DODATEK SPORTU
M ens sana in corpore sano.
J R .O K I . \Yarszawa dnia 18 (30) listopada 1888 r. J ^ R . 1.
C e n a p o je d y n c z e g o d o d a tk u w W a r s z a w ie k o p . 10, z p r z e s y łk ą p o c z to w ą k o p . 12.
K A L E N D A R Z M Y Ś L I W S K I I R Y B A C K I .
W grudniu p o lo w a n ie d o zw o lo n e je s t u nas na w s z e lk ą z w ie rzyn ą o p ró cz klem p , łań i k ó z (sarn). D o z w o lo n e je s t ró w n ie ż ło w ie nie i w szelk ic h ryb z w y ją tk ie m ło so sió w , p strą g ó w i ło so sio -p strą g ó w .
| W Y Ś C I G I I H O D O W L A K O N I .
WA R U N K I Z A P I S Ó W I M E L D U N K Ó W
T O W A R Z Y S T W A WY Ś C I G Ó W K O N N Y C H
W K R Ó L E S T W I E P O L S K IE M . i 2K,a rok -1889.
1. N ą g r o d i r s . l o o o „ O a k s “ dla 3-letn ich k la c z y w szy st- k ie h .k ra jó w . B ieg 3 w io r s ty 133 sążnie. W ag a 3 p u d y 10 fu n tó w . K la cze u rod zo ne zagranicą, a nie w p ro w a d z o n e do kraju w p ierw szy m roktl urodzenia, (n io to 8 fu n tó w nadw agi. S ta w k i rs. 50, z ty ch 15 przepadku w n o si się 5 p rzy m ian ow an iu do 19/31 G rudn ia 1888 roku, po zo sta łe rs. 3p w dzień g o n itw y . D rug iem u k o n io w i z n ag ro d y i sta
w e k ' 20# .’ Ą •' \ !j> \
2. N a g r o d a ; , , R u l e r a ‘ ‘ ( W i e l k i H a n d i c a p ) r s . 1 0 0 0 dla 3 -letn lch ogieró w ,1, i k la c z y w sz y stk ic h k rajó w . B ieg 2 w io rs ty 133 sążnie. S taw k i rs. 50, z k tó ry c h przepadku rs. 15 w n o si sią p rzy m ian ow an iu 'zam kn iątem 19/31 G rudnia 1.8.88 roku, p o zo sta łe rs. 35 w n o si się p rzy ogło szen iu w ag i w p rzed dzień 'go n itw y.. D rug iem u k o n io w i z n ag rod y i sta w ek 20$.
3. N a g r o d a i m i e n i a „ J ó z e f a h r . Z a m o y s k i e g o , ( H a n d i c a p ) r s . 6 0 0 dla 4-leth ich i starszych o g ie ró w i k laczy w szy stk ic h k rajó w . B ie g 3 w io rsty . S taw k i rs. 40, z ty ch p rzep ad ku rs. 10 w n o si się przy. m iąriow aniu zam kniątem 1S/3I G rudnia
1888 ro k u , W ag i o g ło szo n e tyądą w dniu ‘/13 K w ie tn ia ,1889 roku . 1 p rzy ję te b y ć m ają do dnia */ „ M aja z przepadkiem rs. 10, pozo- . stałe rs. 20 op łaca sią p rzy m eldun ku w przeddzień g o n itw y . D r u
giem u k o n io w i z n ag ro d y i sta w e k 20#.
D ó i rok ' 189 O.
yń -oS p L 1, N a g r o d ą S p e c j a l n a G ł ó w n e g o Z . a r ź ą d u . S t a d r s . 3 0 0 0 dla o g ie ró w i k laczy 3-letnich, b ę d ą cy ch w ła sn o ścią h o d o w c ó w rosśyjskieh . Z apisują się roczniaki. S taw k i rs. 125 z tych przep adku rs. 25 o p łacić p rzy m ian ow an iu , któ re zam yka się 31 G rudnia (12 S ty czn ia ) 1888/9 roku i rs. 100 w przeddzień g o n itw y D rug iem u k o n io w i p o ło w a staw ek , trzeci koń c o fa sw o ją stawkę- B ieg 2 w io rsty 133 sążnie. W a g a dla o g ie ró w 3 p u d y 15 fu n tó w , dla k la czy . 3 p u d y 10 fu n tó w . K o n ie u rodzo ne za granicą, k tó re p r ze b y ły najm niej 2 lata w R o ssji, do w y ścig u d o p u szczają sią, le c z z 4 funt.
nadw agi. B ez 5-ciu zap isó w nagroda rozegran ą b y ć nie m oże, jednak"
że go n itw a o d b y w a sią c h o ć b y ty lk o jeden koń stanął do startu. L i czba koni jedn ego w ła ścicie la nic o gran icza się.
