• Nie Znaleziono Wyników

O występowaniu glin garncarskich w rejonie Ostrowca Świętokrzyskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "O występowaniu glin garncarskich w rejonie Ostrowca Świętokrzyskiego"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

Eugenia Fijałkowska, Jerzy

Fijałkowski

O występowaniu glin garncarskich w

rejonie Ostrowca Świętokrzyskiego

Rocznik Muzeum Świętokrzyskiego 6, 547-577

(2)

E U G EN IA I JERZY FIJAŁ K O W SCY

O W YSTĘPOW ANIU GLIN GARNCARSKICH

W REJONIE OSTROWCA ŚWIĘTOKRZYSKIEGO

W S T Ę P

Region Ś w iętok rzysk i od zam ierzchłych czasów posiadał w łasn e ośrodki produkcji ceram iki garncarskiej. Ośrodki te bazow ały na w łasn ych surow cach ilastych i n ie jest w ykluczone, że początki tej gałęzi rzem iosła sięgają n eolitu . W ch w ili obecnej w yróżnia się 13 m iejscow ości z czynnym i w arsztatam i garncarskim i. W w iększości przypadków są to zespoły stare, o bogatej tra­ dycji, n adm ieniane w źródłach historycznych dotyczących Polski przedroz­ biorow ej.

D zisiejszy układ stosunków ekonom icznych nie sprzyja dalszem u rozw o­ jow i tej d yscyp lin y rękodzielnictw a. Pow odem bezpośrednim jest m asow a i zm echanizow ana produkcja tanich naczyń kuchennych z m etali, tw orzyw sztucznych, fajan su i porcelany, w ysok i koszt robocizny oraz częściow e w y ­ czerpanie niektórych złóż g lin garncarskich.

Kurcząca się system atyczn ie produkcja chałupnicza naczyń g lin ia n y ch przerzuciła po drugiej w ojn ie św iatow ej punkt ciężkości na w yroby ozdobne, naczynia dekoracyjne oraz doniczki, które dotychczas są w m asow ym użyciu. Przypuszczać n ależy, że w obow iązującym układzie gospodarczym artystyczna produkcja naczyń ozdobnych, a w szczególności rzeźb glin ian ych , k on tyn u o­ w ana będzie nadal i n ie p ow inna zniknąć, znajdując poparcie w kołach p rze­ m ysłow ych , gdzie rękodzielnicy mogą być zrzeszeni, uzyskując w ten sposób zap ew n ion y zbyt i pomoc techniczną w uzyskaniu potrzebnych m ateriałów . W skrajnych przypadkach sektor sp ołeczn y oddaje do użytkow ania rzem ieśl­ ników k om pletnie w yposażone pracow nie (czego przykładem jest Iłża).

D ekoracyjne naczynia g lin ia n e znajdują zbyt na rynku krajow ym , a poza tym są eksportow ane.

O rozm ieszczeniu ośrodków garncarskich decydow ała lokalizacja złóż surow cow ych. Surow cem p odstaw ow ym , w arunkującym rozwój lu d ow ego garncarstw a chałupniczego, są g lin y trzeciorzędu lądow ego w ystęp u jące n ie ­ regularnie i w n iew ielk ich ilościach. W sporadycznych przypadkach poza glin am i trzeciorzędow ym i garncarze używ ają g lin lodow cow ych w iek u czw ar­ torzędow ego oraz surow ców ilastych z jury dolnej.

C hałupniczy charakter garncarstw a św iętokrzyskiego zadecydow ał, że p o­ siadam y bardzo znikom ą ilość m ateriałów źródłow ych dotyczących h istorii garncarstw a w poszczególnych rejonach. C harakterystyczny jest fakt, że w poszczególnych punktach przem ysł ten rozw ijał się sam odzielnie, w yp

(3)

rą-5 4 8 Eugenia i Jerzy Fija łk owscy

cow yw an o w łasn e m etody w ykorzystania g lin i garncarze poszczególnych rejon ów nie u trzym yw ali ze sobą kontaktów ani n aw et nie w ied zieli w za ­ jem n ie o sobie. P ow iązan ie posiadał jed y n ie rejon Iłży z O strow cem , a to z u w agi na n iew ielk ą odległość dzielącą te punkty. Iłża stan ow iła poza tym w ięk szy ośrodek m iejski, z czym w ią za ły się kierunki traktów kom unika­ cyjn ych , rynek zbytu i stosunki adm inistracyjno-handlow e.

Praca n iniejsza om aw ia szczegółow o pozycje g lin garncarskich Ostrowca w profilu stratygraficzn ym m iejscow ych serii, podaje w arunki w ystęp ow an ia tych surow ców ceram icznych, a n astęp n ie ich charakterystykę tech n o lo ­ giczną i cykl przerobowy.

H istoria garncarstw a ostrow ieckiego doczekała się kilkudziesięciu p u b li­ kacji om aw iających dość obszernie tem at. W literaturze geologicznej n ato­ m iast odczuwa się pow ażną lukę. Brak jest m onograficznego ujęcia zaw iera­ jącego korelację poszczególnych opublikow an ych poglądów . Na m arginesie n adm ienić należy, że już w p ierw szych latach u biegłego stulecia, a w ięc w tak zw anym okresie staszicow skim , zw racano uw agę na ostrow iecki ośro­ dek ceram iczny. K ilkadziesiąt w arsztatów prosperujących rów n olegle w w ielu m iejscow ościach i duża różnorodność stosow an ych surow ców — p ozw oliły ten odcinek staropolskiego zagłębia górniczego uznać za persp ek tyw iczn y dla dalszego rozwoju ceram iki garncarskiej. W tej sytu acji założono w Ć m ielow ie zakład produkcji fajansu. W praktyce jednak okazało się, że nie ma na m iejscu surow ców przydatnych do tego typu w yrobów i produkcję oparto na g lin ach dow ożonych. R ów n olegle do tego, jak głosi tradycja, otw arto drugą fabrykę porcelany pod w sią B ostów koło N ow ej S łupi, w m iejscu, gdzie dziś leży kopalnia pirytu „Staszic”. In w estycja ta n ie została doprow adzona do końca z powodu braku zaplecza surow cow ego; w yb u d ow an y tam przysiółek nosi do dziś nazw ę S erw is.

E gzystujący zakład ceram iczny w Ć m ielow ie produkuje fajans i porce­ lan ę z surow ców syntetycznych.

Przy n ieregularnej form ie w ystęp ow an ia i różnorodnej jakości m iejsco­ w ych g lin n ie m oże być m ow y o w y d zielen iu w ięk szych złóż, na których m ogłyb y bazować regularne zakłady p rzem ysłow e o produkcji zm echanizo­ w anej i m asow ej.

