• Nie Znaleziono Wyników

Przegląd Elektrotechniczny, R. 16, Z. 8

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przegląd Elektrotechniczny, R. 16, Z. 8"

Copied!
40
0
0

Pełen tekst

(1)

R o k XVI. Przegląd Z e s z y t 8

Elektrotechniczny

organ Stowarzyszenia Elektryków Polskich

x dodafklen P r z e g l ą d u R a d i o t e c h n i c z n e g o , Iilaszanego staraiiei Seheji Raitniczne] U J .

Wychodzi 1 I 15 każdego miesiąca. Cena zeszytu 1.50 z ł

Prof. St. Fryzę. O gólna teo rja tran sfig u racji obw odów elektrycznych. — Inż. J e r z y D zik ow ski. Ż arów ki i ich ocena. — Inż. L. Zienkowski. P ojęcie mocy siln ik a trak cy jn eg o n a tle now ych przepisów oceny i b a d a n ia silników tra k c y jn y c h p rą d u stałego. — Inż. J e r z y Fridlender. Z w arcie jednej fazy z ziem ią w sieciach z izolow anym punktem zerow ym . — Z d z ie d z in y elek tryfik acji. — S tatystyk a elek try czn a . — S. E . P . — Zw iązek E lektrow ni P o lsk ich . — S zk o ln ictw o . — B ib ljo -

gra fja . — Z p raktyki. — P r z e m y sł i H andel. — R ó żn e.

Warszawa,

(Czackiego

5) 15 Kwietnia 1934 r.

• m o c n a

b u d o w a

• c z u ł y

r o z r u c h

• d u ż y

m o m e n t obrotowy

L IC Z N IK I TRÓ JFAZO W E

C A Ł K O W IC IE W Y K O N A N E W K R A J U

Fabryka Aparatów Elektrycznych

K. SZPOTAŃSKI i s-ka s. a .

W a r s z a w a

ul. Kałuszyńska 2 —4 —6

(2)

PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY

S I L N I K I T R Ó J F A Z O W E

S C H W A B E 225 °

W A R S Z A W A

NAJSTARSZA W KRAJU FABRYKA SILNIKÓW

S p e c j a l n o ś ć

Silniki typu DS zabezpieczone od wody kapiqcej i pryskajqcej]*

j z okapturzonemi pierścieniami śiizgowemi

Inż. Sł. Roszkowski, ul. Marszałkowska 4 8 ŁÓDŹ

H. D r u t o w s k i , Sienkiewicza 3 9

POZNAŃ

Inż. R u d o lf M ic h a lik ,

Św. Wojciecha 16

KRAKÓW

A n t o n i V a n i k ,

Prqdnik Czerwony 4 5

LWÓW

„M e ch a n ik" Bi uroTechn.

Sykstuska 2

KATOWICE

In ż . A d a m M a c u r a

ul. Młyńska 35

GDAŃSK

W e r n e r B l o y , I n ż .

Nordpromenade 2

B 0 VERI

S IL N IK I

tró jfa z o w e do 1 5 0 0 KM

S IL N IK I

prądu stałego

N A P Ę D Y E L E K T R Y C Z N E

d la [w szystkich dziedzin przem ysłu

P R Ą D N I C E

T R A N S F O R M A T O R Y

A P A R A T Y

P O M P Y

Z A K Ł A D Y E L E K T R O M E C H A N I C Z N E

ROHN-ZIELIŃSKhi * BROWN

W A R S Z A W A , ul. B ie la ń s k a 6

FABRYKI W Ż Y C H L IN IE i W CIESZYNIE

Wyposażenie suw nicy silnikam i zamkniętemi z chłodzeniem powierzchniow o-żebrow em

(3)

PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY

m SIEMENS

PRZEDSTAWICIELSTWA AUSTRJACKICH ZAKŁADÓW SIEMENS & S C H U C K E R T:

Polskie Z a k ła d y Siem ens S. A .

Katowice,

ul. Powstańców 50, łel. 4-9 1.

F a b r y k a w R u d z i e — P a b i a n i c k i e j pod Lodziq.

R eprezentacja A u s trja c k ic h Z a k ła d ó w S iem ensow skich, Sp. z o. o.

Lwów,

ul. Jagiellońska 2, łel. 6 -8 3 D ypl. inż. M . St. Kassern i S-ka, Sp. z o. o.

Łódź,

ul. Piotrkowska 121, tel. 1 9 1-0 7.

Inż. D o m i n i k K i b o r ł t , Sp. z o. o.

Warszawa,

Al. Jerozolimska 37, tel. 8 -3 0 -4 7 , 8 -3 3 -3 3 .

12 5 0 0 kVA — Turbogenerator w Elektrowni Miejskiej w Poznaniu.

W ykonanie: kom pletnych urządzeń i ce n tra l do wytwarzania i p rze tw a rza n ia prądu e lektryczn eg o , e le k tr.

kolei, e le k tr. o św ietlenia, e le k tr. urządzeń dla przem ysłu, sieci wysokiego napięcia, urządzeń s tartero w ych i oświetleniowych do samochodów, e le k tr. urządzeń do gospodarstwa domowego „ P ro to s “ i innych

m a te ria łó w elektrotechnicznych wszelkiego rodzaju.

N a s z a s p e c j a l n o ś ć :

W Y Ł Ą C Z N I K I i U R Z Ą D Z E N I A S A M O C Z Y N N E

d l a o c h r o n y s iln ik ó w i u r z ą d z e ń e l e k t r y c z n y c h

F A B R Y K A A P A R A T Ó W E L E K T R Y C Z N Y C H

S. K L E I M A N i S WIE

P R Z O D U J E M Y W Y K O N A N I E M - K O N K U R U J E M Y C E N Ą

Ź zabezpieczeniem podwójnem, termicznem i elektromagnetycznem, gwarantują istotną ochroną silników

W A R S Z A W A , U L O K O P O W A 19

(4)

PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY

L ic z n ik przestarzałego typu lub wojenny, w yprodukow any z nieod­

powiedniego m aterjału

nar aż a na st rat y e l e k t r o w n i ę

L I C Z N I K I U Ż Y W A N E , W Y Ł Ą C Z N IE N O W S Z Y C H TYPÓW, L E G A L IZ O W A N E

p o l e c a po cenach przystępnych

Koncesjonowana Sprzedaż Liczników E n e r g ji E l e k t r y c z n e j

JAN OLSZEW SK I

W arszaw a, Przyokopowa 11 m. 45, le i. 2 9 1 -0 9

KONKURS

G m ina m ia sta C ieszyna o g łasza konkurs na posadę in ż y n ie ra e le k try k a w E le k tro w n i O kręgow ej m. C ie­

szyna,

K an d y d aci n a to stanow isko pow inni posiadać:

1) o b y w a te ls tw o polskie, 2) d y plom in ży n iera e le k try k a ,

3) przy n ajm n iej 2 -le tn ią p ra k ty k ę w b u d o w ie sieci i ruchu,

4) d o w ó d o d p o w ied n ieg o sta n u zdrow ia, 5) n ie p rz e k ro c z o n y 40 ro k życia.

P o sa d a t a je st ty m czaso w a b ez o z n acze­

n ia czasu słu żb y po m yśli a rt. 6 „ P rz e ­ pisów S łu żb o w y ch d la p raco w n ik ó w G m iny m ia sta C ieszyna".

P o ro k u służby m oże n a stą p ić s ta b ili­

zacja.

U p o sa ż e n ie uno rm u je się w m yśl p rzep isó w słu ż b o ­ w ych d la p rac o w n ik ó w G m iny m iasta C ieszyna.

U d o k u m e n to w a n e n ależ y cie p o d a n ia w raz z ży cio ry ­ sem n a le ż y w nosić do P rz e ło ż e ń stw a G m iny m. C ie­

szy n a w te rm in ie do d n ia 15 m aja 1934 r.

W ice b u rm istrz (— ) A r tu r Gabrisch.

KOMISJA WYDAWNICZA

TOW. BRATNIEJ POMOCY STUD. POL.

WARSZAWSKI EJ

W A R S Z A W A , P O L N A 3

Gmach P olitechniki

Tel. 8-82-60. Godz. urzęd. 13.15— 14.45

p o l e c a

w y d a w n i c t w a

In ż . T. Monki ewicz. — „M aszyny komutatorowe prądów zm iennych” brosz. 16.80 w o p r...20.40 Prof. R . Podosk i — „T ram w aje i koleje elek­

tryczne” , to m I . . . . 8.—

„ „T ram w aje i koleje elek­

tryczne” , tom I I . . . . 8.—

Prof. M. P o ż a r y s k i — „N aukow e podstawy elek­

trotechniki” ... 14.—

„ „Pom iary elektryczne w

technice” ... 6.80

„ „M aszyny elektryczne i pro­

stowniki” ...22.60

,, „T eorja prądów szybko-

zm iennych” . . . 8.—

Prof. R. Trechciński— „Telefonja automatyczna cz. I ” ... 3.60

„ „T elefonja autom atyczna

cz. I I ” ... . 3.—

„ „O bw ody nibyustalone” . 2.20 )) )) Obliczenie ilości organów

połączeniowych” . . . . 4.40

„ „T ranslacje telefoniczne cz.

I ” ...10.80

„ „T ranslacje telefoniczne cz.

I I ” ... 9.80

„ „T eletechnika — aparaty przenośne” ... 2.80

„S chem atytelefonicznecz.I” 3.—

„ „Schem aty telefoniczne cz.

I I ” ...3.20

„ „O bliczenielinjitelefoniczn.

i telegraf.” . . . 1.—

Prof. L. Sta niew ic z — „Podstaw y elektrotechniki” 8.—

— „E lektryk” brosz. . . . 14.—

w opr...16.—

— „M echanik tom I ” . . . 22.—

— „M echanik tom I I ” . . . 35.—

o r a z i n n e z e w s z y s t k i c h d z i e d z i n t e c h n i k i

D O N A B Y C I A U W Y D A W C Ó W I WE WSZYSTKICH KSIĘGARNIACH

N a żądanie wysyłamy bezpłatnie obszerny opisowy kata­

log, w którym skatalogowane są wszelkie wydawnictwa własne jak rów nież i obce, z zakresu dzieł technicznych.

