• Nie Znaleziono Wyników

Ku próbie konstrukcji metafilozofii.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ku próbie konstrukcji metafilozofii."

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Lublin 1993, T N K U L

Jerzy Kalinowski

Ku próbie konstrukcji metafilozofii*

P raca A . T arskiego Pojęcie prawdy w językach nauk dedukcyjnych (W arszaw a 1933) pokazała, w jaki sposób m ożna zbiór reguł m e to ­ dologicznych jakiejś n au k i ująć w postać n au k i drugiego stopnia, n a u k i o n au ce, czyli m etan au k i. A . T arski zbudow ał zaksjom atyzo- w an ą i d ającą się sformalizować, ch o ć przez niego sam ego nie sfor­ m alizow aną, m e ta n a u k ę w sto su n k u do algebry, czyli ra c h u n k u klas: innym i słowy skonstruow ał m etaalgebrę klas, a więc m eta n a u k ę w zględem pew nej n au k i form alnej. Zachodzi pytanie, czy m ożna p odjąć analogiczną próbę zbudow ania m etan au k i w sto su n k u do jed n ej z n a u k realnych. W szczególności, czy m ożna skonstruow ać m etafilozofię.

W o s ta tn ic h dziesiątkach lat przedm iotem szczególnych dociekań nau k o w y ch stała się pew na część filozofii, a ściślej filozofii m oralnej: filozofia praw a. D o tą d je d n a k nie została opracow ana jej m eto d o lo ­ gia. U znanie jed n o ści filozofii jako nauki prowadzi do uznania tezy, iż m e to d ą filozofii praw a jako części filozofii je st m eto d a filozofii w ogóle, tyle że zastosow ana do tej części przedm iotu m aterialnego filozofii, k tó rą je st praw o. O p raco w an ie zatem m etodologii filozofii praw a i ścisłe wyłożenie jej w postaci m e tan au k i wym aga po pro stu

(2)

zbudow ania metafilozofii. S tąd nie tylko dla filozofów w ogólnym tego słowa znaczeniu, lecz i dla osób zajm ujących się takim czy innym w ycinkiem filozofii, w tym zaś w ypadku dla filozofów praw a, w yłania się ogólne zadanie sform ułow ania reguł m etodologicznych filozofii i ujęcia ich w m iarę m ożności w postaci n au k i drugiego stopnia, czyli innym i słowy zadanie uściślenia filozofii jako nauki.

Filozofia bowiem jest zjawiskiem w ystępującym w różnych p o sta­ ciach , znaczących zasadnicze etapy jej rozwoju i w ym agającym w o­ bec tego ujęcia dynam icznego. Pierwszą postacią filozofii jest filozofia przednaukow a, filozofia przeciętnego człowieka „zdrowego rozsądku”, jak m ożna się słusznie wyrazić, m im o iż te n sposób w ysłowienia się naraża n a pew ne nieporozum ienie. D rugą postacią filozofii jest filo­ zofia n au k a, z tym zastrzeżeniem , iż do dziś nie jest o n a jeszcze w pełni n a u k ą in actu, lecz nadal w dużej mierze tylko in potentia. Filozofię n au k ę tworzą filozofowie, którzy posiadają m niej lub więcej intuicyjną lub m niej lub więcej św iadom ą znajom ość m etody filozo­ ficznej i um iejętność posługiw ania się nią. Z apatrzeni w rzeczywistość i odkryw ający przed n am i jej istotę nie zawsze je d n a k m ów ią, co i w jaki sposób robią, by zdobyć poznanie filozoficzne, przekazywalne i spraw dzalne. S tąd zrodzona przez n ic h filozofia jest n a u k ą nieraz tylko in potentia, do tego zaś, by stać się n a u k ą in actu, wymaga pracy m etodologów filozofii, którzy by ujawnili, sform ułow ali i u p o ­ rządkow ali wszystkie reguły m etodologiczne w aru n k u jące zdobycie p oznania filozoficznego.

(3)

dedukcyjnego upow ażniające do uznaw ania tez filozoficznych w tó r­ n y ch w o p arciu o tezy filozoficzne pierwsze (por. w szczególności ks. S alam uchy Dowód „ex motu" na istnienie Boga). Spraw a m e to d o ­ logii filozofii nie została jed n ak postaw iona d o tą d w całej jej rozcią­ głości. Najwyższy w ięc czas, by wyraźnie nakreślić całość zadania, jakie pozostaje do w ykonania, i zinw entaryzow ać całą problem atykę m etodologii filozofii.

