• Nie Znaleziono Wyników

Miesięcznik Diecezjalny Łucki. 1934, nr 2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Miesięcznik Diecezjalny Łucki. 1934, nr 2"

Copied!
40
0
0

Pełen tekst

(1)

R ok IX L u ty 1934 r. Nr. 2

M I E S I Ę C Z N I K

Di e c e z j a l n y Łucki

Rękopisów , p r z e s ta n y c h do d ruku, R e d a k c ja nie zw ra c a , fl d re s Redakcji: Ł u c k , K u r j a B i s k u p i a .

D Z I A Ł U R Z Ę D O W Y

Rozporządzenia Władz Duchownych M iejscowych

R ocznica Koronacji Ojca św . Piusa XI K URJA B IS K U P IA

ŁUCKA

S ek cja N au k i i S ztu k i Do

N r. 620 Czcigodnego D uchow ieństw a

Diecezji Łuckiej.

Dzień w y b o ru i k o ro n acji Ojca św. jest u ro c z y ­ stym i ra d o s n y m dniem dla całego świata k ato lick ie­

go. Je s t to dzień, w k tó r y m m am y szczęśliwą okazję do w y rażen ia naszej miłości, naszego serdecznego p rzy w iąz an ia do Stolicy Apostolskiej.

O soba zaś o becnego N am iestnika C hrystusow ego tem gorętsze wywołuje w n as z y c h s e rcach u czu cia synowskiej miłości, im bardziej sobie up rzy to m n iam y , ja k b ard zo P ap ież P iu s XI u k o ch ał n a r ó d polski.

Uczucia te winniśm y łączyć z g o rącą m odlitwą n a intencję Ojca św. i je w y rażać w możliwie n a jw s p a ­ n ialszy ch o b chodach.

W myśl zatem 87 sta tu tu S y n o d u D iecezjalnego K u rja B isk u p ia n a m ocy zarządzenia J. E. Ks. B is k u ­ p a O rd y n a rju s z a diecezji poleca, a b y w d n iu k o r o n a ­

(2)

42 Miesięcznik D ie cezjaln y Łucki Nr. 2

cji, t. j. dnia 12 lutego r. b. w tych parafjach, gdzie wierni liczniej zebrać się m ogą n a nabożeństwo, Wiel.

Księża P roboszczow ie o dpraw ili Mszę św. n a intencję Ojca św., po Mszy św. zaś odśpiewali „Te D eu ra”. W p a ­ rafja ch zaś, w k tó r y c h tr u d n o zeb ra ć jest większą ilość w iern y ch w dzień powszedni, nabo żeń stw o p r z e ­ nieść należy n a najbliższą niedzielę. Tem atem k aza n ia w inna b y ć je d n a z praw d, w yjęta z tr a k t a t u „De R o ­ m ano P o n tific e ”.

W niedzielę tę po za kościołem urządzić należy u roczy stą ak ad em ję z licznym udziałem wiernych. O d­

czyt n a akadem ji o Papieżu winien b y ć dokładnie p rzy g o tow an y .

Również, o ile to jest możliwem, winny być u r z ą ­ dzone uroczyste o b ch o d y dla młodzieży.

Wiel. Księża R ek to rzy kościołów jak i Księża P r e ­ fekci szkół zechcą s p raw o zd an ia z uro czy sto ści p a ­ pieskich p rzesła ć na p iśm ie w term inie do dnia 20 lu teg o b, r. do Kurji Biskupiej.

(—) f St. W alczykiew icr.

(—) K s. ]. S zych B isk u p S u fra g a n

K an c lerz W ik a riu sz G en e ra ln y

N a b o żeń stw o w dniu Im ienin Pana Prezyd en ta R zeczyp osp olitej.

K U R JA B IS K U P IA ŁUCKA

S ek cja N au k i i S ztu k i Do

jyj 535 Czcigodnego D uchow ieństw a Diecezji Łuckiej K u rja B iskupia niniejszem zarządza, b y w dniu 1 lutego bieżącego r o k u ja k o w d n iu Im ien in P a n a P r e z y d e n t a Rzeczypospolitej, Czcigodni Księża P r o ­ boszczowie odpraw ili Mszę św. n a in tencję P a n a P r e ­ zydenta.

P o Mszy św. n ależy odśpiew ać modlitwę za Ojczy­

znę i P a n a P re zy d en ta.

(3)

Nr. 2 M iesię cznik Diecezjalny Łucki 43

O godzinie w której n ab ożeń stw o będzie o d p r a ­ wione pow iadom ić należy w iern y ch swej parafji.

Księża P refekci w p o ro zu m ien iu z k ierow nictw a­

mi o dn o śn y ch szkół u p rz y s tę p n ią młodzieży szkolnej udział w zarządzonem nabożeństwie.

(— ) f Sł. W alczykiew icz ( — ) K s. J. S zych S zef S ek cji

K an c lerz W ik a riu sz G en e ra ln y

Dekret erek cy jn y parafji flntonów kT

Odpis A D O L F P I O T R

S Z E L Ą Ż E K

Z B O Ż E J I STO LIC Y A P O S T O L S K IE J ŁA SK I B IS K U P ŁUCKI

Nr. 7422/33 Dr. Św. T.

D o b ro d uchow ne katolików, m ieszk ający ch n a te- ry to rju m parafji B ereźnicy, S tepania i W łodzim ierca wymaga, ab y z nich by ła w ydzielona część odpow ie­

d nia w celu u tw o rzen ia nowej parafji. Mając n a wzglę­

dzie wszystkie okoliczności, w k tó ry c h znajd ują się osie­

dla ludzkie p om ienionego te ry to rju m , p rz ek o n y w u je m y się, że istnieją zupełnie dostateczne pow o d y kanoniczne do erekcji nowej kościelnej placówki.

O pierając się p rz e to n a c. 1427, po u sk u te c z n ie n iu w szystkich w arunków , w sk a zan y ch w c. 1428, niniej- szem e ry g u je m y p arafję A n t o n ó w k ę obrz. łac. w d e ­ k an acie S arn eń skim . Do p arafji Antonów ka w chodzą

I . Z parafji B e r e ź n ic k ie j:

1. A n to n ó w ka 7. P a r o ś le - P e r e s p a 2. D ąb ro w a (futor duży) 8. R om anów ka 3. D ębow a G óra 9. S unia 4. H oro d ziec 10. W y d y m er 5. K ołbanie-K opaczów ka 11. Zarzecze 6) K rasn a G óra

(4)

44 M iesięcz nik D ie cezjaln y Łucki Nr. 2

U. Z paraf j i Stepańskiej:

1. K ry czy lsk 3. Wielichów 2. Romejki.

II f- Z parafji Włodzimier zeckiej'.

1. G iedrojciów ka 5. P a ro ś l

2. Kruszewo 6. Setków ka

3. Majdan W a d y m e rs k i 7. Sernikow a 4. P u rb e jo w k a 8. Załawiszcze.

Zobow iązujem y P rzew ieleb n eg o Księdza D ziekana D e k an atu S a rn eń sk ieg o do w p ro w adzen ia w życie tego D e k re tu przez uw iad o m ien ia o d n o ś n y c h Księży P r o ­ boszczów, k tó ry ch p a r a f jo m ają w jakikolw iek sposób zmienić swe g ran ic e w w yniku tej erekcji także przez obwieszczenie niniejszego D e k re tu lud n o ści katolickiej zain tereso w an y ch terytorjów .

D an w Ł ucku, dn. 11 stycznia 1934 r.

(— ) A d o l f S zelą żek B isk u p Ł u ck i ( — ) K s. J. Szych

K anclerz.

O ob ow iązk u u b ezp ieczen ia i o p ła ca n ia sk ład ek za słu żb ę k o ścieln ą

K U R JA B IS K U P IA Ł uck, 13 styczn ia 1934 r.

ŁUOKA

S ekcja M ajątk. - F i n a n s .

Nr. 145.

W myśl uchw ały Komisji P raw n ej E p is k o p a tu Polskiego z d. 2,X I I 1933 r. S e k re ta rja t tegoż E p i s k o ­ p a tu pism em do M inisterstwa O pieki Społecznej z dnia 16 g r u d n ia 1933 r o k u prosił o w ydanie o k ó ln ik a do instytucyj ubezpieczeń społecznych, k tó r y b y zalecił tym in stytu cjo m w strzym anie do d n ia 1 k w ietnia 1934 r o k u egzekucyj, p ro w ad zo n y ch n a m ajątku księży p r o ­ boszczów z tytułu należności za u bezpieczenie służby kościelnej.

