• Nie Znaleziono Wyników

Nieznane źródło do biografii Andrzeja Krzyckiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nieznane źródło do biografii Andrzeja Krzyckiego"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

M A T E R I A Ł Y

R O M A N N I E

Nieznane źródło do biografii Andrzeja Krzyckiego

A ndrzej K rzy ck i to jed n a z w y b itn iejszych postaci w Polsce XV I w ie­ ku. P o e ta rubaszny, p an e g iry sta d w oru Z y gm unta I, m ąż stan u , sena­ tor, w y b itn y p o lity k i dyplom ata, w y tw o rn y biskup — h u m an ista i p r y ­ m as. T e cechy i godności n a d a ły m u rozgłos w Polsce i poza jej g ra ­ nicam i. R óżnorodna jego działalność zarów no n a urzędach, ja k i w trzech diecezjach, k tó ry m i kolejn o kierow ał, p rzy p a d ła n a okres panow ania Z y g m u n ta S tareg o i p o d k an clerstw a P io tra Tom ickiego, ja k rów nież n a b u rzliw y okres początków refo rm a c ji w Polsce.

W szechstronna działalność K rzyckiego pom im o w ielu opracow ań w y­ m aga now ego k ry ty czn eg o studium , opartego n a archiw aliach. Nie

w yjaśniono jeszcze w ielu szczegółów z życia poety; obraz h u m an isty je s t n ad al zniekształcony, n iep ełn y i n ieja sn y w w ażnych m om entach j ego działalności.

N ajstarszy życiorys A n d rz e ja K rzyckiego zn ajd u je się w kodeksie p ergam in ow y m B iblioteki N arodow ej, sygn. BOZ Cim. 5, s. 121— 124, pt. „C atalogus A rchiepiscoporum G nesnensium a u to re Jo a n n e Longino, id est Długosz, Canonico Cracoviensi, anno 1476 conscriptus et eorum archiepiscoporum egregiis im aginibus ex o m a tu s. M an uscriptum hoc o riginale penes m agnum iliu m Jo an n em Zam oyski, su p rem u m R egni cancellariu m et e x e rc itu u m ducem olim a sse rv a tu m ” . R ękopis ten pocho­ dzi z pierw szych dziesiątków la t XVI w ieku i zaw iera podw ójny k a ta ­ log: arcybiskupów gnieźnieńskich i biskupów krakow skich. S tanow ił w łasność podkanclerza i biskupa krakow skiego P io tra Tom ickiego *. Ilum in o w ał go S tan isław S a m o strz e ln ik 2. W ykonał on n a zam ów ienie T om ickiego p o rtre ty arcybiskupów gnieźnieńskich, um ieszczając je w pergam inow ym kodeksie, ale od arcyb iskupa Ja k u b a z S ienna pozo­ sta ły p u ste m iejsca i p rzed życiorysem K rzyckiego nie m a w izerunku arcyb isku pa. R ękopis posiada sw ą lite ra tu rę : stro n ie arty sty czn ej po ­ św ięcili stu d ia M. S o k o ł o w s k i , J. K i e s z k o w s к i, F. K o p e -

r a, S. S a w i e k a 3.

1 H. R y b u s , K r ó le w ic z kardynał F r y d e r y k Jagiellończyk ja ko bisku p k r a ­ k o w s k i i arc ybisku p gnieźnieński, „Studia Historico-Ecclesi-astica” nr 2, W ar­ szaw a 1935, s. 5.

2 B. P r z y b y s z e w s k i , S tan isław S am ostrzeln ik , „B iuletyn H istorii S ztuk i” t. X III, 1955, nr 2—3, s. 47—87; t e n ż e , „Sprawozdania z posiedzeń P A U ” 1951, s. 77—80.

5 M. S o k o ł o w s k i , O kodeksie Biblioteki Zam oyskich pt. Ż y w o t y arcybis­ k u p ó w gnieźnieńskich, „Sprawozdania z posiedzeń A U ” 1894, s. 64 n.; J. K i e s z ­ k o w s к i, Kanclerz K r z y s z to f Szydłow iecki, Z d zie jó w k u ltu ry i sztu k i zygm un - to w skich cz asów t. I, Poznań 1912, s. 127—40, 147 n. i t. II, s. 568; F. K o p e r a Dzieje m a la r stw a w Polsce t. I, Kraków 1925, s. 30 nn.; S. S a w i c k a , Les princi­ pa u x manusc rits à peintu res de la Bibliothèaue Nationale de Varsovie Château

Royal et des Bibliothèques: des Z a m o y sk i à Varsovie, du Seminaire dt Plock et du Chapitre de Gniezno, „Bulletin de la Société Française de reproductions de m anuscrits à peintures” vol. X IX , Paris 1938, s. 222—231.

