• Nie Znaleziono Wyników

Świat Zasłużonych. Nr 2 (1934)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Świat Zasłużonych. Nr 2 (1934)"

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

w

CZASOPISMO POŚWIĘCONE KRONICE PRACY I ZASŁUG SPOŁECZNYCH

K O M I T E T R E D A K C Y J N Y :

Prof. Z yg m unt K o rz e n ie w sk i, Juljusz Pogoń Ś lizo w sk i, i M ie c z y s ła w S w o b o d a Trze b iń sk i

Nr. 2 W A R SZ A W A Rok 1934

Trzydziestolecie pracy naukowej Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Profesora IG N A C E G O M O Ś C IC K IE G O

wego z re k to ra m i w yższych uczelni m. st.

W arszaw y, generalicji, społeczeństw a, p r a ­ sy i m łodzieży akad em ick iej.

P o p o łu d n iu w B elw ederze odbyło się przyjęcie na cześć P. P rez y d en ta R zeczypo­

spolitej.

P a n M arszałek P iłsudski, jak o h o n o ro ­ wy przew odniczący k o m ite tu uczczenia za­

sług P a n a P rezy d en ta, podejm o w ał Go w raz z m ałżo n k ą i n ajb liższą rodziną.

Na przy jęciu tem obecni byli członko­

w ie rz ąd u oraz p rzedstaw iciele sfer p o lity ­ cznych i naukow ych.

K ulm in acy jn y m p u n k te m uroczystości ku czci P. P rez y d en ta była a k a d e m ja w A-

111i P olitechniki.

O godz. 20.20 p rzy b y ł do gm achu p o li­

tech n ik i P a n P re z y d e n t R. P. w otoczeniu D nia 7 g ru d n ia r. b. cała P olska, a w raz

z nią n a u k a polska, złożyły hołd w iel­

kiem u U czonem u, P a n u P rezy d en to w i Rze­

czypospolitej prof. Ignacem u M ościckiem u, w trzy d ziestą rocznicę Jego p ra cy n a u ­ kow ej.

$w iat w iedzy polskiej czcił D ostojnego Ju b ila ta przez odsłonięcie Jego popiersia w g m ach u T echnologji C hem icznej P o li­

tech n ik i W arszaw sk iej, oraz przez oddanie do uży tk u nauce polskiej dw u now ych g m a­

c h ó w — św iąty ń w iedzy technicznej, k tó rej ta jn ik i przez la t trzydzieści tw órczej p racy odkryw czej i w ynalazczej o d słan iał dla d o ­ b ra ludzkości i swego n a ro d u P a n P re z y ­ den t prof. I. M ościcki.

W obydw u uroczy sto ściach liczny u d ział wzięli p rzedstaw iciele rz ąd u z p. p re m je rem prof. L. K ozłow skim i p. m in istre m ośw iaty

(4)

A kadem ję zagaił p rzew o d n iczący k o m i­

tetu prof. W . Św iętosław ski, po p rz em ó ­ w ien iu tern ch ó r o d śp iew ał h y m n n a ro d o ­ wy. N astępnie w ygłosił przem ó w ien ie p an prezes ra d y m in istró w L. K ozłow ski. Sko- lei poseł S zw a jc arji m in. Segesser B runegg w ygłosił p rzem ów ienie, w k tó re m w y raził p ro śb ę o p rzy jęcie przez P a n a P rez y d en ta ty tu łu d o k to ra h o n o ris ca u sa n a u k p rz y ­ ro d n iczy ch , k tó ry -to ty tu ł re k to r i senat u n iw e rsy te tu F ry b u rsk ieg o n a d a ł P a n P re ­ zyd en to w i w dow ód czci i u z n a n ia . N astęp­

nie poseł Segesser B runegg w ręczył P a n u P rez y d en to w i dyplom honorow y.

W odpow iedzi P a n P rez y d en t R zplitej w języ k u niem ieck im złożył w y razy pod zię­

kow an ia.

N astępnie w im ie n iu A k ad am ji U m ie­

jętn o ści i to w arzy stw n au k o w y ch : prof.

H oyer w iceprezes A kadem ji U m iejętności, oraz w im ieniu uczelni ak a d em ick ich re k ­ tor p o lite c h n ik i lw ow skiej p ro f. dr. O tton N adolski.

Po om ów ieniu p ełn ej zasług p ra cy P a n a P re z y d e n ta R zplilej, ja k o p ro feso ra P o li­

tech n ik i lw ow skiej w o kresie la t od 1912 do 1926, re k to r N adolski p o dkreślił, iż od sam ego p o czątk u Swej p ra cy n au k o w ej n a d a ł P a n P re z y d e n t R zplitej od m ien n y k ie ru n e k za d an io m now oczesnych b ad a ń , sk iero w u ją c je zaw sze n a p ierw szorzędne za g ad n ien ia gospodarcze, u jm u ją c szersze pole działalności z w y ra ź n ą m y ślą za sto so ­ w a n ia w yników do ro z w iąza n ia fu n d a m e n ­ taln y ch pro b lem ó w gospodarczych, p rz e ­ m ysłow ych i ekonom icznych.

Skolei odbyło się u ro czy ste w ręczan ie w ydaw n ictw ju bileuszow ych P a n u P rez y ­ den to w i R zplitej.

Po w ręczen iu w ydaw n ictw ju b ile u szo ­ w ych z a b ra ł głos re k to r p o lite c h n ik i w a r ­ szaw skiej prof. E d w a rd W a rch a ło w sk i.

N astępnie za b ra ł głos N ajdostojniejszy .Jubilat m ów iąc co n astęp u je :

„To co dziś m n ie spotyka, ten serd ecz­

ny w yraz u z n a n ia m ej p ra cy przez w ielką rzeszę p rzed staw icieli n a u k i polskiej w z ru ­ sza m nie b ard zo głęboko. P e łn ią c obow iąz­

ki przeszło 8 lat n a obecnem stan o w isk u

dozn aw ałem n iera z w ielkiej serdeczności w k ra ju , ale nie m ogłem tej serdeczności p rz y jm o w a ć pod sw ym adresem , lecz tylko ja k o przed staw iciel M ajestatu R zeczpospo­

litej. D zisiaj tego uczynić nie m ogę. W szy­

stko to, co słyszę i w idzę m uszę p rz y ją ć osobiście, należę do ty ch szczęśliw ych lu ­ dzi, k tó rzy p o tra fili tąk p o k iero w ać sw oją p ra cą, że za sw oje w ysiłki i tru d y m ogli znaleźć n ag ro d ę we w łasnem sum ieniu. Nie oczekiw ałem już w ięcej żad n y ch n ag ró d i u z n a n ia od innych. Nic w ięc dziw nego, że dzisiejsze u zn a n ie m ej pracy , tak s e r­

deczne, zupełnie n ieoczekiw ane i p o c h o ­ dzące ze śro d o w isk a m i najbliższego, m u ­ siało w yw ołać we m nie n ajgłębsze w z ru ­ szenie. D ziękuję serdecznie. Nie jestem dziś w stan ie w yrazić lepiej i stosow niej sw ej w dzięczn o ści'1.

Na zakończenie ak a d em ji ch ó r a k a d e ­ m icki o dśpiew ał „G audeam us ig ilu r“ .

--- oOo---

D ziałalność nauk o w o - technologiczna P a n a P re z y d e n ta n adzw yczaj b o g ata i s ta ­ now iąca p o k aźn y d orobek w św iecie n a u ­ ki i tech n ik i, cechuje ró ż n o ro d n o ść te m a ­ tów, a p rz y te m zw iązan y ch zazw yczaj z re- alnem i p o trze b am i życia. W e w szelkich p o cz y n an iach uw id o czn ia się u m iłow anie sam ej pracy, ideow ość życiow a oraz służba dla O jczyzny.

T eren em zain te reso w a ń i tw órczej p r a ­ cy P a n a P rez y d en ta jest cliem ja n ie o rg a ­ niczna, elek tro te ch n ik a i elek tro fizy k a, o- ra z p rz eró b k a ropy n afto w ej i gazów ziem ­ nych.