O p ierając się n a w ynikach współczesnej m etodologii n au k , w yko­ rzystującej spostrzeżenia poczynione w czasie b a d ań n ad m eto d ą d ed u k cy jn ą n a u k form alnych, logiki i m atem atyki, podzielić należy reguły m etodologiczne każdej nauki, a w ięc i filozofii, w jej zaś ra m a c h jej części takich, jak filozofia bytu, filozofia człowieka, filozo­ fia praw a itp., n a reguły językowe i reguły uzasadniania tez. Reguły językowe dzielą się n a reguły słow nikow e i reguły składniow e, reguły zaś słow nikow e rozpadają się n a d to n a reguły przyjm ow ania wyrazów pierw o tn y ch i reguły w prow adzania wyrazów definiow anych, czyli reguły definiow ania. Z regułam i językowymi wiążą się z jednej strony teo ria kategorii sem antycznych języka filozofii, z drugiej teo ria tw o­ rzenia pojęć, czyli tradycyjna n a u k a o pierwszej czynności poznaw ­ czej, ja k ą jest pojęciow anie wraz z dzieleniem i o kreśleniem pojęć, oraz o w y nikach tejże czynności poznawczej i o zn ak ach służących do ich uzew nętrzniania. Reguły uzasadniania tez dzielą się na reguły uznaw ania tez pierwszych i reguły uznaw ania tez w tórnych. Sfor­ m ułow anie tych reguł m etodologicznych jest p rzetransponow aniem n a język współczesny tradycyjnej n au k i o dw u pozostałych czynnoś­ c ia c h poznaw czych, jakim i jest sądzenie i rozum ow anie, wraz z ich w ynikam i i znakam i tychże.

(4)

W y k o n an ie powyższego zadania wymaga pew nych prac w stępnych i przygotowawczych. Jed n a z n ic h może polegać n a analizie m e to d o ­ logicznej pew nego historycznego te k stu filozoficznego i n a u o gólnie­ n iu osiągniętych w te n sposób wyników. O graniczając się n a razie do tego zadania przygotowawczego, podejm ujem y analizę m e to d o lo ­ giczną fragm entu Tom aszow ego tra k ta tu De legibus (Summa Theolo­

gica, I-II, q. 90 i n.), a m ianow icie arty k u łu pierwszego kw estii

dziew ięćdziesiątej. W pierwszej części tej analizy są rozpatrzone szczegółowo i możliwie najdokładniej czynności poznawcze prow adzą­ ce do uznania w niosku końcow ego om aw ianego artykułu, w drugiej zebrane są m ateriały, w świetle których ukazuje się zarys ko n stru k cji metafilozofii praw a, a ponad nią filozofii w ogóle.

Przy analizie m etodologicznej obranego arty k u łu chodzi o ujaw ­ nienie i w yrażenie w języku XX w. w szystkich reguł m etodologicz­ n ych leżących u podstaw przesłanek, rozum ow ań i w niosku sk ład ają­ cych się n a argu m en tację w ybranego artykułu. W tym celu rozum o­ w ania entym em atyczne rozw inięte zostają do postaci p ełnych rozu­ m ow ań, tak że ostatecznie artykuł Tom aszow y zostaje zam ieniony n a swego rodzaju filozoficzny systemik dedukcyjny, którego tezy pierw ­ sze i tezy w tórne wypisane są expressis verbis je d n e po drugich, przy czym każda z tez w tó rn y ch poprzedzona jest wierszem dow odow ym , skonstruow anym wzorem wierszy dow odow ych prof. Łukasiew icza przytoczonych w jego Elementach logiki matematycznej, wyliczającym wszystkie kroki dow odow e składające się n a pełny dow ód k o ń co w e­ go w niosku artykułu.

Z kolei p o d jęta jest próba sform ułow ania możliwie najściślej wszystkich reguł m etodologicznych, o których m ów ią wyżej w zm ian­ kow ane wiersze dow odow e. W związku z regułam i językowymi przed­ staw iony jest podział pojęć n a k o n stru o w an e i n iek o n stru o w an e, a ty ch o s ta tn ic h n a abstrahow ane, czyli pow szechniki i „separow ane” czy analogiczne (por. teoria separacji św. T om asza w yłożona w In

Boethii De Trinitate), oraz naszkicow ana jest teo ria kategorii se m a n ­

(5)

k tó re pozw alają używać zam iennie w yrażeń m etonim icznych (por. te o ria analogii atrybucji) i m etaforycznych (por. teoria analogii m etafory). Reguły uznaw ania tez pierwszych tra n sp o n u ją n a język w spółczesny tradycyjną n a u k ę o zdaniach oczywistych („prim a p rin ­ cipia p er se n o ta , prim us m odus dicendi per se, secundus m odus d icen d i p er se”). W związku z regułam i definiow ania i regułam i uznaw ania tez pierw szych nasuw a się uwaga, pozostająca w jak najw iększej h arm o n ii z pew nym i w spółczesnym i zapatryw aniam i n a definicje, iż te sam e napisy m ogą być — zależnie od in ten cji p osłu­ g ującego się nim i — uw ażane w pew nych w ypadkach za definicje, w in n y c h za tezy (por. prof. A jdukiew icz). Reguły uznaw ania tez w tó rn y c h filozofii okazują się regułam i rozum ow ania opartym i na tw ierd zen iach logiki dedukcyjnej.

