LU
iR<
c- O
LU
< R
O
C-
LU
R <
c- O
WSZYSTKIE
stWTOREK
22
LIPCA2014 r. cena 2,80 zł (8% VAT)GMIN UNAS
MARKLOWICE
Wiejskie domy kultury upadają
- wójt Tadeusz Chrószcz o tym, dlaczego Marklowice są jedyną gminą w powiecie wodzisławskim bez domu kultury
GORZYCEPrzybywa pszczelarzy i pszczół
LUBOMIA Mażoretki jadą na mistrzostwa świata
Odwiedziliśmy Elę i Martę w ich pokoju wyremontowanym przez Piękne Anioły
MSZANAMieszkańcy
narzekają na hałas z autostrady
RYBNIK
Emeryci wygrywają z w sądzie
Kilkunastu górników z kopalni Chwałowi- ce wygrało z Kompanią Węglową przed sądem. Chodzi o odebrany górniczym emerytom węgiel. To pierwsze takie wyroki w rybnickim sądzie.
CZYTAJ NA STRONIE 5
\Z
WODZISŁAW ŚLĄSKI
c- Czterech chętnych na Golgotę
LU
R <
c- o
Czterech inwestorów zainteresowanych roz
kręceniem biznesu na wzgórzu w Parku Miej
skim zgłosiło się do piątku w urzędzie miasta.
Stąd urzędnicy przygotowują się do ogłosze
nia przetargu, którego przedmiotem będzie zawarcie umowy najmu.
oCZYTAJ NA STRONIE 3
29
nowiny
WODZISŁAWSKIE
RADLIN
C|
8Legendarny Turek
Przeżył dwie wojny, komunizm, disco polo oraz lata chorej demokracji. Jednak po ponad 160 la
tach słynny radliński bar Turek przestał istnieć.
Rok XV Nr indeksu 323942 | ISSN 1508—8820| www.nowiny.pl | nw@nowiny.pl | Nr 29 (714)
Uczniowie szkół górniczych utracili gwarantowane im wcześniej angaże w zakładach Kompanii Węglowej
KONIEC Z GWARANCJAMI PRACY DLA UCZNIÓW
Kompania zrywa umowę
Uczniowie pierwszych klas gór
niczych z Wodzisławia Śląskiego i Radlina objętych gwarancjami pracy, stracili pewność zatrudnie
nia w kopalniach Kompanii Węglo
wej. Wszystko za sprawą zerwania przez Kompanię porozumienia
z powiatem wodzisławskim. - To zmiana reguł w trakcie gry. Tak się nie robi - mówi Eugeniusz Wala, przewodniczący rady powiatu.
Szczegóły na str 6
28 listopada 2013 r., barbórka powiatowa w Wodzisławskim Centrum Kultury.
Marek Kwiatek, dyrektor Biura Strategii Personalnej Kompanii Węglowej wręcza uczniom klas pierwszych gwarancje pracy. Był to ostatni rocznik przyjęty do klas górniczych w powiecie wodzisławskim objęty gwarancjami Kompanii Węglowej.
Podaruj Oliwce oddech
FESTYN W OLZIE
c CZYTAJ NA STRONIE17
Marsz
narodowców
UCZCILI PAMIĘĆ BOHATERÓW
CCZYTAJ NASTRONIE 2
Sześć dni spędził na występach na Węgrzech Zespół Pieśni i Tańca Vladislavia.
STRONA KONSUMENTA
Instruktorze, na terapię odwykową
Władysław Szymura, długoletni instruktor szkolenia kierowców pi
sze o nadużywaniu klaksonu.
OCZYTAJ NA STRONIE10
Lampy
na Kolejowej
CZEKALI 10 LAT
CCZYTAJ NA STRONIE 5
Praca
dla młodych
KIERUNEK RADLIN
C CZYTAJ NASTRONIE10
WODZISŁAW ŚLĄSKI
Syska grozi Kiecy?
Prezydent Mie
czysław Kieca złożył doniesie
nie do prokura
tury w sprawie esemesa, który jego zdaniem za
wierające groźby pod jego adresem kierowane przez Grzegorza Syskę.
Co na to autor esemesa?
O STR 4
RYDUŁTOWY
Oko kamery patrzy na Plebiscytową
- Kiedyś podawaliśmy miejsca, które naszym zdaniem powinny być objęte monitoringiem.
Ulica Plebiscytowa jest jednym z nich - mówi komendant rydułtowskich strażników Krzysz
tof Mocarski.
© CZYTAJNA STRONIE 7
POWIAT
Liderzy i maruderzy czyli dochody naszych samorządów
Miesięcznik „Wspólnota” opublikował tego
roczny ranking dochodów samorządów lokal
nych. Przodują Mszana i Marklowice, na dole wylądował Pszów.
C CZYTAJNA STRONIE 9
2 a po drugie...
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 22 lipca 2014 r.Tomasz Raudner Redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich
Na wstępie Narodowcy maszerowali dla uczczenia pamięci bohaterów
Wśród organizatorów była Wodzisławska Inicjatywa Patriotyczna
Niezależnie
od
tego,coGrzegorzSyska
miałna
myśli wy syłając
smsprezydentowi,
tosłowao
nieszczęściachcho
dzących
po ludziach
połączonez prośbą o zastanowienie
sięigłęboką
rozwagęprzed podjęciem jakichkolwiek
ko
lejnychdziałań
możnabyło
odczytaćjako groźbę. Swoją
drogąprezydent Mieczysław Kieca musiał dopiec
swojemupodwładnemu,
skorotenodpowiedział dosadnym
eseme-sem.
Ciekaw jestem,czym
tosięskończy?
Czy rzeczywiście Grzegorz Syskaprzyciśnięty
domuru
zdradzi conieco ku
lis działania mieszkaniówki, które,
jakmniemam,
postawią prezydentaw
niekorzystnym świetle?Pozostajeczekaći śledzić sytuację.
Drodzy
Czytelnicy, na stronachgminnychpolecam
artykuło braku ośrodka kultury
wMarklowicach. Jest
tojedyna gmina
w powieciebez
jakiejkolwiekplacówki
kulturalnej.Pytamy władze gminy,
dlaczegotaksiędzieje. Nie
sądzę, żeby nie byłoodbiorców kultury
wśród marklowiczan.Wiem,
że
kultura niepotrzebąpierwszego, anidrugiego rzędu.I wiem, że wiąże
sięz
wydatkami,ale akurat pienię dzy
wMarklowicach
niebrakuje. Z publikowanego
przez naszestawieniadochodów samorządów
wynika,że
Mar klowice są
jednąz
bogatszych gminwPolsce.
Moim zdaniem lepiej by nam było grać z Gołkowicami niż na przykład jechać 40 km do Gaszowic na nudny mecz. Z Gołkowi
cami to przynajmniej byłoby trochę adrenaliny, a i za każdym razem pełne trybuny kibiców i fajna atmosfera. Poza tym sezon składa się z 30 meczy i wtedy okaże się, kto będzie w stanie awansować i pewno będzie dużo niespodzianek. [...] Na koniec życzę Gołkowicom, by zostały w gr III i wielu sukcesów:)
Około stu osób uczestniczyło w III Marszu Wyzwolenia Wodzi
sławia Śląskiego zorganizowa
nym 19 lipca przez Inicjatywę Patriotyczną, Obóz Narodowo- -Radykalny oraz kibiców Odry Wodzisław. Celem inicjatywy było uczczenie bohaterów, którzy przyczynili się do odzy
skania ziemi wodzisławskiej 4 lipca 1922 roku.
Uczestnicy przeszli ulicami Wodzisławia Śląskiego. Pod Pomnikiem Powstańców Śląskich odśpiewali hymn narodowy i złożyli kwiaty. - Frekwencja w tym roku była podobna do tej sprzed roku.
PRZYGARNIJ PSIAKA
- internauta LeonRuptawa komentujący na portalu nowiny.pl artykuł o prze
niesieniu KS 27 Gołkowice do drugiej grupy klasy okręgowej, przez co będą grać m.in. z Zabrzem, Rudą Śląską, Sosnowcem, a nie ze Skrzyszowem,
Czyżowicami czy Marklowicami.
W przytulisku na terenie Służb Ko
munalnych Miasta Wodzisławia Śl. na nowego pana czeka Wili. Biały, śliczny pies, trochę nieufny, ale grzeczny.
