązki”. N iektórzy rodzice piszą, iż ich dzieci są jeszcze m ałe, np.: „Uważam, że jeszcze na to za wcześnie, zależy mi na tym żeby dziecko najpierw zrozum iało, po co trzeba się m odlić”.
Z ebrane odpowiedzi pozwalają wnioskować, iż w badani rodzice rozum ie ją znaczenie wspólnej modlitwy rodzinnej. W roku 1999 tylko 5 % rodziców stwierdziło, że nigdy nie modli się ze swymi dziećmi. D ocenianie wartości modlitwy, nie niweluje jednak trudności, związanych z doborem formy m o dlitwy odpowiadającej rodzicom i dzieciom. Znaczącą pom ocą w tej kwestii mogłyby być spotkania rodziców z katechetam i, pedagogam i prezentujące zagadnienia związane z wychowaniem modlitewnym młodego człowieka.
6. Wychowanie liturgiczne
Rozwijające się w klimacie modlitwy dziecko oczekuje od rodziców po mocy w nawiązywaniu m odlitew nego kontaktu z Bogiem. Na rodzicach spoczywa obowiązek nauczenia dziecka pierwszych modlitw Kościoła i przygotowania do modlitwy spontanicznej. Poza inicjacją m odlitewną, podstawowym zadaniem rodziców jako pierwszych katechetów jest w pro w adzenie dziecka w rzeczywistość liturgiczną.
M ałe dziecko chętnie włącza się w życie liturgiczne Kościoła dom owego, a poprzez praktyki religijne spełniane w dom u przygotowuje się do ucze- stictwa w liturgii Kościoła powszechnego. R odzina jako „domowy K ościół” w prow adza dziecko we właściwy sobie sposób w liturgię roku kościelnego. Istotnym aspektem życia liturgicznego rodziny jest w spólne przeżywanie niedziel i dni świątecznych, jako czasu szczególnie poświęconego Bogu.
Tabela 8. W spólne przeżywanie niedzieli i dni świątecznych
E lem enty dnia R o k 1986 R ok 1999 św iątecznego w rodzinie N = 1 7 8 N = 1 3 2 praktyki religijne 57,9 43,9 w spólne posiłki 15,8 18,9 wypoczynek 14,6 25,8 wyjazdy do rodziny - 4,6 inne 5,6 6,8 brak w spólnego 6,1 -przezywania R azem 100,0 100,0
Wyniki badań wskazują, iż wszyscy ankietowaniu w 1999 roku, a 99,3% w ro- ku 1986, wypowiedzieli się pozytywnie na tem at wspólnego przeżywania nie dziel i świąt religijnych. Najczęściej wymienianym elem entem dnia świąteczne go w rodzinie są praktyki religijne (uczestnictwo we Mszy św., modlitwa), taką odpowiedź podają rodzice niezależnie od wieku i regularności spełnianych praktyk religijnych. M ożna jednak dostrzec istotny statystycznie spadek (14%) deklaracji uczestnictwa w praktykach religijnych w niedziele i święta. W spół cześni rodzice najczęściej podają kilka elementów dnia świątecznego, przy czym zwracają znacznie większą uwagę na wypoczynek, wyjazdy rodzinne, spa cery, zajęcia sportowe i rekreacyjne np.: „W spólna Eucharystia, czytanie Pisma Świętego, odwiedzanie rodziny, znajomych, spacery z dziećmi”, „Wspólne uczestnictwo we Mszy świętej, odwiedzanie dziadków i znajomych”, „Obec ność na Mszy świętej w kościele, oglądanie telewizji, słuchanie radia”.
Powyższe dane wskazują, że rodzice dostrzegają odm ienny charakter niedziel i świąt wśród dni powszednich. Starają się, by dni świąteczne za chowały charakter chrześcijański, dlatego dużą wagę przywiązują do obec ności na Mszy świętej i do wspólnej modlitwy. Jednak w ostatnich latach wyraźnie zm alało zaangażow anie rodzin w praktyki religijne.
