• Nie Znaleziono Wyników

"Polityka finansowa Polski przedwrześniowej", K. Ostrowski, Warszawa 1958 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Polityka finansowa Polski przedwrześniowej", K. Ostrowski, Warszawa 1958 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Landau, Zbigniew

"Polityka finansowa Polski

przedwrześniowej", K. Ostrowski,

Warszawa 1958 : [recenzja]

Przegląd Historyczny 49/4, 816-819

1958

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

816 RECENZJE

a że w łaśnie utrzym yw anie jedności, m niej czy więcej fikcyjnej, porozumienie takie utrudniało.

Poruszone tu zagadnienia m ają w dużej m ierze dyskusyjny charakter, a jest ich na k artac h pracy znacznie więcej. Jakkolw iek będziemy się jednak zapatryw ali na te kw estie, stw ierdzić przyjdzie, że chyba nikt, interesujący się dziejami ruchu ro­ botniczego w Niemczech, nie może pominąć książki Schorskego.

Adam. Galos

K. O s t r o w s k i , Polityka finansowa Polski przedwrześniowej, Pań­ stwowe W ydawnictwo Naukowe, W arszawa 1958, s. 323.

K siążka poświęcona historii gospodarki finansowej Polski przedwrześniowej skoncentrow ała główną uwagę na przedstaw ianiu problem atyki skarbow ej. Kwestie walutow o-pieniężne potraktow ano bardziej ogólnikowo, a praw ie całkowicie po­ m inięto zagadnienia polityki kredytow ej realizowanej przez banki państwowe. Układ m ateriału jest chronologiczny, z następującym podziałem na okresy: 1918—1923 — okras w ielkiej inflancji, 1921—1926 — okres poiniłacyjnego osłabienia gospodarczego, 1927—1923 — окггз ożywienia gospodarczego, 1923— 1933 wielki kryzys gospodarczy, 1936—1939 ilata pokryzysowej aktyw izacji gospodarczej. W ram ach poszczególnych okresów m ateriał ujęto w edług zagadnień: polityka podatkowa, gospodarka budże­ towa, w ydatki państwowa, pożyczki zagraniczne i w ew nętrzne itp. N iektóre m niej istotne problem y, jak np. gospodarka finansow a sam orządu terytorialnego, finajise przedsiębiorstw państwowych, omówione zostały w całości tylko w jednym z okre­ sów, w którym problem atyka ta w ystępow ała najw yraźniej.

Stosując taką konstrukcję, autor nie znalazł miejsca na przed it a wienie .polityki finansow ej poszczególnych gabinetów. W związku z tym tybuł książki nie w pełni odpowiada treści, obiecując więcej, niż praca zawiera. Książka m ówiąca o polityce finansow ej państw a, nie pow inna pomijać przedstaw ienia program ów działalności finansow ej poszczególnych m inistrów sk arb u i ich realizacji. Szczegól'nče, że do przew rotu majowego, a w znacznym stopniu i po nim, polityka kolejnych m inistrów skarbu bardzo się różniła, a różnice te często były wynikiem ich osobistych poglądów. Spośród szesnastu przedw ojennych m inistrów sk arb u O s t r o w s k i omówił jedynie politykę Michalskiego, Kwiatkowskiego i częściowo Grabskiego. W związku z tym, n a podstaw ie lektury książki czytelnik nie zorientuje się np. w różnicach między działalnością K arpińskiego i Englicha, Bilińskiego i Karpińskiego, Zawadzkiego i Kwiatkowskiego.

Na w stępie autor uzasadnił celowość podjęcia badań nad gospodarką finanisową Polski m iędzyw ojennej dwoma zasadniczymi przyczynami: koniecznością stworzenia bazy porównawczej dla analizy wyników działalności Polski Ludowej oraz potrzebą przeciw staw ienia się Lansowanym często, a nie opartym na faktach, nazbyt wyideali­ zowanym poglądom na gospodarkę Polski lat 1918—1939. Uzasadnione te cele nakła­ dały na piszącego obowiązek dania opracow ania szczególnie popraw nego naukowo, opartego n a możlwie najszerszej 'bazie źródłowej. W w ypadku przeciwnym, książka n ie mogła spełnić postawionego jej zadania. Co więcej spowodowałaby stouteik wręcz odw rotny od zamierzonego — um ocniłaby przekonanie, że gospodarka lat 1918—1939 nie m usiała foyć ей tak zła, jeżeli dla udowodnienia postaw ionych tez autor wyłam ał się z ogólnie przyjętych zasad opracowywania monografii naukow ej. T ak było już z szeregiem prac dotyczących Polski m iędzywojennej.