A ntykw arjat K om isji Wydawniczej przyjm uje na sprzedaż oraz poleca książki w zakresie wymienionym: K ram K o­

m isji W ydawniczej, czynny w ciągu całego dnia, w bu­

fecie Politechniki, posiada na składzie: papiery kreślarskie i kancelaryjne, ołówki, tusze, gumy, bruljony, zeszyty,

ekierki, cyrkle, szablony i t. p. artykuły.

(5)

PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY

P o l s k i P r z e m y s ł E l e k t r y c z n y

»E L I N «

Spółka z ograniczonq odpowiedzialnością

d o s t a r c z a :

GENERATORY, TRANSFORMATORY APARATY dowolnej wielkości i napięć

KOMPLETNE ELEKTROWNIE STACJE ROZDZIELCZE

STACJE T R A N S F O R M A T O R O W E LINJE DALEKONOŚNE

SIECI ROZDZIELCZE

P O R A D Y , K O S Z T O R Y S Y , R E F E R E N C J E N A Ż Ą D A N I E

Prostownik rtęciowy z patentowanym zapłonem statycznym

Kraków

Warszawa Kopernika 6/II p. LWÓW

Czerniakowska 204

Tel. 11137

Kościuszki 22

Tel. 81213 T el. 7100

ELEKTRYCZNE M A T E R J A Ł Y

S p o r b w e | HENRY WI6GIN & (o. Ltd. Londyn

O 1

sw oje niezrów nanej jak ości druty i taśm y chrom on ik ielin ow e.

l l T l ¥ p i T T r | 1 | ^ V c k r o m o n ik ie lin a s p e c j a l n a d l a p ie c ó w e l e k t r y c z - i i i i i \ _ J i i i i l A Ł i n y c k i g r z e jn ik ó w n a b a r d z o w y s o k ą t e m p e r a t u r ę

p o w y ż e j 3 6óO ° C .

1 T

\ K T

T >

\

c b r o m o n ik ie lin a n o r m a ln a d la w s z e lk ie g o r o d z a ju

M-J

I I i i i a p a r a tó w g r z e j n y c k d o m o w e g o u ż y t k u i p r z e m y - s ło w y c k na t e m p e r a t u r ę d o 6 ó O ° O .

D

¥ T ¥

U

B Ą c k r o m o n ik ie lin a z z a w a r to ś c ią ż e la z a d la o p o r n i - i - J i ^ - i ^ i i i k ó w , ro z r u s z n ik ó w , r e g u l a t o r ó w i t . d .

G E N E R A L N Y P R Z E D S T A W IC IE L N A P O L S K Ę

InŻ. Walerjan W iśniewski

W arszaw a, u l. W arecka 15, telefon '502-30

W Y ŁĄ C ZN A SP R Z E D A Ż N A P O L S K Ę I K O N SY G N A C Y JN Y S K Ł A D FA BRYCZNY

W arszawska Spółka E lek tryczn a

W arszaw a, u l. E lek to ra ln a 25, te le fo n 667-15.

(6)

PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY

(7)

PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY

ORGAN STOWARZYSZENIA ELEKTRYKÓW POLSKICH

pod naczelnym kierunkiem p ro f. M. PO ŻA RYSK IEGO .

Rok XVI. 15 Kwietnia 1934 r. Zeszyt 8.

R ed ak to r inż. W A CŁA W PA W ŁO W SK I W arszaw a, C zackiego 5, tel. 690-23.

OGÓLNA TEORJA TRANS FIGUR ACJI OBWODOW ELEKTRYCZNYCH.

P ro ł. Dr. in ż, S ta n isła w Fryzę. 537,3:621.3.01 (D okończenie).

d) T ran sfig u racja gw iazdy na w ie lo k ą t zupełny. Spółczynniki a ik rów nań (2) d la u k ład u T p rzed sta-

r. • ■ , , j . -i , wionego na rys, 45 (w ielo k ąta zupełnego) otrzym am y analo-

U pierając się n a p o d a n y c h p o p rzed n io ogolnych z a sa - , d ach transfiguracji, w yprow adzim y obecnie b ard zo w ażne Slcznle'

p ra k ty c z n ie w zo ry dla tran sfig u racji dow olnej z — ram ien - ¡i ru — U u - U - - U -a)

nej gw iazdy, złożonej z im pedancyj (rys, 44) na w ielo k ąt a n = --- i---’— -— ’--- *--- = Y12+ YI3 + , , . + Y 1Z

zujpełny (rys. 45), U

Ze w zględu na prostotę obliczeń będziem y tu, (podobnie ja k w p rz y k ła ­ dzie a), operow ać ad m in istracjam i Y. = —J - Zi (u k ład u P, czyli gw iazdy), w zględnie o 1 , , , , „ ...

IK y

ik

pełnego).

(układu T, czyli w ielo k ąta zu-

P rz y łą c z a ją c — z a m ia st nieznanej reszty obw odu N — do części P (gw ia­

zdy) SEM -czne zastępcze U lf U 2. . . U z—i w edług rys, 44, otrzym am y w edług (5) następ u jące w artości spółczynniików a ik

ró w n ań (1):

*1 (u1=t3, u 2= u 3= . . .= u z — 0i Y, (Y2+ Y ,+ . . . + Y Z) U Ył + Y 2 + . , .+ Y z_ j + Yz (fi( u ,= u , U i= U si= i . . —u z j =0) Yx (Y s + Y i + , , , + Y Z)

a 13

U

a 23 — (U ,=U ,U 1=:Ut = U ł = i .. = U Z_ ! =0)

u

(Y ,+ Y a)(Y ł + Y 8+ , . . + Y z ) Y 1+ % + . ; . + Y ,

(u3= u , u 1=u 3= . . , = u z_ ! =0) U

U Y l+ Y 2+ . . , + Y z

^ (U a -U , u j = u != u ,= ,..= u 2_ 1 = 0) Y1 (Y4+ Y 5+ . . . + Y Z)

U Y1+ Y 2+ . . , + Y z a 22 =

l 2 (ui= < j,u ,= u 3= .,.= u z_ 1= 0) CY1+ Y 2)(Y8 + Y4+ . . . + Y z )

,i(U a= U , U, = U, = U ,= . . . = U Z_! =0)

u

Y n + . . . + Yx

a 2

' (U, = U, U 1=U ,= . , . = U Z_ ! = 0) _ U

— Y x 3 + Y i 4 + , , , + Y 12 + Y23'f-Y24 + , . . + Y 2

> (U. u , u 1= u 3—u 4= , . . = U Z_ ! = 0 , U

Y14 + + Y iz + Y24-t- . ' ■ + Y 2

W e w zorach ty c h ozn acza Yjk ad m itan cję teg o bo k u w ielo k ąta zupełnego, k tó ry łą c z y ze sobą z łą c z e (i) i (k).

A by w ie lo k ą t zupełny na rys. 45 b y ł ró w n o w ażn y S tałe A j, A 2, . , , A z j rów nań (1) b ędą w szystkie rów - elektrycznie danej gw ieździe (rys, 44 ), m uszą ad m itan cję ne zeru, gdyż dany u k ład P nie zawiera S E M -c z n y c h we- Yi i Yjk być ze sobą zw iązane relacjam i^ w y n ik ając em i

wnętrznych. z rów ności (10), czyli z rów ności:

(8)

154 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY Nr 8

YŁ (Ya + Y3 + . . . + YZ)

z A

1

Yx (Y3 + Y4+ . . , + Y2)

z A

S Y j l

y12+ y 13+ . . . + y i:

Y1 3 + Y 14+ . . . + Y 1:

( ¥ , + ¥2) (Y3+ Y 4+ . . . + Y Z) S Y j

1

Y i s + Y , Ym' + Y m - + Y ,

O b licza jąc z rów ności tych niew iadom e Y12 Y,3 , , . Y33 Y24, . . Yz_ ! Yz , otrzym am y w yrazy:

O Y t Y , o _ Y, Y,

1

z A

S Y . 1

i t. d.

czyli ogólnie w zór

Y - A

P r z

L Y ,

1

(¿3)

Z n aleźliśm y w te n sposób z a sad n iczy w zór ogólny dla tran sfig u racji gw iazdy n a w ie lo k ą t zupełny. W zór le n z o sta ł p o d a n y p rz e z K. K ii ¡p i m ii 11 e r a w c y to w a­

nej p o p rzed n io ls) p racy .

N a po d staw ie tego w zoru obliczym y np,, że gw iazda 4-ram ienna o adm itancjach:

Yt — (1 + j 0,2) ö>' Y3 = (1,5 — j 0,6) 5,

Y2 = (0,5 + j 0,4) es, Y4 = 2 f5

Y12 Yib

Y14

Y23

y24 y, 4

Y iY 2 (1 + 1 0,2) (0 ,5 + j 0,4)

X Y 5

y1y3 (1 + j 0,2) (1,5—j 0,6)

S Y 5

y4y4 (1+ j 0,2) . 2

S Y 5

y2y3 (0,5 + j 0,4) (1,5—j 0,6)

S Y 5

y2y4 (0,5 + j 0 ,4). 2

£ Y 5

y3y4 (1,5 — j 0 ,6 ).2

S Y 5

elem entów , a za te m (dla z > 3) m niej, aniżeli określone

[

2 (z. __ 1)

—_---- J e d y n ie dla z = 3 jest z = —v — = 3 i tylko w tedy m ożliw ą jest tran sfig u racja

Rys. 46.

p rzed staw io n a na rys. 46 jest ró w n o w ażn a ele k try c z n ie czw o­

ro k ąto w i zupełnem u (rys. 47) zbudow anem u z 6 a d m ita n cyj o n astę p u ją c y c h w artościach:

= (0,084 + j 0,1) ?S

= (0,324 — j 0,6) fj

= (0,4 + j 0,08) es

= (0,198 + j 0,06) f5

= (0 .2 + j 0,16) fs

= (0,5 — j 0,24) es N ależy tu p o d k reślić, że tra n sfig u ra c ja przeciw n a, to zn aczy zam ian a danego dow olnego w ie lo k ą ta zup ełn eg o na gw iazdę, je st n a o g ó ł niem ożliw a, gdyż gw iazda za w ie ra (z)

zaró w n o gw iazda - w ielo k ąt (trójkąt) ja k i tró jk ą t - gw ia­

zda, (W zory K ennelly'ego, w zględnie p rz y o becności SEM - czmych w zory p o d a n e przezem tnie w P, E. 1932 zesz. 13, 14).