(5)

Nr. 2 Miesięcz nik Diecezjalny Łucki 45

W temże piśmie S e k r e ta r ja t zapowiedział, że Ks.

Ks. B iskupi w ydadzą odezwę do księży proboszczów , ab y zgłosili o rgan istó w i in n ą służbę kościelną do u b ezp iecze n ia i aby od 1 stycznia b. ro k u opłacali sk ład k i bieżące, a w m iarę możności a b y likwidowali zaległości.

W odpowiedzi n a pow yższe pismo Ministerstwo Opieki Społecznej dn. 18 g r u d n ia r o k u minionego za Nr. 9996/U.D. pow iad am ia S e k re ta rja t E p isk o p a tu , że p rzy ch y liło się do w nio sk u w spraw ie w strzy m an ia do d n ia 1 k w ietn ia 1934 r o k u egzekucyj z ty tu łu n a ­ leżności za ubezpieczenie służby kościelnej i w tym celu w ystosow ało do instytucyj ubezpieczeń społecz­

n y c h okólnik, n astęp u jącej t r e ś c i : „Na podstaw ie p o ­ ro z u m ie n ia z E p is k o p a te m Polski M inisterstwo Opieki Społecznej p o le c a w strzym ać do d n ia 1-go kwietnia 1934 r. p rz e p ro w ad ze n ie egzekucyj do m a jątk u księży proboszczów z ty tu łu należności za zaległe składki u bezpieczeniow e i odsetki zwłoki, p r z y p a d a ją c y c h od ub ezp ieczen ia służby k o ścieln ej”.

M inisterstwo O pieki Społecznej zaznacza zarazem iż E p is k o p a t Polski, niezależnie od powyższego, za­

leci du ch o w ień stw u re g u la r n e opłacanie bieżących s k ła d e k i s p łaca n ie również, w m iarę możności, zale­

głych należności instytucji u b ezp ieczeń społecznych.

Dn. 18.XII 1933 r. Nr. 9995/U.D.

W w y k o n a n iu wspom nianej uchw ały Komisji P r a w ­ nej K u rja B isk u p ia niniejszem pow iad am ia D u ch o w ień ­ stwo diecezjalne o obow iązku u b ezp iecze n ia służby k o ­ ścielnej we właściwej ubezpieczalni społecznej i o p ła ­ can ia sk ład ek bieżących. O bowiązek u b ezp iecza n ia o bejm uje też służbę k ościelną o b r z ą d k u wschodniego.

(— ) Ks. P ra ł. J . Zagórskt S zef Sekcji.

(— ) K s. J . S zych K an clerz.

(6)

46 M iesięcz nik Diecezjaln y Łucki Nr. 2

K w esty na b u d o w ę k o ścio łó w

K URJA B IS K U P IA Łuck, 12 styczn ia 1934 r.

ŁUCKA

S ek cja M a jątk .-F in a n s.

Nr. 7401/33

W s ty czn iu m inionego r o k u K u rja B isk u p ia r o ­ zesłała do P rzew ieleb n eg o D uchow ieństw a okólnik, k tó ry m zab ra n ia ła pow ierzać zbiórkę ofiar n a b u d o ­ wę i odb u d o w ę kościołów firmom, sp rzed ający m o b r a ­ zy i inne dewocjonalja. W brew tem u zarządzeniu, ja k inform uje K urję Urząd Wojewódzki, zd arzają się w y­

p ad k i n ie p rzestrzeg an ia powyższego p rzep isu . Najka- tegoryczniej poleca się Przew . Księżom P ro b oszczo m ściśle zastosować się do p rzep isó w zaw arty ch w c y to ­ w anym okólniku, ogłoszonym w M iesięczniku D iece­

zjalnym w lutym 1933 ro k u , ab y nie spowodow ać za­

k azu kw est ze s tr o n y władz cywilnych.

(— ) Ks. Inf. J . Zagórski S zef S ekcji (— ) K s . J . S zych

K an c lerz

Rozporządzenia Praw no-Państw ow e

R ozporządzenie Rady M inistrów z dnia 28 s ty czn ia 1934 r.

0 sto w a rzyszen ia ch słu żą cy ch k atolickim celo m re­

ligijnym i w yznaniow ym .

N a podstaw ie art. 10 p raw a o stow arzyszeniach 1 dnia 27 p aźd ziern ika 1932 r. (Dz. U. R. P. Nr. 94, poz. 808) zarząda się co n astęp u je: Ł)

§ 1. R ozp o rządzen ie niniejsze d o ty c zy s to w arzy ­ szeń n ieobjętych art. 9 pkt. a) p ra w a o s tow arzy sze­

niach, a m ających za cel p odstaw ow y szerzenie zasad

1) U staw ę o S to w arzy sz en ia ch z d n ia 27 p a ź d z ie rn ik a 1932 r.

o g ła sza ł „M iesięcznik D iecezjaln y Ł u c k i” 1933 r. n a s tr. 138.

(7)

Nr. 2 Miesięcznik D ie cezjaln y Łucki 47

katolickich, jeżeli p ow stały za zgodą b is k u p a d iece­

zjalnego lub już po ich p o w staniu zostały p r z e z e ń aprobow ane, nie m ają c h a r a k te r u p raco w n ic zy ch związ­

ków zawodowych, a s ta tu ty ich (art. 12 i 19 p o w o ła­

nego praw a) przew idują n a d z ó r b is k u p a nad działal­

n o ścią stow arzyszenia.

§ 2. Stowarzyszenia, przew idziane w § 1, b ęd ą trak tow a n e w edług p ostanow ień p ra w a o sto w arzy sze­

niach z poniższemi zmianami:

Postanow ienia: art. 6 pkt. a) w zak resie celu p o d ­ stawowego stow arzyszeń (§ 1), art. 18, z wyjątkiem pkt. b) w ust. 2 praw o o sto w arzyszeniach, nie b ęd ą stosowane do ty c h stow rzyszeń.

Art. 14 będzie miał zastosow anie tylko o ile d o ­ tyczy zgodności d anego stow arzyszenia z praw em .

Z ak ład anie oddziałów stow arzyszenia, p o d p a d a ją ­ cego p o d § 1, może się o d byw ać d ro g ą zaw iadom ienia właściwej władzy adm in istracy jn ej przez centralę s to ­ warzyszenia. P ozatem rów nież do oddziałów sto w a­

rzy szeń zw ykłych b ęd ą stosow ane p rz e p isy art. 41 p r a w a o stow arzyszeniach.

Co do k o rz y s ta n ia z ofiarności publicznej stow a­

rzy szen ia zwykłe b ę d ą trak to w a n e n a rów ni ze s to ­ warzyszeniami reje stro w a n em u

§ 3. W łaściwe władze państw ow e za p o ś r e d n ic ­ twem władzy wojewódzkiej zaw iadom iają bisk u p ów diecezjalnych o w szelkich d o strzeżonych u ch y b ien iac h w działalności stow arzyszeń, p rzew id z ian y ch w § 1.

§ 4. R ozporządzenie niniejsze stosuje się również do związków stow arzyszeń, jeśli te związki o d p o w ia­

dają w a ru n k o m § 1, naw et g d y do związku należą stow arzyszenia nie objęte przepisem § 1.

§ 5. W a ru n k ie m zastosow ania przepisów n in iej­

szego ro zp o rząd z en ia jest zawiadomienie właściwej wo­

jewódzkiej w ładzy adm inistracji ogólnej przez b i s k u ­ p a diecezjalnego o udzieleniu p rz e z e ń zgody n a zało­

żenie stow arzyszenia lub a p r o b a ty dla stowarzyszę"

już istniejącego.

(8)

48 M iesię cz nik D ie cezjaln y Łucki Nr. 2

W a r u n e k te n uw aża się za sp ełn io n y także, g dy, p rz y zgłoszeniu stow arzyszenia lub p rz y w niesieniu p o d a n ia o rejestracji do właściwej władzy a d m in is tra ­ cyjnej, zostanie złożony dokum ent, stw ierdzający zgo­

dę lu b a p ro b a tę b isk u p a diecezjalnego.