Z dziedziny p rzem y słu nieorganicznego w ysuw a na plan p ierw szy rozw iązanie p ro b lem u zastąp ien ia jednego z n a j­

w ażniejszych naw ozów azotow ych, ja ­ kim jest sa le tra ch ilijsk a, p ro d u k tem fab ry cz n y m przez o p ra co w an ie m etody w y tw a rzan ia kw asu azotow ego z pow ie­

trza. P o zatem kw as azotow y, jak o laki, stan o w i nieodzow ny m a te rja ł w w ielu g a­

łęziach przem ysłu.

O pracow ane, w zw iązku z pow yższem zagadnieniem , u rz ą d z e n ia ab so rb cy jn e do d n ia dziesiejszego nie strac iły n a sw ej w a r ­

(5)

tości, czego dow odem jest zastosow anie ich z ja k n a jp o m y śln ie jsz y m sk u tk iem w dw u ta k ic h fa b ry k ac h , ja k w C horzow ie i Mo- ścicach.

M etoda w edług pom ysłu P an a P re z y ­ d e n ta dla p ro d u k c ji cjan o w o d o ru i zw iąz­

ków d jan o w y c h zn a jd u je zastosow anie w fab ry ce „A zot“ w Jaw o rzn ie.

P o zatem p ra co w ał P a n P rez y d en t n ad całym szeregiem in n y ch za gadnień; jak : d o k o n ce n tro w y w an ie kw asu azotow ego,

o trzy m y w an ie sia rc z a n u am onow ego, w zględnie siark i, lub k w a su siark o w e­

go z gipsu, o trzy m y w an ie tlenu glinow ego z glin k ra jo w y c h i t. d. W całym szeregu p ra c uw idocznia się tu dążność do w y k o ­ rz y sta n ia surow ców k ra jo w y ch , a w n a stę p ­ stw ie do rozw oju p rzem y słu rodzim ego.

W dziedzinie zw iązanej z p rzem ysłem n afto w y m o p ra co w u je P a n P rez y d en t m e­

todę ro zd zielan ia em ulsyj ropow ych, bez­

użytecznie w. ow ym czasie w ylew anych do

(6)

rzek, n o w ą m eto d ą zachow aw czej d esty la­

cji ropy, m eto d ą a b so rb cy jn ą dla p ro d u k cji gazoliny z gazów ziem nych, oraz szereg innych, ja k : ek stra k c ję w osku ziem nego, ch lo ro w an ie m etan u , pyrog en ty czn y ro z ­ k ła d w ęglow odorów n afto w y ch i t. d.

W dziedzinie e le k tro te c h n ik i p rz e p ro ­ w adza P a n P rez y d en t b a d a n ia n a d d ielek ­ try k a m i oraz stw arza now y ty p k o n d e n sa ­ to ra elektrycznego n a w ysokie napięcie.

K o n d en sato ry tego ty p u znalazły zastoso­

w anie przy budow ie n ajw iększej w ów czas stacji ra d jo te le g rafic zn ej n a w ieży E iffla.

P o zatem należy w ym ienić p ra c e badaw cze n ad przep ięciam i i bezpiecznikam i.

Na stan o w isk u p ro fe so ra P o litec h n ik i L w ow skiej nietylko dzieli się Sw ą głębo­

k ą w iedzą i sp raw n o ścią techniczną, ale rów nocześnie p rzy ciąg a serca Sw ych s tu ­ dentów , b u d zą c w n ich um iło w an ie dla pracy .

Celem stw o rzen ia odpow iednich w a ­ ru n k ó w dla p ra c badaw czych, m ający ch służyć polskiem u przem ysłow i, oraz dla kształcen ia m łodych sił technologicznych, za k ła d a P a n P rez y d en t we L w ow ie Insty- 111! B ad ań N aukow ych i T echnicznych

„M etan", przek ształco n y później w C hem i­

czny In sty tu t B adaw czy.

O rganem p raso w y m „M etanu" by ł m ie­

sięcznik „M etan" później „P rzem y sł Che­

m iczny", stan o w iący do d n ia dzisiejszego najp o w ażn iejsze czasopism o naukow o-tech- nologiczne w Polsce.

W okresie tym o p raco w u je P a n P rez y ­ den t p la n fa b ry k i „A zot" w Jaw o rzn ie dla p ro d u k c ji kw asu azotow ego i zw iązków cjanow ych.

Je d n ą z w ielu ch lu b n y ch k a r t d z ia ła ln o ­ ści P a n a P rez y d en ta to przejęcie i u ru c h o ­ m ienie w łasnem i p olskiem i siłam i fab ry k i zw iązków azotow ych w Chorzow ie, przy- czem w d o d atk u w p ro w ad za ulepszenie a p a ra tu ry i fa b ry k ac ji, dzięki czem u p rz e d ­ siębiorstw o deficytow e za a d m in istra c ji n ie ­ m ieckiej, staje się w k ró tce dochodow em .

Z okresu po objęciu steru naw y P a ń ­ stw a należy w ym ienić, m iędzy innem i, ży­

w e in tereso w an ie się p ra cam i C hem iczne­

go In sty tu tu Zw iązków A zotow ych w Mo- ścicach, o p raco w an ie m etody i a p a ra tu ry dla „górskiego p o w ietrz a" i t. d.

U znanie dla p ra cy nauk o w o - tw órczej P a n a P rez y d en ta w yraziło się, m iędzy in- nem i n ad a n ie m Mu ty tu łu p ro feso ra h o n o ­ row ego oraz d o k to ra ho n o ris causa, przez szereg w yższych uczelni k ra jo w y ch i za­

g ranicznych.

B R O N I S Ł A W P IE R A C K I

generał brygady, minister Spraw W ęwnętrznych

P oseł na Sejm, K aw aler o rd e ru O rła Białego, Y irtuti M ilitari, K rzyża N iepod­

ległości, K rzyża W alecznych (c ztero k ro t­

nie), P o lo n ia R estituta, Złotego K rzyża Zasługi.

B ronisław P ie ra c k i u ro d z ił się w ro k u 1895-ym w G orlicach w M ałopolsce. Szko­

ły śred n ie kończył w N ow ym Sączu, poczem przeszedł n a Uniw. Jagielloński. T u p o ­ św ięcił się stu d jo m filozoficznym . J e d n o ­ cześnie b ra ł czynny udział w o rg a n iz acja ch ak a d em ick ich i w ojskow ych, a przede- w szytkiem w Z w iązku w alki czynnej i Zw iązku Strzeleckim .

Z chw ilą w ybuchu w ojny znalazł się od sierp n ia w szeregach L egjonów polskich, służąc w 4 p. L egjonów , gdzie u zyskał sto ­ pień oficerski.

Po odzyskaniu niepodległości b ra ł u d ział w w a lk a ch w o bronie L w ow a oraz w szere­

gu in n y ch k am p an ij. W w ojnie bolszew ic­

k iej został d w u k ro tn ie ra n n y .

Po u k o ńczeniu w ojny p ozostał w a n n ji czynnej, kończąc w yższą szkołę w o jen n ą i u zy sk u jąc dyplom oficera sztagu g en e ral­

nego.

W ro k u 1928 został w y b ra n y z okręgu Nowy Sącz — M yślenice na posła do Sejm u.

4

(7)

O degrał tam w y b itn ą rolę i został pow o łan y n a stanow isko w iceprezesa k lu b u p a r la ­ m en tarn eg o BBW R. i przew odniczącego k o ­ m isji w o jskow ej Sejm u.

N iedługo je d n a k potem złożył m a n d a t i w ró c ił do a rm ji n a stan o w isk o drugiego zastępcy szefa sztabu głównego.

N astępnie zaś w rócił do polityki, m ia n o ­ w any w icem in istrem sp raw w ew nętrznych.

