• Nie Znaleziono Wyników

Eucharystia w statutach potrydenckich synodów włocławskich i innych aktach prawno-duszpasterskich biskupa Stanisława Karnkowskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Eucharystia w statutach potrydenckich synodów włocławskich i innych aktach prawno-duszpasterskich biskupa Stanisława Karnkowskiego"

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

Janusz Gręźlikowski

Eucharystia w statutach

potrydenckich synodów

włocławskich i innych aktach

prawno-duszpasterskich biskupa

Stanisława Karnkowskiego

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 48/3-4, 201-235

(2)

Prawo Kanoniczne 48 (2005) nr 3-4

KS. JANUSZ GRĘŹLIKOWSKI

Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego

EU C H A R Y STIA W STATUTACH P O T R Y D E N C K IC H S Y N O D Ó W W Ł O C Ł A W S K IC H I IN N Y C H AKTA CH

P R A W N O -D U S Z P A S T E R S K IC H B ISK U PA STANISŁAW A K A R N K O W S K IE G O

Treść: Wstęp. 1. Osoba biskupa Karnkowskiego na tle organizacji i uwarun­ kowań duszpasterskich diecezji włocławskiej w XVI wieku. 2. Synody biskupa Karnkowskiego. 2.1. Synod diecezjalny z 1568 r. 2.2. Synod diecezjalny z 1579 r. 3. Ustawodawstwo synodalne w odniesieniu do Eucharystii 3.1. Msza święta. 3.2. Komunia święta. 3.3. Przechowywanie i kult Najświętszego Sakra­ mentu. 4. Eucharystia w innych działaniach i aktach prawno-duszpasterskich. 4.1. Zbiór Karnkowskiego z 1579 r. 4.2. Napomnienia 4.3. Admonitiones. Za­ kończenie.

W stęp

K ościelna myśl p raw nicza ciągle w ra ca d o ź ró d e ł i za stan aw ia się n a d ro lą i m iejscem u staw odaw stw a k o ścieln eg o - pow szechnego i p arty k u la rn eg o , k tó re w dużej m ierz e k ształto w ało i k ształtu je ży­ cie i o b ra z K ościoła. W tej histo ryczno-praw n ej refleksji zn aczące m iejsce p o sia d a S o b ó r T rydencki (1545-1563), któ ry w h isto rii K o­ ścioła, diecezji w łocław skiej i p ra w a k an o n iczn eg o u znaw any je s t za p u n k t zw rotny p o czątkujący w ielką, p o trz e b n ą i zb a w ien n ą re fo r­ m ę, k tó ra ow ocow ała praw ie d o p o cz ątk u X X w ieku. Z ain icjo w an e p rz ez T rid en tin u m d zieło refo rm y i odnow y K o ścio ła stan ow iło zło ­ żony i dług otrw ały p roces. Jed n y m z w ielu czynników składających się n a ń było niew ątpliw ie ustaw odaw stw o zaw arte w d e k re ta c h S o­ b o ru , to ru ją c e sobie d o stę p do praw odaw stw a poszczególnych re ­ gionów kościelnych w o d n iesien iu tak że do sa k ram en tó w świętych, w tym d o E ucharystii, je d n e g o z N ajczcigodniejszych sak ram en tó w ,

(3)

w której sam C hrystus je s t obecny, ofiaru je się i je s t spożywany, a K ościół ustaw icznie żyje i w z ra sta 1.

O k re ślo n a i sprecyzow ana n a S oborze T rydenckim , w dek recie D e Sanctissim o Eucharistiae Sacram ento, n a u k a o E uch ary stii m ó ­ w iąca m .in. o tran ssu b stan cjacji, o kulcie E uch arystii, o p rz ep isach

dotyczących p rzechow yw ania E u chary stii, o przy go tow aniu d o K o ­ m unii świętej o raz o K om u n ii świętej sak ram en taln ej i duchow ej2, w ym agała w p ro w ad ze n ia w życie, co dokonyw ało się p o p rz e z syno­ d a ln ą d ziałalność ustaw odaw czą. P rze n ik a n ie p o stan o w ień s o b o ro ­ wych d o syno dalnego ustaw odaw stw a p arty k u la rn eg o , a co za tym idzie d o życia k ościelnego w poszczególnych k rajach , dokonyw ało się pow oli i stopniow o. Przyjm uje się, że w Polsce p ro c es te n cią­ gn ął się n iem al d o k o ń ca x V i I I w iek u 3. G łów nym i jeg o p ro tag o n i- stam i byli b iskup i w spółpracujący z zaangażow anym i w id eę re fo r­ my p ap ież am i i S tolicą A postolską.

G e n e ra c ję bisk u p ó w polsk ich z drugiej połow y X V I i X V II w ie­ ku m o ż n a by o k reślić m ia n e m ep isk o p a tu m ając eg o znaczący wpływ n a k sz ta łt re fo rm p o try d e n c k ic h w K ościele polskim . To w łaśn ie b isk u p i teg o o k re su , stojący n a czele diecezji i m etro p o lii, o d eg rali zn a czą ca i w a żn ą ro lę w o dnow ie K o ścio ła p olsk ieg o. O d ich w ysiłków ustaw odaw czych, z a a n g aż o w an ia i p o d e jm o w a n ia d ziała ń zm ierzający ch d o w p ro w a d z a n ia p ra w a po w szech n eg o w życie i d ziałaln o ść K ościołów p arty k u la rn y ch z a le żało d o sto so ­ w an ie p ra w a d iece zjaln eg o d o now ych zasad . O d n o siło się to

szczególnie do refo rm istyczny ch p o s ta n o w ie ń try d en c k ich o d n o ­ śnie życia sa k ra m e n ta ln e g o , w tym d o sa k ra m e n tu E u ch ary stii, k tó re w ym agały w d ro ż e n ia w życie poszczególn ych K ościołów p a r ­ tykularn ych, w tym ta k ż e diecezji w łocław skiej w ted y nazyw anej k u jaw sk o -p o m o rsk ą4.

1 Zob. kan. 897 KPK; Por. KL 10, 47; KK 3, 7, 11, 17, 28; DK 5; DM 9; DE 2. 2 Conc. Trid., sess. XIII, c. 1-8 de San. Euch. sacr.

3 W. Góralski, Andrzej Chryzostom Załuski biskup płocki 1692-1698. Wkład w dzie­ ło recepcji reformy trydenckiej, Warszawa 1987, s. 5; Zob. J. Kłoczowski, Uwagi wstęp­ ne. Chrześcijaństwo polskie XVI-XVIII wieku, w: Kościół w Polsce, t. II, Kraków 1969, s. 39-53.

4 Nazywano ją od początku wieku XII diecezją kujawską. Jednak na synodzie pro- wincjalnym odbytym w Piotrkowie w 1551 r. nakazano biskupom tytułować się biskup włocławski i Pomorza i odtąd, do początków XIX stulecia, w aktach łacińskich używali oni tytułu episcopus Vladislaviensis et Pomeraniae, a diecezja nosiła nazwę Vladislavien- sis et Pomeraniae. W języku polskim jednak nie używano nazwy diecezja

(4)

włocławsko-po-P ro ces p rzysw ajania osiągnięć T rid en tin u m , w tym tak że tych k tó re odnosiły się do sa k ra m e n tu E ucharystii, zależał w pierw szym rzędzie od osoby stojącego n a czele diecezji. Tak te ż było w diecezji w łocław skiej o k re su p o try d en ck ieg o , gdzie b isk u p em był S tanisław K arnkow ski (1567-1581) - rzecznik w p ro w ad ze n ia w życie diecezji n atychm iastow ej refo rm y trydenckiej, a późniejszy arcybiskup g n ieźnieński i prym as polski (1582-1603)5. Je g o w k ład w d zieło re ­ cepcji uchw ał try d en ck ich w K ościele polskim i w łocław skim był w ażny i znaczący. J a k o b isku p w łocław ski, a później arcybiskup g n ieźnieński i prym as w ielo k ro tn ie sięgał d o w yp ró bo w aneg o n a ­ rzęd zia refo rm y i odnow y, jak im było ustaw odaw stw o. Ten w łaśnie se k to r jeg o aktyw ności biskupiej zdecydow anie d o m in u je n a d inny­ m i sp o so b am i k ształto w a n ia po staw religijn o -m o raln y ch zaró w no duchow ieństw a, ja k i w iernych.

B isk u p K arn k o w sk i ja k o b isk u p w łocław ski odbył dw a synody d iece zjaln e: w ro k u 1568 i 1579. W śró d niezw ykle b o g a te j p ro b le ­ m aty k i uchw ał ty ch synodów - pierw szych w p ro c e sie re cep c ji r e ­ fo rm y try d en c k iej w diecezji i stanow iących w łaściw y g ru n t i k li­ m a t w p ro w a d z a n ia zm ian w tej d zied z in ie - w iele m iejsca p o św ię­ cił ja k o u staw o d a w ca sp raw o w an iu i p rzy jm o w an iu sak ram en tó w . W śró d n ich d o m in u ją dyspozycje o d n o szą ce się d o s a k ra m e n tu E u ch a ry stii. Z a w a rte zo stały o n e w o b szern y m a rty k u le D e M issa et E ucharystia synodu z 1568 r. o ra z w n ieza ty tu ło w a n y ch s ta tu ­ ta c h synod u z 1579 r. Z te g o te ż w zg lęd u w a rto szczegółow o o m ó ­ w ić i przybliżyć te m a ty k ę E u c h a ry stii w ustaw o d aw stw ie dw óch p o try d e n c k ic h synodów w łocław skich b is k u p a K arn k o w sk ieg o . W o d n ie sie n iu bo w iem d o E u c h a ry stii u staw o d aw stw o to było b a rd z o b o g a te i w ytyczyło k ie ru n k i reg u lacji d la p óźn iejszy ch sy­ n o d ó w w łocław skich.

morska, czy włocławska i pomorska, albo biskup włocławski i pomorski, ale diecezja ku­ jawsko-pomorska lub poprawniej kujawska i pomorska oraz biskup kujawski i pomorski.

Zob. A. Tomczak, Kancelaria biskupów włocławskich w okresie wpisów (XV-XVIII w)., Roczniki Towarzystwa Naukowego w Toruniu 69 (1964) z. 3, s. 17; S. Librowski, Wizyta­ cja diecezji włocławskiej, Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne 8 (1964) cz. I, t. 1, z. 1, s. 29.

