• Nie Znaleziono Wyników

Udział obrońcy w postępowaniu przyśpieszonym w świetle badań praktyki sądowej w latach 1958-1966

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Udział obrońcy w postępowaniu przyśpieszonym w świetle badań praktyki sądowej w latach 1958-1966"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej Kordik

Udział obrońcy w postępowaniu

przyśpieszonym w świetle badań

praktyki sądowej w latach 1958-1966

Palestra 11/12(120), 65-71

(2)

Udział obrońcy w postępowaniu przyśpieszonym

w świetle badań praktyki sqdowej

w latach 1958—1 9 6 6 1

Obrona w trybie przyspieszonym n ie jest w zasadzie ani obroną obowiązkową, an i obroną z urzędu. Praktycznie m oże się zdarzyć, że obrona w trybie przyśpie­ szonym będzie obroną obowiązkową w ów czas, gdy zajdzie uzasadniona w ątp li­ w ość co do poczytalności spraw cy albo gdy sprawa będzie się toczyła przeciwko głuchem u lub niem em u. Pozostałe w ypadki obrony obowiązkow ej określone w art. 79 k.p.k. n ie wchodzą w rachubę w trybie przyśpieszonym , gdyż n ieletność w y ­ łącza możność orzekania w tym postępow aniu, a sądem I instancji jest zawsze sąd pow iatow y. Obrona z urzędu zaś może być w yznaczona w tedy, gdy oskarżony o to poprosi, uzasadniając swą prośbę tym , że n ie m oże bez uszczerbku utrzym a­ n ia koniecznego dla siebie i rodziny ponieść kosztów obrony, albo gdy zachodzi obrona obowiązkowa (art. 80 k.p.k.).

Obrona w trybie przyśpieszonym jest zatem z reguły obroną z w yboru, i to obro­ ną nieobow iązkow ą. Jednakże w trybie przyśpieszonym zasada szybkości postępo­ w ania utrudniałaby, a praktycznie — w yłączałaby możność korzystania z usług obrońcy. W trosce w ięc o prawo oskarżonego do obrony form alnej ustaw a an ty- chuligańska w art. 6 § 5 upoważniła Ministra Spraw iedliw ości do w ydania roz­ porządzenia regulującego sposób udziału obrońców w postępow aniu przyśpie­ szonym .

W dniu 22 w rześnia 1958 r. M inister Spraw iedliw ości w yd ał stosow ne rozporzą­ dzenie (Dz. U. Nr 58, poz. 291) w prow adzające dyżury adw okatów w sądach, które orzekają w trybie przyśpieszonym . Rozporządzenie to określa zasady powoływ ania adw okatów do pełnienia dyżurów. W m yśl tych przepisów dyżurującego adwo­ kata wyznacza odpowiednia rada adwokacka. Dyżurujący obrońca ma obowiązek pozostawać do dyspozycji sądu i oskarżonych w wyznaczonym dniu. W yznaczenie danego obrońcy do pełnienia dyżuru n ie oznacza, by był on w yznaczony obrońcą z urzędu do w szystkich spraw rozpoznawanych w danym dniu w trybie przy­ śpieszonym . Obrońcę z urzędu m oże wyznaczyć prezes sądu lub sędzia (art. 80 w zw iązku z art. 40 k.p.k.), a dyżurującego adwokata wyznacza, jak w spom niano, odpow iednia rada adwokacka.

Dyżury adw okackie mają być techniczną pomocą dla oskarżonych, którzy chcą korzystać z usług obrońcy. Mimo w ięc tego, że obrona w tryb ie przyśpieszonym jest obroną z w yboru, to jednak w ybór ten jest ograniczony — w istocie rzeczy — do osoby obrońcy, który w tym dniu pełni dyżur. Gdyby jednak oskarżony życzył sobie korzystać z usług innego — personalnie określonego — obrońcy, to należy telefon iczn ie porozumieć się z tym obrońcą i ustalić, czy jest on gotów podjąć się