§ 6. Stow arzyszenia obecnie istniejące zgodnie z p rzep isam i w dacie ich po w stan ia obowiązującemi, a p o d p adające pod p rzep is § 1, b ęd ą k o rzy stały z przepisów ro z p o rząd z en ia niniejszego, jeżeli w cią­

gu 6 miesięcy od dnia wejścia jego w życie uczy n ią zadość w ym aganiom § 5; do upływ u zaś tego czasu m o g ą upraw iać n a d a l swą działalność.

§ 7. W y k o n an ie ro z p o rz ą d z e n ia niniejszego po- ru cza się Ministrowi S p raw W ew n ętrzn y ch w p o r o z u ­ m ien iu z M inistrem W y zn ań Religijnych i Oświecenia Publicznego.

§ 8. R ozpo rządzen ie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.

Prezes R a d y Ministrów: J . Jędrzejewicz M inister S p raw W ew nętrznych: Bronisław Pieracki

W ażne w y ja śn ien ie w sp raw ie o p ła t stem p lo w y ch o d o d p isó w , w y cią g ó w i innych św ia d ectw z akt

stanu cy w iln e g o .

Ministerstwo Spr. Wewn. w p o ro zu m ien iu w Min.

S k a r b u okólnikiem Nr. 114 z 16.XI r. b. wyjaśniło, że w zakresie opłat stempl. od odpisów, wyciągów i in­

n y c h świadectw z akt s ta n u cywilnego obowiązują obecnie n a mocy art. 155 i 160 u staw y o opłatach stempl. (Dz. U. z 1932 r., poz. 413) oraz § 183 r. w. s.

(Dz. U. z 1932 r. poz. 842) niżej w ym ienione zasady.

I. N a obszarze woj.: pozn ań sk ieg o , p o m o rsk ieg o oraz górnośląskiej części woj. śląskiego opłata stempl.

wynosi 1 zł. od każdego zaśw iadczonego fak tu u r o ­ dzin, zaślubin lu b śmierci. W y jątek stanow ią odpisy, wyciągi i in n e św iadectw a z akt s ta n u cywil., w y d a­

(9)

Nr. 2 Miesięcz nik D ie cezjaln y Łucki 49

w ane przez d u s z p asterz y wojskowych, co do nich b o ­ wiem obowiązują za«ady, p o d an e niżej w dziale I I .

II. Na pozostałym obszarze P a ń s tw a wysokość o p ła ty stempl. zależy od odpow iedzi n a p y tan ie, kto ponosi koszty u trz y m a n ia tego u rz ę d u s tan u cywil., k tó r y w k o n k re tn y m p r z y p a d k u w ydaje odpis, w yciąg lub świadectwo z ksiąg metryk.:

a) jeżeli świadectwo (odpis, wyciąg lu b inne) z ksiąg m etryk, w ydaje u rząd , k tó re g o kosztów u t r z y ­ m ania nie ponosi S k a rb Państw a, to o płata stempl.

w ynosi 1 zł. od k ażdego zaśw iadczonego fa k tu urodzin, zaślubin lu b śmierci;

b) jeżeli zaś S k a rb P a ń s tw a ponosi koszty u t r z y ­ m an ia d an ego u rz ę d u s ta n u cywil., to op ła ta stem p lo ­ wa wynosi 3 zł. od każd eg o zaśw iadczonego fa k tu u ro d zin , zaślubin lub śmierci; oprócz tej opłaty stempl. — żadn a in n a o p ła ta nie ma być p o b ie ra n a (art. 154 u s tęp p rzed o statn i u. o. s.).

Na obszarze b. dzielnicy ros. i b. dzielnicy a u s tr ­ iackiej — urzędam i s tan u cywil., k tó ry c h koszty u tr z y ­ m a n ia ponosi S k a rb Państw a, są jedynie:

a) d u szp asterz e wojsk.;

b) k o m isa rja ty policji n a obszarze m. st. W a r s z a ­ wy, p ro w ad zące a k ta s ta n u cywil, dla w y zn ań n ie ­ ch rześcijańsk ich i n ie k tó ry c h se k t to le ro w a n y c h oraz

c) staro stw a n a obszarze b. dzielnicy austri., p r o ­ wadzące ak ta s tan u cywil, osób, nie n ależący c h do żadnego w yznania p raw n ie u z n an e g o (wyznawców r ó ż ­ n y c h sekt oraz osób bezwyznaniowych').

A zatem n a obszarze, wym. w ustępie poprzed nim , odpisy, wyciągi i in. św iadectw a z akt s tan u cywil., w ydaw ane jed y n ie przez u rz ę d y w skazane p o d litera-

a, b, c, pod leg ają opłacie stempl. w wysokości 3 zł. — w y daw ane zaś przez u r z ę d y innego ro d z a ju — w szczególności przez duch o w n y ch, p ro w ad zący ch a k ­ ta stan u cywil, dla swojej społeczności wyznaniowej oraz przez o rg a n a kom unalne, po d legają opłacie stempl.

w wysokości 1 zł.

(10)

50 Miesięcznik Diecezjaln y Łucki Nr. 2

I I I . Na całym obszarze P a ń s tw a obow iązują n a d ­ to zasad y następujące:

1. W olne są od n pła ty stempl. — pod w aru n k iem wzajemności — n a mocy art. 155 u stęp ostatn i u. o. s.

odpisy, wyciągi i in n e świadectwa z a k t s ta n u cywil, tyczące się: a) szefów i funkcjon. przedstawicielstw dyplom at. pań stw obcych, jeżeli te o so b y są o b y w a te ­ lami p ań stw a w ysyłającego i należą do uznan eg o p e r ­ sonelu ekstery torialn eg o , b) szefów (nie funkcjon.) za­

w odowych przedstaw icielstw k o n s u la r n y c h p ań stw o b ­ cych, jeżeli są obyw atelam i p ań stw a wysyłającego, c) członków rodzin osób u rzęd o w ych w ym ienionych p o d a) i b). U rząd s ta n u cyw ilnego nie m a wdawać się w dochodzenia, czy d ane państw o obce stosuje wzajemność wobec Polski, lecz m a o przeć się n a za­

łożeniu, że ta k a wzajemność istnieje. O ileby okazało się, że w poszczególnych p aństw ach o bcych stosow a­

n e są zasad y odm ienne, M inisterstwo Spr. W ewn. po p o ro zu m ien iu się z M inisterstwami S k a r b u i Spr. Za- granicz. powiadomi o tem osobnem pismem.

2. W olne są od o p ła ty stem plowej odpisy, wy­

ciągi i inne świadectwa z akt s ta n u cywil., w ydaw ane n a w niosek zagrań, przedstaw icielstw dyplom at. lub k o n su larn y ch :

a) n a m o cy art. 160 p. 3 w związku z art. 144 p.

6 u. o. s., jeżeli przedstaw icielstw o p ań stw a obcego w piśmie, k tó rem żąda w y d an ia d o k u m e n tu metrykal., zaznaczyło w yraźnie, że d o k u m e n t jest p o tr z e b n y dla celów urzędow ych;

b) n a m ocy art. 160 p. 1 w związku z art. 142 p.

17 u. o. s., jeżeli przedstaw icielstw o p a ń s tw a obcego w piśmie, k tó re m żąda w y d an ia d o k u m e n tu m etrykal.

zaznaczyło, że osoba, której d o k u m ent jest p o trzeb n y , nie może uiścić op łaty stempl. z pow o d u ubóstwa.

3. W olne są od o p ła ty stempl. n a m ocy art. 160 p. 4 u. o. s. odpisy, wyciągi i inne świadectwa z akt s ta n u cywil., w ydaw ane celem przed sta w ien ia ich k a ­ som ch o ry ch , związkom ubezpieczeń pracow ników

(11)

Nr. 2 Miesięcznik D ie cezjaln y Łucki 51

um ysłow ych i innym instytucjom ubezp. p rz y m u s o w e ­ go n iem ajątko w eg o dla stw ierd zen ia u p r a w n ie ń ubezp.

4. W olne są w reszcie od o pła ty stempl. n a z a s a ­ dzie art. 2 rozp. Prez. Rzplitej z 16.111.28 o ewidencji i k o n tro li r u c h u ludności (Dz. U., poz. 309) w b rzm ie­

niu, u stalonem ustaw ą z 15.111.32 (Dz. U. poz. 390) — odpisy, wyciągi lub inne świadectwa z ak t s ta n u c y ­ wilnego w yd aw an e celem dołączenia do akt u rz ę d u p ro w adząceg o ew idencję i kontrolę r u c h u ludności.