2. N a g r o d a i m i e n i a „ l ir . P o t o c k i c h * 1 rs. 1 0 0 0 dla 3-letn ich o g ie ró w i k la czy , u ro d zo n ych w C e sa rstw ie i K r ó le stw ie P o lskiem . S taw k i rs. 200, przep adku rs. 25 o p łacić p rzy m ianow aniu, któ re zam yka sią 19/3j G rudnia 1888 r. D ru g iem u k o n io w i p o ło w ą ’ sta w e k i p rze p a d k ó w — trzeci co fa s w o ją sta w k ę. B ie g 2 w io rs ty 133 sążnie; W ag a dla o g ie ró w 3 pu d y 1 5 fu n tó w , dla k la c z y 3 pu d y 10 fu n tó w . K o ń w y g r y w a ją c y nagródą „S p e c ja ln ą G łó w n e g o Zarządu S tad “ rs. 3000 niesie 8 fu n tó w nadw agi.
^ j f r y ! ' żA&i roli 1 8 9 2 .
N a g r o d a T o w a r z y s t w a f s r l o o .0 (P ro d uce-S ta kes) dla 3-ch letnich o g ie ró w i k la c z y u ro d zo nych w C esarstw ie i K ró le stw ie P o lskiem . B ie g 2 w io rsty . W ag a dla o g ie ró w 3 p u d y 15 flint., dia k la czy 3 p u d y 10 funt. M ianuje Się k lacze z przepadkiem rs. 10, do 19/3]
G rudnia 1888 r. w y m ie n ia ją c jakim ogierem p o k ry ta i ostatni dzień sk o k u.
M ian ow an ie p r zy c h ó w k u do 19/31 G rudnia 1889 r. z przepadkiem rs. 15 od każdego u ro d zo n ego źrebięcia, dla k tórego ż y c z y ^się zach o w a ć p r a w o uczestn iczen ia w w y śc ig u , o b ja w ia ją c dzień u rod zen ia źre
bięcia, rod zaj, m aść i od m ian y. W razie n iezach o w an ia p o w y ż sz y c h w a r u n k ó w źreb ię traci p raw o u czestn iczen ia w w y ścig u . S taw ki w przeddzień g o n itw y rs. 25. D rug iem u k o n io w i z n agrody i sta w e k
2 0%.SPRAWA „GAYAREA
Syn G u n n e r s b u r y i L a d y - A l b oi 11 b ył w ostat
nich czasach przedm iotem za w ziętego sporu sądow ego.