(3)

274 H O M A N N IR

K w estią n iero z strzy g n ię tą pozostało do tej p o ry au to rstw o życiorysów podługoszow ych arcy b isku p ó w gnieźnieńskich i biskupów krako w skich. D ostrzega się odm ienność u jęć poszczególnych biografii: jed n e p o w sta ­ w ały zaraz po śm ierci i są p a n è g iry k am i n a cześć zm arłego dobroczyń­ cy, drugie nap isan e z p e rsp e k ty w y czasu re je s tr u ją ty lk o suche w y d a ­ rzen ia z życia dostojnika kościelnego, chociaż przew ażnie n a tle w y d a­ rzeń politycznych. Z atem au to ró w Ż yw otów było k ilk u a m oże n aw et każdy życiorys n a p isa ł k to inny.

B adając au to rstw o bio grafii K rzyckiego, n ależy zastanow ić się nad a u to ra m i życiorysów poprzedzających. H. R y b u s doszedł do w niosku, że au to rem czterech k o lejn y ch życiorysów : F ry d e ry k a Jagiellończyka, A n drzeja Róży Boryszew skiego, J a n a Ł askiego i M acieja D rzew ickiego był w spółczesny h isto ryk , se k re ta rz k a n c ela rii Z y g m u n ta I, kan o nik k a p itu ł w K rakow ie, G nieźnie, W łocław ku, P rzem yślu, K ru szw icy i Ł ę­ czycy, B e rn a rd z, R adachonic W a p o w sk i4. P o dstaw ą w nioskow ania była analogia form alna, okoliczności śm ierci M acieja D rzew ickiego, w spół­ czesny pobyt W apow skiego w K rak o w ie oraz n aleg an ia T o m ick ieg o 5. R ybus zapow iedział osobne studium , gdzie znajdzie się szczegółow a a n a ­ liza porów naw cza i w szy stk ie dow ody przem aw iające za W apow skim jak o au to rem czterech życiorysów.

K to więc jest au to rem o statniego życiorysu zam ieszczonego w ręk o ­ pisie? W apow ski nim n ie jest, gdyż u m arł w 1535 r. a biografię K rz y ­ ckiego napisano po śm ierci arcy b isk u p a zm arłego 10 m a ja 1537. Tom i­ cki też ju ż nie żył. K to więc w pisał o sta tn i życiorys i dlaczego n ie k o n ­ ty n u o w an o dalszych? P o dp isan y doszedł do w niosku, że au to rem życio­ ry su K rzyckiego b y ł S tan isław Bogoria G órski (ok. 1497— 1572), jed en z n ajw iększych history k ów -zb ieraczy pierw szej połow y XVI w ie k u 6. G órski od n ajm łodszych la t zw iązany b ył z dw orem Tom ickiego, kiedy by ł on biskupem poznańskim i rów nocześnie podkanclerzem koronnym . P e łn ił fu n k cję n o tariu sz a k an celarii Tom ickiego i za jego, ja k rów nież b isk upa płockiego A n d rzeja K rzyckiego p ro te k c ją o trzym ał szereg b en e­ ficjów kościelnych. Około. 1535 r. G órski rozpoczął zbieranie m a te ria ­ łów historycznych, z k tó ry c h p o w stały „A cta T om iciana” , i tzw. „Teki G órskiego”. G órski znał całą elitę w spółczesnych h u m an istó w polskich, w idział w ielką zażyłość ja k a łączyła P io tra Tom ickiego z jego sio strzeń ­ cem K rzyckim . S ek retarz, n o tariu sz i zaufan y bisk u p a Tom ickiego, m iał też G órski w gląd w jego a k ta i całą korespondencję, co dało m u m oż­ ność poznania działalności publicznej K rzyckiego.

Przy należn o ść G órskiego do k a p itu ły krakow skiej u łatw ia ła m u też naw iązyw an ie stosunków osobistych: w k a p itu le zasiadali m ężow i n a j­ ściślej zw iązani z bieżącą p o lity k ą p ań stw a. W rodzone w reszcie skłon­ ności i ta le n t zbieracza, k tó ry żadnej w iadom ości zasłyszanej, czy pisa­ nej n ie przepuścił, zużytkow ując je w w łaściw y sposób, dostarczyły m u obfitych i szczegółow ych m ateriałów .

