• Nie Znaleziono Wyników

Efekty migracji w odniesieniu do rynku pracy – przypadek polskich migracji poakcesyjnych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Efekty migracji w odniesieniu do rynku pracy – przypadek polskich migracji poakcesyjnych"

Copied!
25
0
0

Pełen tekst

(1)

Paweł Kaczmarczyk*

Efekty migracji w odniesieniu

do rynku pracy – przypadek polskich migracji poakcesyjnych

Post‑2004 emigration and its impact on the labour market in Poland: The aim of the paper is to assess the impact of the recent large‑scale migration of Poles on the domestic labour market. First, the author presents basic informa‑

tion on the emigration wave in Poland and methodological challenges related to the systematic analysis of this phenomenon. In the following section, the short‑term, mid‑term and long‑term consequences of the emigration on the Polish labour market are discussed. In conclusion, the author argues that the outflow of manpower may result in some structural changes of the Polish labour market.

Słowa kluczowe: emigracja poakcesyjna, migracje, mobilność, Polska, rynek pracy Keywords: post‑accession emigration, migration, mobility, Poland, labour

market

* Doktor, zastępca dyrektora w Ośrodku Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego i adiunkt na Wydziale Nauk Ekonomicznych UW;

e‑mail: p.kaczmarczyk@uw.edu.pl.

Wstęp

Mobilność jest jednym z istotnych wymiarów współczesności. Ludzie zmieniają swoje pozycje w strukturach społecznych, dokonują zmian za- wodowych, wreszcie przemieszczają się w przestrzeni fizycznej. Migracje międzynarodowe stanowią tylko jedną – ale niezmiernie interesującą – z form mobilności przestrzennej. Niezależnie bowiem od faktu, że więk- szość populacji dokonuje przemieszczeń terytorialnych o różnym charak- terze (dojazdy do pracy, w związku z nauką itp.), to relatywnie niewielka część mieszkańców świata migruje, to znaczy zmienia w sposób mniej lub bardziej trwały swoje miejsce zamieszkania. Jak wskazują dostępne dane,

(2)

dotyczy to zaledwie ok. 3% populacji globu1. Tym ciekawsze są przypadki tych krajów, w których skala migracji przybiera o wiele większe rozmiary.

We współczesnych koncepcjach migracyjnych zwraca się uwagę, że skłonność do migracji można rozważać w  kontekście aspiracji (aspira‑

tions to migrate) i możliwości migracyjnych (migration capabilities)2. Ten pierwszy czynnik jest pochodną rozbieżności między oczekiwaniami co do warunków życia czy pracy a realną sytuacją (aspirations gap), ten drugi opisuje możliwości podjęcia migracji, które są pochodną zasobów posiada- nego kapitału – tak finansowego, jak i społecznego, kulturowego, a nawet politycznego3. Ta z pozoru oczywista koncepcja nad wyraz dobrze opisuje przypadek polskich migracji poakcesyjnych. Polskie migrowanie jest głę- boko zakorzenionym procesem społeczno-ekonomicznym. Poczynając od połowy XIX wieku, polscy migranci docierali nie tylko do odległych krajów obu Ameryk, stali się również integralnym składnikiem wielu ryn- ków pracy zachodniej Europy. Proces ten trwał nawet mimo barier poli- tycznych wprowadzonych po 1945 r. (choć z oczywistych względów jego rozmiary były bardzo ograniczone). Ich zniesienie wraz z  rozpoczęciem transformacji systemowej przyniosło zmianę skali i struktury mobilności.

Wbrew oczekiwaniom wielu ekspertów migracje z Polski nie przybrały jed- nak charakteru masowego. Odnosząc się do zacytowanej na wstępie tego akapitu koncepcji, niezależnie od bardzo wysokiego poziomu aspiracji do bycia mobilnym (determinowanego zróżnicowaniem stawek płac, zagroże- niem bezrobociem, różnicami w poziomie życia itp.), należy stwierdzić, że tylko niewielka część populacji Polski miała możliwości, by doświadczyć migracji. W istocie, jak wskazują dostępne dane statystyczne sprzed 1 maja 2004  r., migracje były domeną osób dysponujących przede wszystkim niezbędnym kapitałem społecznym, by włączyć się w strumień migracji.

W praktyce sprowadzało się to do pochodzenia z jednego z „klasycznych”

migracyjnych regionów Polski, takich jak Podlasie, Podhale czy Opolszczy- zna4. Sytuacja ta zmieniła się jednak radykalnie wraz z akcesją Polski do

1 Overcoming barriers: Human mobility and development. Human Development Re‑

port 2009, United Nations Development Programme (UNDP), Nowy Jork 2009.

2 H. de Haas, Migration and development: a theoretical perspective, „International Migration Review” 2010, nr 44(1), s. 227–264.

3 M. Czaika, M. Vothknecht, Migration and aspirations – are migrants trapped on a hedonic treadmill?, „IZA Journal of Migration” 2014, nr 3.

4 P. Kaczmarczyk, Migracje zarobkowe Polaków w dobie przemian, Wydział Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego Warszawa 2005; I. Grabowska-Lusińska, M. Okólski, Emigracja ostatnia?, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2009; R.

Jończy, Ekonomiczno‑społeczne skutki współczesnych migracji w wymiarze regionalnym

(3)

struktur Unii Europejskiej. Zadecydować miały o tym nie tylko zmiany in- stytucjonalne – choć trudno je przeceniać – ale i istotne obniżenie kosztów mobilności, związane choćby z ekspansją relatywnie tanich linii lotniczych.

Doświadczenie migracji oddziaływało oczywiście również na poziom aspi- racji, a skutkiem było istotne umasowienie wyjazdów zagranicznych, któ- rych rozmiary nie zmieniły się w dużym stopniu nawet w obliczu kryzysu gospodarczego, który dotknął kraje UE po 2008 r.

Dziś, po 10 latach od akcesji Polski do Unii Europejskiej, można już dokonywać poważnych ocen skutków migracji i próbować sporządzić bi- lans zysków i strat związanych z tym procesem. W tym kontekście celem niniejszego artykułu jest przedstawienie, jakie były konsekwencje mobilno- ści poakcesyjnej na poziomie polskiego rynku pracy. Podstawowe pytanie brzmi, czy odpływ ten przyczynił się do pogorszenia, czy też poprawy sy- tuacji w kraju. W szczególności zweryfikowana zostanie teza, że niezależ- nie od relatywnie dużej skali mobilności miała ona stosunkowo neutralny wpływ na sytuację na polskim rynku pracy w krótkim i średnim okresie.

Niemniej, i to druga teza, większość dostępnych analiz pomija procesy dłu- gookresowe, a w tej perspektywie czasowej efekty migracji poakcesyjnych mogą mieć o wiele większe znaczenie.

Struktura tekstu jest następująca. Pierwsza część zawiera podstawowe informacje na temat poakcesyjnych migracji Polaków, w szczególności zaś te, które lepiej pozwolą zrozumieć argumenty przedstawiane w dalszej czę- ści artykułu. Druga odnosi się do efektów migracji na poziomie rynku pra- cy, analizowanych w kontekście różnych perspektyw czasowych. Ostatnia jest podsumowaniem wcześniejszych rozważań.

Poakcesyjne migracje Polaków – ciągłość i zmiana

Migracje zagraniczne są procesem, którego analiza statystyczna napo- tyka zwykle wiele problemów natury metodologicznej. Jest ona szczególnie wymagająca w sytuacji, jaka stała się udziałem Polski po 1 maja 2004 r., a mianowicie przemieszczeń w warunkach swobody mobilności. Wyjazdy zagraniczne nie wymagają już dokonywania często żmudnych wcześniej procedur, a nawet te osoby, które wyjeżdżają za granicę z zamiarem osied- lenia się tam na stałe, relatywnie rzadko dopełniają obowiązku wymeldo- wania z pobytu stałego. Trudności są tym większe, że wciąż bardzo waż- ną – a może wręcz dominującą – grupę migrantów stanowią osoby, które na przykładzie regionu opolskiego, ekspertyza Komitetu Badań nad Migracjami PAN, Warszawa 2014.

(4)

wyjeżdżają z Polski czasowo, najczęściej z zamiarem podjęcia za granicą pracy bądź też w celu kontynuacji nauki. Osoby te w polskiej literaturze przedmiotu określane są jako migranci czasowi albo stali mieszkańcy kraju pozostający czasowo za granicą. Ich pobyt za granicą jest przy tym na tyle płynny, że i tam często umykają jakiejkolwiek statystycznej ocenie5. O roz- miarach zjawiska świadczą regularnie przedstawiane szacunki Głównego Urzędu Statystycznego, które od wielu lat podają 2 mln osób przebywają- cych poza granicami Polski. Trudności z oceną tak podstawowej zmiennej, jak rozmiary zasobu migracyjnego, wynikają jednak również z samej na- tury współczesnego migrowania Polaków. Nie bez powodu w kategoriach interpretacyjnych badacze współczesnych migracji z  Polski odwołują się obecnie do pojęcia „płynnej migracji” (liquid/fluid migration)6. Skutki tego typu mobilności będą inne niż „typowych” migracji osiedleńczych. W kon- sekwencji możliwości statystycznej oceny (a tym bardziej kontroli) najnow- szych migracji są mocno ograniczone i należy o tym pamiętać, analizując tak same migracje, jak i ich skutki.

