• Nie Znaleziono Wyników

Zabezpieczenie zabytkowego pałacu biskupiego w Nysie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zabezpieczenie zabytkowego pałacu biskupiego w Nysie"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Zawada

Zabezpieczenie zabytkowego pałacu

biskupiego w Nysie

Ochrona Zabytków 21/2 (81), 50-54

1968

(2)

STANISŁAW ZAWADA

ZABEZPIECZENIE ZABYTKOWEGO PAŁACU BISKUPIEGO W NYSIE

B udow la zn ajd u je się w południow ej części daw nego S tareg o M iasta Nysy, p rzy zbiegu ulic B iskupa Jarosław a, G rodzkiej i W ałow ej, w pobliżu innych obiektów zabytkow ych, jak kościoła Jezuitów , kościoła Św. Jak u b a, kole­ gium Św. A nny, D w oru Biskupiego i b u d y n k u byłego m uzeum . Po d ru g iej stro nie ulicy G rodzkiej, rów nolegle do południow ej ściany pałacu, przebiega o tw a rty kan ał szerokości około 4 m i głębokości około 2 m (il. 1).

Pałac B iskupi pochodzi z 1 poł. X V III w. P o­ czątkow o był siedzibą biskupów w rocław skich, a n astęp n ie p rzek azan y został do u żytkow a­ nia w ładzom świeckim . Podczas ostatn iej w o j­ n y doznał w 1945 r. pow ażnych uszkodzeń na sk u tek pożaru. Do zabezpieczenia budow li przystąp ion o już w 1947 r., w y k o n ując now e dachy d rew n ian e z p okryciem dachów ką, a w następn y ch latach w ykonano część stropów i przeprow adzono drobne roboty rem ontow e. W 1965 r. rozpoczęto ad ap tację obiektu na m u ­ zeum i archiw um i prace te są konty n u ow ane jeszcze obecnie.

B udow la m a w rzucie poziom ym k sz ta łt zbli­ żony do k w a d ra tu (około 50X50 m), z p ro sto ­ k ą tn y m dziedzińcem w ew n ętrzn y m (około 29X 22 m). D ziedziniec połączony jest z ulicą B i­ skupa Jaro sław a poprzez głów ną sień przelo­ tow ą (il. 2). P ałac nie jest podpiw niczony i li­ czy trz y w ysokie kondygnacje. F u n d a m en ty z cegły lub k am ienia łam anego na zapraw ie w apiennej są posadow ione na różnych głęboko­ ściach. M ury zew nętrzne i w ew n ętrzn e wyko­ n ane są z cegły gotyckiej na zapraw ie w apien­ nej, a grubość ich w ynosi od 0,5 do 1,5 m. Nad p a rte re m tylko w jednej sali, w narożniku skrzy dła zachodniego i północnego, z n ajd u je się stro p K leina. P o zo stałe pom ieszczenia są p o k ry te sklepieniam i ceglanym i kolebkow ym i, krzyżow ym i z lu n eta m i i bez lun et. N ad p o ­ m ieszczeniam i I i I I p iętra w ykonane zostały ostatnio stro p y K leina. P ałac m a 3 k latk i scho­ dowe — głów ną w sk rzydle zachodnim , d ru g ą w skrzydle północnym i trzecią w skrzydle po­ łudniow ym . Poszczególne skrzy dła budow li

p rz y k ry te są dw uspadow ym i strom ym i d a c h a ­ m i o k o n stru k c ji d rew n ian ej z pokryciem d a ­ chów ką ceram iczną.

W m urach zew nętrznych w y stąpiły liczne pio­ now e pęknięcia i rysy, przebiegające p rzew aż­ nie w linii k am ien ny ch obram ow ań otw orów okiennych i drzw iow ych. P ęknięcia te są w i­ doczne zarów no po stron ie zew nętrznej, ja k i w ew n ętrzn ej. W ystąp iły także pęknięcia na ścianach w ew n ętrzn y ch oraz na sklepieniach. P on adto uszkodzenia ry n ie n i r u r spustow ych spow odow ały zacieki i w ym yw anie zw ietrza­ łej zapraw y, a w konsekw encji lokalne osła­ bienie m urów (il. 3).

