• Nie Znaleziono Wyników

Badania archeologiczne na trasie Wschód-Zachód w Warszawie 1948 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Badania archeologiczne na trasie Wschód-Zachód w Warszawie 1948 r."

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Żurowski

Badania archeologiczne na trasie

Wschód-Zachód w Warszawie 1948 r.

(2)

D ziałaln ość moja jako konserw a­ tora p ełn a b yła tego rodzaju zatar­ gów i w alki o dzisiaj już zdaw ałoby się nie u legające w ątp liw ości zrozu­ m ienie dla spraw ochrony zabytków. W iele cennych i zasłu gu jących na zachow anie zabytków przepadło w tym czasie i to nie tylko kościo­

łów, lecz także zabytków św ieck ich : zam ków, dworów, baszt i gospodar­ czych zabudowań.

W rzadkich tylk o w ypadkach spo­ łeczeń stw o przychodziło z pomocą, pom agając konserw atorow i w sp eł­ n ian iu jego o b y w a telsk iego ob ow ią­ zku.

B A D A N I A A RCHEOL OGI CZNE N A TRASIE W S C H Ó D - Z A C H Ó D W W A R S Z A W I E 1948 R.

T A D E U S Z Ż U R O W S K I

G igantyczn ych rozm iarów roboty przy budowie trasy W SCHOD-ZA- CHÓD w W arszaw ie zain teresow ały w iele działów nauki. Trasa W - Z przechodzi od P ragi przez W isłę, w ia ­ dukt Pancera, pl. Zaimkowy, dalej u­ kosem przez K rakow skie P rzed m ie­ ście, Senatorską, Miodową, wzdłuż K ap u cy ń sk iej do H ipotecznej i na Leszno.. Teren n ajgłęb iej ryty zaczy­ nał s ię pod P ałacem Pod B lachą a k ończył koło H ipoteki, z racji są ­ sied ztw a Zamku K rólew skiego i ob­ ronnych murów m iejskich k rył w iele zagadek dla h istoryk a W arszaw y.

E n ergiczne tempo robót ziem nych prow adzonych sposobem m ech anicz­ n y m u niem ożliw iło system a tyczn e badania, kierow nictw o budowy zaś nie m ając jeszcze opracow anego szczegółow o harm onogram u budow y n ie dopuszczało' do rozkopyw ania rę­ cznego w arstw y kulturow ej. Do robót ■ziemnych używ an o dwu rodzajów ko­ paczek m ech anicznych: szczękow ych i łyżk ow ych . Podczas gdy kopaczki szczękow e spadając od góry w dół

(3)

koło k am ien icy P rażm ow sk ich dla sy stem a ty czn eg o badania a później jeszcze dwa m iejsca.

O bserwacje na p rzestrzeni od ni. H ipotecznej do ul. M iodowej w y k a ­ za ły , że ca ły ten teren b y ł w ok resie budow y i zbrojenia u lic y K a p u cy ń ­ sk iej w w arstw ie kultu row ej całk o­ w icie w yniszczony. M ały kęs ogrodu k lasztorn ego posiadał od góry zn isz­ czen ia dokonane pracam i ogrod ow y­ mi, dolna w arstw a zaw ierała p rze­ m ieszane za b y tk i w postaci u łam ków ceram icznych i odpadków k u ch en ­ nych , które datow ać m ożna od po­ czątk u XVI w., aż do końca X V III w. Dobrze zachow any i ciek aw szy b y ł przekrój przez ul. M iodową. W ar­ stw a kulturow a sięg a ła n aw et do 3 m głębokości, we w schodnim jej sk ra ju na głębokości około 2,30 111

tk w iła podw alina oraz trzy dolne b elki drew nianego domu ociosan e od w nętrza, od stron y zew nętrznej n ie- okorowane. W czarnej w arstw ie w y ­ stęp ow ały liczn ie kości zw ierzęce i u- łaonki naczyń średn iow iecznych oraz w w ielk iej ilości w szelakiego rodzaju śm iecie. W w arstw ie ziem i ornej zn a jd o w ały się skorupy ceram ik i w czesnodziejow ej i średniow iecznej, czasam i ślad y ognisk. W takiej w a r­ stw ie n a p osesji M iodowa 4 odkryto b udynek gospodarczy z reszty trzech tarty ch ręcznie bierw ion o grubości 13 om, po 28 cm w ysokich. B u d yn ek b y ł przedzielony ścian ką d ziałow ą o w nętrzu bielonym . C eram ika X V II- w ieczna.