W kontekście analiz efektów migracji na poziomie rynku pracy ważne znaczenie ma to, że – jak wskazują dostępne dane, np. pochodzące z Bada- nia Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL) czy Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań (NSP) – większość polskich migran- tów stanowią migranci zarobkowi: do kategorii tej należałoby zaliczyć oko- ło 75% wszystkich osób (NSP 2011). Z danych BAEL wynika dodatkowo, że ponad 90% Polaków przebywających poza granicami kraju podejmuje tam działalność zarobkową. Cecha ta tłumaczy rozkład kosztów/ korzyści migracji między Polskę a kraje docelowe migracji. Bez wątpienia po 1 maja 2004 r. wzrosło znaczenie migracji edukacyjnych, ale i w ich wypadku mo- tyw zarobkowy jest często obecny.

Czasowy i  zarobkowy charakter migracji to dwie ważne cechy, któ- re należałoby traktować w  kategoriach kontynuacji obserwowanych już wcześniej trendów7. Otwarcie europejskich rynków pracy sprawiło jednak, że proces migracji z  Polski uległ istotnym zmianom. Przede wszystkim, o czym wspominano już wcześniej, istotnie zwiększyła się skala migracji – zasób osób przebywających poza granicami kraju zwiększył się z ok. 1 mln w 2003 r. do ponad 2,3 mln w rekordowym pod tym względem 2007 r. i od tego czasu zmienił się jedynie nieznacznie. Dynamika tego procesu była

5 Mobilność i migracje w dobie transformacji. Wyzwania metodologiczne, P. Kacz- marczyk (red.), Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2011.

6 I. Grabowska-Lusińska, M. Okólski, Emigracja ostatnia?, op. cit.

7 P. Kaczmarczyk, Poakcesyjne migracje Polaków – próba bilansu, „Studia Migracyj- ne – Przegląd Polonijny” 2010, nr 4.

(5)

szczególnie duża w pierwszych latach po akcesji, ale w przeciwieństwie do wielu innych nowych krajów członkowskich potencjał migracyjny nie uległ szybkiemu wyczerpaniu8. Jedna z najważniejszych zmian w sferze mobilno- ści, jaka dokonała się po 2004 r., dotyczyła krajów docelowych migrujących obywateli Polski: o ile spis powszechny z 2002 r. wykazał, że najważniejsze kraje docelowe to Niemcy (37%) oraz Stany Zjednoczone (20%), 9 lat póź- niej bezdyskusyjna była już dominacja Wielkiej Brytanii (30% wszystkich migrantów). Dalsze miejsca zajęły Niemcy – 22%, Stany Zjednoczone – 12% oraz Irlandia, Włochy i Królestwo Niderlandów. Tłumaczy to zainte- resowanie krajami anglojęzycznymi jako (głównymi) obszarami emigracji Polaków po 2004 r. (także w odniesieniu do wspominanych wyżej migracji motywowanych względami edukacyjnymi – dotyczy to zwłaszcza Wielkiej Brytanii)9.

O ile struktura migrantów według płci jest relatywnie zrównoważona i na poziomie zagregowanym odzwierciedla w przybliżeniu strukturę popu- lacji Polski, o tyle w odniesieniu do struktury wiekowej i edukacyjnej wy- raźnie widoczne są określone wzorce selektywności. I tak migranci z Polski są generalnie osobami młodymi (ok. 83% z nich to osoby w wieku produk- cyjnym), a osoby wyjeżdżające po 2004 r. są przeciętnie istotnie młodsze niż migranci wcześniejszej dekady. Współcześni polscy migranci są również relatywnie dobrze wykształceni. Odsetek osób z wykształceniem wyższym wynosi ok. 20% i tym samym jest wyższy niż w populacji generalnej (doty- czy to zwłaszcza kobiet, co odzwierciedla sytuację w całej populacji Polski).

Niezależnie od faktu, że niezmiennie najważniejszą pod względem wielości grupą migrantów są osoby z wykształceniem zawodowym, to obserwuje się wyraźną nadreprezentację osób z wykształceniem wyższym10.

Istotne zmiany dokonały się także w  wymiarze geograficznym/prze- strzennym. Po pierwsze, około 70% migrantów z  Polski stanowią osoby pochodzące z terenów miejskich (niewielka selekcja dodatnia w odniesie- niu do tej cechy), podczas gdy w okresie wcześniejszym nadreprezentacja dotyczyła terenów wiejskich. Po drugie, aż do 2004 r. migracja z Polski mia- ła charakter silnie wyspowy, co uwidaczniało się w dominacji kilku zale- dwie regionów migracyjnych (tradycyjnie były to województwa opolskie, podlaskie, małopolskie oraz śląskie). W okresie poakcesyjnym dostępność migracji jako strategii ekonomicznej istotnie się zwiększyła – wskazuje na

8 Mobilność i migracje w dobie transformacji, op. cit.

9 A. Fihel, P. Kaczmarczyk, R. Stefańska, Recent Trends in International Migration in Poland, „Central and Eastern European Migration Review” 2012, nr 1(1), s. 69–90.

10 Ibidem; I. Grabowska-Lusińska, M. Okólski, Emigracja ostatnia?, op. cit.

(6)

to wzrost znaczenia wielu województw, których znaczenie w okresie wcześ- niejszym było w zasadzie marginalne. W wymiarze absolutnym największe znaczenie ma odpływ z województw śląskiego, małopolskiego oraz dolno- śląskiego, a w wymiarze relatywnym (w odniesieniu do wielkości populacji wysyłającej) z Podlasia i Podkarpacia11.

Nawet tak ogólna analiza zaprezentowana powyżej wskazuje na istot- ne zmiany we wzorcach polskiego migrowania, jakie nastąpiły po 1 maja 2004 r. Nie powinna ona jednak prowadzić do zbyt uproszczonych wnio- sków. Niezależnie bowiem od tego, że możliwe jest wskazanie pewnych interesujących wzorców strukturalnych, najnowsze migracje Polaków nie są procesem o jednolitej i łatwo uchwytnej strukturze. Dostępne analizy wskazują, że nie istnieje jeden model migracji z Polski. W istocie współwy- stępują co najmniej dwie formy zachowań migracyjnych. Z jednej strony są to migracje ludzi młodych, relatywnie dobrze wykształconych, zwykle bez doświadczeń migracyjnych. Wybierają oni kraje anglojęzyczne, zwłasz- cza że coraz większa ich grupa ma kompetencje językowe wystarczające do efektywnej integracji ekonomicznej i społecznej. Niezależnie od tego mamy do czynienia z wyjazdami osób relatywnie starszych, gorzej wykształconych (w  tym nieznających języków obcych), bardzo często mających za sobą bogate doświadczenia migracyjne – ci z kolei wybierają tradycyjne kraje emigracji Polaków, takie jak Niemcy, Włochy czy wciąż popularne w wie- lu regionach Stany Zjednoczone12. Różne strategie migracyjne nie są przy tym ekskluzywne dla określonych regionów Polski – zwykle występują one równocześnie nie tylko w danym regionie, ale nawet w danej społeczności lokalnej, co istotnie utrudnia jednoznaczną ocenę uwarunkowań i skutków migracji.

Skutki migracji poakcesyjnych na poziomie polskiego rynku pracy

Z perspektywy neoklasycznej teorii ekonomii – w szczególności ekono- mii rynku pracy oraz teorii handlu zagranicznego – migracja jest tożsama z czasowym bądź permanentnym przemieszczeniem się zasobów pracy, co skutkuje zmianami w relatywnym wyposażeniu w czynniki produkcji (pra- ca w  relacji do kapitału) i  w  konsekwencji może prowadzić do dalszych dostosowań na poziomie stawek płac, zatrudnienia i bezrobocia. W tym

11 A. Fihel, P. Kaczmarczyk, R. Stefańska, Recent Trends in International Migration in Poland, op. cit.

12 Mobilność i migracje w dobie transformacji, op. cit.

(7)

sensie w  krótkim okresie13 odpływ migrantów z  danego kraju może być traktowany w kategoriach szoku podażowego. Tego typu wnioskowanie nie wyczerpuje jednak całości problemu. W istocie bowiem, aby ocenić efekty migracji na poziomie rynku pracy, konieczne jest odniesienie się do różnych perspektyw czasowych oraz uwzględnienie różnych poziomów analizy (lo- kalna, regionalna, krajowa). W średnim okresie efekty szoku podażowego mogą zostać choć częściowo zinternalizowane przez dostosowania na po- ziomie lokalnych i regionalnych rynków pracy, które skutkować będą prze- de wszystkim zmianami w poziomie płac jako następstwo presji płacowej.

Uwidaczniać się mogą również dostosowania strukturalne, choćby te zwią- zane ze zmianami na poziomie wykształcenia czy też kompetencji (w tym właśnie kontekście analizuje się zwykle tzw. drenaż mózgów). W długim okresie pierwotny szok podażowy powinien zostać w pełni zneutralizowa- ny przez dostosowania między zasobami pracy i kapitału.

