• Nie Znaleziono Wyników

Przegląd Elektrotechniczny, R. 7, Z. 14

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przegląd Elektrotechniczny, R. 7, Z. 14"

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

Opłata pocztow a uiszczona ryczałtem.

»°kv,,~ P rzegląd Z e s z y t 14.

Elektrotechniczny

organ Stowarzyszenia Elektrotechników Polskich

i Maikiem Przeglądu Radiotechnicznego, organu Siowattruenn lallalnkalkiw filitltl.

W ych od zi 1 i 15 każdego m iesią ca . o o o Cena z e szy ta 1 z ł .

o o o W a r s z a w a , (Czackiego 5 ) 15 lip ca 1 9 2 5 r. o o o

■ ■ ■ ■ .

SPÓŁKA AKCYJNA

Siła i Światło

Warszawa, ul. M arszałkow ska 94. (dom własny)

Telef. 318-65, 309-48, 42-99. 42-98 , 42-97, 41-33. Adres telgraf. »Eses” W a rsza w a ,

Kapitał akcyjny Mk. 1 . 300 . 000.000

Elektryfikacja kraju. Budowa i finansowa­

nie wielkich elektrowni okręgowych i kolei elektrycznych.

T o w arzystw a finansowane przez Spółką:

E l e k t r o w n i a O k r ę g o w a w Z a g ł ę b i u O ą b r o w s k i e m S p . A k c .

Kapitał akcyjny Zł. 7.500.000.000 Z a r z ą d : Sosnowiec, ulica Sienkiewicza K i 9-

E l e k t r o w n i a O k r ę g o w a w P r u s z k o ­ w i e . S p . A k c .

Kapitał akcyjny Zł. 2.500.000

Z a r z ą d : Warszawa, ulica Marszałkowska 94.

Telefony 290-41, 90-34.

S p . A k c . E l e k t r o w n i O k r ę g o w y c h w S i e r s z y W o d n e j

Kapitał akcyjny Zł. 4.285 700 Z a r z ą d : Siersza Wodna pod Trzebinią.

E l e k t r y c z n e K o l e j e D o j a z d o w e S p . A k c .

Kapitał akcyjny Zł 300.000

Z a r z ą d : Warszawa ul. Marszałkowska 94. tel. 269-00

S p . A k c . „ S i e c i e l e k t r y c z n e 1'

Kapitał akcyjny Zł. 250.000 Z a r z ą d : Warszawa, Marszałkowska 94.

„ K o l e j e l e k t r y c z n a W a r s z a w a - M ł o - c i n y - H l o d l i n " S p . A k c .

Kapitał akcyjny Mk. 250.000.000 Z a r z ą d : Warszawa, ulica Marszałkowska 94.

Telef.: 269 00.

T r a m w a j e E l e k t r y c z n e w Z a g ł ę b i u D ą b r o w s k i e m S p. A k c .

'Kapitał akcyjny Zł. 250 000

Biuro Warszawskie, ul Marszałkowska 94. Tel, 269-00.

T o w . A k c . „ K a b e l P o l s k i ”

Kapitał akcyjny Zł 1.000 000 Z a r z ą d : Bydgoszcz, ul. Gdańska 153.

U b e z p i e c z e n i a g r u p o w e

elektrowni, tramwajów I kolei elektrycznych oraz przemysłu elektrotechnicznego przez „ZAKUP i DOSTAWĘ“

Warszawa, ulica Marszałkowska 94 Telef.: 41-33.

(2)

P R ZE G L Ą D ELEKT R O TE C H N IC ZN Y______________________________________

" m

G A N Z

ZAKŁADY ELEKTRYCZNE i MECHANICZNE w POLSCE Sp. Akc.

\ ZARZĄD i DYREKCJA w WARSZAWIE.

Wiejska 16 Tel.: 30-50, 30-90. Adres telegr. „ELGR-W flRSZflW R“ .

Oddziały: w KRAKOWIE, POZNANIU i LWOWIE

G łówny Rynek Nr. 6. Św. Marcina Nr. 33. Legjonów Nr. 3.

Centrale elektryczne, turbogeneratory, transformatory, m o­

tory, dynamomaszyny, liczniki, aparaty wysokiego napię­

cia, tramwaje.

Motory ropowe Diesla, turbiny parowe, turbiny wodne sy­

stemu Francisa, postawy walcowe dla młynów, silniki ben­

zynowe, pompy odśrodkowe.

S k ła d y w W a r s z a w ie i O d d z ia ła c h s ta le o b fic ie z a p a t r z o n e .

JiSlEtlE limo ELEKICI Sp. z ogr. odp. 1 . Ł i."

.W ARSZAW A, Krak.-Przedmieście 16|18.

KRAKÓW

ul. Dunajewskiego 3.

ŁÓ D Ź POZNAŃ

ul. Piotrkowska 65. *=* ul. Św. Marcina 41.

SOSNOWIEC

ul. Warszawska 6

Wszelkie instalacje elektryczne.

Wielkie składy materjałów

elektrycznych.

(3)

PPZEG LĄD ELEK TRO TE CH N IC ZN Y

O D D Z I A Ł P R A D Ó W S Ł A B Y C H

W A R S Z A W A

Krucza 31 . Tel. 3 0 - 3 1 , 3 0 - 3 5 , 3 0 - 4 6 , 3 0 - 4 7 .

Telefony ręczne i automatyczne Sygnalizacja kopalniana i fabryczna

Ostrzegacze pożarowe,* zegary elektryczne Wzmacniaki telefoniczne

Radjotechnika

Mierniki elektrotechniczne: tablicowe, labo­

ratoryjne i przenośne

Urządzenia laboratorjów naukowych i prze­

mysłowych

Elektryczne analizatory spalin i urządzenia do kontroli gospodarki cieplnej

Urządzenia probiercze do liczników elektrycz­

nych

Mierniki temperatur

Urządzenia rentgenowskie i elektromedyczne Ozonizatory i urządzenia elektrochemiczne Wodomiary, urządzenia probiercze do nich, oraz mierniki pary, gazu i powietrza.

O D D Z I A Ł Y P R Ą D Ó W S I L N Y C H

Warszawa Kraków Lublin Lwów Łódź Sosnowiec

Nowy Świat 30 Grodzka58 Krak. Przedni. 47 Jagiellońska7 Piotrowska96 D ęblińskal.

Fabryko u Radzie Pabianickie]. Dyrekcja Warszawa, Foksal 18.

:e

(4)

PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY

l , --- — B

Zakłady Akumulatorowe syst. „TUDOR”

Inż. Fr. MULLER

Warszawa, Al. Jerozolim ska 45. Tel. 17-45.

A dres telegraf.. AKUMULATOR.

Konto czekow e: P. K. O. Warszawa 3870.

Rach. bieżący Bank Handlowy w Warszawie.

O D D Ź IA Ł Y

Bydgoszcz, ul. Błonia 7. teief, 13-77.

Poznań, ul. Mostowa 4—a. telef. 11-67.

AK UM U LA TO R Y

stacyjne do celów ośw ietlen iow ych i pędnych,

A K U M U LA TO R Y

przenośne do elektro­

w ozów , lok om oty w , sam ochodów i star­

terów sam ochodow ych,

A K U M U LA TO R Y

do ośw ietlenia p ocią ­ gów , do ce ló w telefonicznych, telegraficz­

n ych i radiotelegraficznych,

L A M P Y

kopalniane i ręczne akum ulatorowe,

M A TE R JA ŁY

akum ulatorow e i części z a ­ pasow e,

KWAS SIARKOWY

do napełniania aku­

m ulatorów.

W A R S Z T A T Y

reperacyjne i S T A C J A do Ł A D O W A N IA Z łota 35 w W arszaw ie

h - B

lylander &Rudolphi Fabriks DIB. Htniihsflal

( S z w e c j a ) .

najstarsza i najw iększa na p ółn ocy specjalna w ytwórnia

ogniw suchych, szczotek węglo­

wych, grafitowych i metalowych dla dynamomaszyn, motorów elek­

trycznych i węgli telefonowych.

S zczegółow e oferty, Katalogi, cenni i w zory na żądanie.

Zastępstwo na Polskę: „ D Y N A M O*' T ow . dla przem . techn. i eleKtrotech.

Kraków, ul. W olsk a 20. Tel. 4230 i 3129.

Wszelkie urządzenia elek­

tryczne

r e m o n t m o t o r ó w

i materjały.

iii. B -cia M okintr.

Biuro Zamówień Warszawa ul. Foksal 21.

tel. 9 3 -4 4 .

Lampa lustrzana

GOERZft

t wskutek zastosowania

7 parabolicznego lustra

osiąga 50 — 70 %

oszczędności

N A P R Ą D Z I E

J®n®ralne Przedstaw icielstw o .B l r. L i N y na całą R zeczpospolitą Polską

HUGON FRIED

W ARSZAW A

M o n iu szki 4. Telef. 14-71.

A. M A R C IN IA K 1 S - k a

FABRYKA ŻYRANDOLI ELEKTRYCZNYCH

SP. AKC.

W A R S Z A W A ,

Zarząd i Oddział sprzedaży wraz z W zorow nią, Z łota 49.

Z a r z ą d = . - :--- T e l . 2 6 0 - 0 6 S K l a d i W z o r o w n i ą --- T e l . 2 6 0 - 7 6 F A B R Y K A . W R O N I A 2 3 . ( d o m w ł a s n y ) .

