• Nie Znaleziono Wyników

Życiorys - Josef Bass - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Życiorys - Josef Bass - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JOSEF BASS

ur. 1923; Lublin

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, współczesność, Żydzi, Lublin, Lwów, ZSRR, Wrocław

Życiorys

[Nazywam się] Josef Bass. Urodzony w 1923 roku w Lublinie na ulicy Królewskiej 4.

Myśmy byli czworo dzieci, a ja z jedną siostrą bliźnięta byliśmy, i dwie starsze siostry [miałem]. Ja moje siostry spotkałem... ja uciekłem z okupacji z Lublina do sowietów.

Przeszedłem tą granicę, w czterdziestym pierwszym roku w maju przeszedłem tą granicę, przekroczyłem tą granicę. Przeszmuglowałem się, zapłaciłem dużo pieniędzy, żeby mnie przewodnik przerzucił na drugą stronę. Ja byłem z jeszcze dwoma kolegami. A sowieci mnie złapali, nas złapali i zrobili na nas śledztwa, przeprowadzili śledztwa i później nas sprowadzili do Brygidek, do więzienia we Lwowie. Brygidki były na ulicy Kazimierzowskiej. Ja tam byłem w tym więzieniu siedem tygodni aż wojna wybuchła. Wówczas Niemcy zaczęli następywać i już byli przed Lwowem, już już na peryferium Lwowa, atakowali sowietów i ja wówczas wydostałem się z więzienia. Część ludzi [w więzieniu] Rosjanie wybili. Byli dywersanci Ukraińcy i dużo szpiegów było. I mnie wsadzili z kolegami też jako my byli przerzuceni przez Niemców, w zastawie rodziców, że zostali tam. I oni przeprowadzili śledztwa. Cały czas się pytali, z kim mam się skontaktować. To ja mówię, im powiedziałem, że nie jestem szpiegiem i opowiedziałem, co się tam dzieje. To oni powiedzieli, że oni tam trzymają moich rodziców i siostrę bliźniaczkę, która tam została, jako zastaw. I tak oni mnie śledzili, przeprowadzali śledztwa aż wojna wybuchła. Wówczas ja się wydostałem z więzienia – część ludzi oni wybili w więzieniu na placu i część oni zostawili, i oni opuścili to więzienie, bo sami już uciekli – i ja się wydostałem na wolność. I później zacząłem emigrować pieszo. I moi dwaj koledzy zostali w więzieniu, nie chcieli uciekać. Oni już byli zdeprasowani, w depresji byli. A ja, jak uciekłem z Lwowa, to szedłem na szosie do Tarnopola. I już mało żołnierzy było sowieckich i ja z tymi żołnierzami uciekaliśmy i łapaliśmy trempy, to się nazywa, wskakiwaliśmy na ciężarówki, na których Rosjanie uciekali, odstępywali.

Bombardowali nas i ja tak pomału dostałem się aż do granicy perskiej. I tam aż do końca wojny byłem w Uzbekistanie, w Namanganie. Po wojnie zorganizowała się

(2)

organizacja polska, rząd polski na emigracji sowieckiej, Wanda Wasilewska. To już było po Sikorskim, po Andersie. Oni przeprowadzili nowy rząd polski i ja przez tą centralę rządu polskiego odnalazłem moje dwie siostry. I po pewnym czasie one dostały wyzew, dali im wyzew, że mogłem przyjechać do nich do Saratowa. I tak powoli moja siostra, starsza siostra, ona była w polskim związku emigracyjnym, to jest Związek Polskich Patriotów. I ona pracowała tam w komisji opieki społecznej.

Ona miała bardzo wysoką posadę. I ja z tą siostrą i druga siostra wróciliśmy do Polski po wojnie. To już było w czterdziestym szóstym roku, wojna zakończyła się w czterdziestym piątym w maju. I moja siostra jedna urządziła się w Wałbrzychu i druga we Wrocławiu, Breslau. A ja po pewnym czasie wyjechałem, chciałem wyjechać, bo ja nie mogłem się tam urządzić i pracy nie mogłem dostać, to wyjechałem przez organizację żydowską syjonistyczną i przyjechałem do Paryża. Ja w Paryżu uczyłem się. I z Paryża przyjechałem tu do kraju, w pięćdziesiątym roku tu przyjechałem. A z Polski wyjechałem w czterdziestym ósmym roku. Ja byłem w Paryżu dwa lata, tak, mniej więcej dwa lata.

Data i miejsce nagrania 2006-11-14, Ramat Gan

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Jarosław Grzyb

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tam był duży plac, wujka dom był i tam myśmy mieli składy węgla.. I dobrze nam

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W..

A później z tego geta, gdzie ja już byłem na Kowalskiej tam, tam koło Szerokiej, na Kowalskiej, to ja słyszałem, że później oni wyprowadzili ludzi do Plagiego

Mnie wyjęli, bo ten rabin znał moją rodzinę i wiedział, kto z getta, to mnie wyjęli stąd, wyciągnęli mnie z moim kolegą.. I później załatwiliśmy, że przerzucili nas,

To było w środku lata, zbliża się jesień, mnie wyzywają do komendantury i wręczają listę obiegową.. Co to jest

Pewnego dnia – teraz wrócę do tych moich współpracowników, oni się nazywali Zatynin i Bogdanow – przychodzę do roboty, a ten Zatynin, ten sekretarz partii mówi poufnie, że

Zawieźli mnie do więzienia prawdziwego w Kujbyszewie, potem zawieźli mnie do Omska na śledztwo do NKWD.. A ponieważ w ZSRR nic nie wolno ukrywać, to oni znali cały

Jeśli to była czwórka, czyli jeśli to były cztery strony, na stronie drugiej były to wiadomości z województwa i tzw. przerzuty, czyli ciąg dalszy tekstów zamieszczonych na