Nie jest ona jednak do końca zadowalająca, ale zważyw
szy na fakt, że Wodzisław jest małym miastem nie możemy narzekać. W przyszłym roku ponownie będziemy chcieli upamiętnić rocznicę, ale nie wiemy jeszcze w jakiej formy.
W grę wchodzi również tur
niej piłki nożnej czy koncert.
- powiedział Michał Jurek, organizator wydarzenia. W pozytywnym tonie na temat marszu wypowiadali się jego uczestnicy, którzy przyznali, że taka inicjatywa jest przy
kładem patriotyzmu. - Jest to bardzo dobra inicjatywa i
Kontakt w sprawie adopcji:
Basia
- 603113 859 Asia - 506
237788 Marta
- 604168
136Ewa -
605 782401
cieszę się, że są osoby, które zajmują się organizowaniem takich wydarzeń. Uważam, że ten marsz pomoże wielu osobom poznać prawdziwą historię miasta i docenią wy
siłek ludzi, którzy poświęcili się dla Wodzisławia. - ocenił jeden z uczestników marszu.
Pochód przebiegał w spokoj
nej atmosferze. W najbliższych latach możemy spodziewać się kolejnych wydarzeń o podob
nym charakterze. Wszystko za sprawą młodych ludzi, którzy zamierzają podtrzymać histo
rię Wodzisławia Śląskiego.
(maj)
Pięć
pozytywnych inicjatyw
Od 15 września do końca października Wodzisław Śląski będzie miastem pozy
tywnych inicjatyw. W tym okresie przeprowadzonych będzie pięć przedsięwzięć kulturalno - społecznych wymyślonych przez wodzi- sławian. Projekty te wyłoniła komisja spośród 14 propozy
cji mieszkańców nadesła
nych na konkurs „Wodzisław Śląski - miasto pozytywnych inicjatyw” przeprowadzony przez Wodzisławskie Cen
trum Kultury, a współfinan
sowany przez Narodowe Centrum Kultury. (tora)
WYBRANE
projekty i autorzy
1
Wodzisław legendą owiany i zabawą ocza
rowany - Olga Bauerek
2
Działam, tworzę, więc jestem... - Teresa Rybka3
Śląska kuchnia - tra
dycja, zdrowie i dobry smak - Wodzisławski Uniwersytet Trzeciego Wieku
4
szkoLna chAndra kon
Tra młOdzi - Młodzi dla kultury
5
Noc teatrów - Witold Bornikowski
FELIETON REMIGIUSZA RĄCZKI
OSTRYNŻLIC MOC
Momy już pomału czas ku żniwom, a nojlepszy poznać to po tym, że ostrynżlice som czorne jak smoła. A musza wom pedzieć, że latoś je jich pierońsko dużo. Łoto szoł żech se na szpacer do pola i
ani żech sie nie naspodzioł, jak żech stoł w krzokach kie- re czerniyły sie jak wongliki.
Starzi ludzie godajom, że jak ostrynżlic dużo, to by- dzie ostro zima. Nie wiym, czy tymu wierzyć, ale jak po-
czekomy, to sie doznomy.
A o ostrynżlicach szło by godać godzinami, bo same w nich zdrowi.
Nie wiym czy wiycie, że ma
jom pieronym dużo wita
miny E, kiero nazywano je
przeca witaminom młodo
ści. A i poprawiajom krążyni krwie, majom dużo potasu i żelaza.
Dobrze działajom na baby kiere majom weksle, a wszy- sko skiż tego, że majom dużo wapnio i antocyjanow. Łone też, te antocyjany majom działani antyrakowe. I wto by pomyśloł, że taki ostrynż- lice tela mogom.Yno jedyn problym ś nimi je- obiyrani.
Troszka rynki szczypiom jak sie człowiek kompie.
Kochani Ludkowie, bier- cie żbonki, kible i ciście na ostrynżlice. A idzie ś nich robić kompoty, dżymy, no i pyszne nalywki. To do robo
ty. Pyrsk!
Weksle - menopauza Ostrynżlice - jeżyny Żbonek - dzbanek na mleko latoś - w tym roku
REKLAMA
TAREffiTA*
Oferujemy deski tarasowe
ze świerku, modrzewia i daglezji
STUDIO KUCHNI SALON MEBLOWY
U nas kupisz legary i wkręty do montażu ©naz ©Os do matowania tarasów
___________________________________________________
DOB
D V/ ACZYŻOWICE
ul. Nowa 28a
(strefa przemysłowa)
tel. 3245102 32 lub 3245133 38 www.euroclas.pl euroclas@wb.pl
X
u
00
brut
V
DACHÓWKA TITANIA
CREATON 50 LAT GWARANCJI
Hurtownia Czyżowice 44-352 ul.Nowa 28e tel. 32 4564072 Oddział Gorzyce 44-350
ul.Rybnicka 26a tel. 32 4547262
Sikora
POKRYCIA DACHOWE
-■ brutto/m2
z usługą 8%vat
błyskawiczna
zadzwoń 525
225 525 www.kredytok.plKredyt OK
POŻYCZKA na co tylko chcesz!
V ...
do 1500 zł
dowolne źródło dochodu
I bez zbędnych
1 pytań
RYBNIK
.Powstańców Śląskich 10
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 22 lipca 2014 r.
aktualności 3
Golgota, Giewont czy Wzgórze Zakochanych PRZEŚWIETLAMY + PORTFELE
- są chętni do postawienia tam lokalu
WODZISŁAW ŚLĄSKI Czte
rech inwestorów zaintere
sowanych rozkręceniem biznesu na wzgórzu w Parku Miejskim zgłosiło się do piąt
ku w urzędzie miasta. Stąd urzędnicy przygotowują się do ogłoszenia przetargu, któ
rego przedmiotem będzie za
warcie umowy najmu.
Przypomnijmy, że temat od
dania wzniesienia zwanego potocznie Golgotą, Giewon
tem czy Wzgórzem Zakocha
nych wypłynął kilka tygodni
temu. Do prezydenta zgłosiło się małżeństwo z pomysłem urządzenia tam kawiarenki czy cukierni. Potencjalni in
westorzy zwrócili się z wnio
skiem o podpisanie umowy najmu na lat 20 w trybie bez- przetargowym. Deklarowali, że mają gotówkę, która po
zwoli im zrealizować pomysł.
Inicjatywa spodobała się pre
zydentowi Mieczysławowi Kiecy. Jeszcze w czerwcu na sesji zaproponował radzie miasta projekt uchwały w
sprawie wyrażenia zgody na odstąpienie od obowiąz
ku oddania terenu w najem w drodze przetargu. Kwota najmu miała być ustalona później. Jak już informowa
liśmy tryb bezprzetargowy skrytykowała część rady.
Grażyna Pietyra mówiła, że miasto powinno ogłosić za
miar wynajęcia części parku, by każdy miał równe szanse.
Większa liczba chętnych po
zwoliłaby też wynegocjować lepszą cenę. Przewodniczą
cy zarządu dzielnicy Stare Miasto Alojzy Szymiczek mówił, że mógłby podać oso
by zainteresowanych tere
nem. Ostatecznie uchwała przeszła, jednak prezydent zadeklarował, że odstąpi od przetargu, jeśli zgłoszą się na
stępni chętni. Okazało się, że w ciągu kilkunastu dni swo
je zainteresowanie zgłosiło trzech kolejnych inwestorów.
- Do dzisiaj cztery podmioty zadeklarowały chęć najmu tego terenu i ewentualnego
zainwestowania własnych środków. Dlatego też, zgodnie z deklaracją prezydenta, mia
sto szykuje się do przetargu.
W pierwszej kolejności musi- my zlecić wykonanie opera
tu szacunkowego - wyjaśnia Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śląskim.
Przyszły najemca będzie musiał uzgodnić ostateczny kształt swojej inwestycji z konserwatorem zabytków.
(tora)
BERNARD OŚLIZŁO, 66 l., emeryt KWK Dębieńsko, radny gminy Godów
oszczędności: 50 tys. zł
papiery wartościowe: nie dotyczy nieruchomości: mieszkanie o pow.