NOWY KATALOG Z 1925/6 R. WYSYŁAMY NA ŻĄDANIE GRATIS I FRANKO.

(5)

PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY

SPCfŁKA

B iu r o C e n t r a l n e

: KRAKÓ W ,

Ś w . A n n y 1

A d r e s t e le g r a f ic z n y : „ E L I N ” K R A K Ó W — t e l e f o n u J\fa 1 1 3 7 B iu r o in ż y n ie r s k ie : K a to w ic e , u l. S o k o ls k a L p . 10.

AKCYJNA DLA PRZEMYŚLU ELEKTRYCZNEGO

Turbogeneratory o najwyższej ekonomji.

Instalacje dla oświetlenia i przeniesienia siły. — Budowa sieci dla wyso­

kiego napięcia.

Transformator na 110.000 wolt

w wykonaniu napowietrznem

3 „transform atory dla prądu trzyfazow ego zfw tórnem 'chło- dzeniem oleju typu E D O R

6000 dla 60004K V A ., 110.000 wolt górnego napięcia w wykonaniu napowietrznem, dostarczone dla stacji prze­

tw órczej W egscheid (Austrja).

(6)

PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY

Najekonomiczniejszemi urządzeniami telefonicznemi są łącznice i aparaty telefoniczne L. M. E R I C S S O N .

Projekty i kosztorysy bezpłatnie

ff ERICSSON ii

Polska Akcyjna

Spółka Elektryczna

l

Al. Ujazdowska 47.

Filja w Łodzi, ul. Piotrkowska JSfs 79.

(7)

PRZEGLĄD ELEKTUTEMCnn

ORGAN STOWARZYSZENIA ELEKTROTECHNIKÓW POLSKICH.

W Y C H O D Z I 1 - g o ¡ 1 5 - g o K A Ż D E G O M IE S IĄ C A .

P R Z E D P Ł A T A : k w a r t a ln i e... zł. 6 .—

Cena z e s z y tu 1 z ł.

B iu ro R e d a kcji i A d m in is tra c ji: W a rs z a w a , C z a ckie g o Mb 5 m 24, I p ię tro (G m ach S to w a rz y s z e n ia T e c h n ik ó w ), te le fo n N i 90-23.

A d m in is tra c ja o tw a rta co d z ie n n ie od g. 12 d o g. 4 p o poł.

- R e d a k to r p rz y jm u je w e w to r k i od g o d z in y 7-eJ do 8 -e j w ie czo re m . -

Konto N° 363 P ocztow ej Kasy O szczęd n ości.

CEN NIK O G Ł O S Z E Ń : O g ło s z e n ia je d n o ra z . na i / i s t r -*.1. 120

» »> na V a r. »> 75

na l / 4 „ 40 na l / 8 „ „ 20 S tro n a ty tu ło w a (1) 50 p ro c. d ro ż e j,

o k ła d k i z e w n . ( II ) 2 0 % „

w e w n . (II) i (III) 2 0 % d ro ż . O g ło s z e n ia s tro n y ty tu ło w e j p rz y jm o w a n e

są ty lk o c a ło s tro n ic o w e . P o d w yżka ce n n ika o g ło s z e ń o b o w ią z u je w s z y s tk ie ju ż zle co n e o g ło s z e n ia od dnia z m ia n y cen bez u p rz e d n ie g o z a w ia d o m .

Rok VII. Warszawa, 15 lipca 1925 r. Z eszyt 14.

Opłaty koncesyjne.

Adwokat Adam Chełmoński, poseł na Sejm.

W edłu g n ow y ch warunków udzielania upraw­

nień elektryczn ych „od w pływ ów brutto będzie uprawniony uiszczał opłaty, nie przekraczające 1,5%

na rzecz Skarbu Państwa; nadto jeżeli doch ód netto, o b liczo n y w sposób, podany w uprawnieniu, prze­

k roczy pew ien określony odsetek kapitału a k c y j­

nego, upraw niony m oże b y ć obow iązany oddawaó określoną w uprawnieniu częśd nadw yżki Skarbow i P ań stw a” .

G d y b y istotnie warunki takie m iały b y ć w pro­

w adzone do now ych uprawnień, m usiałoby to nader niekorzystnie odbić się na rozw oju elektryfikacji w P olsce. T rzeba jasno zdać sobie spraw£ z tego, że podobne opłaty b y ły b y niczem innem, jak uzu­

pełniającym podatkiem obrotow ym oraz doch odow ym w stosunku do n ow ych przędsiębiorstw elektrow nia- nych. Pom ijam y tu formalną stronę sprawy. Nie- będziem y rozw ażali zasadniczego pytania, c z y można w prow adzić podobny ciężar w drodze rozporządze­

nia, czy też konieczne b y ło b y uchw alenie od p o­

wiedniej ustawy. Tutaj ogran iczym y się jedyn ie do om ów ien ia celow ości podobn ego rodzaju opłaty.

Jest rzeczą niesporną, że elektryfikacja posuwa się u nas, niestety, nader pow oli. Jest także niew ąt­

pliw e, iż jeżeli chodzi o państwa kulturalne, jesteśm y m oże najbiedniejsi w zaopatrzeniu w energję elek­

tryczną. T o też w ydaw ałoby się, iż dążyć musimy w szelkiem i siłami do współdziałania w rozw oju elek­

tryfik acji i do czynienia tej gałęzi przem ysłu w szel­

kich m ożliw ych ułatwień. Sam o się przez się rozu­

mie, że w prow adzenie uzupełniających podatków stawia przem ysł elektrow niany w sytuację cięższą, aniżeli to fiskalne położenie, w jakiem znajdują się inne gałęzie przem ysłu.

Jakież m ogą b y ć zasady dla w prow adzenia om aw ianych tu opłat?

M oty w y do odnośnego wniosku, jako podstawę do wprowadzenia tego n ow ego opodatkowania, wska­

zują:

1) iż elektrow nie korzystają w m yśl U staw y elektryczn ej, z praw w yw łaszczania,

2) iż korzystają one bezpłatnie z dróg pu blicz­

n ych dla przeprow adzenia przew odów , w reszcie 3) iż potrzebny jest fundusz na budow ę pań­

stw ow y ch zakładów elektrycznych, który stw orzony

będzie z pobieranych od zakładów elektrycznych opłat.

P rzy bliższem rozważaniu argum entów tych w ydaje się, iż nie są w one w stanie w ytrzym ać naw et ogólnej krytyki.

Istotnie, zakłady elektryczne w m yśl art. 10 U staw y elektrycznej korzystają z prawa w yw łasz­

czenia. A to li jest rzeczą zupełnie niezrozumiałą, jak z tego prawa w yw łaszczenia cu dzych nieruchom ości,

— prawa, przyznanego zakładom u żyteczn ości pub­

liczn ej, właśnie ze w zględu na tę u żyteczn ość,— m o­

żna w prow adzać prawo do pobierania jakich kolw iek opłat? Nie m ów im y już o tem, że przy w yw łasz­

czeniu, jeżeli są pogw ałcone czy jeś prawa,— to tylko prawa w łaścicieli. Z azn aczyć należy, że wszak właś­

ciciel ten ma otrzym ać słuszne w ynagrodzenie, które stanow ić musi całkow ite odszkodow anie za odstą­

pienie prawa. R ola Państwa wszak sprowadza się jed yn ie do tego, iż w danym w ypadku zachodzą w zględy u żyteczn ości publicznej (a w ięc nie interes zakładu elektrycznego), nakazując zastosow anie tego w yją tk ow ego środka, jakiem jest w yw łaszczenie. P o- zatem Państw o współdziała w określeniu w ysok ości odszkodow ania i do tego też rola je g o się ograni­

cza. Trudno b y ło b y znaleźć jakiekolw iek u m o ty w o ­ wanie pobierania przez Państwo z tego tytułu ja­

kichś opłat, naturalnie poza opłatami stem plow em i i sądowem i, stanow iącem i zw rot kosztów urzędowania.

Jeszcze mniej przek onyw u jącym zdaje się b y ć argument, upow ażniający do pobierania specjalnych opłat z tego w zględu, iż art. 8 U staw y elektrycz­

nej zezw ala na bezpłatne korzystanie z dróg p u ­ bliczn ych dla prowadzenia przew odów . Jeśli bow iem ustaw odaw ca zw olnił zakłady elektryczne od opłaty odszkodow ań, to uczyn ił to właśnie w tej intencji, aby ułatw ić rozw ój przedsiębiorstw elektrow nianych.

W każdym razie nie m ożna b y ło b y się zgod zić z poglądem , iż w ob ec tego, że ustawa zezw ala na bezpłatne korzystanie z dróg, należy właśnie w pro­

wadzić specjalne opłaty od zakładów elektrycznych.

G dyby naw et zresztą uważać, że ustawa w tym w zględzie poszła zadaleko, to i w ów czas nawet m ogłaby b y ć m owa jed yn ie o zapłacie odszk odow a­

nia, nie zaś — opłat od obrotów i udziale w doch o­

dach przedsiębiorstw a. W reszcie— w zgląd trzeci.