L ic zn e zw yc ię ztw a , ja k ie odniósł na różnych torach spraw iły, iż sięgniętot do historji m atki zło to d ajn e go ogiera, spraw dzono rod o w o d y i na m ocy tych d o k u m entów uform ow ano spraw ę, k tó ra od roku ju ż budzi
ła niem ałe zain teresow an ie w sferach sportsm enów . P u łk o w n ik P ie trzk ie w icz (tak n a zyw a się dzisiej
szy p o siadacz ,,L a d y-A lb o in “ ) u siłow ał dow ieść, że m atk a „G a y a re ’g o “ je st je g o w y łąc zn ą w łasn ością i p rzeszła do stajni p. L u d w ik a G rabow skiego m ocą faktów , na k tó re on zg o d y swej nie w yraził, że zatem posiadanie m atki „ G a y a r e ,“ „M ad am e de C o ss e “ , i „ L a d y in B lu e“ oparte je st na złej w ierze i o b ow iązu je p. G rabow skiego do zw rotu całej progienitury, w raz z pobranem i p rzez nią nagrodam i w ilości 12ooo rs. Ż ą danie to zn a la zło uw zględ nienie w sąd zie okręgow ym . T ym czasem p. G rabow ski p o śp ieszył z dow odam i przeciw nem i, k tó re w y k a za ły , że „L a d y -A lb o in “ p rze
szła do je g o stajni w 1881 r. przed w yścigam i w iosen- nem i na p opraw ę i trenow anie, że za starania sw e o k oło k la c zy w yścigo w ej otrzym ał z m ocy umo
w y pryw atnej praw o do p o ło w y w ygran ych , jak ie- b y „L a d y -A lb o in “ osiągn ąć m ogła, z a potrąceniem lo°J0 na rze c z trenera i w yn agro d zen ia dla dżokeja. P o pierw szym w yścigu w sezonie w iosennym ,,Lady-A l- b o in “ zach o row ała, p. G rabow ski w ięc sprow adził ją do M oskw y i p rzez trenera sw ego, Szum iłłę. zap ro p o n ow ał p. P ie trzk iew icżo w i odebranie k laczy. R z e c z b yłaby się m oże w ted y załatw iła, gdyby nie o k o lic z
ność, że przed otrzym aniem ,.L a d y-A lb o in “ należało u regu low ać z p. G rabow skim rachunek za trenow anie i utrzym anie k laę zy, w yn o szą cy o koło lóó o rs.
P. P ie trzk ie w icz uznał lik w idację za w ygórow aną, a p oniew aż L a d y -A lb o in ,“ ja k o mniej przydatna do w yścigó w i nie rok u jąca w ielkich nadziei, straciła dla n iego pierw otną w artość, zam iast płacenia rachunku p o zo staw ił ją p. G rabow skiem u, który w ten sposób zm u szon y b ył zab rać w yran żerow anego w yścig o w ca do sw ojej stajni. Straciw szy sw ą w artość ja k o koń w y
ścigo w y, „L a d y -A lb o in “ nie straciła jed n a k innych sw ych zdolności i niebaw em p o w ięk szyła stajnię p. G rabow skiego o trzy źrebaki, a w tej liczb ie „G aya-
r e ; 7 i
D opiero w tedy, k ied y drugie p o k olen ie zysk a
ło sław ę i rozgłos, p. P ietrzk iew icz przypom niał so
bie rok 1881 i w 1887 r. w ytoczył ak cję o zw ro t w y
ścig o w có w i nagród. W sz y s tk ie te szczegó ły zd ecyd o w a ły spraw ę w -izbie sądow ej m oskiew skiej na korzyść p. G rabow skiego. O rzeczo n o m ianow icie, że posiada
nie ,.L ad y-A lb oin “ przez p. G rabow skiego było oparte
2 D O D A T E K S P O R T U
n a d obrej w ierz e, c o zw aln ia go od z w ro tu p rzy p ło d u , I m a tk ę za ś u zn an o za w łasn o ść p o w o d a i n a k a z a n o zw ro t „ L a d y -A lb o in “ p. P ietrz k iew ic zo w i.
P o z o sta łe trzy w yścigow ce zd o b ić b ę d ą n ad al stajn ię p. G rab o w sk ieg o , a p o zy c ja 12ooo rs. p o z o sta n ie w j e go k się g a c h n a k re d y c ie w ychow ańców -zw ycięzców .
KRONIKA.
‘ Na polu mokotówsldem por. Łażarew wybudował nowa stajnię dla swoich koni wyścigowych. Stajnię, postawioną w r. z.
przez pułk. Curlkowa, nabyli hr. Al. Berg i ks. Ludwik Sapieha.
■ Lato i jesień na prowincji były dość ożywione pod względem sportowym. Oprócz bowiem urzędownie zatwierdzonych towarzystw wyścigowych w Plawnie i Jarmollńcach, wyścigi konne z dość licznym udziałem hodowców odbyły się w Sandomierskiem, w Ryłowlcaćh i Zblgniewicach, oraz na Kujawach w Latkowie. Szczegółowe spra
wozdania z pomienionych wyścigów podamy czytelnikom w następ
nych numerach.