W iercenia i odkryw ki, w ykonane w 1961 r. przez T ow arzystw o N aukow e E kspertów B u ­ dow nictw a w Polsce, w ykazują, że fu n d am e n ­ ty budow li spoczyw ają na n iejedno rodn y m podłożu gruntow ym , sk ładającym się z n a m u - łów, piasków pylastych, piasków gliniastych, piasków i żwirów . M iejscam i fu n d am e n ty po­ sadow ione są na d rew n ian ych rusztach z o k rąg ­ laków o śred n icy około 20 cm, przew ażnie przegniłych. S to p y fu ndam entow e posadow io­ ne są na różnych głębokościach od 1,5 do 4 m i z tego pow odu część fu nd am en tów z n a jd u je się pow yżej, a część poniżej zw ierciadła w ody g runtow ej.

O pierając się na pow yższych dan y ch oraz za­ kładając, że pęknięcia m urów i sklepień spo­ wodow ane zostały n ierów nom iernym o siada­ niem budow li, P racow nie K onserw acji Z a b y t­ ków w e W rocław iu zap ro jek to w ały dw a w a ­ ria n ty w zm ocnienia fundam entów . P ierw szy w a ria n t polegał na przejęciu obciążenia z f u n ­ dam entów przez podciągi stalow e i p rzek azan iu go na w a rstw y g run tow e o w iększej nośności za pośrednictw em studni, w ykonanych po oby­ dw u stron ach ław fundam entow ych. S tu d n ie zaprojektow ano z prefab ry k o w an y ch k ręgó w żelbetow ych o śred nicy 1,2 m, 1,6 m i 2,2 m , w zależności od przek azyw an ych obciążeń z fundam entów . Po zapuszczeniu stu d n i n a żądaną głębokość, przew idy w ano w yp ełnien ie

(3)

1. N ysa, Pałac B isk u p i, elew acja zachodnia i fra g m e n t kanału, sta n z 1961 r. (fot. K. G aw i- now ska)

1. Nysa. Palais E pisco­ pal, façade occidentale et fra g m e n t du canal, éta t en 1961

2. N ysa, Pałac B isk u p i, sień przelotow a, sta n z 1961 r. (fot. K. G aw ino- w ska)

2. N ysa. Palais E pisco­ pal, vestibule-passage, éta t en 1961

ich gruzobetonem . D rugi w a ria n t polegał na pogłębieniu fu n d am en tó w do w a rstw g ru n tu o w iększej nośności przez w ykonanie pod sto­ pam i fu n d am en to w y m i podsadzki betonow ej. Oba p rzed staw ion e sposoby pogłębienia fu n ­ dam en tów są b ardzo kosztow ne i w yjątkow o pracochłonne, a co n ajw ażn iejsze — nie dają pewności, że zostanie osiągnięty zam ierzony efekt. 'Ponadto p rz y pierw szym w arian cie zu­ życie stali profilow ej na podciągi w yniosło­

by około 180 t. Pogłębienie fundam entów w n iek tó ry ch p a rtia c h ścian nośnych połączo­ ne byłoby z dużym i trudnościam i i w ym agało­ by n a d e r starannego w ykonania, czego n ieste ­ ty nie m ożna byłoby zagw arantow ać. Szczegól­ nie niebezpieczny b y łb y zabieg obniżenia po­ ziomu wody g run to w ej, gdyż niew ątpliw ie spo­ w odow ałby n aruszenie n a tu ra ln e j s tr u k tu ry g ru n tu i w y płu kiw an ie p y lasty ch fra k c ji g ru n ­ tow ych. W ykonanie dość głębokich w ykopów naru szyłob y przyczepność g ru n tu do bocznych

(4)