90 m kw. - dożywotne nieodpłatne użytkowanie w domu córki; dom letniskowy całoroczny o pow. 95 m kw. na działce o pow. 550 m kw.
o wartości 150 tys. zł,
dochody: 51 638 zł 96 gr emerytu
ry, 7152 zł diety radnego
Rynek zmienił się w kino
WODZISŁAW ŚLĄSKI Niedziela, 20 lipca. Tego dnia pierwszy raz w dziejach Wodzisławia Ślą
skiego na rynku urządzone zostało kino plenerowe. Dorośli zobaczyli komedię „Licencja na uwodzenie”, dzieci śledziły losy bohaterów „Epoki lodowcowej 4”. Nie brakło też zabaw z ani
matorami, konkursów. Głównym organizatorem pikniku filmowego był Bank BGŻ, partnerami Wodzisławskie Centrum Kultury i Izba Gospodarcza.
(tora), fot. wck
Motocyklista i pieszy trafili do szpitala
OLZA Motocyklista potrącił na przejściu dla pieszych 27- -letniego mężczyznę. Oboje z obrażeniami ciała trafili do szpitala. To wstępne ustale
nia policjantów dotyczące wypadku, do którego doszło 18 lipca kilka minut po godz.
22.00 na prostym odcinku drogi. W wyniku zdarzenia 29-letni motocyklista z licz-
Pijany staranował płot i wpadł do rowu
SYRYNIA Ponad 3,5 promi
la alkoholu miał we krwi 35-letni mężczyzna, który kierując audi nagle stracił panowanie nad autem, zje
chał do rowu i uderzył w ogrodzenie. Do zdarzenia doszło 18 lipca około godz.
10.00 na ul. Raciborskiej. O samochodzie w rowie poli
cję zawiadomił anonimowy rozmówca. Według zawia
damiającego kierowca mógł
nymi złamaniami i ogólnymi potłuczeniami trafił do wo
dzisławskiego szpitala, zaś pieszy ze złamaniami koń
czyn i urazem głowy został przewieziony do szpitala w Raciborzu. Mundurowi po
brali krew do badań piesze
mu. Kierowca jednośladu był trzeźwy.
(tora)
być pijany. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, przy kierowcy było już pogotowie.
Policjanci zbadali kierujące
go na zawartość alkoholu. W organizmie 35-latka było po
nad 3,5 promila. W wyniku uderzenia mężczyzna doznał obrażeń ciała i został zabrany do szpitala. Trwa wyjaśnia
nie przyczyn i okoliczności tego zdarzenia.
(tora)
samochód: ford fusion z 2005 r.
kredyty: nie dotyczy
ŁUKASZ SIWARSKI, 30 l., doradca klienta w Placówce Part
nerskiej Alior Bank, radny gminy Godów oszczędności: nie dotyczy papiery wartościowe: nie dotyczy nieruchomości: 1/6 domu o pow.
110 m kw. warta 15 334 zł; 1/6 nieruchomości rolnej (łąki) o pow.
całkowitej 0,33 ha, 1/6 gruntu rolnego o pow. całk. 0,25 ha, 1/6 działki zabudowanej domem oraz budynkiem gospodarczym o pow.
całkowitej 0,07 ha, 1/6 budynku gospodarczego o pow. całk. 40 m kw. o wartościach całkowitych odpowiednio 3,6 tys. zł, 3 tys. zł, 5,5 tys. zł, 2 tys. zł;
dochody: 28 298 zł 46 gr dochodu z Gros sp. z o.o., 1187 zł 26 gr dochodu z Partner sp. z o.o., 5296 zł 51 gr diety radnego
samochód: fiat punto z 2003 r.
kredyty: nie dotyczy
Prezentowane w rubryce kwoty pochodzą z oświadczeń majątkowych.
Redakcja nie ma wpływu na ich treść.
Nie prowadzi również weryfikacji wycen nieruchomości.
REKLAMA
[GARAŻE'
Ocynkowane i akrylowe
nautica
Gorzyce, ul. Bogumińska 31
tel. 32 45146 34 NAJNIŻSZE CENY
32/793-90-00
693/600-800Sprzedaż Ratalna ŻAGIEL
"%iF tel/fax: 32 45157 70
ERA Sp. z o.o. zatrudni PRACOWNIKÓW
USŁUG CZYSTOŚCIOWYCH
do MARKETU BUDOWLANEGO na terenie Gliwic, Raciborza,
Bytomia, Rybnika
Mile widziane orzeczenie o niepełnosprawności.
Największy portal informacyjny
w regionie
PROMOCJA
!
J Brutto z VAT
TRANSPORT I MONTAŻ
J
ERA Sp. z o.o.
tel. 691 704 608 tel. 660 788 510
e-mail: praca@era.com.pl
HLirjiuO
^^^44-310 Radlin, ul. Rybnicka 361cwww.garaze.rybnik.plZ & R Beruwtcr
-ZijchmA
44-350 Gorzyczki, ul. Raciborska 6,
tel./fax
32 451 57 70czynne:
pon-pt.8.00 - 17.00
sob. 8.00- 13.00
e-mail:
benauer_zychma@onet.eu
4 aktualności
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 22 lipca 2014 r.Dyrektor Syska groził prezydentowi?
WODZISŁAW ŚLĄSKI Pre
zydent Mieczysław Kieca złożył doniesienie do proku
ratury w sprawie esemesa, który jego zdaniem zawiera
ły groźby pod jego adresem.
- Każda osoba, która ma oba
wy, iż zostało popełnione wy
kroczenie bądź przestępstwo powinna powiadomić odpo
wiednie organy ścigania.
Nadesłany sms zawierający sformułowania „niektóre sprawy ostatecznie kończą się źle” oraz „nieszczęścia chodzą po ludziach” wraz ze słowami „proszę zatem o zastanowienie się i głęboką rozwagę przed podjęciem
jakichkolwiek kolejnych działań” ma charakter groź
by i jest próbą zastraszenia prezydenta. Nie można stanąć biernie wobec słów
„mam nadzieję, że dobrze rozwinięty instynkt samo
zachowawczy pozwoli ich (patrz: kłopotów, nieszczęść, wypadków) Panu uniknąć”.
W takim wypadku chyba nikt nie ma wątpliwości, że sprawa powinna zostać zgło
szona organom ścigania: dla porządku, w celu przestrze
gania prawa, ale i własnego bezpieczeństwa - informuje Barbara Chrobok, rzecznik Urzędu Miasta Wodzisławia
Śl. Wiadomość wysłał pre
zydentowi Grzegorz Syska, przebywający na zwolnieniu lekarskim dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej i Remontowej. - Słowa o tym, że nieszczęścia chodzą po ludziach dotyczyły mojej osoby. Mnie się przydarzył wypadek. Prezydent zin
terpretował to po swojemu i powiadomił prokuraturę.
Dlaczego miałbym grozić prezydentowi? W mojej sy
tuacji byłoby to niemądre.
Moim celem było ostrze
żenie prezydenta, żeby się zastanowił, zanim zacznie mnie szkalować w mediach,
bo też mam prawo do obrony, czy poprzez media czy różne instytucje - mówi Grzegorz Syska. Uważa, że donos do prokuratury to kolejny ruch prezydenta mający go zdys
kredytować. - Jeżeli prezy
dent chce ze mną rozmawiać przez prokuraturę, proszę bardzo. Nie boję się proku
ratora - dodaje dyr. Syska.
Doniesienie do prokuratury o prawdopodobnym popełnie
niu przestępstwa wpłynęło w ubiegłym tygodniu. - Proku
rator wszczął postępowanie z art. 190 p. 1 kodeksu karnego.
To punkt wyjścia, jeśli będą przesłanki do poszerzenia
kwalifikacji, to tak uczynimy - mówi Witold Janiec, Pro
kurator Rejonowy w Wodzi
sławiu Śl. Artykuł, z którego prowadzone jest śledztwo brzmi „Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę oso
by najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uza
sadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
(tora)
Grzegorz Syska
List do redakcji
Moje odniesienie do tez (ponoć faktów) w przedstawionym przez rzecznika prasowego U.M. w artykule NW z dn.