W  niniejszym artykule stawiam jednak tezę, że takie wnioskowanie byłoby niepełne – i być może mylące – bez uwzględniania dodatkowych efektów w postaci zmian demograficznych oraz strukturalnych zmian za- chodzących na rynkach pracy w krajach pochodzenia migrantów14. Dalsza część tego materiału jest podporządkowana tej właśnie logice.

Efekty krótkookresowe

Analiza skutków migracji na poziomie rynku pracy kraju pochodzenia migrantów wymaga wyizolowania oddziaływania tego konkretnego czyn- nika z całej gamy innych, które kształtują sytuację na rynku pracy. W wy- padku Polski dodatkowym problemem jest to, że trudno mówić o sytuacji określanej przez ekonomistów jako „pełne zatrudnienie”: wskaźniki aktyw- ności zawodowej są relatywnie niskie, jak na europejskie standardy, niezna- ne są rozmiary aktywności nierejestrowanej, a sam rynek pracy opisywany jest w kategoriach niedopasowań strukturalnych (w wymiarach kwalifika-

13 Na potrzeby niniejszego tekstu przyjmuję, że okres krótki to taki czas, w któ- rym bardzo trudne są dopasowania strukturalne w odniesieniu do samego rynku pracy.

Dopasowania te mogą mieć miejsce w okresie średnim, ale trudno wciąż zmienić rela- cję zasobów pracy i kapitału. W okresie długim możliwe są zmiany technologiczne, ale również zakładamy swobodę korzystania z różnych czynników produkcji, co sprawia, że na przykład niedobory podaży pracy mogą być, przynajmniej w pewnym zakresie, kompensowane przez wykorzystanie innych czynników produkcji.

14 Zastosowana typologia efektów migracji opiera się przede wszystkim na pracach G. Borjasa, (Labor Economics, McGraw-Hill, 2004) oraz A. Janickiej, K. Kowalskiej (Współczesne migracje zagraniczne Polaków a polski rynek pracy, „Studia Migracyjne – Przegląd Polonijny” 2010, nr 4, s. 79–106).

(8)

cyjnych czy też przestrzennych). W takiej sytuacji istnieje ryzyko, że efek- ty migracji ujawniać się będą w obszarach obciążonych niedoskonałością wiedzy (np. aktywność nierejestrowana) lub też nakładać na inne procesy rynku pracy, choćby te związane z absorpcją osób opuszczających system edukacyjny i próbujących wejść po raz pierwszy na rynek pracy.

Kontynuując wątek specyfiki polskiego rynku pracy w  okresie trans- formacji systemowej, ważne jest jednoznaczne podkreślenie, że w zasadzie w całym tym okresie jedną z jego cech była chroniczna nadwyżka poda- ży pracy. Efektem wynikającej zeń nierównowagi były wysokie poziomy bezrobocia – w 2002 r. stopa bezrobocia przekraczała 20%, a na poziomie powiatów była w wielu przypadkach zdecydowanie wyższa. Tak wysoki po- ziom bezrobocia, który w  praktyce oznacza niskie prawdopodobieństwo znalezienia pracy, w  połączeniu z  dużo niższym poziomem stawek płac niż te notowane za granicą (nawet przy uwzględnieniu różnic w kosztach utrzymania) może być traktowany jako jeden z zasadniczych czynników odpowiedzialnych za aspiracje do bycia mobilnym, co w praktyce przeja- wiało się w bardzo wysokich wskaźnikach tzw. potencjału migracyjnego (odsetek mieszkańców deklarujących chęć wyjazdu za granicę). W tej sy- tuacji nie jest zaskakujące, że otwarcie rynków pracy krajów UE uwolniło tenże potencjał migracyjny, który wraz ze zmniejszeniem kosztów i ryzyka mobilności zagranicznej mógł z łatwością przekształcić się w realne stru- mienie migracyjne. Uwaga ta jest o tyle istotna, że nie można traktować rynku pracy jedynie jako pola oddziaływania migracji z Polski – w istocie procesy na nim zachodzące są jednym z najważniejszych czynników odpo- wiedzialnych za skalę i cechy strukturalne migracji poakcesyjnych.

Wszystkie dostępne dane statystyczne wskazują, że wraz z odpływem migrantów sytuacja na krajowym rynku pracy poprawiała się: liczba bez- robotnych zmniejszyła się z 3,2 mln w 2004 r. do 1,2 mln w 2008 r. W kon- sekwencji zanotowano spadek stopy bezrobocia o niespotykanej wcześniej skali: obniżyło się ono z 19,1% do 7,1% (w analogicznym okresie)15. Opi- sana koincydencja masowej mobilności międzynarodowej oraz poważnego obniżenia poziomu bezrobocia zdaniem wielu uzasadnia przyjęcie hipote- zy, że to właśnie migracje poakcesyjne stanowiły krytyczny czynnik, który pozwolił na poprawę sytuacji na polskim rynku pracy.

Tego typu twierdzenie, bazujące wyłącznie na prostej korelacji danych na temat poziomu bezrobocia i  skali migracji, nie jest jednak w  pełni

15 Zob. P. Kaczmarczyk, Labour market impacts of post‑accession migration from Poland [w:] OECD, Free Movement of Workers and Labour Market Adjustment. Recent Experiences from OECD Countries and the European Union, OECD, Paris 2012.

(9)

uprawnione. Po pierwsze, konieczne jest odwołanie się do danych na temat aktywności zawodowej osób wyjeżdżających oraz procesu tworzenia i zni- kania miejsc pracy. Po drugie, zakłada ono przede wszystkim prosty model działania rynku pracy. Polska rzeczywistość wydaje się bardziej złożona:

gospodarka znajduje się w stanie silnej nadwyżki podaży pracy, a część tych zasobów pozostaje dodatkowo „ukryta” w systemie edukacyjnym (dotyczy to w szczególności wyższych uczelni prywatnych). Po trzecie, w tym samym okresie równie silna zależność (o dodatnim znaku) dotyczyła migracji i za- trudnienia w Polsce, a w tym przypadku logiczne wyjaśnienie powiązania tych dwóch zmiennych jest wątpliwe na gruncie teorii i praktyki ekonomii.

Po czwarte, pozytywny trend zmian na polskim rynku pracy utrzymywał się także wówczas, gdy skala migracji się ustabilizowała. Po piąte, skala ana- lizowanych zjawisk jest nieporównywalna. W analizowanym okresie bezro- bocie zmniejszyło się o ok. 2 mln osób, podczas gdy migracja – nawet mimo jej wyraźnego umasowienia po 2004 r. – z pewnością nie była tak liczna (tzn. liczba osób, które opuściły Polskę po 2004 r.). Dodatkowo trudną do określenia część wyjeżdżających stanowiły osoby nieaktywne zawodowo w Polsce (np. osoby uczące się na poziomie średnim bądź wyższym). Wpływ ich migracji na poziom bezrobocia byłby o wiele bardziej złożony niż su- gerowany przez proste korelacje szeregów czasowych. Nie jest na przykład pewne, czy i w jaki sposób osoby te wchodziłyby na polski rynek pracy.

Wszystkie opisane powyżej okoliczności skłaniają do konkluzji, że nawet krótkookresowe relacje między szokiem podażowym a  procesami rynku pracy nie muszą być tak oczywiste, jak przewidują to podstawowe modele rynku pracy. W sposób dobitny przekonują o tym analizy przed- stawione przez M. Bukowskiego i innych16, które polegały na dekompozycji zmian bezrobocia w Polsce z uwzględnieniem trzech czynników: struktury demograficznej, zmian w sferze aktywności zawodowej oraz zmian liczby miejsc pracy (w tym układzie migracja może być traktowana jako składo- wa drugiego z wymienionych czynników). Analizy te wykazały, że w całym badanym okresie zmiany w sferze bezrobocia w Polsce powinny być przypi- sywane przede wszystkim zmianom w sferze tworzenia (i destrukcji) miejsc pracy. Tak w okresie przed-, jak i poakcesyjnym najważniejszym czynni- kiem napędzającym zmiany na polskim rynku pracy była koniunktura go- spodarcza, przy czym po 2004 r. wpływ ten był pozytywny, gdyż przekładał

16 M. Bukowski, G. Koloch, P. Lewandowski, Labour market macrostructure in NMS8 – shocks and institutions [w:] Employment in Poland 2007 – Safety on the flexible labour market, M. Bukowski (red.), Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Warszawa 2008.

(10)

się na nowo tworzone miejsca pracy (co miało rzecz jasna także związek z akcesją Polski do UE). Wpływu migracji można się było doszukiwać na poziomie oddziaływania aktywności zawodowej – efekt ten jest zauważalny w przypadku młodszych kategorii wiekowych: w latach 2003–2006 liczba osób bezrobotnych w kategorii wiekowej 15–24 zmniejszyła się o ponad 260 tys., z czego ponad 110 tys. można było przypisać zmianom w sferze za- trudnienia, ale pozostała wartość wynikała z dezaktywizacji zawodowej; to natomiast może zostać przypisane dwóm czynnikom – wysokiej skłonności do kontynuacji edukacji na poziomie wyższym oraz masowym migracjom poakcesyjnym17. Efekty te mogły być dodatkowo wzmacniane przez zmiany w systemie edukacyjnym, zwłaszcza na poziomie szkolnictwa zawodowego, które już wkrótce miały zaowocować pojawieniem się niedoborów zasobów pracy w określonych branżach i zawodach.