IX. Zakończenie.

W p ra c y niniejszej zo sta ły p o d a n e najogólniejsze p ra ­ w a tran sfig u racji obw odów , zaw ierający ch im pedancje, in- du k cy jn o ści w zajem ne, SE M -czne sin u so id aln e stałe i SE M -czne ste ro w a n e dla p rą d ó w sinusoidalnie zm iennych lub p rą d u stałego. (W szystkie przebiegi o jednakow ej frek- ' w encji),

T eo rja tu p o d an a obejm uje w szy stk ie d o ty ch cz as z n a ­ ne w yniki częściowe, znalezione przez różnych badaczy, o raz zaw iera tezy nowe, ogólniej sform ułow ane. W iele z tych w yników częściow ych zn alazłem w pierw p rz e d innym i. N ie­

s te ty jed n ak b ra k czasu, p rzy k o n iecz n o ści p o p rz e d z e n ia te- orji tran sfig u racji innem i p racam i p odstaw ow em i, opubliko- w anem i p rzezem n ie w o k resie od 1924 do 1933, u niem ożli­

w ił mi w cześniejszy d ru k p o d an ej tu „O gólnej te o rji tr a n s ­ figuracji", zap o w iad an ej w ie lo k ro tn ie od ro k u 1924. Ogólne w yniki tej teo rji, odniesione do obw odów p rąd ó w stałych, znajdują się w p o d ręczn ik u : F r y z ę , E le k tro te c h n ik a ogól­

na. Tom II, C zęść 1-sza, str. 238 (sk ry p t litograficzny z roku 1927). B yły więc p o d an e przezem nie o 2 la la w cześniej, niż analogiczne w yniki ogłoszone odnośnie do tran sfig u racji S E M -cznych przez S tre c k e ra w p ra c y . G ru n d lag en d er T h e ­ orie d er allgem einen V ierpole", p o d an ej w E lek tr. N achr.

T echn. 1929, zeszy t 3 (P atrz odnośnik 9). P o zatem tra n s fi­

g u racja (także obw odów sinusoidalnych) b y ła przed m io tem m oich w ykładów już od roku 1925, w k tó ry m o b jąłem k a ­ te d rę E le k tro te c h n ik i O gólnej na P o litech n ice Lw ow skiej.

W dzisiejszym stan ie rozw oju elek tro tech n ik i, gdy tr z e ­ ba zdaw ać sobie spraw ę z d ziałaln o ści coraz bard ziej skom ­ plikow anych obwodów elektrycznych, te o rja tra n sfig u ra c ji je st niezbędnem narzędziem operacyjnem , um ożliw iającem k la sy fik a c ję obwodów oraz ogólny p o g ląd na ich d ziałan ia.

W szak p raw ie k a ż d ą p o w ażn iejszą te o rję jakiegoś u rz ą d z e ­ nia ele k try c z n e g o zaczynam y zw ykle od odpow iednio sk o n ­ stru o w an eg o obwodu zastępczego, rów now ażnego ow em u urząd zen iu . P oza te o re ty c z n e m znaczeniem tran sfig u racja m a ta k ż e zn aczen ie p ra k ty c z n e , Z p o d an y ch p rzy k ład ó w w idać, że z p o m o cą tran sfig u racji u zy sk ać m ożna znaczne up ro szczen ie obw odów lub części tychże. Np. sk o m p lik o w a­

ną sieć e le k try c z n ą śródm ieścia, łą cz ącą się ,,z" połączeniam i z siecią e le k try c z n ą na p ery ferjach , m ożna z a stą p ić w ielo ­ k ą te m zu pełnym o z (z-2 ^ b o k a c h , i ’u p ro ś c ić w te n sposób obliczenie. T eo rja tran sfig u racji p o u cza też, jak należy bu­

dować układy zastępcze celem eksperym entalnego badania skom plikow anych układów p ierw o tn y ch . N a w ażność tego ro d zaju sposobu b ad an ia , w sk azał już K iipfm iiller w swej cennej p ra c y o tran sfig u racji gw iazdy na w ielok ąt zupełny, z ro k u 1923 (odnośnik 5), k tó r a zarów no m nie jak i innych n a tc h n ę ła do d alszych poszukiw ań tw ierdzeń ogólniejszych.

Z p odanej tu ogólnej te o rji tra n sfig u ra c ji w ynika, że n ajo g ó ln iejsze zasad y tra n sfig u ra c ji w y p ły w ają w p ro st z p o ­ danej przezem nie „O gólnej te o rji obw odu11. Bez niej m usie­

libyśm y zadow olić się ty lk o w ielom a wynikam i szczegóło- wemi, w y p ro w ad zo n em i w n ajróżniejszy sposób.

P a trz o dnośnik 5).

W p ra c y niniejszej A utor stosuje słow nictw o, odm ienne od tego, jak ie z ale ca C en traln a K om isja S ło w n ictw a E le k ­ trotechnicznego. Redakcja.

(9)

N r 8 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY

Ż A R Ó W K I I I C H O C E N A

Inź. Jerzy Dzikowski.

(D okończenie). 621.32.086.1/9.

Normalne warunki pracy żarówki.

F rzed p rzy stąp ie n iem do b a d a ń trw a ło śc i m usim y się zastan o w ić szczegółow o n ad p a ru kw estjam i, zw iązanem i z w aru n k am i p ra c y żarów ki. Je ż e li m am y cechy, c h a ra k ­ te ry z u ją c e żaró w k ę d obrą, p o d aw an e przez norm y lub te ż g w aran to w an e przez firm ę, m am y d o sta te c z n ą p o d staw ę do oceny przy pom ocy b a d a ń lab o rato ry jn y ch . N atom iast, jeśli chcem y sądzić o jakości żaró w k i z w yników jej św ie­

cen ia się, m usim y uczynić w ażne zastrzeżen ie:

normalnych wyników możemy żądać jedynie w nor­

malnych warunkach pracy. Ż arów ka m usi w ięc praco w ać w ta k ic h określo n y ch w aru n k ach , k tó re nie pow odują zja­

w isk d o d atk o w y ch , n iek o rzy stn y c h dla jej życia, a n ie ­ p rzew id zian y ch przez k o n s tru k to ra danego typu.

a) Żarówka musi się palić w położeniu normalnem (dla n orm alnych ty p ó w b a ń k ą w dół). P od działaniem siły ciężk o ści u k ła d sp iralk i m oże się zm ienić w sposób n ie ­ k o rz y stn y d la trw ało ści, p o zate m n ieo d p o w ied n i ro z k ła d te m p e ra tu r m oże p ow odow ać zb y tn ie nag rzew an ie się, a n a w e t n a d ta p ia n ie pew nych części. N ieb ezp ieczeń stw o to zachodzić m oże w dużych żaró w k ach gazow anych, p o sia d a ­ jących w y so k ą b ard zo te m p e ra tu rę . N iew ielkie żarów ki (próżniow e) są m ało czułe na p o ło żen ie p o d czas pracy, n a to m ia st szkodliw em dla w szystkich ty p ó w jest zm ieniane p o ło żen ia na coraz to inne.

b) Żarówka musi być chłodzona dostatecznie. Chodzi tu o w y trzy m ało ść szkła, k itu do m ocow ania trz o n k a i t.p.

na w y so k ą te m p e ra tu rę . I tu taj p rzed ew szy stk iem czułem i są ż aró w k i gazow ane, chociaż w n orm alnie stosow anych, ty p a c h a rm a tu r i lam p do ogólnego o św ietlen ia chłodzenie jest d o stateczn e.

c) Żarówka zwyczajna nie może podlegać silnym wstrząśnieniom . Siła w strząśn ień jest pojęciem nieco w zględnem , p rzy k ład o w o pow iem y w ięc, że szkodliw etni w w ysokim sto p n iu są w strząśn ien ia ta k ie , jakim p o d le g a ­ ją o b rab iark i, m ło ty paro w e, w agony i p aro w o zy w ruchu, lam py w tu n e la c h k o lei podziem nych, w reszcie lam py p rz e ­ nośne. N ależy un ik ać um ieszczania lub te ż w iązania w ja ­ k ik o lw iek sposób lam p z podlegającem i w strząśnieniom k o n stru k cjam i. T am gdzie jest to n ieuniknione lep sze w y­

nik i daje sto so w an ie żaró w ek niskonapięciow ych, a w k a ż ­ dym ra z ie o d pornych na w strząśnienia.

d) Żarówka nie powinna być zbyt często zapalana i gaszona. Zm iany te m p e ra tu ry ujem nie d ziałają na s tru k ­ tu rę w łókna, p rzyczem w te m p e ra tu rz e stygnięcia w olfram p o siad a najm niejszą w ytrzym ałość. Św iadczy o tem fakt b ard zo częstego p rz e p a la n ia się żaró w ek w chw ili gasze­

nia ich, k ied y żaró w k a zgaszona już się n ap o w ró t nie z a ­ p ala. W ięcej czułe są pod tym w zględem żaró w k i gazow a­

ne od próżniow ych.

e) W pływ wahań napięcia — żaró w k a w inna p ra c o ­ w ać przy napięciu, p ra k ty c z n ie rów nem nom inalnem u. Z ro zw ażań p o p rzed n ich wiem y, jak silnie się zaznacza w pływ zm ian n ap ięc ia na trw a ło ść (rys. 7), dlatego d o k ła d ­ ne o k re śle n ie n ap ięc ia sieci m a dla oceny w yników p racy

ż aró w k i p ierw szo rzęd n e znaczenie. Je ż e li nie ro z p o rz ą ­ dzam y źró d łem p rą d u o n ap ięciu n iezm ieniającem się, to w k ażd y m razie musim y znać c h a ra k te r zm ian i mieć m oż­

ność o b liczen ia w pływ u w ahań. R ozróżniać należy p r a ­ cę żaró w k i p od nap ięciem stałem , lecz różniącem się

od nom inalnego, oraz p o d n ap ięciem w ah ającem się około średniej, rów nej n ap ięc iu nom inalnem u. W pierw szym w y ­ p ad k u mówimy o w pływ ie stałych różnic napięcia, w d ru ­ gim _ wahań napięcia. J e ż e li trw a ło ść przy n ap ięc iu ró ż ­ n iącem się od nom inalnego w ynosi T godz., to trw ało ść, jak ą żarów ka w y k a z a ła b y p rz y n ap ięc iu nom inałnem , n a ­ zyw am y trw ałością rów noważną i obliczam y z w zoru

/ V \ 14

Tn = T I - y --I (wg. norm belgijskich).