15 lipca 2014 r. „Na dyrektora mieszkaniówki czeka wypo
wiedzenie”:
I. ) „Zespół (czyt. Członkowie komisji rewizyjnej RM Pan J. Czyżak i Pani G. Pietyra) przyjrzeli się na przykład wy
najmowi lokali komunalnych i socjalnych. Wyłonił się tu ob
raz bałaganu i opieszałości, bo proces najmu wydłużał się na
wet do kilku miesięcy”.
Tymczasem zespół w podsu
mowaniu protokołu stwierdził literalnie, że: „Zespół kontrolny nie stwierdził nieprawidłowo
ści w zakresie kontroli”.
We wszystkich kontrolo
wanych przypadkach w la
tach 2010, 2011, 2012 i 2013, wszystkie (bez najmniejsze
go wyjątku) umowy o najem z nowymi najemcami lokali komunalnych i socjalnych były prez ZGMiR spisywane w przepisowym terminie tj.
do 14 dni od daty otrzymania przez ZGMiR skierowania do zawarcia przez najemcę umowy z Urzędu Miasta. Jeśli więc zarzuca się komuś w tym miejscu bałagan i opieszałość
to należy najpierw spojrzeć do „własnego ogródka” i zapy
tać, ile czasu zakład czekał na przydziały mieszkań z Urzędu, bez których nie mógł przecież spisać stosownych umów z lo
katorami.
Swoją drogą ciekawe czemu mają służyć takie, przedsta
wiane publicznie kłamstwa i oszczerstwa pod adresem moim i Zakładu?
2.
) W miejscu, gdzie w artykule widnieje tekst, „..że (ten sam) zespół doliczył się łącznie ok.
184 tys. zł strat”, ..w innym miejscu artykułu pisze się, że „kwota ta jest - delikatnie mówiąc - grubo przesadzo
na”. Nasuwa się więc w tym miejscu pytanie jakie są kwali
fikacje członków tegoż zespo
łu, skoro ostatecznie kwota ta pozostaje na poziomie 36 tys.
złotych.
Na ostatecznie zarzucaną ZGMiR kwotę w/w rzeko
mych strat składają się zaniżo
ne w przypadku 3 lokali kwoty rzekomego zaniżenia stawek czynszowych odnoszących się do powierzchni ich maga
zynów i zapleczy.
ZGMiR formalnie nie przyjął protokołu kontroli składając odpowiednie wyjaśnienia i
nigdy w tym miejscu nie zgo
dził się z tezą komisji jakoby za te pomieszczenia miała być na
liczana taka sama stawka, jak wynegocjowana lub ustalona w przetargu stawka bazowa, ustalana zawsze dla zasadni
czej powierzchni lokalu.
Zastosowane przez ZGMiR stawki były zgodne z obo
wiązującymi zarządzeniami Prezydenta Miasta W-aw Śl.
(OR.I.0151-00057/11) oraz Dy
rektora ZGMiR (DPOiK/0161- -7/2011) w sprawie urealnienia stawek czynszu lokali użytko
wych - stanowią one, że za powierzchnie magazynowe obowiązuje stawka równa 50proc stawki bazowej najmu określonego lokalu (tj. stawki wynegocjowanej lub określo
nej w drodze przetargu).
Z punktu widzenia prawa bu
dowlanego należy obowiąz
kowo wykonać ponowne pomiary lokali już po ich ada
ptacji przez najemcę w odnie
sieniu do funkcji konkretnie nowo powstałych lub wyre
montowanych pomieszczeń.
Stawki w umowach najmu lo
kali muszą być zaś być zgodne z rzeczywistą - tj. aktualną ich powierzchnią - i rzeczywistym charakterem najmowanych
pomieszczeń. Stawki lokali użytkowych były zresztą wyli
czane w ten sposób od zawsze - tj. nawet w przypadku władz
twa wielu poprzednich prezy
dentów i dyrektorów zakładu - nic od tamtej pory w tym względzie nie zostało zmienio
ne. Dziwi więc fakt, że dopiero teraz ktoś robi z tego rzekomą
„nieprawidłowość” i stawia za
rzuty strat z tego tytułu.
Zgodnie zatem z obowiązu
jącymi przepisami naliczone przez ZGMiR stawki zostały przyjęte
właściwie i - wbrew uporczy
wym twierdzeniom członków komisji - nie są źródłem żad
nych strat zakładu.
3.
) Co do zarzutu „zapomina
nia o wywieszaniu wykazu wolnych lokali użytkowych na okres 21 dni” - to niepraw
da. Wszystkie wykazy zawsze ZGMiR wywieszał w stosow
nym czasie na tablicach ogło
szeń w Zakładzie, Urzędzie Miasta oraz publikował w Biuletynie Informacji Publicz
nej - co jest w każdej chwili do sprawdzenia i zweryfikowa
nia. Przetargi zaś każdorazowo były zgodnie z przepisami nie
zależnie ogłaszane w ten sam sposób oraz w oddzielnych
ogłoszeniach prasowych.
Ciekawe komu i dlaczego za
leży na stworzeniu wrażenia, że było inaczej?
4.
) Co do podpisanych - w wydźwięku opinii komisji - „niekorzystnych” dla zakła
du umów najmu, które ko
misja zaleca zweryfikować lub wręcz rozwiązać, sprawy dotyczą okresu, gdy nie pra
cowałem jeszcze w ZGMiR, więc nie mogłem być za nie odpowiedzialny (choć ze zdzi
wieniem stwierdziłem, że ko
misja w stworzonym przez siebie protokole i tu operuje moim nazwiskiem). Z mojej wiedzy wynika jednak, że zo
stały one podpisane przez ów
czesnego Dyrektora Zakładu za zgodą i wiedzą Prezydenta i co najmniej dwóch komisji Rady Miasta.
Ogólnie sądzę, że wszystkie, kłamliwie podane w artykule informacje mają na celu stwo
rzenie wrażenia, rzekomego chaosu i bałaganu w zakładzie oraz zarzutów mojej osobistej odpowiedzialności za taki, fał
szywie i tendencyjnie przed
stawiany w mediach obraz opisywanych spraw.
Przecież, gdy chce się zmienić dyrektora, trzeba najpierw
udowodnić wszystkim, że jest zły i za wszystko co tylko złe odpowiedzialny, a zakład do
prowadzić do finansowej za
paści - wtedy bez problemu można wprowadzać pożądane przez siebie zmiany.
Ciekawe tylko czemu tak na
prawdę ma to służyć?
Ciekawy jest również styl in
formowania przebywającego na zwolnieniu lekarskim po wypadku pracownika poprzez prasę o tym, że po powrocie z L4 czeka na niego gotowe już wypowiedzenie, gdy tylko po
jawi się w pracy.
Podkreślam, że nie zależy mi na rozgłosie, nie szukam sen
sacji ani jakiejkolwiek formy
„zemsty” za to jak mnie po
traktowano, odpowiadam tyl
ko dlatego, że nie mogę sobie pozwolić na to, by publicznie mnie oczerniano i szargano moje dobre imię oraz reputa
cję Zakładu. Naprawdę nie chciałbym dalej już ciągnąć takiej polemiki z Urzędem za pomocą mediów, choć jeśli zostanę zmuszony jestem do tego gotowy.
Z poważaniem Grzegorz Syska Dyrektor ZGMiR
Po L4 wracam do pracy w ZGMiR - rozmowa z Grzegorzem Syską
Jak pan się poczuł w momen
cie, kiedy dowiedział się, że jest przyjęty na pana miejsce nowy dyrektor?
Rozumiem takie posunięcie pana prezydenta, bo jeśli zakład był bez dyrektora, to mógł tak postąpić, natomiast nie do końca. Moje miejsce zajmował mój zastępca, któ
ry zakład normalnie cały czas normalnie prowadził.
Nic nie stało na przeszko
dzie, aby pełnił tę funkcję do czasu mojego powrotu. Nie trzeba było przyjmować no
wego dyrektora. Ten pan jest zatrudniony do czasu moje
go powrotu za zastępstwo, a nie tak jak się powszechnie mówi - docelowo.
Panie dyrektorze, gdyby ze
stawić fakty, to odszedł pan na L4 tuż po rozmowie, jaką odbył pan z prezydentem po kontroli przeprowadzonej w zakładzie. Można odnieść wrażenie, że poszedł pan na zwolnienie lekarskie, aby się chronić.
Nie wygląda to w ten sposób, bo wyniki z kontroli zostały opublikowane przez komisję już po moim odejściu na L4.