W lata ch pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XV I w ieku S tan isław G órski dał k ilk a k ro tn ie dowody, jak bardzo uw ielbiał daw nych h u m a ­

4 H. R y b u s , Prym a s Maciej Drzewicki. Zarys biografii 1467— 1535, „Studia Theologica Vars.avie.nsia” t. III, 1964, nr 1/2, s. 94 n.

5 Z rozm owy z doc. dr H. R y b u s e m w październiku 1970 r., jasno w y n i­ kało, ipo przytoczeniu fragm entów całych zdań, z zachowaniem nawet takich s a ­ m ych w yrazów i przecinków z twórczości iWapowskiego a um ieszczonych w życio­ rysie, że tylko W apowski może być autorem życiorysu Macieja D rzewickiego.

(4)

B I O G R A F I A A N D R Z E J A K R Z Y C K I E G O 275

nistów i gorliw ych k ato lik ó w w ro d zaju Tom ickiego czy K rzyckiego. Szczególnie ten o s ta tn i sw ą działalnością i piśm iennictw em a n ty lu te - rań sk im w y w a rł w p ły w na S tan isław a G órskiego i zadecydow ał o fa ­ naty czn ej jego postaw ie w czasie k o n trrefo rm acji.

A ndrzej K rzycki, jak o biskup trzech kolejn o zarządzanych diecezji, re p re sja m i a d m in istra c y jn y m i i uśw iadam ianiem w iern ych zw alczał bezw zględnie w szelkie p rze jaw y n o w a to rstw a re lig ijn e g o 7. J a k o sen a­ to r w e w szystkich m isjach d yplom atycznych i w ystąpieniach re p re z e n ­ to w a ł k ie ru n e k a n ty lu te ra ń sk i. Często zaznaczał G órski, że bardzo c h ę t­ nie czytał i śledził życie A n d rzeja K rzyckiego. P od jego w pływ em po ­ p ie ra ł wodza rea k c ji katolickiej — H ozjusza i chętnie n aw iązy w ał k on ­ ta k ty z in n y m i zaciekłym i w rogam i reform acji. Ja sn e jest z tego, że G órski d arzy ł sy m p a tią K rzyckiego, a n a w e t n aślado w ał go w swej działalności.

M ożna przy jąć, że G órski był n ieja k o w ychow ankiem i serdecznym przyjacielem K rzyckiego od m łodzieńczych lat, choć przeżył go o trz y ­ dzieści pięć lat. Lecz uleg ając w pływ om swego p ro te k to ra , u m iał też p a trz eć w łasn y m i oczam i n a w ydarzenia. K ażde n ap isan e słow o w życio­ rysie jest p rzem yślane i odpow iada m u tra fn y , spo ko jny sąd. A u tor um ie też ukazać pow iązanie w y d arzeń historycznych. Sam a c h a ra k te ­ ry sty k a postaci K rzyckiego jest uboga w słow ach, n ato m iast bogata w treść.

Pow yższe w zględy p ozw alają stw ierdzić, że życiorys A nd rzeja K rzyckiego zam ieszczony w K atalo g u został zredag ow an y i w pisany przez S tan isław a Górskiego, zaraz po śm ierci K rzyckiego. Czas n a p isa ­ n ia życiorysu da się u jąć w granicach 1537— 1538. W sam ej rzeczy n a jed n y m z listów K rzyckiego z 1536 r. W. P o c i e c h a dostrzega m a r­ ginesow ą wiadomość, podpisaną przez Górskiego, że „bard zo o p łak u je śm ierć K rzyckiego a w y raz te m u dał w słow ach n ap isan y ch w kilka m iesięcy po śm ierci bisk u p a” 8. W ty m m iejscu n ajpraw dopodobniej chodzi o życiorys zam ieszczony w K atalogu. T rz y le tn ia k w e re n d a a rc h i­ w aln a n ie pozw oliła co p raw d a odnaleźć sygnalizow anej zapiski G ór­ skiego, ale pod p isan y jest m ocno przek o nan y, że W. Pociecha — n a j­ lepszy znaw ca i w ydaw ca „Tom icianów ” ■— p o p raw n ie oddał jej treść. O m aw iana biografia jest pierw szym życiorysem A n d rzeja K rzy ck ie­ go, dotąd nie uw zg lęd n ian y m w opracow aniach, an i też publikow anym . Podstaw ę dotychczasow ych biografii K rzyckiego stano w ił do tąd d ru g i życiorys, też p ió ra Górskiego, pt. „V ita A nd reae C ricii” . N apisany w sześćdziesiątych lata ch XV I w ieku, został on w yd any dru k iem przez K azim ierza M o r a w s k i e g o w 1888 r.9.