i P r a k t y k ę s ą d o w ą b a d a ł e m w l a t a c h 1958—1960 w S ą d a c h P o w i a t o w y c h w G d y n i , K a t o ­ w i c a c h , w N o w e j H u c ie , W a r s z a w i e - P r a d z e i w e W r o c ł a w i u . U z y s k a n e d a n e u z u p e ł n i ł e m z b a d a n i e m p r a k t y k i w S ą d a c h P o w i a t o w y c h w G d y n i i w e W r o c ł a w i u w r o k u 1966. W l a t a c h 1958—1960 z b a d a ł e m 2103 s p r a w y , a w r o k u 1966 — 510 s p r a w . O g ó łe m b a d a n i e m w t y m o k r e ­ s i e o b j ą ł e m 2 613 s p r a w n a p o d s t a w i e r e p e r t o r i ó w . P o n a d t o z n a c z n ą c z ę ś ć s p r a w z b a d a łe m n a p o d s t a w i e a k t , s t o s u j ą c m e t o d ę r e p r e z e n t a c y j n ą . O g ó łe m w c a ł y m o k r e s i e n a p o d s t a w i » a k t z b a d a ł e m 844 s p r a w y . S — P a l e s t r a

(3)

• s A n d r z e j K o r d i k Nr 12 (120)

natychm iastow ej obrony. Jeżeli taka m ożliw ość istn ieje, to oskarżonemu n ie na­ leży odbierać praw a w yboru określonego obrońcy. Jeżeli natom iast w skazany przez oskarżonego adwokat n ie m oże się podjąć obrony oskarżonego, pozostaje korzy­ stanie z usług dyżurującego adwokata lub bronić się samemu.

W sądach objętych badaniem przestrzegano tych zasad, aczkolw iek w prak tyce istn ia ły p ew n e rozbieżności. W każdym sądzie, w którym orzeka się w tryb ie przyśpieszonym , zaw sze jest obecny dyżurujący adwokat. Przebyw a on na teren ie gądu lub też pozostaje do dyspozycji w siedzibie zespołu adwokackiego, b ęd ąc z nim w telefonicznym kontakcie.

W Gdyni, Katowicach, Nowej H ucie i W arszawie dyżurujący adwokat przed­ staw ia pisem ne um ocowanie do obrony podpisane przez oskarżonego. P odejm u je się on obrony tylko w tedy, kiedy oskarżony udzieli mu pisem nego um ocowania lub kiedy zostanie w ydane zarządzenie co do w yznaczenia go obrońcą z urzędu. W ten sposób w Gdyni obrońca uczestniczył w 19,7% spraw, w K atow icach — 12,0% ,.w N ow ej H ucie — 44,8%, a w W arszawie — 20,4%. W sądach tych prze­ strzega się zasady, że w trybie przyśpieszonym należy wyznaczyć obrońcę z urzędu tylko w tedy, gdy zachodzi w ypadek obrony obowiązkowej lub gdy oskarżony o to poprosi, uzasadniając swą prośbę w zględam i m aterialnym i.

We W rocławiu natom iast istn ieje inna praktyka. Obrońca jest obecny przy w y ­ w ołaniu spraw y. Następnie sędzia zapytuje oskarżonego, czy chce korzystać z u słu g obrońcy, a gdy ten wyrazi zgodę, sędzia dyktuje do protokołu, że „(...) staw ił się oskarżony w raz z obrońcą z urzędu”. Czasem sędzia od razu, bez pytania każe za­ notow ać, że staw ił się doprowadzony przez m ilicję oskarżony w raz z obrońcą z urzędu. Tego rodzaju praktyka stanow i ciekaw y (pozaprocesowy) wariant obrony z urzędu, nie przew idziany w przepisach k.p.k. ani też w ustaw ie antychuligań- skiej. Nic w ięc dziwnego, że przy takiej praktyce udział obrońców w postępo­ w aniu przyśpieszonym jest znacznie w yższy w e W rocławiu niż w pozostałych są­ dach. We W rocławiu obrońca uczestniczy w 86,6% spraw.