3. N ysa, Pałac B isk u p i, fra g m e n t elew acji zachodniej dziedzińca, stan z 1961 r. (fot. K. G aw inow ska) 3. N ysa. Palais Episcopal, fra g m e n t de la façade occi­ dentale donnant sur la cour, éta t en 1961

pow ierzchni ścian fu n dam entow ych, pogarsza­ jąc ty m w a ru n k i posadow ienia. D odatkow e za­ grożenie posadow ienia m ogłyby spowodować opady deszczowe, grom adzące się w wykopie. P o n ad to p ro je k t p rzew id u je pogłębienie fu n ­ dam entów tylko na n iek tó ry ch odcinkach ścian nośnych. Stw orzyłoby to sztyw niejsze p o d p a r­ cie tych ścian w m iejscach podsadzonych w porów naniu z m iejscam i niepodsadzonym i i w efekcie — p rz y założeniu, że m ożliw a jest dalsza kom p rym acja g ru n tu — spowodować b y m ogło nowe pęknięcia na ścianach. N ale­ żałoby rów nież liczyć się i z tak ą m ożliwością, że podbicie betonem pod stopą fund am en to w ą na pew nych odcinkach nie zostanie sta ra n n ie w ykonane, a na innych odcinkach będzie w y ­ konane bardzo dokładnie; wówczas p o w sta ły ­ by rów nież w a ru n k i nierów nom iernego osiada­ nia budow li. W szechstronna analiza tych okoliczności doprow adzić m usiała do wniosku,

że zastosow anie w ym ienionych rozw iązań jest niew skazane.

P oniew aż pałac istnieje około 200 lat, przeto niew ątpliw ie nastąp iła już bardzo znaczna ko m prym acja g ru n tu i budow la dostosow ała się do tych w arunków . Oczywiście — z uw agi na różnorodność w arstw g runtow ych i różnice w sto pn iu ich ściśliwości — kom pry m acja g ru n tu może mieć jeszcze dalszy postęp. Ś w iad­ czą o ty m budow le wznoszone na słabych g ru n tach , osiadające w bardzo długich okre­ sach czasu. Biorąc pod uw agę powyższe w zględy, a przede w szystkim m ożliwości tec h ­ niczne w ykonaw cy, niżej podpisany w ysunął propozycję zabezpieczenia budow li za pom ocą zw iększenia jej sztyw ności p rzestrzen n ej, k tó ­ ra przeciw działać będzie n ierów nom iernym osiadaniom poszczególnych p a rtii budow li. C h a ra k te r rozm ieszczenia i k ieru n ek pęknięć w skazują, że głów nym i p rzyczynam i ich po­ w stan ia b y ły pożar oraz w pływ y atm osferycz­ ne. N iektóre tylko pęknięcia, przed e w szy st­ kim o k ieru n k u ukośnym , m ogły rów nież zo­ stać spow odow ane nierów n om iern y m osiada­ niem budow li. Zw iększenie sztyw ności p rze­ strz e n n ej budow li osiągnięto przez zastosow a­ nie ściągów stalow ych w poziom ie stro p u po d ­ dasza oraz stropów pośrednich 1 (il. 4). Zabieg tak i jest analogiczny do n a p ra w y budynków uszkodzonych w pływ am i eksploatacji górni­ czej 2.

Sposób obliczenia sił w ew nętrznych w yw oła­ nych w ścianach i stropach k rzy w izną tere n u nie je s t jeszcze rozw iązany na tyle, aby um oż­ liw iał dokładne w ym iarow anie ściągów. Po­ niew aż jednakże istniejące obiekty budo w nict­ w a pow szechnego m ają z reg u ły stro p y d rew ­ nian e lub stro p y ceglano-betonow e na belkach stalow ych, k tó re bardzo słabo w sp ółp racu ją ze ścianam i, p rzeto stosow ane są sposoby p rz y ­ bliżone, w k tó ry ch pom ija się w spółpracę p rze strz e n n ą stropów ze ścianam i i ro zp a tru je się w zm ocnienie za pom ocą ściągów każdej ściany oddzielnie. W ydzielona ściana pod w zględem schem atu statycznego je st układem pośrednim pom iędzy tarczow nicą i ram ą w ie- loprzęsłow ą i w ielopiętrow ą. O bserw acje uszkodzonych bu dynków w skazują, że uszko­ dzenia spow odow ane krzyw izną k o n c e n tru ją się przew ażnie w dwóch kondygnacjach

gór-1 B. D. W a s i gór-1 i e w, W ozw iedienie ka p ita ln y c h zd anij na silno szim a jem n yc h osbow anijach [w:] „G ossudar- stw ie n n o je Izdatielstiwo A rc h itie k tu ry i G ra d o stro i- tie lstw a ”, M oskw a 1950.