A naliza porów naw cza obu życiorysów w y k azu je zarów no podobień­ stw a ja k i różnice. K o n stru k c ja je s t podobna: n a jp ie rw przed staw io na została m łodość, w ykształcenie, aw anse w życiu p aństw o w y m i kościel­ nym , później c h a ra k te ry sty k a działalności biskupiej i literack iej. W obu życiorysach n a p lan p ierw szy w y b ija się postać K rzyckiego, jego czyny, zasługi i znaczenie. Je śli n a stę p u je jak ieś odchylenie, czy uw zględnie­ nie szerszego tła np. politycznego, szczególnie w drugim życiorysie, to a u to r w yraźn ie zaznacza, iż w ym aga tego głębsze poznanie fak tó w

7 R. Ni , r, Stosunek A n drze ja K r zyc k ieg o do luteranizmu, Warszawa 1970

(maszynopis).

8 W iadomość tę przekazał mi zm arły w 1964 r. prof. Kazim ierz L e p s z y .

“ Andreae C r i c i i , Carmina, ed. C. M o r a w s k i , Cracoviae I1888,

(5)

276 R O M A N N I R

politycznych, zw iązanych z działalnością K rzyckiego. W obu życiory­ sach p recy zy jn ie p o d aje G órski czas sp raw o w ania u rzędów z uw zględ­ n ien iem n aw et m iesięcy.

Bogatsza 'treść drugiego życiorysu różn i go pow ażnie od pierw szego. N ie oznacza to b y n ajm n iej, byśm y m ogli z niego poznać w ięcej danych biograficznych z życia K rzyckiego; obfitsza treść oznacza uw zg lędn ie­ nie szerokiego tła sp raw politycznych, działalności B a rb a ry i Bony. D ru g i życiorys uk azu je całe grono osób ze św iata politycznego i ko­ ścielnego, podając ich p e łn ą c h a ra k te ry sty k ę . D użo m iejsca pośw ięca się Tom ickiem u, Łaskiem u, Ciołkowi, L atalskiem u, C hojeńskiem u, T arle, Zam bockiem u, K oszyrskiem u, Ja n o w i G órskiem u z M iłosław ia. G aleria osób w y stęp ujący ch w d rug im życiorysie obarczona jest przew ażnie u jem n y m i cecham i. G órski cały w ysiłek kieru je, b y niem iłą sobie osobę obrzucić ja k najo h y d n iejszy m i zarzutam i, chętn ie szafu je też e p ite ta ­ m i tak im i ja k głupiec, zdzierca, lichw iarz, rabuś, a n aw et m orderca. P o ­ chlebnie w y raża się ty lk o o dwóch osobach: Tom ickim i C hojeńskim . W lite ra tu rz e historycznej stw ierdzono, że sądy Górskiego w jego p i­ sm ach to „jed n o w ielkie oskarżenie ludzi, stosunków , całej epoki... to k ro n ik a skan d aliczna ow ych czasów, b ogata kopaln ia p lo tek d w o r­ sk ich ” 10.

N atom iast w pierw szym życiorysie silnie zarysow ana została tylko postać K rzyckiego. Ż yciorys ten pisan y je s t spokojnie i rów nom iernie. J e s t n ieja k o zaprzeczeniem drugiego, k tó ry z to n u spokojnego łatw o przechodzi w b u rzliw y i nap astliw y . W idocznie w lata ch pięćdziesią­ ty ch i sześćdziesiątych zaszła u Górskiego zm iana w poglądach i p ostę­ pow aniu.

P ozostaje odpowiedź n a ostatnie postaw ione p y tanie: co now ego w nosi p ierw szy życiorys do naszej w iedzy o A nd rzeju K rzyckim ? Sam a jego k o n stru k c ja przepro w ad zo na je st w edług pew nego schem atu. Za­ stosow ano tu dw ie m etody: chronologiczną i rzeczową. A u to r nie ty lk o po d aje fak ty , ale dochodzi ich genezy i szuka ich pow iązań. D aje n a żyw o osąd, ale w ypow iada go prosto, z pew n ą te n d e n c ją do gloryfiko­ w an ia swego boh atera.