5 Zob. J. Gręźlikowski, Wkład biskupa Stanisława Karnkowskiego w dzieło recepcji re­ formy trydenckiej w diecezji włocławskiej, Prawo Kanoniczne 44 (2001) nr 1-2, s. 161­ 184. Por. M. Kosman, Między ołtarzem a tronem. Poczet prymasów Polski, Poznań 2000, s. 135-141.

(5)

1. O so b a b isk u p a S ta n isła w a K arnkow skiego n a tle org an izacji i u w a ru n k o w ań d u sz p a ste rsk ic h diecezji w łocław skiej w XVI w ieku

S tanisław K arnkow ski u ro d z ił się 10 m a ja 1520 r. w K arnkow ie w ziem i dobrzyńskiej i p o ch o d z ił ze starej rodziny h e rb u Ju no sza. Ja k o m ło d zien iec opuścił do m ro dzinn y i u d a ł się do sw ego stryja - b isk u p a W łocław skiego J a n a K arnkow skiego, k tó ry k iero w ał d ie c e ­ zją k u jaw sk o -p o m o rsk ą w la ta c h 1531-1538. J e m u to K arnkow ski zaw dzięcza swoje w ykształcenie, bow iem m a ją te k jak i p osiadali K arnkow scy nie w ystarczyłby n a g ru n to w n e i w ysokie w ykształce­ n ie 6. N a sk u tek cho ro b y sw ego stryja - bisk u p a, K arnkow ski p o d e j­ m uje stu d ia d o p ie ro p o śm ierci swego o p iek u n a, k tó ry u m ie ra w g ru d n iu 1537 r. N ajp ierw stud iow ał o d 1539 do 1545 r. n a A k a d e ­ m ii K rakow skiej, a p o te m za g ran icą w P erugii i P adw ie, gdzie z a ­ kończył swoje stu d ia u zyskaniem d o k to ra tu u triu sq u e iu ris7. W raca­ ją c d o k ra ju n a jakiś o k res zatrzym ał się w N iem czech - w W itten- b e rd z e - gdzie z a p o zn ał się z n a u k ą L u tra, czego w ynikiem było j e ­ go odejście o d K ościoła8. Po p o w rocie ze studiów w 1550 r. zo stał se k re ta rz e m b isk u p a chełm ińskiego, a później w łocław skiego J a n a D ro h o jo w sk ieg o (1551-1557), a p o te m w ro k u 1553 zo stał n o ta riu ­ szem publicznym . W ro k u 1555 zo stał przyjęty n a d w ór k ró la Z yg ­ m u n ta A u g u sta ja k o je d e n z sek retarzy królew skich. Był to czas najw iększej św ietności dw oru królew skiego, zw iązany z h u m a n i­ zm em 9. P obyt n a dw orze wyw arł n a K arnkow skim decyd ujące z n a ­ czenie, w tym tak że ustaliły się i w ykrystalizow ały jeg o poglądy, tym razem zg o d n e z n a u k ą K ościoła. O d p o d ję c ia pracy n a dw orze k ró ­ lewski, K arnkow ski utrzy m u je k o n tak ty listow ne z b isk u p em w a r­ m ińskim H ozjuszem . W ro k u 1558 zo stał m iano w an y k a n o n ik iem koleg iaty w ieluńskiej, a tak że k an o n ik iem kap itu ły gn ieźn ień sk iej10. W ro k u 1560 zostaje przyjęty ja k o k o a d iu to r k a n o n ik a D ą b ro w ­ 6 J. Korytkowski, Arcybiskupi gnieźnieńscy, prymasowie i metropolici polscy od roku 1000 aż do końca 1821 r., t. III, Poznań 1889, s. 422-423; Zob. H. Kowalska, Karnkowski Stanisław. W: Polski Słownik Biograficzny. (pod red. A. Romiszowskiego i J. Rudow­ skiego), t. XII, Kraków 1935, s. 77.

7 E. Ozorowski, Karnkowski Stanisław. Słownik polskich teologów katolickich (pod red. H. E. Wyczawskiego), t. II, Warszawa 1982, s. 263-264.

8 S. Kętrzyński, Karnkowski Stanisław. Podręczna Encyklopedia Kościelna (pod red. Z. Chełmickiego), t. XIX-XX, Warszawa 1910, s. 354.

9 H. Kowalska, Karnkowski Stanisław, w: Polski Słownik Biograficzny (pod red. A. Romiszowskiego i J. Rudowskiego, t. XII, Kraków 1935, s. 77.

(6)

skiego do kap itu ły krakow skiej, k tó ra w tym czasie u w a żan a była za sem in ariu m d la przyszłych biskupów , a o b o k un iw ersy tetu stano w i­ ła najsilniejszy o śro d e k w alki z re fo rm a c ją 11. W dw a la ta później - w 1562 r. - zo stał K arnkow ski k a n o n ik iem kolegiaty w arszaw skiej, ale p o p ó ł ro k u zrezygnow ał z n ie j12.

W ro k u 1564, a w ięc w 44-tym ro k u życia, w wigilię B o żego N a ­ ro d z en ia, przyjm uje św ięcenia k ap łań sk ie z rą k b isk u p a teo d o zje ń - skiego S tanisław a Falęckiego, su fra g an a i k a n o n ik a g n ieźn ie ń sk ie­ go, o p a ta sulejow skiego i O jca S o b o ru T rydenckiego13. B iskup Fa- lęcki wyświęcił K arnkow skiego - k leryka diecezji płockiej - za zgo­ d ą jeg o o rd y n a riu sza w swoim kościele o p ac k im 14. B iografow ie K arn kow skiego p o d ają, że o sta te c z n ą decyzję o przyjęciu św ięceń przyjął on p o d w pływ em rady swego przyjaciela - b isk u p a H o zju sza i n u n cju sza p ap iesk ie g o G. F. C o m m e n d o n ie g o 15.

23 czerw ca 1567 r. k ró l Z y g m u n t A u g u st pisze list do p a p ie ż a o z a tw ie rd z e n ie ks. S ta n isła w a K arn k o w sk ieg o n a b isk u p a k u jaw ­ sk o -p o m o rsk ieg o ., w k tó ry m stw ierd za, że k a n d y d a t je s t nobilissi­ m is d o m i suae p rocreatus p a ren tib u s, a ta k ż e p rz e d sta w ia ją c o p ła ­ kan y sta n d iecezji w łocław skiej, k tó ry m o że uleczyć p ro p o n o w a n y k a n d y d a t, „ n a jb a rd zie j w łaściw y ze w zględu n a o d p o w ie d n ie n a tej fu n k cji cn o ty i p o b o ż n o ś ć 16. B isk u p e m w łocław sk im z o sta ł m ia ­ no w an y p o zm arły m b isk u p ie M ik o łaju W olskim (1562-1567) 1 p a ź d z ie rn ik a 1567 r., a w yśw ięconym n a b is k u p a z o sta ł n a p o c z ą t­ ku stycznia 1568 r. B isk u p e m W łocław skim był d o ro k u 1581, p o czym p rz e sz e d ł n a sto licę g n ie ź n ie ń sk ą 17. K iero w ał d iece zją w ło ­ cław sk ą p rz e z c z te rn a śc ie la t przyczyniając się d o jej o d ro d z e n ia re lig ijn eg o i ro zk w itu p rz e z sw oja p e łn ą tro sk i i gorliw ości d z ia ła l­ no ść n a p o lu ustaw odaw czym , re fo rm a to rsk im i d u szp a ste rsk im . D z ia ła ln o ść K arn k o w sk ieg o ja k o b isk u p a w łocław sk ieg o sp raw iła,

11 L. Łętowski, Katalog biskupów, prałatów i kanoników krakowskich, t. III, Kraków 1852, s. 108; J. Bieniarzówna, J. M. Małecki, Dzieje Krakowa, t. II, Kraków 1984, s. 128.

12 A. Chmielowski, Życiorys księdza Stanisława Karnkowskiego arcybiskupa gnieźnień­ skiego, Warszawa 1884, s. 3.

13 Tamże, s. 86-88.

14 J. Korytkowski, dz. cyt., t. III, s. 424. 15 Tamże.

16 Tamże, s. 425.

17 Tamże, s. 421-432; Zob. W. Kujawski, Pasterz Kościoła okresupotrydenckiego, Ład Boży 12 (1988) s. 6.

(7)

że cieszył się w K ościele polskim w ięk szą p o w a g ą an iżeli ó w cze­ sny p ry m as J a k u b U c h ań sk i. W ynikało to za p ew n e z fa k tu , iż w o k re sie re fo rm isty czn y ch o siąg n ięć try d en c k ich , b isk u p K arn - kow ski n a le ż a ł d o najw ybitniejszych b isk u p ó w p o lskich. Z a sły n ą ł ja k o o d d a n y re fo rm a to r K o ścio ła k ato lick ieg o , o b ro ń c a w iary i K o ścio ła p rz e d n a sila ją c ą się fa la p ro te sta n ty z m u , krzew iciel ośw iaty, re fo rm a to r obyczajów d u ch o w ie ń stw a i w iern y ch św iec­ k ic h 18. Jesz cze za życia te g o o sta tn ie g o p rzew id yw ano , że K a rn ­ kow ski zajm ie je g o m iejsce. I rzeczyw iście ta k się stało . W 1581 r. b isk u p S tan isław K arn k o w sk i z o sta ł a rcy b isk u p em g n ieźn ie ń sk im i p ry m ase m Polski. J a k o arcy b isk u p g n ieźn ie ń sk i p rzew o dn iczył trz e m syn o d o m diecezjaln y m i je d n e m u p ro w in c ja ln e m u w P io tr­ kow ie w ro k u 1589. Z ało ż y ł se m in a riu m d u ch o w n e we W ło cław ku w 1569 r. - ja k o b isk u p w łocław ski, a ja k o m e tro p o lita g n ie ź n ie ń ­ skie w K aliszu w 1593 r. o ra z w G n ie ź n ie w ro k u 1601. Tym sa ­ m ym w sp o só b znaczący przyczynił się d o rozw oju k sz ta łc e n ia d u ­ c h o w ie ń stw a i p o d n ie s ie n ia je g o dyscypliny i obyczajów , ja k te ż d b a ł o w łaściw e p rz y g o to w an ie d u ch o w e i in te le k tu a ln e ad e p tó w do k ap łań stw a . W sp ie ra ł te ż zn a k o m ic ie tłu m a c z e n ie B iblii p rz ez je z u itę J a k u b a W ujka. O s ta tn ie dn i życia sp ęd z ił w Ł ow iczu w tam tejszy m k la sz to rz e b ern a rd y n ó w , gdzie z m arł 8 czerw ca 1603 r., p o sk o ń cz en iu 83 lat. P o ch o w an y z o s ta ł w u fu n d o w a n y m p rz e z siebie k o ściele je z u itó w w K aliszu 19.