U dział dziecka w różnych form ach świętowania w dom u rodzinnym , p o maga m u w odkryciu znaczenia liurgii Kościoła i w naturalny sposób w pro w adza we w spólnotę Kościoła.
[15] PRZEMIANY KATECHEZY RODZINNEJ W POLSCE W LATACH 1986-1999 1 6 7
Tabela 9. Uczestnictwo rodziców z dzieckiem we Mszy świętej i nabożeń stwach religijnych Częstotliwość uczestnictw a R ok 1986 N = 140 R ok 1999 N = 1 0 0 regularnie w każdą niedzielę i święta 39,3 24,0
kilka razy w roku 20,0 50,0 brak określenia
częstotliwości
40,7 21,0
nigdy - 5,0
R azem 100,0 100,0
Z tabeli wynika, iż 100% rodziców w roku 1986 i 95% w roku 1999 uczestniczy wraz z dzieckiem we Mszy świętej i innych nabożeństw ach reli gijnych. Przy czym znaczna grupa respondentów nie określa, jak często to czyni. N astąpił jed n ak dostrzegalny statystycznie spadek regularnego uczestnictwa rodzin we Mszy świętej i nabożeństw ach religijnych, z 39,3% do 24%.
R espondenci określając, jak często bywają z dziećmi w kościele na Mszy świętej uzależniają to wyraźnie od pory roku, pogody, odległości i możliwo ści dojazdu: „Tak, jeżeli jest ładna po g o d a”, „L atem często, zimą czasam i”, „Jeżeli tylko m am taką możliwość”, „Staram y się w niedzielę i święta być na Mszy świętej, natom iast nabożeństw a odpraw iam y we własnym zakresie, ze względu na dużą odległość od kościoła”, „Nie m am czasu i daleko do ko ścioła”. D uża część badanych przyznaje, iż nie uczestniczy z dziećmi regu larnie we Mszy świętej, ponieważ: „D ziecko jest zbyt m ałe”, „M oje dziecko nie um ie się zachowywać w kościele” .
Analizując powyższe dane m ożna stwierdzić, iż w zdecydowanej więk szości rodzice zabierają dzieci do kościoła, szczególnie gdy jest ciepło i m ożna wyjść z dzieckiem przed kościół, gdy nudzi się i przeszkadza. R o dzice niejednokrotnie obawiają się złego zachow ania dziecka w kościele, k tóre kręci się, głośno pyta, biega i koncentruje uwagę innych na sobie. Po trzebują wyjaśnienia podstawowych zasad rozwoju religijnego dziecka, by świadom ie wprowadzać je do udziału w liturgii.
Życie rodzinne składa się ze zwykłych, wydarzeń tworzących „katechezę codzienności”, w której rodzice pom agają dziecku w pogłębianiu kontaktu z Bogiem i łączeniu życia codziennego z rzeczywistością wiary, dlatego jako ostatnie postaw iono rodzicom pytanie: W jaki sposób dajecie państwo dzieciom przykład życia chrześcijańskiego? Podano do wyboru jedenaście możliwości, z których ankietow ani mogli wybrać jed n ą łub więcej odpow ie
dzi, mogli też dopisać swoje propozycje. M atki i ojcowie skorzystali z sze ściu możliwości, przy czym często wskazywali na dwa lub trzy sposoby da w ania przykładu życia chrześcijańskiego, dlatego liczba odpowiedzi w roku 1986 wynosiła - 298 a trzynaście lat później wzrosła do 574. Ż ad en rodzic nie napisał własnej propozycji. Odpow iedzi na powyższe pytanie zostały przedstaw ione w poniższej tabeli.