I. Z A R Y S B U D O W Y G E O L O G I C Z N E J O K O L IC O S T R O W C A Ś W I Ę T O K R Z Y S K I E G O

O strow iec Św iętokrzyski, będący dziś dużym ośrodkiem przem ysłow ym , leży na północnym zboczu Gór Ś w ię to k r z y sk ic h 1 zbudow anym z utw orów m ezozoicznych (ryc. 1). Postępując od południa w kierunku północnym , obserw ow ać m ożna w om aw ianym rejon ie k olejne następstw o coraz to m łod­ szych w iek ow o utw orów geologicznych. Tak w ięc ilasto-p iaszczysty trias dolny przykryty jest w ap ien n ym i utw oram i triasu środkow ego, na których spoczy­ w a niezbyt kom pletnie zachow any trias górny, w yk ształcon y jako seria ilasta i piaskow cow a, zaw ierająca w części górnej w kładki osadów w ęglan ow ych . Spoczyw ający na triasie górnym retyk to osady ilaste, na które nakłada się

1 R egio n Ś w i ę t o k r z y s k i , m a p a geologiczna b e z u t w o r ó w c z w a r t o r z ę d o w y c h , praca zbiorowa, Warszawa 1962.

(4)

O w y stę p o w a n iu glin garncarskich w rejonie Ostrow ca 549

jura dolna, w ykształcona jako ilasto-p iask ow cow e i żw irzaste osady k las- tyczne z seriam i rudnym i i w ęg lo w y m i. Jura środkowa to łupki, iły i m u- łow ce oraz piaskow ce żelaziste i m argle ankerytow e, na których leżą w a p ie­ nie m alm u, tw orząc potężną k ilkusetm etrow ą serię. W górnej części w a p ie­ nie przechodzą w m uszlow ce, a n aw et w piaskow ce glau k on itow e i iłołupki. K reda dolna rozpoczyna się iłam i, piaskam i fosforyton ośn ym i i p ia sk o w ca m i W kredzie górnej osadzają się m argle, w a p ien ie i gezy.

U tw ory m ezozoiku zapadają w k ierunku północnym pod kątem kilku do kilkunastu stopni. Poza tym tektonika starszego podłoża uw arunkow ała, że om aw iane serie tw orzą tu szereg łagodnych fałdów lub blokow ych w y d źw ig - nięć w obrębie północnego skrzydła m ezozoicznej osłon y Gór Ś w ięto k rzy ­ skich. W ok olicy O strowca na uw agę zasłu gu je w y p iętrzen ie w ap ien i jury pod Sudołem , pow odujące pow tórzenie się tych sam ych w arstw w kierunku

przełom u bałtow skiego. 1

M ezozoik om aw ianego rejonu przykryty jest luźnym i osadam i k lastycz- nym i, które reprezentują trzeciorzęd lą d o w y (miocen) oraz czw artorzęd. T rze­ ciorzęd ląd ow y zachow any jest szczątkow o i tworzą go g lin y pstre będące zw ietrzelin ą skał podłoża. G linom tow arzyszą białe piaski kw arcow e, drobno­ ziarniste, w arstw ow an e oraz piaski żelaziste z w ystąp ien iam i lim on itu . P iask i żelaziste tw orzą rów nież czapę w ietrzen iow ą nad utw oram i doggeru. Osa­ dami m łodszym i są utw ory czw artorzędow e, a w ięc notow ane w czterech poziom ach g lin y zw ałow e lub ich szczątki, n astęp n ie piaski akum ulacji lo ­ dow cow ej z głazam i oraz piaski akum ulacji w odnolodow cow ej. Tym ostatn im tow arzyszą niejed n ok rotn ie żw iry. L okalnie zachow ane zostały szczątki p lej- stoceńskiej pokryw y lessow ej. W dobie obecnej osadzają się w dolinach rzecznych m ady i piaski h o lo c e ń sk ie 2.

II. POZYCJA STRATYGRAFICZNA GLIN CERAMICZNYCH

W REJONIE OSTROWCA ŚWIĘTOKRZYSKIEGO

Z estaw iając surow ce, u żyw an e w okresach m inionych i obecnie do pro­ dukcji ceram icznej w okolicy O strowca Ś w iętokrzyskiego, autorzy stw ier­ dzili, że przydatność do w yrobu garnków , doniczek, naczyń ozdobnych i f i­ gur znajdow ały g lin y pstre trzeciorzędu lądow ego, a n astępnie iły p ylaste, zw ane „glinam i o g n iotrw ałym i” liasu. W sporadycznych w ypadkach u żyw an o glin lodow cow ych. Surow ce ila ste w yd ob yw an o bezpośrednio ze złóż lub ek s­ ploatow ano stare hałdy kopalń rud żelaza. Stosow ano to w przypadku, kiedy pokładom rudnym tow arzyszyły w a rstw y ilaste, w yd ob yw an e jako skała płoną z kopalni i hałdow ane odpadow o. Trzeci asortym ent sta n o w iły p lejsto - ceńskie g lin y zw ałow e, które tylko w n ieliczn y ch przypadkach u żyw an e b yły w garncarstw ie.

PLEJSTOCENSKIE GLINY LODOWCOWE

R ejestrując m iejsca eksploatacji g lin garncarskich w okolicy O strow ca, autorzy n in iejszej pracy napotkali m iędzy zabudow aniam i, w sadach i na pastw isku grom adzkim osady T arłów , stare glin ia n k i odsłaniające p op ielatą

2 J. Sam sonow icz S prawozdanie z badań geologicznych na północnym zbo­ czu Gór Świętokrzyskich , „Posiedzenia Naukowe PIG ”, Warszawa 1923,

(5)
(6)

O w y stę p o w a n iu glin garncarskich w rejonie Ostrowca

g lin ę zw ałow ą, która, w ed łu g m iejscow ej tradycji, służyła w u biegłym stu le ­ ciu tam tejszym garncarzom . G lina ta jest obecnie eksploatow ana doryw czo dla zapraw zduńskich i jej przydatność do w yrobów garncarskich, w ed łu g analizy m akroskopow ej, polegać m ogła na okoliczności, że morena rozw inięta została na m iejscow ym m ateriale podłoża, które budują m argle senonu. Rekrutująca się z nich zw ietrzelin a, przy dostatecznym od w apnieniu i schudzeniu piaskiem eratycznym , stan ow i surow iec jednorodny, p lastyczn y i n ie zaw ierający g ła - zików , a w szczególności gruzełków w apiennych. Grubość om aw ianego p o­ kładu n ie jest znana z pow odu zaw odnienia starych glin ian ek . Przem ysł garncarski w T arłow ie od siedem dziesięciu lat nie istn ieje.