W o k resie X V I w ieku diecezja w łocław ska, czyli ku jaw sk o -p o ­ m o rsk a ro z ciąg ała się długim p ase m w zdłu ż lew ego (zacho d n ieg o ) b rz eg u Wisły, w nielicznych m iejscach p rz ech o d z ąc n a jej b rzeg w schodni; zaczynając się n a p o łu d n iu o d L u b ien ia, P rzed cza i B rdow a, rozciąg ała się w stro n ę p ółn o cy p o p rz e z W łocław ek, K ruszw icę, In ow rocław , Bydgoszcz, P elplin, aż d o sam ych brzegów B ałtyku, do G d a ń sk a , P u c k a i Łeby. O b e jm o w a ła w ięc całe Kujawy, w schod nie P o m o rze, zw ane P o m o rzem G d ań sk im z ziem ią lę b o r­

ską i bytow ską20.

18 S. Tymosz, Zbiór biskupa Stanisława Karnkowskiego z 1579 roku, Roczniki Nauk Prawnych t. XIII (2003) z. 2, s. 55.

19 J. Umiński, Historia Kościoła, t. II, Opole 1960, s. 169-171; Zob. W. Kujawski, art. cyt., s. 6.

20 B. Kumor, Granice metropolii i diecezji polskich (968-1939), Archiwa Biblioteki i Muzea Kościelne 19 (1969) s. 298-299; I. Subera, Terytorium diecezji włocławskiej i po­ morskiej, Warszawa 1962, s. 28-31.

(8)

C a ła diecezja p o d z ie lo n a była n a trzy archid iak o n aty : w łocław ­ ski, kruszw icki i p o m o rsk i21. P o sia d ała oficjalaty: g e n e raln y w ło ­ cław ski, zw any też kujaw skim , okręgow y gdański, k tó ry sto pn io w o p rzek ształcił się w g eneralny , nazyw any te ż p o m o rsk im i okręgow y bydgoski22. Z a czasów b isk u p a K arnkow skiego diecezja p o d z ie lo n a była n a 14 d ekan atów : część kujaw ska diecezji p o sia d a ła 7 d e k a n a ­ tów: w łocław ski, brzeski, inow rocław ski, radziejow ski, raciążski, bydgoski i kruszw icki, część p o m o rsk a diecezji p o d z ie lo n a była rów nież n a 7 dek an ató w : świecki, now ski, lęborski, tczew ski, pucki, kościerzyński i staro g a rd zk i23. O d b isk u p a H ie ro n im a R ozrażew - skiego, k tó ry pierw szy p o S o borze T rydenckim w prow adził nowy p o d ział diecezji n a d e k a n a ty zw iększając ich liczbę do 16, d e k a n aty p o d leg ały zm ian o m liczebnym i terytorialnym .

O b o k arch id iak o n ató w , oficjalatów , d e k a n a tó w w a żn ą stru k tu rą w organizacji diecezji były p arafie. To o n e były po d staw o w ą fo rm ą zorgan izo w an eg o życia religijnego, gdzie z ko ścio łem p arafialn ym w iern i byli zw iązani silnymi w ięzam i przym usu p a ra fia ln e g o 24. P o ­ trzeb y religijne ch rześcijan in a ta m te g o o k re su o k re ślo n e były ja k o p rz estrze g an ie zb io ru nakazów , zaleceń, p ra k ty k religijnych o raz p o g o ń za dobrym i uczynkam i. N ie b ra n o p o d uw agę w ew nętrznej postaw y chrześcijanina, co p o d k re śliła re fo rm a try d en ck a, zw raca­ ją c uw agę n a g łoszenie p raw d w iary, n au c zan ie i rozw ijanie w śró d w iernych intensyw niejszego niż d o tą d życia sak ram en taln eg o . W drugiej po łow ie X Vi w ieku (1577 r.) n a K ujaw ach było 118 k o ­ ściołów parafialn y ch 25. W części pom o rsk iej diecezji znajdo w ało się o k o ło 148 kościołów parafialnych. Z ogólnej sum y 266 p arafii w 1583 r. lub w ed łu g innych danych z 272 kościołów , 190 kościołów zn ajdow ało się w e w ład a n iu innow ierców 26. Z d a rz a ło się, że je d e n

21 S. Librowski, Wizytacje diecezji włocławskiej, Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościel­ ne 8 (1964) cz. I, t. I, z. 1, s. 65-66.

22 P. Hemperek, Oficjalaty okręgowe w Polsce, Roczniki Teologiczno-Kanoniczne 18 (1971) z. 5, s. 52-55.

23 Z. Chodyński, Statuta synodalia dioecesis Wladislaviensis et Pomeraniae, Vladisla- viae 1890, s. IX.

24 J. Rutkowski, Historia gospodarcza Polski (do 1864 r ), Warszawa 1953, s. 130. 25 J. Kloczowski, Uwagi wstępne. Chrześcijaństwo polskie XVI-XVIII wieku, w: Ko­ ściół w Polsce, pr. zb. pod red. J. Kłoczowskiego, t. II, Kraków 1970, s. 281-282; Zob. S. Chodyński, Włocławska diecezja, w: Encyklopedia Nowodworskiego, t. XXXII, Płock 1913, s. 60.

(9)

k a p ła n m usiał obsługiw ać dw a lub trzy kościoły27. S ytuacja zatem nie była optym istyczna, a rozwój p ro te sta n ty z m u w diecezji nie prz eb ieg ał spokojnie, bow iem innow iercy, szczególnie w części p o ­ m orskiej diecezji przejm ow ali kościoły i dom inow ali swoim i re fo r­ m ato rsk im i p o g ląd am i i zachow aniam i28. Powyższa sytuacja n iejak o w ym uszała n a bisk u p ie K arnkow skim k o n k re tn e d ziała n ia d u sz p a ­ sterskie, w tym szczególnie m ające n a celu o d ro d z e n ie życia religij­ n eg o p o p rz e z ożyw ienie życia sak ram en taln eg o .

D u chow ieństw o diecezjaln e i za k o n n e o k resu p rzed refo rm acy j- n eg o nie zaw sze sp ełn iało wym ogi staw iane tej g ru p ie k ościelno- -społecznej. Było słabo w ykształcone i nie przygo tow ane duchow o i religijnie d o p racy d u szpasterskiej; sam o u leg ało b łę d o m i p ro m o ­ w ało p ostaw ę agnostycyzm u i etycznego relatyw izm u, co w ięcej sa ­ m o nie było p rzygotow ane do w łaściw ego k ształto w a n ia życia re li­ gijnego w iernych. N a stę p o w ał ogrom ny rozdźw ięk po m ięd zy te o rią i p rak ty k ą, m iędzy za sad am i i p raw d am i E w angelii a h ed o n isty cz­ nym , św ieckim życiem duchow ieństw a i w iernych świeckich. R ó w ­ n ież pow ażny kryzys przech o d ziły zakony i klasztory29. To w szystko pow od ow ało , że re fo rm a c ja zw iązana początk o w o z ru c h em p o li­ tycznym i społecznym , n a b ie ra ła c h a ra k te ru religijnego. Silne w pły­ wy re fo rm ac y jn o -p ro testan ck ie uw idoczniły się n a P om orzu, z G d a ń sk ie m n a czele. N a rozwój p ro te sta n ty z m u n a te re n a c h d ie ­ cezji w łocław skiej ta m te g o czasu duży wpływ m iało szkolnictw o, gdzie d o b rze zorgan izo w an e gim nazja lu te ra ń sk ie funkcjonow ały w G d a ń sk u i T oruniu i kształciły m łodych w d u ch u re fo rm ac ji30.

W kujaw skiej części diecezji lu tera n iz m był m niej p o p u la rn y niż n a P o m orzu , ze w zględu n a swoje n iem ieck ie p o c h o d z en ie, je d n a k m im o to tak że w ielu było jeg o zw olenników , szczególnie w R a d z ie ­ jow ie, gdzie n a sk u tek działalności staro sty radziejow skiego R a fa ła

L eszczyńskiego zostały za m k n ię te kościoły w P łow cach, B ytoniu, a ziem ie p leb ań sk ie w łączono do dw orskich. Także w N ieszaw ie, L u b ra ń cu , K o n eck u pow staw ały liczne konflikty, a n aw et gw ałtow ­ n e starcia, k tórych celem było dyskredytow anie K ościoła k ato lic­

27 Tamże, t. VII, Wladislaviae 1887, s. 77-78. 28 J. Kłoczowski, Uwagi wstępne..., s. 39-53.

29 A. Weiss, Czasy nowożytne. Kryzys w przededniu reformacji, w: Być chrześcijaninem dziś, red. M. Ruseckiego, Lublin 1992, s. 538-540.

30 P. Skwarczyński, Szkice z dziejów reformacji w Europie środkowo-wschodniej, Lon­ dyn 1967, s. 19.

(10)

kiego. N a silny wpływ refo rm acji n a K ujaw ach m iało zn aczen ie są­ siedztw o m iast pruskich, a szczególnie T oru nia, ze szkołą m iejską,

31 późniejszym gim n azju m 31.

B iskup S tanisław K arnkow ski p o objęciu diecezji w sw oich li­ stach d o k a rd y n a ła H o zju sza w yrażał u b o lew an ie n a d stan em d ie ­ cezji. Z a głów nego spraw cę teg o sta n u uw ażał A n d rz e ja P rażm ow - skiego, który, ja k pisał w ynosił i zn o sił ministrów, założył szkołę dla dzieci szlacheckich, agitował na reformację m ieszkańców m ia st kró ­ lewskich w Brześciu, Nieszawie, Radziejowie, Bydgoszczy i Inow rocła­ wiu. Pod jego wpływem szlachta za m yka ła w swych posiadłościach kościoły, znosiła klasztory, wypędzała księży32. P ocieszał tylko b isk u ­ p a fakt, że w śró d innow ierców kujaw skich p a n o w a ła niezgo da. J e d ­ nocześn ie tak i stan rzeczy m obilizow ał K arnk ow sk ieg o do d ziałań ustaw odaw czych zm ierzających d o o d n o w ien ia życia religijnego, czem u m iały służyć regulacje w dziedzinie szafo w ania i przyjm ow a­ n ia sak ram en tó w , w tym E u charystii. B iskup p ra g n ą ł bow iem , aby duch ow ieństw o w e fra g m e n ta c h statu tó w odnoszących się do E u ­ charystii otrzy m ało d o b rą p o m o c p ra k ty c zn ą w realizacji co d o p ie ­ ro rozpoczynanej reform y trydenckiej.