(3)

BECENZJE

817

: Z przykrością trzeba stwierdzić, że i książka Ostrowskiego może podzielić ich los. Budzi w niej zastrzeżenie zarówno poprawność stosowanego kryterium ocen, podstaw a źródłowa i formy korzystania z m ateriałów. „Posunięcia polityki finan­ sowej, pisze w e w stąpię Ostrowski, oceniane są w niniejszym opracowaniu według tego, ja k — w zamierzeniach i wykonaniu — oddziaływały na sytuację poszczsgól- n y c h klas i grup społecznych; jeśli były zwrócone przeciwko podstawowym m a­ som ludności pracującej, zostały ocenione negatywnie. Jeżeli jednak — przy uwzględ­ nieniu ówczjsnego u stro ju społeczno-gospodarczego — zaznaczyły się w nich еЬз- m enty postępowe, starano się w opracowaniu niniejszym oddać im spraw isdli- wość“ (s. 12).

Przyjęcie jako jednego z kryteriów oceny działalności finansowej państw a, w pły­ wu tej działalności na położenie poszczególnych grup ludności można uważać za słuszne. Trudno jednak zgodzić się z uznaniem tego kryterium za jedyne i w yutar- . czająca. W życiu gospodarczym państw kaoitalis-tycznych zdarzają się okresy, gdy działalność rządu może się zwracać przeciw bezpośrednim interesom m as pracu ją­ ' cych, a mimo to polityka rządu z punktu widzenia całokształtu interesów narodo­

wych nie może być oceniana negatywnie. ·

Na przykład w Porisce w okresie wielkiego kryzysu la t 1929—1935 koniecznością było zaipewn'enie odpowiedniej sum y dochodów budżetowych. Zapewnienie dooho- dów w pierwszym rzędzie możliwe było drogą zaciśnięcia śruby podatkowej. Państw o mogłoby albo zwiększyć obciążenie podatkowe mas pracujących, albo Urias posia­ dających. Rząd polski poszedł pierwszą drogą, co zgodnie ze stosowanym przez Ostrowskiego kryterium , należałoby uznać za posunięcie negatywne. W ydaje się, że ocena taka byłaby niesłuszna. Zwiększenie obciążenia podatkowego klas posiadają­ cych doprowadziłoby do zamykania dalszych zakładów przemysłowych, a więc do dalszego zaostrzenia kryzysu, co zarówno z punktu widzenia interesów narodowych, ja k naw et interesów klasy robotniczej byłoby znacznie szkodliwsze niż zwiększenie opodatkowania mas pracujących.

Zastosowanie przyjętego przez autora kryterium ocen, jako kryterium jedynego, wprowadziło do jago rozważań szereg daleko posuniętych uproszczeń.

Co więcej au to r w różnych partiach książki oceniał te same zjaw iska w sposób całkowicie różny. Np. na s. 128—130 omawiając walkę przemysłu i obszarnictwa w latach 1924—25 o obniżkę opodatkowania bezpośredniego zarzuca Grabskiemu, że popierał te dążenia. Na s. 153 pisząc o tym sam ym okresie stw ierdza, że rozdęcie budżetu „pociągało za sobą naciskanie śruby podatkowej w stopniu nie liczącym się z poinfiacyjnym osłabieniem gospodarczym“. Nie bardzo więc wiadomo, dlaczego kilkanaście stron przedtem autor czynił Grabskiem u zarzuty w łaśnie z powodu, że sta ra ł się osłabić nadm ierny nacisk podatkowy?

W innym w ypadku (s. 113) Ostrowski pisze z dużą ironią o gotowości Sejmai do przelania sw ych upraw nień ustawodawczych w r. 1921 na m inistra skarbu. Na­ stępnie (Su 164) stw ierdza, że gadulstwo parlamentarnie wpływało ham ująco m. in. na term inow e uchwalanie budżetów. W ydaje się więc, że krok Sejm u w 1921 r. należałoby uznać za dowód rozsądku politycznego — stw arzał on bowiem Michal­ skiem u możliwość szybkiego i sprawnego przeprowadzenia reform y skarbow ej.

Gdzie indziej autor pisze, że „po przewrocie majowym NIK coraz pełniej pod- ■porządkowywała się rządowi“ (s. 118). Z dalszej jednak lektury czytelnik dow iaduje się, że ta sam a Najwyższa Izba K ontroli w „Uwagach kontroli państw ow ej o zam k­

nięciu rachunków państw a i wykonaniu budżetu za 1927/28 r .“ w ydanych w r. 1929, odmówiła postaw ienia wniosku o udzielenie rządowi absolutorium (s. 166). Znów przeczy to wysuniętej przez autora tezie.

