• Nie Znaleziono Wyników

Juliusz Nowak-Dłużewski (1893-1972)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Juliusz Nowak-Dłużewski (1893-1972)"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Zdzisław Libera

Juliusz Nowak-Dłużewski (1893-1972)

Rocznik Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza 6, 207-216

(2)
(3)

V. K R O N I K A

Z d zisław L ibera

JULIUSZ NOWAK-DŁUŻEWSKI /1 8 9 3 -1 9 7 2 /

19 lip c a 1972 roku zmarł w Warszawie J u liu s z Nowak-Dłu- ż e w sk i, h is to r y k li t e r a t u r y i za słu żo n y pedagog, p r o fe s o r U- n iw e r s y te tu W arszawskiego.

U r o d z ił s i ę 3I marca 1893 roku w m iejsco w o ści Goszcza w p o w iecie miechowskim jako syn n a u c z y c ie la W ojciecha Nowaka i F e l i c j i z D łu żew skich . Po u k ończen iu gimnazjum w K ie lc a c h s tu ­ d io w a ł f i l o l o g i ę p o lsk ą na U n iw e rsy tecie Ja g iello ń sk im .W ro ­ ku 19 32 u zy sk a ł na tymże U n iw ersy tecie s t o p ie ń doktora na pod staw ie pracy "Satyra p o lity c z n a Sejmu C z t e r o le tn ie g o " . W o k r e s ie przedwojennym pracow ał jako n a u c z y c ie l w s z k o le śr e d ­ n ie j w K ie lc a c h i w Warszawie. P rzez w ie le l a t u c z y ł języka p o ls k ie g o w znanym gimnazjum i liceu m warszawskim im .Jana Za­ m oyskiego. W c z a s ie ok u p a cji h it le r o w s k ie j przebyw ał w K ie l­

ca ch , g d z ie u c z e s t n ic z y ł w tajnym n au czan iu , a od 19^3 roku p ro w a d ził f i l i ę k ie le c k ą studium p o lo n is ty c z n e g o ta jn e g o Uni­ w e r s y te tu Ziem Zachodnich. Po w yzw oleniu p o ło ż y ł z a s łu g i przy *

z a b e z p ie c z e n iu podworskich zbiorów b ib lio t e c z n y c h na K i e le c - c z y ź n ie . Do roku 194-7 b y ł dyrektorem Muzeum ś w ię to k r z y s k ie g o i W ojewódzkiej B i b l i o t e k i w K ie lc a c h . W roku 1951 h a b i l i t o ­ w ał s i ę w Toruniu na pod staw ie pracy o S t a n is ła w ie Konarskim. W la t a c h 1953-1956 w ykładał h i s t o r i ę l i t e r a t u r y p o ls k ie j w K a to lick im U n iw e r sy te c ie w L u b lin ie , a w roku 1956 z o sta ł pro­ fesorem U n iw ersy tetu W arszawskiego^.

T ' — * " ' ' " ■ "

1 P o r. Słow n ik w sp ó łczesn y ch p is a r z y p o ls k ic h . Tom drugi.War­ szawa 19 6 4 , s . 5 5 9 -5 6 0 .

(4)

P r o fe so r J u liu s z Nowak-Dłużewski n a le ż a ł do t e j g e n e r a c j i h istoryk ów li t e r a t u r y p o l s k i e j , d la k tó ry ch h i s t o r i a l i t e r a ­ tu ry sta n o w iła c z ę ś ć h i s t o r i i k u ltu ry obejm ującej różnorodne zjaw isk a ż y c ia duchowego narodu. T oteż i w je g o pracach nau­ kowych problemy h is t o r y c z n o l it e r a c k i e s p la t a j ą s i ę ś c i ś l e z

zagadnieniam i sp o łe czn y m i, oświatowymi i p o lity c z n y m i, a je d ­ na z Jego k s ią ż e k n o s i wymowny t y t u ł : "Z h i s t o r i i p o ls k ie j l i ­ t e r a tu r y i k u ltu r y " . B ył uczniem Ignacego C h rzan ow sk iego,k tó­ reg o wspominał ze w zruszeniem , p o d ziw ia ją c je g o prozę naukową

jako "wysoce in s tr u u ją c ą »wychowawczą pod względem in te le k tu a l­ nym i moralnym". Chrzanowski b y ł d la n ieg o m istrzem i pod in ­ nym j e s z c z e względem. Autor " H is t o r ii l i t e r a t u r y n ie p o d le g łe j P o ls k i" p rz ek a za ł swemu u czn io w i k on cep cję l i t e r a t u r y "jako z w ie r c ia d ła ż y c ia narodu w je g o s ta ty c z n y c h i dynamicznych fo r ­ mach, w tym, co b y ło i w tym, co być powinno". A poza ty m ,ja k sam Nowak-Dłużewski w yzn a ł, u c z y ł s i ę od siwego p ro f e s or a "spo­ sobu p is a n ia , p is a n ia o s o b is t e g o jako wyrazu o s o b i ś c i e , r z e ­ t e l n i e i głębok o przeżywanego p rzez badacza przedm iotu jeg o tw ó r c z o ś c i naukowej". 0 i l e Chrzanowski b y ł bezpośrednim nau­ cz y c ie le m u n iw ersy teck im , k tó reg o o d d ziaływ an ie wychowawcze c e n i ł s o b ie wysoko, o t y l e drugim m istrzem , k tó r e g o wpływ c ią ­ ż y ł na p ostaw ie i poglądach naukowych p r o f. Nowaka-Dłużewskie- g o , b y ł A leksander Bruckner, p r o fe s o r U n iw ersy tetu B erliń sk ie­ g o , h is to r y k k u ltu r y w szerok im -rozumieniu teg o w yrazu,znako­ m ity badacz l i t e r a t u r y s t a r o p o l s k i e j . P is z ą c o Brücknerze i je g o s z k o le naukowej wskazywał Nowak-Dłużewski na sze r o k o ść horyzontów hum anistycznych uczonego i dar o d d ziaływ an ia na czy­ te ln ik ó w . "Jakby ic h m iał przed so b ą , p i s a ł o nim, na s a l i wy­ kładow ej czy sem in a ry jn ej" .