Do podobnych wniosków doszła K.B. Budnik18, która przeprowadziła analizę polegającą na odniesieniu danych opisujących rzeczywistą sytuację na polskim rynku pracy do tzw. scenariusza kontrfaktycznego lub alterna- tywnego, zakładającego w tym przypadku utrzymanie się skali migracji na poziomie sprzed akcesji. Analiza K.B. Budnik wykazała, że nawet jeśli skala migracji z Polski była masowa, to jej wpływ na procesy obserwowane na polskim rynku pracy był co najwyżej umiarkowany (w okresie najbardziej nasilonego odpływu, tj. w latach 2004–2005 odchylenie od scenariusza ze- rowego wzrostu migracji zmieniało poziom stopy bezrobocia o 0,4 punktu procentowego, czyli w niewielkim stopniu).

Dotychczas przytoczone wyniki badań mogą wydać się zaskakujące, gdyż wskazywałyby one, że pomimo wyraźnego umasowienia zjawisk mi- gracyjnych, ich krótkookresowy wpływ na procesy rynku pracy mierzony poziomem zatrudnienia czy bezrobocia był relatywnie niewielki. Efekt ten staje się o wiele bardziej zrozumiały, jeśli uwzględnimy specyfikę polskiego rynku pracy w okresie przed- i poakcesyjnym, w szczególności zaś bardzo duże nadwyżki pracy przed 1 maja 2004 r. i wyraźną poprawę koniunktu- ry gospodarczej, jaka miała miejsce po akcesji. Dodatkowo trzeba zgodzić się z K.B. Budnik19, która zwraca uwagę, że nawet jeśli zagregowany efekt migracji jest mało istotny, może on mieć krytyczne znaczenie na poziomie

17 M. Bukowski, G. Koloch, P. Lewandowski, Labour market macrostructure in NMS8, op. cit.; P. Kaczmarczyk, M. Mioduszewska, A. Zylicz, Impact of the Post‑Acces‑

sion Migration on the Polish Labor Market [w:] EU Labor Markets After Post‑Enlargement Migration, M. Kahanec, K. Zimmermann (red.), Springer Verlag, Bonn 2009.

18 Eadem, Migration Flows and Labour Market in Poland, National Bank of Poland, Working Paper nr 44, 2007.

19 Ibidem.

(11)

regionalnym czy lokalnym. Niezależnie od faktu, że współczesne migracje z Polski nie mają już stricte wyspowego charakteru, to bez wątpienia ich znaczenie jest dużo większe w regionach nasilonej migracji (tym bardziej że wiele przesłanek wskazuje na regiony peryferyjne z relatywnie słabymi rynkami pracy jako na najważniejsze regiony pochodzenia poakcesyjnych migrantów z Polski).

Efekty średniookresowe

O  ile w  krótkim okresie szok podażowy, wynikający z  odpływu pra- cowników (bądź potencjalnych pracowników) za granicę, oddziałuje prze- de wszystkim na sferę zatrudnienia i bezrobocia, o tyle w średnim okresie można oczekiwać uruchomienia się w gospodarce pewnych procesów do- stosowawczych. Pierwszym i najbardziej oczywistym z nich jest bez wątpie- nia poziom wynagrodzeń. Częściowo wbrew wcześniejszym oczekiwaniom wraz z nasileniem się skali odpływu i postępującą poprawą w odniesieniu do bezrobocia w  polskiej gospodarce pojawiły się niedobory pracowni- ków. Niedobory te występowały oczywiście już w okresie wcześniejszym, gdyż były pochodną powszechnych na polskim rynku pracy niedopaso- wań strukturalnych, ale w okresie poakcesyjnym przyjęły nieznane wcześ- niej rozmiary. Bardzo wyraźnie proces ten dokumentują doroczne raporty Narodowego Banku Polskiego (NBP) na temat kondycji polskich przed- siębiorstw. Wynika z nich, że w latach 2005–2007 niedobór pracowników stał się jednym z najważniejszych problemów rozwojowych deklarowanych przez polskie przedsiębiorstwa, przy czym niedobory dotyczyły w szcze- gólności takich sektorów, jak budownictwo, oraz dobrze wykwalifikowa- nych pracowników o kompetencjach (średnich) technicznych20. Niedobory te powinny, zgodnie z oczekiwaniami, prowadzić do wzmocnienia presji płacowej (wyższe żądania płacowe w sytuacji niezaspokojonego popytu na pracę) i w konsekwencji wzrostu płac w Polsce.

Te oczekiwania – bazujące na przesłankach teoretycznych – nie znajdują potwierdzenia w badaniach empirycznych. Badania takie, odwołujące się do zaawansowanych procedur analitycznych, wskazują raczej, że wpływ migra- cji na poziom płac w Polsce był co najwyżej umiarkowany. Według K.B. Bud- nik odpływ około 4,5% pracowników w latach 2002–2006 doprowadzić mógł

20 NBP, Informacja o kondycji sektora przedsiębiorstw ze szczególnym uwzględnie‑

niem stanu koniunktury w  IV kw. 2008, Departament Analiz Makroekonomicznych i Strukturalnych Narodowego Banku Polskiego, Warszawa 2008; W. Gumuła i in., Rynek pracy w Polsce. Wynagrodzenia, produktywność pracy i migracje w listopadzie 2008 r., Narodowy Bank Polski, Warszawa 2009.

(12)

do wzrostu poziomu płac o ok. 1%21. K. Kowalska wskazywała z kolei, że szok podażowy na poziomie 10% zasobów pracy mógłby w przypadku Pol- ski doprowadzić do zwiększenia poziomu płac od 2% do 4% (w zależności od przyjętych założeń)22. Zresztą do podobnych wniosków prowadzi także wnikliwa obserwacja danych statystycznych i prostych ekonomicznych za- leżności. Mimo że niedobory pracowników przyjęły w pewnym momencie poważne rozmiary, skala wzrostu płac (na poziomie zagregowanym) była niewielka – w latach 2004–2006 było to od 2% do 4% w wymiarze realnym.

Zmieniał się także klimat gospodarczy i percepcja przyczyn tego zjawiska.

Jak wskazują W. Gumuła i inni23, w 2007 r., tj. w momencie największego nasilenia wyjazdów zagranicznych, blisko 30% przedsiębiorców wskazywało odpływ pracowników za granicę jako najważniejszy czynnik przyczyniający się do wzrostu płac; w roku kolejnym było to już zaledwie 1%, a w 2010 r. – 0%, mimo że skala migracji nie zmniejszyła się w sposób drastyczny24.

Przytoczone powyżej analizy średniookresowe powinny być uzupełnio- ne w dwojaki sposób. Po pierwsze, jak wskazuje teoria migracji i wcześniej- sze doświadczenia innych krajów, każdemu strumieniowi migracyjnemu towarzyszy od pewnego momentu strumień migracji powrotnych, który również może oddziaływać na rynek pracy kraju pochodzenia migrantów.

Po drugie, wydłużenie okresu analizy pozwala odnieść się do możliwych zmian strukturalnych, zwłaszcza zaś tych, które opisywane są w  katego- riach tzw. drenażu mózgów.

Ocena skali migracji powrotnych jest niezwykle trudna. Wynika to po części z niedoskonałości systemów statystycznych, ale również ze specy- fiki współczesnych migracji z Polski, które mają w dużej mierze czasowy i  amorficzny charakter. Dostępne dane prowadzą więc do odmiennych wniosków. Według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego25 liczba

21 K.B. Budnik, Search Equilibrium with Migration: the Case of Poland, National Bank of Poland, Working Paper nr 45, 2008.

22 K. Kowalska, Does the post‑enlargement emigration from Poland impact on wages of Poles? Mimeo: University of Warsaw, Faculty of Economics, Warszawa 2011.

23 W. Gumuła i  in., Rynek pracy w  Polsce. Wynagrodzenia, produktywność pracy i migracje w listopadzie 2010 r. – na tle panelowych badań opinii pracodawców i bezrobot‑

nych w latach 2006–2010, Narodowy Bank Polski, Warszawa 2011.

24 A. Janicka, K. Kowalska, Współczesne migracje zagraniczne Polaków a polski ry‑

nek pracy, „Studia Migracyjne – Przegląd Polonijny” 2010, nr 4, s. 79–106; W. Gumuła i in., Rynek pracy w Polsce, op. cit.

25 Główny Urząd Statystyczny, Informacja o rozmiarach i kierunkach emigracji z Pol‑

ski w latach 2004–2011, materiał na konferencję prasową w dniu 25 września 2012 r., Warszawa.

(13)

(zasób) emigrantów przebywających poza granicami Polski przez co naj- mniej 3 miesiące zmalała z ok. 2 mln 270 tys. pod koniec 2007 r. do 2 mln pod koniec 2010 r., po czym wzrosła do 2 mln 60 tys. pod koniec 2011 r.