5. W olne są wreszcie od opłaty stempl. n a mocy p u n k tu 3 art. 160 u. o. s. odpisy, wyciągi i inne św ia­

dectwa z akt stan u cywil., w y daw ane in n y m osobom, w ym ienionym w art. 144 u. o. s., a w szczególności urzędom państw, i samorz. (np.: sądom k a rn y m , ż ą d a ­ jący m ty ch wyciągów celem u s talen ia w ieku m łodo­

cian y ch przestępców).

IV. Jeżeli n a d o k u m e n cie m e try k i um ieszczono k ilka u w ierzytelnień pod p isó w osób u rzędow ych, to każde u w ierzy telnien ie p od le g a osobnej opłacie w w y ­ sokości 1 zł. 50 gr., przew idzianej w art. 158 u. o. -s.;

w ty m p r z y p a d k u nie ma zastosow ania zaw arty w ty m ­ że arty k u le przepis, o g ran ic zają cy do 5 zł. sumę opłat za pośw iadczenie kilku podpisów.

K lauzule legalizacyjne, umieszczone n a o dpisach, w yciągach i inn y ch św iadectw ach z akt s ta n u cywil., zw olnionych od opłaty stempl. w m yśl zasad, p o d a ­ n y c h wyżej w dziale I I I , są rów nież wolne od opłaty stempl. przew idzianej w art. 158 u. o. s., jako ściśle związane z d o k u m e n tem m etrykal.

Klauzule legalizacyjne, umieszczone przez polskie u rz ę d y państw, n a żądanie przedstaw icielstw k o n s u ­ la rn y c h Stanów Zjedn. A. Pół., są wolne od opłaty stempl. n a mocy art. 160 (pkt. 1) u. o. s. w związku z pkt. 17 ąrt. 142 tejże ustaw y, o ile przed staw iciel­

stwo k o n s u la rn e w piśmie, w k tó re m zw raca się o uw ierzytelnienie podpisu, zaznaczyło, że dokum ent, n a Którym ma n a s tą p ić uw ierzytelnienie, p o trz e b n y jest

*uru W eteran ó w w W aszyngtonie.

(12)

52 M iesięcz nik D ie cezjaln y Łucki Nr. 2

V. P o za p rz y p a d k a m i w ym ienionem i w dziale III, odpisy, wyciągi lu b inn e świadectwa z ak t s ta n u cy ­ wilnego, m ogą b y ć w ydaw ane zasadniczo ty lko po u p rzed n iem złożeniu opłaty stempl.

J e d y n ie wówczas, g d y osoba, k tó r a żąda w ydania d o k u m e n tu m etrykal., jest ta k dalece niezamożna, że uiszczenie o p ła ty stempl. nie jest możliwe b ez do tk li­

w ego u s z c z e rb k u m ajątkow ego i ten stan rzeczy jest urzędnikow i s ta n u cywil, niewątpliwie znany, m a b yć d o k u m e n t m etrykal. w y d a n y mimo nieuiszczenia o p ła ­ ty stempl. (art. 160 p. 1 w związku z art. 142 p. 17 u. o. s ) . U rzęd n ik s ta n u cywil, m a je d n a k w takim razie pozostaw ić w swych aktach notatkę, stw ierd za­

jącą, ko m u i k ie d y d o k u m e n t został w y d a n y oraz z jakich powodów u r z ę d n ik u zn ał p e te n ta za ubogiego (§ 187 r. w. s.).

YI. W y danie d o k u m e n tu m etrykalnego, p o d le g a ­ jąceg o opłacie stempl., mimo nieuiszczenia lub n ie d o ­ statecznego uiszczenia tej opłaty, może mieć miejsce w tedy tylko, g d y za w ydaniem niezwlocznem p r z e m a ­ wiają w zględy publiczne lu b wzgląd n a p o w ażn y in te ­ re s p e te n ta (art. 161 ust. 2 u. o 1 s.).

O ile chodzi o osoby, zamieszkałe zagranicą, d o ­ k u m e n t m e try k a ln y może b y ć im rów nież w y d an y mi­

mo n ieuiszczenia op łaty stempl. za p o śred nictw em właściwego k o n s u la tu polsk., k tó r y doręcza d o k u m e n t po u p rz e d n ie m p o b r a n iu op łaty stempl. już jako o p ła­

ty k o n s u la rn e j (art. 161 u s tęp 3 u. o. s. oraz § 189 r.

w. s.).

V II. Opłatę stem plow ą uiszcza się znaczkami stempl., k tó re nakleja się n a w y d aw an ym d o k u m en cie i k asu je się pieczęcią u r z ę d u stan u cywil. (§ 188 r.

w. s.).

Na d o k u m e n ta c h matrykal., w y d aw an y ch celem p rz e d s ta w ie n ia in sty tu cjo m u b ezp. p rz y m u s o w y c h nie­

majątkow ych, albo celem d o łączen ia do ak t urzędu, p ro w adząceg o ewidencję i k o n tro lę ru c h u ludności (art. 2 rozp. P rez. Rzplitej o ewidencji i kontroli r u ­

(13)

Nr. 2 Miesięcznik D iecezjalny Łucki 53

ch u ludności w b rzm ien iu u stalo n em u staw ą z 15.111.

32 Dz. U. poz. 390) należy um ieszczać (§ 187 r. w. s.) adnotację, w ym ieniającą instytucję, której dok u m ent m a b y ć złożony, a u łożoną w edług schematu:

„W ydano celem p rzed sta w ien ia...

dla stw ierdzenia u p raw n ień u b ezpieczeniow ych (celem dołączenia do a k t u r z ę d u ... jako p r o w a ­ dzącego ewidencję r u c h u lu d n o ści)”.

S tw ierd zen ie sp ełn io n eg o o b o w ią zk u o b y w a te lsk ie­

g o przez D u ch o w ień stw o D iecezji Łuckiej

O gólno P o ls k i K o m itet P racow niczy P o ż y c z k i N a ro d o w ej n a d e sła ł K u r ji B is k u p ie j p ism o następującej treści'.

D yplom. Ogólno Polski K omitet P raco w n icz y P o ­ życzki N arodow ej stw ierdza, że zespół p raco w n ikó w Diecezji Łuckiej w Ł u c k u spełnił obow iązek o b y w a­

telski.

W arszaw a, dn. 5 p aźd ziern ik a 1933 r.

Prezes (podpis nieczytelny) Sekretarz Generalny

(podpis nieczytelny) M. p .

DZIAŁ NIEURZĘDOWY

Zjazd Koła K sięży P re fek tó w D iecezji Łuckiej D nia 13-go stycznia r. b. o d b y ł się w Sem inarjum D u ch ow n em w Ł u c k u zjazd K oła Księży P refek tó w D iecezji Łuckiej. Zjazdowi p rzew odniczył ks. kan. Ja- ro siew icz, a w im ien iu J. E. Ks. B isk u p a O rdynarju- sza naszej diecezji w y stępow ał n a zjeździe ks. kan.

P ierzch a ła , szef sekcji szkolnej w Kurji Biskupiej. Po zagajeniu zjazdu przez przew odniczącego przem ówił ks. d eleg a t b isk u p i, stwierdzając, że spraw y księży P refektów jako też w ych ow a n ie młodzieży w ysuw ają

(14)

54 M iesię cz nik D ie cezjaln y Łucki Nr. 2

się na p ierw szy plan w śród tro s k p a s te rs k ic h Je g o Ekscelencji N ajdostojniejszego P asterza , czego dow o­

dem są Je g o w ystąpienia w ty c h s p raw ach n a zja­

zdach E p is k o p a tu P olskiego, staran ie o n ależy ty d o ­ b ó r księży p refek tó w i o ich uposażenie. Ze swej s tro ­ n y w yraził ks. szef ubolewanie, że zjazd nie dopisał li­

czebnie, a zwłaszcza nie b y ły re p re ze n to w an e n a nim w ażniejsze o śro d k i diecezji jak Kowel, W łodzim ierz i K rzemieniec. N astępnie u stalono p o rz ą d e k d zien n y Z jazd u w takiej kolejności:

1) O dczytanie p ro to k ó łu z o statniego zjazdu.

2) S praw ozd an ie z czynności prezesa, s k a r b n ik a i komisji rewizyjnej.

3) D y sk u sja n a d spraw ozdaniam i.