W dorobku naukowym p r o f . Nowaka-Dłużewskiego v(yróżnić moż­ na t r z y s f e r y g łę b s z y c h za in teresow a ń badawczych. Pierw sza z n ic h obejmuje l i t e r a t u r ę s t a r o p o ls k ą , d z ie d z in ę drugą sta n o w i k u ltu r a O św iecen ia, t r z e c ia w r e s z c ie s f e r a d o ty czy zagadnień r e g io n a liz m u , przy czym na p lan p ierw szy wysuwają s i ę t u t a j problemy reg io n u k ie l e c k ie g o .

W badaniach nad li t e r a t u r ą s ta r o p o ls k ą s k u p ił s i ę prof.No- w ak-D łużewski zgodnie z głównym nurtem sw oich zainteresow ań nad p o ezją o k o lic z n o śc io w ą . Badania t e p r z y n io s ły s z e r e g tomów o­

(5)

209

-bejm ujących zarówno a n t o lo g ie p o e z j i p o lit y c z n e j , jak też k s ią ż ­ k i i rozprawy j e j p ośw ięcon e. A w ię c : " S ta ro p o lsk a anonimowa po­ e z ja p o lity c z n a " /1 9 5 0 / , "Ze s t a r o p o ls k ie j p o e z j i p o lit y c z n e j .Z p o e z j i rokoszu Zebrzydowskiego" /1 9 5 2 / , "Poezja Związku Ś w ięco­ nego i rok oszu Lubom irskiego" /1 9 5 3 /» " S taropolsk a o k o lic z n o ś ­ ciowa l i t e r a t u r a p o lity c z n a w ręk op isach " /1 9 5 0 /» Koroną d z ia ­ ł a l n o ś c i w tym z a k r e s ie b y 2 y c z te r y ok aza łe tomy " O k o lic zn o śc io ­ wej p o e z j i p o lit y c z n e j w P o ls c e " . /Ś r e d n io w ie c z e 1 9 6 3 ,Czasy Zyg­ munt owskie 1966, P ie r w si k rólow ie e le k c y j n i 1969» Zygmunt I I I 1971/« Jako badacz p o e z j i o k o lic z n o śc io w e j i p o lit y c z n e j wycho­ d z i ł Nowak-Dłużewski z z a ło ż e n ia , że na obraz d ziejó w l i t e r a t u ­ ry narodowej s k ła d a ją s i ę n ie t y lk o d z ie ła n ajw ięk szych twórców, a l e także utwory poetów n iż s z e j r a n g i, nawet anonimowych, wyra­ ża ją cy ch n a s tr o je czasu i rea g u ją cy c h piórem na różnego ro d za ju w ydarzenia ż y c ia p u b lic z n e g o . P rz ec iw sta w ia ją c s i ę e n e r g ic z n ie wyznawcom sk ra jn eg o form alizm u odmawiającym p o e z j i o k o lic z n o ś ­

cio w ej i p o lit y c z n e j w a r to ś c i e s te ty c z n y c h Nowak-Dłużewski do­ w o d z ił, że n ie wolno odrywać d z ie ła l i t e r a c k i e g o od jeg o natu­ r a ln e g o podłoża sp o łecz n eg o i że c h o cia ż p o ezja p o lity c z n a daw­ nej P o ls k i n ie j e s t na o g ó ł n ajw yższej k la s y l i t e r a c k i e j , s t a ­ nowi ona zjaw isk o ważne z punktu w id zen ia s o c j o lo g ic z n e g o i h i ­ s to r y c z n e g o . Świadczy ona o ży w o tn o ści sp o łecze ń stw a r e a g u ją c e ­ go na b ie g wydarzeń p o lit y c z n y c h , dowodzi k u ltu r y l i t e r a c k i e j o g ółu p ara ją ceg o s i ę piórem . B roniąc prawa do obyw atelstw a h i ­ s t o r y c z n o lit e r a c k ie g o p o e z j i o k o lic z n o śc io w e j p r o f . Nowak-Dłu- żew ski tłu m a c z y ł, że j e s t ona przede w szystk im " rezu ltatem twór­ czego w y siłk u szaraków l i t e r a c k i c h , szaraków pod względem sp o­ łecznym i kulturalnym ", a poza tym j e s t ona "wyrazem doraźnych r e a k c j i uczuciow ych p o ety p o lit y c z n e g o , aktem natychm iastowych odruchów p is a r s k ic h ch a ra k tery zu ją cy ch d od a tn io czy ujem nie ja ­ k i e ś zd a rzen ie p o lit y c z n e i osoby b io r ą c e w n ich u d z ia ł" . T oteż a n a liz u ją c zb io ry p o e z j i p o lit y c z n e j i o k o lic z n o śc io w e j z r ó ż ­ nych okresów li t e r a t u r y p o ls k ie j Nowak-Dłużewski p a m ięta ł zaw­ s z e o tym, by ic h poziom a r ty s ty c z n y m ierzyć zawsze k r y te r ia m i i wymaganiami h istoryczn ym i,* n ie zaś m iarą ocen e s te ty c z n y c h d r u g ie j połowy wieku XX. Poza s tr o n ą e s t e t y c z n ą , k tó ra n ie może dorównać najwyższym o sią g n ię c io m p oetyck im , i s t n i e j e jeszcze stro­ na s p o łe c z n o -p o lity c z n a omawianej tw ó r c z o ś c i l i t e r a c k i e j . Wymo­