Dn. 4.12. 1930 r. został m in istre m bez te ­ ki w gabinecie W alereg o Sław ka. S tan o w i­

sko to z a trzy m u je rów nież w gabinecie pre- m je ra Al. P ry sto ra do 22 czerw ca 1930 r., k iedy został m ian o w an y m in istre m spraw w ew nętrznych.

Ja k o m in iste r sp ra w w e w n ętrzn y ch k il­

k a k ro tn ie w ystępow ał w Sejm ie i Senacie, bądź to w d eb a ta ch n a d b u d żetem swego re ­ sortu, b ądź też w sp ec ja ln y ch sp ra w ach , że­

by w ym ienić np. w y stąp ien ia w sp raw ie u- k ra iń sk ie j. Za czasu jego k iero w n ic tw a re ­ so rtem sp ra w w ew nętrznych, p a rla m e n t u ch w alił dw ie p o dstaw ow e ustaw y, a to:

o zg ro m ad zen iach i o sam orządzie.

W rządzie by ł je d n o stk ą b ard zo w y b it­

ną. N ieraz w o k resach zm ian rządow ych pad ało jego nazw isko jak o k a n d y d a ta na

MARJA CURIE -

M arja S kłodow ska u ro d ziła się d n ia 7 li­

sto p ad a 1867 ro k u w W arszaw ie. O jciec jej by ł p ro feso rem g im n azju m w W a rsz a ­ wie. P o u k o ń czen iu szkoły śred n iej w ro- dzinnem m ieście u d a ła się n a wyższe stu- d ja do P ary ża.

Z nalazłszy się ta m bez środków , z a ro b ­ k ow ała jak o służąca w la b o ra to rju m che- m icznem In sty tu tu C hem icznego S orbonny.

Dzięki sw ej in telig e n cji i praco w ito ści zo­

stała w k ró tce a sy ste n tk ą d y re k to ra Insty- tu tu chem ika, prof. P ie rre Curie, którego n a stęp n ie poślubiła.

O boje za p alen i do n a u k i i w ynalazków , m ałżonkow ie całkow icie pośw ięcili się b a ­ daniom i sludjom n au kow ym . Oboje zgod­

nie p ra co w ali w e w łasn em la b o ra to rju m

dom niem anego p re m je ra. W obozie sw oim n ależ ał do czołow ych przyw ódców , p o m i­

mo m łodego w ieku.

P a d ł na p o ste ru n k u z ręk i sk ry to b ó jcy w d n iu 15-go czerw ca 1934 roku.

Cześć Jego pam ięci!

S K ŁO D O W S K A

i na p o cz ątk u XX w iek u p ra c a ich odniosła olbrzym i sukces naukow y.

E pokow y w y n alazek m ałżonków Curie był jed n y m z n ajw ięk szy ch o d k ry ć n a u k o ­ w ych w d ziejach ludzkości. Rad, w y n a le­

ziony przez m ałżonków Curie, p rzy w y b it­

nym udziale n aszej ro d aczk i p. M arji S kło­

dow skiej, był p rz ew ro te m w nauce.

W r. 1903 p ra ca ta i w ynalazek zostały odpow iednio w y n ag ro d zo n e p rzez K om itet N agrody Nobla. M ałżonkow ie u zy sk ali o d ­ znaczenie n au k o w e i nagrodę, k tó ra d ała im m ożność dalszej p ra cy n aukow ej.

W r. 1906 p. M arję C urie - S kłodow ską sp o tk ał w ielki cios życiow y. M ałżonek jej zginął tragicznie w k a ta stro fie sam o ch o d o ­ wej. Po śm ierci swego genjalnego m a łż o n ­

(8)

k a n a d a l p ro w a d ziła p race n au k o w e i b a d a ­ nia w dziedzinie w łaściw ości n o d przyrodzo- n y ch ra d u .

Im ię M arji C urie - S kłodow skiej stało się zn a n em na całym świecie.

W tym w łaśnie czasie za jm u je ona już stan o w isk o p ro fe so ra w S orbonie i k ie ro w ­ niczki pierw szego n a św iecie In s ty tu tu R a­

dow ego w P aryżu.

W r. 1911 d o staje od A ngielskiego K ró ­ lew skiego T o w arzy stw a N auk w ielk ą n a ­ grodę h o norow ą. P o ra z d ru g i w r. 1911 p rz y zn an a jej jest zaszczytna n ag ro d a n a u ­ kow a Nobla.

Jeśli chodzi o P olskę, to przy czy n iła się ona do w y b u d o w an ia w W a rsza w ie In s ty tu ­ tu Radow ego, m ieszczącego się p rz y ul. W a ­ w elskiej. Z m arła pozostaw iła dw ie córki Ja n in ę i Irenę. Je d n a z nich poszła w śla ­ dy m a tk i i jest d o k to rem chem ji, p ra c u ją c stale w P a ry ż u , p ro w a d zi o n a dalsze b a d a ­ nia n au k o w e sw ych rodziców .

M arja Curie - S kłodow ska zm arła dnia

4-go lip ca 1934-go ro k u w V alence (F ra n ­ cja) .

Cześć Jej pam ięci I

Ksiądz Przyrembel Stanisław

D nia 26 m a ja 1934 r. z m arł w W a rsz a ­ w ie ś. p. ks. S tanisław P rzy rem b el, b. a d m i­

n is tra to r ap o sto lsk i arch id jece zji m ohylew - skiej, w w iek u la t 65, k a p ła ń stw a 41.

Ś. p. ks. p ra ła t P rzy rem b el zn an y by ł d o ­ brze P olak o m , za m ie szk u jący m n a tere n ie R osji, ja k o w y b itn a p o stać k a p ła n a p o lsk ie­

go i p ra co w n ik a n a niw ie k u ltu ra ln e j i spo­

łecznej. P rzez długie la ta zm arły by ł p ro ­ boszczem w C arskiem Siole, po uw ięzieniu zaś ks. a rc y b isk u p a C ieplaka został a d m in i­

s tra to re m apostolskim , czyli za rząd cą ro z ­

ległej arch id jece zji m ohylew skiej. N a tem stan o w isk u w ystaw io n y by ł n a p rz eślad o ­ w a n ia i w ięzienie ze stro n y w ładz sow iec­

kich. P o w ró cił ś. p. ks. P rzy rem b el do P o l­

ski dw a lata tem u, p rz y re p a trja c ji w ięź­

niów .

Na k ilk a godzin p rzed zgonem , odw ie­

dził ks. P rz y re m b la J. E. ks. n u n cju sz M ar- m aggi, u d ziela ją c m u absolucji i sp e c ja ln e ­ go błogo sław ień stw a O jca św., k tó re w m ię ­ dzyczasie nadeszło z W a ty k a n u .

Ksiądz infułat Teofil Skalski

P ro n o ta rju sz apostolski, b. a d m in is tra ­ to r djecezji ży to m iersk iej, d ługoletni p ro ­ boszcz k ościoła Sw. A lek san d ra w Kijowie, ksiądz in fu ła t Teofil Skalski, odznaczony został orderem Św. Jerzego.

Ksiądz in fu ła t całe życie sw oje pośw ięcił trosce o Kościół k a to lic k i i los n ajn iesz czę­

śliw szych, n ajb ied n iejszy c h b ra c i w C h ry ­ stusie.

P łynęły na k re sa c h hojne o fiary na ręce

6

(9)

ks. inf. S kalskiego, w iedziano bow iem , że k a p ła n ten m ą d rz e p o tra fi szafow ać g ro ­ szem pub liczn y m ; za jego też in icjaty w ą p o w stały o ch ro n k i, p rz y tu łk i, szkółki p a ­ r a f jaln e, stow arzyszenia dobroczynne.

Z asłużony ten k a p ła n , pb p ow rocie do

W p ierw szych dniach czerw ca 1934 r.

pow o łan o na stan o w isk o d y re k to ra U rzędu In sp e k cji B udo w lan ej m. st. W arszaw y, p.

a rc h ite k ta T ad eu sza N ow akow skiego, w ie­

loletniego prezesa Koła a rc h ite k tó w w W a r ­ szaw ie oraz w iceprezesa R ady Zw iązków A rchitektów P olskich.