Praktyka w rocław ska zasługuje na uwagę, poniew aż daje ona oskarżonym p ełniejszą możność korzystania z usług obrońcy. Dyżury adw okackie w innych m iastach objętych badaniem sprowadzają się do telefonicznego w zyw ania obrońców- D odatkow ym utrudnieniem w organizacji dyżurów adwokackich jest to, że w n ie­ których sądach (Warszawa i Wrocław) orzekają 3 w ydziały karne, co powoduje roz­ proszenie tych spraw.

Na podstaw ie znikomego uczestnictw a obrońców w praktyce Sądów w Gdyni,. K atowicach i W arszawie mogę stw ierdzić, że organizacja dyżurów adwokackich pozostawia w iele do życzenia i że nie stanowią one w tych miastach dostatecznego zapew nienia prawa korzystania z usług obrońcy. Rola obrońcy w trybie przy­ śpieszonym nie jest łatw a, nieobecność zaś obrońcy w sądzie przy w yw ołaniu sprawy stanow i przeszkodę do realizacji obrony. N iejednokrotnie obrońca dopiera w postępow aniu rew izyjnym podejm uje sw oje czynności. Wniosek płynie stąd taki, że w e w szystkich sądach orzekających w trybie przyśpieszonym powinno się przestrzegać zasady, by przy w yw ołaniu sprawy był zawsze obecny dyżurujący adwokat.

W postępowaniu przyśpieszonym — w skutek w ielkiej szybkości postępow ania procesowego, w w yniku której sąd rozpoznaje sprawy z reguły w ciągu 48 godzin od chw ili popełnienia przestępstw a — przygotowanie obrony jest utrudnione. Oskarżony po popełnieniu przestępstw a jest zawsze pozbawiony w olności. N ieje­ dnokrotnie dopiero na rozprawie obrońca dowiaduje się o okolicznościach zajścia, kw alifikacji czynu, dowodach dotyczących okoliczności czynu i osobowości oskar­

(4)

żonego. Obrony w ięc podejm uje się bez przygotowania. Na gorąco m usi przyjąć taktykę obrony. Mimo że sprawy sądzone w trybie przyśpieszonym należą do kategorii spraw o prostym stanie faktycznym , jednakże realizacja praw obrony jest utrudniona w skutek w ielkiej szybkości postępowania.

Te ujem ne konsekw encje można by złagodzić przez stosow anie odpowiedniej praktyki. Jeszcze przed rozprawą należy um ożliw ić obrońcy zapoznanie się z m a­ teriałam i sprawy. Są one oczyw iście bardzo skrom ne i z reguły składają się

z pisem nego zawiadom ienia o przestępstw ie, z kilku notatek służbow ych z „rozpy-

tania” św iadków , z dowodów zaw iadom ienia św iadków o term inie rozprawy oraz ew entualnie z inform acji o karalności, a sporadycznie z opinii zasięgniętych o oskar­ żonym lub z danych w yw iadu środowiskow ego. Tylko w Now ej H ucie akta są bardziej kom pletne, bo tam w każdej spraw ie prowadzi się form alne, choć skrócone dochodzenie. Ostatnio w Gdyni i w e W rocławiu stosuje się czasem tę praktykę. W pozostałych sądach objętych badaniem nie przeprowadza się form alnego do­ chodzenia. D latego też obrońcy powinno się nie tylko udostępnić akta przed roz­ prawą, ale pozwolić mu nadto na rozm owę sam na sam z oskarżonym.

P raw o obrońcy do rozmowy sam na sam z oskarżonym w ynika z interpretacji

a m aiori ad m inus przepisu art. 84 k.p.k. Skoro bowiem obrońcy n ie można

odm ówić porozum iewania się z oskarżonym sam na sam po zaznajom ieniu go

z m ateriałam i postępowania przygotowawczego, to tym bardziej nie można mu

tego odm ówić w sytuacji, kiedy postępowania przygotowawczego nie prowadzono, ma się zaś odbyć rozprawa, a oskarżony jest pozbawiony w olności.