(6)

wa j e j , jak te g o a u to r " O k oliczn ościow ej p o e z ji" dow odzi, j e s t z małymi wyjątkami " j e d n o lic ie i jed n o zn a czn ie postępowa na ca­ ł e j p r z e s t r z e n i rozw ojow ej." P r o f. Nowak-Dłużewski przeorał og­ romny m a te r ia ł ręk o p iśm ien n y • oraz wydobył spod p y łu zapomnie­ nia c a ł e mnóstwo druków, k tó r e p rzeb ad ał pod kątem in t e r e s u j ą ­ cego go p rzedm iotu. W r e z u l t a c ie p o w sta ło d z i e ł o o dużym zna­ c z e n iu d la k u ltu r y p o l s k i e j . Otrzymaliśmy n iezw yk le bogaty prze­ g lą d p o e z j i s t a r o p o ls k ie j od śred n io w iecz a do w ieku XVII, k tó ­ ry odtwarza bujne i p e łn e dram atycznych n ap ięć ż y c ie p o l i t y c z ­ ne, o d s ła n ia nieznane dokumenty l i t e r a c k i e , wydobywa na jaw zjaw isk a n ie d o s tr z e ż o n e , in t e r e s u j ą c e zarówno h is to r y k a l i t e ­ r a tu r y , jak t e ż h is to r y k a d ziejó w p o lity c z n y c h . Ale poza fa k ­ tam i szczeg ó ło w y m i, k tó r e Nowak-Dłużewski o ś w i e t l i ł i skomen­ to w a ł, prace Jego nad p o ezją o k o lic z n o śc io w ą p rzyn oszą r e f l e k ­ s j e natury o g ó l n i e j s z e j . Poza g en era ln ą t e z ą , k tó rą s t a r a ł s i ę a u to r udowodnić w toku sw o ich rozważań, że " p o lity czn a domi­

nanta n a sz e j l i t e r a t u r y w całym j e j h istoryczn ym p rzeb ieg u jest faktem oczyw istym ", w ystęp u je c a ły s z e r e g t e z szczeg ó ło w y ch . Jedna z n ich g ł o s i , że ujawnione w badaniach cechy t e c h n ik i l i ­ t e r a c k ie j znamienne d la p o ls k ie j p o e z j i p o lit y c z n e j ś r e d n io ­ w iecza p ow tarzają tech n ik ę ł a c iń s k i e j p o e z j i ś r e d n io w ie c z n e j. Inna znowu wyraża p rzek o n a n ie, że negatywna r o la antykuw d z ie ­ ja ch n a szej li t e r a t u r y w j e j "klasycznych" o k r e sa c h ,r e n e sa n sie i o św ie c e n iu , p o leg a na tym, że p o e c i od zn aczający s i ę k la s y - cy sty c z n ą ten d en cją tw órczą n ie um ieją nadać indywidualnego wy­ gląd u a r ty s ty c z n e g o k ra jo b razo w i. Kiedy in d z ie j zaś rozważając p o ezję e p ic e d ia ln ą Barbary R adziw iłłów ny oraz jeden z utworów pośw ięconych w alce o o b ję c ie panowania p rzez Zygmunta Augusta p r o f. Nowak-Dłużewski zauważa, że r z e c z y w is to ś ć w nim ukazana "nie j e s t , o c z y w iś c ie , r z e c z y w is t o ś c ią o b ie k ty w n ą ;je st r z e c z y ­ w is t o ś c ią p r z e k sz ta łc o n ą zgodnie z celem i p rzeznaczeniem u-

tworu lit e r a c k ie g o " . "O kolicznościow a p o ezja p o lity c z n a w P o l­ sce" imponuje bogactwem zebranego m a te r ia łu , a l e co w a żn iej­ s z e , uświadam ia, jak in ten sy w n ie r o z w ija ła s i ę p o ezja p o l i t y ­ czna w dawnej P o ls c e i jak mocno g r a ły temperamenty p o l i t y c z ­ ne. Towarzysząc zarówno wydarzeniom d on iosłym w d z ie ja c h P o l­ s k i , jak t e ż sprawom m niej ważnym odnoszącym s i ę do k u ltu ry ż y c ia to w arzy sk ieg o u d erzała r o z m a ito śc ią t r e ś c i i formy.Oprócz