A rch itek t T adeusz N ow akow ski u ro d z ił się w 1879-ym ro k u w ziem i K ijow skiej.

S tu d ja śred n ie odbyw ał w K rakow ie i L w o ­ wie, a w yższe n a w ydziale a rc h ite k tu ry P o ­ lite c h n ik i L w ow skiej i A kadem ji Sztuk P ię k n y ch w K rakow ie.

P o u k o ń cz en iu stu d jó w w yższych p r a ­ cuje w k ra ju p rz y budow ie P o litec h n ik i W arsza w sk ie j, D w orca Głównego w e L w o ­ w ie oraz szeregu budow li.

Z w yb u ch em w o jn y św iatow ej w stęp u je do k o m p a n ji sap eró w I-ej B rygady Legjo- nów . N a fro n cie, za czyny bojow e, zostaje m ia n o w a n y p o d p o ru c zn ik iem I-ej B rygady.

W 1920-ym ro k u ob ejm u je dow ództw o przez siebie u tw o rz o n ej fo rty fik a c y jn e j g ru ­ py sap e rsk iej, p rz y D ow ództw ie F ro n tu P ó ł­

nocnego. Po dem obilizacji, w sto p n iu k a ­ p ita n a , p rzechodzi do rezerw y, z a jm u ją c się w W a rsza w ie w o ln ą p ra k ty k ą a rc h ite k to ­ niczną. M iędzy innem i, w 1924 ro k u p ro ­ je k tu je i w y k o n y w u je dla K o rp u su O ch ro n y

P o lsk i został p o w o łan y na stanow isko p ro ­ boszcza k ated raln eg o w' Ł ucku, gdzie p rz e ­ byw a obecnie od k ilk u lat, p o św ięcając swe w yb itn e zdolności i swe dośw iadczenie d a l­

szej p ra c y k a p ła ń sk o - społecznej.

T a d e u s z

P o g ran icz a 26 ty p ó w bud o w li o łączn ej k u ­ b atu rz e 80.000.000 m .3, k ie ru je B iurem P ro ­ jek tó w i B ad ań T ech n iczn y ch przy P U F -ie i t. p.

Jed n y m z o sta tn ic h dzieł p. N ow akow ­ skiego jest gm ach g im n azju m im. S łow ac­

kiego p rz y ul. W aw elskiej, k tó ry w zbudził pow szechne z a in te reso w a n ie w k ra ju i z a ­ g ra n ic ą, jak o najlep sze rozw iązan ie w sp ó ł­

czesnego g m ach u szkolnego.

D yr. N ow akow ski p o siad a Krzyż N ie­

podległości i K rzyż L egjonów .

Wojciech Hausner f

M inisterstw o sp ra w w e w n ętrzn y c h n a ­ dało m ed al za ra to w a n ie ginących, ro ln ik o ­ w i w m iejscow ości D akow e M okre w W iel- k opolsce W ojciechow i H au slero w i za u r a ­ tow anie dw o jg a dzieci z płonącego dom u.

Sfefanja Sobolewska

M inisterstw o sp ra w w e w n ętrzn y c h n a ­ dało m ed al za ra to w a n ie ginących, u cz en ­ nicy 6 klasy g im n azjaln ej w B iałej P o d la ­ skiej, S te fan ji Sobolew skiej. U czennica ta z n araże n ie m w łasnego życia u ra to w a ła to ­ n ą c ą kobietę.

N o w a k o w s k i

O d zn a cze n ie prof, juljana

Na w niosek m in istra ośw iaty re p u b lik i łotew skiej prof. L. A dam ow icza, długoletni w ykład o w ca h isto rji lite ra tu r słow iań sk ich na uniw ersytecie w Rydze prof. J u lja n

K r z y ż a n o w s k ie g o

K rzyżanow ski o trzy m a ł o rd e r „T rzech G w iazd11.

P ro f. K rzyżanow ski w przyszłym roku a k a d em ick im obejm ie k a te d rę n a U niw er­

sytecie W arszaw sk im .

(10)

O dznaczenie majora Skarżyńskiego złotą odznaką L. O. P. P.

W k w ietn iu r. b. odbyło się doroczne w aln e zgrom adzenie członków L igi O brony P o w ietrzn e j P ań stw a, na k tó re przybyli de­

legaci w szystkich okręgów w ojew ódzkich.

P rze d zg rom adzeniem prezes za rzą d u

głów nego L. O. P. P., gen. dyw. inż. L eon B erbecki, w ręczył m jr. pil. S tanisław ow i S karży ń sk iem u m edal L. O. P. P. na p a ­ m iątkę przelo tu przez A tlantyk oraz złotą o d znakę h o n o ro w ą L. 0 . P. P.

O dznaczenie hr. Jakóba Potockiego złotą odznaką L, O . P. P,

Z arząd Główny Ligi O brony P ow ietrznej i przeciw gazow ej odznaczył w łaściciela He- lenow a Ja k ó b a h r. P otockiego złotą o d zn a­

ką h o norow ą 1 sto p n ia, za zasługi położone dla lotnictw a.

Jak ó b hr. P otocki, złożył na rzecz L. O.

P. P. h o jn ą ofiarę, d a ro w u ją c obszerne te ­ reny, p rz ed staw iając e znaczn ą w artość, a przeznaczone n a lotnisko.

O d zn a cze n ie uczonego amerykańskiego

W y b itn y ch em ik R alph H a rp e r M ackee, p ro feso r u n iw ersy te tu .C o lu m b ia w S tan ach Z jednoczonych A m eryki P ó łn o cn ej został o dznaczony o rd e rem P o lo n ia R estitu ta za

zasługi położone przy k ształc en iu w ielu P o ­ laków , za jm u jąc y ch obecnie w ysokie s ta n o ­ w iska.

N agrod y konkursowe m, sł. Warszawy w r. 1934

Sąd k o n k u rso w y pod p rzew odnictw em w iceprezydenta m ia sta inż. Pohoskiego p rz y z n a ł w ro k u 1934 n a stę p u ją c e n agrody:

lite ra c k ą — p. Szym onow i Askenazemu, n a u k o w ą — p. prof. Ludwikowi Krzywic­

kiemu, m u zy czn ą prof. Felicjanow i Szopskiem u i za sztukę p lasty czn ą — p. Ol­

dze Boznańskiej.

J u ry ogłosiło m otyw y orzeczeń czterech sądów konku rso w y ch .

Decyzję o p rz y zn an iu n ag ro d y lite ra c ­ k iej ju ry m o ty w u je ta k :

— Zw ażyw szy n ajszla ch etn iejsze p ię k ­ no języka, d o sk o n ałą fo rm ę kom pozycji i głębię uczucia narodow ego, zaw artego w dziełach tej m iary, co: „Ł u k a siń sk i", „K sią­

żę Józef P o n ia to w sk i11, „N apoleon a P o l­

ska", „D w a stulecia", „G dańsk a P o l­

sk a" i w iele innych, p rz y zn aje n ag ro d ę li­

tera ck ą m. st. W arszaw y na rok 1934 Szy­

monowi Askenazem u“.

P rz y z n a ją c n ag ro d ę n a u k o w ą prof. Lu­

dwikow i K rzywickiemu, ju ry ośw iadcza, iż n a d a je ją

„N iestru d zo n em u i głębokiem u b a d a ­ czowi dziejów człow ieka niespożytej energji nauczycielow i w ielu pokoleń, co k ształcił przez pół stulecia zgórą um ysły m łodzieży polskiej, w czasach niew oli twrórcy ogniska n au k o w eg o w W arszaw ie, k tó ry sw ą d z ia ­ łalnością w yw alczył p ra w a b y tu dla p o l­

skiej m yśli nau k o w ej".

O lau reacie n ag ro d y m uzycznej prof.