* W y ty c zn e zabezpieczenia istn ieją cyc h b u d yn k ó w m u ro w a n y ch nie szk ie le to w y c h na terenach e k sp lo a ­

tacji górniczej, „B iuletyn n r 4 iPAN”, 1956; P ro fila k ­ ty c zn e zabezpieczenie b u d y n k ó w m ieszka ln y ch i u ż y ­ teczności pub liczn ej, położonych na terenach eksp lo a ­ ta c ji górniczej [w:] „K sięga m a te ria łó w n a k o n fe re n ­ cję n au k o w o -te ch n ic zn ą S tow arzyszenia Inżynierów i T echników G ó rn ictw a”, 19Θ3.

(5)

4. N ysa, Pałac B is k u ­ pi, p rze k ró j pop rzeczn y południow ego sk rzy d ła i fra g m e n t elew acji w sch o d n iej dziedzińca z u w id o czn ien iem za m o n ­ to w a n yc h ściągów (opr, i rys. autor)

4. N ysa. Palais E pisco­ pal, section transversale de l’aile sud et fra g ­ m e n t de la façade o rie n ­ tale donnant su r la cour avec les tira n ts m is en évidence

nych p rzy krzyw iźnie w y p u k łej lub w dwóch ko ndyg n acjach dolnych p rz y krzyw iźnie w k lę ­ słej. Rozw ażania te n a su w a ją uproszczoną kon­ cepcję p o tra k to w a n ia ściany jako belki, osła­ bionej otw oram i okiennym i i drzw iow ym i. W ym iarow anie ściągów p rzy ty m założeniu m ożna w ykonać w y k o rzy stu jąc w ytrzym ałość obliczeniow ą m u ru na ścinanie 3.

gdzie:

ł — w ytrzym ałość obliczeniowa m u ru na ści­ n anie,

a — w spółczynnik osłabienia ściany o tw o ra­ m i okiennym i i drzw iow ym i,

1 — długość w ydzielonej ściany, h — wysokość w ydzielonej ściany, g — grubość w ydzielonej ściany,

I — m o m ent bezw ładności pionow ego p rze ­ k ro ju ściany,

S — m o m ent sta ty c zn y części p rz e k ro ju ścia­ n y pow yżej (lub poniżej) osi obojętnej p rze k ro ju pionow ego ściany. ł

3 Wł. W a c h n i e w s k i , Z abezpieczenie istn ieją cych b u d y n k ó w m u ro w a n y ch na terenach odbudow y gór­ niczej, „In ż y n ieria i B udow nictw o” 1Θ54, n r 11, s. 328.

(6)

W artość ł w zależności od m a rk i z a p ra w y p o ­ dano w tablicy:

Ł M

•ł---μ. apra у д сет ·? ί L ΊΟό ■ 100 - -to

vijк uła bruzda ścia,gt 4 30

L 100--too· ΊΟ^

ООО

5. N ysa, Pałac B isk u p i, połączenie ściągów w narożu (opr. i rys. autor)

5. Nysa. Palais Episcopal, assem blage des tira n ts sur les m u rs en équerre m arka zapraw y kG /cm 2 20 15 2,1 1,7 12 1.4 10 1,2 8 4 1,0 0,6

W budow anie ściągów rozpoczęto od górnych kondygnacji. Po osadzeniu k ąto w n ik ó w n a ro ż ­ nych i p ły t kotw icznych oraz zw iązaniu pod nim i zapraw y, ściągi w stę p n ie n ap rężo no za pom ocą n ak rętek , a n a stę p n ie w ypełniono b ru zd y zapraw ą cem entow ą 1:4 (il. 5). P rz ed zam ontow aniem ściągów w sz y stk ie p ękn ięcia na ścianach przem urow ano, bądź w y p ełn io n o za­ p raw ą cem entow ą, bądź też w zm ocniono za pom ocą przew iązek żelbetow ych. N ap raw ion o rów nież w szystkie ry n n y i r u r y spu sto w e oraz odprow adzono wodę opadową.