Obrońca w w yniku konferencji z oskarżonym i krótkiej lektury akt może dojść do przekonania, że konieczne jest przeprowadzenie dowodów n ie zgłaszanych przez m ilicję. W zasadzie ani oskarżony, ani obrońca — wobec niestosow ania prze­ p isów art. 256 k.p.k. w postępow aniu przyśpieszonym (art. 6 § 1 ustaw,y amtychu- ligańskiej) — nie mogą form alnie przed rozprawą główną złożyć w niosków o prze­ prowadzenie dowodów. Jeżeli obrońca przed rozprawą poprosi sędziego, który ma daną spraw ę rozpoznawać, lub przewodniczącego w ydziału o telefoniczne w ezw a­ nie na rozprawę np. pracownika załatw iającego sprawy personalne, dyrektora lub innego bezpośrednio przełożonego oskarżonego, powinno się w ezw ać te osoby telefon iczn ie do sądu. Jest to zgodne z zasadą prawdy obiektyw nej, a zarazem z zasadą instrukcyjności. Należy um ożliw ić obrońcy przynajmniej skorzystanie z telefonu, tak by sam mógł poprosić przełożonego zakładu, w którym oskarżony pracuje, żeby staw ił się w sądzie. Przeprowadzenie tego rodzaju dowodu dostarczy dodatkowych okoliczności um ożliw iających w ym ierzenie proporcjonalnej kary i uw zględnienie w ym agań w ym ienionych w art. 54 kodeksu karnego. Tego rodzaju praktyka jest słuszna i konieczna, zwłaszcza że m ilicja rzadko kiedy dostarcza opinii o oskarżonym. A przecież tryb przyspieszony jest nie tylko po to, by ka­ rać spraw ców przestępstw o charakterze chuligańskim , ale także po to, by karać chuliganów popełniających przestępstw a o podłożu chuligańskim .

Również w czasie rozprawy głów nej, na której obrońca ma już prawo zgłaszania w niosków o przeprowadzenie dowodów, należy rozważyć i analizować zasadność każdego w niosku dowodowego. W zbadanych 844 sprawach złożono 87 w niosków o przeprowadzenie dowodów. Nie stanowi to w ięc w iększego problemu, skoro tylko w każdej dziesiątej sprawie składany jest taki w niosek. N ajw ięcej złożono ich w e W rocławiu — 62 w nioski; w innych miastach po 5: w Nowej Hucie, K atow i­ cach i w W arszawie, w Gdyni zaś 10. O czyw iście w nioski te w 90% pochodziły od obrońców.

(5)

6 8 A n d r z e j K o r d i k Nr 20 (120)

puszczenie 25 z nich nie spowodowało ani przerwania, ani odroczenia rozprawy, poniew aż dowody pow yższe można było przeprowadzić na tej samej rozprawie. Ś w iad k ow ie zostali telefonicznie w ezw an i przed rozprawą lub staw ili się z w łasnej inicjatyw y. Jed yn ie w 11 spraw ach rozpraw ę przerw ano lub odroczono. Pow inno być co prawda regułą, żeby w yroki w spraw ach rozpoznawanych w trybie przy­ śpieszonym zapadały na tej samej rozprawie, jednakże zarządzenie krótkiej

przerw y (2—3 dniowej) nie stępia szybkości postępowania.