Felicjanie Szopskim sąd k o n k u rso w y pisze:

„T w ó rca i w ychow aw ca m łodych p o k o ­ leń m uzyków polskich, śm iało w ybiegł z w ąskich u ta rty c h pojęć i szablonu, dążąc do now ych ideałów , p ra co w ał n iezm o rd o ­ w anie dla p ro p a g a n d y m uzyki w szerokich kołach społeczeństw a, a szczególnie tro s k li­

w ą opiek ą o taczał m łodą tw órczość, w lew a­

jąc w serca zap ał do p ra cy i entuzjazm .

(11)

C złow iek n iesk aziteln eg o c h a ra k te ru i w y ­ sokiej k u ltu ry , a rty s ta o w y b itn y m talen c ie i w sze ch stro n n ej w iedzy fa c h o w e j1'.

W reszcie o la u re a tc e n a g ro d y sztu k p la ­ stycznych Oldze B o zn ań sk iej ju ry o św iad ­ cza :

„Życiem , m o cą szlachetnego c h a ra k te ru i czynem zaśw iadcza O lga B o zn ań sk a o szczerości w ielkiego talen tu , o siąg ają c w ciągu d ługoletniej tw órczej p ra c y m a la r ­ skiej n ajw yższy poziom sztuki czystej i bez­

k o m p ro m iso w ej".

Z w ycięzcy Turnieju Lotniczego

(C hallenge 1934 r.).

D nia 16-go w rześnia' 1934 r. zakończony zo stał w W a rsza w ie m ięd zy n a ro d o w y T u r ­ n iej lotniczy. P ierw sze m iejsce zdobyli kpt. Je rz y B a ja n z m e ch a n ik ie m sierż. Gu­

staw em P o k rzy w k ą , d ru g ie m iejsce zdobyli S tan isław P ło n czy ń sk i z m ec h a n ik ie m S ta ­ nisław em Z ientkiem .

O bydw ie załogi leciały n a polsk ich s a ­ m o lo ta ch R W I) 9, k o n stru k c ji inżynierów R ogalskiego, ś. p. W ig u ry i D rzew ieckiego.

Zwycięzców u d e k o ro w a ł obecny n a z a ­ w o d a ch P a n P re z y d e n t R zeczypospolitej w ysokiem i odznaczeniam i.

K a p itan pilot Jerzy Bajan u d e k o ro w a ­

ny został o rd e rem P o lo n ia R estitu ta IV klasy.

P ilo t Stanisław Płonczyński u d e k o ro w a ­ ny został o rd e re m P o lo n ia R estitu ta V klasy.

M echanik sie rż a n t Gustaw Pokrzywka u d ek o ro w an y został Z łotym K rzyżem Za­

sługi.

M echanik Stanisław Zientek u d e k o ro ­ w a n y został S reb rn y m K rzyżem Zasługi.

Dnia 17-go w rześn ia 1934 r. kpt. Jerzy B ajan i S tan isław P ło n czy ń sk i, odznaczeni zostali przez byłego m in istra inż. K iihna h o n o ro w ą o d zn a k ą L. O. P. P .‘u.

Z w ycięzcy zaw odów balonow ych

W e w rześn iu 1934 r. odbyły się w W a r ­ szaw ie m ięd zy n a ro d o w e zaw ody balo n o w e o p u h a r G ordon - B enneta.

W zaw o d ach ty ch uczestniczyło 18 b a ­ lonów , należący ch do ośm iu narodow ości.

P ierw sze dw a m iejsca zajęły b alo n y p o l­

skie, a m ianow icie:

1) B alon „K ościuszko" z załogą: kpt.

Franciszek Hynek i por. W ładysław Po- niaski.

2) B alon „ W a rsz a w a " z załogą: kpt.

Zbigniew Burzyński i por. Jan Zakrzewski.

O siedle Im. Marszatkowej Piłsudskiej

W B abicach, pod W a rsza w ą, odbyła się uroczystość p ośw ięcenia osiedla im. M ar- szałkow ej P iłsu d sk iej, p rzeznaczonego dla bojo w n ik ó w w a lk o niepodległość, k tó rzy w latach niew oli d obrze zasługiw ali się O j­

czyźnie w p ra c a c h k o n sp ira c y jn y c h , a n a ­ stęp n ie n a p o lach bitew .

O siedle zb u dow ane zostało przez S to w a­

rzyszenie „ B ra tn ia pom oc b. u czestn ik o m w a lk o niepodległość".

D otychczas w ykończono już i oddano do u ży tk u 14 dom ków , lecz m a być jeszcze w y b u d o w an y ch 57 dom ków .

(12)

Tablica pamiątkowa ku czci Stefana Żeromskiego

D nia 3 czerw ca 1934 r. o dsłonięto w w o lu cy jn ej oraz szereg o rg a n iz acy j i stow a- W a rsza w ie tablicę p a m ią tk o w ą ku czci Ste- rzyszeń m łodzieży robotniczej,

fa n a Ż erom skiego, w m u ro w a n ą w g m ach P rzed staw iciele św iata robotniczego w Dom u ludow ego im . S te fan a O krzei p rzy sw ych p rz em ó w ien iac h oddali hołd pam ię- ul. O grodow ej 31. ci S te fan a Ż erom skiego, w ielkiego p isarz a

W uroczystości w zięły u d ział delegacje i obyw atela, ze sz ta n d a ra m i, P. P. S. d aw n ej fra k c ji re-

Laureatka nagrody Im. Elizy O rze szko w e j

Sąd k o n k u rso w y n ag ro d y im . E lizy dę n a ro k 1934 p rz y z n a ł zn a n ej lite ra tc e O rzeszkow ej, złożony z członków za rząd u M arji R odziew iczów nie za zasługi na polu T o w a rzy stw a lite ra tó w i d zie n n ik a rz y oraz literack iem , naro d o w em i społecznem . członków k o m ite tu kasy lite rac k ie j, n agro-

illlllllllllllllllllllllllSIilllllllllllllilllllll

D W U K R O T N I E

zdobyliśmy przechodni puhar w „ C h a l l e n g e ' u "

D W U K R O T N I E

zdobyliśmy przechodni puhar im .G ordon-Bennetta

Z d o b ę d z ie m y je

p o r a ź t r z e c i n a w ł a s n o ś ć

immiiimiimiiiiiiiiiiiiiiiiiiiimimimiiiiiiiimiimmimiimmimiiiiiiimiiiiiiiiiiiiiiiiimiiiimmiimiimiiiiiii

! P o p i e r a j ą c L, O. P. P. !

iiiiiiiiiiiiiłiiiiiiiiiiiiiiiiiiim iiiiiiiiiii i i i mu m iii i i i i i i i i i u i i i mu i i i i i i i i i i m m iii i i i ■ iiiiiiiim iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIHIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIlilllllll

10

(13)

O d zn a c ze n ia nadane w dniu Święta N ie p o d le g ło śc i, 11 listopada 1934 roku

N adano:

WIELKĄ WSTĘGĘ ORDERU ODRODZENIA POLSKI Józefow i B eckow i i L eonow i W yczółkow skiem u.

KRZYŻ KOMANDORSKI Z GWIAZDĄ ORDERU ODRODZENIA POLSKI.

A leksandrow i O sińskiem u, Jan o w i G rzeg o rzo w i R zym ow skiem u i dr. A rtu ro w i Sta nisław ow i S ieradzkiem u.

KRZYZ KOMANDORSKI ORDERU ODRODZENIA POLSKI.

Z ygm untow i Jag o d ziń sk iem u , T ad eu szo ­ wi G w iazdow skiem u, M ichałow i M ościckie­

m u, E d m u n d o w i S tanisław ow i Knollow i, W łodzim ierzow i M arjan o w i M axym ow iczo- wi - R aczyńskiem u, A ntoniem u Szyllingo- wi, dr. Józefow i Zającow i, W łodzim ierzow i B aczyńskiem u, W acław ow i D łouhy, S tefa­

now i Idźkow skiem u, T adeuszow i Piecew i- czowi, M ikołajow i Z aw adzkiem u, M ieczy­

sław ow i F ren k lo w i, Józefow i H ofm annow i, R om anow i L o n gcham ps de Berier, W in c e n ­ tem u R zym ow skiem u, Z ofji Szlenkierów nie, K arolow i S zym anow skiem u i dr. F lo rjan o - wi W itoldow i Z nanieckiem u.