Regularne w ah an ia n ap ię c ia rzeczy w isteg o sieci o k o ­ ło w artości średniej, rów nej n ap ięc iu nom inalnem u, obniżają trw ało ść w stopniu, p o d an y m w poniższej ta b e lc e *). W trzeciej kolum nie m am y s ta łe p rz e p ię c ia p o w o d u jące to sam o skrócenie trw ało ści.

W ahania n ap ięc ia w ”/0 °/o wartości nom inalnej

Skrócenie trw ało ści w ' / , “/»

S tałe p rzepięcie

w “/„»/„

± 2 2 0,3

- t 4 7,5 0,7

± 6 18 1,6

± 8 30 3,0

± 1 0 41 4,5

Przepisy p o lsk ie k a ż ą u w ażać n ap ię c ie za „ p ra k ty c z ­ nie równe no m in aln em u “ , jeżeli w ah an ia około śred n iej nie przekraczają ± 2 %, a rzeczy w ista w a rto ś ć śre d n ia nie ró ż ­ ni się od nom inalnej w ięcej, niż o 1U%. W idzim y z p rz y to ­ czonych pow yżej cyfr, że obniżenie trw a ło śc i w ynosić b ę ­ dzie w tedy około 4%.

W p rak ty ce nie zaw sze m am y n ap ięc ie o ta k zb liżo ­ nej do nom inalnego w arto ści. W ów czas dzielim y czas p a ­ lenia się na o k resy ta k ie , w k tó ry c h w ah an ia rz e c z y w is te ­ go napięcia o k o ło śred n iej w a rto śc i d la d anego o k resu nie p rzekraczają ± 2%. U w ażam y w ów czas n a p ię c ia za nie- zm ieniające się w g ran icach jednego ok resu . O znaczam y długość okresu p rzez 7^. godz. i w a rto ść śre d n ią Vg1 w ó w ­ czas suma trw a ło śc i ró w now ażnych, obliczonych d la w szy ­ stkich okresów, ró w n a się trw a ło śc i po d nap ięciem nom i- nalnem , czyli

^ 4 ł ) “

Przytoczoną m eto d ę p o stę p o w a n ia p o d a ją p rzep isy b elg ij­

skie, zastrzegając jed n ak że, żeby p rz e p ię c ie nie p rz e k r a ­ czało 10%. B łąd, jak i tu po p ełn iam y , p o w o d o w an y jest głów nie przez n iezu p e łn ie ścisłe o k re śle n ie w y k ła d n ik a potęgi, k tóry — jak w iem y — zależny jest od ty p u ż a ró w ­

ki i w ielkości p rzep ięcia. N ie zm niejsza to jed n a k w a rto śc i m etody, pow szechnie sto so w an ej przez la b d ra to rja fa b ­ ryczne.

D okładne badania trw ałości.

Do p ró b ty c h p rz ezn aczam y część ża ró w e k fotom e- trow anych, p rzyczem p rz e p isy po lsk ie w ym agają b ra n ia od 0,5 do 2,5 % całej ocenianej p artji, zależn ie od jej w iel­

kości, lecz nie m niej, niż 5 szt.

Inne norm y p o d a ją p rzew ażn ie około 1,5%, lecz nie mniej, niż 20 szt. (tylko czech o sło w ack ie — 10 szt.).

*) H ilfsbuch für e le k trisc h e L icht-u. K raftanlagen, A EG 1931.

(10)

156 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY Nr 8

W ybierać n ależ y żarów ki, k tó r e m ają sp raw n o ść n a j­

więcej zbliżoną do obliczonej w a rto śc i śred n iej. P a m ię ta ć tutaj należy, że w te n sposób o trzy m an e trw a ło śc i b ę d ą słuszne dla egzem plarzy o sp raw n o ści śred n iej, ale średnia trwałość tych próbek m oże być w isto cie oddaloną od śred­

niej rzeczywistej partji badanej. M oże to zach o d zić w tedy, gdy spraw ności b ad a n y c h żaró w ek , pom im o, że są w iększe od przepisanego m inim um , w a h a ć się b ę d ą w zb y t szero k ich granicach sk u tk iem dużej n ieró w n o m iern o ści w w yko n an iu palnika. J e s t to zrozum iałe, jeśli p rzypom nim y sobie, że trw ałość danego ty p u ż aró w k i je st p ro p o rc jo n a ln ą do 7 p o ­ tęgi spraw ności: T = k . s ~ 7 . W eźm y serję ża ró w e k foto- m etrow anych i załóżm y, że otrzym aliśm y śre d n ią sp raw n o ść rów ną norm alnej, p rzy czem p e w n a część ża ró w e k m iała spraw ności o d ch y lo n e w d ó ł o d o p u szczaln e 10%, inna część o ta k iż p ro c e n t m iała sp raw n o ść w yższą. J e ż e li spraw ności śred n iej o d p o w iad a trw a ło ść p rz e p iso w a 1000 godz., to ż aró w k i o najniższej sp raw n o ści m ają śre d n ią trw ałość 1 000 q — 2 000 godz., a o najw yższej — 1 000 j 7 500 godz. W isto cie n ie ró w n o m iern o ści b ę d ą jeszcze w ięk sze, gdyż, jak sobie przypom inam y, n ie d o k ła d ­ ności w y k o n a n ia zn aczn ie silniej o d b ijają się na trw a ło śc i niż na sp raw n o ści, p o d a n a zaś zale żn o ść je st słu szn a je ­ dynie d la ż a ró w e k o je d n ak o w ej d o k ła d n o śc i w ykonania.

W idzim y, że z aró w n o śred n i w ynik po m iaró w tr w a ­ łości jak i o b raz ro zsian ia w y n ik ó w p oszczególnych m oże być silnie z n ie k s z ta łc o n y (n ierów nom ierność w yników m niejsza). D lateg o przy ocen ie trw ałości w ziąć należy pod uwagę stopień nierów nom ierności pomiarów m ocy i stru­

mienia wzgl. spraw ności. O ile ró w n o m iern o ść je st duża, w ięk szą m am y gw arancję, że w yniki p o m iaró w trw a ło śc i ściśle o d p o w ia d a ją rzeczy w isto ści. M ożna w ty m w y p ad k u p o p rz e s ta ć na m niejszej ilości p ró b e k . P rzy dużych nierów - n o m iern o ściach , to znaczy, gdy o d ch y len ia p o b o ru mocy i sp raw n o ści leżą na g ranicy d o p u szczaln y ch to leran cji, w sk a z a n ą je st o stro żn o ść w o cen ie trw a ło ś c i śred n iej p artji, a n ajlep iej p o w ięk szy ć w te d y ilość p ró b o w an y ch na tr w a ­ łość ż aró w ek (najm niej 20 szt.).

P ró b ę trw a ło śc i p ro w a d z i się aż do czasu p rz e p a le ­ nia się w szy stk ich żaró w ek , przy czem s tra tę w iększą, niż 20% stru m ien ia p o czątk o w eg o , u w aża się za p rz e p a le n ie (trw ało ść użyteczna). N ie k tó re p rz e p isy d o p u szczają m ożli­

w ość św iecen ia ża ró w e k p o d p rz e p ię c ie m (norm y c zech o ­ sło w ack ie i belgijskie). O m eto d zie ob liczan ia trw a ło śc i ró w n o w ażn ej w spom nieliśm y w u s tę p ie poprzed n im . S p o ­ sób te n m a n a celu k ilk a k ro tn e p rzy śp ie sz e n ie b a d a ń i zm niejszenie ogrom nych k o sztó w p rą d u . M ożna p o w ie ­ dzieć, że bez tej m etody pomiary trw ałości da się prze­

prow adzać tylko w yjątkow o dla ilości przepisow ej próbek.

W p ra k ty c e fab ry czn ej d la sy stem aty czn ej k o n tro li stosuje się p ra w ie w y łączn ie p ró b y p o d przep ięciem , gdyż k o ­ rzyści z p rz e p ro w a d z e n ia d o sta te c z n e j ilości b a d ań , na k tó r e w ów czas m ożna sobie pozw olić, są ta k duże, że m oż­

na się p ogodzić z p o p ełn ian y m b łęd em . Z resztą o ile s to ­ sujem y p rz e p ię c ie n iew ielk ie (nie w ięcej niż 10%) i sta le jed n ak o w e, to o m yłka nigdy nie je st ta k w ielka, ab y nie p o z w a la ła n a p o ró w n a w c z e o cen ia n ie trw ało ści.