4) R eferat „Uwagi n a d współczesnem d u s z p a s te r ­ stwem w szk o le’’ ks. kan. Jarosiew icz. P o re feracie dyskusja.

5) „R ozporządzenia władz i sp raw a now ego p r o ­ g r a m u n au k i re lig ji“—ks. kan. P ierzchała.

6) W y b ó r now ego zarz ąd u i komisji rewizyjnej.

7) Rezolucje i wolne wnioski.

8) H ołd J. E. N ajdostojniejszem u Pasterzow i n a ­ szej diecezji.

Po p rzy jęciu p o r z ą d k u dziennego i w y b ra n iu s e ­ k re ta rz a zjazdu, p rzew o d n ic zący zaw iadomił zeb ra n y ch , że usprawiedliwili swą nieo b ecn o ść n a zjeździe n a s tę ­ p u ją cy księża p r e f e k c i : ks. ks. Giżycki, H ipsz, K u ­ czyński, p ra ł.Ś w id ersk i i ks. Lenczewski. Z p o w od u n ie ­ obecności ks. s e k r e ta r z a K u czyńskiego o d p ad ł p ie rw ­ szy p u n k t p o r z ą d k u d ziennego i p rz y s tą p io n o do d r u ­ giego pu n k u, w k tó ry m ks. kan. Jaro siew icz zdawał sp raw o zd an ie z działalności Koła i swojej jako p r e z e ­ sa. O kazało się, że mimo wysiłków ze s tr o n y zarz ąd u działalność Koła w ty m okresie nie dała p o ż ą d a n y c h rezultatów. W y n ik w org an izow an iu rek o le k cy j zam ­ k n ię ty c h dla m aturzystów m ógłby b y ć liczebnie lepszy.

P r ó b y naw iązania k o n ta k tu ściślejszego z czło n ­ kami częściowo zawiodły, gdyż wielu z nich nie o d ­

(15)

Miesięcznik D ie cezjaln y Łucki 55

pow iadało wcale n a ankiety i k o resp o n d en cje. W s p r a ­ wie p ro jek to w a n eg o k u r s u k a te c h ety czn eg o w yjaśnił ks. prezes, że te rm in jego o d b y cia uzależn io n y został przez Min. Wyzn. R. i O. P. od te rm in u w p row ad ze­

nia w życie now ych p ro g ra m ó w religji. Z chwilą ich w prow adzenia odbędzie się k u rs, k tó re g o organizacja, ja k to w w y jaśn ien iu swoim dodał ks. kan. Pierzch ała, jest n a ja k najlepszej drodze.

P o s p raw o zd an iu kasow em ks. Gałęzowskiego i komisji rewizyjnej, stw ierdzającej zgodność k s iąg ze stanem kasy, ro zp o częła się dyskusja. P ierw szy za­

b rał głos ks. Pszonka, który, wyraziwszy kilka życzeń odnośnie do p r a c y zarządu, w y stąpił z p ro je k te m w ciągnięcia wszystkich ks. ks. p refek tó w diecezji do Koła Diecezjalnego. N astęp n ie z a b ra ł głos ks. dr. Ż u ­ kowski i p od ał szereg u w ag co do m ającego się o d ­ być k u rsu , m iędzy innemi wyraził życzenie, ab y n a tym k u rsie było mniej teorji, a więcej p ra k ty k i. P o ­ ru s z y ł rów nież kw estję w pisyw ania się n a członków Koła, nie zgadzając się w przeciw ieństw ie do swego przedm ów cy n a stosow anie w ty m względzie jekiego- kolwiek p rz y m u s u . Na k o ń c u dyskusji zabrał głos kan.

P ie rz c h a ła i w yjaśnił z eb ra n y m iż życzeniem K urji B iskupiej jest, a b y wszyscy księża p refek ci do Koła należeli. N a tem d y sk u sję zam knięto.

Skolei n astąp ił r e f a r a t ks. kan. Jarosiew icza „Uwa­

gi n a d w spółczesnem d u szpasterstw em w szkole”.

P relegent, wskazał tru d n o ści i p rz e szk o d y n a jakie p r a c a religijno-w ychow aw cza n a tra fia w czasach dzi­

siejszych. Dom i sz k o łę —mówił p rele g en t — opanowy- wuje d u ch laicyzmu, religję zastępu je się jej n am ia­

stką, k u lt Boga — ku ltem człowieka. P r a c ę d u s z p a s te r ­ ską w szkole należy o p rzeć o rodzinę. W cyklu k a ­ zań o w y chow aniu w rod zin ie, trz e b a p o dk reślić au to ­ r y te t rodziny, n astęp n ie p ro p ag o w ać w niej p rz y po*

m ° c y młodzieży czy tan ie pism katolickich, bo dośw iad­

czenie wykazuje, że w k tó rejk o lw iek ro d z in ie znajduje S1§ pism o katolickie, ch o ćb y nasze „Życie K ato lick ie”,

(16)

56 M iesięcz nik Diecezjaln y Łucki

tam o wiele lepiej niż w in n y c h r o d z in a c h p r z e d s ta ­ wia się oblicze religijno-m oralne dziatwy. W szkołach należy zak ładać i pro w adzić organizacje religijne ja k Sodalicje, K ółka Żyw ego Różańca, K rucjatę E u c h a ­ rystyczną. T rze ba budzić u młodzieży szlachetn y o p ty ­ mizm i wiarę w zwycięstwo p ra w d y i ideałów n ad szerzącem się złem.

P o referac ie wywiązała się b a rd z o ożyw iona d y ­ skusja, w której zab rali głos ks. ks.: kan. P ierzch ała, W arpechow ski, P szonka, Żukow ski, Gulbinowicz, P l u ­ ta i J anusz.

P o p rzerw ie obiadowej ks. kan. P ie rz c h a ła refe­

ro w ał 1‘ozporządzenie władz diecezjalnych odnośnie do sp raw prefektow skich; w yjaśnił między innem i spraw ę reg u lo w a n ia „ s e m in aristicu m ” przez ks. ks.

prefektów , mówił dalej o s to s u n k u p refek ta do władz szkolnych, do org an izacy j zakładow ych n a terenie szkoły, o stan o w isk u jakie p re fe k t m a zająć wobec in n y c h przepisów , m ających związek z życiem reli- gijno m o ralnem młodzieży. W yjaśn ił również, że u zg o­

d n io n a została z K u ra to rju m Ł u ck iem sp raw a o r g a n i­

zacyj religijnych młodzieży szkolnej, a to w ten s p o ­ sób: w gim n azjach i sem in arjach naucz, m ożna zakła­

dać Sodalicje Marj., n a teren ie szkół p ow szechnych m ogą działać: K ru cjata E u c h a ry sty c z n a , Tereski, Dzieło Dziecięctwa Jezusow ego, tra k to w a n e jako p r z y g o to ­ w anie do Sodalicji. R óżaniec tra k tu je się jak o p r a k ­ ty k ę religijną, a Kółko M in is tra n tó w — jako p r z y g o to ­ wanie się do służenia do Mszy św.

W yjaśn ił też ks. kan. sp raw ę wizytacji n au k i re- ligji p rzez p ro b o s z c z a w szkołach należących do jego parafji. Otóż m a to b y ć wizyta p a s te r s k a o c h a r a k ­ terze p ry w a tn y m dla naw iązania k o n ta k tu z dziećmi i nauczycielstw em , bez p r a w a przy słu ch iw an ia się le k ­ cjom religji, lub też w ydaw ania opinji o ich prow adzeniu.

To należy do u stanow ionych przez W ładzę Diecezjal­

n ą w izytatorów religji.

(17)

Nr. 2 Miesięcznik D ie cezjaln y Łucki 57

W k o ń c u zaznaczył, że w n a u c z a n iu trze b a się trzym ać stareg o p r o g r a m u aż do chwili u k a z a n ia się nowego, k tó r y o p raco w u je obecnie specjaln a komisja p ow ołana przez E p isk o p a t.

P o re ferac ie ks. kan. P ie rz c h a ły p rz y s tą p io n o do w y b o ru nowego zarz ąd u i komisji rew izyjnej. W skład z arz ad u weszli ks. kan. Jarosiew icz — prezes, ks. Ga- łęzowski — wiceprezes, ks. K u czy ńsk i — skarb n ik, ks. J a n u s z —sek retarz. N a członków za rz ą d u w y b ran o p o n a d to ks. ks. P szo n k ę, Żukow skiego i Gulbinowicza, a do komisji rew izyjnej ks. ks. D rabika, Plutę i Tyszkę.

