• Nie Znaleziono Wyników

Zakony w Lublinie - Jerzy Starnawski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zakony w Lublinie - Jerzy Starnawski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JERZY STARNAWSKI

ur. 1922; Guzówka

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, zakony, dominikanie, jezuici, kapucyni

Zakony w Lublinie

Dominikanie wrócili dopiero w [19]39 roku do swojego kościoła, który był [kościołem]

podominikańskim przez cały czas. Jezuici byli od razu po odzyskaniu niepodległości, najpierw mieli małą rezydencję przy ulicy Królewskiej, a potem założyli Bobolanum.

Niektórzy profesorowie bobolańscy wykładali w KUL-u. Z kapucynami była taka sprawa, że prowincję kapucyńską w Polsce po pierwszej wojnie światowej odbudowali kapucyni belgijscy i holenderscy. I kilku tych Belgów i Holendrów było jeszcze, pamiętam trzech właściwie. Jeden, sława taka w zakresie prawa kanonicznego, ojciec Gommar Michiels; później przyjechał na doktorat honoris causa do KUL-u, już po wojnie, bo on wyjechał z Polski w [1935] roku. Ksiądz profesor Pałka z prawa kanonicznego mówił mi kiedyś, że on pisał do niego, że teraz już jest po chorobie, więc jego praca będzie teraz owocowa – po polsku czasem kiepskawo mówił, ale mówił. Pamiętam też ojca Cyryla Fermont, który był jeszcze do [19]50 roku chyba profesorem, UB mu kazało wyjechać z Polski, wtedy wyjechał do Holandii.

Przed wojną był jeszcze profesor Hubert Hoemaeker, którego Niemcy umęczyli w Dachau. O tych kapucynach właśnie, którzy byli pochodzenia belgijsko- holenderskiego opowiadano nawet anegdotkę. Nie wiem, do którego to pasowało i czy to było prawdziwe. Opowiadano, że [jeden z nich] siadał do spowiedzi, dziewczyna przychodzi, mówi, że żyje na wiarę, a on tak: „Na wiarę? A to dobrze, dobrze”, pochwalił to, że ona żyje na wiarę.

Data i miejsce nagrania 2006-04-28, Łódź

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nasza klasa się rozsypała, to była klasa śmierci – prawie wszyscy stali się ofiarami wojny. Kilku było bardzo zdolnych w mojej klasie, ale to wszystko są

Biskup Fulman był biskupem nie bez zasług, chociaż czasem bywał taki trochę może śmieszny z różnych względów, czasem kazania mówił słabe, ale niewątpliwie to był jeden z

Ale na przykład nasz wychowawca mówił kiedyś, bo była ta sprawa o bilard w Café Klubie, że [tam] nie wolno chodzić: „Gdyby to ode mnie zależało, to byście

Wychodziłam do kina głównie z konieczności ze szkołą na jakiś seans, ponieważ mojej mamy nie było stać, żeby dawała mi pieniądze. Na Starym Mieście było kino Rialto, chyba

Słowa kluczowe Lublin, okres powojenny, Katolicki Uniwersytet Lubelski, wykłady, profesorowie, prymas Stefan Wyszyński.. Uczestnictwo w wykładach na KUL-u

Nie było na polonistyce promocji z roku na rok, nie było tego, że jestem studentem pierwszego roku czy jestem studentem drugiego roku, tylko był błogi zwyczaj – przychodziło się

Gdy Katedrę Językoznawstwa Ogólnego objął w [19]44 roku profesor Milewski i ogłosił wykład „Zarys językoznawstwa ogólnego”, to inicjatywą studentów było, żeby

Były tradycje, że w wieczorkach studenckich wykładowcy brali udział na równi ze studentami i też się czasem popisywali jakimiś rolami. Filozofia chrześcijańska