Różnice między tymi wartościami nie mogą być traktowane jako dane na temat liczby osób powracających, ale wskazują, że po 2008 r. zmniejsza się zasób emigrantów, a liczba osób wracających do Polski przewyższa liczbę osób ją opuszczających. Na podstawie dedykowanego badania zrealizo- wanego w 2008 r. przez Główny Urząd Statystyczny26 można przyjąć, że w okresie od stycznia 2004 r. do czerwca 2008 r. do Polski powróciło ok.

580 tys. osób (213 tys. tylko w 2007 r.).

Najbardziej aktualnych danych na temat migracji powrotnych do Polski dostarczyły dane Narodowego Spisu Powszechnego 201127, według których w 2011 r. całkowity zasób osób z doświadczeniami migracyjnymi wynosił ponad 1 mln, a osób, które powróciły z zagranicy po co najmniej rocznym pobycie – 730 tys. osób. Problem z oceną tych danych polega na tym, że odnoszą się one do osób, które wyjeżdżały z Polski na przestrzeni ostatnich dekad – bez wątpienia jednak umasowienie migracji po 1 maja 2004 r. skut- kowało zwiększoną falą powrotów: około 300 tys. migrantów powrotnych to osoby, które powróciły do Polski po spisie powszechnym z 2002 r., z cze- go około 60% powrotów nastąpiło w latach 2008–2011. Szeroki przedział czasu, w którym dokonywały się opisywane przez dane spisowe powroty, skutkuje relatywnie dużym udziałem osób, które powróciły do kraju, mo- tywowane względami rodzinnymi (tęsknota, chęć połączenia z  rodziną).

W  latach 2008–2011 bardzo duże było już jednak znaczenie motywów

„czysto” ekonomicznych, wynikających z pogorszenia sytuacji ekonomicz- nej w najważniejszych krajach emigracji (utrata pracy, trudności z jej zna- lezieniem). Jest to w dużej mierze zgodne z wynikami innych badań, które wskazują, że najczęstszą przyczyną powrotu w okresie poakcesyjnym była realizacja z góry ustalonego celu wyjazdu, to znaczy zarobienia określonej ilości pieniędzy lub spędzenia za granicą określonego czasu28. Oznacza to, że duża część poakcesyjnego odpływu z Polski była z założenia tymczaso- wa, krótkotrwała i warunkowa.

W kontekście oceny efektów migracji na poziomie rynku pracy kluczo- we wydają się losy migrantów powrotnych po powrocie do kraju, ale w tym wypadku wnioski badań empirycznych nie są jednoznaczne. Z  sondaży

26 M. Anacka, A. Fihel, Selektywność emigracji i migracji powrotnych Polaków – o pro‑

cesie „wypłukiwania”, „Central and Eastern European Migration Review” 2012, nr 1(1).

27 Wybrane tablice dotyczące emigracji na pobyt czasowy powyżej 3 miesięcy – wyniki spisu ludności i mieszkań 2011 r., Główny Urząd Statystyczny, Warszawa 2013.

28 M. Anacka, A. Fihel, Selektywność emigracji i migracji powrotnych, op. cit.

(14)

przeprowadzonych na poziomie regionalnym wynika, że większość osób powracających znalazła w  Polsce zatrudnienie29. Z  kolei według danych GUS osoby, które wróciły w okresie 1989–2008, były statystycznie bardziej zagrożone bezrobociem niż mieszkańcy Polski bez doświadczenia migra- cyjnego30. Dotyczyło to przede wszystkim migrantów krótkookresowych, to znaczy wyjeżdżających na krócej niż rok (ryzyko 2,5-krotnie wyższe niż dla osób bez doświadczenia migracyjnego), w szczególności wywodzących się z gospodarstwa rolnego w Polsce (ryzyko ponaddwukrotnie wyższe), migrantów długookresowych w wieku 18–44 lat (ryzyko wyższe od 3 do 5 razy) oraz osób z wykształceniem średnim zawodowym i/lub policealnym (ryzyko wyższe od 2 do 6 razy)31. Potwierdzają to także cytowane powyżej dane NSP 201132. Wynika z nich, że migranci powrotni są o wiele bardziej aktywni na polskim rynku pracy, niż ma to miejsce w przypadku populacji osób niemobilnych. Współczynnik aktywności zawodowej migrantów po- wrotnych wynosił 75% w porównaniu z 55% w wypadku populacji Polski, wskaźnik zatrudnienia wynosił 61% w porównaniu z 48,5%. Kosztem tej aktywności jest jednak również wyższe ryzyko bezrobocia: stopa bezrobo- cia migrantów powrotnych była wyraźnie wyższa niż osób niemobilnych (17,3% w porównaniu z 12%). Trudno w tym momencie ocenić, na ile jest to efektem realnego zagrożenia bezrobociem, a na ile artefaktu statystycz- nego będącego pochodną określonej strategii migracyjnej, która polega na czasowych przyjazdach do kraju wiążących się z rejestracją w charakterze bezrobotnego (co daje nie tyle zasiłek, ile dostęp do bezpłatnej opieki zdro- wotnej). Trudno również jednoznacznie stwierdzić, na ile emigracja była efektem niekorzystnej sytuacji na rynku pracy, a na ile jej przyczyną – do- stępne badania wskazują, że migranci powrotni nie są uprzywilejowywani

29 D. Bieńkowska, C. Ulasiński, J. Szymańska, Kierunek Małopolska. Charakterysty‑

ka powracających i rekomendacje jak nie zmarnować ich kapitału, Centrum Doradztwa Strategicznego, Kraków 2010; D. Bieńkowska, C. Ulasiński, J. Szymańska, Warto wra‑

cać? Strategie zachowań reemigrantów i rozwiązania służące wykorzystaniu ich potencja‑

łu, Centrum Doradztwa Strategicznego, Kraków 2010; J. Brzozowski, Analiza wpływu powrotów z emigracji na rozwój województwa śląskiego [w:] Zaraz wracam… albo i nie.

Skala powrotów, motywacje i strategie życiowe reemigrantów z województwa śląskiego, J. Szymańska, C. Ulasiński, D. Bieńkowska (red.), Centrum Doradztwa Strategicznego, Kraków 2012.

30 M. Anacka, A. Fihel, Selektywność emigracji i migracji powrotnych, op. cit.

31 M. Anacka, A. Fihel, P. Kaczmarczyk, Migration as an asset? Polish returnees at the time of the crisis [w:] Migration, Crisis, and Adjustment in an Enlarged E(M)U, M. Kahanec, K.F. Zimmermann (red.), Springer Verlag, Bonn 2014.

32 Wybrane tablice dotyczące emigracji na pobyt czasowy, op. cit.

(15)

przez polskich pracodawców, co przy nasileniu powrotów z zagranicy może istotnie pogarszać sytuację na lokalnych i regionalnych rynkach pracy33.

Drenaż mózgów to pojęcie, które już na trwałe weszło do słownika pojęć związanych z migracjami zagranicznymi. Tymczasem jednak jego znacze- nie pozostaje wielce nieoczywiste. Samo pojęcie wywieść można z tradycyj- nego podejścia do skutków migracji obficie wyposażonych w kapitał ludzki.

Podejście to – wypracowane w latach 60. i 70. XX wieku – skupiało się na negatywnych efektach związanych z odpływem za granicę osób dobrze wy- kształconych, takich jak koszty fiskalne ponoszone w związku z edukacją przyszłych migrantów czy też niekorzystny wpływ migracji na produktyw- ność czynników produkcji34. Sformułowanie „drenaż” miało w jednoznacz- ny sposób podsumowywać skutki związane z  mobilnością osób dobrze wykształconych dla krajów ich pochodzenia. Tymczasem jednak, w latach 90. minionego stulecia pojawiło się nowe podejście, które w istotny sposób modyfikuje wcześniejsze paradygmaty. Tak zwana nowa ekonomia drena- żu mózgów (new economics of brain drain) opiera się na dość oczywistym założeniu, że migracja jest w istocie zjawiskiem, które można analizować w kategoriach probabilistycznych, tj. w momencie, gdy jest dostępna, może stać się udziałem członków danej populacji, ale stać się nie musi. Jeśli do- datkowo założymy, że w określonych okolicznościach możliwość wyjazdu za granicę może skłaniać ludzi do zwiększonych inwestycji w kapitał ludzki (w oczekiwaniu na wyższą stopę zwrotu z kapitału ludzkiego za granicą), to paradoksalnie nawet zwiększona skala migracji osób dobrze wykształ- conych prowadzić może do zwiększenia zasobu kapitału ludzkiego w kraju pochodzenia migrantów, co w literaturze określane jest mianem brain gain bądź beneficial brain drain35. M. Beine i inni zaproponowali36, by proce- sy związane z  mobilnością osób dobrze wykształconych rozważać w  ka- tegoriach efektów statycznych ex post, związanych z  odpływem kapitału

33 J. Brzozowski, Analiza wpływu powrotów z emigracji, op. cit.

34 H.G. Grubel, A. Scott, The International Flow of Human Capital, „American Eco- nomic Review” 1966, nr 56(1/2), s. 68–74; J. Bhagwati, K. Hamada, The Brain Drain, International Integration of Markets for Professionals and Unemployment: A Theoretical Analysis, „Journal of Development Economics” 1974, t. 1.