Ale mówimy o kontroli we
wnętrznej z urzędu miasta.
Komisja rewizyjna później wkroczyła.
To znaczy komisja rewizyj
na prowadziła równoczesne działania, przy czym wyniki zostały podane później, już
po moim odejściu na choro
bowe. Natomiast jeśli chodzi o kontrolę z miasta, to rów
nież nie wykazała niczego takiego, abym musiał ucie
kać. Tym bardziej, że myśmy (mówię my - bo nawet będąc na L4 interesowałem się tym, co dzieje się w zakładzie i ra
zem z moim zastępcą przygo
towywałem odpowiedzi) na wszystkie ustalenia, uwagi odpowiedzieli w protokole pokontrolnym i nie czujemy się winni.
Czyli mam rozumieć, że pana L4 nie ma niczego wspólnego z sytuacją w za
kładzie?
Nie, natomiast cała sytuacja, która się wytworzyła nie
przysporzyła mi zdrowia i też mogła być powodem, dla którego zachorowałem.
Ale jaka sytuacja, nie do koń
ca rozumiem?
Sytuacja wokół mojej osoby (szerzej o tym w liście do re
dakcji Grzegorza Syski publi
kowanym na tej stronie).
Panie dyrektorze, wrócił pan do pracy na jeden dzień i znów jest pan na L4. Moż
na powiedzieć - wybieg tak
tyczny.
To nie był wybieg taktyczny, tylko wypadek przy pracy. I to wypadek, którego się nie wymyśla. Zostałem nieprzy
tomny przyjęty do szpitala, z różnymi urazami. Musiał-
bym nie być przy zdrowych zmysłach, żeby sobie sam ta
kie rzeczy zrobić.
To co się panu stało?
Poślizgnąłem się na metalo
wych schodach i spadłem.
Było przy tym wiele osób, widziało jak to wyglądało.
Trudno mówić, żebym to sfingował.
Kiedy się można spodziewać powrotu pana do pracy?
Nie wiem. Urazy, których się nabawiłem są leczone. Mam problem z wiązaniami kola
nowymi. To są neurologiczne sprawy. Lekarz będzie decy
dował.
Dobrze, to załóżmy, że jest
dzień pana powrotu. Wy
obraża pan sobie, że staje się pan dyrektorem, a oso
ba przyjęta na pana zastęp
stwo czyli Krystian Stępień odchodzi?
Panu Stępniowi umowa koń
czy się w dniu mojego powro
tu do pracy. Natomiast co zrobi pan prezydent, jest jego sprawą. Jeżeli nie będziemy się zgadzać co do mojej przy
szłości w ZGMiR, spotkamy się w sądzie.
Czyli rozumiem, że jeżeli zostanie wręczone panu wypowiedzenie, będzie się pan bronił?
Będę się bronił.
rozmawiał Tomasz Raudner
Nowiny WODZISŁAWSKIE^ wtorek, 22 lipca 2014 r.
aktualności 5
Nasi emeryci wygrywają z Kompanią Po 10 latach doczekali się oświetlenia
RYBNIK Kilkunastu górników z kopalni Chwałowice wy
grało z Kompanią Węglową przed sądem. Chodzi o ode
brany górniczym emerytom węgiel.
Sprawa dotyczy porozumie
nia podpisanego pomiędzy związkami zawodowymi a Kompanią Węglową w lutym, bez konsultacji z emerytami Z dnia na dzień emeryci górni
czy otrzymali o tonę mniej węgla. Postanowili się zorga
nizować i oddać sprawę do sądu. Może chodzić o ponad półtora tysiąca pozwów. - Bę
dzie ich jeszcze więcej gdy wszyscy emeryci dowiedzą się o możliwości walki o wę
giel w sądzie - mówi Mieczy
sław Węgrzyk, koordynator masowego składania pozwów z rybnickich kopalń.
Bez krzywdy
8 lipca w Sądzie Rejonowym w Rybniku odbyły się rozpra
wy w sprawie pierwszych kilkunastu pozwów. Pełno
mocnik spółki zwróciła uwa
gę na kryzys w Kompanii.
- Powodowie, to osoby, które nadal są w pełni sił pracowni
czych, są jeszcze aktywni za
wodowo. Zasądzając te kwoty i koszty procesu w skali całej Kompanii tworzą się kolosal
ne kwoty, które z punktu wi
dzenia Kompanii Węglowej mają duże znaczenie. Nato
miast kwota 597 zł z punktu widzenia poszczególnego emeryta, nie mówię, że każ
dego, nie wydaje się być klu
czowa - tłumaczyła mecenas Małgorzata Stęchły.
Zawalili fachowcy Górników reprezentował mecenas Michał Zapart.
- Pragnę zwrócić uwagę, że Kompania Węglowa tworząc stratę ponad miliarda zł była zarządzana przez wysokiej klasy managerów, opłaca
nych bardzo sowicie, o wie
le wyżej niż emeryci. Wobec tego nie wiem dlaczego ciężar nieudolnego zarządzania ma spocząć na emerytach górni
czych - pytał na sali. Zapart przypomniał również o ukła
dzie zbiorowym z 2004 r., na który teraz powołują się górni
cy. - Jeżeli decyzja podjęta już w tym roku, dotycząca pozba
wienia węgla, została podjęta niezgodnie z prawem, to nie można mówić, że dlatego, że jest źle Kompanii, to możemy łamać prawo- dodał.
Zbiorówka podstawą Tego samego dnia sąd wydał wyrok nakazujący wypłatę kilkunastu górnikom 597 zł przyznając równocześnie,
że źródłem prawa jest układ zbiorowy z roku 2004 a decy
zja podjęta w lutym 2014 r. jest bezprawna. - Nie tylko górnicy otrzymują węgiel - mówi Mie
czysław Węgrzyk. Dodaje, że nawet pani pełnomocnik ma otrzymywać węgiel. - Dziw
nie się słucha na sali sądowej pani mecenas reprezentująca Kompanię Węglową, która ża
łuje jednej tony dla emerytów, podczas gdy jej przysługuje aż osiem ton. Pracownicy żyją wypracowanym układem zbiorowym z grudnia 2004 r. a nie węglem i kartkami - mówi emerytowany górnik.
Czas na ruch Kompanii - Próbuje nam się narzucić, że my chcemy wykończyć Kom
panię Węglową. To nie praw
da, bo nie wymagamy całości tego, co należy się górnikom.
Wychodzę z założenia, że Kompania ma teraz czas aby wydać jakieś decyzje i uregu
lować swoje sprawy. Nic nie stoi na przeszkodzie aby się pochyliła nad tymi wyrokami, które już teraz zapadły i zapro
ponowała jakieś rozwiązanie dla emerytów górniczych - mówi mecenas Michał Za- part. Wyroki są nieprawomoc
ne. W kolejce czekają na swoje rozprawy emeryci z powiatu wodzisławskiego. (acz)
WODZISŁAW ŚLĄSKI Miesz
kańcy ulicy Kolejowej tak bar
dzo ucieszyli się z montażu latarń ulicznych, że postano
wili podziękować wszystkim, którzy do tego się przyczyni
li. - Przede wszystkim dzię
kujemy przewodniczącemu zarządu dzielnicy Stare Mia
sto. Podejrzewam, że gdyby nie zmiana rady dzielnicy, to światła dalej by nie było.
Oczywiście dziękujemy też radzie miasta oraz prezyden
towi, bo bez nich tego by nie było - mówi Alicja Langner.
Mieszkańcy mówią, że długo starali się o oświetlenie ich ulicy. - Z dziesięć lat jak nic staraliśmy się. Odpowiedź zawsze była negatywna - do- daje mieszkanka.
- Dzięki oświetleniu znacznie poprawiło się bezpieczeń
stwo. Wcześniej był to rejon, w którym gromadził się ele
ment pijacki - mówi Marian Plewnia, przewodniczący rady dzielnicy Stare Miasto.
- Pojawiają się też patrole po
licji. Jak nie było światła, to nikt nie patrolował. A narko
mania się tu szerzyła, dilerzy przyjeżdżali - stwierdza Tere
sa Okrent.