Tuż pod dom am i ul. Sen atorsk iej uk azał się d rew n ian y ściek. O bser­ w ow an a w arstw a k u ltu row a b ie g n ą ­ ca od M iodowej do K rak ow sk iego P rzed m ieścia w n ow ym rvykopie k a ­

n a liza cy jn y m była cień sza od po­ przedniej (1 m) i przepełniona k o ść­ m i oraz odpadkam i po ciesie lsk iej ro­ bocie. W ykop pod kam ien icą Y ona n a P odw alu znów głęboki, do 3 ni w y p ełn io n y śm ieciem i gruzem z ce­ g ły go tyck iej. N a głębokości 2,50 m odkryto w odociągow ą starą rurę d rew n ian ą z w ydrążonego p nia o śred n icy 25 cm o otw orze 10 cm. W w yk op ie zabytki przem ieszane z d odatkiem X V II-w ieeznyoh.

(4)

72. W a n n a m a r m u ro w a w y kopana w czasie r o b ó t ziemnych na trasie W — Z

w iad uk tu P an cera zostały zupełnie zn iesion e a naw ierzchnia położona bezpośrednio na calcu z g lin y polo- dowcowej.

K o ś c i ó ł B e r n a r d y n e k zba­ dano tylk o w drobnych fragm entach. W zagłęb ien iu terenow ym u kazały się fundam enty i fragm en t murów w ieży kościoła B ernardynek, oraz chodnik p rzyk ościeln y zagłęb ion y poniżej obecnego poziom u około 60 cm. F u nd am enty o grubości 2,50 m b y ły posadow ione na głębokości oko­ ło 3 m a w ykonane z polnego kam ie­ n ia dużych w ym iarów . Luki m iędzy głazam i oraz w yrów n yw an ie w arstw kam ieni co 1 m w ykonane b y ły z ce­ g ły gotyck iej, na zapraw ie w ap ien ­ nej. Od starego poziom u naroża w ie­ ży b y ły ścięte I zw ężały się ku gó­ rze a obłożone b y ły żółtym p iask ow ­ cem lekko boniow anym . R eszta m u­ ru w ieży w yk on ana b y ła z k am ien ia polnego i obłożona cegłą w u kładzie gotyckim . M ury k ościoła w fu n da­ m encie m ia ły tylk o 2,20 m grubości, nie łą c z y ły się z w ieżą i w ykonane b y ły z k a m ien ia polnego w yrów n y­ w ane co 1 m czterem a w arstw am i ce­

(5)

znajdow ały się czerepy rzym skiej dachówki. P rzyp u szczaln ie ogrodze­ nie było pokryte rzym ską dachówką. K ościół b ył p rzy k ry ty karpiów ką grubą i słabo paloną, klasztor ho- lenderką lepszą.

M u r y k l a s z t o r u B e r ­ n a r d y n e k najdalej na p o ­ łud n iow y wschód w y su n ięte u le ­ g ły zniszczeniu w p ierw szych dniach pracy m echanicznych ko­ paczek. Zarówno kościół jak i k la ­ sztor tkwi sw ym i fundam entam i w polodowoowej g lin ie głazonośnej. W yk op y pod fu n dam en ty w y k o n y ­ wano ty lk o na szerokość muru. Na linki dawnej sk arp y u ryw a się n agle glin a a 'w ysuw a o stry p iasek pokła- dzisty. D zisiejsza linia sk arp y jest znaoznie na wschód p rzesunięta i u ­ tworzona z ziem i nasypow ej, śm iecia i gruzu o znacznej zaw artości ce ra ­

m iki, k a fli, szkła, fajansów , kości zw ierzęcych i przeróżnych odpad­ ków, które m ożna datować już od XIV w. Z ygzakiem przez ten teren a naprzeciw B ram y Grodzkiej biegnie rów czasam i podwójny z ław eczką i przedpiersiem , w w ielu m iejscach przed rowem ukazuje się jak b y p a ­ lisada z p ali o średnicy 15 cm. W n ie ­ których m iejscach dno tego może bastionu obłożone było deskam i i to zawsze tam, gdzie dotyka g lin y prze­ bijając nasypy. W pobliżu m urów klasztornych ziem ia n asypow a p rzy­ kryta jest ozarnozieinem ogrodowym . Pod wierzchem, w arstw y nasypu od­ kryto większą ilość fajeczek g lin ia ­ nych ornam entow anych i woreczki z prochem w ęglow y m oraz pociskam i b. dużego kalibru do strzelb. G łębo­ kość posadow ienia szła za daw nym ukształtow aniem terenow ym , P rzy

(6)

konstruk-■eyj d rew nian ych oraz niedopalone d w a słu p y 20/20 cm w odstępie 1,20 in. i gruz z c e g ły gotyck iej starszego ty p u n igd zie tu taj niestosow anej.