Tabela 10. Przykład życia chrześcijańskiego dawany dzieciom przez ro dziców Sposoby R ok 1986 N = 298 R ok 1999 N = 5 7 4 m odlitwa 32,2 68,1
czytanie Pisma świętego 4,3 1,4 uczestnictwo we Mszy św.
i nabożeństwach religijnych
27,6 2,9
zachowywanie przykazań 14,4 11,3 okazyw anie miłości
w rodzinie i w obec innych ludzi 8,7 15,3 życie codzienne wyrażające związek z C hrystusem 12,8 1,0 Razem 100,0 100,0
Z wypowiedzi rodziców wynika, iż największe znaczenie w dawaniu dzieciom przykładu życia chrześcijańskiego m a dla nich modlitwa. 68,1% rodziców roku 1999 i 32,2% w roku 1986 uznało wspólną m odlitw ę rodzin ną lub m odlitw ę m ałżonków za istotny elem ent życia rodziny katolickiej. Przy czym o ile trzynaście lat tem u wskazania rodziców były dość rów no m iernie rozłożone, współcześnie trzy kategorie (m odlitw a, okazywanie m i łości i zachowywanie przykazań) wyczerpuje 94,7% wskazań rodziców. Szczególnie niepokojący jest bardzo niski (1% ) wskaźnik wyboru kategorii „życie codzienne wyrażające związek z C hrystusem ”, bowiem dziecko nie zawsze jest zdolne we właściwy sposób przeżywać różnorodne wydarzenia i potrzebuje pom ocy dorosłych w wyjaśnieniu, i pow iązaniu jego dośw iad czeń z rzeczywistością religijną.
O priorytecie katechetycznym rodziny decyduje niepow tarzalność a t m osfery rodzinnej, ciągłość i stałość wpływów, bezpośredniość i ró żn o ro d ność relacji między poszczególnymi członkam i rodziny, wielość wydarzeń rodzinnych, a także sam a organizacja życia rodzinnego.
Przeprow adzone badania pozwalają na ukazanie stanu katechezy ro dzinnej w Polsce przed okresem przem ian ustrojowych i obecnie na przy kładzie wybranej parafii wiejskiej. N iestety brak jest obecnie badań realizo wanych w małych m iasteczkach i dużych aglom eracjach miejskich.
7. Podsumowanie i wnioski pastoralne
Analiza wyników badań pozwala zauważyć, iż wraz z procesem przem ian społecznych, ekonom icznych i kulturowych w Polsce zm ienia się funkcja religijna rodziny. R odzina roku 1999 nie znajduje oparcia w specjalizują cym społeczeństwie, zwłaszcza w takich strukturach jak: szkoły, stowarzy szenia, organizacje. G ubi się cały kontekst społeczny, który umożliwiał ro dzinie spełnianie funkcji religijnej w oparciu o „m oc tradycji”. R odzina n a dal podejm uje i realizuje zadania katechetyczne, ale już w trochę innym za kresie i w nieco inny sposób.
Interesujące, iż respondenci w podobnym stopniu rozum ieją potrzebę pogłębiania życia religijnego, lecz opow iadają się raczej za okolicznościo wą, rzadziej występującą form ą. N atom iast są m niej zainteresow ani prasą katolicką i książką o tem atyce religijnej.
W iele m atek i ojców pragnie pom ocy w zakresie religijnego wychowania swoich dzieci, ale nie wie do kogo m ożna się zwrócić. O ile w roku 1986 44,3% rodziców uważało, że wychowanie religijne dziecka należy rozpoczy nać od m om entu urodzenia, to w roku 1999 podo b n ą opinię podziela zale dwie 14 % rodziców. W spółcześni rodzice uznają, iż najodpow iedniejszym czasem do zainicjowania wychowania religijnego dziecka jest osiągnięcie przez nie sprawności umysłowej. Potw ierdza to przypuszczenie, iż wielu ro dziców nie rozum ie ważności pierwszych miesięcy i lat życia dziecka dla je go rozwoju religijnego. Z naczna część rodziców oczekuje większego w spar cia ze strony katechetów i kapłanów , starając się niekiedy przerzucić obo wiązek wychowania chrześcijańskiego na w spólnotę parafialną. Rodzice nie zawsze uświadam iają sobie, że wychowania religijne wymaga integracji wszystkich podm iotów i instytucji wychowawczych, począwszy od rodziny, przez parafię, szkołę, ruchy religijne, stowarzyszenia oraz grupy dziecięce i m łodzieżowe. W praktyce katechezy rodzinnej w Polsce ciągle mam y do czynienia raczej z odrębnym i działaniam i rożnych podm iotów niż z p o d ej m ow aniem wspólnych działań katechetycznych.