Z trw a ło śc i indy w id u aln y ch obliczam y rzeczy w istą w a rto ś ć śred n ią, k tó r a m oże o dbiegać od w a rto śc i n o rm a l­

nej te m w ięcej, im m niejszą ilość ża ró w e k b ad aliśm y (5 szt.

—1 25%, 100 szt. — 6 % w ed łu g PN E 21), P o n a d to obliczam y m ak sy m aln e i śre d n ie o d ch y len ia w zględne, k tó r e razem z o trzy m an em i p o p rz e d n io cech am i ro zsian ia m ocy i s tr u ­ m ienia c h a ra k te ry z u ją jak o ść fab ry k a c ji ża ró w e k bad an y ch . P rz e p isy b elg ijsk ie k w e stję ró w n o m iern o ści ujm ują w te n

sposób, że ż aró w k i p rz e p a lo n e p rz e d upływ em 700 godz.

m uszą stanow ić m niej, niż 10% ilości p ró b o w an ej na tr w a ­ łość (10% + 2 szt., gdy b a d a się 20 — 29 szt.).

O cena z w yników pracy.

Je ż e li p rzy przyjm ow aniu żaró w ek by ły p rz e p ro w a ­ dzone p e łn e b a d a n ia la b o ra to ry jn e , w ów czas w p ra c y n o r­

m alnej nie n ależ y o czek iw ać n iesp o d zian ek p o za np. nie- trw a ło śc ią n a w strząśn ien ia, słab n ięciem k itu p o d w p ły ­ w em w lgoci i te m p e ra tu ry i t, p. Inaczej — jeżeli byliśm y zm uszeni zrezy g n o w ać w cało ści lub te ż częściow o z b a ­ d ań la b o rato ry jn y ch , p o p rz e s ta ją c jed y n ie na sp raw d zen iu ró w n o m iern o ści p o d czas b a d a ń fizyczno - k o n stru k cy jn y ch . W te d y o b serw acje p a le n ia się żaró w ek w w a ru n k ach n o r­

m alnych są dla nas d ro g ą do o ceny ich w a rto śc i u żytkow ej.

P rz e d e w sz y stk ie m w y b ieram y sobie p u n k ty , o d p o w ia­

d ając e n a stęp u jący m w arunkom :

a) czas św iecen ia m ożliw ie najdłuższy, p rzy tem w go­

dzinach sta ły c h dla u ła tw ie n ia k o n tro li;

b) zap ew n io n y d o b ry i in telig en tn y dozór;

c) w aru n k i p ra c y n o rm aln e zgodnie z uw agam i po- p rzedniem i;

d) w szy stk ie o b serw o w an e żaró w k i p a lą się p od jed- n akow em napięciem ;

e) istn ieje m ożność k o n tro lo w a n ia n ap ię c ia (najlepiej p rz y rz ą d sam opiszący),

f) liczba żarów ek, o d p o w iad ają ca conajm niej ilości p rz e p isa n e j do b a d a n ia na trw ałość.

Z apalam y te r a z żarów ki, k tó ry c h jakość m am y o c e ­ niać, n o tu jąc na trz o n k u d a tę . P o zatem k o n iecz n y jest d ziennik obserw acji, sta ra n n ie pro w ad zo n y . M ożem y ta k ż e p alić ż aró w k i b ez p rz e rw dla u zy sk an ia w yników w k r ó t­

szym czasie.

O cen a trw a ło śc i żaró w ek , p ro w ad zo n a w te n sposób, w ym aga p rzed ew szy stk iem skory g o w an ia w pływ u o d ch y ­ lenia n a p ię c ia od w arto ści nom inalnej. M usim y zatem d o ­ sta te c z n ie d o k ład n y m p rzy rząd em m ierzyć n ap ięc ie ta k często w ciągu p a ru dni, a b y o trzy m ać zasad n iczy w y k res jego zm ienności w ciągu doby. D obę dzielim y na ta k ie o k resy (zw ykle 3), d la k tó ry c h w ah an ia n ie p rz e k ra c z a ją 2 % w a rto ś c i śred n ich , znajdujem y, w jakich godzinach n a ­ pięcie p rzech o d zi przez te w a rto śc i śre d n ie i n astę p n ie w ciągu całego czasu p ró b y robim y po p a rę pom iarów (np. 4 co 15 min.), w k ażdym o k resie o oznaczonej porze.

O bliczona dla całeg o czasu p a le n ia się sum a trw a ło śc i ró w ­ now ażnych da nam trw a ło ść p o d nap ięc iem nom inalnem , czyli w ynik, k tó reg o szukam y.

E lim inując w p ły w y n ieró w n o ści i w ah ań n ap ięc ia na w yniki b a d a n ia trw a ło śc i ża ró w e k w w a ru n k a c h n o rm al­

nej ich p racy , sp ełn iam y najw ażniejszą część czynności, jed n ak ż e nie całość. Ż arów ka p o d czas św iecen ia się ulega zm ianom , otóż o b serw acja ty ch zm ian i w y o d ręb n ien ie w śró d nich zmian anormalnych, b ęd zie w ażnym k ro k iem w o cen ie jakości,

S p iralk a, jak w iem y, w y d łu ża się z czasem , tw o rząc zw isy, k tó r e są zjaw iskiem norm alnem , jeżeli nie są zbyt w ielkie, ujem nie n ato m iast św iadczą o jak o ści n a stę p u ją c e zjaw iska:

a) duże zwisy, szczególniej w próżniów kach, k tó re nie pow inny ich m ieć p ra w ie w cale,

b) zw ich ro w an ie sp iralk i ta k ie , iż przyjm uje ona k s z ta łt n ie reg u larn y — b ard zo zła jakość,

c) p o w sta w a n ie zag ęszczeń i ro z rzed zeń oraz p o p rze- suw anych w zględem siebie zw ojów spiralki,

• d) k ru sz e n ie w łó k n a, k tó re p rzy lek k iem w strząśn ie- niu ro zsy p u je się na d ro b n e k aw ałk i.

(11)

PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY

ASEA

TRANSFORMATOR 3-FAZOWY, 3600 kVA Z PRZEŁĄCZ- NIKIEM DO REGULACJI NAPIĘCIA, ZMONTOWANYM Z T RANSF ORMAT OREM NA WSPÓLNEJ RAMI E

POLSKIE TOWARZYSTWO ELEKTRYCZNE U SE II

Sp. Akc.

Warszawa, Mazowiecka 1 Tel.: 695-60, 695-82

(12)

PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY

SILNIKI E L E K T R Y C Z N E

na prąd stały od 3 do 24 KM do­

brze utrzym ane, nadające się na prądnice, oraz w ie trza k, w indę do dźwigu tow arow ego, maszyny fo r- nierskie i różne przedm ioty

SPR ZED A KORZYSTNIE M i e j s k a K o m u n a l n a K a s a Oszczędności w Starogardzie.

NOWE WYDANIE SPISU NARZĘDZI

K R A J O W E J P R O D U K C J i NA ROK 1934 opracowane przez Grupę Producentów Narzędzi P. Z. P. M. ukazało się w znacznie zwiększonej objętości z dużą ilością ilustracyj ułatwiających znakomicie orjentowanie się w spisie.

Spis zawiera wykaz w szystkich narzędzi robio­

nych w Polsce. Jest to niezbędny intorm ator dla każdego przemysłowca, rzemieślnika, a przede- w szystkiem kupca branży metalowej.

Dla prenum eratorów „Przeglądu Elektrotechnicznego"

cena ulgowa Spisu narzędzi wynosi

2 zł. 50 gr. (wraz z przesyłkq)

Należność prosim y wpłacać na P. K. O. konto „Prze­

glądu Elektrotechnicznego" Nr. 363, zaznaczając na od­

wrocie blankietu nadawczego ,,z a s p i s n a r z ę d z i " .

Z powodu p rzy łą c ze n ia fab ryki do sieci m iejskiej sprzedam y bardzo łan io:

1 lokom obilę rosyjską 85 KM

1 silnik na ropę 28 KM, W egner, Łódź oraz n astęp u jące prądnice wzgl. m otory na p rą d stały:

silnik 115 V — 174 A — 890 o b r. AEG

110 V — 136 A — 860 „ Felten & Ciuleam ne 115 V — 78 A — 1320 „ A. E. G ./Lam eier

110 V — 109 A — 1150 „ Siem ens-Schuckert 110 V — 108 A — 1100 „

110 V — 96 A — 1540 „ Bergm ann 115 V — 60,8 A — 1700 „ A. E. G.

110 V — 40,8 A — 1300 „ Siem ens-Schuckert

110 V — 40 A — 1500 „ Brow n-Boveri p rą d n ic a 115 V — 470 A — 740 „ Bergmann

110 V — 300 A — 720 „ Siem ens-Schuckert 115 V — 165 A — 1600 „

Z A K Ł A D Y P R Z E M Y S Ł O W E J A N K R A U S E , A ndrespol poczta A ndrzejów

S P R Z E D A M Y

1 prądnicę na prąd stały A E G 130 kW 440 V 600 obr./m in.

2 prądnice na prąd stały 110 kW 440 V m arki Union Petersburg 600 obr./m in.

Łaskaw e oferty uprasza się nadsyłać do Administracji

„Przeglądu Elektrotechnicznego“ , W arszawa, ul. Czac­

kiego 3 pod „Sprzedaż".

P o ls k i Z w i ą z e k P r z e d s i ę b i o r s t w E l e k t r o ­ t e c h n ic z n y c h z a w i a d a m i a , ż e w y s z ł a z d r u ­ k u w y d a n a p r z e z Z w i ą z e k , p r a c a p . t.

POLSKI PRZEMYSŁ

ELEK TR O TEC H N IC ZN Y PRZEWODNIK

P r a c a ta za w iera :

1) O pis p o lsk ie g o p r z e m y słu e le k tr o te c h n ic z n e g o z w ykre­

s a m i, ta b lic a m i i sta ty s ty k ą p ro d u k cji i im p o r tu o r a z s ta ty s ty k ę p o jem n o śc i ry n k u p o lsk ie g o , o d n o śn ie w y r o ­ b ó w e le k tr o te c h n ic z n y c h .