P otrzebny jest fundusz na budow ę państw o­

w ych zakładów elektrycznych! Nie przesądzając, cz y i w jakich warunkach należałoby stw orzyć u nas tego rodzaju państw ow e zakłady przem ysłow e, g d y b y jednak nawet uznać, że państw ow y fundusz elek­

(8)

222 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY JNł> 14 tryczn y winien b y ć stw orzony — pow inienby on

znaleźć pok rycie z ogóln ych środków budżetu Pań­

stwa. U ważać należy natom iast za bezw zględnie niepożądane wprowadzanie podatków celow ych , tem- bardziej o ile one utrudniają rozw ój elektryfikacji, zm odernizow anie naszego przemysłu, a tem samem uzdolnienie do konkurencji. R ozw ój życia naszego gospodarczego w bardzo znacznym stopniu zależy od tego, czy i w om awianej tutaj dziedzinie potra­

fim y pójść po linji, jaką w skazują nam przodujące pod w zględem rozw oju przemysłu Państwa. Nie są­

dzim y, aby protekcjonizm w stosunku do prze­

mysłu elektrow nianego, który w idzim y ch o ćb y np.

w A n glji, można b y ło w jakiejkolw iek m ierze p o ­ rów nać z zam ierzeniem specjalnego opodatkowania enejgji elektrycznej u nas.

Opodatkowanie elektryczności,

przewidziane w nowych zasadach udzie­

lania uprawnień na zakłady elektryczne

inż. K. Straszewski,

dyrektor elektrowni okręgowej w Pruszkowie.

W M onitorze Polskim Nr. 114 z dnia 16 maja b. r. na stronie 4 w dziale nieurzędow ym pod tytu ­ łem „Z Ministerstwa R ob ót P u b liczn y ch “ podana jest w iadom ość, że K om itet E k on om iczn y R ady M i­

nistrów na posiedzeniu swem w dniu 26 marca b. r.

ustalił zasady przy udzielaniu koncesji (t. j. w myśl U staw y elektrycznej z dnia 21 marca 1922 r.,— upra­

wnień) na zakłady elektryczne. Z ajm iem y się w arty­

kule niniejszym tylk o punktem piątym tych „zasad“ , który brzmi:

„O d w p ły w ów brutto będzie uprawniony uisz­

czał opłaty, nie przekraczające 1,5% , na rzecz Skar­

bu Państwa... i t d.”

N ow e te zasady stawiają starającym się o upra­

wnienia warunek płacenia od w pływ ów brutto opła­

ty, która dojść m oże do 1,5% , oraz w sposób mniej k ategoryczn y zalecają Ministrowi R ob ót P ublicznych, aby żądał udziału w zyskach.

P ierw szy warunek nie jest niczem innem, jak nałożeniem now ego podatku obrotow ego, który, jak w iem y, tak zaciążył na życiu gospodarczem kraju naszego, że już po je g o jednorocznem istnieniu Rząd w ystąpił do ciał ustaw odaw czych z wnioskiem o rew izję, a społeczeństw o całe w ierzy w to, że podatek ten jest przejściow y. Zapew ne, oddał on Skarbow i Państwa w ielkie usługi w czasach sana­

cji, jednak będzie musiał być kiedyś zniesiony.

Opłata wspomniana podw yższa obecnie obow ią­

zu jący podatek z 2 ,5 % do 4 % - Jeżeli zauw aży­

m y, że czysty zysk przedsiębiorstwa po opłace­

niu kosztów ruchu i poczynieniu koniecznych od pisów , (które, o ileby nowe „zasady“ wprowadzone zostały w życie, m usiałyby b y ć szczególnie w yso­

kie), obraca się około 20 % obrotu, widzim y że już z tytułu tego dodatkow ego obciążenia zysk akcjonarjuszów zmniejszony, zostaje o ok. 7,5% . Jest to jednak obciążenie, którego nie ponosi ża­

den inny przem ysłow iec,— na którym w dodatku nie ciążą żadne z tych obow iązków , co na przed­

siębiorstwie użyteczności publicznej, jak np. o b o ­

w iązek rozbu dow y elektrowni i sieci oraz dostar­

czania pod pew nem i warunkami każdemu energji elektrycznej. M ożnaby tu odpow iedzieć, że upraw ­ n iony ma m ożność uzyskania przy uprawnieniu ta­

kich taryf, które pozw olą na ponoszenie tej opłaty.

B y ło b y to słuszne, g d y b y elektrownia mogła w y łą cz­

nie lub w znacznej mierze stosow ać przyznane jej taryfy maksymalne. T ak jednak,— i to tylko z ma- łem i w yjątkam i kilku w ielkom iejskich elektrowni,—

nie jest, a przedew szystkiem nie jest tak w elektro­

wniach ok ręgow ych , które mają się stać podwaliną elektryfikacji kraju i które też słusznie pow inny li­

c z y ć na szczególną opiekę władz. E lektrow nie okrę­

g ow e opierać muszą doch od y swe przedew szystkiem na przemyśle, z którym zawierane b y ć muszą indy­

widualne um ow y, a ceny uzyskiwane znacznie są niższe od ich maksymalnie dopuszczalnych granic.

K on ieczn ość uw zględniania w kalkulacji cen w szel­

kich tego rodzaju dodatkow ych obciążeń stanowić m oże nieraz o niem ożności przyłączenia odbiorcy przem ysłow ego.

U dział w zyskach przedsiębiorstwa, — o ile przekroczy on pewien odsetek kapitału ak cyjn ego, w staw iony został do „n ow y ch zasad“ w form ie m niej kategorycznej, gdyż nie jest tu pow iedziane, że „uprawniony będzie oddawał część zysku Skar­

bow i Państw a“ , lecz, że „m oże b y ć do tego z o b o ­ w iązan y“ . Jest tu zdaje się pewna w ąt-pliw ość ze strony M inisterjum R ob ót Publicznych, czy taki udział w zyskach jest m ożliw y w każdym przy­

padku.

1’rzedew szystkiem nasuwa się pewna wątpli­

w ość formalna. N ie jest pow iedziane w Ustawie elektryc^pej, że dla każdego zakładu uprawnionego stwarzane ma b y ć osobne tow arzystw o akcyjne, — ow szem zach odzić będą napewno i zachodzą już przypadki, że jedna spółka akcyjna jest właścicielką kilku zakładów uprawnionych. Spółka taka zajm o­

w ać się m oże i inną w ytw órczością, może też finan­

sow ać w całości lub w części inne przedsiębiorstwa, w ytw arzające energję. T e g o rodzaju łączenie i m ie­

szanie przedsiębiorstw m oże b y ć w pew nych razach korzystne i pod w zględem finansowym i z punktu widzenia elektryfikacji. Zachodziłoby pytanie, czy obow iązek ten b yłb y nakładany i na takie spółki, których tylk o mała część kapitałów zaangażowana jest w zakładach uprawnionych. Jest to naturalnie niem ożliwe. W ob ec tego mogą istnieć zakłady o b ­ ciążone w ten sposób i nie obciążon e. N ie ulega kwestji, że kapitał będzie szukał takiej form y zaan­

gażowania się w elektryfikacji, która na n iego cię ­ żaru tego nakładać nie będzie. Żądanie takie w y ­ daje się w ięc nierealnem. W o b e cn y ch warunkach kapitał nie narzuca się z ch ęcią angażow ania się w elektryfikacji Polski, le cz - w brew zapewnieniom sfer rządow ych— musi b y ć w szelkiem i sposobam i do tego zachęcany; jeżeli w ię c „zasada“ ta nie p o z o ­ stanie na papierze, lecz żądanie to będzie w ysuw a­

ne w każdym przypadku przez M inisterjum R obót P ublicznych, skutki je g o będą dla elektryfikacji fa ­ talne. Istniejące zakłady nie będą się starały o roz­

szerzanie sw ych k on cesji i uprawmień a nowe nie będą pow staw ały.

Udział w zyskach jest pewną formą p od w yż­

szenia podatku d och od ow ego, podobnie jak opłata od w ływ ów brutto — podw yższeniem podatku ob ro ­ tow ego. Z ach odzi w ięc tu znowu pokrzyw dzenie

(9)

M 14 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY 223 przedsiębiorstw elektrow nianych w stosunku do in

n ych przedsiębiorstw przem ysłow ych i handlowych.

W naszych „n o w y ch zasadach” sprawa udziału w zyskach pozostaw iona jest w idocznie pertraktacjom ze starającym i się o uprawnienie. W pertraktacjach tych w lepszem położeniu będą grupy finansowe niezaangażowane, gdyż od nich zależeć będzie, cz y na takich warunkach mają uprawnienie przyjąć.

W g orszych warunkach będą ci starający się, k tó­

rzy zaangażow ani są już w elektryfikacji i na nią ponieśli koszty, a ok oliczności zmuszają ich m oże do rozszerzenia swej działalności, w ym agającego no­

w y ch uprawnień, a w ięc ci, którzy, licząc na daw ­ niej ustalone w ytyczn e, ponieśli już ofiary dla ełek tryfikacji.

Nasuwają się tu przytem następujące prak­

tyczn e rozważania.

Elektrow nie nie należały nigdy do w ysoko ren- tu ją cych przedsiębiorstw , ustalenie w ięc w ysok iego odsetka od kapitału jako m inim alnego zysku, od k tórego rozpoczyn a się oddawanie je g o części, nie przyniesie Skarbow i Państwa korzyści, zaś— niskiego będzie jeszcze bardziej krzyw dzące ‘), zwłaszcza, jeżeli się zw aży, że elektrow nie przechodzić muszą perjodyczn ie okresy gorszych i lepszych lat, nieza­

leżnie naw et od panujących konjunktur.