P ow ażnym u tru d n ie n ie m p racy duszpastersk iej w ów czesnej d ie ­ cezji w łocław skiej był b ra k o d p o w ied n ieg o w ykształcenia w śró d d u ­ chow ieństw a o ra z niski jeg o p oziom m oralny. O g ra n icze n ia in te ­ le k tu a ln e i m o ra ln e d u ch ow ieństw a były ta k d alek o niestoso w ne, że b isk u p K arnkow ski w synodzie z 1568 r. grom ił surow o i u p o m i­ n a ł tych kap łan ó w , którzy upraw iali zab o b o n y i czary, aby przyw ró­ cić zdrow ie lub zn aleźć zag u b io n e rzeczy. Synod u p o m in a ł rów nież, aby d uchow ni stronili o d karczm y i unikali pijatyk. S trofow ał tych, k tó rzy w alczą o p a lm ę pierw szeństw a w ilości w ypitych napojów . Z a ­ b ra n ia ł duchow nym udziału w tańcach i obecności n a nich, śpiew a­ nia światowych piosenek, prow adzenia rozm ów grzesznych, nieczy­ stych lub szyderczych, które ubliżają godności Chrystusowego ka p ła ń ­ stw a33. W innym m iejscu synod zobow iązyw ał ducho w ieństw o d o ży­ cia zg odnego z d u ch e m K ościoła, do p rz e strz e g a n ia p rzep isó w k o ­ 31J. Gręźlikowski, Recepcja reformy trydenckiej w diecezji włocławskiej w świetle usta­ wodawstwa synodalnego, Włocławek 2000, s. 129.

32 L. Dombek, Reformacja na Kujawach w XVI wieku, Prace Wydziału Nauk Huma­ nistycznych Bydgoskiego Towarzystwa Naukowego, seria C, 4 (1966) s. 60-61.

33 Acta Synodi Dioecesana Wladislaviae anno 1568per Stanislaum Karnkowski episco­ pum celebratae. Z. Chodyński, dz. cyt., s. 114-115.

(11)

ścielnych i w y p e łn ian ia sw oich obow iązków o d n o śn ie spraw ow ania sakram en tó w . B iskup ubolew ał, że duchow ieństw o n ie zn a n o rm p raw nych o d n o śn ie s a k ra m e n tu E u charystii, co je s t szczególnie n iep o k o jąc e, kiedy zd a się spraw ę czym je s t te n s a k ra m e n t34.

Te u rzęd o w e n a p o m n ie n ia d ają w yraźny, a za raz em sm utny o b ­ raz życia ów czesnego duchow ieństw a. Tym sam ym d uszp asterstw o u p o d staw k tó re g o leży przykład życia, m o raln o ść i św iętość życia duszpasterzy, p o zbaw ione było m ocy sk uteczn eg o o dd ziaływ ania.35 N ależy zauważyć, że m iało to m iejsce ju ż p o przyjęciu uchw ał Tri- d e n tin u m p rzez sejm w Parczew ie.

W ażną i zn aczącą ro lę w p ro w a d zen iu d u szp a ste rstw a i odnow ie życia religijnego w o k resie reform y try denck iej n a te re n ie diecezji m iały zakony, k tó re starały się rozw ijać d ziałaln ość o d p o w iad ającą zm ienionym w a ru n k o m celem u trzy m a n ia przy K ościele w iernych i sp ro w a d zen ia d o n iego odłączonych. Z a głów ne śro dk i do teg o u w ażan o w tedy: w ychow anie m łodzieży, p ro w a d zen ie m isji lu d o ­ w ych i akcji ch arytatyw nej.36 W drugiej połow ie X V I w iek u w d ie c e ­ zji kujaw skiej i pom o rsk iej swoje dom y za k o n n e p o siad ało sześć zg ro m a d zeń m ęskich w c z te rn a stu m iejscow ościach (D o m in ik an ie - B rześć, Tczew, G dańsk; F ran ciszk an ie - N ieszaw a, Inow rocław , Bydgoszcz, R adziejów , N ow e; C ystersi - O liw a, P elplin, K o ro n o ­ wo; A u g u stian ie - L u b ran iec; K a rtu zi - K artuzy i K arm elici - G d a ń sk ) i trzy żeńskie, w c z te rec h m iastach (N o rb e rta n k i - Ż u k o ­ w o, S trzelno; B en edyktynki - Ż arn o w iec, B rygidki - G d a ń sk ).37

Z n a jd u ją c e się n a te re n ie diecezji o k resu p o try d en ck ieg o zakony n ie przyczyniały się je d n a k sw oją działaln o ścią do ożyw ienia d usz­ p asterstw a. W ynikało to ze sp ra w o zd an ia arch id iak o n ó w i d ziek a­ nów p rz e d ło ż o n e g o synodow i o d b y tem u w 1586 r. z o b ra zu życia zako n n eg o . Ja sn o w ynikało z niego, że w czasach b isk u p a K a rn ­ kow skiego, a tak że jeg o n astęp cy n a stolicy biskupiej we W łocław ­ ku b isk u p a H ie ro n im a R ozrażew skiego opaci lekcew ażyli ju ry sdy k­ cję b isk u p ią i u stan aw ia n e p rz ez biskupó w za rzą d zen ia, d o p ro w a ­ dzali do ruiny budynki zak o n n e, pro w adzili g orszące życie, a n aw et

34 Tamże, s. 126.

35 M. T Zahajkiewicz, Średniowieczne ustawodawstwo synodalne Kościoła polskiego źródłem badań dziejów duszpasterstwa, Studia Theologica Varsaviensia 27 (1989) nr 1, s. 137-138.

36 J. Gręźlikowski, Recepcja reformy trydenckiej..., s. 133. 371. Subera, dz. cyt., s. 65-67.

(12)

p o p ie ra li innow ierców .38 Z przytoczonych fak tów wynika, że o b ra z życia zako n n ik ó w niew iele ró żn ił się o d d u ch o w ieństw a d iecezjal­ n eg o i rów nież w ym agał głęb o k ich re fo rm i p o d jęcia zdecydow a­ nych d ziała ń uzdraw iających.

K onkludując, należy pow iedzieć, że sta n d u szp a ste rstw a w d ie c e ­ zji w łocław skiej X V I w ieku nie w yglądał im po nu jąco. Był o n kry­ tyczny i opłakany, w idocznych było w iele z a n ie d b a ń i n ie p ra w id ło ­ w ości n a w szystkich płaszczyznach, k tó re w inny być o b jęte ew ang e­ lizacją, w tym tak że w o d n iesien iu do sa k ra m e n tu E uch arystii. Taki stan rzeczy w obliczu rozw ijającej się re fo rm ac ji w ym agał głębokiej n apraw y i natychm iastow ej p ro m u lg acji now ych w ym ogów d ziałal­ ności d u szpasterskiej ja k ie przyniosły uchw ały S o b o ru T ryd enck ie­ go i p o d p o rz ą d k o w a n ia się im o ra z zdecydow anego p o d ję c ia ich w zarzą d zen iac h synodalnych. O d n o siło się to rów nież do życia sa­ k ra m e n ta ln e g o , sp raw ow ania i przyjm ow ania sak ram en tó w , w tym E ucharystii. Synody b isk u p a K arnko w skiego w o d n iesien iu do E u ­ charystii, a tak że do w ielu innych kw estii d u szp astersk ich i dyscypli­ narn ych, realizow ały tru d pow ażnej i gruntow nej refo rm y życia sa­ k ra m e n ta ln e g o i d u szpasterskiego .

2. Synody b isk u p a K arnkow skieg o

S o b ó r T rydencki w yraźnie w skazał, że podstaw ow ym n arzęd ziem realizacji refo rm y trydenckiej n a szczeblu diecezjalnym m a ją być synody diecezjalne. W myśl p o stan o w ień S o b o ru synody te m iały odbyw ać się co ro k u 39. W K ościele polskim resp ek to w an ie teg o p rz ep isu n a p o ty k ało n a w iele tru d n o ści. S tąd też synod prow incjal- ny p io trkow ski z 1589 r. złagodził te n obow iązek, u stalając, że syno­ dy diecezjaln e odbyw ać się b ę d ą co trzy lata. W rzeczyw istości i ta n o rm a nie była p rz e strz e g a n a 40. N iew ątpliw ie m u siała istn ieć n a to zg o d a Stolicy A posto lsk iej, jeśli n ie w yraźn a to przynajm niej m il­ cząca, sk o ro n aw et najgorliw si polscy biskup i rzadziej zwoływali sy­ n o d niż w ym agało teg o praw o i nie sto sow ano k a r w ob ec biskup ów zanied b u jący ch teg o obow iązku41.

38 Z. Chodyński, dz. cyt., s. 104. 39 Conc. Trid., sess. XXIV, c. 2 de ref.

40 M. Morawski, Synod diecezjalny w dawnej Polsce, Włocławek 1937, s. 7-8.

41 A. Petrani, Kanonistyka, w: Dzieje teologii katolickiej w Polsce (pod red. M. Recho- wicza), t. I - Średniowiecze, Lublin 1974, s. 388-389.

(13)

W czasie gdy kończyły się obrady Soboru i po jeg o zakończeniu we W łocław ku rządził podeszły w iekiem i przez to m niej ruchliwy biskup M ikołaj W olski (1562-1567). D e k rety trydenckie przeszły tu b ez w ięk­ szego echa. B iskup K arnkow ski obejm ując diecezję w 1567 r., starał się to opóźnienie n adrobić42. Z daw ał sobie bow iem spraw ę, że ze w zględu n a swe położenie i uw arunkow ania społeczno-ekonom iczne diecezja była szczególnie n arażo n a n a wpływy reform acji, co m iała także duże znaczenie w odniesieniu do sakram entu Eucharystii.