35 O. Stark, The new economics of the brain drain, „World Economics” 2005, t. 6, nr 2;

A. Mountford, Can a brain drain be good for growth in the source economy?, „Journal of Development Economics” 1997, nr 53(2), s. 287–303; M. Beine, F. Docquier, H. Rapo- port, Brain drain and economic growth: theory and evidence, „Journal of Development Economics” 2001, nr 64, s. 275–289.

36 M. Beine, F. Docquier, H. Rapoport, Brain drain and economic growth: theory and evidence, op. cit.

(16)

ludzkiego (drain effect), oraz efektów dynamicznych ex ante, wynikających z możliwego zwiększenia inwestycji w kapitał ludzki (brain effect). W takim kontekście oczywiste jest, że z „klasycznym” drenażem mózgów mamy do czynienia jedynie, gdy ten pierwszy efekt przeważa.

Scharakteryzowana powyżej koncepcja wydaje się niezwykle interesu- jąca, ale o wiele trudniej jest weryfikować ją na poziomie empirycznym.

Dobitnie przekonuje o tym przypadek Polski. Jeśli bowiem spojrzymy na proces migracji poakcesyjnych w kontekście struktury edukacyjnej, to oka- że się, że bez wątpienia mamy do czynienia ze zjawiskiem cechującym się silną nadreprezentacją osób dobrze wykształconych37. Jak jednak ocenić ten wzorzec selektywności w kategoriach ekonomicznych? Po pierwsze, postu- lowany efekt drenażu nie jest w odniesieniu do Polski oczywisty. Okazuje się bowiem – i przekonuje o tym choćby prosta analiza danych na temat bezrobocia według poziomu edukacji – że osoby wyjeżdżające z  Polski i dysponujące dyplomem ukończenia wyższej uczelni często pozostawały bez pracy i nie mogły znaleźć satysfakcjonującego ich zatrudnienia. Ozna- czałoby to, że ich wyjazd za granicę nie wiąże się z wysokim z perspektywy kraju wysyłającego kosztem alternatywnym. P. Kaczmarczyk i M. Okólski użyli w  tym kontekście kategorii odpływu nadwyżek kapitału ludzkiego (brain overflow)38. Jeszcze bardziej kontrowersyjny wydaje się drugi skład- nik zarysowanej powyżej układanki, czyli pytanie, na ile możliwość wyjaz- du za granicę może skłaniać do bardziej intensywnego inwestowania we własny kapitał ludzki. Kontrowersje te wynikają z dwóch podstawowych dla modelu założeń, mówiących o: a) transferowalności kapitału ludzkiego za granicą oraz b) wyższej niż w kraju pochodzenia stopie zwrotu z kapitału ludzkiego. Oba te założenia można z łatwością podważyć, bazując na przy- padku polskich migrantów poakcesyjnych w  najważniejszym po 1 maja 2004 r. kraju docelowym, czyli Wielkiej Brytanii. Jak wskazują P. Kaczmar- czyk i J. Tyrowicz39 niezależnie od tego, że migranci wybierający ten kraj cechują się bardzo korzystnym profilem edukacyjnym (o wiele korzystniej- szym niż ten obserwowany na polskim rynku pracy), to nie koresponduje z tym profil zatrudnienia – dostępne dane wskazują raczej, że około 70%

polskich migrantów w Wielkiej Brytanii wykonuje jedynie proste, często manualne prace, które nie pozwalają im wykorzystać posiadanych kwali-

37 Labour mobility within the EU in the context of enlargement and the functioning of the transitional arrangements, H. Brücker (red.), IAB, Nürnberg 2009.

38 P. Kaczmarczyk, M. Okólski, Demographic and labour market impacts of migra‑

tion on Poland, „Oxford Review of Economic Policy” 2008, t. 24, nr 3, s. 600–625.

39 P. Kaczmarczyk, J. Tyrowicz, Winners and Loosers Among Highly Skilled Migrants from Poland, IZA Discussion Paper, 2014.

(17)

fikacji. Dodatkowo stan ten utrzymuje się w dużej mierze niezależnie od czasu spędzonego poza granicami kraju. Co więcej, z analiz ekonometrycz- nych wynika, że stopa zwrotu z kapitału ludzkiego jest w wypadku polskich migrantów w tym kraju bardzo niska, zapewne nawet niższa niż na polskim rynku pracy. Możliwe jest wskazanie licznych powodów tego typu pozor- nego paradoksu – poczynając od niedoskonałej transferowalności kapitału ludzkiego, co jest silnie warunkowane kompetencjami językowymi aż po strategie migracyjne, które niekoniecznie wymagają zatrudnienia zgodnie z kwalifikacjami40. Niezależnie od tego, opisywany przypadek dość silnie podważa możliwość występowania pozytywnych efektów związanych z mi- gracjami osób dobrze wykształconych. Zjawisko „marnotrawstwa móz- gów” – bo z takim mamy w tym wypadku do czynienia – każe z większą rezerwą patrzeć na potencjalne korzyści związane z  taką mobilnością41. W konsekwencji jednoznaczna ocena tego zjawiska nie jest wciąż możliwa.

Efekty długookresowe

Wiele badań empirycznych, które postawiły sobie za cel ocenę skutków migracji, wychodzi z neoklasycznego założenia, w myśl którego w długim okresie zjawiska migracyjne są neutralne względem rynku pracy. Ozna- czałoby to, że zmiany powodowane przez odpływ/napływ pracowników będą zinternalizowane za sprawą przekształceń strukturalnych oraz dopa- sowań relacji praca/kapitał. H. Brücker i inni42, którzy przyjęli takie właś- nie założenie, wykazali w sposób jednoznaczny, że migracje poakcesyjne przyniosły wymierne korzyści ekonomiczne przede wszystkim dla krajów przyjmujących (zwłaszcza Wielkiej Brytanii) i zmniejszyły – jak się wyda- je – potencjał rozwojowy w krajach pochodzenia migrantów. Wpływ po- ziomu płac i bezrobocie był umiarkowany i raczej pozytywny w krótkim i średnim okresie (spadek bezrobocia, niewielka presja płacowa), co jest zgodne z wcześniejszymi rozważaniami. Co istotne, większość efektów dłu- gookresowych związanych z rynkiem pracy oceniono jako marginalne (por.

wykres 1). Przedstawione poniżej wyniki są zgodne z efektami innych prac analitycznych, również tych przedstawionych przez D. Hollanda i innych43. Zgodnie z postawioną we wstępie tezą chciałbym jednak zakwestiono- wać tak jednoznaczną ocenę długookresowych skutków migracji poakce-

40 Ibidem.

41 Labour mobility within the EU in the context, op. cit.

42 Ibidem.

43 D. Holland i in., Labour mobility within the EU, National Institute of Economic and Social Research, NIESR Discussion Papers 379, 2011.

(18)

syjnych. Podejście zaprezentowane przez H. Brückera44 i innych badaczy ignoruje bowiem zmiany demograficzne oraz przekształcenia strukturalne, które mogą być powodowane migracjami, a których znaczenie może być o wiele większe niż proste efekty ekonomiczne opisywane dotychczas45.

Zacznijmy od tego pierwszego wymiaru. Polska jest wciąż krajem re- latywnie młodym w sensie demograficznym, ale sytuacja ta zmienia się – jak się wydaje – w sposób nieodwracalny. Polska weszła na bardzo szybką ścieżkę starzenia się demograficznego, a proces ten postępuje o wiele bar- dziej dramatycznie, niż ma to miejsce w krajach Europy Zachodniej. Wy- nika to z drastycznego obniżenia współczynników dzietności (lowest low fertility) oraz braku kompensacji tego zjawiska przez napływ imigrantów.

Co więcej, w wypadku kilku krajów – w tym Polski – emigracja netto może pogłębiać rozmiary problemu. Czy cechy strukturalne migracji uzasadniają podnoszenie tej kwestii do rangi problemu? Z dostępnych danych wynika, że liczba osób przebywających czasowo poza granicami Polski zwiększy- ła się o ponad milion między 1 maja 2004 r. a początkiem 2007 r. (czyli

44 Labour mobility within the EU in the context, op. cit.

45 P. Kaczmarczyk, M. Okólski, Demographic and labour market impacts, op. cit.; P.

Kaczmarczyk, Labour market impacts, op. cit.

Wykres 1. Krótko‑ i długookresowe skutki migracji poakcesyjnych (w %)

-2 -1,5 -1 -0,5 0 0,5 1

krótki okres długi okres krótki okres długi okres krótki okres długi okres krótki okres długi okres

PKB PKB per capita Bezrobocie Płace

UE-15 UE-8 Polska

Źródło: na podstawie Labour mobility within the EU in the context of enlargement and the functioning of the transitional arrangements, H. Brücker (red.), IAB, Nürnberg 2009.