Osada Tarłów jest jedynym m iejscem w rejonie O strowca, gdzie stw ier ­ dzono stosow an ie glin czw artorzędow ych do produkcji ceram iki garncarskiej.

GLINY TRZECIORZĘDU LĄDOWEGO

P odstaw ow ym surow cem , którego obecność decydow ała o rozw oju garn ­ carstw a ostrow ieckiego, b yły g lin y trzeciorzędu lą d o w e g o 3. G lin y te poza okolicą O strowca w ystępują rów nież w in n ych częściach Gór Św iętokrzyskich. Są nim i surow ce garncarskie w ystępujące w trójkącie O strow iec—M aksym i­ lia n ó w — Ćm ielów , a także eksploatow ane n iegd yś pod K unow em w e w si

3 W. Bobrowski Badania glin na obszarze św ięto k r zysk im wykonane w 1938 r., „Biuletyn PIG ”, Warszawa 1939, nr 15, s. 86—88.

Ryc. 1. Mapa geologiczna okolic Ostrowca Świętokrzyskiego z uwzględnieniem ośrodków garncarstwa ludowego.

i — t r z e c i o r z ę d , 2 — k r e d a , 3 — m a l m , 4 — d o g g e r , 5 — r e t y k i l i a s , 6 — t r i a s , 7 — p a l e o z o i k , 3 — m i e j s c o w o ś c i , 9 — c z y n n e o ś r o d k i g a r n c a r s k i e , 10 — d a w n e , n i e c z y n n e d z i ś o ś r o d k i g a r n ­ c a r s k i e , 11 — e k s p l o a t a c j a g l i n g a r n c a r s k i c h z e z ł ó ż n a t u r a l n y c h , 12 — e k s p l o a t a c j a g l i n g a r n ­ c a r s k i c h z e s t a r y c h h a ł d k o p a l ń r u d ż e l a z a , 13 — s t o s o w a n a w g a r n c a r s t w i e g l i n a c z w a r t o r z ę ­ d o w a , 14 — s t o s o w a n a w g a r n c a r s t w i e g l i n a t r z e c i o r z ę d o w a , 15 — s t o s o w a n a w g a r n c a r s t w i e g l i n a l i a s o w a , 16 — k i e r u n k i t r a n s p o r t u g l i n z e k s p l o a t a c j i d o p r z e r o b u , 17 — c y f r a m i o z n a ­ c z o n o i l o ś ć c z y n n y c h w a r s z t a t ó w g a r n c a r s k i c h , w e d ł u g s t a n u z 1967 r . G e o l o g i a w g m a p y I n s t y t u t u G e o l o g i c z n e g o , w y d . z b i o r o w e R e j o n Ś w i ę t o k r z y s k i , m a p a g e o l o ­ g i c z n a b e z u t w o r ó w c z w a r t o r z ę d o w y c h 1 : 200 000, w y d . w r . 1962. T r z e c i o r z ę d l ą d o w y u z u p e ł ­ n i o n y z d j ę c i e m a u t o r ó w

(7)

552 Eugenia i Jerzy F ija łk owscy

Janik. Na podobnych glin ach rozw inął się przem ysł garncarski Iłży. O pisu­ jący je w różnych częściach regionu autorzy są zdania, podobnie jak ich poprzednicy, że utw ory te reprezentują m iocen p ow stały w tym sam ym okre­ sie czasu na różnych i odległych od sieb ie terenach.

Z aszeregow anie stratygraficzn e g lin garncarskich i in n ych tow arzyszą­ cych im utw orów klastycznych terygen iczn ych następow ało pow oli i d o ty ­ czyło różnych punktów , gdzie w ystąp ien ia g lin opracow yw ano. A utorzy n i­ niejszej pracy uw ażają, że pełną charakterystykę glin trzeciorzędu lądow ego i rozwój poglądów na ten tem at najlepiej zilustrują zestaw ion e cytaty po­ przednich badaczy, om aw iających m iocen lą d o w y w różnych m iejscach Gór

Św iętokrzyskich.

J. Sam sonow icz podaje, że na p rzestrzen i X IX w. g lin y garncarskie spod O strowca, a w ięc „glinki ogn iotrw ałe białe, szare, różowe itp .” 4 zaliczano do doggeru. D otyczy to punktów eksploatacyjnych leżących m iędzy K oszaram i, K ątam i D enkow skim i i W ólką Bodzechow ską. C ytow any autor tak oto cha­ rakteryzuje w ystąp ien ia glin pstrych garncarskich pod Ostrowcem:

Leżą one w postaci pochyło rozmieszczonych soczewek wśród drobnoziarnistych piasków kwarcowych o m iąższości kilkudziesięciu m etrów. Utwory te są w ieku trzeciorzędowego, gdyż leżą niekiedy na w apieniach rauraku, w ypełniając leje krasow e (Koszary, Czarna Glina); piaski kwarcow e zawierają liczne, szczególnie w spągowej ich części, rum owiska ostrokrawędzistych ułam ków krzem ieni raurac- kich (z fauną); w reszcie znalezione w glinach (Kąty) kawałki drewna dr J. Lilpop określił jako należące do Glyptostroboxylon, dodając, że rodzaj ten „nie przechodzi w stecz poza trzeciorzęd” 5.

J. K ostecki, om aw iając g lin y ostrow ieckie, pow ołuje się na J. S am son o­ w icza, zakładając, że p ow stały one w m iocenie, kiedy Góry Ś w iętok rzysk ie b yły terenem en ergicznego w ietrzenia krasow ego i przew ażała denudacja. D latego osady zachow ały się tylko w zagłęb ien iach erozyjnych. Spotykane w glin ach i m ułkach otoczaki św iadczą o udziale w ód płynących w tw orzen iu się glin ogniotrw ałych.

Liczne, ocalałe od erozji płaty osadów lądowych znane są z obszaru m iędzy Iłżą, Ostrowcem Świętokrzyskim , Bałtowem i Ożarowem. Składają się one z ru­ moszu zw ietrzelinowego, krzem ieni jurajskich, najczęściej dobrze przepłukanych (przemytych) piasków kwarcowych i przeważnie szarych glin z ułamkami drewna

Glyptostroboxylon tenerum Conw.

J. K ostecki nadm ienia rów nież o w ystęp ow an iu podobnych glin w in n ych częściach Gór Św iętokrzyskich, a w ięc w C hałupkach pod C hm ielnikiem , w okolicach Łagowa i pod Paradyżem .

Rejestrując przejaw y okruszcow ania w Górach Św iętokrzyskich J. B. P usch-K oreński napotykał podobne utw ory w P łuckach pod Ł agow em i okre­ ślał ich w iek jako dew oński. Iły te b y ły okruszcow ane galeną.