W p ro w ad zen ie w życie K ościoła p olsk ieg o i jeg o poszczególnych diecezji uchw ał T rid en tin u m było p ro c esem dłu go trw ały m i z re g u ­ ły w ym agało odbycia n ie ra z kilku czy k ilk u n astu synodów d iecezjal­ nych. W diecezji w łocław skiej dodatkow ym u tru d n ie n ie m w p ro w a­ d za n ia w życie re fo rm try d en ck ich był duży stosunkow o o b szar d ie ­ cezji z różnym i jeg o u w aru n k o w an iam i historycznym i, etnicznym i, rozw ojem re fo rm ac ji p ro testan c k iej, p ro b lem a m i, tru d n o ściam i i za g ro żen iam i d u szpasterskim i. W arto je d n o cz eśn ie zaznaczyć, że realizacja refo rm y trydenckiej n a szczeblu diecezjalnym za le żała n ie tylko o d instytucji synodów diecezjalnych, ale w dużej m ierze od o so bistego za an g ażo w an ia się w te n p ro c es sam ych biskupów . D iec ezja w łocław ska m iała to szczęście, iż n a p o cz ątk u p ro c esu r e ­ cepcji refo rm y trydenckiej n a jej czele s ta n ą ł p a ste rz m ający d o b re w ykształcenie o raz dośw iadczenie w spraw ach kościelnych, p rz e d ­

siębiorczy i rozu m iejący p o trz e b ę reform y, a p rz e d e w szystkim c e ­ chujący się o tw arto śc ią n a p o stu laty S o b o ru Trydenckiego. Jeg o uchw ały synodów diecezjalnych odbytych w 1568 i 1579 r. są teg o d o w o dem i św iadectw em , a dyspozycje w o d n iesien iu d o E u c h a ry ­ stii zajm u ją w ażne i znaczące m iejsce.

2.1. Synod diecezjalny z 1568 r.

B iskup K arnkow ski w k ró tce p o objęciu stolicy b iskupiej d o s trz e ­ gając g łęboki kryzys w du szp asterstw ie o ra z z a n ie d b a n ia w życiu r e ­ ligijno-m oralnym d u ch ow ieństw a i w iernych, energ iczn ie z a b ra ł się

42 W trakcie obrad Tridentinum w diecezji włocławskiej odbyły się cztery synody: trzy zwołał biskup Andrzej Zebrzydowski (1546-1551) - dwa cząstkowe w 1547 i 1550 r. oraz diecezjalny w 1551 r., jeden odbył biskup Jan Drohohojewski (1551-1557) w 1554 r., które jednak nie podjęły sprawy reform. Nie znamy uchwał tych synodów, gdyż nie zachowały się ich statuty i dlatego trudno jednoznacznie ocenić ich charakter i znaczenie. Zob. Z. Chodyński, dz. cyt., s. XXVII, XXVIII oraz S. Librowski, Synody diecezji włocławskiej, Kronika Diecezji Włocławskiej 50 (1967) s. 87.

(14)

do odnow y i refo rm y pow ierzonej m u diecezji. D z ia ła n ia te p o d jął p o p rz e z zw ołanie w p ó ł ro k u p o ro zpoczęciu rząd ów diecezją. O tó ż d n ia 14 lu teg o 1568 r. w ydał d e k re t - m a n d a tu m zw ołujący synod diecezjalny d o W łocław ka ad diem Martis, alies feriam tertiam p o s t D o m in ica m „R em iniscere”p ro xim a m , czyli n a 16 m a rc a 1568 r. N a ­ leży zauważyć, że synod te n zo stał zw ołany dziew ięć la t w cześniej o d oficjalnego przyjęcia p rz ez K ościół w Polsce n a synodzie p ro - w incjalnym w 1577 r. uchw ał soborow ych. S tą d te m u g o rącem u rzecznikow i odnow y trydenckiej i n iezm o rd o w an em u w swoich p rzedsięw zięciach ustaw odaw cy i p asterzow i, K ościół w łocław ski zaw dzięcza rozpoczęcie p ro c esu d o sto so w an ia p ra w a d iecezjalnego do now ego ustaw odaw stw a ogóln o k o ścieln eg o b a rd z o w cześnie p o z a k o ń czen iu o b ra d T rid en tin u m . Z n a ją c reform istyczne d ek rety so­ bo ro w e, p ra g n ą ł być b isk u p em n a m ia rę p o stan o w ień teg o S o boru.

C elem pierw szego p o try d en ck ieg o synodu diecezjaln eg o o b ra ­ d u jąceg o p rzez dw a dni - 16 i 17 m a ja 1568 r. - było p rz ed staw ien ie u chw ał i d ek retó w soborow ych, ich oficjalne przyjęcie p rz ez K o­ ściół w łocław ski o ra z w pro w ad zen ie ich w życie diecezji. O w ocem o b ra d synodalnych było 26 zatytułow anych arty ku łów pod zielon ych n a trzy nie zaty tu ło w an e części43. C zęść pierw sza za w iera ła w sk aza­ n ia do kog o i w jak im celu uchw alo n o k onstytu cje synodalne. B yła u g ru n to w a n ie m i p rz ek az an iem praw ow iernej n au k i K ościoła o raz w yjaśnieniem d la d u ch ow ieństw a za sad p o stę p o w a n ia i życia zg od ­ n eg o z zasad am i p ra w a try denck ieg o. W zyw ała do k arn o ści i dyscy­ pliny duchow ieństw o, zobow iązyw ała do strze żen ia d ó b r ko ściel­ nych i w łaściw ego nim i adm in istro w an ia. S p o ro m iejsca pośw ięcił b isk u p K arnkow ski spraw om przy g o to w an ia k an d y d ató w do k a ­ płaństw a. O głosił za m ia r p o w o łan ia szkoły kształcącej i w ychow u­ jącej przyszłych k ap łan ó w (se m in ariu m ). O k reślił a ja k ic h funduszy b ęd z ie się o n a utrzym yw ała. A k t te n stanow i fu n d ację sem in ariu m duch o w n eg o we W łocław ku, k tó re w sposób kan on iczn y zo stało erygow ane 16 sierp n ia 1569 r.44 W prow adził ja sn e przepisy co do b eneficjów kościelnych i sym onii. Szczegółow o i precyzyjnie o k re ­ ślił p ra w a i obow iązki proboszczów , w ikariuszy, zako n n ik ó w i tych w szystkich, którzy zajm ow ali się d u szp a ste rstw em 45.

43 Z. Chodyński, dz. cyt., s. 50-70. 44 W. Kujawski, art. cyt., s. 6.

(15)

D ru g a część d o k u m e n tu synodalnego zo sta ła p o św ięco n a o m ó ­ w ien iu n iek tó ry c h sak ram en tó w i sak ram en talió w . N ajp ierw uchw ały synodu precyzyjnie podaw ały i w yjaśniały przepisy o d n o ­ śnie ch rztu , p o te m E ucharystii, sa k ra m e n tu p o k u ty i n am aszczen ia chorych. B ard z o w nikliw ie p rzed staw io n e zostały p rzepisy co d o sa ­ k ra m e n tu m ałżeństw a, a szczególnie co d o form y jeg o zaw arcia. K ońcow e statu ty drugiej części uchw ał synodalnych p o dejm o w ały te m a t sak ram en talió w 46. W śró d statu tó w regu lujący ch kw estie spraw ow ania i przyjm ow ania sak ram en tó w św iętych d o m in u ją dys­ pozycje o d noszące się do sa k ra m e n tu E ucharystii.

O s ta tn ia część d o k u m e n tu syn odalnego p ośw ięco n a zo stała przez p raw od aw cę obow iązkom d u ch ow ieństw a i dyscyplinie k o ­ ścielnej o ra z życiu chrześcijańskiem u w różnych jeg o przejaw ach. B iskup wzywał k ap łan ó w do życia św iętego, zg o d n eg o z ich p o w o ­ łan iem , w yjaśniał z a d a n ia spow iedników i kaznodziejów , zob ow ią­ zywał d o za k ła d a n ia szkół, n au c zan ia i w ychow yw ania dzieci i m ło ­ dzieży. O m aw iał za g ad n ien ia p o stu i jeg o zn a cze n ia w życiu c h rz e ­ ścijanina p o d ając w ykaz postów . Pośw ięcił tak że synod w iele m iej­ sca kw estii św iąt i św iętow ania, sodalicji i bractw kościelnych. O sta tn im om aw ianym za g ad n ien iem były kary k o ścieln e47.

M o żn a zatem stw ierdzić, że w dość przystępn ych i obszernych uchw ałach synodalnych b isk u p K arnkow ski przedstaw ił d u c h o ­ w ieństw u i w iernym d o k u m en ty soborow e. S ą w nich zaw arte z a ­ rz ąd ze n ia ściśle praw n e, dyscyplinarne i ad m in istracy jn e, ale także w yjaśn ienia d ogm atyczne, p rzez k tó re K arnkow ski p ra g n ą ł d o trze ć z n ie sk aż o n a n a u k ą K ościoła do duchow ieństw a i różnych g ru p w iernych. Z o b o w iązał w szystkich d o ich zachow yw ania, a je d n o c z e ­

śnie do w zajem nej b ra te rsk iej k o n tro li. N a synodzie głów ną uw agę zw rócono p rz e d e w szystkim n a spraw y i p ro b lem y du szp astersk ie w diecezji. Z a w a rte m u w arty k u ła ch m ateriało w i n ależy przyznać znaczny sto p ie ń system atyczności, a tak że przejrzystości. P oszcze­ g ólne artykuły syn odalne zostały pośw ięcone o d ręb n y m i je d n o li­ tym kw estiom , b ez przejaw ów ch ao su tem aty czn ego , co je s t w i­ doczn e rów nież w o d n iesien iu d o E uchary stii. N aw iązuje się w nich do odn ośn y ch d ek retó w soborow ych, a tak że do P ism a Św iętego i pism O jców K ościoła.

46 Z. Chodyński, dz. cyt., 56-62. 47 Tamże, s. 62-70.

(16)

Synod te n był jed n y m z najw ażniejszych w ydarzeń w p ro cesie re ­ cepcji T rid en tin u m , a o jeg o w adze świadczy fakt, że był o n p u n k ­ te m o d n ie sie n ia dla w ielu późniejszych synodów diecezji kujaw sko- p o m o rs k ie j. N a po d staw ie p rzepisów p ra w a pow szechnego, jed y ­ n ie uchw ały synodu prow in cjaln eg o m usiały m ieć a p ro b a tę Stolicy A p osto lsk iej. J e d n a k b iskup K arnkow ski, w ysłał p o stan o w ien ia t e ­ go synodu do R zym u, by tam zostały p rzean a liz o w an e i z a a p ro b o ­ w an e. P ap ież P ius V listem z d n ia 22 m a ja 1568 r. chw alił gorliw ość b isk u p a k u jaw sko-pom orskiego pisząc: „zwołałeś bow iem synod d ie­ cezjalny, na którym dołożyłeś starania, ażeby całe duchow ieństw o uczyniło wyznanie wiary katolickiej, p o w o ła łe ś także na p od sta w ie d e­ kretu soborowego sem in a riu m ” i życzył m u silnej w oli i k o n sek w e n ­ cji w e w p ro w ad zan iu odnow y K ościoła w łocław skiego48.