• W dobrach Straż pod Bychawą w pow. lubelskim, należą
cych do p. Ign. Piotrowicza, powstało n o w e s t a d o k o n i.
Znajduje się tam 12 klaczy stadnych pól krwi angielskiej i dwa ogiery czystej krwi, mianowicie B u t h e r h o o d sprowadzony z Anglji i Y o u n g T o r d e s illa s .
' Hrabina Wlktorja z hr. Tyszkiewiczów Jezierska w towa
rzystwie męża hr. A l e k s a n d r a i hr. B e n e d y k t a T y s z k i e w i c z a zrobiła w początku bieżącego miesiąca nader poważną wycieczkę konną. W ciągu dni 11-stu przebyto 360 wiorst, odwie
dziwszy w ten sposób Kock, Jarczew p. Leona Podoskiego, Woj
cieszków hr. Tad. Zyberga-Platera, Radzyń p. Szlubowskiego, Samo- klęskl p. Welssenhofa itd. Do Garbowa powrócono z pierwszym śniegiem.
' Przy pułkach kawalerji utworzone zostały tak zwane o d d z ia ły m y ś 1 i w s k i e dla wprawy żołnierzy i oficerów w jazdę konną po za frontem. Otóż oddział taki lcjb-gwardji grodzieńskiego pułku huza
rów, złożony z 24 ludzi, pod dowództwem swego komendanta por.
Poklewskiego-Koziełly przepłynął konno Wisłę pod Siekierkami w d.
6-ym b. 111. przy 8-stopnlowym mrozie. Ludzie zdrowi, jeden koń lekko zachorował.
• P a d l s c h a h po P r z e d ś . w i c i e od P a r m a n id y , uznany jest w r. b. za najlepszego trzechlatka w południowych Niemczech. Pomiędzy ważniejszemi wyścigami, jakie wygrał, wymie
niamy: w Wiedniu 23-go września n a g r o d ę j u b i l e u s z o w ą 25,000 fi., dystans 2400 metrów (62 podpisy) 1 w Hanowerze 6-go października p ó łn o c n o - n ie m ie c k i St. L e g er 10,000 marek.
Jest on własnością p. Ó e ls c h la g e r a .
' St. L e g e r w P e s z c ie nagr. 5000 fi. wygrał V ice a - d m lra l, po V e d e re m o od R o ili, własność hr. Mikołaja Esterha
zego. T ć n e b r e u s e po M o u r le - S a x ifr a g e od N e w -S ta r , własność p. A u m o n t , wygrała C e s a r e w i t s c h - S t a k e s w N e w m a r k e t i p r ix G la d ia t e u r w Paryżu. Naraziła ona na wielkie straty b o o k m a k e f ó w angielskich. Jeden 7. tych spe
kulantów zmuszony był wypłacić po wyścigu 16,000 funt. sterl.
SPRZEDAŻE KONI.
W d. 27-ym i 28-ym b. m. odbyła się w tattersallu warszawskim l i c y t a c j a n a d e t a t o w y c li k o n i z e s t a d L u d w . h r . K r a s i ń s k i e g o . Sprzedano w ogóle 81 koni za summę rs. 18,383. Najwięcej kupującym był p. Z u r c k h a u s e n , akcjonarjusz tow arzystw a „T u rf“
w Moskwie; kupił on koni za rs. 6,200. N ajw yższą cenę—
rs. 1,500— osiągnął znany n a torach wyścigow ych og. gn.
czystej krw i ang. H a j d a m a k a . Tęż samą cenę zalicy- towano za ogiera karego roadstera F i i r s t a ; po licytacji ofiarowano zań z wolnej ręki rs. 1,600 — F iirst jednak nie zastał sprzedany. Do sprzedaży z wolnej ręk i pozostaje jeszcze w ogóle 31 koni czystej krw i angielskiej, czystej krw i arabskiej, anglo - arabów , oraz koni po roadsteracb, normandach, suffolkach i t. d. Pom iędzy końmi przeżna- czonemi na sprzedaż, czysta krew angielska je s t reprezen
tow ana przez ogiery: G o o d - D e v i l ’ a (po Good - Hope od L ad y Lambkin) i S c r a f t o n ’ a (po Lam btonie od Mer- oy), oraz przez klacze: S o o t i l l ę (po H ighlander od Black-M are), A l a b a m ę I I ur. w A nglji 1875 (po Glen- lyon— B lair-A thol od A labamy) i J u t r z e n k ę (po H igh
lander od Lilli-Yenedy).