2) N o w ą ta r y f ę c e ln ą — d z ia ł e le k tr o te c h n ic z n y .

3 ) O p is i za k res p r o d u k c ji w sz y stk ic h w ia d o m y ch p r o d u ­ k u ją cy ch f ir m e le k tr o te c h n ic z n y c h w P o lsc e , o r a z z a - z a k ła d ó w c ech u ją cy ch a p a r a ty e le k tr y c zn e m ie r n ic z e . 4 ) O p is i za k res p r o d u k cji firm » b e z p o śre d n io pra cu ją cy ch

d la p r z e m y słu e le k tr o te c h n ic z n e g o .

5 ) S p is a lfa b e t y c z n y w y tw ó r cz y c h f i r m e le k tr o te c h n ic z ­ n y c h w P o lsc e .

6) S p is a lfa b e t y c z n y w y r o b ó w e le k tr o te c h n ic z n y c h , p r o d u ­ k o w a n y ch w P o lsc e ze w sk a zó w k a m i, k tó ra fir m a dany p r z e d m io t w y ra b ia .

W y d a w n ictw o je s t b o g a to ilu str o w a n e i w lu k su sow ej o p ra w ie.

W ydaw nictw o to pow inno się znaleźć w e w szystkich instytucjach rządow ych, sam orządow ych i pryw atnych, na b iu rk u każdego inży­

n iera, a specjalnie elektryka, inżyniera fabrycznego i biurow ego, technika i kupca, w ogóle p racą tą posiłkow ać pow inien się każdy, kto in teresu je się rozw ojem polskiego przem ysłu elektrotechnicznego i każdy, kto pragnie zakupić m aszynę, a p arat lub sp rzęt elektryczny w 'k r a j u , a tem sam em poprzeć gospodarstw o krajow e —■ zmniejszyć

b ezrobocie — zw iększyć dobrobyi.

C ena „ P r z e w o d n ik a ” w y n o si z ł. 5 gr. 80. P r e n u m e r a to ­ r z y „ P r z e g lą d u E le k tr o te c h n ic z n e g o “ m o g ą n a b y ć „ P r z e w o d ­

n ik “ p o c en ie u lg o w e j: z ł. 4 g r . 90 (łą c z n ie z p r z esy łk ą ).

Specjalne zam ówienia w drodze korespondencji są zbyteczne—w y star­

czy w p łata należności na konto ,,Przegl. E lek tr.“ w PKO Nr. 363 z adno­

tacją n a odw rocie b lan k ietu nadaw czego: ,,W płata za Przew odnik".

PASTĘ D O L U T O W A N I A „ SYLVI AN1

cynq o konsystencji miękkiej i twardej (w laskach) n ie z a W ie ra j q cq k w a s ó w W O S K O W Ą TAŚMĘ IZ O L A C Y JN A N IEW YSYCHA JAC Ą MASĘ C Y N O W A - V E D O L - {G O T O W A D O UŻYTKU

dostarcza Przetwórnia Chemiczna .Vedo"

Lwów, Słoneczna 55.

POSZUKUJEMY

ZDOLNEGO TECHNIKA LUD INŻYNIERA

do fa b ryki g rze jn ikó w e le ktr. na sta­

nowisko O rganizatora i K ontrolera zle­

ceń (planing) i prac warsztatow ych.

Kandydaci z kilku le tn ią praktyką jako kalkulatorzy i ko n tro le rzy czasu w fabrykach masowej p rodukcji mają pierw szeństw o.

W yczerpujące oferty nadsyłać do A dm nistr. „Przeglądu E le k tr.” Warszawa, ul. Czackego 5 pod „O rgan iza to r”

K U P I M Y

używany m otor D iesel'a 200 do 250 KM.

Łaskawe oferty uprasza się nadsyłać do Administracji

„Przeglądu Elektrotechnicznego", W arszawa, Czackiego 3 pod „K upno".

(13)

•N r 8 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY 157

Lecz n ajw ięk szą uw agę zw rócić n ależy na szybkość o d p aro w an ia w łó k n a i p o łącz o n e z niem ciem nienie szkła b a n iek . C iem nienie to, o ile nie p rzep ro w ad zam y pom ia­

rów foto m etry czn y ch , jest tru d n e do cyfrow ego określenia.

P rzez p ro s te oglądanie n ad białym p ap ierem m ożem y p o ró w n y w ać żaró w k ę b a d a n ą z inną o znanym sto p n iu z a ­ czern ien ia b a ń k i (np. 2 0 % s tra ty strum ienia określonej d ro ­ gą fotom etrow ania). Je ż e li p rzed p rzep alen iem się żarów ki sp raw d zan ie w y k aże w iększe zaciem nienie od 2 0 %, należy u w ażać ją za p rzep alo n ą, gdyż długie p alen ie się żarów ki z b a ń k ą czarną, jak noc, bynajm niej nie p rzynosi nam k o ­ rzyści.

O d p aro w an ie w olfram u w żaró w k ach gazow anych o b ­ jaw ia się jeszcze p rzez p o k ry w an ie się p o d p ó re k i e le k tro d cz a rn ą sadzą; otóż nie p ow inna ona tw o rzy ć frendzli; za norm alny objaw uw ażać m ożna pojaw ienie się po długiem św ieceniu lek k ich śladów a k sam itn o -czarn eg o nalotu.

O bserw acje norm alnej p ra c y żaró w ek stan o w ią b a r­

dzo cen n e u zu p ełn ien ie b a d a ń lab o rato ry jn y ch , n ato m iast sam e nie w y sta rc z a ją do ab so lu tn ie pew nej oceny, gdyż najw yżej d ają p ew n e p o jęcie o trw a ło śc i i rów nom ierności, k tó re mogą być duże p rzy n ie d o stateczn ej spraw ności.

Zagadnienie gospodarcze.

C ałe n asze rozum ow anie zm ierzało do zestaw ien ia m etod, jak iem i ro zp o rząd zam y przy ocenie w arto ści uży tk o w ej , żarów ki. C echam i u ży teczn o ści nazw aliśm y sp raw n o ści i trw ało ść, gdyż z niem i zw iązana jest ekono- m iczność u rząd zeń ośw ietleniow ych. W a rto ść całej p a rtji c h a ra k te ry z u ją oczyw iście śred n ie w a rto śc i spraw ności i trw ało ści.

W arto jeszcze p arę słów pośw ięcić w zględom gospo­

darczym — n ależ ało b y m ianow icie w prow adzić pojęcie w artości gospodarczej żarówki, k tó re j m iarą b y ła b y ilość lum enogodzin otrzym yw anych przy pom ocy danej żarów ki za cenę jed n o stk i pieniężnej. W ygodniejszą w użyciu jest o d w ro tn o ść tej w ielkości — koszt jednej lumenogodzmy.

Z agadnienie k o sztó w e k sp lo a ta c ji żaró w ek om ów ione jest w y czerp u jąco w a rty k u le B. K o n o r s k i e g o*), sp ró b u ­ jem y tu taj ośw ietlić tę sp raw ę jeszcze z jednego p u n k tu w i­

dzenia.

J e ż e li pom iniem y w pływ jasności na w ydajność p ra ­ cy (spółczynnik p sy ch o tech n . II 1), jak ró w n ież k o szt obsługi i w pływ sp ad k u strum ienia, jako stosunkow o n ie ­ w ielkie, to k o szt ek sp lo a ta c ji w g roszach na 1000 lum eno- godzir. w yrazi się w zorem :

T P W + 1 000 L W S T gdzie T — trw a ło ść żaró w k i w godzinach

W — m oc żaró w k i w w atach S —• sp raw n o ść w lum /w at, P — cena p rą d u w gr/kW h,

L — cena jednej żarów ki w groszach.

J a k widzim y, k oszt w dużej m ierze zależy od cech uży tec zn o ści żarów ek. W iem y, że zm iana spraw ności, z a ­ k ła d a n e j w obliczaniu danego typu, pociąga za sobą zm ia­

nę trw ało ści, p rzyczem T P° k . s 1 . M ożem y łatw o ro zw ią­

zać ciek a w e zagadnienie, na jak ą trw a ło ść w inna być ob li­

czona żaró w k a, ab y k o szty ek sp lo a ta c ji w y p ad ały n a j­

m niejsze. R ozw iązując ró w n an ie ^ = 0 , znajdziem y, że K = = K min Prz Y

ToPt = 6 000 - p w (— t. zw. w zór Coopera).

Im w iększa c e n a żaró w ek L , a niższa cen a p rą d u oraz mniejsza m oc żarów ki, te m k o rzy stn iejsze są duże trw ało ści (a w ięc m ałe spraw ności). P o n iew aż k o sz ty zm ieniają się sto sunkow o m ało w raz ze zm ianą trw ało ści, fab ry k i mogły w ięc u jed n o stajn ić p ro d u k c ję w te n sposób, że dla w szystkich żaró w ek słu żący ch do zw yczajnego ośw ietlenia p rz y ję to n o rm aln ą trw a ło ść 1000 godzin.

Załóżmy T = 1 000 w e w zo rze na koszt, w ów czas:

K - P

S 1

+

P W

ws

P ierw szy człon re p re z e n tu je u d z ia ł k o sz tu p rąd u , a drugi żaró w k i w k o sz ta c h ogólnych. Z o statn ieg o w zoru, w idzim y że im żarów ki droższe a p rą d tańszy, tem w ięcej na koszt ogólny wpływ ać b ęd zie cen a żarów ek.

r / m a Lmh

p - 5 0 g r/kW h

¡5 25 W 60 100 ISO200300 S00 1010 WdtÓW

i k a t c t l o y a r y t m i c i n n Rys. 12.

Zależność k o sz tu św ia tła (k) od w ielk o ści żaró w k i (W) przy ró żn y ch cen ach p rą d u elek try czn eg o .