P o w y b o rach zarządu i uch w alen iu rezolucyj p o ­ stanow iono zwrócić się do ks. R e k to ra Jagłow skiego, z podziękow aniem za gościnne p rzy jęcie zjazdu w mu- ra c h S em inarjum i złożyć z tej okazji n a sierociniec

„ T e r e s in e k ” z e b ra n ą p o ś ró d siebie kwotę pieniężną.

P o załatwieniu jeszcze kilku w olnych wniosków Zjazd zam knięto odm ów ieniem modlitwy i wszyscy u częstnicy u dali się do p ałacu b iskupiego, b y złożyć h ołd J. E. N ajdostojniejszem u Ks. B iskupow i O r d y ­ nariuszowi, k tó r y z pow o d u p rzeziębien ia n a Zjazd p rz y b y ć nie mógł. Im ien iem Koła składał hołd Je g o E k scelen cji ks. kan. Jarosiew icz, inform ując zarazem P a s te r z a o p rz e b ie g u o b rad i pow ziętych u ch w ała ch zjazdowych.

J. E. N ajdostojniejszy P asterz p rzy ją ł wszystkich b a rd z o serdecznie w y p y tu ją c się o tych, k tó rz y n a zjazd p rz y b y ć nie mogli, n astępnie w dłuższem ser- decznem przem ó w ien iu wyraził swój pogląd n a z a d a ­ nia p r e f e k ta w dzisiejszych czasach, kład ąc silny n a ­ cisk n a p o trze b ę w ciąg n ięcia przezeń i ro d z in y w o r ­ bitę swego d u szp asterstw a. W spo m n iał też J. E., że, doceniając wartość r o d z in y katolickiej w k ształto w a­

n iu p rzy szły ch pokoleń, zam ierza urządzić już w, tym r o k u „K ongres r o d z in y ”, n a k tó ry m najwybitniejsi p releg en ci polscy omówiliby szczy tne i niczem nie zastąpione jej posłannictw o. Z ac h ętą do w ytrwałej p r a c y zakończył Jeg o E k scelen cja swoje przemowie-

(18)

58 Miesięcz nik D ie cezjaln y Łucki Nr. 2

nie, p rzec h o d ząc po niem do rozm ow y z każdym u czestnikiem zjazdu.

P o w yjściu z p ałacu b isk u p ieg o udali się wszyscy do domów wynosząc ze zjazdu ja k najlep sze wrażenie.

R ezolucje Z ja zd u Diecezjalnego K o ła K się ży Prefektów.

I. W szy scy księża p refek ci mają należeć do Diecez­

jalnego Koła Księży P refektów . S k ład k a człon­

kow ska wynosi 9 zł. rocznie. „Miesięcznik K a te ­ chety czn y i W y ch o w aw czy ” członkowie osobiście z a p re n u m eru ją .

I I . Księża prefekci powinni zakładać bibljoteki i czy ­ telnie religijne. Recenzje g odnych p o le cen ia k s ią ­ żek i pism oraz arty k u ły o n au c z a n iu i w y ch o ­ w aniu religijnem należy przez Z arząd Koła um iesz­

czać w „Miesięczniku D iecezjalnym ”.

I I I . Księża prefek ci powinni n a k o n feren cjach deka- n a ln y c h omawiać zag a d n ien ia p ed ag o g iczn o me­

todyczne.

IV. Zjazd uchw ala urządzać każdego r o k u rek o lek cje zam knięte dla maturzystów .

V. Zjazd uw aża za wysoce p o żąd a n e w bieżącym r o k u szkolnym u rząd zić zjazd delegatów i oso­

b n y m delegatek Sodalicji Marjańskiej.

VI. D uszp asterstw o h arce rsk ie zjazd poleca w y jątk o­

wej tro sce księży prefektów . K s. J . J .

M ł o d z i e ż o r e I i f f j i u

Z b y teczn ą by ło b y rzeczą dowodzić, że w Polsce toczy się obecnie walka o młodzież, o wpływy i rząd dusz wśród szeregów m łodego pokolenia. Chociaż wal­

k a ta byw a u k ry ta , p odstępna, a n ie k iedy k ro czy la-

1) Czcigod. Ks.Ks. P re fe k to m , k tó rz y b y zechcieli p rz e sy ła ć p r a ­ ce na te m a ty w ychow aw cze, re d a k c ja M iesięcznika D iecezjalnego b ęd z ie ch ę tn ie u d ziela ć m iejsca.

(19)

Nr. 2 Miesięcznik D ie cezjaln y Łucki 59

b iry n te m zam ask ow an y ch podejść, tem niemniej jest oczywistą, n a rz u c a ją c ą się i nieustępliwą.

N ajogólniejszą i najdalszą p r z y c z y n ą tych zm agań się — to czasy obecne, czasy e p o k o w y ch p rzem ian w życiu gospodarczem , państw ow em , narodow em , czasy g ig a n ty czn y ch starć i p rz e o b raż eń ideowych, sięgają­

cych do n ajg łębszy ch pokładów d u ch a ludzkiego.

Stąd te ciągłe i u silne agitacje, wpływy, p r z e k o n y w a ­ nia, zjednyw ania i p rz e ra b ia n ia m łodocianych dusz wbrew wpływom rodziny, Kościoła i ogólnej opinji społeczeństwa. Dochodzi do tego, że w chaosie p r ą ­ dów i w mnóstwie n ajró żno ro d n iejszy ch zastrzyków ideologicznych, jakim p o dlega młode pokolenie, n ie ­ łatwo zorjentow ać się. Niełatwo też sch araktery zo w ać dzisiejszą młodzież i dać ogólną odpow iedź n a p y ta ­ nie: ja k ą ona je st?

W iosną u b iegłeg o r o k u jed en z dzienników s to ­ łe czn y ch x) ogłosił ciekaw ą an k ietę „Młodzież o s o b ie ”, k tó ra jednak, ja k się zdaje, p rz e s z ła później wśród starszego społeczeństw a bez w iększego echa. Z a in te ­ resow anie się młodzieży an k ietą było znaczne, czego d ow odem są liczne odpow iedzi p o je d y ń czy ch je d n o ­ stek i najro zm aitszy ch u g r u p o w a ń młodzieży a k a d e ­ mickiej.

Jeżeli chodzi o p o g lą d y religijne, a one n as prze- dew szystkiem interesują, to trzeb a stwierdzić, że nie b y ło ani jednego w rogiego w ypow iedzenia się p r z e ­ ciwko religji i Kościołowi. B yły n ato m iast ta k sam o ­ dzielne i s z tan d a ro w e p rz y zn a n ia się do wiary, do k a ­ tolicyzmu, że niech wolno będzia n ie k tó re z ty c h gło­

sów p rz y to c zy ć n aw et w dłuższych cytatach.

„W walce o c h a r a k te r y — pisze jed en z p r z e d s ta ­ wicieli starszej m łodzieży — p rzedew szy stk iem sz u k a ­ my o p arcia w religji. Mamy g łę b o k ą i m o cn ą wiarę, k ró re j nie p o d d a je m y analizie, ani k r y ty c e rozumu.

C hcem y w życie swoje wprowadzić Boga. I dlatego

1) „A. B. C.“ — m a rz ec , k w iecień 1933 r,

(20)

60 M iesięcz nik D ie cezjaln y Łucki Nr. 2

wielkie rzesze akadem ików zalegają k ościół św. A nny w czasie rekolekcji, kościoły co niedziela pełn e są mło­

dzieży, n a te re n ie akad em ick im rozw ijają się o r g a n i­

zacje katolickie, — i dlatego olbrzym ią p o p u la rn o ś ć w śró d n a s m ają ta c y pisarze, jak Chesterton.

P rzeży w am y wielkie o d ro d zen ie ducha. P o d tym względem stoimy o wiele wyżej od starszego p o k o le ­ nia. W tam tem p o k o le n iu p o zo stały wierne religji w arstw y mniej intelig entn e, z p o ś ró d zaś inteligencji praw ie wyłącznie kobiety, nie bio rące udziału w ży ­ ciu szerszeni. In telig en cja nie um iała zdo by ć się na spojrzenie w n ieskończoność. N ajszlachetniejsze je d n o ­ stk i wchodziły do m asonerji, której m y wypowiedzie- dzieliśmy walkę aż do zagłady.

