• Nie Znaleziono Wyników

Wybór studiów, przyjazd do Lublina i praca naukowa - Joanna Sposób - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wybór studiów, przyjazd do Lublina i praca naukowa - Joanna Sposób - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JOANNA SPOSÓB

ur. 1973; Białystok

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe studia, praca, geografia, UMCS

Wybór studiów, przyjazd do Lublina i praca naukowa

Nie jestem z urodzenia mieszkańcem Lublina. Urodziłam się w Białymstoku w 1973 roku i w zasadzie do dziewiętnastego roku życia byłam związana z północnym Podlasiem. I to bardzo mocno, bo do tej pory mam jeszcze w sercu północne Podlasie. Zdecydowałam się na studia w Lublinie na kierunku geografia z tego względu, że zawsze geografia była w moim życiu obecna. Dużo podróżowałam z rodzicami, zawsze próbowali zaszczepić we mnie i w moim bracie taką żyłkę podróży, żyłkę poznawania świata. Gdzieś to we mnie zostało, a ponieważ miałam do wyboru z najbliższych ośrodków, tam gdzie była geografia, Lublin albo Warszawę, zdecydowałam się na Lublin. Tak że w wieku dziewiętnastu lat przyjechałam tutaj, pięć lat studiów, no i potem okazało się, że jest możliwość rozpoczęcia pracy - najpierw jako asystentka, później jako adiunkt, a w tej chwili starszy wykładowca na Wydziale Nauk o Ziemi i Gospodarki Przestrzennej. Przedtem, to jeszcze była Biologia i Nauki o Ziemi, potem jeszcze były różne przetasowania. W każdym razie w tej chwili jestem nauczycielem akademickim.

Tak więc geografię zawsze [chciałam studiować], natomiast miałam wątpliwości jaką specjalność wybrać, bo podczas moich studiów były możliwości wyboru różnych specjalności. To była hydrografia, to była ochrona środowiska, to była kartografia.

Wahałam się na początku między kartografią i właśnie hydrologią. Muszę powiedzieć, że moja mama podpowiedziała mi kierunek, w którym mogłabym pójść. Pamiętam takie zdanie mamy: ,,Pamiętaj, że woda będzie zawsze potrzebna.’ Więc to chyba przeważyło. Praca magisterska była realizowana na Podlasiu, bo pisałam o termice wód powierzchniowych Narwiańskiego Parku Narodowego.

(2)

Data i miejsce nagrania 2019-06-19, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nas było na roku osiemdziesiąt osób, więc w porównaniu z aktualnymi realiami na przykład geografii, gdzie jest kilkadziesiąt, kilkanaście w zależności od roku, to

Także no dobrze nam się powodziło przed wojną, w sklepie też dobrze, mówili, że Karasiowa, bo nazywałam się z domu Karaś, to mówili że Karasiowa połknęła sznurek wisielaka,

W tym miejscu, gdzie ja mieszkałem, jest teraz prosektorium, żeby było ciekawiej, taka fajna klamra się zrobiła.. Tam

Była także bardzo nieliczna grupa studentów, którzy się nie dołączyli do nas, ale zdecydowana większość była z nami, nawet jeśli nie siedziała na strajku, to

Jak zaczynałam studia, to na roku było ponad czterysta osób, bo to byli studenci, którzy zaczęli studia przed wojną i nie skończyli, bo wojna wybuchła, no i byli ci, którzy

Oprócz tego jeszcze, ponieważ nie było pielęgniarek, PCK organizował kursy doszkalające na których musiałam wykładać, ponieważ zwrócił się do mnie dyrektor PCK, żebym

Słowa kluczowe Lublin, PRL, ulica Lubartowska, Bystrzyca, klub pływacki, cukrownia, szpital dziecięcy, ulica Staszica, ulica Marchlewskiego, Czechów, ulica Harnasie,

Tam był most i młyn – wydaje mi się, że on nadal stoi, ale tego nie wiem, bo już od dosyć dawna tam nie byłam.. Młyn piętrzył wodę, więc bliżej niego było