Projekt oświetlenia ulicy po
wstał jeszcze za poprzedniej rady dzielnicy. - Ale nie było środków na realizację - mówi Marian Plewnia. Istniało ry-
Mieszkańcy z przedstawicielami rady i zarządu dzielnicy Stare Miasto. Za nimi część nowego oświetlenia.
zyko, że projekt budowlany straci ważność w zeszłym roku. - Dlatego jeszcze w ze
szłym roku tak jakby zaczęli
śmy budowę poprzez wpisy do dziennika - dodaje Alojzy Szymiczek, przewodniczący zarządu dzielnicy. Montaż oświetlenia kosztował około 70 tys. zł, z czego około 27 tys.
zł dołożyła rada dzielnicy.
Przy okazji mieszkańcy liczą jeszcze na wyremontowanie obecnej, lub położenie nowej kładki nad rzeką Leśnicą.
Teraz wracając z centrum muszą nadkładać drogi i ko
rzystać z mostu oddalonego o kilkaset metrów od ich do
mostw. Most w ciągu ul. Ko
lejowej, przy skrzyżowaniu z ul. Witosa jest praktycznie jedynym łącznikiem wodzi- sławian ze światem. Od po
wodzi w 1997 r. ul. Kolejowa jest ślepym zaułkiem. Przed powodzią drugi koniec ulicy łączył się również mostkiem z ul. Witosa.
- Znany nam jest temat kład
ki. Obecnie jesteśmy na eta
pie sprawdzania czy remont tej kładki w ogóle jest przez nas możliwy. Ta część rzeki jest własnością Zarządu Me
lioracji i Urządzeń Wodnych, który nie jest zainteresowany remontem obiektu. (tora)
REKLAMA
promocja
Drzwi drewniane KR Center z serii Solid w rewelacyjnie niskiej cenie!
KRCENTER9
producent drzwi
Salon firmowy
producenta drzwi ul. Łużycka 42d
44-300 Wodzisław Śląski
O
Godziny otwarciaod poniedziałku do piątku w godz. od 9 do 18
V
Numer telefonu+48 32 478 15 80
Pełna oferta
oraz katalog drzwi na
www.krcenter.pl
Dobre otwarcie na świat
6 aktualności
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 22 lipca 2014 r.Dokończenie ze str. 1.
Kompania zrywa umowę 83-letni pacjent wyskoczył z czwartego piętra szpitala
WODZISŁAW ŚLĄSKI, RA
DLIN Zerwanie przez Kom
panię Węglową umowy z powiatem wodzisławskim w sprawie gwarantowanych za
trudnień w kopalniach spół
ki nie wzięło się z niczego. 26 maja Mirosław Taras, prezes KW S.A. zorganizował spo
tkanie z przedstawicielami wszystkich samorządów, z którymi spółka miała zawarte porozumienia o gwarancjach pracy dla absolwentów klas górniczych. Samorządowcy dostali do podpisu zmienione porozumienia. Zmieniony pa
ragraf brzmiał: „W przypadku wstrzymania przyjęć do pra
cy podyktowanych sytuacją ekonomiczno-finansową spółki Kompania gwarantu
je absolwentom szkół zatrud
nienie w pierwszej kolejności po wznowieniu przyjęć.” Uza
sadnieniem przedstawianym przez prezesa Tarasa była kiepska sytuacja finansowa spółki.
Pułapka w zapisach Starosta wodzisławski Tade
usz Skatuła jako jeden z bo
daj dwóch samorządowców spośród jedenastu postano
wił nie podpisywać doku
mentu. Tłumaczy, że nowe zapisy były niekorzystne dla samych uczniów jak i powia
tu. Kryły pułapkę, bo Kompa
nii pozwalały praktycznie na wszystko. - Ktoś, kto nie zna kulis byłby w stanie to poro
zumienie podpisać. Ale padły wówczas również stwierdze
nia, że przez co najmniej trzy lata nie będzie tych przyjęć - mówi starosta. Twierdzi, że wolał zostać przy dotych
czasowym porozumieniu, zawartym z KW S.A. jeszcze w maju 2012 roku i anekso- wanym w 2013 r., z powodu jednego ważnego zapisu.
Stanowił on, że w razie wy
powiedzenia umowy Kompa
nia Węglowa ma obowiązek dochować wszystkich zobo
wiązań wobec absolwentów i uczniów, którzy już rozpoczę
li naukę zawodu górnika. Sta
rosta tłumaczy, że gdyby zaś podpisał nowe porozumienie, gwarancji pracy nie miałby nikt. Tadeusz Skatuła pod
czas spotkania w siedzibie spółki zwrócił się do prezesa o czas do namysłu. 4 czerw
ca odesłał prezesowi KW SA niepodpisane porozumienie.
- Uzasadniłem to na piśmie, że chciałem zachować wia
rygodność i dobry wizerunek Kompanii jak i powiatu. Nie chciałem narażać się na za
rzuty ze strony uczniów i ich rodziców podpisania czegoś, co pozbawia uczniów tego, co im wcześniej gwaranto
waliśmy. W związku z tym zaproponowałem podtrzyma
nie dotychczasowego porozu
mienia - mówi starosta.
Reakcją wypowiedze
nie
W odpowiedzi Kompania po
informowała o zerwaniu po
rozumienia, z zachowaniem dwumiesięcznego okresu wypowiedzenia. Umowa przestanie obowiązywać 31 sierpnia. To znaczy, że wszyscy uczniowie, którzy zdecydowali, że 1 września rozpoczną naukę w klasach górniczych z gwarancją za
trudnienia w Wodzisławiu Śląskim i Radlinie, już tych gwarancji mieć nie będą. Sta
rosta zapewnia, że cały nowy narybek klas górniczych zo
stał już poinformowany o zmianie.
Kpina z uczniów Postępowanie Kompanii Węglowej budzi niesmak władz powiatu. - Nie można tak zakpić z uczniów. Mam nadzieję, że cała branża gór
nicza nie powieli tego błędu, kiedy zaprzestano szkolenia i potem nie było komu praco
wać. Mam nadzieję, że z cza
sem wrócimy do Kompanii i tego porozumienia - mówi starosta.
- Jeżeli komuś się obiecuje:
chłopie, będziesz się szkolił
3,4 lata, dasz mi dyplom i ja cię przyjmuję, to co ma zro
bić ten młody człowiek, który skończył technikum czy szko
łę zasadniczą? To jak wyglą
da ich przyszły pracodawca, który zawsze był stabilny i dotrzymywał słowa? - wtóru
je mu Eugeniusz Wala, prze
wodniczący rady powiatu.
Należy przewidywać Starosta rozumie, że ważne są kondycja finansowa ko
palń i utrzymanie miejsc pra
cy. Niemniej problemy nie zaczęły się wczoraj. - Przecież to są ludzie, którzy ponoć zna
ją się na prowadzeniu firmyi mogli po prostu nie podpisy
wać umów, jeśli trudna sytu
acja była już wcześniej. Mało tego, wiceprezes Piotr Ryka- la ustalał na początku roku szkolnego liczbę osób, które mogę przyjąć do klas górni
czych. W tym aneksie z 2013 r. ustaliliśmy, że Kompania będzie co roku określała licz
bę uczniów, którym udzieli gwarancji. Powiat niczego nie narzucał - mówi Tadeusz Skatuła. W listopadzie 2013 r.
podczas barbórki powiatowej przedstawiciele Kompanii wręczali uczniom gwarancje.
Nikt nie wspominał wówczas o problemach.
Kształcenie kadr dla kopalń wiązało się z kosztami pono
szonymi przez powiat. - Czy mamy teraz ponosić koszty przekwalifikowywania? - pyta retorycznie starosta.
- Pretensje tu mamy do właści
ciela, Skarbu Państwa repre
zentowanego przez ministra gospodarki. Bo zarząd robi to, na co mu pozwala właściciel.
Skoro właściciel pozwolił za
rządowi porozumienie pod
pisać, to nie może sam sobie zaprzeczać cofając teraz zgo
dę na to porozumienie. To nie ma znaczenia, kto był w za
rządzie spółki kiedyś i teraz.
Układ właściciel - zarząd jest ten sam - kończy przewodni
czący Wala.