Z tego s to su n k u do religji — w nioskuje dalej mło­

dy au to r — m usiał w y n ik n ąć odpow iedni s to s u n e k do moralności. Jeszcze dziś czasem można usłyszeć za­

w odzenia n a d n iem o raln o ścią młodzieży. W ielkie nie­

p o ro zu m ien ie. To nie z naszego p o k o le n ia wyszła p r o p a g a n d a „życia św iad o m eg o ”, nie m y śm y stw orzyli p ro je k t nowej u staw y małżeńskiej. A właśnie my, n a r a ­ żając się o b ro ń co m p ro p a g a n d y żydowsko m asońskiej, stajem y tw ard o w o bronie zdrow ia N arodu. Nie c h c e ­ m y sw obód w tej dziedzinie żadnych. W szelkie dążenia do wyzwolenia ludzi z p od m ą d ry c h nak azó w religij­

n y c h i m o raln y ch jest od d an iem d u ch a w niewolę ciała.

N a zawiłe m od n e w śró d starszeg o p o k o le n ia p r o ­ blemy m am y b ard zo p ro s te rozw iązania. Chcemy c h a­

r a k t e r y swoje p rzek u w ać n a stal, w tr u d n y c h p r ó b a c h n ie u stęp u jąc ani n a k r o k od tego, o czem każe p a ­ m iętać m oraln o ść chrześcijańska".

W innej odpowiedzi, kreślącej różnicę między star- szem a młodszem p okoleniem , c z y t a m y : „D opóki trw ała jeszcze daw n a ep o k a, k ażd y wierzył w swój bank, w swój u s tró j społeczny, w swoje praw a. N am w iara w żad ną instytucję ludzką nie pozostała. W szystko jest k ru ch e, albo p łynne. P o z o stały rzeczy pewniejsze,

(21)

Mie sięcznik D ie cezjaln y Łucki 61

istotnie trwałe: religja i n aró d . P o zo stała w iara w n ie ­ liczne, ale pew ne dogm aty. Dlatego starsze pokolenie ze swoją w iarą g łę b o k ą w rzeczy przejściowe, k tó re minęły, ze swojem niezrozum ieniem , że te rzec zy już nie wrócą, w ydaje się nam czasem wręcz dziecinne".

„I nie dlatego idziemy za Kościołem Katolickim, — gło­

si znow u in n a odpow iedź — że nas „kler p ro w a d z i”, ale, że jest to n aszą w ew nętrzną p o trze b ą. P o trz e b ą ta k istotną, że nie zlikw idują jej ani boyow e flirty z tkwiącym w k ażd y m śm ierteln ik u apety tem n a sw o­

bo d y i swobódki, ani celowe ośm ieszanie i zohydzenie instytucji Kościoła".

Katolicyzm m łodych m a c h a r a k te r c zy n n y i b o jo ­ wy, co zresztą jest zupełnie zrozumiałe. „Katolicka młodzież — czy tam y w o d p ow iedziach — również r a ­ dy k aln ie się nastaw ia, oczywiście w dziedzinie o b y ­ czajowej, bo za wzór po stęp o w an ia bierze świętych Pań sk ich , k tó rz y przecież byli największym i rew o lucjo ­ nistami świata w tej d ziedzin ie”.

A oto odpow iedź uczn ia ósmej k lasy g im nazjum : .W e ź m y najw ażniejsządziedzinężycia człowieka: religję.

Starsze p o k o le n ie było w większości niemal n ie p ra k ty k u - jące religijnie, lub n aw et całkowicie nie wierzące. O lbrzy­

mia większość młodzieży wierzy szczerze i gorąco.

Czem sobie to tłu m acz y ć? J a myślę, że wielką wojną. Człowiek, k tó ry zapom niał o Bogu, najczęściej jest b. szczęśliwy m aterjalnie, lecz b. nieszczęśliwy m oralnie. T ak ą b y ła przew ażnie „ s ta r a ” E u r o p a p r z e d ­ wojenna. W ojna zmieniła te sto su n ki. Wiele p o tę g r u nęło (Niemcy, A ustrja, Rosja), wiele zbudziło się do now ego życia (kraje wyzwolone z niewoli). Stąd z r o ­ dziła się w iara i miłość do Boga. A my młodzi p o w sta ­ liśm y do teg o r a d o s n e g o życia przyszłości w w olno­

ści, już ufni w jutro, w ierzący w B o g a ”.

T ak się w y pow iedziała młodzież n asza w sp ra w a c h religijnych.

Z jakimże w obec tego zdum ieniem słyszym y o s ta ­ tnio coraz częściej głosy młodzieży wręcz przeciwne,

(22)

62 M iesię cz nk D ie cezjaln y Łucki Nr. 2

w rogo u sposobione do Kościoła, tchnące jak ąś d o k ­ t r y n e r s k ą ciasn o tą! Oto na w idownię w y stęp u je „L9- gjon M łodych”, k tó r y jawnie podnosi żagiew walki z Kościołem, przeciw staw ia Kościołowi państw o, s ta r a się narzucić już p rz e s ta r z a ły gdzie indziej pogląd, że d o b ry k ato lik nie może b y ć d o b ry m obyw atelem p aństw a. Uchwała zjazdu okręgow ego „Legjonu Mło­

d y c h ” w Krakowie, ogłoszona w „Państwie P r a c y ” (maj r. u.) o p iew a: „Utożsamienie przez szerokie w arstw y społeczne reiigji z klerem jak o szkodliwe dla p o g łę ­ bienia d u chow ego życia religijnego, winno b y ć u s u ­ nięte z życia polskiego. K ler polski, wychow ując sze­

rokie m asy społeczne w d u ch u p r z y k a z a ń wiary, wi­

nien współdziałać w w ychow aniu p ań stw ow em i o d ­ dać swe siły Państw u. Rząd polski winien mieć sil­

ny wpływ na obsadzenie stanow isk d u c h o w n y c h ” *).

W listopadow ym n u m e rz e 1933 r. „Państw a P r a ­ c y ”, ja k wiadomo, o rg an ie „Legjonu Młodych", czy­

ta m y : „P olitykę sp rzeczn ą z in teresem P ań stw a p r o ­ wadzą w pierw szym rzędzie K. K. K.—Komintern, K o­

ściół, K a p i t a ł .. „Legjoa M ło d y ch ”, do ceniając znaczenie czy n n ika religijnego w życiu społecznem, w ystępuje je d n a k o stro przeciw własnej polityce Kościoła k a to ­ lickiego, k tó r a k ie ru je się względami k o n ju n k tu r y świa­

towej, nie uw zględniając interesów P ań stw a Polskiego, jako jed no stk i s a m o istn ej” 2).

Częstochowski zaś o rg an „Legjonu M łodych” „Dziś i j u t r o ” w tym sam ym czasie w y pow iada się w sp o ­ sób jeszcze więcej zd ec y d o w an y i w yraźny: „Sądzę, że raz n a zawsze trze b a to wyjaśnić: ta k jak Kościół rzy m sk i istnieć nie może bez kleru, ta k też i k le r b e z ­ silny jest bez swojej poteżnej świetnej organizacji, ja k ą jest Kościół rzymski. Kler i Kościół — to jedno.

A tak u jąc kler, atak u jem y Kościół i odw rotnie" 3).

1) „M łodzież K a to lic k a ”, N r. 4, s tr. 40.

2) „ P rz e g lą d P o w szech n y ", g ru d z ie ń 1933 r. „A n ty k ato lick a id e o lo g ja „L e g jo n u M łodych”, s tr. 576.

3) T am że.

(23)

Nr, 2 M iesięcz nik D ie cezjaln y Łucki 63

I oto te n wrogi dla Kościoła „Legjon M łodych” m a wpływ, ja k dow iadujem y się, n a młodzież szkół ś r e ­ dnich, gdzie przecież w ychow anie katolickie jest za- w arow ane i k o n s ty tu c ją i k o n k o r d a t e m ! O tym w p ły ­ wie pisze z p rzech w ałk ą „Państw o P r a c y " : „wśród in ­ stru k to ró w S traży P rzed n ie j zn aczn y o d setek należy do „Legjonu M łodych”. Straż P r z e d n ia jest b a rd z o za­

dow olona z tego, że ta znaczna część należy do „Le­

g jo n u M ło d y ch 11, ponieważ m a nadzieję, że jej k a d r a in s tr u k to r s k a zyskuje w ten sposób ludzi id eo w y ch — uśw iado m io n y ch" x).