Część badanych m a trudności z przekazyw aniem inform acji religijnych w gronie rodzinnym , zwłaszcza m ałem u dziecku. Wynika to nie tylko z b ra ku wiedzy teologicznej, ale także z nieum iejętności posługiwania się p ro stym językiem religijnym i dostosowywania przekazu do poziom u rozwojo wego dziecka. Stąd rodzi się potrzeba pedagogizacji rodziców przez k ate chezę dorosłych.
Z danych ukazujących pierw sze dośw iadczenia dziecka z B ogiem wy nika, iż zdecydow ana w iększość dzieci (83,4% w 1986 i 89,9% w 1999) zadaje rodzicom pytania o treści religijnej. B ardzo zbliżony o d setek ro dziców (odpow iednio 79,5% i 81% ) odpow iada na staw iane przez dzieci pytania. N ajczęściej kilkulatki pytają o B oga, w dalszej kolejności o o so bę Jezusa, M atkę B ożą i świętych o ra z o K ościół. W yniki b ad ań w skazu ją, iż rodzice przybliżają rzeczyw istość religijną dzieciom głów nie przez p ro ste , zrozum iale i p rzy stęp n e w yjaśnianie lub przez opow iadanie. Z nacznie m niej m atek i ojców korzysta z Pism a Św iętego, czasopism , o b razków , ilustracji. D aje się także zauważyć fakt, iż rodzice w niew ielkim stopniu wykorzystują w p rzek azie słownym istniejące w ich dom u sym bo le religijne. N ie dostrzega się istotnych statystycznie różnic m iędzy ro kiem 1986 i 1999.
Dalsza analiza dotyczyła wypowiedzi rodziców na tem at Boga i Jezusa Chrystusa. D an e wskazują, iż największy odsetek rodziców opow iada swym dzieciom o Jezusie, prezentując głównie Jego narodzenie, życie, śm ierć i zm artwychwstanie. W spółcześni rodzice znacznie częściej niż 13 lat tem u mówią o Jezusie jako „małym dziecku plączącym w stajence”. M niej osób ukazuje Jezusa w oparciu o opow iadania z Ewangelii co wydaje się być nie właściwe, gdyż świadom ość boskości Jezusa i Jego stałej obecności z czło w iekiem pow inna towarzyszyć dziecku od najm łodszych lat. Pogłębione poczucie stałej obecności Jezusa i Jego bezwarunkowej miłości jest szcze gólnie w ażne w okresie dorastania, gdy m łodzi ludzie przeżywają problem y związane z akceptacją siebie.
Wyniki dotyczące wychowania m odlitew nego dziecka pozwalają w nio skować, iż rodzice rozum ieją swoją odpow iedzialność za wychowanie m o dlitew ne dzieci. Przejawia się to w uczeniu m odlitw, zachęcaniu do m odli twy i praktykow aniu wspólnej modlitwy rodzinnej. O becnie rodzice kładą większy nacisk na wspólną m odlitw ę rodzinną.