N ap rzeciw B ram y Grodzkiej od­ k ry to p iw nicę w yłożon ą cegłą o u k ła ­ dzie g otyck im i sk lepieniu ostrołu- k ow ym z okienkiem od północy i sze­ ściom a stop n iam i z c e g ły obłożonym i d rew n ia n y m i stopnicam i. W bocznej ścia n ie p iw n icy b y ły zam urow ane k ości. W kierunku południowo- w sch od nim b ieg ł m ur z d użych g ła ­ z ó w na zap raw ie g lin ian ej lub słabej

w ap ien n ej z m ocną przyporą tej sa ­ m ej konstrukcji. M ury klasztorne d zielące poszczególne cele b y ły w y ­ konane w fundam encie bądź z k a­ m ien i bądź z c e g ły gotyck iej albo sa ­ sk iej. Od stron y B ram y Grodzkiej b ie g ł m ur daw nego ogrodzenia z ce- .gły sask iej położony na ziem i n a sy ­

pow ej. Od muru około 460 cm poniżej o b ecn ego poziom u odkryto stary bruk z kocich łbów i ściek i w yrobio­ n e w ceglan ej konstrukcji. Około 80 cm poniżej tego bruku u k azały się d rew n ian e trum niastego k ształtu sk rzyn ie, prawdopodobnie dawne ś c ie k i k an alizacyjn e, do nich dopro­ w adzane b y ły od góry ze spadkiem k o ry ta w ykonane w cegle saskiej i gra n icie. Ponad system em k a n a li­ za c y jn y m stw ierdzono także przew o­ d y w odociągow e w ykonane w postaci

d rew n ian ych sk rzyn ek o przekroju 26 om. K o ry ta k a n alizacyjn e b y ły po zam u len iu i zniszczeniu zastąpione n ow ym i, które um ieszczono n ieco w y ­ żej nie u suw ając poprzednich. S ta r­ sz e k oryta lep iej się zachow ały a n i­ ż e li now sze, poniew aż dłużej leża ły w w odzie gru n tow ej konserw ującej d ob rze m ateriał drzewny. Od 3 m do

5 m poniżej obecnego poziomu od­ k ryto duże sk rzyn iow e kanalizacje zaopatrzone w drew niane studnie re­ w izyjne. K an alizacja ta jest n ie w ą t­ p liw ie w ykonana_w ok resie budowy klasztoru; św iadczą o tym ' zab ytk i zap ełn iające czeluście k a n a liza cy j­ n ych m a gistra li. Ski'zynie w ykonane są z desek na szk ielecie z kantów ki, ze w szystk ich stron szczelnie zam ­ k nięte. D a lszy cią g kanału d rew nia­ n ego udało się prześledzić tuż pod p ałacem Pod B lachą. K anał d rew nia­ n y m u siał się bardzo w cześnie zat­ kać, gd yż został w yłączon y i zam u­ row any a ściek skierow ano do kana­ łu m urow anego 85/1, 85 m z c e g ły sa­ sk iej z dnem w yłożon ym ce g łą rę- bem w jedlin kę a przesklepionego sklepem odcinkow ym . Prześledziłem k anał aż do B ram y Grodzkiej. Podob­ nej konstrukcji kanał b iegnie od B ra ­ m y Grodzkiej ukosem pod w iad uk ­ tem aż do M arienstadtu. K anał ten nie w ykazuje żadnego zan ieczyszcze­ n ia i przez sp ecja listó w robót k ana­ liza cy jn y c h u w a żan y je st raczej za ja k ieś przejście a n iżeli kanał, tym bardziej, że posiada niw eletę o n ie ­ regu larn ych i często odw rotnych spadkach. W szystk ie k an ały są po­ p rzecinane budow lam i z pierw szej połow y XIX w. N atom iast kanał drew nian y p rzecinają także budowle z połow y X V III w.