(7)

211

-" O k o liczn ościow ej p o e z j i p o lit y c z n e j w P o lsc e -" p r o f. Nowak-Dłu- żew sk i opracował "Poemat satyrow y w li t e r a t u r z e p o ls k ie j w .XVI- -X V II", w którym z a j ą ł s i ę tr a d y c ją "Satyra" Kochanowskiego w l i t e r a t u r z e p o ls k ie j oraz wydał " B ib lio g r a f ię S t a r o p o ls k ie j 0 - k o lic z n o ś c io w e j P o e z j i P o l it y c z n e j XVI-XVIII w ." , k tóra sta n o w i p ierw szą te g o ro d za ju b i b l i o g r a f i ę w P o ls c e , Trudno b yłob y na tym m ie jsc u wym ienić t y t u ły w s z y s tk ic h rozpraw poświęconych daw­ n ej l i t e r a t u r z e . Ograniczymy s i ę ty lk o do w y ró żn ia ją cy ch s i ę wśród n ich studium o p o ls k ic h p rzek ład ach B i b l i i i rozprawy o p is a r s t w ie S ta n isła w a O rzechow skiego.

Problem atyka k u ltu r y i l i t e r a t u r y p o ls k ie g o O św iecenia z a j­ muje rów nież sp oro m ie jsc a w s p u ś c iź n ie naukowej p ro fe so r a No- w aka-D łużew skiego. W centrum Jego badań w t e j d z ie d z in ie s t o i S ta n is ła w K on arsk i. Jemu p o ś w ię c ił odrębną m on ografię,w yd ał wy­ b ór pism znakom itego p ij a r a , op u blik ow ał je g o l i s t y op a tru ją c rzeczowym komentarzem. K onarski w u j ę c iu p r o f. Nowaka-Dłużew- s k ie g o o b ja w ił s i ę jako p is a r z p o lit y c z n y , pedagog i twórca l i ­ t e r a c k i . A le w o d ró żn ie n iu od h isto ryk ó w i h istoryk ów o św ia ty , k tó r z y zajm ow ali s i ę Konarskim, Nowak-Dłużewski s k u p ił przede w szystkim uwagę na d z i a ł a l n o ś c i p is a r s k ie j w skazując na p r z e ło ­ mowy ch a ra k ter je g o d z i a ł a l n o ś c i w d z ie d z in ie t e o r e t y c z n o l i t e - r a c k i e j . K siążka J u liu s z a Nowaka-D łużew skiego, jak t o zauw ażył p r o f . Konrad G ó rsk i, "daje p ierw szą w n a sz e j h i s t o r i i l i t e r a t u ­ ry sz cze g ó ło w ą a n a liz ę d z ie ła "De emendandis e lo q u e n tia e v i t i i s " oraz " p r zy n o si p ierw sze o b s z e r n ie j s z e omówienie dorobku p o e ty c ­ k ie g o K on arsk iego, jeg o utworów ła c iń s k ic h i p o ls k ic h " , a poza tym sta n o w i m onografię d z ia ła c z a i p is a r z a u s iłu j ą c ą o k r e ś li ć osobowość refo r m a to r a . Nowak-Dłużewski bardzo wysoko c e n i a u to ­ ra "0 skutecznym rad sp o so b ie" i nazywa go "twórcą w ła sn ej epo­ k i" . "Stanow isko K on arsk iego, dow odzi, w środ ow isk u , w którym d z i a ł a ł , j e s t stanow isk iem g e n iu s z a . Takim czło w iek iem sw ej e - p o k i, a wychodzącym poza j e j ramy, j e s t u nas M ick iew icz, u ob­ cych - D ante, S z e k s p ir , G oethe. Takie osob ow ości n ie są d zie ćm i swych epok, a le j e j tw órcam i. W tym s e n s i e s ą one osobow ościam i ponadczasowymi. Takim w ła ś n ie j e s t M ick iew icz, k tó r y tworzy swo­ ją ep ok ę, epokę k u ltu r a ln e g o romantyzmu. Takim tw órcą w ła sn ej e p o k i j e s t rów nież K on arsk i." Jak widać z p rzyto czon eg o fr a g ­ mentu, K onarski w oczach Nowaka-Dłużewskiego u r a sta do miary

