• Nie Znaleziono Wyników

Dołączenie do redakcji Akcentu - Dominik Opolski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dołączenie do redakcji Akcentu - Dominik Opolski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

DOMINIK OPOLSKI

ur. 1946; Michów

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, czasopismo Akcent, Bogusław Wróblewski

Dołączenie do redakcji Akcentu

[Bogusław] Wróblewski zaproponował mi wejście do redakcji „Akcentu”w 19[80] roku, kiedy zakładano „Akcent” Wtedy dostąpiłem zaszczytu ze strony Komitetu Wojewódzkiego partii, który nie zgodził się na moje wejście do zespołu. Po prostu nie pozwolono, żebym wszedł do tej redakcji, ponieważ uważany byłem w tych kręgach partyjnych i innych za kogoś nieodpowiedniego dla tych układów. To dopiero od kiedy zaczęła się „Solidarność”[wszedłem w skład redakcji]. Moje nazwisko w stopce redakcyjnej pojawiło się po odwieszeniu, że tak powiem pisma i wtedy można było mniemać, że zostałem tu wprowadzony na fali, że tak powiem nie tyle solidarnościowej, co pogromców. Od początku współpracowałem i byłem przy zakładaniu „Akcentu”właściwie w domu Wróblewskiego –w domu jego matki pierwsze spotkania się odbywały.

Data i miejsce nagrania 2012-04-16, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Redakcja Joanna Majdanik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Akcent (czasopismo), środowisko literackie, Stanisław Barańczak, Tadeusz Kwiatkowski-Cugow, Waldemar Michalski, Ryszard Kapuściński, Władysław

To on właśnie kierował działem plastyki i zaprojektował tę okładkę, [która] tak właśnie wyróżniała się. Tak,

Gdyby tak przejrzeć bibliografię „Akcentu”to można powiedzieć, że większość osób wtedy coś znaczących w Lublinie, czy też poetów publikowała właśnie w „Akcencie”

Także jeden ze znajomych z Opery Bałtyckiej, kiedyś namawiał mnie na kształcenie tego głosu, bo powiada: „Z tego można coś zrobić…”, ale już było za późno i nie

Ojciec mój wtedy był nękany dość mocno jako rzemieślnik niepoddający się, że tak powiem, kolektywizacji rzemieślniczej.. Przejął warsztat kowalsko-ślusarski po swoim ojcu

Ksiądz rektor Granat przyjął mnie wtedy na KUL, bo przyjmowali wtedy wszystkich wylogowanych z uczelni państwowych i trochę to trwało.. Po tym nie bardzo miałem ochotę na jakieś

Katalogu nie można było zrobić to odbywało się w Puławskim Ośrodku Kultury, ale tam dosyć prężnie działał klub fotograficzny, więc ci fotografowie-amatorzy

Byłem tam ze Zbyszkiem Frączkiem, wtedy w Warszawie spotkaliśmy się w nowym wyrazie dzieła wtedy i poszliśmy do tego MAW-u obaj Zbyszek pyta sekretarką, wtedy była niejaka pani