Tomasz Raudner
WODZISŁAW ŚLĄSKI Do tra
gedii doszło 16 lipca około godz. 3.30 na oddziale chi
rurgii. 83-letni pacjent wy
skoczył z czwartego piętra i zginął na miejscu. Mężczy
zna prawdopodobnie popeł
nił samobójstwo. Śledczy wykluczyli działanie osób trzecich. Prokurator pozwo-
23-letnia rydułtowianka zginęła w Tatrach
RYDUŁTOWY, ZAKOPANE 15 lipca około godz. 15.00 w re
jonie Hali Gąsienicowej zgi
nęła 23-letnia rydułtowianka.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy tuż przed godz. 15.00 od tu
rysty, który widział osobę spadającą ze szlaku żółtego prowadzącego z Czarnego
Vladislavia zdobywała węgierskie serca
Pod koniec sierpnia ruszy nabór do zespołu. Informacje o naborze pojawią się na stronie i nternetowej www. wck.wodzislaw. pl.
WODZISŁAW ŚLĄSKI Sześć dni spędził na występach na Wę
grzech Zespół Pieśni i Tańca Vladislavia. 60 osób w czte
rech grupach wiekowych ry
walizowało od 9 do 14 lipca w Międzynarodowym Festi
walu Wędrownym w Makó.
Zespół z Wodzisławia Śląskie-
lił wydać ciało rodzinie.
Pielęgniarki w rozmowie z policjantami poinformowały, że jeszcze około godz. 2.00 widziały 83-latka śpiącego w łóżku. Pół godziny później zauważyły, że mężczyzny nie ma w sali. Szukały go w oddziale na korytarzach, w toalecie. W jednej z sal
Stawu na Granaty - mówi dyżurny ratownik TOPR Ja
kub Hornowski. Na miejsce natychmiast zadysponowa
no śmigłowiec ratowniczy TOPR. Niestety, kobieta była martwa. Ciało zostało prze
transportowane na płytę lot
niska w Zakopanem, gdzie
go zaprezentował m.in. tańce krakowskie, lubartowskie, kurpiowskie, spisz, tańce gó
rali śląskich, śląską poleczkę puszczaną i polkę warszawską.
Występował obok formacji ta
necznych z Turcji, Bułgarii czy Włoch. - Wspaniała atmosfera, węgierski klimat, gorące wody
zauważyły otwarte okno, przystawiony taboret i le
żące obok kapcie. Podeszły do okna i dostrzegły leżące na ziemi ciało. - Obrażenia, jakich doznał mężczyzna spowodowały, że zginął na miejscu - mówi podkom.
Marta Pydych, rzecznik wo
dzisławskiej policji. (tora)
zostało przekazane policji.
23-latka najprawdopodobniej poślizgnęła się w eksponowa
nym miejscu skrętu szlaku. - Tego dnia w tamtym rejonie panowały trudne warunki.
Było mokro i ślisko, zbierało się na burzę - mówi ratownik
TOPR (tora)
termalne, zagraniczne zespoły, taniec, śpiew i muzyka na dłu
go pozostaną w pamięci człon
ków zespołu - mówi Agnieszka Trzeciok, instruktor impresa
riatu w Wodzisławskim Cen
trum Kultury, przy którym od lat działa Vladislavia.
(tora)
REKLAMA
OFERUJEMY:
47-4@® Racibórz uUGłubczyckawl fx3a41523 33 FHU
’ EKSPORT - IMPORT
Nauka gry na instrumencie w twoim domu
na instrumentach
Nauka śpiewu
ZADZWOŃ I UMÓW SIĘ JUŻ DZIŚ
WYPOŻYCZALNIA
instrumentów muzycznych /
Tel.
502-107-314e-mail: biuro@fulnart.pl, www.fulnart.pl
www.weiser.xo.pl 47-400 RACIBÓRZ e-mail: romanweiser@wp.pl ul. Piotrowska 12 tel./fax 32-415-59-73 tel. kom. 602-794-286, 692-012-587
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 22 lipca 2014 r.
aktualności 7
Oko kamery patrzy
na Plebiscytową
Komendant Krzysztof Mocarski mówi, że kolejna kamera zamontowana zostanie w parku za urzędem stanu cywilnego
Dojazd do działek
mieszkaniowych gotowy
RYDUŁTOWY Zasięg monito
ringu miejskiego poszerzył się o rejon ulicy Plebiscyto
wej. Kamera obrotowa zo
stała zamontowana przy ul.
Plebiscytowej 37, na budyn
ku dawnego MOPS. - Swoim zasięgiem obejmuje prak
tycznie całą ulicę od zakrętu przy probostwie do skrzy
żowania z ul. Bohaterów Warszawy - mówi Krzysztof Mocarski, komendant Stra
ży Miejskiej w Rydułtowach.
Montaż kamery wraz wide- otransmiterem, podpięciem energii, urządzenia radio
wego kosztowało około 18 tys. zł. Założenie kamery w tym miejscu wskazała straż miejska. - Kiedyś podawali
śmy miejsca, które naszym
Jaśniej u świętego Jacka
RYDUŁTOWY Dobiegła końca rozbudowa oświetlenia ulicy Św. Jacka. 8 lipca nastąpił odbiór końcowy wykonanych robót.
Inwestycja objęła ustawienie pięciu słupów, zabudowę sze
ściu opraw oświetleniowych, w tym pięciu na nowych słupach i
Boisko na finiszu
PSZÓW W tym tygodniu ma się rozpocząć kładzenie sztucznej nawierzchni na boisku przy gimnazjum. Ekipa budowla
na powinna również ruszyć z montażem paneli wypełnia
jących ogrodzenie obiektu.
Boisko ma być gotowe do koń
ca lipca. Uczniowie zaczną z
zdaniem powinny być ob
jęte monitoringiem. Ulica Plebiscytowa jest jednym z nich. Jeszcze tego lata po
winna zostać zainstalowana kolejna kamera, mianowicie w parku za urzędem stanu cywilnego - mówi komen
dant.
W sumie w Rydułtowach pracuje teraz 16 kamer mo
nitoringu. Dodatkowo w serwisie przebywają dwa urządzenia obsługujące skrzyżowanie ul. Racibor
skiej z Piecowską oraz osie
dle Orłowiec. Kiedy wrócą z naprawy, a urządzenie w parku za USC zostanie za
montowane, monitoring będzie liczył 19 kamer.
(tora)
jednej na istniejącym, wykona
nie odcinka linii napowietrznej, ochronę przeciwprzepięciową i przeciwporażeniową. Zadanie wraz z nadzorem inwestorskim kosztowało około 17,5 tys. zł.
(tora)
niego korzystać we wrześniu.
Inwestycja pochłonie blisko ćwierć miliona zł. Przypomnij- my, że boisko zostało tak wy
tyczone, aby nie kolidowało z halą sportową. O jej postawie
niu myślą władze Pszowa o ile uda im się zdobyć pieniądze zewnętrzne. (tora)
PSZÓW W ubiegłym tygo
dniu nastąpił odbiór odnogi ulicy Traugutta stanowiącej dojazd do około 20 działek pod budownictwo jedno
rodzinne. Nieruchomości sprzedało miasto na prze
strzeni ostatnich czterech lat. - Do tych nieruchomo
ści nie było w ogóle dojaz
REKLAMA
Reggaen^pi
rWim.pl Irrr.com.pl]
25126.07.2014 M
•>s*
■
wodzislaw-slaski.pl
ui^tma^L
nmnz.pl
WODZISŁAW SL.
PARK MIEJSKI
BEDNAREK | TABU | JAFIA NAMUEL JAH FREE & MC GARY JAMES (UK) BURNING SPECTACULAR (JA) | BIG UP!
NATURAL MYSTIC | DJANGO’S TRIP BAOBAB | SLAVEAH & DR LOVE & CHEEBA
DflNCEHRLL MflSRK-RRH | ZJEDNOCZENIE SOUND
Tn.AŁ
PROMOTION
BSB WM
dziennikLftiiZJFl naszemiasto.pl ZACHODNI
I®
Wodzisław Śląski®
^rama^ffLsłf.'
^edia: . ■...
Hówiiwr ni
nowiny |5i
Pl
SPONSOR du, nawet drogi gruntowej.
Wystawiając działki na sprzedaż zobowiązaliśmy się wykonać dojazd. Przy
puszczam, że inaczej ofer
ta nie spotkałaby się ze zbyt dużym zainteresowaniem - mówi Tomasz Dzierża
wa, zastępca burmistrza Pszowa. Wybudowany od
cinek bocznej Traugutta mierzy około 230 metrów.