(19)

w okresie największego nasilenia odpływu). Gdy uwzględnimy także mi- gracje na pobyt stały, „strata migracyjna” z tytułu migracji poakcesyjnych wyniesie w tym okresie około 1,1 mln osób, czyli 2,8% całej populacji, oraz 4% populacji w wieku produkcyjnym46. Dane na poziomie zagregowanym nie wskazują więc na dramatyzm demograficznych skutków poakcesyjnej mobilności, tym bardziej że – jak wskazywano wielokrotnie – bardzo trud- no ocenić, na ile mamy do czynienia z migracjami czasowymi, a na ile z od- pływem na stałe. W praktyce można zapewne założyć, że pewien – trudny do określenia – odsetek obecnych migrantów powróci do kraju, być może bogatszy o kapitał finansowy, kompetencje i doświadczenia.

Analiza na poziomie zdezagregowanym prowadzi jednak do nieco in- nych wniosków. Otóż, ze względu na strukturę migracji poakcesyjnych, największy ubytek demograficzny dotyczy osób młodych – w  wypadku osób w wieku 25–29 lat było to 9,3%, a w wypadku grupy wiekowej 20–24 lata – 8,8%. Ubytek netto był zbliżony dla osób o różnych profilach eduka- cyjnych, ale istotnie różnił się dla osób o różnej płci: w przypadku mężczyzn największy odpływ dotyczył osób z wykształceniem średnim i zawodowym (odpowiednio 5,8 i 5,4%), a w przypadku kobiet osób z wykształceniem wyższym (3,3%)47.

Przede wszystkim jednak demograficzne skutki migracji są bardzo sil- nie zróżnicowane w przekrojach regionalnych i to na tym przede wszystkim poziomie uwidacznia się dramatyzm sytuacji (por. wykres 2). Przedstawio- ne dane wskazują, że nawet jeśli „straty migracyjne” (umowność tego okre- ślenia wynika z faktu, iż nie sposób dziś określić, na ile stały jest charakter odpływu – stąd cudzysłów) na poziomie całego kraju nie są dramatycznie duże, to ich wymiar istotnie się zwiększa dla osób w wieku aktywności za- wodowej: uwzględniając cały zasób migrantów i okres 2004–2011 było to już niemal 8%. Dodatkowo, zejście na poziom regionalny ujawnia potężne dysproporcje w  sferze zaangażowania w  migracje międzynarodowe, któ- rych skutkiem jest oczywiście dramatyczne zróżnicowanie demograficz- nych skutków migracji – w przypadku niektórych województw (opolskie, podkarpackie, świętokrzyskie) „straty migracyjne” osób w wieku aktywno- ści zawodowej można szacować nawet na 25–35%! Tego typu efekty muszą mieć wpływ na przyszłość demograficzną Polski. W tym sensie sytuacja na- szego kraju jest wyjątkowa i szczególnie trudna. Niezależnie od wspomina- nej już bardzo niskiej dzietności oraz masowej emigracji, Polska wciąż nie może liczyć na zrównoważenie odpływu napływem cudzoziemców. Warto

46 P. Kaczmarczyk, M. Okólski, Demographic and labour market impacts, op. cit.

47 Ibidem.

(20)

w tym momencie wyraźnie podkreślić, że dostępne prognozy statystyczne publikowane przez Główny Urząd Statystyczny czy inne instytucje staty- styczne/demograficzne nie zawierają zwykle (realistycznego) komponentu (e)migracyjnego – a nawet one przedstawiają obraz dramatyczny, w którym przyszłość demograficzna Polski stawia pod znakiem zapytania integralność systemów zabezpieczenia społecznego czy opieki zdrowia w przyszłości.

Wykres 2. „Straty migracyjne” na poziomie polskich regionów w  latach 2004–2011

0 5 10 15 20 25 30 35

opolskie podkarpackie świętokrzyskie podlaskie lubuskie warmińsko-mazurskie małopolskie lubelskie zachodniopomorskie kujawsko-pomorskie pomorskie dolnośląskie łódzkie wielkopolskie śląskie mazowieckie

„Strata migracyjna”, Polska: 6,8%

„Strata migracyjna” – 18–64, Polska: 7,9%

„Strata migracyjna” – 18–44, Polska: 10,0%

Źródło: Fundacja Ośrodek Badań nad Migracjami.

Czy w związku z powyższym poakcesyjne migracje z Polski niosą ze sobą w długim okresie jedynie zagrożenia? Tezę taką zakwestionowali P. Kacz- marczyk i M. Okólski48, odwołując się do koncepcji tzw. migracji rozgęsz- czającej (crowding‑out migration). W uproszczeniu koncepcja ta zakłada, że długookresowo najnowsze migracje z Polski mogą przyczynić się do istot- nych zmian strukturalnych (na poziomie alokacji przestrzennej zasobów

48 Ibidem; P. Kaczmarczyk, Labour market impacts, op. cit.

(21)

pracy) i w tym sensie niosą ze sobą pewien potencjał modernizacyjny (przy czym modernizacja rozumiana jest jako transformacja regionów cechują- cych się dużym udziałem gospodarki naturalnej bądź częściowo naturalnej oraz nadwyżkami niemożliwych do wchłonięcia zasobów pracy w obszary zdolne do włączenia się do konkurencyjnej gospodarki globalnej). Jak miał- by działać taki mechanizm? Z wcześniejszych analiz wynika, że współczes- ne migracje z Polski to proces obejmujący ze szczególną intensywnością, po pierwsze, osoby młode, relatywnie dobrze wykształcone, a po drugie takie, które pochodzą z regionów o charakterze peryferyjnym, z dużym udziałem gospodarki naturalnej i słabo rozwiniętymi strukturami nowoczesnego ryn- ku pracy. To zestawienie tylko pozornie jest zaskakujące. W istocie bowiem to właśnie nikłe możliwości absorpcyjne lokalnych i regionalnych rynków pracy są odpowiedzialne za tak masową skalę migracji poakcesyjnych, migracji, które stały się udziałem przede wszystkim (teoretycznie) dobrze wykształconych młodych ludzi pochodzących często z małych ośrodków miejskich, których szanse na znalezienie akceptowalnej pracy były bardzo małe. Jeśli jednak tak się stało, warto postawić pytanie, jakie mogą być tego długofalowe skutki. P. Kaczmarczyk i M. Okólski49 nawiązują do koncepcji sformułowanej w latach 90. XX wieku przez R. Layarda i innych50 i suge- rującej, że jednym z istotnych warunków przyspieszenia procesu moder- nizacji w  krajach południowoeuropejskich po drugiej wojnie światowej był masowy odpływ dużych zasobów siły roboczej. Odpływ ten stanowił swoiste „rozgęszczenie” rynków pracy, co przy odwołaniu się do dodatko- wych rozwiązań umożliwiło poprawę ich efektywności. To, co łączy Polskę z Włochami czy Hiszpanią lat 60. XX wieku, to bez wątpienia poważne nad- wyżki zasobów pracy (przynajmniej do niedawna). W przeciwieństwie do nich proces masowego odpływu pracowników poszukujących zatrudnienia poza granicami kraju przez bardzo długi czas nie był możliwy – głównie za sprawą politycznej kontroli mobilności został on w istocie zablokowa- ny i nigdy nie nastąpił. W konsekwencji od początku okresu transformacji polski rynek pracy jest opisywany w kategoriach nadwyżki podaży pracy oraz niedopasowań strukturalnych (kwalifikacyjnych, geograficznych i in- nych). Akcesja Polski do Unii Europejskiej i związany z nią masowy proces mobilności po raz pierwszy w nowożytnej historii Polski stworzył podstawy do, z jednej strony, odpływu nadwyżek siły roboczej (w wypadku migracji osiedleńczej), a z drugiej do realokacji zasobów pracy na krajowym rynku pracy (w wypadku migracji czasowej i migracji powrotnych).

49 P. Kaczmarczyk, M. Okólski, Demographic and labour market impacts, op. cit.

50 R. Layard i in., East‑West Migration: The Alternatives, MIT Press, 1994.

(22)

Opisany powyżej mechanizm nie powinien być traktowany w katego- riach ultymatywnych. Umasowienie migracji daje szanse na zmiany struk- turalne, ale samo w sobie ich nie stwarza. Odpływ za granicę nadwyżek pracy daje jedynie przestrzeń na wprowadzenie rozsądnych rozwiązań pub- licznych, których celem powinna być poprawa efektywności rynków pra- cy, zwłaszcza na poziomie lokalnym i regionalnym. Trzeba jednak w tym momencie wspomnieć, że przedstawiona powyżej koncepcja nie jest jedy- ną próbą objaśnienia długookresowych efektów migracji poakcesyjnych.

Zwraca się także uwagę na zagrożenia związane z marginalizacją społeczną i  ekonomiczną osób migrujących czasowo, co może skutkować trwałym

„wykorzenieniem” z systemu społecznego, czego symbolem stało się poję- cie „pętli pułapki migracyjnej”51.