W zbadanym m ateriale zarządzono 40 przerw. Pow odem ich było przeważni« dopuszczenie dowodu z urzędu. Jest to w ynikiem tego, że w trybie przyśpieszonym można rozprawę przerwać, ale przeryw ając ją, wykracza się poza dopuszczalny okres zatrzym ania oskarżonego. Poniew aż tryb przyśpieszony jest stosowany w obec zatrzym anych (art. 6 § 1 ustaw y antychuligańskiej), a cały „klim at” postępow ania przyśpieszonego ma na celu natychm iastow ą realizację represji karnej i izolację oskarżonego od społeczeństw a, przeto należy zastosow ać w obec n iego tym czasow e aresztow anie. Skoro oskarżonego aresztuje się, to n ie można już orzekać jednooso­ bowo. Jednoosobowe orzecznictwo dopuszczalne jest na podstaw ie art. 6 ustaw y 0 zm ianie przepisów postępowania karnego z dnia 20 lipca 1950 r. dlatego, że każda spraw a rozpoznawana w trybie przyśpieszonym m ieści się jednocześnie w e w łaści­ w o ści rzeczowej trybu uproszczonego (art. 5 ustaw y z dnia 20 lipca 1950 r. o zm ia­ n ie przepisów postępow ania karnego i art. 6 § 1 ustaw y antychuligańskiej). Tym ­ czasow e zaś aresztow anie jest przeszkodą do zastosowania trybu uproszczonego (art. 10 cyt. ustaw y z 1950 r.), a tym sam ym uniem ożliw ia ono jednoosobowe orzecz­ nictw o w trybie przyśpieszonym . Dlatego też każdorazowe dopuszczenie w niosku dowodow ego, połączone z koniecznością zarządzenia przerwy kilkudniow ej, po­ w odu je przem ianę przerwy w odroczenie w obec zmiany składu z jednoosobowego na skład ła w n ic z y 2. W prowadzenie do ustaw y antychuligańskiej przepisów o pra­ w ie jednoosobowego orzecznictwa znacznie by praktykę ułatwiło. N ie trzeba by było sięgać do analogii, żeby uzasadnić jednoosobowe orzecznictw o. Można by przerywać rozprawy i dopuszczać w nioski dowodow e bez potrzeby zm iany składu n a ław niczy w w ypadku tym czasow ego aresztow ania oskarżonego. Śm iem tw ier­ dzić, że w praktyce stosowano by w ięcej przerw w celu przeprowadzenia dowo­ dów , gdyby po aresztow aniu oskarżonego n ie trzeba było orzekać w składzie ław niczym .

W w arunkach kiedy p ojęcie chuligaństw a jest w nauce dyskusyjne i toczą się spory co do jego istoty, kiedy czekano kilka lat na w ytyczn e Sądu Najwyższego w tej spraw ie — zagadnienie kontroli rew izyjnej w yroków w ydanych w trybie przyśpieszonym urasta do rangi problemu bardzo istotnego. Nic w ięc dziwnego, że odsetek rew izyjności jest znaczny. N ajw yższy jest on w W arszawie, bo w ynosi 24,5% spraw, w e W rocławiu — 21,9%, w K atow icach — 20,6%, a w Nowej H ucie — 20,2% spraw. Jedynie w Gdyni jest on bardzo n iski i w ynosi 6,4% spraw. W znacznej części są to rew izje w noszone przez obrońcę lub oskarżonego (92,0% rew izyj), sporadycznie przez prokuratora (7,7% rew izyj), łącznie zaś rew izje w no­ szone przez prokuratora i oskarżonego w ynoszą 0,3%, rew izyj.

Cóż jednak z tego, kiedy rew izje w trybie przyśpieszonym mają charakter „plataniczny”. S tw ierdzenie to w ynika z faktu przew lekłości postępow ania rew i­ zyjnego i krótkoterm inow ości kar orzekanych w trybie przyśpieszonym .

2 S z e r z e j o m ó w i ł e m t e n p r o b l e m w a r t y k u l e p t . „ U w a g i o t r y b i e p r z y ś p i e s z o n y m 1 u p r o s z c z o n y m ” ( N P 1960, n r 9). C i e k a w e , ż e ż a d e n z o b r o ń c ó w n i e p o d n i ó s ł w r e w i z j i n i e w ł a ś c i w e j ( j e d n o o s o b o w e j ) o b s a d y k o m p l e t u o r z e k a j ą c e g o w t r y b i e p r z y ś p i e s z o n y m . P r z e c i e ż z g o d n i e z a r t . 16 k . p .k . s k ł a d s ą d z ą c y w t r y b i e p r z y ś p i e s z o n y m p o w i n i e n b y ć s k ł a ­ d a m ła w n i c z y m .