N ależy podkreślić, że je st to pierw szy synod w historii diecezji w łocław skiej, k tó re g o uchw ały i d o k u m en ty zostały w ydane i o g ło ­ szone d ru k iem w K olonii u M. C h o lin a w ro k u 1572 p o d tytułem C onstitutiones in dioecesana synodo W ladislaviensis presidente [...] de Stanislao Carcovio episcopo Vladislaviensi49. Tym sam ym uchw ały synodu, jak że w ażnego i p rzeło m o w eg o w ytyczającego dro g ę re fo r­ m ie tryd enckiej w diecezji, staw ały się jeszcze b ardziej p u n k te m o d ­ n ie sie n ia zarów no d la duszpasterzy, ja k i adm in istracji o ra z sądow ­ n ictw a kościelnego.

S ta tu ty synodu pon o w n ie zostały w ydane d ru k iem w 1890 r. w zbiorze Statuta synodalia dioecesis W ladislaviensis et Pom eraniae ks. Z e n o n a C hodyńskiego, k tó ry dosłow nie p rz e tra n sp o n o w a ł je z w yd ania z 1572 ro k u 50.

2.2 Synod diecezjalny z 1579 r.

D ru g i swój synod b iskup K arnkow ski zw ołał pism em konw oka- cyjnym z d n ia 20 lu teg o 1579 r. w ydanym w R aciążk u. Z w o łał on w szystkich zobow iązanych d o u d ziału w o b ra d a c h synodalnych n a

48 Z. Chodyński, dz. cyt., s. 79.

49 Wydania tego nie ma w Bibliotece Wyższego Seminarium Duchownego we Wło­ cławku. Znał je i na jego podstawie opublikował statuty synodalne tego synodu Z. Cho­ dyński w swoim zbiorze Statuta synodalia dioecesis Wladislaviensis et Pomeraniae, Varsa- viae 1890. Nie ma też akt rękopiśmiennych tego synodu w Archiwum Diecezji Wło­ cławskiej.

50 Acta Synodi Dioecesanae Wladislaviae anno 1568 per Stanislaum Karnkowski epi­ scopum celebratae. Z. Chodyński, dz. cyt., s. 38-79.

(17)

d zień 28 kw ietn ia teg o ż ro k u do W łocław ka. K arnkow ski zw ołał te n synod, aby zadośćuczynić w ym aganiom d e k re tu S o b o ru Try­ denck ieg o o synodach diecezjalnych i aby zap o zn ać się w w y p ełn ia­ n iem p rzez duchow ieństw o z a rzą d zeń S o b o ru i synodu d iece zjaln e­ go z 1568 r. O zam iarze zw ołania i odbycia synodu b isk up K a rn ­ kow ski p o w iadom ił n u n cju sza ap o sto lsk ieg o w Polsce G io v ann ieg o A n d re a C aligariego, p ro sząc go o przew o d n iczen ie te m u ż zgrom a- d ze n iu 51. N un cju sz je d n a k ze w zględu n a in n e zajęcia nie m ógł przybyć n a synod.

D o k u m e n t synodalny nie je s t ju ż ta k obszerny i d o g łęb n ie o p ra ­ cow any ja k p o p rz ed n i. P rzy p o m in ał o n w k ró tk im k o m p ed iu m głów ne myśli i d ek rety T rid en tin u m , d o któ ry ch p e łn eg o zach o w a­ n ia b isk up raz jeszcze g o rą co i usilnie wzywał i zobow iązyw ał odsy­ łając d o p o p rz e d n ie g o sw ego synodu, k tó ry g ru n to w n ie wyłożył i przybliżył d o k try n ę i p raw o soborow e. W swej zasadniczej części synod pośw ięcony był re fo rm ie p o d u p a d łe j k ap itu ły kruszw ickiej św. P io tra i P aw ła52. U chw ały syn odalne p o d ejm ow ały n astęp u ją ce tem aty: sk ład an ie w yznania w iary p rzez duchow nych, uzyskanie a p ro b a ty o d b isk u p a do g ło szen ia k azań, ob ow iązek rezydencji o ra z p o sia d a n ia d o k u m en tó w S o b o ru T rydenckiego, K atechizm u R zym skiego, B rew iarza R zym skiego i ksiąg do u d z ie la n ia sa k ra ­ m entów , szczególnie ch rztu i m ałżeń stw a o ra z E u ch ary stii i pokuty, za kazu sp rz ed aw an ia d ó b r kościelnych i otrzym yw ania ben eficju m tylko p rzez p o siadających św ięcenia k ap łań sk ie, n o szen ie stro ju d u ­ chow n ego i p ro w a d zen ie życia go d n eg o i m o ra ln e g o p rzez d u ch o w ­ nych, w łaściw e fu n kcjonow anie zakon ów w diecezji, spraw y sem i­ n a riu m d u chow n ego p o w o łan eg o p rz ez b isk u p a n a p o p rz e d n im sy­ n o d z ie 53. D yspozycje w o d n iesien iu do sa k ra m e n tu E u ch ary stii - p o d o b n ie ja k w innych te m a ta c h - naw iązyw ały d o p o p rz ed n ieg o synodu, zw racając w iększą uw agę nie n a p rz ed staw ian ie zag ad n ień dogm atyczno-praw nych, ale liturgicznych i d u szp a ste rsk ich o d n o ­ śnie sp raw ow ania M szy świętej i przechow yw ania N ajśw iętszego S ak ra m e n tu .

U chw ały synodu, p o d o b n ie ja k p o p rz ed n ieg o , w iele m iejsca p o ­ święcały fo rm acji duchow ej i in telek tu aln ej przygotow ujących się

51 Z. Chodyński, dz. cyt., s. XXX. 52 Tamże, s. 89.

(18)

do św ięceń, obow iązkom duchow ieństw a, szczególnie p roboszczów i tych w szystkich którzy zajm ow ali się duszp asterstw em . N a d to zw racały uw agę i porząd k o w ały stru k tu ry życia religijnego i ko ściel­ n eg o diecezji. Były o n e rozw inięciem o ra z p ew n ego ro d z aju d o p e ł­ n ien iem uchw ał synodalnych z 1568 r.54

U rz ę d o w a k o p ia uchw ał synodalnych z o sta ła w p isan a do A k t B i­ skupów K ujaw skich i P om orskich. Z niej korzystał ks. Z . C h o d y ń ­ ski kiedy red ag o w ał treść w szystkich znanych synodów w łocław ­ skich opublik ow anych w e w spom nianych Statuta synodalia dioecesis W ladislaviensis et Pomeraniae. U chw ały synodalne zostały p o p rz e ­ d zo n e spisem zacniejszych uczestników synodu o ra z p rz ed staw ie­ niem d e k re tu zw ołującego synod. O b e cn ie w A rchiw um D iecezji W łocław skiej ak t tych nie m a. W zm iankę zaś o synodzie m o żn a zn aleźć w A c ta Capituli W ladislaviensi55.

3. U staw odaw stw o sy n o d aln e w o d n iesien iu do E u c h a ry s tii O k re ślo n a i sprecyzow ana n a S oborze Trydenckim , w d ek recie D e Sanctissim o Eucharistiae Sacram ento, n a u k a o E u ch ary stii m ó ­ w iąca m .in. o tran ssu b stan cjacji, o kulcie E uch arystii, o p rz ep isach dotyczących przechow yw ania E ucharystii, o przy go tow aniu do K o ­ m u n ii św iętej, o K om unii świętej sak ram en taln ej i d uch ow ej56 wy­ m a g a ła w p ro w ad ze n ia w życie K ościołów p artyku larn ych . D o k o n y ­ w ało się to głów nie p o p rz e z u staw odaw stw o synodalne, a tak że za p o m o c ą innych d ziała ń i aktów p raw n o -d u szp astersk ich . U staw o ­ daw stw o to w o d n iesien iu d o E u ch ary stii było b a rd z o b o g a te , czę­ sto n o w a to rsk ie i pośw ięcało te m u sak ram en to w i du żo uwagi i m iejsca w sw oich reg u lacjach synodalnych obejm ujący ch sp raw o ­ w an ie M szy świętej i przyjm ow anie E uchary stii, przechow yw anie N ajśw iętszego S a k ra m e n tu i k u lt E ucharystii.

R egulacje synodalne z 1568 r. zostały zaw arte w obszernym i b o ­ gatym artyk ule zatytułow anym D e M issa et E ucharistia, skró tow o po w tó rzonym i częściow o uszczegółow ionym w nietytuło w any ch s ta tu ta c h synodu z 1579 r. M iały o n e n a celu p rz e d e wszystkim re ­ cepcję refo rm y trydenckiej w o d n iesien iu d o s a k ra m e n tu E u c h a ry ­ stii. U sta le n ia soborow e o d n o śn ie E u ch ary stii stanow iły istotn y

54 Por. J. Gręźlikowski, Recepcja reformy trydenckiej..., s. 145-146.

55 Archiwum Diecezji Włocławskiej, Akta Kapituły Katedralnej, N. 5 (219) k. 7. 56 Conc. Trid., sess, XIII, c. 1-8 de San. Euch. sacr.

(19)

n u rt życia religijnego. S tą d b isk up K arnkow ski p ra g n ął, aby d e k re ­ ty T rid en tin u m przy p o m in ające, o k reślające i reg u lu jące n au k ę i dyscyplinę sa k ra m e n tu E u ch ary stii stały się o b o w iązująca d o k try ­ ną, żywym p raw em i wym ow nym k ry teriu m zarów no zaan g ażo w a­ n ia d u szp a ste rsk ieg o k apłan ów , ja k i chrześcijańskiej aktyw ności w iernych w diecezji. P o d k reślając d o niosłość teg o sa k ra m e n tu jak o śro d k a u św ięcania K arnkow ski ak c en to w ał w ielkość i znaczenie E u ch ary stii w życiu K ościoła. W id o czn a je s t tro sk a ustaw odaw cy syno daln ego o ja sn e sprecyzow anie p rzepisów regulujących o m a ­ w iane za g ad n ien ie, ja k też ich stosow anie i p rzestrze g an ie, o czym świadczy g ro żen ie sankcjam i karnym i d la n iep rzestrzeg ający ch dys­ pozycji synodalnych.

3.1. M sza św ięta

N a w stęp ie praw o d aw ca synodalny zw raca uw agę n a godn ość i znaczen ie ofiary m szalnej w życiu K ościoła i p rz y p o m in a praw d ę o godn ości k apłańskiej z uw agi n a w ładzę k o n sek ro w an ia po staci eucharystycznych. G o d n o ść ta zobow iązuje szafarza E u ch ary stii do w łaściwej postaw y w sferze myśli, słów i czynów o raz d o spraw owa­ nia je j z bojaźnią, m iłością serca, szacunkiem i św iadom ością p o śred ­ nictw a m iędzy Bogiem i lu d źm i51.