Jeżeli ta k jest istotnie, to jakże ubolew an ia godne, że ak cja a n ty k ato lick a „Legjonu Młodych" ośmiela się sprzeciwiać zarządzeniom M inisterstw a W y zn a ń Reli­

g ijn y c h i Oświecenia P u bliczn eg o , k tó re w s ta tu tach s zk o lny ch w y raża tro sk ę o p ogłębienie życia relig ij­

n ego m ło d z ie ż y 2).

W o b ec takich ek straw ag an c y j ideow ych * L egjonu M łodych" n a r z u c a się p y tanie, czy ta o rg an iz acja r z e ­ czywiście re p r e z e n tu je młodzież naszą, a przy najm n iej po w ażny jej odłam ? Czy „Legjon Młodych" sk ład a się n a p ra w d ę z m łodych ? Czy an tyk ato lick ie p o g lądy L e ­ g jonu są sam o istną w artością du chow ą m łodego p o ­ k olen ia P olsk i zm artw y chw stałej? Chyba, że nie, bo cóżby mogło doprow adzić najżyw otniejszą cząstkę n a ­ rodu, jego n ie zap rzec zo n ą przyszłość, do tak ieg o b a n ­ kructw a? Należy raczej uznać, że do „Legjonu M ło d y ch ” i do jego relig ijn y ch poglądów przy zn aje się znikoma cząstka polskiej młodzieży. A za tą pożało w an ia godn ą g a r s tk ą czy nie k ry je się czyjaś reżyserja, k tó r a w dość szablonow y sposób su fleruje hasła a n ty k a to lic k ie ? W każdym ra zie jest pow ód do troski n ie ty lk o o p o ­ głębienie życia religijnego młodzieży, ale też i o jego

o b ro n ę. Ks. S ■ D.

1) T am że.

2) D zie n n ik U rzędow y M. W. R. i O. P, 9 lis to p a d a 1933 r..

N r. 13. S ta tu t G im nazjum P ań stw o w eg o § 20: „N auczyciel, u czący re lig ji, w in ie n szcz eg ó ln ie tro szc zy ć się o p o g łę b ien ie życia r e li­

g ijn e g o sw y ch uczn ió w ".

(24)

64 M iesię cznik Diecezjalny Łucki Nr. 2

Z diecezji

K oncelebra J. E. Ks. Biskupa O rdynarjusza. W dniu O czyszczenia Matki Boskiej (2.II) J. E. Ks. B i­

sk u p O rd y n arju sz koncelabrow ał Sumę w k ated rze łuckiej.

S ta c je Drogi Krzyżowej w k ated rze łuckiej. Z inicjatywy i staran iem J. E. Ks. B isk u p a O r d y n a r ju ­ sza w k ated rze łuckiej zostaną w krótce umieszczone stacje Męki P a n a J e z u s a znanej a rty s tk i rzeź b iark i Trzcińskiej K amińskiej. P. Reynelow a z W arszaw y ofia­

ro w ała na tę cenn ą inw estycję 4.000 zł.

O dznaczenie. Ks. Kan. Adolf Jarosiew icz, p refek t szkół w Ł ucku, za p ra c ę niepodległościow ą p od z a b o ­ re m ro sy jsk im został o d zn aczo n y Złotym Krzyżem Niepodległości.

U zyskan ie sto p n ia n a u k o w eg o . Ks. S tefan Gul- binowicz, p re fe k t szkół pow szech n y ch i Szkoły H a n ­ dlowej w Równem, u zysk ał na Uniw ersytecie J a n a K a­

zim ierza we Lwowie stopień M agistra św. Teologji.

D w u d ziesto p ięcio lecie kapłaństw a. W r o k u bie­

żącym p r z y p a d a w diecezji Łuckiej dwudziestopięcio- lecie k ap łań stw a ks. W a le rja n a B arano w sk iego i ks.

Stanisław a Dąbrowskiego.

Zjazd. Dnia 28 b. m. w Ł u c k u odbyło się we wła­

snym lokalu (Jag iello ń sk a 14) zebranie prezesów O d ­ działu W ołyńskiego Stow arzyszenia Chrześcijańsko- N arodow ego N auczycielstw a Szkół P o w szech n ych . Na z e b ra n iu om aw iano now ą ustaw ę uposażen iow ą i b ie­

żące sp raw y organizacyjne.

Tercjarstw o w M łynow ie. S praw o zd anie kasowe za r o k 1933 I i i - g o z ak o n u św. O. F r a n c is z k a S erafic­

kiego (parafjalnego stow arzyszenia te rc jarsk ieg o żeń ­ skiego w Młynowie).

(25)

Nr. 2 Miesięcz nik D ie cezjaln y Łucki 65

P rzy ch ó d :

1) pozostałość z r o k u 1932 . . . . 29,95 2) składki członkowskie od 27 te rc ja r e k po

gr. 30 miesięcznie . . . . . 95,90

3) ze sprzed aży 1 p a sk a te rc jarsk ieg o 1,50

Razem 127,35

Rozchód:

1) p r e n u m e r a ta 3 egz „Życia K atolickiego" . 18,00 2) p r e n u m e r a ta 5 egz. „Rodziny Serafickiej" . 12,00 3) kom itetow i kościelnem u w Młynowie . 25,00 4) spraw ienie z e g a ra ścienn eg o do kościoła . 50,00 5) sp raw ien ie sp rzętó w do kościoła 9,50

6) książki . . . . . . . 2,25

7) d ro b n e w ydatki. . . . . . 1,20

8) o pła ty pocztowe. , 0,40

Razem 118,35

saldo (pozostałość) n a dzień 1 sty czn ia 1934 r. 9,00

Razem 127,35

Uwaga: n a dzień 1-go stycznią 1934 r. pozostaje w kasie terc jarsk iej gotów ką zł. dziewięć, p rz ec h o w y w a­

n y c h n a książeczce p arafialnej n a r a c h u n k u P. K. O.

Nr. 303532—0.

M łynów, dn. 31.X IIJ933 r.

Za zgodność: Ks. Stan. Woronowicz P ro b o sz c z M łynow skiej P a ra fji.

Z w iązek Terezjański. Z arz ąd Zw iązku Terezjań- skiego, op iekującego się o rg an iz acją K ółek św. T e r e ­ sy od D zieciątka Jezus, a po siadająceg o s tatu t zatwier- d zo n y przez władze duch o w n e A rchidiecezji W ars z a w ­ skiej, utw orzył nowy O k ręg Diecezji Łuckiej.

Z arząd ten m ianow ał w iz y ta to rk ą Kółek św. T e re ­ sy Diecezji Ł u ck iej p. Alicję Byszewską.

Kronika Sem inarjum D iecezja ln eg o w Łucku.

Z ostatn ieg o m iesiąca w życiu s e m in arju m zanotować można dwa sm utn8 wypadki: c h o r o b y i śmierci.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z arządzen ie w spraw ie zaległych składek za ubezpieczenia słu żby kościeln

Stowarzyszenia Młodzieży, rozwijające się u nas bardzo pomyślnie, wymagają pilnej pracy nad riiemi, by te n ruch organiza­.. cyjny stawał się coraz głębszy,

Wobec rozwijającego się czytelnictwa u lu d u —dla nas, jako duszpasterzy, staje się szczególnie aktualną sprawa dostarczania mu odpowiednich książek, w

dnictwem pisma perjodycznego — w lokalu redakcji, lub administracji tego pisma, może być dozwolone wręczanie ofiar w gotówce osobie, przeprowadzającej zbiórkę,

szukaniu nowych form ustrojowych. Wywiązując się z tego zadania, Rada Społeczna przy Prymasie Polski zwraca się do wszystkich czynników, interesujących się

266 M iesięcznik Diecezjalny Łucki Nr. P en iten cja rji Ap.. 822 bezw zględnie zabronione.. 274 M iesięcznik Diecezjalny Łucki Nr.. 276 M iesięcznik Diecezjalny Łucki

Myślą przewodnią niniejszych uwag jest z jednej strony wykazanie, że w szeregu poczynań organizacyjnych Łucki Związek Młodzieży Polskiej nie kroczy na ostatniem

Nie pisząc tu recen zji pam iętnika, lecz chcąc jedynie sygnalizow ać jego ukazan ie się, nie zajmuję się szcze­.. gółowiej ro z b io re m jego