J. Czarnocki w yjaśn ił, że iły pstre, tw orzące w Płuckach na teren ie kruszconośnym nagrom adzenia w kotłach krasow ych w ap ien i dew ońskich, są w zasadzie zw ietrzelin ą skał podłoża oraz łupków górnego dew onu w y ­

4 J. Samsonowicz Sprawozdanie..., s. 9. 5 Ibid., s. 10.

(8)

O w y stę pow an iu glin garncarskich w rejonie Ostrow ca 553 stępujących opodal. W glinach w ystęp u ją skupienia pirytu, lig n it, k ryształki kw arcu i w reszcie soczew kow ate w kładki piasków kw arcow ych i otoczaki łysogórskich piaskow ców p a leo zo iczn y ch 6. A utor zakładał, że trzeciorzęd lą ­ d ow y poprzedzał w Górach Św iętokrzyskich transgresję tortońską na p o­ łudniu.

W. Bobrow ski, opisując surow ce ceram iczne z rejonu Łagowa i P łucek, określa je jako „glin y w kotłach krasow ych”, przy czym pisze:

W ypełnienia kotłów są dość różnorodne, i to zarówno w sensie różnic pomiędzy w ypełnieniem poszczególnych kotłów , jak też i różnic w m ateriale, w ypełniającym jeden i ten sam kocioł.

Często obserw ow ać m ożna strom e u sta w ien ie w arstw (Łagów, szybik 1) pod kątem 70—90°. W edług opinii J. C zarnockiego w y p ełn ien ia tych k otłów są w ieku m ioceńskiego; strom e zaś u sta w ien ie w arstw jest w y n ik iem od­ m łodzenia krasu po u staniu sedym entacji utw orów w yp ełn iających k o t ły 7. W. B obrow ski zw raca n astępnie uw agę, że Wł. Pożaryski an alogiczn e g lin y pod K rzyżanow icam i koło Iłży zalicza do cenom anu, a n ie do m iocenu, jak to się zazw yczaj przyjm uje 8.

W ystępow anie podobnych utw orów opisuje J. Czarnocki w e w si C hałupki Zbrzańskie, gdzie analogicznie jak w okolicy O strowca Ś w iętok rzysk iego, rozw inął się lu d ow y przem ysł garncarski:

W okolicach Chałupek na rozżartej powierzchni w apienia rauraku spoczywają piaski i glinki ogniotrw ałe barwy szarej, czerwonej lub szarofioletow ej, używ ane od dawna do w yrobów ceramicznych w Chałupkach. Wśród piasków niekiedy w y ­ stępują w kłady zlepieńców z otoczakami krzem ieni rauraku. Utwory te są n ie­ w ątpliw ie pochodzenia lądowego i paleogeograficznie odpowiadają analogicznym osadom, stw ierdzonym na północnym zboczu Gór Świętokrzyskich (ob. Sam sonowicz „Pos. Nauk.” nr 6, 1923). Stratygraficznie utwory lądowe okolic Chałupek są praw ­ dopodobnie starsze od to rto n u 9.

Dalsze pun k ty w ystęp ow an ia utw orów trzeciorzędu lądow ego w zachod­ niej części Gór Św iętokrzyskich podają n astęp n ie E. Fijałkow ska i J. F ija ł­ kow ski 10.

W północno-zachodniej części regionu g lin y trzeciorzędow e, w ystęp u jące w kotłach krasow ych, opisuje pod Paradyżem S. Z. Różycki u .

6 J. Czarnocki O tektonice okolic Łagowa oraz kilka słów w sprawie trze­

ciorzędu i złóż galeny na tym obszarze, „Posiedzenia Naukowe PIG ”, Warszawa 1929, nr 24, s. 32—36.

7 W. Bobrowski, op. cit., s. 86. 8 Ibid., s. 96.

9 J. Czarnocki Sprawozdanie z badań dokonanych w r. 1 9 2 6 w związku

z ogólnym poglądem na budowę mas mezozoicznych regionu chęcińskiego,

„Posiedzenia N aukowe PIG”, W arszawa 1927, nr 17, s. 3.

10 E. i J. Fijałkow scy Charakterystyka trzeciorzędu lądowego w zachodniej części Gór Świętokrzyskich, „Rocznik Muzeum Św iętokrzyskiego”, t. 3, 1965, s. 385—410.

11 S. Z. Różycki Opis form krasowych z okolic Paradyża, „Przegląd Geo­ graficzny”, Warszawa 1946, nr 20, s. 524—548.

(9)

554 Eugenia i Jerzy Fija łk owscy

Inform acja, podana przez J. Siem iradzkiego, na tem at m ioceńskich glin ceram icznych eksploatow anych na polach m iędzy grom adam i W iśniow a i C z a jk ó w 12, dotyczy in n ego surow ca, którym są białe m ułow ce w ap n iste górnego tortonu, znane tam z w ystąp ień siarki rodzim ej. K opalina ta, z a w ie ­ rająca znaczną dom ieszkę w ęglan u w apnia, słu ży po rozlasow aniu w yłączn ie do produkcji glazur cynow ych kryjących do kafli, n ie nadaje się natom iast do produkcji szkliw m ajolikow ych.

Rozpatrując przynależność w iekow ą glin z kotłów krasow ych rejonu Ostrowca Św iętokrzyskiego, autorzy n iniejszej pracy, kierując się w skazów ­ kami S. Z. Różyckiego 13, stw ierd zili czyn n y kras w sąsied ztw ie tychow skiego pasa brunatnej rudy żelaznej. Oglądane tam zapadliska zw iązane b y ły z ocią­ ganiem się w głąb g lin pstrych garncarskich oraz tow arzyszących im p ias­ ków i rum oszów krzem iennych.

Stare w yrobisko odkryw kow ej kopalni Zębiec, położone na zachód od Zapadłych D ołów , odsłaniało (ryc. 2) zam ieszczony w niniejszej pracy dość p ełn y profil trzecio- i czw artorzędu. P rofil w yjaśn ia, że g lin y pstre trzecio­ rzędu lądow ego tworzą w raz z glin am i k am ienistym i, piaskam i kw arcow ym i i piaskam i żelazistym i jeden kom pleks spoczyw ający pod osadam i lo d o w co ­ w ym i. K om pleks ten posiada u ław icen ie w zasadzie poziom e, a w ięc nie jest zorien tow an y zgodnie z podścielającym go doggerem , który zapada tu m on ok lin aln ie w kierunku północnym pod kątem 6— 10°.