(6)

A oto tabela ilustrująca to zagadnienie w sądach, gdzie postępow anie rew izyjne trw a najdłużej (Sąd P ow iatow y w e Wrocławiu) i najkrócej (Sąd P ow iatow y

w Gdyni) U p ł y w c z a s u — t a d n i a c h — o d c h w i l i w y d a n i a w y r o k u d o c h w i l i : P r z e c i ę t n a K t o a r t a t i r o k w p ł y w u w y w o d u r e w i z j i p r z e k a z a n i a a k t s p r a w y s ą d o w i r e w i z y j n e m u r o z p o z n a n i a s p r a w y w p o s ­ t ę p o w a n i u r e w i z y j n y m k a r a a r e s z t u w y m i e r z a n a j e d n e m u s p r a w c y

W r o c ła w G d y n i a W r o c ła w G d y n i a W r o c ła w G d y n i a W r o c ł a w G d y n i a

I V 1958 38 X 50 X 102 X 91 X i 1959 31 25 41 27 134 64 69 65 l i 1959 38 X 46 49 138 118 70 86 m 1959 85 X 89 X 139 X 69 84 IV 1959 72 20 79 29 131 59 64 52 i 1960 61 74 74 80 117 94 72 64 i i 1960 5# 11 87 30 142 51 73 70 n i 1960 78 12 92 12 117 60 67 58 IV 1960 51 28 86 29 112 70 76 55 I 1966 59 104 75 124 122 154 125 137 u 1936 44 33 64 52 124 84 121 125 I I I 1966 33 38 64 50 126 76 121 113 IV 1966 P r z e c i ę t n a d l a c a ­ ł e g o o k r e s u o b j ę ­ 45 20 63 32 111 67 116 104 t e g o b a d a n i e m 53 32 67 41 124 79 87 86

W pozostałych sądach objętych badaniem postępow anie rew izyjn e jest rów nież przew lekłe. A oto dane statystyczne.

S ą d P o w i a t o w y w U p ł y w c z a s u — w d n i a c h — o d c h w i l i w y d a n i a w y r o k u d o c h w i l i : P r z e c i ę t n a k a r a a r e s z t u w y m i e r z a n a j e d n e m u s p r a w c y w p ł y w u w y w o d u r e w i z j i p r z e k a z a n i a a k t s p r a w y s ą d o w i r e w i z y j n e m u r o z p o z n a n i a s p r a w y w p o s t ę p o w a n i u r e w i z y j n y m K a t o w i c a c h 30 39 70 116 N o w e j H u c ie 32 39 90 107 W a r s z a w i e 46 74 120 107

W ym owę tych liczb pogłębia jeszcze fakt, że przyjm ując liczbę skazanych za 100%, na karę aresztu bez zaw ieszenia skazano: w e W rocławiu — 92,9% spraw ców , w G dyni — 86,2%, w K atow icach — 96,1%, w W arszawie — 92,3% i w N ow ej

(7)

70 A n d r z e } K o r d i k Nr 12 (120)

H ucie 86,4% sprawców. Po ogłoszeniu wyroku skazującego na karę aresztu bez za­ w ieszenia stosuje się z reguły areszt tym czasow y. W nioski o u chylenie tym cza­ sow ego aresztow ania nie są uw zględniane m im o założenia rew izji na korzyść oskarżonego.

Sposób załatw ienia rew izji przez sąd w ojew ódzki najlepiej w ykazuje poniższa tabela. . R o d z a j G d y n i a K a t o w i c e N o w a H u t a W a r s z a w a W r o c la w R a z e m r o z s t r z y g n i ę c i a l i c z b a •/• li c z b a % lic z b a •/. li c z b a */. li c z b a •/. l i c z b a % ! O g ó łe m r e w i z j i 22 100,0 40 100,0 2? 100,0 213 100,0 161 100,0 469 100,0 U t r z y m a n o w m o c y 14 63,6 20 50,0 21 75,0 147 67,4 91 56,5 293 «2,5 P r z e k a z a n o d o p o n o w n e g o r o z p o z n a n i a 4 18,2 2 5,0 1 3,6 21 9,6 14 8,8 42 9,0 S p r a w c ę u n i e w i n n i o n o

