• Nie Znaleziono Wyników

Pamięć o Jerzym de Tramecourcie - Ewa Minuczyc - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pamięć o Jerzym de Tramecourcie - Ewa Minuczyc - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

EWA MINUCZYC

ur. 1948; Garbatka-Letnisko

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, współczesność

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, współczesność, rodzina, historia rodziny, dziadek, Jerzy de Tramecourt, losy dziadka, odsłonięcie tablicy pamiątkowej

Pamięć o Jerzym de Tramecourcie

Odsłonięcie tablicy poświęconej między innymi pamięci [dziadka] było dla nas niesamowicie wzruszające i budujące. Żałowałam tylko, że moja mama tego nie dożyła, rok temu umarła. To jest ogromna radość i satysfakcja, że inni docenili dziadka życie, jego dokonania, jego zaangażowanie, to, jakim był człowiekiem. Że ta pamięć, taka dobra pamięć o nim przetrwała. Jestem ogromnie wdzięczna tym ludziom i tym, którzy o nim pisali, rzadko, bo rzadko, ale czasem ktoś coś napisał i to raczej były zawsze pozytywne rzeczy. I tym, którzy się zdecydowali na nazwanie jego imieniem ulicy. I tym, którzy zadbali o odsłonięcie tej tablicy. To jest naprawdę bardzo duża sprawa. Wielu ludziom dzisiaj, którzy pracują, którzy działają, pełnią wysokie funkcje naprawdę bym życzyła takiego samozaparcia i takiego zaangażowania w to, co robią, apolitycznego przecież, bo dziadek nie należał do żadnych partii politycznych. Fakt, że może gdyby się nie opowiedział w czasie przewrotu majowego po stronie Piłsudskiego, to może by nie miał tych mianowań na kolejne stanowiska, ale wiadomo, kiedy ten obóz doszedł do władzy po odzyskaniu niepodległości, opierał się w budowaniu administracji państwowej młodego państwa na swoich ludziach sprawdzonych. To grono się znało, z Legionów przede wszystkim, z wojny bolszewickiej. Wiedzieli, kto jest kto i na kim można polegać. I przypuszczam, że stąd to wynikało poza tym, że dziadek był bardzo dobrym gospodarzem i organizatorem, co w wojsku już było widać. Zresztą jego dowódca mu wystawił odpowiednią opinię, jak była jego kandydatura brana pod uwagę. To wszystko miało wpływ jednak na późniejsze jego losy.

Dziadek, jak zginął, był jeszcze młodym człowiekiem, miał pięćdziesiąt lat. W sile wieku. Jeszcze mnóstwo rzeczy mógł zdziałać w swoim życiu. No ale było bardzo wielu przecież w czasie wojny, którzy zginęli i w takim wieku, i w dużo młodszym, po prostu był jednym z nich.

(2)

Data i miejsce nagrania 2013-09-03, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mężczyźni tego nie wykonują, bo to jest bardziej takie precyzyjne i boją się tej roboty dokładnej.. I właśnie dlatego mi zazdrościli, ale ja sobie robiłam i na Zielonej jak

I nawet Robert Kuwałek zaprosił mnie na tę uroczystość, która była, zdaje się, dwa lata temu w Bełżcu.. Zdaje się, że tam czytano wspomnienia mojej matki, przynajmniej

Jedyna wartość, która [się liczyła] dla mnie, [to] żebym kogoś znalazła albo dowiedziała się, może ktoś kogoś widział albo coś takiego.. Ja pisałam do Czerwonego

Wiem, że była długa podróż, i wiem, że pani Działoszyńska poczęstowała nas kurą, co było dla nas świętem, bo na co dzień to się takich rzeczy nie kupowało.. Pamiętam, że

Staszica, natomiast jego brat Zygmunt był sekretarzem w szkole handlowej Vetterów, wtedy to się nie nazywała szkoła, jakoś inaczej, bo szkoła Vetterów powstała chyba ciut

Wiadomo, w rodzinie się o dziadku dużo opowiadało, a często się tak zdarza, że o człowieku nieżyjącym opowiada się same pozytywne rzeczy i się pamięta tylko to, co było dobre,

W 1905 roku, jak jeszcze chodził do szkoły, miał szesnaście lat, a babunia miała już dwadzieścia jeden, ale mu się bardzo podobała.. Kiedy ona wychodziła rano do pracy, a on

Wracając jeszcze do babuni, okresu okupacji i tych dokumentów i zdjęć, które mam – większość tych rzeczy ocalała dzięki babuni, ona widocznie była jednak bardzo