(7)

zaopatrzo-n e w trójzaopatrzo-nóżki. W iększość zaopatrzo-naczyń p osiad a kolorow ą polew ę w e w nętrzu.

N a terenie daw nego ogrodu k lasz­ tornego odkryto ca ły sizereg drew ­ n ia n y ch budynków gospodarczych z ceram iką X V II w. U spodu sk arp y odkryto pod zn acznym i pokładam i n a sy p u fragm en ty domów p odpiw ni­ czonych i przesklepionych z c e g ły sa ­ sk ie j, noszących w yraźn e ślad y po­ żaru. N asyp pochodził z X V III w. N a w schód od ab syd y kościoła św. A n n y odkryto pod n asypem ziem i­ s ty m zarośniętym drzew am i grubo- p ien n y m i i krzew iną g ęsto szy tą s p a ­ lone i zburzone domy m urowane o ścian ach barw nie m alow anych, za­ głęb ion e około 5 m. W śród krzewów w y ło n ił się z ziem i siln y m urow any b un k ier z okresu p ierw szej w ojn y św iatow ej.

W w ykopach w yk on anych dla ce­ lów k a n alizacyjn y ch odkryto n ieu ­ szkodzoną m arm urow ą w annę o or­ n am en tacji raczej renesansow ej. W an n a b yła ozdobiona w y k u ty m i w form ie kółek u ch w ytam i u m iesz­ czonym i po obu stronach sy m e tr y ­ cznie, n a osi lecz u dołu w yk u to gło ­ w ę lwa. W anna op arta jest na dw u ruchom ych klockow ych podstaw ach z w yk u ty m i po obu stronach łapam i lw im i o bardzo w yrazistej p lastyce. Z ew nętrzne w y m ia ry w a n n y w y n o ­ sz ą 1,80 X 0,87 m, w ysokość 74 cm z nóżkam i, przy czym te ostatn ie w y ­ noszą 15 om. U w ylotu daw nej u lic y Źródłowej N r 12 po u su n ięciu w zgó­ rza, które praw ie w całości okazało się n asyp em pochodzącym z okresu budow y w iaduktu, odkryto dwie stu ­ dnie ocem browane d rew nian ym i b ier­ w ion am i w yp ełn ion e całk ow icie gru ­

zem XIX-'towiecznym, o czym św iad ­ czy znaleziona ceram ika.

W iercen ie przed rozpoczęciem ro­ bót ziem nych n a trasie W-Z na u lic y b iegnącej u stóp pałacu P od B la ch ą dało n iezw yk le ciek a w y Avynik. Oto na głębokości 9,50 do 10 m poniżej n a­ w ierzch n i jezdni natrafion o na drew­ n ian e k onstru kcje z resztkam i kości i ceram iki. K on stru k cyj tych św id er nie m ógł przebić. P on aw iane obok. w iercen ia d ały identyczn e w yn ik i. Celem w yk on an ia fundam entów pod n ow y w iadukt w ykopano w om a­ w ia n y m m iejscu trzy duże d oły o w y ­ m iarach 3 X 23 m głębokości 5,50 m.. Jak się okazało, w yk op y zo sta ły w y ­ konane całk ow icie w n a sy p ie. W d w u m iejscach trzeciego w ykopu wyko­ nano w iększe p ogłęb ien ie i stw ier­ dzono drew nian y pom ost na ruszto­ waniu. W dniu w ykopu odkryto c a ły sy stem w od n o-k an alizacyjn y. Bury,, które o k reślam y jako wodńe, w ystę­ pują w k ilk u odm ianach: wydrążone w jed n o litym pniu, w form ie drew­ n ian y ch sk rzyn ek z brusów, lub ko­ ry t w yd łu b a n ych z jednego pnia. i p rzy k rytych d esk ą z jednej strony przetartą a z d ru giej okrągłą.