KRZYŻ OFICERSKI ORDERU ODRODZENIA POLSKI.

E ugenjuszow i B ieleckiem u, Józefow i M ieczysławowi D rożyńskiem u, K azim ierzo­

wi Rolew iczow i, M arjan o w i L u dw ikow i So­

ch a ń sk ie m u , Józefow i H orodyskiem u, L eo ­ now i O rłow skiem u, dr. M arjan o w i K azim ie­

rzow i B uszyńskiem u, Inż. Jerzem u M arja­

now i E nglischow i, Inż. B olesław ow i A nto­

n iem u F ija łk o w sk ie m u , Inż. T ytusow i Bo­

lesław ow i K a rp iń sk iem u , S tanisław ow i A czkow i, W ładysław ow i K arolow i Pie- p M:żkow,i; H e n ry k o w i P o m e zań sk ie m u , M arjanow i Józefow i S m oleńskiem u, S ta n i­

sław ow i S obieszczakow i, Józefow i Kwaci- szew skiem u, M ichałow i F uksiew iczow i, dr.

T adeuszow i Ja k u b o w sk ie m u , dr. adw . W ła ­ d ysław ow i K osieradzkiem u, S tanisław ow i M arkusow i, Inż. L u d w ik o w i Z agrodzkiem u, Ign acem u Ju lja n o w i K lim kow i, E d w ard o w i

W ilhelm ow i O jakow i, R obertow i Ceceniow- skiem u, Inż. E d w a id o w i P eczke, Inż. W ła ­ d ysław ow i R ogińskiem u, Inż. M arjanow i W idaw skiem u, Inż. Jan o w i Z akrzew skiem u, S tefanow i F ran c isz k o w i P opielow i, A lfre­

dow i Spettow i, E m ilow i P io tro w i B ałuciń- skiem u, K azim ierzow i B rudzew skiem u, inż. K onradow i Jan k o w sk ie m u , B ro n isła­

wowi K nollow i, Inż. A lfredow i L andsbergo- wi, W itoldow i R usieckiem u, dr. G ustaw ow i A dolfow i Szulcowi, K arolow i M arjanow i F ran c isz k o w i C zernem u, F erd y n a n d o w i S w italskiem u, S tan isław o w i T orow i, Inż.

W ładysław ow i Ż ukow skiem u, Ju lja n o w i Jan o w sk iem u , Jan o w i Ś ląskiem u, K siędzu Jan o w i H um poli, M arji Jędrzejew iczow ej, Ja n in ie P ry sto ro w ej, L eonow i P u ła w sk ie ­ m u, B enedyktow i S tanisław ow i K alinow ­

(14)

skiem u, dr. M aksym i 1 ja no w i Ł abędziow i, dr. K o n stan tem u Ł o p aty ń sk iem u , dr. K o n ­ ra d o w i M illakow i, M ieczysław ow i O bar- skiem u, K azim ierzow i O kuliczow i, F lo rja - now i S okołow ow i, E d m u n d o w i B artło m iej czykow i, M ieczysław ow i K o tarb iń sk iem u , K aro lo w i A dw entow iczow i, W o jcie ch o w i

B ry d ziń sk iem u , H e n ry k o w i A bczyńskiem u, L eopoldow i G ottliebow i, A n astazem u Kos- kow sk iem u , K azim ierze Iłłakow iczów nie, dr. Jad w id z e M łodow skiej, Jerzem u S za­

n iaw sk iem u i Z dzisław ow i L u c ja n o w i W oj- datow i.

KRZYŻ KAWALERSKI O R D E R U ODRODZENIA POLSKI.

W ład y sław o w i P io tro w i B łażew iczow i, dr. S ta n isła w o w i W ierzb iań sk iem u , W ła d y ­ sław ow i F lekow i, L eo n o w i Izydorczykow i, Ja n o w i P e tri, dr. A n to n iem u Jaż d żew sk ie­

m u, T adeu szo w i K u n ick iem u , S ew erynow i S okołow skiem u, K azim ierzow i B urczakow i, S tefan o w i G hom iczow i, K azim ierzow i Jul- ju szo w i T adeuszow i D w orakow i, Inż. Eu- gen ju szo w i Jelen ie w sk ie m u , P la to n o w i Mi- keładze, Józefow i Z ygm untow i P ętk o w sk ie- m u, Je rz e m u Ja n o w i P ła to w iczo w i - P ła c h ­ ta, K azim ierzow i S o kołow skiem u II, T a d e ­ uszow i R o m an o w i T om aszew skiem u, Inż.

M a rja n o w i Z ygm untow i B ern a d zk iem u , Je rz e m u K ru b sk iem u , Z bigniew ow i Ososto- w iczow i, S ta n isła w o w i P ie trzy k o w i, A lek­

sa n d ro w i R ucliajow i, K azim ierzo w i Ilyziń- skieujiu, A n to n iem u Je rz e m u N iezbrzyckie- m u, M arji F u ch s, R o m u ald o w i Silvio Gal- sterow i, Dr. A nto n iem u K ruczkiew iczow i, Jó zefo w i K uczy, dr. W ik to ro w i M arynow - skiem u, S tan isław o w i P erso w sk iem u , A n to ­ niem u R epeczko, E d w a rd o w i Stenzelow i, dr. Z dzisław ow i S zy m ań sk iem u , T ad e u szo ­ wi W o ydatow i, dr. A n to n iem u Saclinow - skiem u, Ja n o w i R abcew iczow i - Z ubkow - sk iem u , T ad eu szo w i W asu n g o w i, T a d e u ­ szow i Ź dziechow skiem u, K arolow i Żyle, W ład y sław o w i Z ajdlerow i, Jad w id z e F a ł­

k o w sk iej, Z bigniew ow i L epeck iem u , K azi­

m ierzow i S osnow skiem u, Inż. Z ygm untow i A dam skiem u, Jó zefow i K a rp iń sk ie m u , Inż.

Z ygm untow i G erardow i B y strzy ń sk iem u , inż. Józefow i G ołębiow skiem u, R om anow i Iw an o w sk iem u , inż. Je rz e m u K ernow i, inż.

E u g en ju szo w i K lockow i, inż. A lfredow i K ulw ińskiem u, Ja n o w i M iędzybrodzkiem u, inż.A lek san d ro w i B rodzie, inż. Józefow i D ębskiem u, Z ygm untow i O lszew skiem u,

inż. M ikołajow i B erensow i, M arjan o w i C h o m rań sk iem u , inż. Jó zefow i S tefanow i D ębow skiem u, inż. W acław o w i G ordział- lcow skiem u, inż. Z y g m u n to w i P io tro w sk ie ­ m u, Ja n o w i S am polskiem u, W ik to ro w i Nie- d źw ieckiem u, W ład y sław o w i K azim ierzow i S obotta, dr. Józefow i Jak o w sk ie m u , S te fa­

now i Jażd ży ń sk iem u , k siędzu W a le rja n o w i S iegm undow i, W łodzim ierzow i S zczep ań ­ skiem u, M arjan o w i D rozdow skiem u, S ta n i­

sław ow i D zieduszyckiem u, inż. T adeuszow i G raffow i, inż. S tan isław o w i H erm anow i, S tan isław o w i Jez io ro w sk iem u , inż. S ta n isła ­ w ow i K ossuthow i, inż. W ład y sław o w i Ł o­

ziń sk iem u , inż. D am ian o w i W andyczow i, inż. B e rn a rd o w i L u d w ik o w i W esołow skie­

m u, Jo ac h im o w i W o łoszynow skiem u, S ta ­ nisław ow i H arm acie, O n u fre m u K osarskie- ku, Józefow i M eijerow i, W ładysław ow i A dam czykow i II, K azim ierzow i Ki erk o w- skiem u, dr. Ja n o w i G ebethnerow i, księdzu k a n o n ik o w i L eonow i K ozłow skiem u, K azi­