Interpretacja cytow anej odkryw ki dostarcza dalszych argum entów dla uznania trzeciorzędow ego w iek u g lin ostrow ieckich i utw orów im tow arzy­ szących, które nie m ogą być zw iązane z m ezozoikiem , jak podaje Wł. Po- żaryski, oraz plejstocenem , który spoczyw a na nich. Podobny układ obser­ w ow ać m ożna w rozległych w yrobiskach dzisiejszej kopalni Zębiec. Zdaniem autorów , opisujący szczegółow o tę serię M. K obyłecki zaw ęził nieco po­ jęcie trzeciorzędu lądow ego, w iążąc piaski żelaziste, a w ięc rudę kuchową, w yłączn ie z utw oram i doggeru. W edług w ym ien ion ego autora:

Rudy żelazne stanowią wkładkę wśród brunatnych, ilastych lub w apnistych piaskowców. Wiekowo należą one do górnej jury brunatnej — do kelow eju i batu. Brak przewodnich skam ieniałości utrudnia dokładniejsze określenie wieku.

M. K obyłecki w yd ziela rów nież „pokryw ę p lejstoceń sk ą” i neogen, do­ dając, że:

Osady trzeciorzędowe tworzą izolowane płaty na utworach jurajskich i w yp eł­ niają w nich kotliny erozyjne lub krasow e u .

W ystęp ow an ie piasków żelazistych w sp óln ie z glinam i trzeciorzędow ym i w rejon ie Zębca tłum aczy K obyłecki jako zm iany w w arstw ach doggeru po­ w odow ane form ow aniem się czapy utlenienia:

12 J. Siem iradzki P ło d y k o paln e Polski, Lwów 1922, s. 42.

18 S. Z. Różycki P r z y c z y n e k do z n a jo m o śc i k r a s u P o ls k i II „Zapadłe D o ły ”

w e w s c h o d n i e j części L a s ó w S ta r a c h o w i c k ic h , „Przegląd Geograficzny”,

Warszawa 1950, nr 22, s. 586—594.

14 M. K obyłecki J u r a js k ie ż e le z ia k i b ru n a tn e Pasa T y c h o w s k ie g o m i ę d z y

(10)

O w y stę pow an iu glin garncarskich w rejonie Ostrowca 555

Ryc. 2. Pozycja trzeciorzędu lądowego w północnej części Gór Świętokrzyskich a — c z w a r t o r z ę d , b — t r z e c i o r z ę d l ą d o w y , c — d o g g e r , d — l i a s .

A — odsłonięcie utworów trzeciorzędu lądow ego w wyrobisku starej kopalni Zębiec pod Jasieńcem. 1 — p i a s k i ż ó ł t e i s z a r e , k w a r c o w e , w a r s t w o w a n e , p r z e k ł a d a n e p o d r z ę d n i e w k ł a d k a m i p o s p ó ł k i d r o b n o z i a r n i s t e j ( p l e i s t o c e n , o s a d y w o d n o l o d o w c o w e , z l o d o w a c e n i e ś r o d k o w o p o l s k i e , s t a d i a ł I I ) , 2 — p i a s k i b i a ł e k w a r c o w e , d r o b n o z i a r n i s t e , z w a r t e , w y p e ł n i a j ą k o t ł y w g l i n a c h b i a ł y c h z k r z e m i e n i a m i . J e s t t o o d p o w i e d n i k p i a s k ó w s z k l a r s k i c h i f o r m i e r s k i c h s p o d O s t r o w c a ( t r z e ­ c i o r z ę d l ą d o w y ) , 3 — g l i n y b i a ł e z d u ż y m n a g r o m a d z e n i e m k r z e m i e n i m a l m u ( t r z e c i o r z ę d l ą ­ d o w y ) , 4 — g l i n y k a o l i n o w e j a s n e , p s t r e z p r z e w a g ą b a r w y s e l e d y n o w e j , l i c z n e w i ś n i o w e p l a m y . J e s t t o t y p p s t r e j g l i n y g a r n c a r s k i e j ( t r z e c i o r z ę d l ą d o w y ) , 5 — g l i n y b r u n a t n e i p s t r e p o f a ł ­ d o w a n e g l a c i t e k t o n i c z n i e ( t r z e c i o r z ę d l ą d o w y ) , 6 — p i a s k i ż e l a z i s t e r d z a w e t r z e c i o r z ę d u l ą d o ­ w e g o z a w i e r a j ą c e : A — s z c z ą t k o w o z a c h o w a n e ł a w i c e l u b r u m o s z p i a s k o w c a w t ó r n e g o ż e l a - z i s t e g o , B — g n i a z d o w e i s o c z e w k o w a t e n a g r o m a d z e n i a w t ó r n y c h k o n c e n t r a t ó w l i m o n i t u s k r z e m i o n k o w a n e g o t y p u r u d y s k o r u p o w e j

(11)

556 Eugenia i Jerzy Fijałkow scy

Seria utworów środkowej jury rozciąga się na NW — SE, upady ma płaskie, na zachodnim odcinku 6— 10° ku NE (tabl. II i III). Pew ne zaburzenia w normal­ nym upadzie można prawdopodobnie w ytłum aczyć procesami przemian w z ło ż u 15. A utor w ypow iada się na tem at trzeciorzędu lądow ego, traktując jego utw ory jako przynależne do neogenu, i podaje, że w ok olicy M ałyszyn — K lepacze jest to seria białych, drobnoziarnistych, ilastych piasków lub iłów z krzem ieniam i (produkty w ietrzen ia b iałych w ap ien i jurajskich). Na odcinku K lepacze — Ćm ielów są to piaski kw arcow e grubości 25 m, drobnoziarniste, białe lub różow aw e i czerw one oraz około 20 m seria glin tłu stych plastycz­ nych różnobarw nych, tw orzących w k ład y w piaskach i zastępujących je. W spągu om aw ianej serii w ystęp u je rum osz krzem ieni i w ap ien i oksfordzkich.

P odany profil jest typow ym dla trzeciorzędu okolic O strowca Św iętok rzys­ kiego i Iłży. Zdaniem autorów n iniejszej pracy K obyłecki zaw ęża profil neogenu w pasie tychow skim brunatnej rudy żelaznej, nie dostrzegając tam m ioceńskich partii złożow ych, a w ięc żył lim on itow ych (ruda karniowa), piasków żelazistych typu rudy kuchow ej i w reszcie gniazd lim onitu skoru­ pow ego (wybierak).

IŁY DOLNEGO LIASU

Poza glin am i pstrym i trzeciorzędu lądow ego, ostrow iecki przem ysł garn­ carski opiera sw ą produkcję częściow o i na surow cach liasow ych. Są to utw ory znacznie starsze i w ystępują pokładow o w raz z piaskow cam i w k il­ ku poziom ach m ających nieb agateln e znaczenie przem ysłow e.