In w estycje, szczególn ie w w ytw órniach prądu, są bardzo kosztow ne. W o b e c znanego stałego w zro­

stu zapotrzebow ania energji i obow iązku zaspokaja­

nia go przez upraw nionego, zakład w y tw órczy musi w odstępach kilkuletnich pow iększać się. P o p o ­ większeniu, podobnie jak po pierw szej budow ie, ciążą odrazu na kosztach w ytw arzania w yższe w y ­ datki kapitalistyczne i w yższe k oszty ruchu, w p ły ­ w y zaś nie rosną równom iernie. P o pew nym , w n a j­

lepszym razie kilkuletnim , okresie czasu następuje rodzaj nasycenia zakładu, pracuje on przy najekono- m iczniejszem obciążeniu, wydatki na w ytw orzoną jednostkę są najm niejsze, rów nocześnie zaś w p ły ­ w y od w zm ożonej sprzedaży — najw iększe. Jest to najkorzystniejsza chw ila dla elektrowni, w której m oże ona dać i lepszy zysk a naw et i pow etow a ć sobie pewne niedobory zysku z lat poprzednich. Trwa ona jednak krótko, gdyż rów nocześnie w ystępuje za ­ wsze obow iązek now ego rozszerzenia, now ej in w e­

sty cji kapitałów i w racają znowu lata chude. Z przed- przedsiębiorstwa, obciążon ego obow iązkiem oddawania części zysku Skarbow i Państwa, będzie skarb czer­

pał zyski w latach tłustych, a pozostaw i je je g o w łas­

nemu losow i w latach chudych; jem u też p ozosta ­ wia troskę starania się uzyskanie n ow y ch kapitałów, potrzebnych dla rozw oju przedsiębiorstwa.

Udział Skarbu Państwa w zyskach b y łb y lo g ic z ­ nie jeszcze zrozum iały, g d y b y Państwo gw arantow ało przedsiębiorstw u minimum dy windy i konieczne odpi­

sy. W tedy, gwarantując mu przetrwanie w latach ch u ­ dych, słuszne b y łob y gdyb y, Państwo chciało czerpać zyski w latach tłustych. W iem y jednak, iż Skarb tego nie uczyni, gdyż nie pozw ala on nawet zarządom miast na dawanie gw arancji takich elektrow niom , posiadającym k on cesje m iejskie. Taka gwarancja nie leżałaby zresztą w interesie elektryfikacji, gdyż Państwo, zapew niając przedsiębiorstwu mini-

') A wogóle jest w stanie uniemożliwić zupełnie lokowanie kapitałów prywatnych, które będą wolały leżeć w bankach lub też podążą do innych gałęzi przemysłu czy handlu.

mum dochodu, nie budziłoby w niem dążenia do oszczędności w rozchodach i ham ow ałoby in icja ty ­ wę w kierunku zw iększenia doch odów . W o b e c po­

w yższej' argum entacji łatw o zrozum ieć, że warunki te są w y soce szkodliw e dla rozw oju elektryfikacji.

N ależy poruszyć jeszcze jeden punkt, d oty czą ­ c y ogólnej polityk i skarbowej Państwa. Z ust p. N a­

czelnika W ydziału E lektryczn ego podczas dyskusji nad „n ow em i zasadami” w K ole W arszawskiem S tow a­

rzyszenia E lektrotechników Polskich słyszeliśm y, że Ministerjum zamierza z w pływ ów z tego dodatkow ego opodatkow ania elektryczności stw o­

rzy ć fundusz na w ykup zakładów pryw atnych i budow ę n ow ych zakładów państw ow ych. Mamy wrażenie, że Rząd, operujący odpow iednim budżetem , będzie na je g o pokrycie używ ał w szystkich w p ły ­ w ów bu dżetow ych i że w tych warunkach stwarzanie płynnych funduszów, zbieranych przez szeregi lat, które na w ym ienione cele zawsze m usiałyby stać do dy sp ozy cji, b y ło b y nie do p rzeprow a d zen ia 2)

P rzypuszczam y, że starający się o uprawnienie tern trudniej g odzić się będzie na oba te obciążenia, jeżeli wie, że pieniądze przez niego płacone Skar­

bow i Państwa użyte b y ć m ają na w ykupienie jeg o własnego przedsiębiorstwa i to jeszcze na warun­

kach, w ym ienionych w § 2 „n ow y ch zasad” .

nowe zasady udzielania uprawnień

inż. K. Gayczak.

Ustawa elektryczna z dnia 21 marca 1922 ro­

ku bezpłatnego przejścia zakładu elektrycznego na własność Państwa nie przew iduje (art. 7). Państw o m oże tylko zakład w ykupić lub też nie przedłużyć uprawnienia, a w tedy upraw niony obow iązan y jest działalność zakładu zlikw idow ać.

Jeżeliby w okresie uprawnienia Państwo z e ch ­ ciało zakład nabyć, pow inno ono przedew szystkiem zapłacić odszkodow anie za w a rto ść’ urządzeń, t. j.

teoretyczn ie kw otę, przedstaw iającą różnicę m iędzy kw otą wydaną za urządzenia i sumą, pozostającą na ruchunku funduszu odnowienia. Uprawnionemu na­

leży się poza tem odszkodow anie za straty, pon ie­

sione w pierw szych latach w stosunku do w artości handlowej przedsiębiorstw a w ch w ili w ykupu i od ­ szkodow anie za pozbaw ienie go zysku z pow odu n iew yzysk an ego okresu uprawnienia. N ależy jednak zdać sobie sprawę z tego, że żadne przedsiębiorstw o funduszów rezerw ow ych do banku nie odnosi, lecz używ a je w obrocie, w zm agającym się z roku na rok. R óżnica, o której tu m owa, zależy w ięc w w y ­ sokim stopniu od likw idacji ak tyw ów i pasyw ów spółki. P rzyjęcie n. p. zapasów m agazynow ych po cenach niższych, niż bilansowe m oże spow odow ać tak pow ażne straty, że będzie trzeba na pokrycie ich zu żytkow ać istn iejący fundusz rezerw ow y. D la­

tego słuszne było stanowisko Państw ow ej Rady E lektryczn ej, którem u dano wyraz w formularzu

s) Jeżeli zresztą fundusz taki mógłby być zbierany, to nie­

słuszne byłoby kazać na niego łożyć zakł dom nowo powsta­

jącym, raczej słuszniejsze byłoby, podobnie jak w Ustawie o roz­

budowie miast, gdzie opodatkowane są stare budynki na rzecz pomocy kredytów dla budynków nowych.—opodatkować elektrow­

nie istniejące celem subwencjowania zakładów nowopowstających.

(10)

224 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY uprawnienia rządow ego, ogłoszonym przez Minister­

ium R ob ót P ublicznych dnia 31 października 1923 r., że cena wykupu będzie określona na podsiaw ie war­

tości użytk ow ej urządzeń, a nie na podstawie n ie ­ ż y cio w e j formułki m atem atycznej, a w ięc nie na różn icy m iędzy ceną nabycia i stanem funduszu od­

now ienia. W określeniu wartości użytkow ej m ie­

ści się niew ątpliw ie ocena w stosunku do czasu, przez k tóry b y ły urządzenia używane, jak były utrzy­

m yw ane, kiedy b yły odnow ione itd.

J eżelib y Państwo po ekspiracji uprawnienienia nie chciało zakładu wykupić i jeżeliby nie przedłu­

żyło uprawnienia, to likw idacja zakładu musi spo­

w odow ać pow ażne straty. Nik nie zaprzeczy b o ­ wiem , że urządzenia będą w tedy m iały wartość bardzo problem atyczną. Nie będą w ykupione dla­

tego, że są przestarzałe i do dalszego użytku mało zdatne; koszt ich przeniesienia będzie też stosunko­

wo tak w ysoki, że nie będzie stał w korzystnym stosunku do ich wartości. W ted y fundusz odno­

w ienia nie w ystarczy na pokrycie łtrat i nie będzie dostatecznem uzupełnieniem wartości urządzeń. K aż­

dy przezorny uprawniony będzie zatem musiał tw orzyć rów nież fundusz um orzenia kapitału zakładow ego, aby go m ieć do d y sp ozy cji w razie likw idacji za­

kładu. Okres n. p. 50 o letni uprawnienia w ym agać będzie, aby z roczn ych 2 % -y ch dotacji tw orzyć fun­

dusz, z k tórego będzie m ożna akcjonarjuszom zw ró­

cić ich wkłady. Poniew aż kapitał zakładow y obracany jest w elektrow niach— dobrze prow adzonych— w ciągu przeciętnie 4 lat, przeto dotacja roczna w yniesie w stosunku do obrotu roczn ego ok oło 8°/0, inaczej m ów iąc 8 % doch od ów ze sprzedaży prądu musi b y ć zarezerw ow ane i nie w ypłacane akcjonarjuszom jako zyski. G dybyśm y tego wydatku ponosić nie b y li zmuszeni, cen y sprzedażne m og ły b y b y ć niższe o te 8 % -

N ależy nadmienić, że Państwo nie m oże sobie rościć pretensji do m nożenia finansów. Upraw niony tw orzy go przecież z czy stego zysku, który jest nie­

zaprzeczalną je g o własnością i on nim tylko ma pra­

w o dysponow ać.

Czas trwania uprawnienia został w now ych zasadach, obow iązu jących w przyszłości przy udzie­

laniu uprawnień, skrócony do 25 lat, a m oże b y ć przedłużony, zależnie od w ielkości i ważności zakła­

du, do 40 lat, dla zakładów w odn ych — do 60 lat. M o ­ żem y w ięc przyjąć, że elektrow nie okręgow e będą m ogły praw dopodobnie licz y ć na uprawnienia 40-o letnie.

