• Nie Znaleziono Wyników

Więzienie na Zamku - Zdzisław Suwałowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Więzienie na Zamku - Zdzisław Suwałowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ZDZISŁAW SUWAŁOWSKI

ur. 1932; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, więzienie na Zamku Lubelskim, ucieczka, łąki Krauzego, ulica Tatarska

Więzienie na Zamku

Stąd uciekał więzień, prosto na łąki Krauzego. I on tamtędy dostał się na ulicę Tatarską. Na tą szkołę, z tej szkoły zeskoczył i dopiero go Wrona złapał. Oni nie mogli niczym go gonić, bo tu był teren podmokły. Tu również zginął Wałdowski, co pilnował więźniów. Więźniowie tutaj codziennie pracowali albo kopcowali, albo wykopywali, wydobywali na zaopatrzenie Zamku, Tutaj na baszcie było bardzo dużo ludzi. A tutaj, tu gdzie te drzewa była mogiła, ziemny grób, około dwustu więźniów zamordowanych w dzień wyzwolenia. Niemcy wymordowali ponad dwieście osób.

Tam ponoć krew płynęła po celach, bo to byli wyrżnięci ludzie. Tu było wzgórze i ogrodzone było drutami, tak jak więzienie.

Data i miejsce nagrania 2010-11-17, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Kamil Garbacz

Redakcja Kamil Garbacz, Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Powstały jakieś takie pomysły, [ale] na przykład niektóre rzeczy, które się gdzieś działy szybko, tutaj działy się wolniej –na przykład ta idea z wolnymi

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, Wrona, Edward Kamela, Kalinowszczyzna, Brot, Vetter, zemsta na kapusiu.. Zemsta

Za czasów niemieckich ci, którzy siedzieli na Zamku, w getcie, kiedy byli prowadzeni do roboty, w mróz, w pasiakach, w drewniakach, to jeszcze musieli śpiewać, że Rząd ich nie

Uciekinier wpadł na dawne boisko szkolne na Tatarskiej, później wskoczył na dach szkoły, rozejrzał się że stąd nie ma za bardzo ucieczki, zeskoczył z tego dachu i kierował się

Mój przełożony z Armii Krajowej siedział na Zamku i jedynym warunkiem wyjścia było wydanie nas. On podał nasze nazwiska Urzędowi Bezpieczeństwa

Z okna było widać jak go przywieźli na Zamek, pokazał nam gestem, że jest skazany na karę śmierci, babcia źle zrozumiała i myślała, że pokazał że zwariował,

Przed 22-gim lipca, przed wyzwoleniem, wymordowali więźniów na Majdanku, a ich, tam było kilku mieszkańców Bełżyc, nie pamiętam – może było ich czterech, może pięciu,

Kiedy już stwierdził, że jest cisza, czyli nie ma już Niemców powoli wyczołgał się spod tych zwłok... Data i miejsce nagrania