N a podstaw ie życiorysu m ożna ustalić, że K rzy cki pochodził z ro­ dziny szlacheckiej h e rb u K otw ica, osiadłej w W ielkopolsce. Szczególną opieką otoczył A n d rz e ja sta rsz y b ra t, M ikołaj K rzycki, dziekan k ra ­ kow ski, ceniony i łu b ia n y przez k a rd y n a ła F ry d e ry k a Jagiellończyka. A ndrzej w ychow yw ał się u M ikołaja i pozostaw ał n a jego utrzy m an iu .

Info rm acje o pierw szych stu diach K rzyckiego w życiorysie są b ardzo ogólnikow e. W iadom o, że jak iś czas uczył się w K rakow ie. S tu ­ dia k rakow skie m iały jed n a k dla niego pow ażne znaczenie. W końco­ w y ch lata ch X V stu le c ia uczelnia k rak ow ska w chodziła w okres zasad­ niczych p rzeob rażeń swego p ro g ra m u naukow ego, k tó re dokonyw ały się w ostrej w alce m iędzy żyw iołam i k o n se rw aty w n y m i a zw olennikam i n ow ych hu m an isty czn y ch p r ą d ó w n . N a la ta stu dió w K rzyckiego p rzy ­ p ad a w łaśnie okres najw iększego n a p o ru h u m an istó w n a U n iw ersy tet K ra k o w s k i12.

10 iW. Z a k r z e w s k i , Stanisław Górski i jego prace historyczne, Kraków 1909, s. 21 n.

11 J. G . a r b a c i k , Ognisko nauki i k u ltu ry renesansow ej (1470—1520), Dzieje U n iw e r sy te tu Jagiellońskiego w latach 1364— 1764 t. I, K raków 1964, s. 189—200.

12 K. M o r a w s k i , Historia U n iw e r sy te tu Jagiellońskiego. W ie ki Średnie i Odrodzenie t. II, Kraków 1900, s. 196 n.

(6)

B I O G R A F I A A N D R Z E J A K R Z Y C K I E G O 277

Ż yciorys u sta la czas p o b y tu K rzyckiego w Bolonii n a siedem lat. W ybór Bolonii, tego głów nego w w iekach średn ich c e n tru m ju ry stó w europejskich, n ie b ył przyp adk o w y . W uj P io tr Tom icki, biskup k rak o w ­ ski, rea liz u ją c p la n ed u k acji K rzyckiego, k tó ry m iał zapew nić m u szyb­ ki aw ans w k a rie rz e politycznej i kościelnej, doradził sw em u sio strzeń ­ cowi u n iw ersy tet, k tó ry m ógłby m u dać najlep sze przy g oto w anie facho­ w e 13. Celem stu d ió w w łoskich K rzyckiego było przed e w szystkim n ale ż y te przygotow anie się do przyszłej p ra c y w k an celarii państw ow ej i kościelnej, k tó ra b y łab y w stępem do dalszej k a rie ry .

W ażny jest u stęp życiorysu dotyczący p ob ytu K rzyckiego n a dw orze biskupa poznańskiego L ubrańskiego, w ybitnego p ro te k to ra uczonych, p raw n ik a, jed n eg o z p ierw szych grecystów polskich, założyciela a k ad e­ m ii w P o zn an iu w 1519 ro k u 14. P o b y t ten w dotychczasow ych op ra­ cow aniach był zaznaczany zdaw kow o lu b pom ijany. Tym czasem odegrał on decydującą ro lę w późniejszej działalności K rzyckiego n a polu lite ­ r a tu r y a n ty lu te ra ń sk ie j. Ż y w o t podaje, że m łody K rzycki został s e k re ­ tarz em b isk u p a L u b rań sk ieg o w P o znaniu. O śm ioletni pob yt K rzy ck ie­ go n a dw orze L ub rań sk ieg o był praw d ziw ą szkołą literack ieg o sm aku dla przyszłego m ecenasa i p ro te k to ra k u ltu ry . Tu poszerzył on w iado­ m ości teologiczne. Z rą k L u brańskiego o trzym ał też św ięcenia i został kanonikiem k a p itu ły k a te d ra ln e j w P o zn an iu 15.

J a k w y n ik a z Z yw otu, K rz y c k i został se k re tarz em królow ej B arb a­ ry, żony Z y g m u n ta I; po śm ierci królow ej został se k re tarz em Z yg m un­ ta I, a później se k re tarz em królow ej Bony.