S tan ow ią one elem en t m ezozoicznego skrzydła osłon y Gór Św iętokrzys­ kich i są dostępne dla eksploatacji jed yn ie w pasach w ychodni naturalnych. Serią perspektyw iczną jest tu w zasadzie lias dolny. W ystępujące w nim iły zw an e są często „glinam i og n io trw a ły m i”.

Często iły lub iłołupki tow arzyszą seriom rudnym . W takich przy­ padkach n ie mają one param etrów surow ca ogniotrw ałego, niem niej jednak w ykazują pełną przydatność w garncarstw ie. C hałupniczy przem ysł garn­ carski w rejonie Ostrowca Ś w iętokrzyskiego korzysta niejednokrotnie z iłów i iłołu p k ów hałdow anych odpadowo przy eksploatacji rud żelaza, głów nie syd erytów z serii zagajskiej i rudonośnej liasu. W yjątek stanow i kopalnia „glin ogn iotrw ałych ” w A dam ow ie Iłżeckim , która rów nież dostarcza surowca garncarzom z poziom u tzw. szarych w a rstw parszow skich.

Na podstaw ie poczynionych obserw acji autorzy tej publikacji stw ierdzają, że iły i iłołupki tow arzyszące seriom rudnym n ie posiadają przydatności jako surow ce ogniotrw ałe. Spiekają się one i topią w stosunkow o niskich tem peraturach, albow iem posiadają zw yk le nieznaczne dom ieszki rozproszo­ nego żelaza, które w połączeniu z cząsteczkam i ilastym i daje w iązania łatw o topliw e.

Praktyka oparta na dokum entow aniu złóż w ykazała, że „glin y ogniotrw ałe” m ogą być poszukiw ane tylko na obszarach, gdzie seria rudna jest zastąpiona facjaln ie przez iły, piaskow ce lub łupki, z całkow itym pom inięciem rud że­ laza.

W spom niana w yżej kopalnia w A dam ow ie dostarcza dla w arsztatów garn­ carskich dwa rodzaje g lin liasow ych. Są to g lin y pstre żółte, w iśniow

(12)

O w y stę p o w a n iu glin garncarskich w rejonie Ostrow ca 557

m iste, eksp loatow an e odkryw kow o z w arstw p rzypow ierzchniow ych, oraz iły szare i czarne w yd ob yw an e z głęb i szybikow o.

Badania g eologiczn e prow adzone w rejonie A dam ow a m ają w łasn ą dość skom plikow aną historię i w okresie m iędzyw ojennym J. Sam sonow icz opisał dość szczegółow o od słon ięte tu w a rstw y 161, m ian ow icie w obszarze ponad 2 km kw adratow ych w yróżn ił on następujący profil: w stropie w ap ien ia m uszlo- w ego leży czterdziestom etrow y kom pleks utw orów kajpru.

Z. K ozydra 17 kom pleks ten zaliczył do dolnego liasu. Na podstaw ie a n a­ lizy starych hałd kopalń żelaza J. Sam sonow icz ustalił następującą k o lej­ ność w arstw :

1. Na w ap ien iu triasow ym w ystęp u je poziom rudonośny. W poziom ie tym w spągu iłó w i iłołupków w yp ełn iających k ieszenie krasow e w w a p ie­ niach środkow ego triasu skupia się gniazdow o żelaziak brunatny. W ystępuje tu rów nież brekcja kostna.

2. Wyżej leżą iły w iśn io w e i szare przekładane piaskow cam i. Jest to seria złożow a eksploatow ana do ch w ili obecnej jako g lin y ogniotrw ałe.

3. Ponad iłam i położone są piaskow ce z lim onitem krzem ionkow ym . 4. P iask ow ce przechodzą ku górze w zlepieńce bardzo charakterystyczne z otoczakam i k w arcytow o-kw arcow ym i.

P odobny p rofil podaje n astęp n ie J. S a m so n o w ic z 18 dla p rzyległych do A dam owa przysiółków : Podskale, P od lesie i Trojak.

M. K am ieński i A. S a b a to w sk i19, opierając się na odsłonięciach z lat 1937— 1938, podają następujący profil złoża g lin adam owskich:

1. piaski lu źn e 1,0 m. 2. piaskow iec żółtaw y 2,0 m.

3. g lin a jasnoszara z naciekam i lim on itow ym i 2,0 m. 4. glin a czerw ona (lub czerw onoszara) 0,2 m.

5. g lin a ciem noszara 1,5 m. 6. glin a czarna 1,5 m. 7. glin a szara 1,5 m.

N aszym zdaniem w a rstw y 3—7 w podanym profilu zaliczyć n ależy do partii surow cow ej.

W edług M. K am ieńskiego i A. S a b a to w sk ieg o 00 na podstaw ie w y n ik ó w analiz ryczałtow ych i racjonalnych oraz stw ierdzonej dehydratyzacji skały, przypuszczać n ależy, że głów n ym m inerałem ilastym g lin A dam ow a jest kaolinit.

I. Jurkiew iczow a w oparciu o w y n ik i badań z r. 1947 podtrzym uje p o­ gląd J. Sam sonow icza 2,1, uznając kom pleks ila sty okolic Parszow a za kajper. Autorka pisze:

16 J. Sam sonow icz C e c h szty n , tr ias i lias na p ó łn o c n y m zb o c z u Ł y so g ó r, W arszawa 1929, s. 64—65.

17 Z. Kozydra N o w e dane o w y s t ę p o w a n i u i gen ezie glin o g n io t r w a ły c h

w r e t y k o l i a s i e Ś w i ę t o k r z y s k i m , „Przegląd Geologiczny”, W arszawa 1956,

nr 4, s. 176— 177.

18 J. Sam sonowicz C echsztyn..., s. 64—65.

19 M. Kam ieński, A . Sabatowski O k a j p r o w y c h glinach o g n i o t r w a ł y c h o k o ­

licy W i e r z b n i k a nad K a m i e n n ą , „Biuletyn PIG ”, Warszawa 1947, nr 42, s.

96— 107.

20 Ibid., s. 105— 106.

(13)

5 5 8 Eugenia i Jerzy F ija łk owscy

Na nierównej, erozyjnie zniszczonej powierzchni w apienia leżą lekko przekra- czająco utw ory kajpru. Tym tłum aczy się fakt, że odsłonięcia w apieni znajdują się tylko w m iejscach poprzecznych w zniesień, gdzie utw ory kajpru zostały zerodo- w ane 22.