P rzystępow anie do spraw ow ania N ajśw iętszej ofiary p rzez c e le ­ b ra n s a p o w inno być p o łącz o n e z czystą in te n c ją i g łęb o k ą w iarą o ra z ak tam i innych cnót, stosow nie do w ielkości spraw ow anej t a ­ jem nicy. K a p ła n p rzy stęp u jąc do o łta rz a w inien p rzygotow ać się do go d n eg o i ow ocnego sp raw ow ania E u charystii. P ow inien być w sta ­ nie łaski uśw ięcającej, d la u trzy m a n ia k tó rej n ie z b ę d n a je s t ciągła m odlitw a je d n o c z ą c a z C hrystusem , ra c h u n e k su m ien ia i częsta spow iedź. W p rzy p ad k u obciążo n eg o g rzechem su m ien ia k ap łan - -c eleb ran s m iał o bow iązek w yspow iadania się p o łącz o n eg o ze szczerym żalem i p o stan o w ien ie m popraw y. W w ypadku n ied y sp o ­ zycji duchow ej, k a p ła n n ajp ierw po w in ien przy stąp ić do spow iedzi, a d o p ie ro p o te m m ógł spraw ow ać N ajśw iętszą O fiarę. Był te ż zo ­ bow iązany do zach o w an ia p o stu eucharystycznego. P rzystępow anie do spraw ow an ia M szy świętej ze św iadom ością g rzech u ś m ie rte ln e ­ go było - zd an iem praw odaw cy synodalneg o - niegodziw ością 57 Acta Synodi Dioecesanae Wladislaviae anno 1568 per Stanislaum Karnkowski epi­ scopum celebratae, tit. II, Z. Chodyński, dz. cyt., s. 60.

(20)

i w najwyższym sto p n iu św iętokradztw em , k tó re m o żn a po ró w n ać do h a n ie b n e g o czynu Ju d a sz a 58.

P odczas spraw ow ania M szy świętej - zaznaczały statu ty - ce le ­ b ra n s zobow iązany je s t do n ależytego sk u p ien ia i o d erw an ia się m yślą o d w szelkich innych spraw nie zw iązanych z ta je m n ic ą E u ­ charystii. N iez b ęd n e było rów nież stosow anie się d o rub ryk m szal­ nych o ra z tek stó w M szy świętej b ez w ym aw iania ich z pam ięci. S ło ­ w a c e le b ra n sa w inny być w ypow iadane n a tyle głośno, by były sły­ szane p rz ez uczestniczących w E ucharystii. Te, k tó re rubryki p o le ­ cały w ym aw iać głosem przyciszonym , n ależ ało w ym aw iać niezbyt głośno. U staw o d aw ca sy n o d aln a zaznaczył, aby c e le b ran s pilnow ał się, by nie opuszczał żadnych m o dlitw i tek stó w m szalnych, szcze­ g ólnie zaś W yznania wiary podczas M szy św iętej. N akazyw ał je d n o ­ cześnie d u szp a ste rzo m kościołów w k tó ry ch były organy, aby w cza­ sie sp raw ow ania E u ch ary stii b acznie zw ażali n a to , jak ie m elo d ie i pieśni są g ra n e i śpiew ane, by nie grano czegoś świeckiego czy sw a­ wolnego, co byłoby niegodne tego m iejsca. Śpiew n ależ ało ta k d o p a ­ sow ać i w k om ponow ać w spraw ow anie M szy św iętej, aby rozw ijał po b o żn o ść i przynosił p rzyjem ność dla uszu uczestników 59.

S ta tu ty sy n o d aln e zw racały uw agę n a w łaściw y sp o só b o d p r a ­ w ia n ia M szy św iętej. K a p ła n o d p ra w iający N a jśw ię tsz a O fia rę p o ­ w in ien być u b ra n y w o d p o w ie d n i strój liturgiczny, n a k tó ry sk ład ał się: h u m e ra ł, alb a, m a n ip u la rz , s tu ła i o rn a t. S trój te n nie po w i­ n ie n być p o d a rty i zb y tn io zn iszczony o ra z zab ru d zo n y . O d p r a ­ w iając M szę św iętą c e le b ra n s obow iązan y był strze c się za ró w n o p o śp ie c h u , ja k i zbytn ieg o p rz e d łu ż a n ia św iętej czynności. J e d n o ­ c z eśn ie p o d a w a ł szczegóły n a tu ry litu rg ic zn ej, d o ty czące w yjścia c e le b ra n s a z zakrystii do o łta rz a . W in ien trzy m ać lew ą rę k ą k ie ­ lich z p a te n ą i h o stią , okryty w e lo n e m w ra z z b u rs ą i k o rp o ra łe m , p odtrzy m y w an y p ra w ą d ło n ią spoczyw ającą n a b u rsie . P rz e c h o ­ d ząc d o o łta rz a c e le b ra n s m iał p rz y k lę k ając p rz e d ta b e rn a k u lu m zdjąw szy u p rz e d n io b ire t, p o czym m iał p rz y stę p o w ać d o o łta rz a staw iając ta m k ielich o ra z o tw iera jąc m szał. P o ty ch czy nn ościach p o w in ien zejść n a niższy s to p ie ń o łta rz a u tu ta j, stojąc, ro z p o czą ć M szę św iętą. R ozpocząw szy c e le b ra c ję n ie p o w in ien z n ikim ro z ­ m aw iać i ż a d n ą m ia rą o d d a la ć się o d o łta rz a , ch y b a że p o d cz as tej

58 Tamże. 59 Tamże, s. 60-61.

(21)

M szy głosił k az a n ie . S ynod zw racał te ż uw agę n a to , aby p o d czas p o d n ie s ie n ia n ie było niew łaściw ego p o ru sza n ia ho stii lub je j obra­ cania lub odw racania. P odnoszenie nie p o w in n o być zb yt długie, ani zb yt k ró tk ie 60. C e le b ra n s zo b o w iązan y był n ie okazyw ać w ierny m h o stii p rz e d k o n sek racją.

Synod przy p o m in ał, iż n a o łta rz u n ie w olno po zostaw iać okryć głowy, rękaw iczek i w szystkich innych p rz ed m io tó w nie służących o d p ra w ian iu N ajśw iętszej O fiary. N a d to wzywał proboszczów do dbałości o czystość, ośw ietlenie o ra z w ystrój k o ścio ła i o łtarz a, n a k tórym spraw ow ało się E u ch ary stię. Szczegółow o o k re śla ł sposób p ra n ia bielizny kielichow ej: korporały i ręczniczki kielichow e n a j­ pierw winny być p ra n e przez sam ego proboszcza lub innego kapłana, a następnie przez uczciwe i p o b o żn e osoby ich p ra nie i p łu k a n ie w inno być d o ko ń c zo n e61. P raw odaw ca synodalny p o leca ł o dp raw ian ie M szy świętej tylko w kościo łach lub kaplicach, m ających k o n s e k ro ­ w any ołtarz, alb o przynajm niej p o rtaty l, zakazyw ał n a to m ia s t sp ra ­ w ow ania E uch ary stii w m ieszk an iach pryw atnych62.

W m yśl p o sta n o w ie ń S obory T ry denckiego, syno d p o le c a ł, aby w e w szystkich k o śc io ła c h d iecezji p o słu g iw an o się d o sp ra w o w a­ n ia E u c h a ry stii m szałem za tw ie rd zo n y m p rz e z p a p ie ż a P iu sa V 63. J e d n o c z e śn ie u chw ały sy n o d aln e szczegółow o in stru o w ały k a p ła ­ nów o p rz e b ie g u litu rg ii M szy św iętej, zo b o w iązu jąc d o p rz e s trz e ­ g a n ia p rz ep isó w o k re ślo n y c h w M szale R zym skim , a ta k ż e w zyw a­ ły d o u żyw ania p rz e p isa n y c h p ra w em p o sta c i eucharystycznych, p iln o w a n ia m a te rii i fo rm y (tro sk i i sp ra w d z a n ia w in a u żyw anego do M szy św iętej, aby n ie było skw aśniałe, ale św ieże i w łaściw e o ra z ch leb a , aby n ie był spleśniały, ciem n y i z a b ru d z o n y ), czy sto ­ ści b ielizn y kościelnej (k o rp o ra łó w , p u ry fik a te rzy , p a le k , o b ru só w o łtarzo w y ch ), p o słu g iw an ia się w łasnym i sza ta m i liturgicznym i. S ta tu ty nakazyw ały ce le b ran so w i, aby p rz e d w yjściem do o łta rz a u p ew n ił się czy n a o łta rz u z n a jd u je się m szał, w in o, w o d a , krzyż i czy są z a p a lo n e św iece. K a p ła n i byli zo b o w ią zan i o d p ra w iać M szę św ięta z za p alo n y m i św iecam i, używ ając k ielichó w w y k o n a­

60 Tamże, s. 61. 61 Tamże. 62 Tamże, s. 61.

63 Sobór Trydencki przedstawił naukę na temat Mszy świętej w dekrecie Doctrina Sa­ crificio Missae. Zob. Conc. Trid., sess. XII, c. 1-9 de sacr. miss; Por. W. Góralski, Refor- mistyczne synody płockie na przełomie XVI i XVII wieku, Płock 1983, s. 46.

(22)

n ych ze zło ta , s re b ra lu b cyny, p o z o sta łe zaś n ac zy n ia litu rg ic zn e w inny być czyste i c a łe 64.