_

1 2,5

_

___ 3 1,4 3 1,8 7 1,5 P o s t ę p o w a n i e u m o r z o n o 3 13,7

_

_

1 3,6 1 0,5 3 1,8 8 Z ł a g o d z o n o k a r ę — — 12 30,0 3 10,7 24 11,0 22 13,8 11 13,0 Z a o s t r z o n o k a r ę 1 4,5 — — — — 1 0,5 1 0,6 3 0,0 W y k o n a n i e k a r y w a r u n k o w o z a w i e s z o n o 2 5,0 2 7,1 18 8,2 10 6,2 32 «,8 S t w i e r d z o n o n i e ­ w a ż n o ś ć w y r o k u 1 0,6 1 «,* W y r o k c z ę ś c i o w o u t r z y m a n o w m o c y — ___ 3 7,5 — ___ 2 0,9 3 1,8 8 1,7 R e w i z j ę c o f n i ę t o 9 2,5 9 1.» P o s t ę p o w a n i e r e w i z y j n e w t o k u 1 0,5 4 5,6 5 1,1

Mimo założenia rew izji 6?,5% w yroków pozostaje utrzym anych w m ocy. Tylko

w

13,0% spraw karę złagodzono, warunkow o zaś zawieszono karę w 6,8% spraw. N ikły jest odsetek zaostrzenia kary: w ynosi on 0,6% spraw. Można w ięc w yciągnąć stąd w niosek, że niejednokrotnie sąd rew izyjn y — w obec upływ u kary odbytej w postaci aresztu tym czasowego — ogranicza się jedynie do zaliczenia na poczet kary okresu tym czasow ego aresztowania, pozostawiając w yrok w mocy. Za trafnoś­ cią tej tezy przem awia fakt rzadkiego stosow ania przepisu o zasądzeniu 5-krotnej opłaty sądowej.

Zm usza to do pew nych rozważań de lege lata i de lege ferenda.

Wadą u staw y antychuligańskiej jest to, że postępow anie rew izyjne n ie jest p o­ stęp ow aniem przyśpieszonym .

Wywód rew izji w pływ a średnio 53 dnia w e W rocławiu, w W arszaw ie 46 dnia, w Nowej H ucie 32, w K atowicach 30 i w Gdyni 31 dnia. Trudno uspraw iedliw ić te rozbieżności zachodzące m iędzy poszczególnym i sądami. Prawdopodobnie „wąskie gardło” znajduje się w hali m aszyn, stąd też postulat de lege lata, a raczej postulat praktyczny, aby w sądach szybciej załatw iano przepisanie uzasadnienia na ma­ szynie.

(8)

Zbyt długo także trw ają czynności przewodniczących w ydziałów w zakresie w y ­ dania zarządzenia o przyjęciu rew izji. W W arszawie trw a to aż 28 dni, w e Wrocła­ w iu 14, w Gdyni 10, w Katowicach 9, a w Nowej H ucie 7 dni. Czynności te powinny b yć przyśpieszone. Trzy dni to w ystarczający okres na zbadanie skargi rew izyjnej i w ydanie odpowiedniego zarządzenia.

Od chw ili w płynięcia skargi rew izyjnej w raz z aktam i do sądu rew izyjnego do ch w ili rozpoznania rew izji na rozpraw ie rów nież upływ a zbyt w iele czasu. We W rocław iu 57 dni, w W arszawie 56, w K rakow ie 51' dni, ale w K atow icach tylko 31, a w Gdańsku 38 dni. N aw et okres m iesiąca jest zbyt długi. Spraw tych jest mało, a poniew aż należą one do kategorii rozpoznawanych w sądzie w ojew ódzkim jedno­ osobowo, można je dołączać do każdej w okandy bez potrzeby w yczekiw ania.

N ajlepszym jednak rozwiązaniem byłoby w prow adzenie pew nych zmian ustaw o­ wych.