■ R y m k o R a g l s og. gn. ur. 12-go kwietnia r. b. w Kra
siczynie u hr. Wojciecha Poletylły po R o h a m p t ó n (Lord Cllfden i Summer-F.ve) od A u g u s t y (Walmer i Even po Stóckwell) sprze
dany został we wrześniu p. Tadeuszowi Dorożyńskiemu.
‘ Spółka hodowców „W ład. hr. P o t o c k i i J ó z e f T r z e b iń s k i" nabyła ogiera czystej krwi „M agn ata," o czem pisma co
dzienne już donosiły. Dzisiaj więc prostujemy jedynie mylnie w je- dnem 7. pism wydrukowaną cyfrę. „Magnat" jako roczniak koszto- * wał 3,050 zł. reńskich. Taż sama spółka nabyła od p. Stan. Ciecha
nowskiego z, Grodźca „M ira n d ę" hunterkę sprowadzoną z Anglji. Klacz ta na wystawie w r. 1881 otrzymała nagrodę carskoslełską.
■ T a 11 e r s a 11 w a r s z a w s k i m obecnie do s p r z e d a n ia ? . wolnej ręki: 1) Trzy wałachy wierzchowe myśliwskie gniade wieku lat 8 miary 1 m. 57 ctm. 2) Wałacha irlandzkiego maści kasztanowatej, jeżdżonego pod damę, lat 6 miary l m. 58 ctm. 3) klacz szpakowatą jeżdżoną pod damę lat 5 miary 1 m. 58 ctm. 4) klacz gniadą wierzchową ze stada w Biało cerkwi, lat 6, miary 1 m. 60 ctm.
5) ogiera karego wierzchowego i zaprzęgowego stada Kuczyńskich.
6) parę kuców karych (poneys) 7. sankami amerykańskiemi, oraz k|lka par koni powozowych.
* T a tt e r s a ll w T y w r o w ie (gub. podolska) ma obecnie na sprzedaż i) fo u r - in -h a n d , cztery bure klacze po lat 516, zupełnie wyjeżdżone, dyszlowe miary 7-miu werszków, lejcowe troszkę niższe.
Cena rs. 5000. 2) Parę kłusaków skarogniadych (wałachy) po 4 lata miary 4-ch werszków. Cena rs. 1500. 3) Parę również skarogniadych ogierów kłusaków, bardzo pięknych, miary 4-ch werszków, cena rs. 2000. 4) Parę kłusaków stepperów karych wieku lat 4-ch miary 4-ch werszków, cena rs. 1700. 5) parę klaczy tejże rasy, karych z bialemi pończochami, bardzo pięknych i szybkich, wieku lat 4-ch, miary 4-ch werszków, cena rs. 1800; 6) parę wałachów jasno-gnladych anglo- ruskich, wieku lat 4-cli, miary 4-ch werszków, cena rs. 1000. 7) parę ogierów anglo-normandzkich karych, o swobodnych ruchach, stada hr. Branickiego, miary 5 werszków, cena rs. 1800; 8) parę ogierów czystej krwi arabskiej, brudno-kasztanowatych bardzo pięknych, miary 3 werszU, cena rs. 2500; 9) kilka par jukierńw różnej maści, świeżo sprowadzonych z Węgier, miary 3— 4 werszków. Ceny od rs. 700 do 1000 za parę.
M Y Ś L IW S T W O . ŻELAZA NA JASTRZĘBIE.