(8)

■wyżej. W szelk ie k an alizacy jn e i w o­ d o cią g o w e ru ry drew niane przery­ w ane są fu n dam en tam i w iaduktu P an cera, co św iad czy o tym , że ka­ n a lizacje te nie b y ły już w ow ym ■czasie u żyw an e. C ały przekrój w y ­

p ełn ion y jest podobną treścią jak ka­ nał p rzyk lasztorny, t. j. ceram iką XVI i X V Il-tow ieczn ą. U dało siq u ­ s ta lić także i kierunek przebiegu k a­ n ałów . D w ie sk rzyn ie idą od naroża

p ałacu Pod B lach ą a d ru gie dwie od Tynku M arienstadtu. W ostatn im w yk op ie przy jed y n y m niezniszczo- n y in przez dawne fu n dam en ty w ia­ d u k tu P a n cera k anale skrzynkow ym o d k ry to zak oń czenia ściąte ukośnie i obłożone cegłą. J e st to prawdopo­ dobnie w y lo t k anału do dawnego brzegu W isły , k tóry m u sia łb y on giś •być tylk o około 41 m oddalony od pa­ ła cu Pod B lachą. N a leż y zaznaczyć, ż e fu n d am en ty p ałacu przecinają rów nież drew niane k analizacje. W przekroju u w ylotu kanału stw ier­

dziłem w ielop okład ziste n am u lisk a przem ieszane z p iask iem rzecznym i znów p rzesypan ym śm ieciem i g ru ­ zem, ułam kam i ceram icznym i, od ­ padkam i k uchennym i, kośćm i i ca ­ ły m i hałdam i b ydlęcych rogów. F u n ­ dam ent w iaduktu b ył dość p łytk o posadow iony i op arty n a p alach.

W ażnym stw ierdzeniem je st to, że n ie odkryto za g łęb ien ia teren ow e­ go lub jak iegoś starego sy stem u o­ bronnego z czasów w czesnohistorycz- n ycli a n aw et średn iow iecznych ani p rzy u lic y M arienstadt koło k ościoła św. A n n y ani też naprzeciw ko B r a ­ m y Grodzkiej zam ku k rólew sk iego, z tym jednakże zastrzeżeniem , że te ­ ren w od ległości około 30 do 50 m e­ trów od m urów zam kow ych n a leży u w ażać za dotąd n iezbadany. N a jc ie ­ k aw szym jest stw ierdzenie całego s y ­ stem u w od n o-kan alizacyjnego w cza­ sie budow y i ży cia klasztoru B ern a r­ dynek.

i K O Ś C I Ó Ł Ś W . A N D R Z E J A W K R A K O W I E

S T E F A N Ś W I S Z C Z O W S K I

K om unik at ten pośw ię cam pamięci serdecznych przyjaciół- ko leg ó w z ia w y szkolnej i obozu o św ię cim skiego

ś. p. inż. arch. Ja n a Ekie lsk ie go ro zs trz e la n e g o w O św ięcim iu dn. 27. V. 1942 r.

ś. p. inż. arch. J a n a O g łó d k a

r o z s trz e la n e g o w O św ięcim iu w listopadzie 1941 r. z którym i w y k o n a łe m p ierw sze p race p o m i a r o w e w kościele św. A ndrz eja w spóln ie zaś z J. Ekielskim o p ra c o w a łe m n a u k o w o kościół.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Naturalne jest pytanie: czy (przy jakich zało˙zeniach) z tego, ˙ze ci ˛ ag (f n ) funk- cji ró˙zniczkowalnych jest zbie˙zny do funkcji f wynika, ˙ze ci ˛ ag ich pochodnych

W w arstw ie w czesnodziejow ej n atrafio no na podkład bierw ion (pomost przy dom ostw ie ryc.. Przypuszczalnie ulegnie ono korekturze... świadek) dla przyszłych

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 13/3-4,

Filozofia Schelera zm ieniała się zresztą nie tylko tre­ ściowo, ale także pod względem samego sposobu filozofowania: celem filozofii stała się dla Schelera

Pastoralny charakter tej wypowiedzi opierający się na fundamencie teologicz­ no-filozoficznym, wykracza poza Kościół i kieruje się ku wszystkim wspólnotom ludzkim,

Przekład Modlitwy MörikegO pióra Andrzeja Lama mieści się całkowicie w du­ chu białej legendy poety i w tym względzie jest oczywiście trafny. Warto jednakże dodatkowo

Ponadto Archiwum Archidiecezjalne w Poznaniu włączyło się w organizowa­ nie w ramach IV Powszechnego Zjazdu wystawy archiwalnej (zob.. W zajemne kontakty miały różny charakter

Z okresem użytkowania cerkwi związany był grób nr 36 znajdujący się w nawie głównej w kwadracie 298 w s.. Grobowiec przykryty był czterema płytami kamiennymi,