W biografii zn a jd u jem y m oże nie ty le om ów ienie sam ej działalności literack iej, ile pozytyw ną, pochw alną ocenę poezji K rzyckiego. Bowiem K rz y c k i z la t służby n a dw orze królew skim to nie ty lk o zw ykły dw o­ rzan in i urzędnik, ale rów nież poeta. S ta ł się kro n ik arzem w y d arzeń dw orskich, p isał przew ażn ie p a n e g iry k i lub paszkw ile, k tó re by ły d lań orężem w in try g a ch i zabiegach o k a rie rę . P oezja jeg o nig d y n ie b yw a­ ła bezinteresow n a — zawsze coś w ielbiła, w ysław iała, piętnow ała, z cze­ goś szydziła ie.

D uża doza p rag m aty zm u p rze b ija ła ze słów a u to ra pośw ięconych k ró ­ lowej B arb arze a p o tem Bonie. D alej om aw ia a u to r przebieg k a rie ry kościelnej swego b o h atera. In fo rm acje odpow iadają w iadom ościom za­ czerpn iętym z archiw aliów trzech k o lejn o zarządzanych diecezji, lecz m am y i no w y szczegół tyczący się zabiegów w u ja P io tra Tom ickiego o arcy b isk u p stw o dla K rzyckiego. G órski podniósł też n iezw y kłą zapo­ biegliw ość i n a d m ie rn ą am bicję K rzyckiego w zdobyw aniu godności, co n ie było w szak zjaw iskiem odosobnionym .

W końcow ych zdaniach G órski an alizu je c h a ra k te r K rzyckiego. P o d ­ kreślić - należy duży obiektyw izm i ostrożność w podaw aniu dodatnich rysów·, gdy późn iejsi biografow ie w y o lbrzym iają szczególnie dod atnie ce­ chy. B ył : K rzy ck i człow iekiem o b y stry m um yśle, niezw ykłej w iedzy,

18 Ś. K o t , Le relazioni secolari della Polonia eon Bologna, Bologna 1949, s. 16η.

11 К: M a z u r k i e w i c z , Początki Akadem ii· Lubrańskiego w Poznaniu (1519

—1535), Poznań 1921, s. 89; A. P e t r . a n i , Nauka p ra w a kanonicznego w Polsce

w X V III i X I X wieku, Lublin 196‘2, s. 25.1 nn. _

-15 J. K o r y t k o w s k i , Prałaci i kanonicy k a te d ry m etr opolitarnej gnieźnień­ skiej t. II, Gniezno 1883, s. 483—>90; J. N o w a c k i , Dzieje archidiecezji poznań­ sk ie j t. II, Poznań 1964, s. 88 n.

18 B. N a d o l s k i , Poezja polsko-łacińska w dobie Odrodzenia, „Odrodzenie w P olsce” t. IV, 1956, s. 181.

(7)

278 R O M A N N I R

m iał w y b itn ą zdolność orientacji. U sposobienie jego zdradzało pogodę, ale słow a by ły pełn e złośliw ości i dowcipu. P rzecież to przedstaw iciel polskiego hum anizm u.

O m aw iany życiorys u trw a la w ątp liw e do tąd w iadom ości i dorzuca szereg now ych d anych biograficznych. Z naczenie bio grafii szczególnie u w y d a tn ia się w d efin ity w n y m u sta le n iu p o b ytu K rzyckiego w m łodzień­ czych latach u b ra ta M ikołaja, jego stu diów u niw ersy teck ich w K ra k o ­ w ie i Bolonii, doniosłego w n a stę p stw a p o by tu n a dw orze b isk u p a po ­ znańskiego, p o b y tu w y raźn ie niedocenianego w lite ra tu rz e tyczącej się poety. Różnica m iędzy w iadom ościam i za w a rty m i w życiorysie a n ie ja s­ n y m i i często b a ła m u tn y m i relacjam i, p o daw anym i przez dotychczasow e opracow ania, n ajlep iej u zasad niają celowość jego opublikow ania.

Ż Y C IO R Y S A N D R ZE JA K R Z Y C K IE G O

Biblioteka Narodowa, BOZ Cim. 5, p. 121—124.