T ę p ie n ie ja s trz ę b i je s t je d n y m z n a jw ażn iej
s z y c h w a ru n k ó w d o b rej o c h ro n y zw ie rz o - sta n u . Z p o m ię d z y sp o s o b ó w n isz c z e n ia teg o d ra p ie ż n e g o p ta k a , b a r
d z o p ra k ty c z n y m —p o d c z a s m rozów , gdy n ie m o ż n a długo w y siadyw ać n a c z a ta c h , p ra k ty czn ie jszy m n a w e t od p o lo w a n ia z p u c h a c z e m —je s t c h w y tan ie ja s trz ę b i w żelaza, k tó ry c h ry s u n e k p o d a je m y p rz y n iniejszem . Z astaw iw szy ta k ie że la z a , o b rę c z e przysy p u je się w zim ie śniegiem ,w le- cie lub n a je sie n i liściam i, w m iejscu zaś o zn a c z o n e m na ry su n k u k ła d z ie się j a k o p rz y n ę tę z a b ite g o p ta k a . N aj
w ięcej ja s trz ę b i c h w y ta się n a k u ro p a tw ę , m niej n a k w i
czo ła, só jk ę itd ., a p ra w ie nic n a gołębia. Z e z aś je d n a k u r o p a tw a w y sta rc z a n a sch w y tan ie l 5 — 2o ja strz ę b i, n ie n ależy w ty m k ie ru n k u ro b ić o szczędności. System te n w p ro w a d z o n y z w ielkiem p o w o d zen iem w B olim o- . w ie w pow . ło w ickim , g d zie o p ró c z ja strz ę b i schw ytano w że la z a o lb rzy m ieg o o rła. D o w o d e m sk u te czn o ści ło - . w ó w n a k u ro p a tw ę p o słu ży ć m o że i to , ż e w B olim ow ie • ch w y ta n o w te n sposób 11 ja s trz ę b i, g d y n a in n e p ta k i ' ło w io n o zaled w ie 2 . P rag n ący m sp ró b o w a ć zalec a n e g o p rzez n a s sy stem u , re d a k c ja jS portu u łatw ia n ab y cia że- la z p o rs. 5 z a sz tu k ę , n a m iejscu w W a rsz a w ie . Ż elaza m ają m niej w ięcej ło k ie ć i ćw ierć długości.
„TIR AUX PIGEONS."
Na placu mokotowskim odbywało się w letnim sezonie r. b.
s t r z e l a n ie do g o łę b i. Od 22-go czerwca do lo-go sierpnia strzelano ogółem 16 razy i rozegrano 117 pul ze 131 nagrodami, przy udziale 42 strzelców. Na strzał wypuszczono 1927 gołębi, zabito 1326, czyli 69.29%. Ponieważ nie wszyscy strzelcy jednakowo uczęszczali na tę zabawę, dla tego przy wykazie szczegółowym strzałów należy rozdzielić ich na dwie grupy: a) stale uczęszczająch i b) czasowych.
D O D A T E K S P O R T U
GRUPA A
Strzelców Q, gołębi wypuszczonych 1518, zabitych 1086, czyli 71.54°/i>; nagród zdobyto 115.
Z Nazwisko Strzelca
O ?.O S
f |
Udział w pulach1 Wygrane | nagrody 1 %zabitych, Malychln . . . 357 285 72 98 33 79,83 2. Kapher... 240 181 65 73 24 73,17 3- G r e k ó w ... . [64 119 45 52 72.56 Śliwiński... ILI 80 31 34 7 72,09 5. hr. Uwarow... 157110 47 57 14 70.06
b.
Bloch H e n ry k ... 103 70 33 67.96 Szwede Alex... 08 65.82 8. Lilpop St... 92 56 36 33 5 60.86 9 , Dzlechciński St. . . . . w 64 36 42 6 60.67GRUPA B
Strzelców 33, gołębi Wypuszczonych 409, zabitych 240, czyli 58.53% ! nagród zdobytr 16.