N ow e zasady nie podają terminu wykupu.

P rzyjm ijm y jednak, że Państw o zech ce w ykupić za­

kład po 20 latach; zapłaci ono w tedy kw otę, równą niezam ortyzow anym w ydatkom , poniesionym na w y ­ konanie urządzeń. A m orty za cja odb yw a ć się ma w ciągu 15 lat. T y lk o w w ypadkach w y ją tk ow ych ma b y ć przyznana am ortyzacja 18-letnia. A m o rty ­ zacja ta nie ma nic w spólnego z odpisami na odno­

wienie. P rócz tego upraw niony ma otrzym ać do końca w ygaśnięcia uprawnienia rentę, równą w y so­

kości przociętn ych doch odów , zm niejszonych o w y ­ datki na eksploatację, na utrzymanie i na odnow ie­

nie. W yd a tk i na oprocentow anie i um orzenie ka­

pitału nie będą odciągnięte. Renta równa się w ięc tak zwanemu zyskow i „n e tto ” , ujawnionem u w bi­

lansie rocznym .

Jakaż będzie w ysok ość tej renty ?

Nowe zasady m ówią, że uprawniony m oże b y ć zobow iązany do oddawania części dochodu netto (w zrozum ieniu kupieckiem : zysku netto), jeżeli do­

chód ten przekroczy pew ien określony odsetek kapitału ak cyjn ego. N ie ch cem y dyskutow ać na te ­ mat w ysok ości dochodu, k tóry należy się słusznie akcjonarjuszow i, i przyjm ujem y, że wypada nań przeciętnie w ciągu ostatnich siedmiu lat, poprze­

dzających w ykup (jak to przepisują now e zasady), 7% . Rząd gwarantuje w ięc, że w ypłacać będzie rentę w w ysokości 7 % od przeciętn ego z 7 lat kapitału a k cyjnego przez dalsze 20 lat A b y ocen ić wartość tego wynagrodzenia w ch w ili w ykupu, musimy ren­

tę skapitalizować. P rzy 6 % -e j stopie dyskontow ej wartość renty w yniesie 80 ,5 % teg oż kapitału a k c y j­

nego.

Należy jednak uw zględnić, że Państw o w yku puje tylko zakład elektryczny a nie przedsiębiorstw o i płaci rentę w rocznych ratach. L ikw idacja przed­

siębiorstwa będzie musiała zatem trw ać przez n a ­ stępne 20 lat. Zarząd spółki musi w ięc pozostać. P o ­ czą tkow o będzie potrzebny w iększy personel urzęd­

niczy, później mniejszy lub inne pokrew ne przed­

siębiorstw o będzie m ogło objąć likw idację i w ypła­

tę renty. Akcjonarjusze nie m ogą jednak żądać, a by te czyn n ości w ykonane b y ły za darmo. J eżeli przyjm iem y, że wydatki wraz z podatkami i należy- tościam i rządow em i wyniosą około 32,5°/0 w pływ ów , a m ogą b y ć ewent. w yższe, bo sam podatek od d o­

chodu i podatek od obrotu dosięgnie 27,5% , to c y ­ fra ta nie będzie praw dopodobnie przesadzona. Z te ­ go w idać, że akcjonarjusz otrzym a z pow odu prze­

ję cia zakładu już tylk o rentę w w ysok ości n a jw y ­ żej 4 ,7 % od kapitału, co skapitalizowane wyniesie tylk o 54,3% kapitału zakładow ego, a nie 80,5% - Na pokrycie czeg o ma ta renta w ystarczyć?

Umorzenie kosztów budow y ma nastąpić w cią­

gu 15 lat. W pierw szych 5 latach istnienia, które liczą się od chw ili wydania uprawnienia, w co w liczone są w ięc lata budow y, zakład nie będzie da­

wał nadw yżek dostatecznych, jak to u czy dośw iad­

czenie. O dpisy am ortyzacyjne rozpoczną się dopiero w 6-m roku eksploatacyjnym . Corocznie trzeba bę­

dzie zatem zatrzym ać na ten cel poza rezerwą na odnow ienie 6,67% kosztów budow y. P oniew aż kapi­

tał zakładow y obraca się w elektrow niach w w y ­ padkach korzystnych jeden raz na 4 lata, przeto w ydatek na samo umorzenie kapitału stanowi 26,68%

dochodów rocznych. T ak iego obciążenia żadna elek ­ trownia, która opiera swój b y t na przem yśle, która zatem spełnia najgłów niejsze zadanie elektryfika­

cyjn e, nie zniesie. Cały dochód zakładu, a w ięc ta ­ ryfy sprzedaży prądu m usiałyby b y ć przeciętnie podniesione o ten odsetek; do tego dochodzi je sz ­ cze podatek od obrotu (2 ,5 % ) i podatek od elek­

tryczności (1,5% ), zażądany od now oupraw nionych w w yżej w ym ienionych „n o w y ch zasadach” . Czyni to razem 30,68% - D robny odbiorca prądu podw yższe­

nie to praw dopodobnie zapłaci. P rzem ysłow iec nato­

miast ustawi sobie własną w ytw órnię, poniew aż nie opłaci mu się pobierać prądu z zakładu elek try cz­

nego. Tak postaw iona sprawa godzi w ięc w samą ideję elektryfikacji.

U praw niony po tej linji iść nie m oże, bo jeg o zakład nie b y łb y konkurencyjny. Musi on obniżyć roczną dotację funduszu umorzenia.

(11)

JV2 14 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY 225

Jeżeli przedsiębiorstw o będzie grom adziło ty l­

ko taki fundusz am ortyzacyjn y, który um orzy każdy wkład w ciągu 40 lat, a w ięc jeżeli będzie robiło rezerw y w w ysok ości 2 ,5 % od w łożon ego kapitału, to po 15 latach nagrom adzi się na rachunku fun­

duszu a m ortyzacyjn ego 3 7 ,5 % pierw otnego wkładu oraz stosowna suma d ota cji z tytułu w kładów n a ­ stępnych. Państw o, obejm u jąc zakład, nic nie zapłaci za urządzenia, nabyte za pierw otny wkład pieniężny, akcjonarjusze poniosą zatem stratę w w ysok ości 62,5% - Straty te początk ow o wzrastają w miarę rozb u dow y zakładu i m ogą w razie inw estowania w ięk szych sura bardzo łatw o osiągnąć 8 0 % , pon ie­

waż fundusz am ortazycyjn y w tym czasie w ięcej niż 2 0 % ostatniego kapitału zakładow ego nie w y ­ niesie. Otrzymana renta nie w ystarczy w ięc, aby w zupełności pok ryć tą stratę.

Pow in n o się wydawać, że argument ten w zu­

pełności w ystarczy do n ależytego ośw ietlenia tych stosunków, które zapanują w razie zastosowania w praktyce instrukcji, zaw ierającej now e zasady udzielania uprawnień i które dla akcjonarjusza nie są ponętne. D och odzą jednak jeszcze inne.

W spom nieliśm y, że w pierw szych 5-u latach akcjonarjusze nie m ogą lic z y ć na oprocentow anie kapitału. Dwa lata odpadną na budow ę, a trzy pierw sze lata zysk ów nie dadzą. Każda późniejsza inw es­

ty cja w iększa rów nież pow odu je w strzym anie wzrostu zysku *w stosunku do kapitału zakładow ego i procen­

tow o zysk często m aleje. M ożnaby straty te przeboleć, jeżeli za to otwarte są nadzieje na w yższe zyski stałe w latach późn iejszych . Jednak Rząd w z y s­

kach bierze udział; określiliśm y je na 7 % . Nie są one tak ponętne, aby m og ły przyciągnąć kapitał do przed­

siębiorstwa, zw łaszcza jeżeli mu się pow ie, że nie rnoże lic z y ć na zw rot strat, poniesionych w la ­ tach pierw szych i że właśnie w tedy, gdy zakład zacznie przynosić w iększe zyski, Państw o go w y ­ kupi. T ak nie m oże b y ć; akcjonarjuszom należy się odszkodow anie conajm niej za niezapłacone odsetki w ciągu pierw szych 5 lat, które w yniosą 3 5 % pier­

w otn ego kapitału zakładow ego. Poniew aż realizacja tego odszkodow ania m oże nastąpić dopiero przy w yku pie zakładu, należy d oliczy ć do strat odsetki za zw łokę, przez co dojdzie się do sumy, w ynoszą­

cej co najm niej 4 5 % ostatniego kapitału zakłado­

w ego. Na to odszkodow anie też nie ma pokrycia.

Brak rów nież odszkodow ania za pozbaw ienie upraw nionego w yższych zysk ów podczas dalszych lat k oncesji. P aństw o przejm ie zakład tylk o w tedy, jeżeli się tych zysków będzie sp o iz ie w a ć; są one jednak ow ocem skrzętnej i zapobiegliw ej pracy spół­

ki, a nie Państwa.