A ndreas Cricius ex Cothfficiorum fam ilia, puer cum e s s e t 1, Cracovie studio- rum suorum fundam enta iecit, uibi fratrem habuit na tu grandiorem Nicolaum Cricium Decanum Cracoviensem, quem Fridericus cardinalis in intim is habebat. Ab eo alebatur et honeste educabatur, qui, cum praestans ingenium et egregiam indolem in puero perspexisset, statim ut ex ephebis excessit, et etatis .annum sedecim um ingressus est, eum in Italiam m isit. Bononie septem annos com m ora- tus, cum Musis tantum habuit commercium ac dicendi .praeceptorifous usus est Philippo Beroaldo et Antonio Codro Urceo, qui tum inter dicendi m agistros principem locum obtinebant. Cum Codro viro rnagne doctrine, festiviq ue admo- dum in gen ii non longo tem pore versatus, sed eo tarnen valde fam iliärster usus est, m ultum que illi deditus videb.atur. Quem m ortuum suis hum ersis se extu lisse

gloriari sepe solebat. Reversus ex Italia, cum eum quantum profecisset non

poeni'teret, in fidem se c-ontulit et clientelam Joannis Lubranski epLscopi Posna- niensis viri, et docti, et magna integritate pietateque prediti. Qui plurim um ingenio illius deiectatus, ad quod excolendum sum ptus etiam in Italia suppedi-

taverat, filii loco charum illum habuit et sacerdotiis aliquot auctum Barbare

regine u't primum ex Hungaria fuit adducta eum commenda-vit, ut cancelarii m unere apud illam fungeretur. Cancellarius -factus ita se gessit, ut cum etas eius non satis adhuc m atura tante provincie sustinende videretur, nihil tarnen in eo desideratum sit quod ad boni caneellari officium pertineret. S ed non longo post intervallo quam factus erat cancellarius, excessit e vita Barbara regina, ex cuius immaturo interitu non m ediocrem luctum et dolorem 1‘1'22] hausit, quem testatus esit versi'bus quibusdam heroicis, ita scriptis ut magna cum admiratione

omnium legantur. Erat enim felicior in pangendis versibus, quam quisquam

adhuc Polonorum. Fuerat in carm inibus eius ingens venustas, sum m a facilitas, incredibilis suaviitas, accum en singulare. S i quid erat mordatius scribendum in eo genere excessebat m axim e, et usque illi sales non deerant et lepores ut in m edia in Italia natus videri posset. Postrem a fuit ei verborum cura, ea vero

prima, ut rem ita sub oculos subiiceret, pinxisse ut magis quam scripsisse

videretur, sed numéros interea obser.vabat. Non fu it quisquam cum eo ingenii

festiivitate comoarandus, ut facile Codri discipulum agnoscere liceret, ad cuius

immita'tionem com posuisse sese videbatur. Nam et in soluto orationis genere

i D a t ę u r o d z e n ia A . K r z y c k ie g o na 7 lip ca 1482 u s ta lił A . S y r c z u k , U sta le n ie : d a ty u r o d z i n A n d r z e ja K r z y c k ie g o , „ P a m ię tn ik L i t e r a c k i ” t. X I , 1912, z. 2, s. 289299.

(8)

B I O G R A F I A A N D R Z E J A K R Z Y C K I E G O

279

lep id am illius facilitatem exprim ere conabatur sem perque eius inelaborata

ílu eb at oratioe. Statutum illi furat, hera mortua, vitam agere quietam et ociosam

et soliis sum m usis rationem habere. Sed de prcposita sententia deductus est

per avunculum suum Petrum Tomicium, qui turn non postrem um gratie locum aipud Sigism undum regem tenebat. Is regni procancellarius designatus, régi eum in secretarium tradidit atque opera eius in scribendo m ultum usus, ad summos quosque honores sua eum com m endatione evexit. Eo adiutore Prem isliensem primum, deinde Plocensem episcopatum est assecutus. Cumque laboranti adversa