Nazwisko Strzelca
5 )
3 " 2
O
N f i
Udział w pulach Wygrane nagrody %zabitychSłonczyński ... 10 | 100 00 Reszke W ik to r... 10
Orsetti Konst... i" 1- I 82.35 Lilpop L ... 22 1' 77.25 K r u g ... 4l 37 12 15 ; 75.50 B r a jb is z ... ' — 1 emler Ludwik... lt 1
Komierowski Konstanty . . 1' U 68.42
G o sto m sk i... 12 f 66.66 Ronczewski... 31 U 1
br. Taube Roman . . . . 10 6 160.00
hr. Wielopolski Zygmunt . 12 5 158.33
21 12 — 57.14
ks. Szachowskoj... 14 f f i 57.14 Chyliński... 50.00 Cielecki ... 23 12 11 12 1 52.17 hr. B e r g ... 1 1 50.00 hr. Sobański M... 24 16 2 W ieniawski... 5 6 Bicsiekierski J... 9 ; 43-75 R a t e l ... 5 3 i 40.00 I-Iornowski Cz... 12 8 33.33
br. Taube Gustaw. . . . 6 33-33
Dzlechciński F... 6 Jaźwlński... 1 1 i J u n d z ilł... 1 1 1 K am ocki... 1 1 1 Ziegler... 1 Biesiekierski WI... 2 Liński ... 1 Czarnowski... 3 3 :■
M iller... 3 :•
Berensdorll...
4 i 4I
1 4
KRONIKA.
’ Słyszeliśmy, że hr. Berg wraz z por. Poklewskim - Koziełłem krzątają się około założenia w naszem mieście Towarzystwa par for- ce’ów. Jest do życzenia, aby starania te do roku przyszłego zostały uwieńczone skutkiem. Polowania takie ożywiłyby znacznie nasze ży
cie sportowe.
■ W K le m e n s o w i e, rezydencji hr. ordynata Zamoyskiego, polowania par force z psiarnią Al. hr. Berga odbywały się w r. b.
do pierwszych mrozów. Z dam uczestniczyły w tej rozrywce hra-.
blanki Natalja Potocka i Natalja ordynatówna Zamoyska, z panów zaś Al. hr. Berg, Jerzy Fanshawe, przybyły na kilka tygodni z An- glji Eyelin Fanshawe, Gustaw br. Taube itd.
■ W ubiegłym miesiącu odbyły się u hr. R o m an a M or
s tin a w szkalbmierskiem polowania z chartami. Polowano przez czte
ry dni na polach należących do K o b y ln ik hr. Morstina, T o p o l i
p. Feliksa Rzewuskiego i M i ła w c z y c p. Józ. Trzzbińskiego. Uszczu- to 34 zające i lisa. Coroczno to zebranie sportowe i w tym roku mia
ło licznych uczestników, głównie członków towarzystwa pławień- sklego. Zebrało się 24-ch jeźdźców, między nimi jedna amazon
ka hr. P. M o rs tin ow a, znana^ ze swej dzielnej jazdy. Czas sprzyjał łowom wyśmienicie, a wśród pagórkowatej okolicy, char- ciarski zastęp mógł być ładnym tematem do rodzajowego obrazka.
Chartów było piętnaście, puszczano więc po 2 lub 3 naprzemian;
pomiędzy psami odznaczył się „Tuz“ p. S erg. N i em o j e w s k i ego, który w pojedynkę na trudnym terenie łatwo wziął zająca, starego gracza. Szczucie lisa nie było zbyt zajmującem— tegoroczny lisek bardzo krótko został wzięty.
' W pierwszych dniach b. m. odbyły się u p. L u d w.
D e m b i ń s k i e g o w d o b r a c h G ó r y (pow. plńczowski) d o r o c z n e p o l o w a n i a . W jedenaście strzelb zabito 6 ro
gaczy, 4 lisy i 167 zajęcy, czyli razem 177 sztuk. Nagła zima przy 12-stopniowym mrozie i zadymce dokuczyła myśliwym i na
gance do tego stopnia, iż ostatnie polne pędzenie zostało zanie
chane. Silny wiatr północny i okisć w kniei, utrudniająca wy
pędzanie zwierzyny ze zwartych zagajników, musiały wpływać ujemnie na rezultaty, jakkolwiek polowanie było doskonale prowadzone. Stan sarn jest w lasach górskich bardzo ładny; w ostatnim miocie naliczono ich 23 sztuki.
' W pierwszych dniach b. m. odbyło się polowanie u ks. Mi
ch a ła R a d z iw i ł ł a w N ie b o r o w ie z uczestnictwem pp:G ran- t a, konsula angielskiego w Warszawie, ks. M a c ie ja R a d z i w i ł ła, hr. Z ygm . W ie lo p o ls k i e g o , hr. A nt. W o d z ic k le g o itd.