m ierzow i K rzanow skiem u, dr. Jan o w i Lan- d auow i, R afałow i L o b m an o w i, C zesław ow i M ańkow skiem u, H e n ry k o w i O strow skiem u, E d m u n d o w i Seyfriedow i, S tanisław ow i S zku d larzo w i, księd zu Jó zefow i S zydzikow i, d r. Ja n o w i W e ry ń sk iem u , B ogusław ow i Z a­

lew skiem u, A lfredow i Z grzebniakow i, W ło ­ dzim ierzo w i Z ielińskiem u, W ik to ro w i J ó ­ zefow i G rzance, M ak sy m iljan o w i S tanisła- sław ow i L ew inow i, dr. H en ry k o w i Ig n a c e ­ m u Ł u b ień sk iem u , Józefow i M arji W iniew i- czowi, W ładysław ow i B esterm anow i, F e lik ­ sowi C h rzan o w sk iem u , Józefow i B o ro w ik o ­ wi F ran c isz k o w i H ynkow i, ś. p. W itoldow i K u łakow skiem u, B ogdanow i Józefow i K w iecińskiem u i A ugustow i M orcinkow i.

12

(15)

ZŁOTY KRZYŻ ZASŁUGI PO RAZ DRUGI.

G racjan o w i D rostow i, d r. M arjan o w i F i­

lipkow i, A lojzem u Ja strz ę b sk ie m u , Józefo- w iW oźniakiew iczow i, L u d w ik o w i de La- veaux M ieczysław ow i Ja n o w i P isk o rsk ie ­ m u, B olesław ow i Siw iecow i, dr. T ad e u szo ­ wi M ichałow i E ustach ew iczo w i, d r. M icha­

łow i Sas - Ja siń sk ie m u , B ogdanow i K aczo­

ro w sk iem u , E d w a rd o w i B oguszow i, Zbi­

gniew ow i Józefow i B u rzy ń sk iem u , inż. J e ­ rzem u D rzew ieckiem u, inż. C zesław ow i F i­

lipow iczow i i Józefow i K rzyczkow skie- m u I.

ZŁOTY KRZYŻ ZASŁUGI PO RAZ I-szy.

A ntoniem u B asarze, M ikołajow i B użań- skiem u, S tanisław ow i G ulińskiem u, dr. J a ­ now i K aczkow skiem u, A dam ow i K a ń sk ie­

m u, inż. E d w a rd o w i M adurow iczow i, Eu- geńjuszow i S trzyżykow skiem u, R om anow i K w iatkow skiem u, K azim ierzow i S am b o ro ­ wi, S tefanow i B ratk o w sk iem u , W ła d y sła ­ wowi M alinow skiem u, Je rz e m u W a rc h a - łow skiem u, L u dw ikow i B ro n iato w sk iem u , A n toniem u K ossow skiem u, T adeuszow i Ko­

tow iczow i, M ieczysław ow i M atry b iń sk iem u , Jó zefow i P iskozubow i, inż. E d m u n d o w i S trzygłow skiem u, Z ygm untow i S zum kow - skiem u, K o n stan tem u T eofilow i C hrzczono- wiczow i, Jan o w i N aręb sk iem u , W ła d y sła ­ w ow i F ick e, K siędzu S tefanow i D ow narow i, T adeu szo w i C ybulskiem u, F ran c isz k o w i Pę- dow skiem u, H e n ry k o w i Ż eleńskiem u, Mie­

czysław ow i K azim ierzow i C iesielskiem u, W ład y sław o w i K ap ałczy ń sk iem u , R o m an o ­ wi K arolow i K oestlichow i, L eonow i M arci­

nowi A dam ow iczow i, Jan o w i P aw łow i Birg- lelln cro w i, Józefow i Ju lja n o w i C hm ielow i, Józefie G agatnickiej, dr. Iren ie H oppów nie, M arji K aczyńskiej, A ntoniem u Konewce, A- uasfazem u K ow alskiem u, T eofilow i A dam o­

wi K oziarze, Z ofji K ruszew skiej, dr. Zyg­

m untow i K ukulskiem u, Jan o w i L igockie­

mu. Z ygm untow i L oteckiem u, inż. B olesła­

wow i O rg elb ran d o w i, Z ygm untow i S ew ery­

nowi P olak o w sk iem u , H erm an o w i S pałow i, A dam ow i Jaro sła w o w i Szczerbow skiem u, inż. Józefow i T adeuszow i K ostryce, inż.

B ronisław ow i P aszy ń sk iem u , W ład y sła w o ­ wi P rzy b y lsk iem u , inż. S tanisław ow i Zyg­

m untow i S taszkiew iczow i, inż. S ta n isła w o ­ wi B łaszkow iakow i, Zdzisław ow i B rąglew i-

czow i, inż. E d m u n d o w i B urczy ń sk iem u , inż.

C zesław ow i G ieleżyńskiem u, S tanisław ow i G ładyszow i, inż. A ndrzejow i G rabczakow i, inż. S tan isław o w i H a u p to w i, dr. K azim ie­

rzow i M ajew skiem u, inż. S tefanow i M azu­

ro w sk iem u , inż. A dam ow i M ilskiem u, inż.

T adeuszow i O leńskiem u, M ichałow i K on­

sta n te m u P raż m o w sk ie m u , B ronisław ow i S zm idtow i, dr. S tanisław ow i Sw igostow i, inż. F ra n c isz k o w i W ałeck iem u , inż. A dam o­

w i W yleżyńskiem u, inż. T adeuszow i Glo- tzow i, P io tro w i Owcy, inż. Józefow i T a r ­ now skiem u, dr. Ja n o w i W łodkow i, inż.

W ład y sław o w i Ż eleźniakow i, S tanisław ow i L eonow i C hłokow i, S tanisław ow i C zterna- stkow i, E rn e sto w i E n g lero w i, S eb astjan o w i Jo n ak o w i, W ik to ro w i Jo sch iń sk iem u , A r­

tu ro w i W irg ilju szo w i S chlarbow i, S ta n isła ­ w ow i W ó jcik o w i, inż. Ja n o w i M arjan o w i B arw iń sk iem u , inż. P io tro w i B orejszy, dr.

Ja n o w i D anielskiem u, dr. T adeuszow i F al- kiew iczow i, Jan o w i Jae g erm an o w i, K azi­

m ierzow i K lim ackiem u, Jan o w i K ościołko- wi, Ju lja n o w i K ow alikow i, L eo n a rd o w i K raw u lsk iem u , Je rz e m u K underow iczow i, B ronisław ow i K upściow i, inż. Ju lja n o w i L i­

sieckiem u, Jan o w i M alanow skiem u, Adol­

fowi P an czak iew iczo w i, T adeuszow i A lek­

san d ro w i R iedigerow i, T adeuszow i S ągajle, T o m aszo w i S erafinow i, A lfredow i W a lte ro ­ wi S iebeneichenow i, inż. A lojzem u T r o ja ­ n o w skiem u, ś. p. W o jciech o w i W endzie, F ran c isz k o w i D utkiew iczow i, R om anow i M ieczysłow ow i Ja n ic k ie m u , M arjanow i W ładysław ow i Ja n k o w sk ie m u , L eopoldow i Juzw ie, Stanisław ow a K au ck iem u , S tanisła- w ow i M arkow i, inż. S tanisław ow i M icha­

(16)

łow sk iem u , S a tu rn in o w i O sińskiem u, F au - sty n o w i F au sto w i, Z y gm untow i G rześko­

w iakow i, A p o lin are m u Jan k o w sk ie m u , Te- o filo w iJaro sz o w i, d r. B olesław ow i Jęd rasz- ce, W acław o w i H iero n im o w i K iełczew skie- m u, W a cław o w i K o n d ersk iem u , Józefow i K orolow i, S tefanow i K ossjorow i, E ug en ju - szow i K ow alskiem u, S ew erynow i Kulicz- k o w sk iem u , M au ry cem u M ayzlow i, T a d e u ­ szowi M iklaszew skiem u, B ro n isław o w i N o­

w akow i, Ja n o w i O koło - K ułakow i, M arja- now i P rze to c k iem u , C zesław ow i R u d ziń ­ skiem u, M ieczysław ow i S k rze tu sk iem u , dr.