Tak w ięc w yroki w ydane w trybie przyspieszonym pow inny być ogłaszane wraz z uzasadnieniem . N ie będzie to stanow iło nadm iernego obciążenia sądów, bo tych spraw jest mało. Charakteryzują się prostym stanem faktycznym . Sporządzenie ta­ kiego uzasadnienia nie jest pracochłonne. N ależałoby w prowadzić przepis określa­ jący trzydniow y termin instrukcyjny do doręczenia odpisu uzasadnienia stronom.

Term in do złożenia w yw odu rew izji powinien być skrocony do trzech dni. Takie rozw iązanie ustaw ow e spodowałoby radykalne przyśpieszenie w p ływ u w yw odu re­ w izji. Przy uw zględnieniu funkcjonow ania poczty w yw ód rew izji w pływ ałby do sądu w term inie do 10 dni od chw ili w ydania wyroku.

Należałoby określić instrukcyjny trzydniow y term in dla sądu I instancji do przekazania rew izji w raz z aktam i spraw y sądowi w ojewódzkiem u.

W celu zaś przyspieszenia postępow ania rew izyjnego należałoby zam ieścić prze­ p is zobowiązujący sąd w ojew ódzki do rozpoznania sprawy w term inie do 14 dni od

ch w ili w płynięcia akt sprawy. »

Takie rozw iązanie ustaw ow e um ożliw i rozpoznanie rew izji w term inie do jed­ nego m iesiąca od daty ogłoszenia w yroku. Byłoby to lepszą gwarancją praw oskar­ żonego do obrony, realizow anych w postępowaniu rew izyjnym . U m ożliw iłoby to za­ razem obrońcy realizację jego czynności w ramach obrony form alnej w e w szystkich stadiach procesu.

PrT/l/iM « O D P O W I E D Z I P H A W W E

1 . P Y T A N I E : C z y w ś w i e t l e a k t u a l n i e o b o w i ą z u j ą c y c h p r z e p i s ó w m o ­ ż e p r z e d S ą d e m N a j w y ż s z y m i G ł ó w n ą K o m i s j ą A r b i t r a ­ ż o w ą w y s t ą p i ć t y l k o m i n i s t e r s t w o ( c e n t r a l n y u r z ą d ) , c z y t e ż p r a w o t a k i e i o b o w i ą z e k t a k i m a t a k ż e b e z p o ś r e d n i a j e d n o s t k a n a d r z ę d n a ( z j e d n o c z e n i e , c e n t r a l n y z a r z ą d , z a ­ r z ą d ) n a d z o r u j ą c a p o d l e g ł e j e j j e d n o s t k i — n a w n i o s e k t y c h j e d n o s t e k ?

Cytaty

Powiązane dokumenty

The aim of the study was to assess the effects of organic fertilization on selected chemical properties of the soil and the activity of dehydrogenase and β-glucosidase in the soil

Porównując poziomy genetyczne poszczególnych profili stwierdzono, że najmniejsząilością węgla ogólnego charakteryzowały się poziomy G cal i G2 profilu nr 4, natomiast

Установлено также, что вымывание нитратного азота и фосфора было самое высокое в верхнем слое почвы, а количество вымытого калия было

P oniew aż pałac istnieje około 200 lat, przeto niew ątpliw ie nastąp iła już bardzo znaczna ko m prym acja g ru n tu i budow la dostosow ała się do tych

[r]

Aby nie m nożyć zebrań, w iele spraw było uzgad­ nianych przez przewodniczącego z człon­ kami Prezydium przy okazji posiedzeń naukow ych Grona.. D ziałalność

Taki język zawiera w sobie trzy cechy: - jest on w ielowarstwowy lub dwukierunkowy, gdyż odnosi się do świata skończonego i tego, co nieskoń­ czone czyli świata duchowego, -

Propozycje Kiorczewa przypom inają znacznie wcześniejsze, z 1897 roku wystąpienie O tokara Březiny Tajemnicze w sztuce, tłum aczone przez M iriama w „Chimerze” w