W d. 23-m b. m. polowano w K a b a t a c h pod Natolinem. Grono myśliwych złożone z pp: K saw . hr. B r a n ic ki cg o, K a lin o w s k ie g o , S t e fa n a M ejera, S t. N a g ó rk i, M. S ie m ir a d z k ie go, E d w . O rd y, Ja n a S z to lc m a n a , A u g u s ta S zto lcm a n a , A l ex. S z w e d ego i K a r o la T e m le r a , położyło trupem 34 za
jące i 4 lisy. Toż same kółko wyborowych strzelców, powiększone o pp: Bo ń tem p s’, C h e łm ic k le g o , C i ech o m s k i ego, L e o n a D m o c h o w s k ie g o i M ic h a ło w s k ie g o , polowało od 26-go do wczoraj w lasach międzyrzeckich hr. Augustowej Potockiej. Ubito 10 kozłów, 8 lisów i 36 zajęcy. Dziki były w szlakach obławy, lecz na myśliwych nie wyszły. Jakkolwiek pogoda służyła wybornie, po
lowanie nie było tern, czem mogło być na śniegu, ponieważ zwierz do- sladywał twardo przed naganką i szara knieja utrudniąła rozpoznawa
nie kozłów. W b. m. również odbyć się miało polowanie u p. K o 11 s t.
R e m b ie liń s k ie g o w K r o ś n ie w ic a c h . Zaproszenia między innymi otrzymali pp: A le k s . hr. B erg, konsul fr. B o y a r d , ks.
W ło d z . C z e tw e r ty ń s k i, J e r z y F a n sh a w e , konsul angielski Grant, atłacM ambasady ang. w Peterburgu pułk. H e r b e r t, hr.
T o m a s z Z a m o y s k i (junior) itd. Łowy te jednak z powodu nie
sprzyjającej pogody odłożono do mrozów. W najbliższej przyszłości spodziewane są polowania u p. S tan i sl a w a C ie c h a n o w s k ie g o w Grodźcu u hr. A u g u s ta P o t o c k ie g o w J a b ło n n ie 1 Z a t o rze , oraz u ks. M a c ie ja R a d z iw i łła w Z e g rz u . Znane z do
brych polowań S k e m p e pp: Z i e li ń s k i c h w r .b , dla zaoszczędze
nia zwierzyny z łowami nie wystąpi.
’ Wiadomość podana przez kilka pism o polowaniu wydawa- nem przez hr. A u g. P o t o c k ie g o pod Paryżem nie jest ścisłą. Po
lowanie to wydawał M i k o ł a j hr. P o t o c k i w dzierżawionych na ten cel przez siebie, lasach rządowych „C r o i x - S a i n t - J a c q u e s“
pod Ramboulllet. Hr. August polowań we Francji nie posiada.
W IO Ś L A R S T W O . NASZE REGATY.
I.
W szereg u arty k u łó w sp e c jaln y ch p o d am y c zy tel
n ik o m j a k m o ż n a n a jd o k ła d n ie jsz y o b ra z działalności sp o rto w ej nasz y ch to w arzy stw w ioślarskich, (W arsz aw a, P ło c k , W ło c ła w e k ) k tó re j n ajpierw szym w y razem są re
gaty.
W d zisiejszym n u m e rz e k o n ie c z n o ść p rzed staw ie
n ia w szy stk ich działó w o b jęty c h p ro g ram em p o zw ala n a m je d y n ie n a słow o w stę p n e w tym p rzed m io cie, że z aś ste rn ic y m a ją w sp raw ach reg ato w y c h głos bard zo p o w ażn y , ż e u d ział ich je s t w łaściw em kiero w n ictw em , n iety lk o p o d czas w yścigu, a le ró w n ież p o d czas traiuiryu o sa d i n a k o n ie c , że o d p o w ied zialn o ść za pow o d zen ie g łó w n ie n a n ic h spoczyw a, ro zp o czy n am y a rty k u ly n a sz e listą ste rn ik ó w to w a rz y stw a w a rszaw sk ieg o , w n a stę p nym z aś n u m erze p o d am y s te rn ik ó w tow arzy stw p row in
cjonaln y ch i prz y stąp im y d o w łaściw ego sp raw ozdania.