(8)

jednego z n a jw ięk szych reform atorów w d z ie ja c h k u ltu r y p o i- s k i e j , a w jeg o d z i a ł a l n o ś c i w id z i zja w isk o w yjątkow e, porów­ nywalne z d z ia ł a ln o ś c ią p o s t a c i n a jw ięk szy ch . Atutów w ie lk o ś ­ c i K onarskiego szuka a u to r m o n o g ra fii n ie t y l e w now ości jeg o przełomowych r e fo r m a to r sk ic h k o n c e p c ji, co "w nadaniu z zew­ n ą trz idącym pomysłom - p o ls k ie j form y, d ostosow an ej do chwi­ l i i gruntu h is to r y c z n e g o , a nade w szystk o - na fo rso w a n iu ich w ż y c iu " . W osob ow ości znakom itego pedagoga d o str z e g a Nowak- D łużew ski gorący z a p a ł, k tó ry ogrzew ał czynną je g o e n e r g ię , a le przede w szystkim p od n osi zn a cze n ie sta lo w e g o ch a ra k teru , b ez k tó reg o n ie b yłoby je g o d z ie ła ży cio w eg o . "Pisma wybrane” w opracowaniu p ro fe so r a Nowaka-Dłużewskiego p r z y n io s ły oprócz obszern ych fragmentów d z ie ła "0 skutecznym rad s p o s o b ie ” l i ­ czne w y ją tk i z in n ych pism , m niej znanych i d ostęp n ych s z e r ­ szemu o g ó ło w i, jak na p rzykład z pism te o r e ty c z n y c h "De emen- d an d is e lo q u e n tia e v i t i i s ” , "De a r te bene c o g ita n d i" oraz z in n y ch , jak "De v ir o h o n esto e t bono c i v e . . . " czy " O rd in a tio - nes v i s i t a t i o n i s a p o s t o lic a e " . P rzek ład y n ie k tó r y c h z n ich wy­ s z ł y spod p ió ra wydawcy. "Pisma wybrane” sp opu laryzow ały Ko­ n a rsk ieg o i dopomogły do ponownego p r z y jr z e n ia s i ę je g o d z ia ­ ł a l n o ś c i p is a r s k ie j i p e d a g o g ic z n e j, k tóra w i s t o c i e r z e c z y b y ła n ie d o ce n io n a . Ogłoszona p rzez Nowaka-Dłużewskiego k o res­ pondencja K on arsk iego, w n ie j l i s t y do g e n e r a ła p ija rów D e l- b e c c h ie g o , rek to ra C ollegiu m Nazarenum P a u lin a C h e lu ccieg o i in n ych d o stojn ik ów zakonu p ij a r s k ie g o , jak te ż do ta k ic h ad­ resatów p o ls k ic h , jak J ó z e f Andrzej Z a łu s k i, J ó z e f Sapieha czy Wacław Rzewuski z b li ż a j ą p o sta ć K onarskiego do c z y t e ln ik a od s tr o n y lu d z k ie j , in form u ją d ok ła d n ie o n ie k tó r y c h stro n a ch je­ go p o lit y c z n e j i p ed a g o g iczn ej d z i a ł a l n o ś c i jak t e ż wskazują na s to s u n k i łą c z ą c e go z p o lsk im i p o lity k a m i i d z ia ła c z a m i k u ltu r y .

A le oprócz K onarskiego w p o lu badań naukowych nad polskim Oświeceniem z n a la z ły s i ę j e s z c z e in n e zjaw isk a i za g a d n ien ia . Jako badacz l i t e r a t u r y p o lit y c z n e j i o k o lic z n o śc io w e j o g ł o s i ł j e s z c z e przed wojną dwie m on ografie: "Satyrę p o lit y c z n ą Sejmu C z te r o le tn ie g o " /1 9 3 3 / oraz "Satyrę p o lit y c z n ą k o n fe d e r a c ji ta r g o w ic k ie j i sejm u g r o d z ie ń s k ie g o ” /1 9 3 5 / o tw iera ją c nimi drogę w szystkim następcom , k tó r z y temat te n w badaniach swoich

(9)

213

-p o d j ę l i . Po w o jn ie zaś wydał a n t o lo g ię " P o e z ji -pow stania k oś­ ciu szk ow sk iego" za o p a tru jąc ją obszernym wstępem i o b ja ś n ie n ia ­ m i. Badania nad p o ezją p o lit y c z n ą czasów sta n isła w o w sk ic h za­ równo w z a k r e s ie z b ie r a n ia m ateriałów jak t e ż w j e j o c en ie ka­ z a ły na nowo s p o jr z e ć na l i t e r a t u r ę O św iecenia i p o z w o liły do­ s t r z e c w n ie j zja w isk a , k tó ry ch d a w n ie js i badacze n ie w i d z i e l i , bądź le k c e w a ż y li n ie d o p a tru ją c s i ę w n ie j r z e c z y g o d n ie jsz y c h s z c z e g ó ln e j uw agi. Znaczną bowiem c z ę ś ć p o e z j i p o lity c z n e j ty ch dram atycznych czasów , w ja k ic h ona w y ro sła i r o z w ija ła s ię ,c h a ­ r a k te r y z u je głębok o p a tr io ty c z n a t r e ś ć w yrażająca n a s tr o je spo­ łe c z e ń stw a zagrożonego u tr a tą n ie p o d le g ło ś c i. P r o f. Nowak-Dłu- żew sk i u w yd atn ił zn a czen ie p o e z j i anonimowej, g n iew n ej, jako­ b i ń s k i e j , k t ó r e j a u to rzy o s tr o g o d z i l i w zdrajców o jczyzn y a -

ta k u ją c ic h z nazwiska i o d s ła n ia ją c ic h hań biące postępowa­ n ie . W w ie rsza c h pow stania k o ściu szk o w sk ieg o p o k a za ł, na czym p o leg a ic h r o z m a ito ść , w j a k i sposób u ja w n ił s i ę w n ich k u lt K o ś c iu s z k i, a jak w yglądała s a t y r a , jak z e s p o l i ł y s i ę zę sobą t r e ś c i sp o łe c z n e i narodowe.

