• Nie Znaleziono Wyników

Wizyta Jana Pawła II w Lublinie - Krystyna Stępniak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wizyta Jana Pawła II w Lublinie - Krystyna Stępniak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

KRYSTYNA STĘPNIAK

ur. 1956; Krasnobród

Miejsce i czas wydarzeń Lubelszczyzna, PRL

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, PRL, Henryk Janusz Stępniak, przesłuchania, Janusz Rożek, Lublin, wizyta Jana Pawła II w Lublinie, wręczanie darów

Wizyta Jana Pawła II w Lublinie

Janusz [Stępniak] nie był internowany [w stanie wojennym]. Był na przesłuchaniach co jakiś czas. [Były] takie ostrzeżenia, rozmowy i tylko to. [Była sytuacja z dawaniem darów], jak papież [Jan Paweł II] był na Czubach [w Lublinie]. Po latach się dowiedziałam, że policjant z Piask uprzedził jednego znajomego, który pracował w gminie, że mają przyjechać po Janusza. Było tak, że i Janusza Rożka, i innych po kolei już powyłapywali i że [rzekomo] jadą po [Janusza Stępniaka]. On był wtedy w Fajsławicach, bo pojechał po zakupy. I tak, jak był ubrany – byle jak w strój roboczy – ten znajomy [wziął go] w samochód i przez Milejów polnymi drogami [pojechali] do Lublina. Tam u kogoś był w Lublinie. Później wziął ubranie i Henryk Kąkol, i [chyba]

pani Maria Bondyra – w trójkę składali dary papieżowi. Jeszcze z Zamościa przywieźli stroje ludowe. Już ten garnitur nawet nie był mu potrzebny, bo [wyszli] w strojach ludowych.

Data i miejsce nagrania 2014-02-15, Ignasin

Rozmawiał/a Łukasz Kijek

Transkrypcja Jacek Bednarczyk

Redakcja Jacek Bednarczyk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Myśmy przyjechali z dziećmi do Polski w [19]59 roku, byliśmy w Śródborowie, tam odpoczywaliśmy.. Stamtąd pojechaliśmy

Do mnie tutaj dużo ludzi przyjechało, znajomych, musiałam ich umieścić jakoś, a później każdy leciał, żeby go zobaczyć, żeby dotknąć. Tutaj na Aleje Racławickie wiem,

Porobione były takie sektory, ja stałam tak w niedalekiej odległości, ale jednak daleko to było, to na trawie, to tutaj jakoś nie było tych właśnie odgrodzeń, bo to tak jakoś

Pamiętam doskonale wizytę Ojca Świętego w Lublinie, śpiewałem wtedy w chórze, miałem swój Chór „Canzona” i śpiewaliśmy na Czubach, na tych górkach

Nie wiem czy pancerne, fakt faktem grubość szkła wynosiła 7-9 centymetrów, taki blok szyb był, składał się z siedmiu czy ośmiu szyb, tworzyło to taką grubą warstwę szkła i

A milicja goniła, bo bali się, żeby tam też z góry gdzieś nikomu się nie zachciało, żeby nie strzelił czymś, nie dawała, żeby na drzewa włazić, na słupy. [Ludzie stali]

Kończyły się wiadomości „Panoramy Lubelskiej”, prowadził pan [Artur] Kalicki, w pewnym momencie podsunięto kartkę i on wtedy zakomunikował, że właśnie nadeszła

Akurat [w Lublinie taki ślad stanowił] przyjazd Helmuta Kohla [do] Lublina w 1989 roku [i odebranie przez niego tytułu doktora honoris causa na KUL-u].. To była ta