(4)

818 ‘ RECENZJE

Z p u n k tu w idzenia popraw ności naukow ej razi w książce gołosłowność wielu twierdzeń. Ograniczę się do kilku przykładów. Na s. 142 a u to r pisząc o GrabskUn stw ierdził m. in., że „chluibil się tym, żs odnosił się do Misji [Younga — Z. L.] nega­ tywnie, widząc w niej »zastawione sidła opieki zagranicznej« (których rzekomo uda­ ło mu się uniknąć)...“. Słowo „rzekomo“ wymagałoby ze strony autora jakiegoś uza­ sadnienia, lub co najm niej odesłania do źródła takiego poglądu. J e st to konieczne cho­ ciażby dlatego, że opinia Ostrowskiego nie znajduje potw ierdzenia w powszechnie znanym m ateriale źródłowym.

Na tej sam ej stronie spotykam y się z twierdzeniem, że program Grabskiego przeprow adzenia reform y skarbu i w aluty o w łasnych silach „był wymuszony i nie­ szczery“. Dowodem n a to m a być fa k t poszukiwania „kredytów zagranicznych za wszelką cenę...“. Twierdzenie o poszukiwaniu kredytów za wszelką cenę nie odpo­ w iada praw dzie historycznej. Wiadomo, że G rabski był przeciwnikiem zaciągania pożyczek zagranicznych mogących doprowadzić do u tra ty przez Polskę niezależności politycznej lub gospodarczej. Dlatego w łaśnie zrezygnował z usług m isji Yorunga, jak i z propozycji Banku Anglii udzielenia Polsce pożyczki pod w arunkiem kontroli nad gospodarką finansow ą kraju.

Pisząc o spraw ie m inistra Czechowicza przed Trybunałem St®nu (s. 163) autor kończy zdaniem: „Komisja budżetowa sejm u stw ierdziła m erytoryczną nielegal­ ność ... w ydatków ..., ale do wym aganej uchw ały Sejmu nie doszło; oskarżenie m i­ n istra skarbu, a w jego osobie — rządu, pozostało nie doprowadzonym do końca gestem “. Sugeruje więc, że Ssjm nie chciał doprowadzić spraw y Czechowicza do ko ń :a. Je st to znów sugestia niepraw dziw a. Zarówno Sejm, jak i sam oskarżony — Czechowicz, sta ra li się w szystkim i dostępnym i im środkam i doprowadzić do rozpa­ trzenia oskarżenia przez T rybunał Stanu. Na przeszkodzie tem u stanęła wola P ił­ sudskiego, który uniem ożliwił Sejmowi teką elkcję.

W zmiankowane powyżej błędy m ają podstaw ę w bardzo szczupłej bazie m ateria­ łowej w ykorzystanej przez autora. Książka poza m ateriałam i statystycznym i z „Roczników“ i „Małych Roczników Statystycznych“, „Dziennikami U staw RP“ i dość przypadkow ym i artykułam i z „M onitora Polskiego“, m a r ła jest praw ie wy- • łącznie na opracowaniach. Autor zupełnie nie wziął pod uw agę m ateriałów arch i­

walnych, źródeł prasow ych (z w yjątkiem „M onitora“ i dwóoh artykułów z „Gospo­ darki N arodow ej“), wydaw nictw sejmowych, w ydaw nictw Najwyższej Izby Kontroli, a i opracow ania uwzględnił tylko w n ie w ie ik m stopniu.

Jeżeli można zrozumieć i w ytłum aczyć pominięcie m ateriałów prasowych, to trudno zgodzić się z analogicznym potraktow aniem archiw aliów oraz druków i ste­ nogram ów sejmowych. Obowiązkiem au to ra badającego politykę finansow ą państw a było w ykorzystanie chociażby protokółów posiedzeń Rady M inistrów i K om itetu Ekonomicznego M inistrów, zgromadzonych w Archiw um A kt Nowych w W arszawie. Bez uw zględnienia tych źródeł, ja k i stenogram ów sejm owych trudno pisać o polityce finansow ej rządu. Na posiedzeniach R ady M inistrów, m inistrow ie skarbu przedsta­ wiali s ta n sk arb u i w łasną politykę w sposób stosunkow o najpełniejszy i najm niej zafałszowany. M ateriały te umożliwiłyby autorow i krytyczną ocenę w iarogodnośd innych źródeł, m . in. m ateriałów statystycznych.