P ow y ższy m w yw odom m ożna postaw ić dwa zarzuty, które są dlatego ciężk ie, że znajdują bar­

dzo łatw y posłuch. M ożna podejrzew a ć, że sprawa cała jest postaw iona zb y t pesym istyczn ie i można p ow oła ć się na to* że przecież gdziein dziej nie jest lepiej. P ierw szy zarzut jest o tyle cięższy, że m oże b y ć słuszny, b o ć za przeczyć się nie da, że wyniki g o ­ spodarcze n iektórych zakładów m ogą b y ć o czy w iście lepsze. N iestety, stw ierdzam y, że znane nam są bar­

dzo pow ażne zakłady, które w ykazują znacznie g or­

sze w yniki, a m am y na m yśli zakłady typu okrę­

g ow ego. N ależy w ięc przyjąć, że przytoczon e cy fry znajdują wiarę, ja k o c y fry średnio korzystne.

A b y m ódz odp ow ied zić na zarzut drugi, trze-

baby nietylko dokładnie poznać tekst ustaw odaw ­ stwa innego kraju, ale rów nież stopień nasycenia elektryfikacyjnago i poziom , na którym stoją m iaro­

dajne czynniki co do zrozum ienia doniosłości elek­

tryfik acji kraju.

P ozostaje jeszcze jeden zarzut natury m ate­

m atycznej. Z daw a ćb y się m ogło, że dotacja roczna na rzecz funduszu um orzenia nie pow inna w yn osić 6.6 7 % przy am ortyzacji 15-letniej, lecz mniej, poniew aż kapitał nagrom adzony powinien się sam procen tow ać. I ten zarzut jest pozornie słuszny. P o ­ nieważ jednak żadna elektrow nia nie posiada dosta­

teczn eg o kapitału obrotnw ego, w ięc nagrom adzone fundusze muszą b y ć na ten cel zużyte. Elektrow nia musiałaby zatem własnemu funduszowi płacić o d ­ setki a oprócz tego datow ać go ratami am ortyza- cyjnem i, co w sumie stanow iłoby 6.67% , jeżeli ta­

bela am ortyzacyjna będzie ułożona w sposób nor­

malny, t. zn. że sumy z każdorocznej raty um orze­

nia i raty odsetkow e będą jednakow e.

Jak przedstawia się wykup, jeżeli Rząd przy­

stąpi do niego nie później, niż po 20 latach?

Jeżeli poza pierw otnym wkładem n ow ych w kła­

dów nie będzie, to z odpisów po 2 ,5 % rocznie fundusz umorzenia w zrośnie po latach 40 do 100% kapi­

tału zakładow ego. Jest to założenie przypuszczalne, poniew aż zakłady w ym agają coroczn ych w kładów . J eżeli koncesjonarjusz będzie robił rezerw y po 2 ,5 % rocznie od każdorocznej sumy wkładów, to fundusz um orzenia również będzie wzrastał i zależnie od w y ­ sokości n ow ych w kładów m oże w ciągu 40 lat uróść ewentualnie do 5 0 % całkow itych w kładów . Sytu­

acja poprawia się jednak tylk o pozornie, pon ie­

waż jednocześnie skraca się czas, podczas k tórego ma b y ć w ypłacana renta, m aleje zatem skapitalizo­

wana jej wartość. P rzykładow e obliczenie wskazuje, że renta w żadnym wypadkn nie w ystarczy na cał­

k ow ite pok rycie poniesionych strat. Nie w yrów nają ty ch strat tak samo ewentualne resztki, pozostałe na funduszu odnowienia.

Sprawa poruszona ma tak zasadnicze znacze­

nie, że osłabilibyśm y m oże wrażenie, jakie p r z y to cz o ­ ne cy fry zrob ić muszą, jeżelib yśm y jeszcze o m ó ­ wili szereg innych ciężarów , niedom ów ień niejas­

nych p ojęć, specjalnych trudności dla elektrow ni istniejących, które zech cą starać się o uprawnienie i t.d.

Sama sprawa tytułu w łasności urządzeń i m ożności sw obodnego rozporządzania niem i nasuwa dnżo wątpli­

w ości. N iewiadom o, np. jak postąpić z urządzeniem, które zostało odnow ione, albo z takiem, które stało się nieużyteczne itd . i td. P ozw alam y sobie tylk o zw ró­

c ić uw agę jeszcze na na jedną sprawę, która zw ią­

zana jest z 15-letniem um orzeniem kapitału.

W ykup przedterm inow y obejm uje zakład elek ­ tryczn y a nie przedsiębiorstw o. U rządzenia będą w ięc przez Państwo w ykupione a samo przedsię­

biorstw o, t. j. osoba prawna, pozostanie niet­

knięta ze swem i aktyw am i i pasywam i. O ile za­

tem przedsiębiorstw o będzie miało długi za zaku­

pione urządzenia, to długi te pozostaną przy niem.

Poniew aż za urządzenia ma b y ć zapłacone w yna­

grodzenie, zm niejszające się 6 ,67% rocznie, przeto i dług pow inien się w tem samem tem pie am orty­

zow ać. Z w y k le układa się tabele am ortyzacyjne, jak to już zaznaczyliśm y, w ten sposób, aby roczne raty, na które się składają odsetki i am ortyzacja, b y ły jednakow e. W danym w ypadku trzeba będzie

(12)

226 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY JM® 14 ułożyd tabele inaczej, a m ianow icie tak, aby na

am ortyzację w ypadło zawsze 6,67°/0 i pozatem na­

leży pokryd odsetki od niezam ortyzow anej reszty.

Pierw sze raty będą w ięc najw yższe i będą się zm niejszały w miarę um orzenia kapitału. Taki spo­

sób am ortyzacji jest oczy w iście nienorm alny, nie- praktykow any i dla przedsiębiorcy nie do zniesienia.

Skutki tej polityk i Rządu będą musiały m ieć także ujem ny w pływ na gospodarkę w ew nętrzną za­

kładu.

A b y nie zm n iejszyć sobie renty, polityk a in­

w estycyjn a zakładu będzie musiała byd prowadzona w ostatnich 7 latach bardzo w strzem ięźliw ie. N ow e urządzenia m ogą na razie podnieść w ydatki eksplo­

atacyjne.

Dalej b y ło b y dzisiaj błędem, je ż e lib y przed­

siębiorstw o starało się pow iększać zakład z d o ch o ­ dów bieżących lub z w łasnych rezerw. Jeżeli przed­

siębiorca ma otrzym ać rentę, zależną od czystych zysków , to będzie zrozumiała je g o tendencja do w y ­ kazyw ania ich w jak najw iększej w ysokości. Zyski te będzie uprawniony w ypłacał lub je przelewał do funduszu um orzenia a nie do funduszu odnowienia.

W ten sposób zyska wprawdzie Skarb Państwa, b o ć najpierw o b ło ży je podatkiem doch odow ym , a potem zabierze pewną część z tytułu udziału w zyskach—

cz y jednak zyska na tem elektryfikacja kraju, na­

leży bardzo w ątpić.

T o, przeciw czem u broniła się Państw ow a R a­

da E lektryczna przez prawie 2 lata, zostało, nieste­

ty, w prow adzone drogą ogłoszenia instrukcji, słowem:

w prow adzono system kon cesji przedw ojennych z ich niedom ów ieniam i, brakiem ścisłych określeń, nie­

jasnością i nieszczerością. — Caveant consules!

Strzałki kierunkowe w obwodach elektrycznych.

Dr. inż. Stanisław Fryzę, Lwów.

(Ciąg dalszy).

4. D ośw iadczalny s p o s ó b w y z n a c z a n i a s t r z a ł e k k i e r u n k o w o ś c i w o b w o d a c h p r ą d ó w s i n u s o i d a l n y c h . Badania ob w odów prądów zm iennych zapom ocą oscylografów m ożem y uskutecznić w tym razie, gdy analizę przeprow adzi­

liśm y na sinusoidach

W — W m sin (iot-f-oc).

Zasady, ustalone poprzednio dla prądów o prze­

biegach dow oln ych — oczy w iście i tu obow iązują.

Zastosow anie do analizy m etody sym bolicznej wym aga odrębnej m etody dośw iadczalnego badania.

Dane, w zględnie obliczon e w ielkości (W ) przed­

stawiają prom ienie o długościach, które odpow iadają m axyraalnym lub skutecznym wartościom W .

Prom ienie te są odchylone od dodatniego kierun­

ku osi x -ów o kąt położenia (w), który dla jednej chw ili czasu t m ożem y ustalić dośw iadczalnie zapom ocą fazom ierza o czterech kwadrantach (860°) n. p. w w y ­ konaniu firm y H artm ann-Braunl). Fazom ierz taki

-o <\j

Nr. 2.

‘ ) Opis znajdzie czytelnik w czasopiśmie „Helios“ 1921

Rys. 42-b. #

oddzielnych ob w odów wewnętrznych, sprzężonych z sobą indukcyjnie. Oznaczenie końców ek jest tak dobrane, że po włączeniu fazomierza na sinusoidal­

ne źródło prądu o napięciu U w sposób, podany na rys. 43, w skazów ka przyrządu ustawia się na 0 °.

W yobraźm y sobie, że mamy do dysp ozycji tak o c e ­ chow ane fazom ierze prądu i napięcia i że m ożem y je łą czy ć na dow olne napięcia i dowolne prądy (p ra k ­ tyczn ie zapom ocą transformatorków m iern iczych ).

(rys 42 a, b) ma dwie pary koń ców ek, które opa­

trzym y cecham i n. p. LII i 1,2 należących do dwu

(13)

jYs 14 PRZEG LĄD ELEKTROTECHNICZNY 227 T rzy takie fazom ierze prądu w łączam y końców kam i

1,2 w rozgałęzienia obw odu sinusoidalnego, przed-

Rys. 43.

staw ione na rys. 44. Sposób załączenia koń ców ek niech będzie dow olny, jednakże strzałki prądów

Rys. 44.