Odrębne studium p o ś w ię c ił p r o f . Nowak-Dłużewski Ignacemu K rasick iem u . O g ło s ił je w s e r i i B ib l io t e k i " P o lo n isty k i" uzu­ p e łn ia j ą c je odpowiednimi m a te r ia ła m i. K r eślą c p o r tr e t K r a sic ­ k ie g o , czło w iek a i p o ety o d sz e d ł od poglądów tra d y cy jn y ch . S t w ie r d z ił w prawdzie, że a u to r "Pana P o d sto leg o " b y ł "najwięk­ szym rep rezen tan tem n a szej li t e r a t u r y o św iecen io w ej" , a le n ie p o d z i e l i ł , jak s i ę z d a je , zachwytów in n ych h istoryk ów l i t e r a ­ tu r y . Przede w szystkim z k o resp o n d e n c ji p o ety wydobył fa k ty nie bardzo k o rzy stn e d la osoby k s i ę c i a biskupa w arm ińskiego.A w ięc w sk azał na pewną o b o jętn o ść p o ety na sprawy p o lit y c z n e ,w szcze­ g ó ln o ś c i na je g o lę k przed zaburzeniam i rew olu cyjn ym i, z w r ó c ił uwagę na scep ty cz n y sto su n ek do prac Sejmu C z te r o le tn ie g o ,p o d ­ k r e ś l i ł z w ią z k i, j a k ie łą c z y ły K r a sic k ie g o z Fryderykiem I I . Co w ię c e j na m a rg in esie " P ie ś n i na d z ie ń 3 maja 1972", k tóra w y szła spod p ió ra p o e ty , za d a ł p y ta n ie zabarwione s c e p ty c y z ­ mem: "czy można jednak w ierz y ć w s z c z e r o ś ć je g o liry czn eg o wzru­ szen ia?" . Dowodzi d a le j a u to r studium o K rasick im , że 'sp ołeczn a dydaktyka p o ety m inęła b ez ś la d u , n atom iast " n a jw ięk szą , h i s ­ to ry c z n ą za słu g ą K r a sick ieg o b y ło prak tyczn e u r z e c z y w is tn ie n ie r e w o lu c j i s t y lo w e j zapoczątkow anej i t e o r e t y c z n ie u za sad n ion ej

(10)

p rzez S ta n isła w a K onarskiego". Trudno o r z e c , czy pogląd p r o f . Nowaka-Dłużewskiego na osobę i d z ia ła ln o ś ć K r a sic k ie g o ostanie s i ę w h i s t o r i i l i t e r a t u r y . Pewne j e s t t o , że j e s t to s ta n o ­ w isko indyw idualne i n ie z a le ż n e .

Wśród prac pośw ięconych problemom O św iecenia w yróżnić j e ­ s z c z e n a leż y rozprawy na temat p e r io d y z a c j i te g o okresu k u l­ tu ry w P o ls c e . P r o f. Nowak-Dłużewski r o z p o c z ą ł bowiem na j e j temat w 1959 roku d y sk u sję , k tóra sk u p iła s i ę na p r o c e s ie przem ian w k u ltu r z e XVIII wieku w P o ls c e . W je g o p rzekonaniu n ie wolno odrywać O św iecenia sta n isła w o w sk ie g o od O św iecenia s a s k ie g o , n atom iast w cza sa ch d ru g ieg o Sasa n a leż y w id zieć waż­ ny eta p jeg o rozw oju. Przem awiając za w cześn iejszy m sta rtem l i t e r a t u r y p o ls k ie g o O św iecenia Nowak-Dłużewski przypom niał d o n io s łą r o lę S ta n isła w a K onarskiego i s z k ó ł p ij a r s k ic h w r e ­ form ie o św ia ty , z w r ó c ił uwagę na zn a czen ie m ecenatu Z a łu sk ic h i d z ia ła ln o ś ć M itz le r a de K o lo f , p o d k r e ś lił rozwój t e a t r u mag­ n ack iego i szk o ln eg o oraz w skazał na fu n k c ję li t e r a t u r y p rze­ kładow ej z l i t e r a t u r y o b c e j. Poza sprawą w czesnego O św iecenia p o r u s z y ł j e s z c z e p r o f. Nowak-Dłużewski s z e r e g innych zagad­ n ie ń , wśród n ic h ważny problem p ok oleń , k tó r e o k r e ś la ją jak gdyby rytm przeob rażeń h is t o r y c z n o lit e r a c k ic h .