B olesław ow i S k w arc zy ń sk iem u , R om anow i W a lew sk iem u , K azim ierzow i W asy lu k o w i, inż. A ndrzejow i W ierzb ick iem u , Ju lju sz o w i Z d anow skiem u, dr. Jó zefow i Ż akow i, S ta n i­

sław ow i B ork o w sk iem u , inż. K azim ierzow i D om aszew iczow i, inż. K onradow i F an g o - row i, d r. G ustaw ow i L itte re ro w i, Jan o w i M aćkow i, dr. K azim ierzow i M atuszeckiem u, L eonow i N iew iarow iczow i, inż. S ta n isła w o ­ wi Paraszczakiów i, A dam ow i P a sz k o w sk ie ­ mu, B olesław ow i P o p ła w sk ie m u , inż. B ole­

sław ow i P rze d p ełsk ie m u , dr. R udolfow i Ra- d zy ń sk iem u , S tefan o w i T ra czew sk iem u , inż.

H e n ry k o w i K arolow i Jeniszowi, W ła d y sła ­ w ow i K ozubskiem u, S ew erynow i N o w ak o w ­ skiem u, R om anow i S aw ickiem u, dr. W il­

helm ow i S zczęsnem u W ach h o lzo w i, L e ­ onow i B aru c k ie m u , K o n stan tem u C h ła­

p o w sk iem u , K azim ierzow i C hodzikiew i- czow i, Z enobjuszow i C hojnow skiem u, P io tro w i C hoynow skiem u, k siędzu A- le k sa n d ro w i C zubuk - P o dolskiem u, Z bi­

gniew ow i D z ie rży k raj - M oraw skiem u, B orysow i G agm anow i, ś. p. W ład y sław o w i G rechow iczow i, M arji H e rb u rtó w n ie , A n to ­ n iem u H erm aszew sk iem u , F ran c isz k o w i Irzykow i, Z ygm untow i K alksteinow i, dr.

T adeuszow i R em igjuszow i K ann en b erg o w i, M arji K arczew skiej, k sięd zu R yszardow i K uligow i, dr. Ju lja n o w i Józefow i Ł a p iń sk ie ­ m u, S tefan o w i M odzelew skiem u, W ik to ro ­ wi N o w odw orskiem u, W ład y sław o w i E ra z ­ m ow i O lędzkiem u, księdzu W a le n te m u P u ­ chale, inż. Ja n o w i R adzikow skiem u, Zyg­

m u n to w i S ch usterow i, k sięd zu W in c e n te ­ mu S p irra , F eliksow i C zesław ow i Slolle,

K azim ierzow i S w iąteckiem u, k sięd zu M iko­

łajo w i S zerockiem u, Józefow i S zperberow i, S tan isław o w i A ndrzejow i T o ro w sk iem u , C zesław ow i U hm ie, S alom onow i W a jn ra - chw i, dr. H en ry k o w i W allisch o w i, dr. Jak ó - bowri Y orzim m erow i, dr. B ro n isław o w i Zie­

liń sk iem u , M arji D ąbrow skiej, M arji P a w ­ likow skiej, dr. L eonow i P o m iro w sk ie m u , K azim ierze D ąbrow skiej, L u d o m iro w i J a ­ now skiem u, Zofji K a m iń sk iej - T rz ciń sk iej, M ichalinie K rzyżanow skiej, B o n aw e n tu rze L e n a rto w i, T y m o n o w i N iesiołow skiem u, T ad eu szo w i P ru sz k o w sk ie m u , F ra n c is z k o ­ wi S trynkiew iczow i, R o m u ald o w i A dam ow i W itk o w sk iem u , S ta n isła w o w i D rabikow i, M aurycem u R ozenthalow i, ś. p. L u dw ikow i C zarnow skiem u, P aw łow i O w erle, A lek san ­ d ro w i R odziew iczow i, M ieczysław ow i Szpa- kiew iczow i, Jan u sz o w i W a rn e c k ie m u , A lek­

sa n d ro w i W ęgierce, S tefan o w i A dolfow i M ossorow i, M arja n o w i P aw ło w i P ow itow i.

Ja n o w i M ikołajew skiem u, S tan isław o w i O l­

czakow i, A lbinow i E d w a rd o w i R ogalskie­

m u, Jó zefow i Z ończykow i, L u d o m iro w i D a­

nielow i S kórew iczow i, F eliksow i T arn o g ó r- skiem u, księd zu W ład y sła w o w i A ntoszow i, k sięd zu A lojzem u P oszw ie, A natoljuszow i Jaw oyszow i, Jó zefow i M aleszew skiem u, dr.

Jó zefow i R yznerow i, K azim ierzow i S a rn e c ­ k iem u R afałow i S zafarow i, k sięd zu Jan o w i D rożdżow i, księdzu Jó zefow i Gwiżdżowi, k siędzu Z ygm untow i Jak u so w i, k sięd zu J a ­ now i Jaro szo w i, inż. A dam ow i K olitow skie- inu, M ateuszow i K o rn iak o w i, L eo k a d ji K w iatkow skiej, T om aszow i Ł aszkiew iczń- wi, inż. S tefanow i M arcelem u A ntoniem u O ppeln - B ro n ik o w sk iem u , M ichałow i Po- pielow i, M aciejow i R adziw iłłow i, L u d o m i­

ro w i S zydłow skiem u, ś. p. inż. K a zim ie rzo ­ w i B aliń sk iem u , inż. S tan isław o w i N ow kuń-

skiem u, inż. Ja n u sz o w i W iew ió rsk iem u , Ig n a cem u G iedgow dow i, W ład y sław o w i Po- m ask iem u , inż. A ndrzejow i C h ram cow i, S ta ­ nisław ow i G łuskiem u, W ło d zim ierzo w i Mo- derow ow i, A rnoldow i G ahlbergow i, d r. S te­

fan o w i K oepp‘em u, M ichałow i M ieczysła­

w ow i S teinerow i, Ja n o w i D rzew ieckiem u, E u g en ju szo w i S zrojtow i, Jó zefow i C h o d a­

kowi, T adeuszow i K opciow i, W a n d zie Peł-

14

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ważne jest, aby decydując się na szczepienie, mieć pewność, że podjęliśmy właściwą decyzję, dlatego na podstawie źródeł naukowych oraz po konsultacji z lekarzem

Wiele swego czasu i w iedzy udzielał dla Sem inarjum... Słyszy się na ten tem at wiele

A gdy skosztował przełożony wesela wody, która się stała winem, a nie wiedział, skądby było, lecz słudzy wiedzieli, którzy wodę czerpali, woła oblubieńca

mieni rolnicy, którym naprawdę zależy na tern, aby rolnictwo nasze podnieść i wzmocnić, powinni ludziom wyjaśnić, jak się rzeczywiście sprawa przedstawia i

kopali na cmentarzu ewangelickim. Dopiero po dwóch latach zbrodnia wyszła na światło dzienne. W toku śledztwa Pruszyćscy przyznali się do zarzuconego im czynu,

W ątpim y, czy zdaje sobie już sprawę z tego, co w nim jest świeże i oryginalne, a co pod wpływem szerokiego wykształcenia i przejęcia się wielkiemi

W system ie europejskim ilość wpisanych, pozycyj inwentarza pokrywa się z ilością dzieł, zaś osobna rubryka wykazuje ilość tomów. Natomiast system europejski

I i ze źródła Dobi odzieją należy do szczaw alkalicznych ziem no-żelazistych, woda ze zdroju Karola przedstaw ia czystą szczaw ę alkaliczno- ziemną; woda