J 2, J 3 zorjentujem y, jak przy oscylografach, ku k oń ­ ców k om „1” przyrządów . W szystkie trzy fazom ie­

rze w yobraźm y sobie załączone końców kam i I i II na jedno dow olne napięcie lub prąd sinusoidalny o tej samej częstotliw ości co prądy J t, J2, J 3. B ę­

dzie to napięcie, w zględnie prąd o d n i e s i e n i a . O czy w iście połączenia k oń ców ek I, II, w szystkich przyrządów muszą b y ć iden tyczn e (w szystkie koń­

ców k i, oznaczone cechą I będą przyłączone do jednej koń ców ki, a w szystkie, oznaczone cechą II, do drugiej k oń ców k i elem entu obw odu odniesienia).

Na rys. 45 przedstaw iony jest taki sposób p o ­ łączenia; tu w ielkością odniesienia (w zględem k tó ­ rej kąty fazow e będą m ierzone) jest napięcie U generatora A B . W dalszych schem atach połączeń wskażemy, że prądem lub napięciem odniesienia m oże b y ć rów nie dobrze jeden z prądów lub jedno napięć m ierzonych. P rzypuśćm y, że fazom ierz P t na rys. 44, w skazuje kąt fazom ierz F „ w skazuje qr=120®.

Pom iar prądu am perom ierzam i w gałęziach ac i bc daje n. p. w artości s k u t e c z n e J t= 2 0 A , J2= 1 5 A .

M ożem y w ięc napisać

J, = 2 0 . e i 30°, J2= 1 5 . e i 120°-

sym bole i J2 odpow iadają w artościom skutecznym

Rys. 45.

Dla podanych kierunków strzałek J ,, J2, J3.

J i 4 " J j J 3 =

skąd:

J3 = ^1 “ H ^a- W staw iając wartości, otrzym am y:

J3= 2 0 e i 30 + 15 el 120° = 25 e i600^

Am perom ierz, w łączony w gałęź cd, wskaże 25A, a fazom ierz P 3 w skaże kąt *p3 = 66° 50'.

Ten sam wynik dla J 3 otrzym am y przy połą-' czeniu fazom ierzy w sposób, podany na rys. 46. F a ­

zom ierz F x wskaże tu kąt »Ft = 30°, fazom ierz F 2 (z pow odu skrzyżow ania k oń ców ek w odniesieniu do połączenia poprzedniego) kąt <f2= 1 2 0 ° -f- 1800= 3 0 0 „.

Stosow nie do kierunku strzałek na rys. 46 napi­

szemy:

J1 4*2 J3 — O J3 = Jj — J2

J3 = 20 e l 300 - 15 e i 300° = 25 e 166° 50'.

Fazom ierz F 3 wskaże i teraz ten sam kąt, co poprzednio, a rachunek, przeprow adzony z pom ocą strzałek, daje w obu przypadkach te same w yniki.

(14)

228 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY .Na 14 W yk on u ją c obliczenie graficznie, sporządzam y

dla pierw szego przypadku, wykres podany na rys. 47, a dla drugiego— wskazany na rys. 48.

Chcąc dojść k o n s t r u k c y j n i e do promienia J3 należy na w ykresie pierw szym do J, dodać J2, zaś na w ykresie 2-im od Jx odjąd J2, czy li do Jx

dodad promień (— J2). Jakie działanie należy w da­

nym przypadku w ykonać, w skazują strzałki (analo­

giczn ie jak przy prądach stałych w zględem liczb).

Z p ow y ższego w ynika jasno, że dla w ęzła o b ­ wodu sinusoidalnego równanie

£ J = 0

b e z o z n a c z e n i a s t r z a ł e k (kierunkow ości) w układzie połączeń pozbaw ione jest tak samo sensu, jak w analogicznym przypadku dla obw odu prądu

stałego.

W zadaniu rozważanem jest:

a ( j „ j,) = o

lecz z u w z g l ę d n i e m z w i ą z k ó w , w y p ł y w a ­ j ą c y c h z k i e r u n k ó w s t r z a ł e k !

Dla rys. 44 napiszem y:

J i + —

20 e i 30° + 15 e J1200— 2 5 e i 66050' = O.

a dla rys. 46:

j1- j2- i3 = o.

20 e i 30° — 15 e i 300° — 25 e i650 50' = O.,

Znow u w idzim y najzupełniejszą jednolitośd w rozważaniu w szystkich obw odów , którą niepo­

trzebnie i ze szkodą dla sam ych siebie n iw eczym y, w prow adzając do obliczeń same tylk o kąty fazow e (cp) bez strzałek. Operowanie kątami położenia (4’) prow adzi nierównie prościej i nieledw ie autom atycz­

nie do celu, gdy tym czasem sprawne operowanie kątami fazow em i (cp) w ym aga niełada natężenia umysłu ze w zględu na wieloznacznośd i prowadzi łatw o do pom yłek. Nie wynika z tego jednakże, aby w yznaczanie kątów fazow ych i liczenie niemi należało zarzucid. M ożem y się dalej posługiwad tym środkiem p om ocn iczym , jednakże z uwzględnieniem strzałek kierunkow ości (jak to dalej pokażem y).

Zam iast używad osobnego prądu lub napięcia jako w ielkości odniesienia (prądnica A B , rys. 45), m ożem y użyd do teg o celu równie dobrze jedne­

go z prądów lub napięd obw odu. Na rys. 49 poka-

Rys. 49.

zany jest układ połączeń czterech fazom ierzy (F 1(

F 2, F „ F 4), w łączon ych w obw ód prądu sinusoidal­

nego, zaw ierający idealny generator o SEM -cznej E

—y

(strzałka ab) i elem enty o stałych charakterystycz­

nych R, L i 0 . (O pory połączeń i indukcyjnośd pętlicy obw odu pom ijam y).

Dla podanych kierunków strzałek E, J oraz Ur, Ul, = Es i U c jest

U r = J R , Ul == Es = J (-f- j L o>), U c = J ( - l / C o ) ) . E = JZ, Z = R -j- j (L <0 — 1/Cw).

G dy poszczególn e fazotnierze załączym y tak, aby prąd J b ył w ielkością odniesienia, F x wskaże kąt = 0 °, F 2 kąt <F2 = -f- 9 0 ° / 3 kąt = — 90°,

LtO — l/Cd) a F 4 kąt *f4 = arc t g —--- .

O to— korzy ścijstrzałko wania odnośnie do o b w o ­ dów sinusoidalnych. U łatw iam y sobie z ich pom o­

cą nietylko liczenie, ale i ewentualne doświadczenia.

T rzeba tylk o ulepszyd m etodę sym boliczną tak, aby z równań sym boliczn ych można było bez trudu przejść na równania realne 1), a mamy wprost świetne na­

rzędzie do operowania na obw odach sinusoidalnych i otwiera się przed nami pole do ulepszeń ob ecn y ch m etod pom iarów, których w obecnem stadjum rozw oju nie m ożna uw ażać w cale za zadawalniające. W szak wiadom e jest ogólnie, jak niedokładne w yn ik i dają pom iary kątów , uskutecznione z pom ocą woltom ierza, am perom ierza i watom ierza przy kątach fa zow ych bliskich 0 ° lub 90° 2). Zapom ocą fazom ierza można

J Udało mi się załatwić i tę sprawę, wyniki jednakże podam oddzielnie.

3) Patrz: Arnold „Wechselstromtechnik” t. I. str. 360 (wyd.

H-gie).

(15)

No 14 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY 229 pomiaru tych kątów dok on ać znacznie dokładniej,

a przytem m ierzym y je w stopniach a nie pośrednio stosunkiem cos cp = — waty .

T wolty, ampery

Mierząc w ielkości E, J, Uh, Ul i U c w olto­

mierzam i w zględnie amperomierzami (pom iar E ide­

alny), otrzym ujem y w ielkości promieni E, J, LU, U l, Uc, proporcjonalne do w artości skutecznych prądu i napięć. F azom ierze, w łączone w sposób podany na rys. 49, wskażą położen ie tych promieni w zg lę ­ dem prom ienia J, u żytego tu za promień odniesienia.

Stan, określony poprzednio równaniami zdustro- wać m ożem y wykresem, wskazanym na rys. 50, z g o d ­ nym z pomiarem na rys. 49.

Rys 50.

W yk res ten, jak zresztą każdy w ogóle wykres obw odu prądu sinusoidalnego ma znow u sens je d y ­ nie w łączności z układem połączeń (rys. 49). Strzał­

ki kierunkow ości tam oznaczone wskazują, ż e : E — U R - UlUc = O

(prawo koła napięć), czy li ż e : E = Ur+U )l+ U_ .

A b y (k on stru k cyjn ie) znaleźć E, trzeba u tw o ­ rzy ć sumę geom etryczną promieni Ur, Ul, Uc w myśl podanego wzoru.

K loss 3) zastanawia się nad tem, jak ma w y ­ glądać taki w ykres przy p o p r a w n e j konstrukcji.

O czy w iście m oglibyśm y napięcia na rys. 49 ostrzał- kow ać także w inny sposób n. p. tak, jak wskaza­

no na rys. 51.

£ UL U U

O dpow iedni wykres wskazuje rys. 52. W ynika on ze w zoru :

E — Ur+ U l— U c = 0 , E = + U r - Ul+ Uc,

Rys. 52.

ważnego dla kierunków strzałek, oznaczonych na rys. 51. A b y otrzym ać promień E należy do sumy (g eom etryczn ej)— U l i Uc dodać promień Ur.