valetudine Petro Tomicio Cracoviensi episcopo, Archiepiscopatus G nesnensis

iterum esset dela.tus, cessit eo sororis su e filio et quamvie per egritudinem

coram non posset, absens. tamen per litteras, eit internuncios sum m o contendit

studio, ut [123] Cricium archiepiscopum G nesnensem videre posset atque ei

honorem hune consecuto, paulo antequam moreretur, m uliis profusis laerim is gratulatus est. Fuit Prem isliensis episcopus annos quatuor. Quem locum adeptus, in aula nihilom inus perm ansit et ad Ludovicum primum Hungarie regem, deinde ad successorem eius Joannem regem legatus est profectus. Quam cum alteram legationem obiisset, Plocensis episcopus fuit renuntiatus ac paulo post Olomuni- cium prator m issus est, ad reducendos reges in concordiam de regno Hungarie armis inter se decernentes. Ubi cum profectum nihil esset, altera pacfficatoria legatione Posnanie usus est, ubi et Ferdinandi et Joannis régis oratores conve- nerant. Sed itidem uti antea rebus infectis discessum est. Plocensi ecclesie octo annis prefaiit. In arce P oltovien si latericiam domum construxit, ex villis aliquot oppida fecit, quorum unum ex nomine suo Andreopolkn vocari -voluit. Ad G nes­ nensem archiepiscopatum translatus, in arce L ovicensi preclara quedam fabricari cepit ac constitutum ei fuerat arcem illam et quam ornatissim am et quam m uni- tissim am reddere, sed m ors conatus eius pervertit. Nam cum comitiorum diem a ffecta valetudine obi:set, que Cracovie fueru nt edicta, statim ut ea fuerunt absoluta, extrem um qucque vite su e diem obiit, sesquiannum postquem erat archiepiscopus renuntiatus. Vir fuit acri iudicio, excellen ti ingenio neque vu l- gari doctrina preditus, quam com plures ab eo editi lib elli tesitantur, qucs auidem carm ine plures conscriçsit. Quo in genere magis excelleb at, si quid presertim breviter et accute, non sine morsu et acculeo scribendum esset. Sed et altero scribendi genere valebat, neque a Sacris Litteris alienus [124] fuit. Pleraque enim contra Luteranos scripsit, in Psalm um X X I enarrationem -, quem ad Ecclesie

affliotionem accommodaivit. Tum de Sacrificio m issa e 3 libellum , et alia non-

n u lla 4. Erat hoc Erasmi Rotherodam i de illo iudicium , in eo libello quem Cice-

ronianum conscripsjt, summum eum futurum fuisse, nisi eius studia tum

ecclesiastica, tum rei publice negotia im pedivissent. Am eno admodum fu it et suavi ingenio, fronte perquam fam iliari omnibus, ita, ut subm issius prope se gereret, quam persona illius et dignitas postulare videtoatur. Quod rectum esset in telligeb at et vicia cuiusque notabat atque ea scriptis nonnunquam suis perstrin- gebat.

2 A . C r i c í u s, De a fflic tio n e ę c c le s ia e c o m m e n ta r iu s in p s a lm u m X X I , K r a k ó w 1527, H. W ie to r.

3 A . C r i c i u s , D e r a tio n e e t sa c r ijic io M issa e , C r a c o v ia e 1529, S z a r fe n b e r g e r . 4 Л . C r i c i u s , E n c o m ia L u th e r i, K r a k o w 1524, H. W ie to r; t e n ż e , R e lig io n is e t R e ip u b lic a e q u e r im o n ia , K r a k ó w 1522, H. W ie to r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ogólnie rozwiązania tak szybko nie otrzymamy i możemy stosować wzory Cramera z wspólną macierzą główną i zmieniającymi się tylko wyrazami wolnymi... Ogólnie tak nie jest i

Psalm nasz staje się tym sposobem świetną interpretacją słów Pisma św.: „Kto się chlubi, niech się Panem chlubi“, zapisanych u Jeremiasza (9. 17). Takie oto myśli spisano

4) In duabus litteris a Voigt, p. 2 recitatis quarum alterae regis dat. in Pytrkow feria secunda rogation. Nec non Dlugossus res Warmienses cum Ungaricis

Haec habui vocabula ad grande dicendi genus pertinentia quae afferrem; quae et ex epicorum copia deprompta et ex tragicorum quasi fabrica orta et ab Euripide novata etiam

R eligio hinc chriftiana, veraque d e v m colendi ratio, fplen- didum Magiftratus ambitum ac aditum non reprimit, quin potius certillima illi affert praefidia a.c

Członkowie Seminarium podzielili się na pięć grup, których dyskusje poświęcone były następującym zagadnieniom: problemy ekologiczne związane z rodziną, zagadnienie

La seconda ipotesi si riferisce ai collaboratori domestici. La ratio della norma è abbastanza evidente, in quanto volta a fornire una rispo- sta alle concrete esigenze di servizio,

Tak w ięc stosow nie do przepisów now ej ustaw y wina osoby praw nej wyraża się w zawinionych działaniach nie tylko jej organów, lecz także każdego jej