R ozpatrzym y jeszcze zm ienność k o sztó w e k sp lo a ta c ji w zależności od m ocy żaró w ek K = f (W ). W y k resy na rys. 12 w ykonane zo sta ły dla żaró w ek 220-w oltow ych przy założeniu w aru n k ó w n astęp u jący ch :

Spraw ności p rz e c ię tn e o becnego stan u fab ry k acji (rys, 11).

trw ałość śred n ią n o rm aln ą t. zn. 1000 godz.

ceny żaró w ek k a ta lo g o w e z 2 2 % ra b a tu ,

ceny p rąd u p rzy jęto 5 — 10 — 30 — 50 gr/kW h.

Z w ykresów w idzim y, jak szybko zm niejszają się k o szty ze zw rostem m ocy żaró w ek i jak b ard zo zale żą one od ceny prądu.

O ile w p ew n y ch w a ru n k a c h m am y do w yboru ż a ­ ró w k i różnej jakości i ceny, to pom iędzy cenam i w inna być zachow ana p e w n a zależność, p rzy k tó re j k o sz t 1000 Lmh nie ulega zm ianie.

Oznaczmy T2, S2, L 2 — d la żarów ki droższej, T v S,, ¿ i — d la żarów ki tańszej.

Ł atw o wówczas znajdziem y, ja k ą m usi by ć cen a żaró w k i droższej w sto su n k u do tańszej, aby k o sz t e k sp lo a ta c ji się nie pow iększył:

L2 r , L\ + Tt

P W s , S, ' 1000 S.

W zór te n u p ro ści się zn acznie w szczególnych w y ­ p ad k ach :

1. gdy S2 = S,

s, r

. T,

L s < £ L,

2, gdy T2= Tt

1000 P W

*) „K oszty e k sp lo a ta c ji lam p e le k tr." Przegl. El. 1929 r., str. 193.

( J H

3, gdy T2— r , = 1 000 ¿2 < - f - ¿1 + p - l ) . U w zględniam y najczęściej sp o ty k a n y p rz y p a d e k 3-ci, gdy żarów ki ró żn ią się ty lk o sp raw n o ścią. Jeżeli w ięc spra-

(14)

158 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY Nr 8 ’

wność lepszej żarów ki przew yższa gorszą o 10% przy tej samej trwałości, to można dać za nią o ten sam procent więcej a ponadto j e s z c z e pewną sumą A L = P W ( ^ ---- 1), zależną od ceny p rą d u i m ocy żarów ki. O bliczam y dla orjentacji w ielkość tę dla ża ró w e k 15 — 100 i 500-w ato- wych, przy w spom nianym sto su n k u sp raw n o ści S2 :S , = 1,1.

J a k w idzim y, g o sp o d arczo u z asad n io n e ró żn ice cen są b ard zo duże p rzy w ysokiej cenie p rąd u , n a to m ia st przy

niskiej są sto su n k o w o m ałe (np. dla żaró w k i 15 w ató w — 10% + 7 gr).

Zakończenie.

O m ów iliśm y w te n sposób w ięk szo ść zagadnień, n a ­ suw ających się w zw iązku z zasto so w an iem i o cen ą żaró ­ w ek, chociaż w o b ec b o g a c tw a te m a tu p o ru szo n e kw estje d a le k ie są od w y czerp an ia. N a zak o ń czen ie n ależ y jeszcze raz p o d k re ślić w ażność o ceny rów n o m iern o ści b a d a ­ nych ża ró w e k p o d w zględem k ażd ej z in te re su ją c y c h nas cech. T ą d ro g ą osiągnąć m ożna n ie ty lk o zm niejszenie ilości p ró b ek , lecz jed n o cz eśn ie w ięk szą k o n tro lę zgodno­

ści w yników b a d a ń z rzeczy w isto ścią. P o n a d to d u żą rolę gra ciągłość w e w nioskow aniu z re z u lta tó w w szystkich p rz e p ro w a d z a n y c h pom iarów , gdyż b a d a n ia u zu p ełn iają się w zajem nie, p o w ięk szając p ew n o ść o stateczn ej oceny.

W w atów

C e n a p r ą d u P

gr/kW h

5 10 30 50 100

15 0,07 0,15 0,45 0,75 1,50 A L

100 0,50 1,00 3,00 5,00 10,00 w złotych

500 2,50 5,00 15,00 25,00 50,00

POJĘCIE MOCY SILNIKA TRAKCYJNEGO NA TLE NOWYCH PRZEPISÓW OCENY I BADANIA SILNIKÓW TRAKCYJNYCH

PRĄDU STAŁEGO.

Inż. L. Z ie n k o w sk i. 621.333: 621.3.016.2 . - 3

P rzep isy o ceny i b a d a n ia m aszyn e le k try czn y ch , t r a n ­ sfo rm ato ró w czy a p a ra tó w m ają za zad a n ie ścisłe o k reślen ie p ew n y ch c h a ra k te ry s ty c z n y c h t. zw. znam ionow ych w ie l­

k o ści o raz u s ta le n ie sposobów i w aru n k ó w obliczania lub m ierzen ia ty c h w ielkości. M a to na celu um ożliw ienie jed n o zn aczn eg o p o ró w n y w an ia ze sobą 2 m aszyn i b e z s p o r­

nego stw ierd zen ia, czy w y k o n a n a m aszyna o d p o w iad a w a ­ ru n k o m zam ów ienia, w zględnie danym , um ieszczonym na

« ta b lic z c e znam ionow ej.

N a te m k o ń czy się ro la pow yższych p rzep isó w , a t a k ­ że o d p o w ied zia ln o ść w y tw ó rcy . D o b ó r odpo w ied n iej do dan y ch w aru n k ó w e k sp lo a ta c y jn y c h m aszyny n ależ y już do tego, k to m aszynę n ab y w a i b ęd zie e k sp lo a to w a ł, W w ielu w y p a d k a c h za d a n ie to nie n a s trę c z a żad n y ch p o w a ż n ie j­

szych tru d n o ści. N iek ied y jed n ak cech y c h a ra k te ry sty c z n e m aszyny, u ję te w form ie dan y ch na ta b lic z c e znam ionow ej, n ie z u p e łn ie w y sta rc z a ją do ła tw eg o ro z strzy g n ięcia tego zag ad n ien ia.

D o teg o ro d zaju n ie ła tw y c h zad ań n ależ y sp ra w a o- b io ru silnika tra k c y jn e g o p o d w zględem jego m ocy, n a w e t w ted y , gdy moc ta z p u n k tu w id zen ia p rzep isó w je st dla silnika ja k o ta k ie g o ściśle oznaczona.

J a k o m oc zn am ionow ą siln ik a tra k c y jn e g o u sta la ją p rz e p isy m ięd zy n aro d o w e, jak ró w n ież w szy stk ie p rzep isy po szczeg ó ln y ch krajów , m oc ciąg łą i m oc jednogodzinną.

W iadom o jed n ak , że w czasie p ra c y rzeczy w istej, t. zw. p r a ­ cy trak cy jn ej, m oc o d d aw an a p rz e z silnik nie je st rów na ani m ocy ciągłej, ani m ocy jednogodzinnej, lecz w ah a się b e z u sta n n ie i to w b a rd z o szero k ich g ran icach . Z w iązek m iędzy rzeczy w istem i w a ru n k a m i p ra c y silnika w p rz e d ­ się b io rstw ie tra k c y jn e m , a u sta lo n ą p rz e z w y tw ó rc ę m ocą zn am io n o w ą silnika nie jest b e z p o śre d n io w idoczny i s p r a ­ w a ta od szeregu la t je st p rzed m io tem b a d a ń i studjów .

W polskiej lite r a tu r z e tech n iczn ej sp ra w a ta p o ru ­ szo n a b y ła d w u k ro tn ie : p rz e z prof. R. P od o sk ieg o w a r ty ­ k u le „M oc silników tra k c y jn y c h “ (Przegl. E le k tr. r, 1927, zeszy t 14) i p rz e z inż, Z. G ogolew skiego w k sią ż c e „ U rz ą ­ dzen ia e le k try c z n e ta b o ru , tra m w a i i k o le i d o jazd o w y ch “

(Cz. I, Silniki tra k c y jn e , str. 75—80). O dsyłając in te re s u ją ­ cych się bliższem i szczegółam i do ty ch źródeł, ograniczę się do stre sz c z e n ia głów nych idei, w nich zaw arty ch .

Prof. P o d o sk i u sta la w a rty k u le sw ym p o jęcie p rąd u zastęp czeg o silnika w danych w a ru n k ach e k sp lo a ta c y j­

nych. N astęp n ie w yznacza na zasad zie pom iarów , p rz e p ro ­ w ad zo n y ch w T ram w ajach W arszaw sk ich , p rą d y zastęp cze d la szereg u silników , p racu jący ch na poszczególnych li- njach, i p rz y ro sty te m p e ra tu ry ty c h silników p rzy p racy na linji. W reszcie w yznacza d la ty ch że silników p rz y ro sty te m p e ra tu ry p rzy p ra c y ciągłej na stacji p róbnej, d la ró ż ­ nych n a tę ż e ń p rąd u . W w yniku po m iaró w i obliczeń prof.

P o d o sk i d ochodzi do w niosku, że dla osiągnięcia pew nego p rz y ro stu te m p e ra tu ry p o trz e b n y jest inny p rą d zastęp czy przy p ra c y na linji, niż p rą d przy p ra c y ciągłej na stacji p ró b n ej, a m ianow icie p rz y tem sam em n ag rzan iu sto su n ek p rą d u p rzy p ra c y ciągłej na stacji p ró b n ej do p rą d u za­

stęp czeg o w ynosi:

dla silników zam k n ięty ch 0,67—0,90

„ „ z p rzew ietrzan iem w łasn em 0,95“ 1,00 zależn ie od ty p u silnika i linji, na k tó re j p raco w ał.

U sta le n ie te;go sto su n k u stw a rz a zw iązek m iędzy w ielkościam i znam ionow em i silnika i w aru n k am i ek sp lo a- tacyjnem i, u ła tw ia ją c w łaściw y o b ió r silnika.