W końcu m oglibyśm y w szystkie strzałki o b ­ wodu skierow ać w jedną stronę (jak właśnie radzi Kloss). Dla tak oznaczonych w ielk ości (rys. 5 3 ):

U r = — JR

Ul = Es = J — J (j Lio) U c = — J (—-1/Ow) E = J Z

Z = R + j (Leo - l/C<o)

O dpow iedni wykres prom ieni wskazuje rys. 54, bo stosow nie do ozn aczon ych na rys. 53 kierunków strzałek n a p iszem y :

E + Ur + Ul + Uc= 0 , z czeg o w yn ik a:

E = — Ur — U l — U c .

Rys. 51.

Rys. 53.

Dla strzałek ozn a czon ych w ten sposób napi­

szemy: Prom ień E otrzym am y, dodając odw rócone

U a = J R , U L = Es = - J ( + jL a> ) (o 180°) promienie U R , UL i U c

, Pytanie, który z pow yższych trzech w ykresów

U c = J ( — 1/Cw), E = J Z jest „ p o p r a w n y ” , niema sensu. W szystkie są po- 2 = R - j - j (Leo__ 1 /Oto) prawne z przynależnem i do nich strzałkami, nie

________ w szystkie jednak są praktyczne w użyciu. Mnie

3) „Vorzeichen-und Richtungsregeln“ , rozprawa cytowana osobiście najlepiej dogadza konstrukcja pierwsza

we wstępie. (rys. 50), w p od ręczn ik a ch ' najczęściej podana jest

(16)

230 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY Ke 14

wartości stałych lub ch w ilow ych E, a w ięc dla rzędnych osią czasu funkcji Ę = f (t), wreszcie dla położeń promienia E = Em e i (“ * + “ ) względnie prom ienia E — E m e i 11 osią rzeczyw istą (x-ów ) kierunek działania („pa rcia “) E, w yw ieranego na

^ujemną* e le k tr y c z n o ś ć 1).

2. Strzałka p r ą d u wskazuje dla dodatnicth war-

r ^ 11 ujemnych

tości stałych lub ch w ilow ych J, a w ięc dla rzędnych osią czasu funkcji J = f (t), wreszcie dla p oło­

żeń promienia I = J m e 1(U)t + “ ) względnie promienia i r i ur nad

I = e J ^ Rys. 54.

druga (rys. 52), K loss zaleca Konstrukcję analogiczną do trzeciej (rys. 54), i to bez strzałek!

III. Zastosow anie ogóln ego sposobu strzałkowania.

1. Z a s a d y . Z rozważań w poprzednim roz­

dziale w ynika jasno, że jednoznaczność określenia ja­

kiejkolw iek w ielkości kierunkow ej (W ) wym aga p o ­ dania w a r t o ś c i i k i e r u n k u tej w ielkości.

W obw odach prądów stałych określam y war­

tość liczbą jednostek W , a kierunek— strzałką w ukła­

dzie połączeń. Jakkolw iek przyjęty ogólnie sposób oznaczania ogranicza się jedynie do dodatnich war­

tości E , J, 4> i t. d „ m ożem y z korzyścią dla elek­

trotechniki rozszerzyć go także na ujem ne wartości tych w ielkości.

N apięcia także należy strzałkow ać nie k otow ać, rozszerzając i tu oznaczanie na dodatnie i ujemne w artości U.

Dla ob w odów prądu zm iennego dociekania ujaw niły, że sama funkcja W = f (t) nie określa jeszcze w ielkości zmiennej W jednoznacznie. J a k ­ kolw iek funkcja ta m oże b y ć wyrażona w takiej postaci, że poza w artościam i chw ilow em i wskazuje, w których chw ilach czasu zachodzą zmiany kierunku W , to jednakże i takie uzupełnienie nie wystarcza.

A nalogiczn ie jak w obw odach prądów stałych trzeba i tu, w obw odach prądów zm iennych, uzupełnić oznaczenie W strzałką w układzie połączeń. Nie należy strzałek kierunku W odnosić do w arto­

ści ch w ilow ych , lecz ty lk o do funkcji. Oznaczenie strzałek dla funkcji [W <= f (t)] m ożliw e jest jedynie przy p om ocy n ow ego pojęcia „k ieru n k ow ości” . W iel­

kość kierunkowa zmienna jest jednoznacznie okreś­

loną, g d y podam y funkcję czasu W = f (t) oraz wskażem y strzałką w układzie połączeń k i e r u n ­ k ó w o ś ć W .

Strzałki kierunkow ości mają znaczenie fizykal­

ne, bo wskazują dla dodatnich w artości ch w ilow ych funkcji W to samo, co strzałki kierunkowe dla d o­

datnich wartości stałych W . Przy tein strzałki kie­

runkow ości pouczają, jak należy dokonać dośw iad­

czalnego badania W odpow iednio przygotow an ym przyrządem.

U staliliśm y poprzednio następujące zasady ozna­

czania, które obow iązują zarówno dla stałych jak, i zm iennych w ielkości kierunkow ych W :

1. Strzałka S E M - c z n e j wskazuje dla

ruchu dodatniej ujemnej

pod osią rzeczyw istą (x -ó w ) kierunek elektryczności.

3. Strzałka n a p i ę c i a wskazuje dla dodatnich ujemnych wartości stałych lub ch w ilow ych U, a w ięc dla rzęd­

nych osią czasu funkcji U = f ( t ) , wreszcie dla połączeń promienia U = Um e i (“ t + «) względnie promienia U = U m e i ^ osią rzeczyw istą (x-ów ) koń ców kę o wyższym potencjale. e niższym r 0

4. Strzałka strumienia m agnetycznego w ska­

zuje dla d-odatnic,-- wartości stałych lub chw ilow ych* momntirh «

4

>, a w

ujemnych

ięc dla rzędnych — ~ osią czasu funkcji

= f (t), w reszcie dla położeń promienia (t> = 4>m e

. . , | . . nad

j (u>t a) WZgiędnie promienia <t> = 4>m e 1 p ^ f osią rzeczyw istą (x-ów ) kierunek w jakim poruszałby się sw obodny po ^ ° ^ y~biegun m agnetyczny, umie szczon y wewnątrz strumienia 4>.

Oznaczone w pow yższy sposób strzałki wska­

zują dla w ielkości stałych, s t a ł e kierunki działania W = const, a dla w ielkości zm iennych— s t a ł e k ie­

runkow ości działania W = f (t).

W obu wypadkach strzałki (kierunkowe i k ie­

runkow ości) pouczają, jak ma b y ć w ykonane doświad­

czalne ustalenie kierunku względnie kierunkowości.

S posoby dośw iadczalnego badania kierunków działania są ogólnie znane, nie potrzebują w ięc b y ć w yliczane.

Doświadczalne sposoby ustalania kierunkowości sprowadzają się do dwu następujących zasad:

1. P rzyrządy (dwukierunkowe w oltom ierze w zględnie amperomierze, oscylografy, w reszcie fazo- m ierze) muszą m ieć końców ki cechow ane (cyfram i

„ 1 ” , „2 ” , lub znakami „— ” ), które określają działania prądu stałego względnie sinusoidalnego p o ­ rów naw czego (fazomierze). Znak „1 ” względnie ma zawsze oznaczać dopływ prądu, końców ka „ 2 “ względnie „ — ” odpływ prądu. (C echow anie przyrzą­

dów do badań innych w ielkości oprócz J i U należy uzgodnić odpow iednio do pow yższego).

2. Tak cechow ane przyrządy należy zawsze i) Oczywiście można oznaczenie kierunku odnieść także do W = W, e i T , gdzie W = (wartość skuteczna)

f/2

Cytaty

Powiązane dokumenty

Poza tym, jeżeli według władz skarbowych nie można amortyzować sieci elektrycznych, no to chyba nie tylko linii napow ietrznych, lecz i kabli podziemnych, a tu

TRANSFORMATOR 3-FAZOWY, 3600 kVA Z PRZEŁĄCZ- NIKIEM DO REGULACJI NAPIĘCIA, ZMONTOWANYM Z T RANSF ORMAT OREM NA WSPÓLNEJ RAMI E.. POLSKIE TOWARZYSTWO ELEKTRYCZNE U

i dla celów praktycznych bez znaczenia. Nie należy przeto dla przyśpieszenia sączenia w żadnym wypadku ogrzewać oleju. Olej ogrzany szybciej przechodzi przez

ki można liczyć i tak, dobrze jest jednak zdawać sobie sprawę, że się liczy wartościami, odbiegającem i od tych, które podają przepisy. Dla miedzi przyjumje

ciaż zjawiska te zachodzą przy napędach pasowych również 1 tam, gdzie maszyn elektrycznych niema, wydaje nam się jednak, że pole elektryczne prądnic i

3) trudność powiększenia urządzenia w razie zwiększenia ilości drukarek. Można tem u zapobiec, ustawiając prądnice z pewną rezerwą, ale powiększa to

go. W uzwojeniach generatora działają bowiem trzy siły elektrom otoryczne, równe wprawdzie co do wielkości, ale przesunięte w zględem siebie w fazie o

nej, elektrownia może sprzedać tylko część (X ) tej produkcji, jaka odpowiada owej mocy przy danym czasie użytkowania urządzenia, Słusznem jest zatem stanowisko