Można było przypuszczać, że wobec ograniczenia się głównie do opracowań, autor w ykorzysta wszystkie zasługujące na- to prace. Ale i tu spotyka czytelnika rozcza­ row anie. B ibliografia opracow ań jest bardzo niekom pletna. Zupełnie pominięto ■w niej ta k znanych ekonomistów, zajm ujących się problem atyką finansową, jak . M ł y n a r s k i · , T e n e n b a u m i R y b á r s k i ; nieuwzględnioao ta k zasadniczych prac ja k G r a b s k i e g o „O w łasnych siłach“, K r z y ż a n o w s k i e g o „Doia*·

(5)

RECENZJE 819

i złoty“, K a r p i ń s k i e g o „Pam iętnik dziesięciolecia“, Z d z i e c h o w s k i e g o „Mit złotej w aluty“, S t a r z y ń s k i e g o „Stan finansowy Polski w 1927 r.“, К l a m e r a „Długi państwowe Polski“, Z a j d y „Długi państw ow e PoLski“, R o- s e g o „Bilans gospodarczy trzech lat niepodległości“, prac zbiorowych „Na froncie gospodarczym“ i „Pięć lat n a froncie gospodarczym“ itd. A utor nie skorzystał rów­ nież z niektóryh opracowań powojennych dotyczących gospodarki finansowej Polski przedwrześniowej, choć uwzględnił wiele prac nie zawsze na to zasługujących. W 'zestaw ieniu literàtu ry uderza szczególnie w ielkà przypadkowość w doborze prze­ mówień sejmowych m inistrów skarbu. Uwzględniono bowiem tylko jedno exposé

G rabskiego i dwa Michalskiego, choć ilość wydanych w form ie broszur była znacz­ nie większa, a pominięcie w doborze źródeł stenogram ów sejmowych nakazyw ało pełne wykorzystanie dostępnych w innej formie przemówień m inistrów skarbu. Czym kierow ał się a u to r w doborze literatury, nie wiadomo. ,

Omówione powyżej Luki musiały zaciążyć na metodyce opracow ania książki. O strow ski nie! mógł zrezygnować z powoływania się na niewykorzystane przez sie­ bie m ateriały, jak np. przemówienia sejmowe. Korzystał więc z nich „z drugiej rę ­ k i“, cytując w g dostępnych mu opracowań. Nierzadko na skutek tego m yśli autorów c ÿ ta t ulegały· dèform acji. Ofiarą jednej z nich stał się np. D i a m a n d (s. 97), k tó ­

rem u na podstaw ie krótkiego, wyrwanego z kontekstu zdania, 'zapożyczonego 0<f Taylora, Ostrow ski przypisuje chęć oddania Polski pod kuratelę międzynarodowego kapitału; Zaznajomienie się z pełnym tekstem wypowiedzi przekonałoby autora, że· Diam and w swej wypowiedzi był dość daleki od takiej myśli. Metoda cytow ania ; z d rugiej-ręki stosowana jest w całej pracy jako swoista zasada.

- Niedociągnięcia metodyczne odbiły się i na stronie m erytorycznej książki. Nie wnosi ona wiede nowego do naszej wiedzy o gospodarce finansow ej Polski lat 1918— 1933. Jedynym w yjątkiem jest tu rozdział dotyczący okresu 1936—1939. Inne roz­ działy, a szczególnie rozdział pierwszy poświęcony omówieniu tła społeczno-ekono­ micznego, ani nie zaw ierają nowego, nieznanego już uprzednio m ateriału faktyczne­ go, a n i też specjalnie nowych myśli. W sum ie trudno jest więc uznać książkę za udaną.

Trzeba żałować, że niewątpliwie duży nakład pi-асу i dobrej woli autora nie dał odpowiednich d o wysiłku rezultatów.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Istotnym powodem słabej rzetelności interpretacji religijnej jest prawdopodobnie fakt, że skala ta – zgodnie z teorią Stace’a a w rozwinięciu Hooda i kontynuatorów –

miała to być z pewnością próba wywarcia nacisku na ograniczenie tej swobody, to zaś najzupełniej było zgodne z ogólnym sposobem działania partii komunistycznej

 Pompki (od 1 do 3 serii po 5-20 powtórzeń, dziewczyny mogą tzw. własnych możliwości), oraz pamiętamy o przerwach wypoczynkowych po każdym ćwiczeniu. Po

[r]

Brockhausowic wycofali m ianowicie swoje propozycje wydawnicze, tłumacząc się przed autorem groźbą zbliżającej się wojny prusko-austriackicj, w rzeczywistości jednak,

Osoby, które nie wzięłyby udziały w wyborach parlamentarnych deklarowały „odczytanie” Ślązaków za „zdecydowanie” pracowitych na poziomie ponad 17%, a niemal 37% z nich

Zastanów się nad tym tematem i odpowiedz „czy akceptuję siebie takim jakim jestem”?. „Akceptować siebie to być po swojej stronie, być

Nornik zwyczajny jest najważniejszym składnikiem pokarmu płomykó~ki ~e w~ględu n_a wysoką masę ciała i wysoką dostępność w okresie opiekowarna się