O bow iązkiem d u szp a ste rza było tak że spraw dzenie p rz e d o d p ra ­ w ieniem M szy świętej czy w kościele nie m a osób eksko m un iko w a- nych, notorycznych p rz estęp có w czy znajdujących się w innych k a ­ ra c h kościelnych. Takie osoby nie m ogły uczestniczyć w e M szy świętej i n ależ ało tak ie osoby skłonić do wyjścia z kościoła. N a d to statu ty za b ran iały ce le b ro w a n ia M szy świętej p rz ez k ap łan ó w b ę d ą ­ cych w k arze ekskom uniki, suspensy o ra z w m iejscach, gdzie o b o ­ w iązyw ała k a ra in terd y k tu , a tak że tym , któ rzy byli niegodni spraw o­ w ania tej tajemnicy, a których dyscyplina kościelna nakazyw ała trzy­ m a ć z dala od świętych czynności K ościoła65. C e le b ra n s pow inien p rz e d o d p raw ien iem M szy świętej odm ów ić godziny k an o n iczn e aż do prym y. U staw o d aw ca synodalny z a b ra n ia ł o d p ra w ian ia M szy świętej w intencjach: za rzeczy odzyskane z kradzieży, o w yzdrow ie­ n ie ch o reg o b y d ła albo za in n eg o teg o ro d z aju sprawy, k tó re w yda­ ją się nie być d alek ie o d za b o b o n u . K a p ła n o m - w myśl p o s ta n o ­ w ień synodalnych - nie w olno było staw iać jak ich ko lw iek w a ru n ­ ków dotyczących ce le b ro w a n ia M szy św iętej. P raw o daw ca d o p u sz­ czał jed y n ie przyjm ow anie o d w iernych dobrow o ln ych o fiar z racji ap lik o w an ia M szy świętej w k o n k re tn e j intencji. N a d to , p o d k a rą suspensy synod za b ro n ił k a p ła n o m d o k ony w ania jak ich ko lw iek zm ian w treści M szy św iętej. P ow inno być o n a sp raw ow ana go dn ie i p o b o żn ie, b ez w p ro w ad za n ia d o liturgii ja kich k o lw iek swawolnych zm ia n . N ie w olno było stosow ać podczas spraw ow ania M szy świętej m odlitw , obrzęd ó w i cerem o n ii nie zatw ierdzo ny ch p rz ez K ościół lub nie stosow anych p rz ez po w szech n ą p ra k ty k ę 66.

B iskup K arnkow ski za b ro n ił tak że now o w yświęconym k a p ła ­ n o m z b ie ra n ia o fiar z okazji M szy świętej prym icyjnej i u rz ą d z a n ia w ystaw nych przyjęć z tej okazji, ja k też tańców i pijatyk. Z a z ła m a ­ n ie teg o za kazu groziły sankcje k a rn e o k re ślo n e p rzez b isk u p a 67.

W p o stan o w ien ia ch synodu z 1568 r. znajd u jem y rów nież p o le c e ­ n ie, aby proboszczow ie p ou czali sw oich p a ra fia n , że są zobow iązani

64 Acta Synodi Dioecesanae Wladislaviae anno 1568 per Stanislaum Karnkowski epi­ scopum celebratae, tit. II, Z. Chodyński, dz. cyt., s. 61.

65 Tamże, s. 60. 66 Tamże, s. 61. 67 Tamże, s. 62.

(23)

n ak a zem K ościoła d o u d ziału w e M szy świętej w e w szystkie n ie ­ dziele i św ięta i w ysłuchania całej M szy świętej i zanim nie o trzy m a­ ją b łogosław ieństw a, nie pow inni w ychodzić z k o ścio ła68.

3.2. K o m u n ia św ięta

W iele m iejsca pośw ięciły statu ty synodalne spraw ie przyjm ow a­ n ia p rzez w iernych K om unii św iętej. N a w stępie u staw od aw ca sy­ n o d aln y zw racał uw agę n a w ielkość i w zniosłość sa k ra m e n tu E u ­ charystii. O d w o łu jąc się do n au k i P ism a św iętego o ra z ojców i d o k ­ to ró w K ościoła w skazuje n a p o trz e b ę g łębok ieg o p rzejęcia się p ra w d ą o obecności C h ry stu sa p o d p o stacia m i c h le b a i w in a o raz n a kon ieczn o ść g o d n eg o przyjm o w ania E uchary stii. B iskup K arn- kow ski w u chw ałach pierw szego ja k i dru g ieg o synodu zw racając uw agę n a d o niosłość K om unii świętej ja k o śro d k a u św ięcania i z b a ­ w ien ia stw ierdzał, że jej przyjm ow anie w ym aga wiary, w łaściw ego

duchow ego p rz ygotow ania o raz odbycia spow iedzi, jeżeli w ierny obciążony je s t g rzech am i ciężkim i, bow iem sakram ent Ciała i Krwi Pańskiej wymaga, aby przystępujący d o niego był czysty w tym m o m e n ­ cie od brudów grzechów ciężkich69.

W p ro w ad zen ie tej dyspozycji w życie i zach o w an ia w iernych wy­ m ag ało - ja k nakazyw ał praw o d aw ca - p o u c z a n ia i w ychow yw ania w iernych w zak resie w łaściw ego p rzygotow ania się do przyjm ow a­ n ia K om un ii świętej. M ieli to czynić proboszczow ie p o p rz ez gło sze­ n ie o d p o w ied n ich k azań, ja k i w trak c ie n a u c z a n ia katech ety czn eg o w iernych. D u sz p a ste rz e w ięc zostali w ezw ani i zobo w iązani do p o ­ u cz an ia w iernych o n iezbędnym przygotow aniu duszy i c iała do przyjm ow ania K om unii św iętej. N a d to synod k iero w ał do nich apel, aby zachęcali sw oich w iernych do częstego przyjm o w an ia K o ­ m unii świętej stanow iącej p o k a rm duchow y. N ie wystarczy przystę­ p o w a ć d o Stołu Pańskiego tylko raz w roku, urzędowo, w okresie wiel­ kanocnym , zgodnie z poleceniem K ościoła - stw ierdzał synod - lecz często, przynajm niej w większe św ięta10.

O d w o łu jąc się d o p o stan o w ień S o b o ru T rydenckiego71 w p rz e d ­ m iocie K om un ii w ielkanocnej, statu ty synodalne zdecydow anie

68 Tamże. 69 Tamże, s. 61-62. 70 Tamże, s. 62.

(24)

p rzy pom inały w agę teg o obow iązku. O d ło że n ie K o m u nii świętej m o g ło być u spraw iedliw ione jed y n ie p o lece n iem lub ra d ą sp ow ied­ nika. O bow iązek zaś p rz y stą p ie n ia w o kresie w ielkanocnym d o K o­ m u n ii świętej n ależ ało w ypełnić we w łasnej p arafii przyjm ując N a j­ świętszy S a k ra m e n t z rą k p ro b o szcza lub w ikariu sza72.

D u ż ą w agę przywiązywały statuty synodalne do sprawy K om unii świętej ciężko chorych i będących w niebezpieczeństw ie śm ierci, inaczej w iatyku. B iskup K arnkow ski jak o ustaw odaw ca zobow iązy­ w ał proboszczów o raz kaznodziejów do częstego p rzy p o m in an ia w iernym , aby troszczyli się w swoich ro d zin ach o to, by n ik t z u m ie ­ rających nie zszedł z teg o św iata bez sak ram en tó w świętych. C złon ­ kow ie rodziny c h o reg o pow inni więc, w myśl d e k re tu tryd en ck ieg o 73, w p o rę pow iadam iać p roboszcza prosząc go o przybycie do do m u z w iatykiem . Synod w sposób dość k ró tk i i jed no zn aczn y określał sposób i fo rm ę zan o szen ia K om unii świętej do chorych i u m ie ra ją ­ cych. O tó ż n ależało zanosić w iatyk p rocesjon aln ie, ta k w m iastach, ja k i n a w siach, przy udziale w iernych, czem u pow inny towarzyszyć św iatła świec i dzw onki. Towarzyszący procesji d o d o m u ch orego, ja k i oczekujący w do m u chorego, m ieli się m odlić za ch orego. P ra ­ w odaw ca synodalny daje przy tej okazji - co w a rte je st zauw ażenia - w spaniałe teologiczne w yjaśnienie owej procesji z w iatykiem do d o ­ m u cho rego, pragnąc, aby była o n a czytelnym znakiem w iary74.

W tro sce o um ierający ch p raw o d aw ca k ład n a su m ien ia d u szp a­ sterzy obow iązek rychłego n ie sie n ia w iatyku, n aw et n ocą, czy p o spożyciu p o siłk u 75.

W ażnym z a g a d n ie n ie m w K ościele w X V I w iek u był sp o sób p rz y jm o w a n ia K o m u n ii św iętej. S tą d p ra w o d aw c a syn o d aln y z d e ­ cydow an ie w y pow iadał się za p rzy jm o w an iem K o m u n ii św iętej p o d p o sta c ią c h le b a i d o ta k ie g o u d z ie la n ia zobow iązyw ał k a p ła ­ nów . N a k a z te n w iązał się ze sp ra w ą K o m u n ii św iętej p o d d w iem a p o sta c ia m i, k tó r a b u d z iła w iele k o n tro w e rsji n a p rz e strz e n i h is to ­ rii K o ścio ła co do sp o so b u p rz y jm o w a n ia E u c h a ry stii, a k tó rą p o d ją ł i u re g u lo w a ł ta k ż e S o b ó r T ryd encki w d e k re c ie

Sacrosanc-72 Acta Synodi Dioecesanae Wladislaviae anno 1568 per Stanislaum Karnkowski epi­ scopum celebratae, tit. II, Z. Chodyński, dz. cyt., s. 62.

73 Zob. Conc. Trid., sess. XIII, c. 7.

74 Acta Synodi Dioecesanae Wladislaviae anno 1568 per Stanislaum Karnkowski epi­ scopum celebratae, tit. II, Z. Chodyński, dz. cyt., s. 62.

Cytaty

Powiązane dokumenty

The results of research performed at public universities or using public funds ought to be released into the public domain8. These propositions are regarded as opposable and

mieszkańcy Górskiego Karabachu wysłali do Komitetu Central- nego KPZR list, podpisany przez 45 tysięcy osób, w którym informowali o prze- stępczym łamaniu zasad

Sowińska A., Plan daltoński w Szkole Podstawowej, [w:] Międzynarodowa konferencja „Edu- kacja według planu daltońskiego – wiedza i praktyka”, Łódź 2012. Śliwerski, Recepcja

Het leidt tot begrip bij de professional hoe veranderingen kunnen plaatsvinden in de wijk zonder dat hier direct één mogelijk middel aan wordt gekoppeld – meer wegen kunnen leiden

Podobnie jak w przypadku cyfrowych umiejętności informacyjnych, najliczniejszą grupę użytkowników Internetu w wieku 16-74 lata stanowiły osoby posiadające ponadpodstawowe

APS Code of Conduct jest uzu- pełniony przez szereg aktów prawnych, regulujących status zawodowy i etyczny pracowników australijskich służb cywilnych i całego byłego Impe-

wypadkach także kantony) mogą wywierać wpływ na działalność prawotwór- czą władz związkowych, akceptując bądź odrzucając wydawane przez nie ustawy (Bundesgesetz)

Zasada słuszności wyrażana była w rzymskim prawie karnym przede wszyst- kim terminem aequitas, ale także bliskoznacznymi określeniami typu: humanitas, bonitas, favor,