Ze stojących do dyspozycji trz e c h ro z p a try ­ w anych sposobów zabezpieczenia b u dow li zo­ stał zastosow any ten sposób, k tó ry , p rzy sto so ­ w ując budyn ek do w sp ó łp racy z podłożem dość słabym , daje jednocześnie zabezpieczenie p rz e ­ ciw skutkom przebytego p o ż a ru i w p ływ ó w a t­ m osferycznych. P onadto sposób zabezpieczenia budow li za pom ocą ściągów je s t ta ń s z y i p ro st­ szy w w ykonaniu. K oszt w zm ocn ien ia fu n d a ­ m entów w yniósłby co n a jm n ie j 2 m ilio n y zł, gdy tym czasem koszt w y k o n a n ia ściągów nie przekroczył 200 tysięcy zł. N ależy rów nież podkreślić, że p rzy e w e n tu a ln y m n ieró w n o ­ m iern y m osiadaniu fu n d am e n tó w b ra k ścią­ gów m ógłby spowodować po now ne pęknięcia lub ry sy w w y rem on tow an ej budow li.

dr inż. S tan isław Z aw ada

K a te d ra B udow nictw a S talow ego P o lite ch n ik i Śląslkiej,

G liw ice

PALAIS EPISCOPAL DE NYSA. INTERVENTION POUR LA SAUVEGARDE DU MONUMENT HISTORIQUE

L ’article re la te le procédé de la sa u v eg a rd e de l’a n ­ cien P alais E piscopal de N ysa. A u cours de la g u erre, n o ta m m e n t en 1945, ce b â tim e n t a su b i de graves en dom m agem ents p a r su ite d’un incendie. S u r les m u rs, à l’e x té rie u r et à l ’in té rie u r du b â ti­ m e n t, su r les v o û te s — de n o m b reu ses fissu re s a p p a ­ r u re n t. D’a u tre p a rt, les fo n d em en ts du b â tim e n t re p o se n t su r un sol no n hom ogène com posé d ’un m élange de lim on, de sable silte u x et arg ile u x et de grav ier. L a façon dont sont disposées les fissu res ainsi que le u r o rie n ta tio n in d iq u e n t q u e l ’incendie

eit les in tem p éries en éta ie n t les p rin c ip a le s causes. Q u elq u es-u n es de ces cra q u e lu re s, s u r to u t celles qui c o u re n t en biais ont pu ê tre p ro v o q u ée s aussi p a r le ta ssem en t inégal de la co n stru c tio n .

En in te rv e n a n t p o u r la sa u v e g a rd e du b â tim e n t l’on a ra id i sa construction p a r l’a p p lic a tio n des tira n ts en acier au n iv e au des voûtes. C e p ro cé d é est an a lo ­ g ique à celui qui est de m ise d an s les ré p a ra tio n s des b âtim e n ts endom m agés du f a it de l ’e x p lo ita tio n m inière.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Do łańcucha karpackiego należą najwyższe góry w Polsce: Tatry, ciągnące się około 60 kilometrów wzdłuż od zachodu na wschód, a w szerz liczą około 20

Na przełomie grudnia i stycznia mieszkańcy Dziećkowic będą mogli się podłączyć do kanalizacji.. Cena za odprow adzenie ścieków do miejskiej kanalizacji ma być

Krążą pogłoski, że Spandawa, gd zie się znajduje większość uzbrojonych robotników, jest osaczona przez Reichswehr.. W Króiewcu postanowił w ydział socyalistyczny

Stein przy opisie Odry mówi wyraźnie (Descripcio, s. Pozostawia ona, tj. W ymienił tu Oleśnicę, Bierutów, Milicz, Trzebnicę. Niemcy przew ażają na zachód i

jest m ożliwe w szczepienie niektórych genów ludzkich bakteriom, które w obec tego produkują białka nie różniące się od ludzkich.. Obawiano się, że lekkomyślni

serw acji w odniesieniu do K siężyca daje jego terminator (linia, gdzie przylegają do siebie oświetlona przez Słońce i nie ośw ietlona część tarczy). Istnienie

Obecność na liście świadków licznych kanoników kujawskich z najbliższego otoczenia biskupa (w tym także 3. prałatów kapituły katedralnej włocławskiej) zdaje

Lecz w krótce istnienie siły życiowej coraz silniej staw ało się zachw ianem , a sztuczne w roku 1828 otrzym anie m ocznika przez W ohlera, pierw sza synteza