• Nie Znaleziono Wyników

Wizyta ojca świętego w Lublinie - Daniel Marszałek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wizyta ojca świętego w Lublinie - Daniel Marszałek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Daniel Marszałek

ur. 1935; Chruślanki Józefowskie

Tytuł fragmentu relacji Wizyta ojca świętego w Lublinie Zakres terytorialny i czasowy Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Jan Paweł II, wizyta ojca świętego Jana Pawła II w Lublinie, chór Canzona

Wizyta ojca świętego w Lublinie

Pamiętam doskonale wizytę Ojca Świętego w Lublinie, śpiewałem wtedy w chórze, miałem swój Chór „Canzona” i śpiewaliśmy na Czubach, na tych górkach jak ten kościół się budował. Tam były połączone chóry i papieża widziało się z bardzo bliskiej odległości.

Wtedy moja mama jeszcze żyła, moje dziewczyny były małe to ich też tam ściągnąłem, miały dobry widok na papieża. Później zeszliśmy na dół i widzieliśmy jak papież obok nas przechodzi. Trudno jest powiedzieć, co się czuje, łzy w oczach i nic się nie mówi…

Ówczesna władza zaniemówiła, już trochę było odwilży wtedy. Oczywiście dlaczego zamach był na papieża? Moskwie się to nie spodobało, no co tu dużo gadać. Nasi musieli milczeć, co mieli do gadania. Jeżeli cokolwiek by powiedzieli, nasze władze, czy nasza bezpieka, świat by ich zmiażdżył więc musieli siedzieć cicho. Wszyscy musieli go przyjąć, oczywiście z rezerwą, ale musieli, bo nie było innego wyjścia.

Jak już Jaruzelski był to przecież papież chciał się z nim spotkać i w ostatniej chwili dopiero powiedział gdzie. A dlaczego w ostatniej chwili? Żeby nie było aparatów zainstalowanych. Wtedy taka historia, autentyczna dodam krążyła o naszym papieżu, że leciał gdzieś samolotem, przychodzi stewardessa i mówi do niego: „Wasza Świątobliwość, może tak jakąś lampkę wina?” A pyta się papież: „A na jakiej wysokości jesteśmy?” Ona mówi: „ Dziesięć tysięcy metrów”. - „Nie, za blisko szef”.

On się nie ugiął się naszej władzy, wszystko co chciał przeprowadził. Miał się z Wałęsą spotkać, oni nie chcieli. To powiedział papież: „Jeżeli nie będzie spotkania z Wałęsą to ja w ogóle nie wysiadam z samolotu”. No jak by nie wysiadł z samolotu, poszło by to na cały świat i byłby afera, [więc się zgodzili].

Mam wszystkie wydawnictwa, albumy o Janie Pawle II. Wielki to człowiek, codziennie się modlę o jego beatyfikację, bo na pewno świętym jest. Wielki człowiek, święta dusza i w dodatku żartobliwy był, pełen humoru. Kiedyś się go dzieci tu pytały jak był w Polsce:

„A czy Ojciec Święty by przeniósł Watykan do Polski”? – „A po co? Taki ciężki, po co go przenosić”.

Data i miejsce nagrania 2010-06-10, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

(2)

Transkrypcja Justyna Maciejewska

Redakcja Piotr Lasota, Justyna Maciejewska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I przejechaliśmy całą [ulicę], nie wiem, gdzie [mama mieszkała], ale widziałam tę ulicę, myślałam, że ona tutaj chodziła, tutaj mieszkała, tutaj kupowała, to bardzo,

Nie było tych budynków, które dzisiaj widzimy, ale krematorium stało wtedy, tak jak dzisiaj istnieje, tak wtedy stało.. Nie wiem nawet czy byli [wtedy] Żydzi w

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Karol Wojtyła, wybór papieża, pielgrzymka papieska, wizyta papieża w Lublinie.. Rok 1978 -

Kiedy wszyscy robotnicy już szli do domu, on zostawał, żeby przejść to, co się zarobiło, co się stało gdzie. Co sprzedano, co

Budynek szpitala żydowskiego też jeszcze stoi na Lubartowskiej, tak przy końcu już, przed jesziwą.. Po wojnie w jesziwie była szkoła medyczna

Miejsce i czas wydarzeń Łódź, Lublin, 1945.. Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków,

Ona odbiegła, my wchodzimy do kierownika szkoły, to była ona, kierowniczka, ja mówię do burmistrza: „Nie wiem co się stało.. Może ja nie mówiłem co trzeba mówić?” Mówi ten

Znaliśmy te poprzednie stosunki, [ale] odczuliśmy, że jest jakaś zmiana, jest nowa młodzież, młoda inteligencja, która się interesuje, chce wiedzieć, co tu się stało w tym