Powyższe rozw ażania prow adzą do dw u końcow ych spostrzeżeń: po pierwsze, om ów ienie założeń m etodologicznych — w ścisłym tego słow a znaczeniu — filozofii nie je st pełne bez u jaw nienia i ścisłego w yrażenia ogólnych założeń poznaw czych; po drugie, zestaw ienie w szystkich reguł m etodologicznych filozofii, choćby przykładow o w ybranych spośród różnych grup reguł składających się n a m etodę filozofii i ch o ćb y tylko szkicow ano określonych, sugeruje myśl p o d ję­ cia próby sk o n stru o w an ia m etafilozofii, k tó ra określiłaby ściśle w sw ych tezach — m iędzy innym i — czym je st w yrażenie sensowe filozoficzne, czym je st zdanie i teza filozoficzna, czym je st teza pierw ­ sza, czym teza w tó rn a, czym system filozoficzny, czym zdanie praw ­ dziwe w filozofii, czym niesprzeczność system u filozoficznego itd.

(6)

Postscriptum (listopad 1992)

G dy m nie poproszono o pozwolenie na przedruk m ego au to refera- tu pracy Ku próbie konstrukcji metafilozofii, przedłożonego naszem u Tow arzystw u N au k o w em u w 1953 r., a więc bez m ała 40 lat tem u, w pierwszej chw ili zupełnie o nim nie pam iętałem . D opiero czytając uprzejm ie przysłaną mi jego fotokopię, powoli zacząłem sobie sp ra­ wę przypom inać. R eferow ana praca była planow ana, lecz nie została w ykonana. N ie widzę jed n ak zasadniczego pow odu, dla którego nie m iałbym się zgodzić na przedruk a u to referatu tej śmiałej i ryzykow­ nej próby. Ze śm iała i ryzykowna — dowodzi tylko, że m łodzieńcza. Z tego pow odu, zgadzając się n a przedruk, ch cę zrobić przynajm niej je d n ą krytyczną uwagę.

T e rm in „m etalogika” oznacza najpierw zbiór reguł budow ania system u tej czy innej gałęzi logiki. N a tych regułach m ożna z kolei oprzeć zbiór tw ierdzeń o logice i jej elem en tach . M im o w szelkich różnic zachodzących między filozofią a logiką, filozofia posiada — w m ożności, jeżeli nie w akcie — swoją m etafilozofię, zbiór reguł b u d o ­ w an ia filozofii, jeśli w olno użyć przenośni. N astęp n ie m ożna na zbiorze tych reguł oprzeć zbiór o d nośnych tw ierdzeń o filozofii, ale jest to z zasadniczych względów tylko częściowo możliwe: system logiki o nieprzeliczalnej ilości tez jest n a swój sposób w ykończoną całością, podczas gdy filozofia pozostaje zawsze do pogłębienia, do rozw ijania i do uzupełnienia.

(7)

dyscypliną form alną, a filozofia realną. (W związku z tym n ad m ie­ niam , że w mej książce L'impossible metaphysique wraz z tw ierdzenia­ m i m etafizyki form ułow ane są reguły, n a podstaw ie któ ry ch tw ier­ dzenia te są przyjm ow ane).

N a to m ia st spraw ą języka, k tó ra w logice jest spraw ą podstaw ow ą i zasadniczą, m a w niej o wiele większą wagę, wym aga niepom iernie w ięcej ścisłości i precyzji niż język filozofii, k tórym jest nasz język n a tu ra ln y i codzinny, w ym agający tylko odpow iedniego uściślenia.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wszystkie prawdy są prawdami irra- cjonalnymi, nie można ogarnąć ich rozumem, można ich tylko doświadczyć, przeżyć je, przecierpieć, są chwilowe, zjawiają się, by za

W ten sposób Rorty ostatecznie neguje trady- cyjną epistemologię wraz jej rozumieniem uzasadnienia poznania rzeczywisto- ści, jako przyczynowego wyjaśnienia genezy treści tego

Ale ponieważ Sofia jest także przedwiecznym zamysłem Boga nie tylko o świecie, ale i o człowieku, to w ten sposób filozofia człowieka staje się częścią filozofii

The roughness and rating parameter (effective) values, for use in the validation of the model using the October 2000 flood event, were sampled from the empirical distributions of

A two parameter model was developed using sampling point locations, measured concentrations, demographic groups and river discharge as input.. The demographic groups considered

zyka" języka potocznego jest tożsama ze zdrowym rozsądkiem .Wobec tego, postuluje Chwistek, język potoczny - dla redukcji sprzeczności i metafizyki - winien być poddany

Drugie pojêcie metafilozofii (metafilozofia 2 jako filozoficzne przekraczania filozofii) w pierwszym rzêdzie podwa¿a tê naiwn¹ wiarê w mo¿liwoœæ mówienia o jednej filozofii,

Ilustracją zagrożenia, jakie niesie z sobą przypisyw anie praw om człow ieka w łaściw ości charakteryzujących praw o pozytyw ne chroniące te prawa, m oże być