Z estaw ienia ilustruj ące wychowanie liturgiczne dziecka pozwalaj ą w nio skować, iż we wszystkich badanych rodzinach istnieje tradycja przeżywania niedziel i świąt w gronie rodzinnym , a wyraża się to głównie przez wypoczy nek, m odlitw ę i uczestnictwo we Mszy świętej. N a przestrzeni lat 1986 - 1999 nastąpi! wyraźny wzrost zainteresow ania różnym i form am i spędzania w spólnego czasu np. spacery, wypoczynek, oglądanie telewizji, wyjazdy ro dzinne na niekorzyść praktyk religijnych.
Istotny wpływ na wychowanie religijne dziecka ma jego obecność w ko ściele. W iększość rodziców uczestniczy w spólnie z dziećmi we Mszy świętej. D ostrzega się jed n a k spadek regularnego uczestnictwa (o 15,3%) w każdą niedzielę i święta. N iektórzy rodzice obawiając się złego zachowania dziec ka, rezygnują z zabierania go z sobą do kościoła.
Rozwój religijny dziecka zależy od całokształtu życia rodziny, głównie od przykładu rodziców. O statnie zestaw ienie uwidacznia, że najwięcej ro dziców daje przykład życia chrześcijańskiego przez m odlitw ę oraz uczest nictwo we Mszy świętej.
R odzice nadal starają się o zachow anie atm osfery religijnej w dom u przez obecność znaków i symboli religijnych, praktyki religijne, zwłaszcza m odlitw ę i w spólne przeżywanie świąt i uroczystości religijnych, ale zaled wie niewielki pro cen t ankietowanych próbuje łączyć codzienne wydarzenia rodzinne z rzeczywistością wiary.
Wydaje się, że respondenci (obecnie bardziej niż 13 lat tem u) przywią zują wagę do wybranych selektywnie elem entów życia rodzinnego, takich jak na przykład wypoczynek, wyjazdy rodzinne, wspólna modlitwa, n a to m iast nie zawsze uśw iadam iają sobie ważności codziennych wydarzeń p rze żywanych w dom u rodzinnym.
M im o przem ian, k tóre dokonały się w polskiej rodzinie w ostatnich trzy nastu latach, rodzina nadal realizuje funkcję katechetyczną. Z e względu na zm ianę kontekstu społeczno-kulturow ego, współczesna rodzina p o trzebu je w sparcia ze strony wspólnoty eklezjalnej, k tóre nie będzie jej pozyskiwa niem do własnych celów parafii, ale konkretnym działaniem na rzecz rodzi ny poprzez Słowo Boże, sakram enty i praktyczne działania pastoralne (grupy wsparcia, wspólnoty, ruchy rodzinne, różne formy katechezy rodzi ców, p o radnie rodzinne itp.). Nie m ożna narzucać rodzinie jednego m ode lu katechezy, ale wspólnie z nią poszukiwać nowych form odpowiadających specyfice życia rodzinnego i wezwaniom nowego Tysiąclecia.
Elżbieta Osewska: Changes in family catechesis in Poland
In th e last te n to fifteen years, we have seen rap id political, social and econom ic changes in Polish society w hich have affected th e stru ctu re and function o f th e fa mily. T his article is based on th e research carried o u t twice (in 1986 and 1999) in the sam e parish in th e n o rth -east p a rt o f Poland. T he stru ctu re o f th e family in the exa m ined parish changed significantly. In 1986 th e biggest group consisted o f fam ilies o f four plus children (39% ), next cam e th e group o f p aren ts with th ree children (32.2% ), and third group (25.7% ) w ith two. O nly 7.1% o f the fam ilies had one child. In 1999 m ost fam ilies had th ree children (35% ), whilst 27% h ad two children, 10% had only one child and 28% had fo u r and m ore children.
T h e next m ajor change was th e p a re n t’s religiousness. T h e research shows th at in 1989 th ere was no on e w ho declared him self/herself as nonpractising, th irteen years later 5% used this category to describe their religiousness.
R ecognising th e process o f changes in th e fam ily catechesis, the article picks up and analyzes som e inform ation o b tain ed an d co n n ected with th e religious life of th e family, expressing them in p ercen tag e term s.