Podsumowanie

Poakcesyjne migracje Polaków to proces, który na tle innych zjawisk migracyjnych we współczesnej Europie może być opisywany w kategoriach typowości i nietypowości. Jest on typowy, gdyż po raz pierwszy od wie- lu dekad obywatele naszego kraju mogą swobodnie wyjeżdżać do innych krajów – osiedlać się tam, podejmować pracę czy korzystać z oferty edu- kacyjnej. Jak pokazały pierwsze lata po akcesji do UE, Polacy niezwykle skwapliwie skorzystali z tej jednej z podstawowych swobód-fundamentów Wspólnoty Europejskiej. Ta „skwapliwość” sprawia jednak jednocześnie, że jest to zjawisko nietypowe. Nietypowa – na tle krajów zachodniej Europy – jest skala polskiego migrowania, nietypowa jest także jego dynamika. Wyni- ka to z wciąż bardzo dużego potencjału migracyjnego Polski, który spotkał się w czasie z silnym popytem na pracę zgłaszanym w lepiej rozwiniętych krajach UE. Można zaryzykować twierdzenie, że tak wcześniejsze (tj. przed 1 maja 2004 r.), jak i obecne zjawiska mobilności są silnie warunkowane procesami społeczno-gospodarczymi typowymi dla gospodarki przecho- dzącej transformację systemową. Takie czynniki, jak słabość rynku pracy, wyrażająca się wysokim poziomem bezrobocia, ale i generalnie niską skalą mobilności, ryzyko i niepewność przy wciąż rosnącym poziomie aspiracji, to zapewne najważniejsze determinanty współczesnych migracji Polaków.

Głównym celem artykułu było wykazanie, że niezależnie od dużej skali zjawiska (tak w wymiarze absolutnym, jak i relatywnym) jego ekonomiczna

51 K. Iglicka, Powroty Polaków w okresie kryzysu gospodarczego. W pętli pułapki mi‑

gracyjnej. Raport z badań, seria „Raporty i Analizy” nr 1/09, Centrum Stosunków Mię- dzynarodowych, Warszawa 2009.

(23)

ocena nie jest oczywista. A także, wbrew oczekiwaniom wielu obserwato- rów, krótko- i średniookresowe efekty dla rynku pracy są – jak wskazują dostępne dane i pogłębione analizy – co najwyżej umiarkowane. Decydują o tym zarówno cechy samej migracji (np. w dużej mierze jej czasowy cha- rakter), jak i cechy polskiego rynku pracy i polskiej gospodarki w okresie poakcesyjnym. Innym przypadkiem są efekty długookresowe. W artykule zaprezentowano argumenty wskazujące, że ocena długofalowych konse- kwencji najnowszych migracji Polaków powinna wykraczać poza proste sy- mulacje ekonomiczne i uwzględniać czynnik zmiany demograficznej oraz możliwe zmiany strukturalne w wymiarze regionalnym. W konsekwencji bilans poakcesyjnych migracji Polaków wciąż pozostaje kwestią otwartą.

Doświadczenie migracji poakcesyjnych pokazuje, że rynek pracy ma rozstrzygającą rolę w procesie kreowania zachowań migracyjnych. Jeśli tak, to wszelkie próby ograniczenia skali mobilności międzynarodowej muszą uwzględniać działania odnoszące się wprost do rynku pracy właśnie. Tak długo, jak nie poprawią się możliwości absorpcyjne polskiego rynku pracy, w szczególności w odniesieniu do osób dobrze wykształconych, tak dłu- go nie można będzie liczyć na zmniejszenie potencjału migracyjnego i re- alnych migracji. Migracje stwarzają również doraźne wyzwania. Jednym z najważniejszych może okazać się polityka reintegracyjna zmierzająca do optymalnego wykorzystania potencjału migracji powrotnych, tak by zachę- cić do pozostania w kraju osób, które zrealizowały już swoje plany w sferze mobilności, ale w obliczu trudności z odnalezieniem się w polskiej rzeczy- wistości mogą wyjechać ponownie.

Literatura

Anacka M., Poakcesyjne migracje Polaków – ciągłość czy zmiana?, „Studia Migracyj- ne – Przegląd Polonijny” 2010, nr 4.

Anacka M., Fihel A., Selektywność emigracji i migracji powrotnych Polaków – o procesie

„wypłukiwania”, „Central and Eastern European Migration Review” 2012, nr 1(1).

Anacka M., Fihel A., Kaczmarczyk P., Migration as an asset? Polish returnees at the time of the crisis [w:] Migration, Crisis, and Adjustment in an Enlarged E(M)U, M. Kahanec, K.F. Zimmermann (red.), Springer Verlag, Bonn 2014.

Anacka M., Okólski M., Direct demographic consequences of post‑accession migra‑

tion for Poland [w:] A Continent Moving West? EU enlargement and labour mi‑

gration within the EU, R. Black i in. (red.), Amsterdam University Press, Am- sterdam 2010.

Beine M., Docquier F., Rapoport H., Brain drain and economic growth: theory and evidence, „Journal of Development Economics” 2001, nr 64.

(24)

Bhagwati J., Hamada K., The Brain Drain, International Integration of Markets for Professionals and Unemployment: A Theoretical Analysis, „Journal of Develop- ment Economics” 1974, t. 1.

Bieńkowska D., Ulasiński C., Szymańska J., Kierunek Małopolska. Charakterystyka powracających i rekomendacje jak nie zmarnować ich kapitału, Centrum Do- radztwa Strategicznego, Kraków 2010.

Bieńkowska D., Ulasiński C., Szymańska J., Warto wracać? Strategie zachowań re‑

emigrantów i rozwiązania służące wykorzystaniu ich potencjału, Centrum Do- radztwa Strategicznego, Kraków 2010.

Borjas G., Labor Economics, McGraw-Hill, 2004.

Brzozowski J., Analiza wpływu powrotów z emigracji na rozwój województwa ślą‑

skiego [w:] Zaraz wracam… albo i nie. Skala powrotów, motywacje i strategie życiowe reemigrantów z  województwa śląskiego, J. Szymańska, C. Ulasiński, D. Bieńkowska (red.), Centrum Doradztwa Strategicznego, Kraków 2012.

Budnik K.B., Migration Flows and Labour Market in Poland, National Bank of Po- land, Working Paper nr 44, 2007.

Budnik K.B., Search Equilibrium with Migration: the Case of Poland, National Bank of Poland, Working Paper nr 45, 2008.

Bukowski M., Koloch G., Lewandowski P., Labour market macrostructure in NMS8 – shocks and institutions [w:] Employment in Poland 2007 – Safety on the flexible labour market, M. Bukowski (red.), Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, Warszawa 2007.

Czaika M., Vothknecht M., Migration and aspirations – are migrants trapped on a hedonic treadmill?, „IZA Journal of Migration” 2014, nr 3.

de Haas H., Migration and development: a theoretical perspective1, „International Migration Review” 2010, nr 44(1).

Fihel A., Kaczmarczyk P., Migration: A Threat or a Chance? Recent Migration of Po‑

les and its Impact on the Polish Labour Market [w:] Polish Migration to the UK in the ‘New’ European Union: After 2004, K. Burrell (red.), Ashgate, London 2009.

Fihel A., Kaczmarczyk P., Stefańska R., Recent Trends in International Migration in Poland, „Central and Eastern European Migration Review” 2012, nr 1(1).

Grabowska-Lusińska I., Okólski M., Emigracja ostatnia?, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2009.

Grubel H.G., Scott A., The International Flow of Human Capital, „American Eco- nomic Review” 1966, nr 56(1/2).

Gumuła W., Gucwa A., Opioła Z., Nalepa W., Rynek pracy w Polsce. Wynagrodzenia, produktywność pracy i migracje w listopadzie 2008 r., Narodowy Bank Polski, Warszawa 2009.

Cytaty

Powiązane dokumenty

The said wall had been built in the Late Roman period as a pe- rimeter wall closing the entire complex of public buildings and separating it from the habitation quarter located east

1998 Absolute (Radio arbon) Chronology of the Eastern T rz inie ulture in.. the

NWyUH QDOHĪ\ SRGMąü DE\ RGZUyFLü QHJDW\ZQH VNXWNL PLJUDFML 1DFLVN NáDG]LH VLĊ. na zwalczanie nadmiernych strat migracyjnych poprzez utworzenie atrakcyjnego

Reżyserka, ukazując losy trzech przyjaciółek – piętnastolatek wychowywanych przez matki w słynącej złą sławą berlińskiej dzielnicy Kreuzberg – skupia się przede wszystkim

Swoboda przepływu pracowników w ramach Unii Europej- skiej pozwala na bardziej elastyczne reagowanie rynków krajów członkowskich, co może przyczynić się do poprawy sytuacji

stopniowej przebudowy mięśnia serca w kie- runku rozwoju kardiomiopatii pod wpływem toksycznego działania alkoholu wyróżnia się zmianę ekspresji białek

Kolejnym krokiem jest analiza dotycząca źródeł finansowania nakładów na dzia- łalność innowacyjną w przedsiębiorstwach przemysłowych ogółem oraz w grupie małych i

nietrzeźwości teza ta może być jednak się zawodna, zwłaszcza w sytuacjach gra- nicznych, o stanie pod wpływem środka odurzającego oraz po użyciu podobnie do alkoholu