Jest pierwszym etapem in
westycji. Drugi etap to bu
dowa około 500 m kanału odprowadzającego desz
czówkę z nowej drogi do potoku Nacynka. Kanał będzie przebiegał przez grunty rolne. Ich właściciel
- Agencja Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa zastrzegła, że budowlańcy będą mogli wejść w teren dopiero po żniwach. Dlate
go prace rozpoczną się naj
wcześniej 15 sierpnia. Cała inwestycja pochłonie około 600 tys. zł.
(tora)
8 aktualności
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 22 lipca 2014 r.Kultowy lokal w Radlinie - bar Turek - został zamknięty. Pod koniec maja odbyła się impreza pożegnalna. Przyszło wielu bywalców. Świadkowie mó-
RADLIN - Są dwie knajpy, co do lokalizacji których chy
ba nikt w Radlinie nie ma wątpliwości. Jedna z nich to Marcelinka naprzeciwko ko
palni. Drugą jest Turek przy ul. Hallera. Lokal z tradycja
mi, z klimatem, z rzeszą sta
łych klientów - mówi o tym miejscu poproszony przez nas o komentarz do tematu wiceburmistrz Radlina, Zbi
gniew Podleśny.
Supermarket?
Na miano legendy kolejni właściciele Turka pracowali przez długie lata. - Powstał około 1850 r., a jego pierw
szym właścicielem był bier- tułtowski żyd Wallner. Turek
„wychowoł” wielu biertuł- towskich lumpów takich jak Szisza, Patyk, Lapatała, itp.
Przeżył dwie wojny, komu
nizm, disco polo oraz lata chorej demokracji - taki wpis na temat Turka znaleźliśmy na portalu biery.webh.pl. Jak
Podczas okupacji w obecnym Turku doszło do zaskakującego wy
darzenia. - Na ścianie wisiał portret Hitlera.
Wtedy było to obo
wiązkiem.
I co takiego się tam stało? Alkohol, wy
miana myśli, szczegól
nie politycznych, ktoś wziął kufel i rzucił w ten portret ze słowami
„a napij się naszego piwa, to szybciej skoń
czysz” - przekazuje Błażej Adamczyk.
się dowiedzieliśmy, w miej
scu danego baru, w pobliżu skrzyżowania ulic Hallera i
Rogozina, prawdopodobnie powstanie market. W urzę
dzie miasta były osoby, które sprawdzały przeznaczenie tego terenu w miejscowym planie zagospodarowania.
W gronie najważniej
szych
By przybliżyć historię kulto
wego lokalu, spotkaliśmy się z Błażejem Adamczykiem, współautorem książki „Ra
dlin - wypisy do dziejów”, chodzącą skarbnicą wiedzy o mieście. - Według mnie to fak
tycznie jedna z najstarszych i najbardziej znaczących knajp w Biertułtowach - potwierdza Błażej Adamczyk. Na dowód pokazuje stare pocztówki, które zaczęły ukazywać się w II poł. XIX w. Na kilku z nich widoczny jest obecny Turek.
Najpierw jako parterowy budynek, później z dobudo
wanym piętrem. Skupiamy się na jednej z widokówek.
Na niej podpis „Wollner Ga-
Bar Turek już po oficjalnym zamknięciu
sthaus Inhaber Wilhelm Mrosek”. - Niemcy nazywali takie miejsca „Gasthaus”, co odpowiada „gospodzie”, w której można zatrzymać się, zjeść i napić. Przypuszczalnie Wollner był właścicielem, a Mrosek zarządzał - tłumaczy Błażej Adamczyk.
Lokalizacja gospody nie była przypadkowa. Powstała przy drodze, która prowadziła działem wodnym przez Gło- żyny w kierunku Raciborza.
Trasę przemierzały furmanki z węglem. - Dlatego kiedy po
patrzy się na dawne pocztów
ki, przeważnie przed gospodą stoi jakaś bryczka. To bardzo charakterystyczne - zaznacza Błażej Adamczyk.
wówczas niejaki Turek i to od jego nazwiska wzięła się funk
cjonująca do dziś nazwa.
Punkt szczepień
Przez lata, zanim w Radlinie powstały liczne instytucje kulturalno-sportowe, gospo
da pełniła wiele funcji. Było to
Gospoda na pocztówce - to ta po lewej stronie, na górze. Z podpisem:
„Wollner Gasthaus.
Inhaber Wilhelm Mrosek”
Trzepiesz jak Wollnerka Charakterystyczna w woll- nerowskiej gospodzie musia- ła być też barmanka. - W czasach przedsta
wionych na M||^ widokówce gospoda należa
ła prawdopodob
nie do niejakiego Wollnera. A ser- wująca w niej trun-
Pod gospodą" zawsze stały glj?fur mankifz^ęglem
f Sit " * d
Łrlr-^M ■ t. < g .l, , TurxkitoBNbyś„u!
■ TUREK
I to kiedyś
„u Słaniny
ki barmanka musiała być osobą bardzo ży
wotną i „wygadaną”,
**' -->ąr skoro jeszcze niedawno krążyło po Biertułtowach powiedzenie: „Trzepiesz
■k jak Wollnerka za szynkwa- sem” - możemy przeczytać w Biuletynie Informacyjnym Radlina z 1998 r.
i 1951
Tam zabawę weselną w 1951 roku mieli moi ro
dzice. Tam też odbywały się przedstawienia operetkowe.
Cieszyła się ta restauracja dobrą sławą, niekoniecznie zaś w czasach późniejszych - internautka o Turku na stronie biery.webh.pl
Wieczne błoto
W pobliżu gospody prospero
wał rzeźnik. Do swojej działal
ności potrzebował lodu, żeby mięso się psuło. Lód zmagazy
nowany w zimie wykorzysty
wany był przez całe lato. - Więc od północy Wollnerowskiego szynku usypana była 5-10 me
trowa hałda lodu, zabezpieczo
na trocinami. Ten lód, chociaż w wystarczającej ilości na cie
płe miesiące, w jakiejś mierze topił się. Dlatego obok gospody Wollnera było ciągle błoto - tłu
maczy Błażej Adamczyk.
Skąd nazwa?
Kolejnym właścicielem gospo
dy był Słanina. Wtedy knajpa nie działała jeszcze pod nazwą Turek. Stało się to na pewno po 1950 r., kiedy lokal przeszedł pod przymusowy zarząd pań
stwa. Jego zarządcą stał się
miejsce zebrań, spotkań oświa
towych, festynów, wesel czy zabaw tanecznych. Zatrzymy
wało się tam kino objazdowe, organizowane były przed
stawienia teatralne (prawdo
podobnie w sali, gdzie teraz działa piekiarnia). - Pamiętam, że gdy miałem 3 lata, ciocia za
brała mnie do „Słaninowca”.
Zorganizowano tam punkt szczepień. Po wszystkim po
sadzili mnie na motorze, który stał przed lokalem i w tamtych czasach był ogromną atrakcją, po czym zrobili mi na pamiąt
kę zdjęcie - uśmiecha się Błażej Adamczyk.
Obecny Turek miał w Radli
nie konkurencję. - Dużą sta
nowił Grodoń, który oprócz tego, że miał dużą werandę, ładniejszą salę i ogród, orga
nizował festyny, na których grała orkiestra kopalniana.
Miał też kręgielnię - wylicza Błażej Adamczyk.
Atmosfera schyłkowa Teraz, kiedy Turek jest już nie
czynny, wiele osób podkreśla, że kawał historii Radlina zo
stał zamknięty. - W barze Tu
rek byłem raz, niedługo przed zamknięciem. Przyjechałem z naszymi miejskimi biuletyna
mi. Miejsce okazało się nośne, jeśli chodzi o ich kolportaż.
Klienci obstąpili mnie, żeby czytać. Sami mężczyźni, za ladą była jedna kobieta. Pa
miętam duże, przeszklone pomieszczenie dla palących.
Wszyscy siedzieli właśnie tam. Atmosfera była specy
ficzna, niepewna. Dało się wyczuć niepokój o przyszłość.
Był to naprawdę kultowy lokal - podsumowuje Marek Gajda, rzecznik radlińskiego Urzędu Miasta.
(mak)