W edług I. Jurkiew iczow ej kajper tych okolic w yk ształcon y jest n a stę ­ pująco:

Na powierzchni w apienia m uszlowego leży jeden lub kilka poziomów rudy „pokładow o-gniazdow ej”, zw ykle w otoczeniu parom etrowej, choć zmiennej m iąż­ szości kom pleksu różnobarwnych iłów typu glinek ogniotrwałych. M aksym alna grubość sam ego pokładu rudnego nie przekracza 0,5 m. Wyżej leży potężny kilku­ nastom etrow y kompleks piaskowców, na ogół drobnoziarnistych, często ze szcząt­ kami roślin, przeławiconych iłam i w iśniow ym i, szarym i, ochrowym i i b ia ły m i23.

Z. K ozydra 24, podając n ow e dane o w y stęp o w a n iu i gen ezie g lin o g n io ­ trw ałych w retykoliasie św iętokrzyskim , uw aża, że najw iększe ich sk u p ien ia

leżą w serii „zarzeckiej” (dawnej rudnej). W pozostałych seriach g lin y

w ystęp u ją przypadkowo w m n iejszych lub w ięk szych soczew kach, a rzadziej w pokładach. Z tekstu tej pracy w yn ik a, że kom pleks ila sty A dam ow a uznać m ożna za retykolias. Spostrzeżenie Z. K ozydry było m om entem zw rotn ym w k ształtow an iu się poglądów na w iek złoża w A dam ow ie.

O m aw iając g lin y o gn iotrw ałe w rejonie P rzysuchy, Z. K ozydra i J. K o­ stecki są zdania, że g łó w n y kom pleks ilasty, rep rezen tow an y tam przez złoża: R adestów , Jakubów , Skow erów ka i Zawada — jest zw iązan y z serią zarzecką, a w ięc m łodszy w iekow o od glin Parszow a i A dam ow a.

Zestaw iając sy n tety czn y profil w arstw geologiczn ych rejonu A dam ow a, autorzy n iniejszego opracow ania oparli się na profilach odkryw ek ek s­ p loatacyjnych g lin , zestaw ion ych z lat 1953— 1960 (ryc. 3), na profilach sz y ­ bików w yd ob yw czych (ryc. 4 i 5) oraz na od słon ięciach , jakich d ostarczyły przekopy drogi w iejskiej i trasy podnoszonego toru kolejow ego. Na p od staw ie podanych w yrobisk ustalono, że na w iśn io w y ch iłach hyd roh em atytow ych dolnego retu, w ystęp u jących w dolin ie rzeki K am iennej, leżą piaskow ce jasn e i żółte, drobnoziarniste, słabo zw ięzłe, o grubym u ła w icen iu i siln ie zaak­ cen tow an ym ciosie. P iaskow ce te tw orzą pas w ych od n i na strom iźnie zbocza d olin y rzecznej i, w ietrzejąc, form ują skałki i bloki skalne — „sfin k sy”.

Ponad piaskow cam i w obrębie rozległego tarasu zboczow ego w ystęp u ją w kładki piaskow ców żółtych, cien k op łytk ow ych retu najw yższego. Na nich spoczyw ają rów nież cien k op łytk ow e brunatne m argle ankerytow e, przechodzą­ ce ku górze w w apień szary, krynoidow y, częściow o p rzek rystalizow an y, zw ięzły. W apień ten w stropie osiąga strukturę gruboław icow ą i przechodzi m iejscam i w skałę litą (rejon w apiennika). O m aw iane w ap ien ie autorzy sk ło n ­ ni są zaliczyć zgodnie z założeniem J. Sam sonow icza 25 do triasu środkow ego. Seria w ap ien n a jest w stropie siln ie skrasow iona i spoczyw ają na niej 22 I. Jurkiew iczow a U w a g i na t e m a t b u d o w y g e o logiczn ej okolic M a j k o w a ,

n a w s c h ó d od S k a r ż y s k a K a m i e n n e j , „Biuletyn PIG ”, W arszawa 1947, nr

31, s. 99—100. 23 Ibid., s. 100.

24 Z. Kozydra N o w e dane..., s. 176—177. 25 J. Sam sonowicz C echsztyn..., s. 48—49.

(14)

O w y stę p o w a n iu glin garncarskich w rejonie Ostrow ca 559

Ryc. 3. Fragm ent w ielohektarow ych wyrobisk eksploatacyjnych glin liasowych w Adam owie

rudonośne iły pstre z gniazdam i żelaziaka brunatnego, który stan ow ił n ie­ gdyś przedm iot eksploatacji. U tw orów kajpru w profilu Adam ow a brak.

W. K a r a sz e w sk i26, podając n ow y podział stratygraficzn y utw orów niecki m ajkow skiej, zalicza te iły do w arstw pstrych parszow skich retyku. Iły pstre przykryw a w A dam ow ie kom pleks piaskow ców zlepieńcow atych z otoczakam i kw arcu i kw arcytu. Jest to dolny kom pleks żw irow y w profilu adam owskim i m oże on, zdaniem autorów , odpow iadać żw irom retyku udokum entow anym w zachodniej części Gór Św iętokrzyskich w okolicy M aleńca, R udy P ilczyc- kiej i Łopuszna.

P iaskow ce zlep ień cow ate budują w A dam ow ie w arstw ę o grubości 5— 7 m i przykryte są piaskow cam i jasnym i ze szczątkam i paprotników . N ie stw ier­ dzono n atom iast w nich brekcji kostnej. P iaskow ce te w ydają się zamykać retyk. B ezpośrednio na nich leży m iąższy kom pleks iłó w szarych i czarnych przekładanych piaskow cam i. Jest to w łaściw a form acja perspektyw iczna, w której w ystęp u ją iły typu „glin o gn iotrw ałych ”. W edług now ego podziału

26 W. K araszewski Stratygrafia liasu w północnym obrzeżeniu Gór Ś w ię to ­ krzyskic h, „Prace IG”, W arszawa 1962, t. X X X , s. 333—397.

(15)

560 Eugenia i Jerzy Fijałkowscy

Ryc. 4. Szybikowa eksploatacja glin dolnego liasu w Adamowie.

1 — p i a s k o w i e c ż ó ł t y , p ł y t o w y , k r u c h y , 2 — i ł j a s n o s z a r y , p y l a s t y , w a r s t w o w a n y , t w a r d o p l a ­ s t y c z n y , z w a r t y , 3 — i ł w ę g l i s t o c z a r n y , p y l a s t y , w a r s t w o w a n y , t w a r d o p l a s t y c z n y , z w a r t y , 4 — i ł c i e m n o s z a r y , p y l a s t y , w a r s t w o w a n y , t w a r d o p l a s t y c z n y , z w a r t y , 5 — p i a s k o w i e c j a s n y ’

ż ó ł t a w y , p ł y t o w y

liasu W. K araszew skiego 27 odpow iadają one szarym w arstw om parszowskim (ryc. 6).