Inż. G ogolew ski przy om aw ianiu n a g rz iw a n ia silnika ro z p a tru je oddzielnie s tra ty w m iedzi i s tra ty w żelazie.

S tra ty obu k ateg o ry j w ah ają się p rzy p ra c y trak cy jn ej sil­

nika: p ierw sze — w zależn o ści od p rąd u , drugie — od p r ą ­ du i n ap ię c ia n a zacisk ach silnika. A by w ięc p rzy p ró b ie cieplnej silnika osiągnąć w aru n k i, zbliżone do p ra c y sil­

n ik a n a linji, n ależ y p rz ep ro w ad zić p ró b ę p ra c y ciągłej p rzy p rąd zie, ró w n y m p rą d o w i zastęp czem u I z (rów ność s tr a t w miedzi) i p rz y pew nem n ap ięc iu zastęp czem Uz , tak iem , a b y s tra ty w żelazie p rzy tem n a p ię c iu Uz i p r ą ­ dzie I z b y ły ró w n e stra to m w żelazie, w y stęp u jący m w r u ­ chu rzeczyw istym . W b a rd z o in teresu jący m w y k ład zie w sk azu je inż. G ogolew ski drogę w yznaczania n ap ięc ia za-

(15)

Nr 8 PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY 159

stęp czeg o Uz . N apięcie to je st zaw sze niższe od n ap ięc ia ro boczego silnika.

T a k ie ujęcie siprawy zgadza się z przepisam i, k tó re dla silników zam kniętych p rzew id u ją w y konyw anie pró b y cieplnej dla p ra c y ciągłej p rzy n ap ięciu znam ionow em , ró w n em 75% lub 50% n ap ięc ia ro boczego silnika (75% — dla k o le i dojazdow ych, 50% — d la tram w ai). P rzep is ta k i z a w a rty jest w o statn im p ro jek cie p rzep isó w m ięd zy n a­

ro d o w y ch 1), w p ro je k c ie p rz e p isó w p o ls k ic h 2), w p rz e p i­

sach a m e ry k ań sk ich i w p rzep isach szeregu k rajó w e u ro ­ pejskich.

W myśl tych p rzep isó w ta b lic z k a znam ionow a silnika zam k n ięteg o zaw ierać b ęd zie m. inn. n a stę p u ją c e w ielkości znam ionow e:

a) n ap ię c ie znam ionow e d la p ra c y znam ionow ej je d ­ nogodzinnej — ró w n e n ap ięciu roboczem u silnika np.

550 w oltów ,

b) p rą d znam ionow y dla p ra c y znam ionow ej jednogo­

dzinnej (przy n ap ięciu jak w p u n k cie a),

c) n ap ięc ie znam ionow e dla p ra c y znam ionow ej ciąg­

łej — ró w n e 50% lub 75% n ap ięc ia ro boczego silnika np.

275 w o ltó w lub 412 w oltów ,

d) p rą d znam ionow y dla p ra c y znam ionow ej ciągłej (przy napięciu, p o d an em w p u n k cie c).

G dy pow yższe w ielkości znam ionow e są znane, obiór silnika m oże b y ć d o k o n an y na tej zasadzie, że p rą d z a ­ stę p c z y p rzy przew id y w an y ch w aru n k ach p ra c y w inien być ró w n y p rąd o w i znam ionow em u dla p racy ciągłej przy odp o w ied n iem n a p ię c iu znam ionow em (50% lub 75%), za­

leżnie od tego, czy m am y do czynienia z ruchem tra m w a ­ jow ym lub podm iejskim .

Poniew aż ta k ie ujęcie sp raw y jest dość now e, om a­

w iany p u n k t p rzep isó w m oże się w pierw szej chw ili bez bliższych k o m en tarzy w y d aw ać n ie z u p e łn ie jasnym . S ądzę jed n ak , że p rzy p o d an y ch w yżej w yjaśnieniach tre ść p rz e ­ p isu sta je się zu p ełn ie zro zu m iała i słuszna.

Celem jaśniejszego zo b razo w an ia tej sp raw y i sp ra w ­ d zen ia w yników liczbow ych dla silników T ram w ajów W a r­

szaw skich p rz e p ro w a d z iłe m niżej p o d an e obliczenie, p o ­ sługując się p rzy w yznaczaniu n ap ię c ia zastępczego sp o ­ sobem , w skazanym w p ra c y inż. G ogolew skiego.

Wagon silnikow y z a o p a trz o n y w 2 silniki ty p u GTM 2i o następujących danych:

n ap ię c ie 550 V

m oc jed n o g o d zin aa 31,5 k W

p rą d 66 A

liczba o b ro tó w 540 na min.

P rzekładnia k ó ł z ę b a ty c h —'1 :5 ,1 4 , śre d n ic a k ó ł—800 mm.

Dla pociągu tego p rzy jęto w aru n k i p racy jednej z li- nij śródm iejskich w W arszaw ie, przy czem d la u p ro s z c z e ­ n ia rachunku p rz y ję to s ta łą odległość m iędzy p rz y s ta n k a ­ mi, rów ną śred n iej odległości dla pow yższej linji, oraz s ta ­ ły czas postoju na p rz y s ta n k a c h , b lisk i śred n iej w arto ści dla W arszawy.

O statecznie zało ż e n ia d la w a ru n k ó w ru c h u b ę d ą n a ­ stępujące:

Jeden k u rs (tam i zpow rotem ) sk ła d a się z 40 p r z e ­ lotów po 330 m, czem u o d p o w iad a 38 p rz y s ta n k ó w po

¿5 = 14" oraz 2 p o sto je na stacjach k rań co w y ch o łącznym czasie ij = l l ' 12'/ , Z atrzym ań, sp o w o d o w an y ch n ie p rz e - widzianemi p rzeszk o d am i w ru ch u , nie b ra n o p o d uw agę.

Przyśpieszenie ro zru ch u w ynosi 0,55 m i s e k 2, o p ó źn ie­

n ie ham ow ania — 0,66 m /se k 2; ham ow anie ro zp o czy n a się z szybkości 20 km /godz.

W ykres jazdy dla ty ch w aru n k ó w p rz e d s ta w io n y jest n a rys. 1.

li + >2 + 4 + U = 14,7 + 138 + 153,5 + 23,8 = 330 m.

Czas przejazdu kursu:

7" = 40 / + 38f0 + = 4 0 . 63,3" + 38 , 14" + 1 1 '2 0 " = 3744"

Średnia szybkość h an d lo w a:

330 . 3 600

= 15,3 km /godz.

77,3 . 1 000

Opierając się na c h a ra k te ry s ty c e silnika n = f(I), p rz e ­ chodzim y z w y k re su 1 do w y k re su 2, p rz e d sta w ia ją c e g o w ielkości p rąd u silnika w zależn o ści od czasu 1 = f(t), ciąg le dla jednej o d leg ło ści m ięd zy p rzy stan k o w ej.

Na p odstaw ie w y k re su 2 bu d u jem y w y k re s 3, k w a d ra ­ tó w prądu w funkcji czasu: P = f (t).

W z ię ty z o sta ł p o d uw agę pociąg, sk ła d a ją c y się z w agonu silikow ego o w adze 12 t oraz w agonu p rz y c z e p n e ­ go o w ad ze 7 t. P rzew id y w an e obciążenie p rz e z p a sa ż e ­ ró w — po 3,75 t n a k ażd y w agon (po 50 pasażerów ).

O pór tra k c ji dla w agonu silnikow ego — 10 k g /t, dla w agonu przy czep n eg o — 3 k g /t,

*) „ P ro je t de règ les c o n c e rn a n t les m o teu rs de tra c tio n é le c triq u e “ —- C om ité m ix te in te rn a tio n a l du m a té rie l de tr a c tio n é le c triq u e . Ja n v ie r 1932.

2) P ro je k t 1-szy „P rzep isó w oceny i b a d a n ia silników tra k c y jn y c h p rą d u sta łe g o “ , § 16, Przegl. E le k tr. Nr. 24, r. 1932.

Rys. 3.

S planim etrow anie z a k resk o w an eg o p o la daje nam w iel- kość j P d t , co pozw ala na ob liczen ie p rą d u zastęp czeg o :

40 f p «

Po przeliczeniu otrzym ujem y:

L = 32,4 A,

Z kolei p rzechodzim y do u sta le n ia p rzeb ieg u zm ian n a p ię ­ cia na zacisk ach silnika. P rzyjm ując n a p ię c ie sieci 550 V

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jeżeli szkoda jest wyrządzona przez działanie prądu elektrycznego urządzenia, które w łasnego generatora lub transformatora nie posiada, to odpow iedzialnym jest

nie projektu nowego statutu; ogłosić projekt nowego statutu w Przeglądzie Elektrotechnicznym z podaniem pre- kluzyjnego terminu dla nadsyłania opinji

W tym jednakże wypadku — mimo wzrostu prądu — silnik pracował dalej: — jakkolwiek b o ­ wiem niewątpliwie i tym razem nastąpił znaczny wzrost prądu w

kowanych przez nas prac, z jednej strony, i dotkliwych objaw ów ogólnego kryzysu gospodarczego z drugiej strony, były wystawione, zwłaszcza w ciągu ostatniego

O każe się, że już w tym sposobie są braki, po uzupełnieniu których można będzie dopiero znaleźć zasady oznaczeń, nadające się do zastow ania we

padku można w bardzo ciekaw y sposób zużytkować energję, wydzielaną przy rozkładzie, a mianowicie przez utworzenie ogniwa podwójnego, składającego się z dwu

szamy «-krotnie zużycie energji na 1 kg (o ile, oczywiście, siła elektromotoryczna ogniwa jest równa zeru, t. o ile energja zużywa się wyłącznie na

M ogłob y się bow iem zdarzyć, że przy pewnym układzie ta liczba elem entów dałaby się zmniejszyć przez dalszą transfigurację pew nych części układu T