Niepodobna omówić w s z y s tk ie rozprawy i a r ty k u ły na t e ­ mat l i t e r a t u r y XVIII w ieku, k tó r e p r o f. Nowak-Dłużewski n a p i­ s a ł . Przypomnijmy t y lk o , że oprócz artykułów problem ow ych,jak na p rzykład "0 w ło .ik ich źró d ła ch O św iecenia w P o ls c e i na Węg­ rzech" p o w stały pod piórem Nowaka-Dłużewskiego z w ię z łe por­ t r e t y l i t e r a c k i e N aruszew icza i N iem cew icza, indyw idualne w

s p o jr z e n iu i u j ę c iu . ,

T r z e c ia wyróżniona p rzez nas d z ie d z in a za in tereso w a ń nau­ kowych d o ty czy re g io n a liz m u . J u liu s z Nowak-Dłużewski był s zcze­ r z e i s e r d e c z n ie przywiązany do ziem i k i e l e c k i e j , g d zie sp ę ­ d z i ł d z ie c iń s tw o i w czesną m łodość i g d z ie potem przebyw ał w c z a s ie o k u p a c ji. Dodajmy, że b y ł on w la t a c h 1937— 939 c z ło n ­ kiem Zarządu Koła K ie lc z a n oraz redagow ał r o c z n ik "Pam iętnik Koła K ielcza n " /1 9 3 7 “^938/» a po w ojnie organ izow ał Muzeum Ś w ię to k r z y s k ie . Jako a u tor w ie lu rozm aitych p u b lik a c j i zw ią­

zanych tem a ty czn ie z regionem k ie le c k im zajmował s i ę zarówno ludźm i K ie le c c z y z n y , jak te ż sprawami szczegółow ym i i o g ó ln y

(11)

215

-mi odnoszący-mi s i ę do re g io n u k i e l e c k ie g o . Tak w ięc p i s a ł o Żeromskim i D ygasińskim , Kochowskim i Juszyńskim , zajmował s i ę Rakowem i Pińczowem, omawiał drukarstwo dawnej K ie le c c z y z n y , in te r e s o w a ł s i ę tak że d z ie ja m i nowszymi, B ib lio t e k ą Wojewódzką, w K ie lc a c h , kursami u n iw e r sy te c k im i, lo sa m i Muzeum Ś w ięto k rzy s­ k ie g o . Z w a ż n ie jsz y c h rozpraw o syntetycznym ch a ra k terze n a le ­ ży wymienić t a k i e , jak "Region k i e l e c k i i jeg o wkład do k u ltu ­ ry narodowej" czy w c z e ś n ie js z e studium p t . "U dział reg io n u k ie­ le c k ie g o w k u ltu r z e narodu".

C harakteryzując d z ia ła ln o ś ć p is a r s k ą p r o f. Nowaka-Dłużew- s k ie g o n ie można pominąć Jego prac p u b lic y s ty c z n y c h i r e c e n - zyjn ych . Autor m o n o g ra fii o Konarskim i " O k o liczn o ścio w ej poe­ z j i p o lit y c z n e j w P o lsc e" in te r e s o w a ł s i ę r o z le g ły m i obszaram i p o lo n is t y k i. W l i c z ą c e j b lis k o 400 p o z y c j i b i b l i o g r a f i i czy ­ t e ln i k o d n ajd zie a r ty k u ły odnoszące s i ę do różnych okresów h i ­ s t o r i i li t e r a t u r y n ie w y łą cza ją c w s p ó łc z e s n o ś c i. Są w ięc a r t y ­ k u ły i r e c e n z je z k s ią ż e k G o ja w iczy ń sk iej i Iłła k o w iczó w n y , Iw aszk iew icza i D obraczyń sk iego, R ostw orow skiego i K azim ierza Brandysa. A i l e ż w y szło spod p ió ra p r o f .Nowaka-Dłużewskiego re­ c e n z j i naukowych? P i s a ł na temat d z i e ł Wacława Borowego, Kon­ rada G órsk iego, Jana Dürra-Durs k i e g o , J u liu s z a K le in e r a , Ju­ lia n a K rzyżanowskiego i w ie lu innych d z ie lą c s i ę uwagami i do­ św iad czen iam i naukowymi.

Był p r o f . Nowak-Dłużewski ta k że in d y w id u a ln o śc ią p is a r s k ą . Miał w s o b ie co ś z ducha i temperamentu s t a r o p o ls k ie g o p u b li­ c y s t y . Zapalczywy w d y s k u s ji s ta w a ł c h ę tn ie w sz r a n k i p olem i­ czne p r eze n tu ją c k larow n ie w łasne sta n o w isk o . P i s a ł obrazowo, k o r z y s t a ł z wyrażeń a r c h a ic z n y c h , s i ę g a ł do zwrotów ła c iń s k ic h . B r o n ił j a s n o ś c i s t y l u , gro m ił m anierę pseudonaukową i s z t u c z ­ n o ść, p o t ę p ia ł r e to r y c z n e e fe k c ia r s t w o . W alczył zawsze o t o , by proza naukowa nawiązywała do s z la c h e tn y c h wzorów prozy Chmie­ lo w s k ie g o , C hlebow skiego i C hrzanowskiego. P o lem izu ją c ze s t a ­ nowiskiem Manfreda K r id la , k tó r y we "W stępie do badań nad d z ie ­ łem lite r a c k im " form ułow ał zasadę ergocentryzm u i ak cen tow ał kryterium f ik c y j n o ś c i utworu li t e r a c k i e g o p r o f . Nowak-Dłużew­ s k i p r z e c iw sta w ia ł punkt w id zen ia h is t o r y k a , d la k tó reg o " k s z t a łt a r ty s ty c z n y d z ie ła w ią że s i ę n ie r o z e r w a ln ie z jeg o k s z ta łte m h istoryczn ym czy genetycznym" i d la k tó reg o "Treny"

(12)

Kochanowskiego t o "utwór o k o lic zn o śc io w y w rozu m ieniu Goethe­ go". Toteż s t a l e w badaniach nad p r z e s z ło ś c ią l i t e r a t u r y p o l­ s k ie j to w a rzy szy ło p r o f. Nowakowi-Dłużewskiemu p rzek on a n ie, że n ie wolno izo lo w a ć d z ie ła li t e r a c k ie g o z r e a ln y c h u z a le ż n ie ń i powiązań i n ie wolno elim inow ać z l i t e r a c k i c h badań naukowych w sz e lk ic h d z i e ł o,dynam ice s p o łe c z n e j . "D laczego - pyta - "mi­

ło ś ć do K asi czy Anusi" jako przedm iot utworu p o ezju m usi być s k u t e c z n ie j s z a li t e r a c k o n iż m iło ść w łasnego k ra ju czy m ia sta rodzinnego?" Domagając s i ę , jak p i s a ł r e h a b i l i t a c j i czynnika sp o łe czn eg o w li t e r a t u r z e s t a r a ł s i ę p o s tu la t swój poprzeć kon­ k retn ą pracą badawczą i ed y to rsk ą p u b lik u ją c tomy pośw ięcone o- k o lic z n o ś c io w e j p o e z j i p o lit y c z n e j .

Do z a s łu g e d y to r s k ic h J u liu s z a Nowaka-Dłużewskiego n a le ż ą je s z c z e "Kolędy p o ls k ie " , k tó r e p r o fe so r wydał w espół ze swymi w spółpracownikam i. 0 n ich to p i s a ł J u lia n K rzyżan ow sk i,że j e s t t o " d z ie ło znakom ite, jedno z n a jb a r d z ie j im ponujących wydaw­ n ictw zw iązanych z m ilenium ".

Jako pedagog, w i e l o l e t n i p r o fe so r K a to lic k ie g o U n iw ersyte­ tu L u b elsk ieg o i W arszawskiego wychował w ie lu uczniów ro zm iło ­ wanych w li t e r a t u r z e dawnej i przyw iązanych uczuciow o do Mis­ t r z a , k tó ry o t a c z a ł ic h t r o s k liw ą i serd ecz n ą op iek ą.B ęd ąc już na em eryturze p row ad ził d a le j seminarium d o k tora n ck ie sk u p ia ­ ją c wokół s i e b i e grono młodych p o lo n istó w in t e r e s u j ą c y c h s i ę k u ltu r ą i li t e r a t u r ą d a w n iejsz ą .

Z Towarzystwem L itera ck im im. Adama M ickiew icza p r o f . No­ w ak-Dłużewski związany b y ł od dawna. Jako członek- Zarządu Głów­

nego b r a ł s t a l e u d z ia ł w je g o zeb ra n ia ch , żywo in te r e s o w a ł s i ę d z ia ł a ln o ś c ią Towarzystwa w Warszawie i na t e r e n ie c a łe g o k ra­ ju . C ie s z y ł s i ę rozwojem badań r e g io n a ln y c h , p r a g n ą ł, by Towa­ rzystw o kontynuowało tr a d y c je pracy naukowej.

O dszedł jed en z nestorów n a szej p o lo n is t y k i u n iw e r sy te c ­ k i e j , b a d a c z -e n tu z ja s ta , cz ło w ie k w ytrw ałej p ra cy , m iło śn ik i

Cytaty

Powiązane dokumenty

t is het oudste proces en wordt gekenmerkt door de toepassing van natronloog als ontsluitingsmiddel. De natronloog wordt gemaakt door soda met kalk te behandelen

Kwestii związanej z likwidacją serwitutów i stosunkiem ordynacji zamojskiej do chłopów, korzystających z praw serwitutowych, poświę­ cony był zjazd serwitutantów

Pow stałe w ów czas Towarzystwo Muzeum Regionalnego w Kielcach oraz Ministerstwo Kultury i Sztuki upoważ­ niają oficjalnie tego badacza do kierowa­ nia akcją

Comparing the damage magnitude of composite and epoxy specimens, it was found that water ingression seems to have a more severe effect on the fibre- matrix interface than on the

Odpowiedź na to pytanie wymaga oczywiście uwzględnienia dynami­ ki c a ł e j struktury kar z odniesieniem jej do okresu poprzedzającego wejście w życie nowego

Do zakresu działania Naczelnej Rady Adwokackiej należy — poza już istnie­ jącymi kompetencjami — określanie liczby okręgowych rad adwokackich i ich zasięgu

W izytacje będą m iały charakter kompleksowy, a wy­ niki tych wizytacji będą om awiane bez­ pośrednio przez wizytatorów w czasie zebrania członków zespołu

Z ramienia Prokuratury Wojewódzkiej w spotka­ niu wzięli udział: szef Prokuratury Wojewódzkiej w Katowicach Ryszard Kowalczyk oraz jego zastępcy: proku­ ratorzy