Poza złożem glin parszow skich w A dam ow ie garncarstw o rejonu Ostrowca Św iętokrzyskiego korzystało z g lin hałdow anych przy daw nych kopalniach rud liasow ych: Są to rudy dolnego liasu, w ystęp u jące w serii zagajskiej i ru- donośnej (daw niej zarzeckiej). H ałdy te są w iek u staszicow skiego lub po­ w stały w dobie Polski przedrozbiorow ej. Surow iec taki dostarczały hałdy ko­ palni pod H enrykow em i tradycja podaje, że podobne g lin y czerpano z oko­ lic wsi: Szyby i Gromadzice.

(16)

O w y s t ę p o w a n i u glin garn ca r sk ich w re jo n ie O s tr o w c a 561

Ryc. 5. Szybikowa eksploatacja glin dolnego liasu w Adamowie

III. W Ł A S N O Ś C I T E C H N O L O G IC Z N E G L I N C E R A M IC Z N Y C H S T O S O W A N Y C H W P R Z E M Y Ś L E G A R N C A R S K I M

O K O L IC O S T R O W C A Ś W I Ę T O K R Z Y S K I E G O PLEJSTOCEŃSKIE GLINY LODOWCOWE

O m a w ia ją c c h a r a k te r y sty k ę o str o w ie c k ic h g lin ce ra m ic z n y c h w ich str a ­ ty g r a fic z n e j k o le jn o śc i w y s tę p o w a n ia , a u to r zy w y sz c z e g ó ln ia ją w p ier w szy m p u n k c ie g lin y lo d o w c o w e w ie k u cz w a r to r z ę d o w e g o , k tó r e e k sp lo a to w a n e b y ły do k oń ca u b ie g łe g o s tu le c ia n a g r u n ta c h o sa d y T arłów . G lin y teg o typu s to s o w a n e b y ły sp o ra d y cz n ie i p oza w y m ie n io n ą m ie jsc o w o śc ią n ie za ch o w a ła się n ig d z ie tra d y cja o ich u ż y tk o w a n iu . W ty m u k ła d zie brak jest ch a ra k ­ te r y sty k i te c h n o lo g ic z n e j g lin m o r e n o w y c h sp od T a r ło w a , a na p o d sta w ie ich a n a liz y m a k ro sk o p o w ej a u to r z y m ogą je d y n ie stw ie r d z ić , że su ro w ie c w y d o b y w a n y w T a r ło w ie p osiad a k o r z y s tn e p a ra m etry te c h n o lo g ic z n e , jako g lin a ce ra m ic z n a , d zię k i tem u , że m o re n a r o z w in ę ła się tam w op a rciu o lo ­ k a ln y m a te r ia ł w ie tr z e ją c e g o p o d ło ż a , a w ię c m a r g le se n o n u . Tak u fo r m o ­ w a n a g lin a p o sia d a n iez n a c zn ą d o m ie szk ę p iask u i rzad k ie g ła z ik i. P oza 36 — R o c z n i k M u z e u m Ś w i ę t o k r z y s k i e g o

(17)

562 Eugenia i Jerzy Fijałkowscy

Ryc. 6. Przekrój geologiczny przez złoże glin w Adamowie.

1 — p i a s k i i m a d y r z e c z n e ( h o l o c e n ) , 2 — i ł y s z a r e p y l a s t e z w k ł a d k a m i p i a s k o w c ó w p ł y t o w y c h , m i e j s c a m i r d z a w o z a ż e l a z i o n y c h ( l i a s d o l n y , s z a r e w a r s t w y p a r s z o w s k i e ) , 3 — p i a s k o w c e z e s z c z ą t k a m i p a p r o t n i k ó w ( r e t y k ) , 4 — p i a s k o w c e z l e p i e ń c o w a t e z o t o c z a k a m i k w a r c u i k w a r - c y t u ( r e t y k ) , 5 — i ł y p s t r e r u d o n o ś n e ( r e t y k ) , 6 — w a p i e ń j a s n y , z w i ę z ł y , g r u b o ł a w i c o w y , k r y - n o i d o w y , c z ę ś c i o w o p r z e k r y s t a l i z o w a n y ( w a p i e ń m u s z l o w y ) , 7 — m a r g l e b r u n a t n e a n k e r y - t y c z n e , p ł y t k o w e ( w a p i e ń m u s z l o w y ) , 8 — p i a s k o w c e j a s n e , ż ó ł t e , c i o s o w e , k r u c h e ( r e t g ó r n y ) , 9 — i ł y w i ś n i o w e ( r e t d o l n y ) , 10 — o b s z a r o b j ę t y e k s p l o a t a c j ą g l i n , l i — d a w n a w i e l o s z y b i - k o w a e k s p l o a t a c j a l i m o n i t ó w t w o r z ą c y c h g n i a z d a w i ł a c h w y p e ł n i a j ą c y c h k o t ł y k r a s o w e w s t r o p i e w a p i e n i

tym jest ona dostatecznie odw apniona i zażelaziona w sposób um iarkow any, co stw arza w sp óln ie dogodny układ dla w ykorzystania jej przez m iejscow e garncarstw o. Jest to przypadek raczej odosobniony, gdyż w iadom ym jest ogóln ie, iż niejednorodność glin m orenow ych d ysk w alifik u je je zw yk le naw et do produkcji ceram iki budow lanej, gdzie w ym ogi są znacznie m niej rygory­ styczne niż w przem yśle garncarskim .

GLINY TRZECIORZĘDU LĄDOWEGO

D ziesiątki w yrobisk, jakim i pokryte są teren y ostrow ieckiego ośrodka garncarskiego, pozw alają stw ierdzić, że g lin y zachow ane w kotłach kraso­ w ych w ap ien i m alm u są siln ie zróżnicow ane pod w zględ em w ykształcenia litologicznego, a w ięc składu m ineralnego, barw y oraz cech fizycznych. Obok glin szarych i popielatych tw ardoplastycznych, w ystęp u ją g lin y w iśn iow e,

(18)

O w y stę p o w a n iu glin garncarskich w rejonie Ostrowca _ 563

żółte i ochrow e, a n astępnie g lin y biaław e, p ylaste lub zapiaszczone. Są to glin y kaolinow e i illito w e, ich skład m ineralogiczny jest zróżnicow any na odcinku ilościow ej zaw artości piasku i pyłu kw arcow ego oraz zw iązków że­ laza. Pow oduje to różne zastosow anie poszczególnych odm ian glin.

Z uw agi na n ieregu larn y charakter złóż, które są eksploatow ane dorywczo system em odkryw kow ym lub w ieloszyb ik ow ym bez żadnej dokum entacji technicznej, nie m ożna projektow ać planow ej produkcji.

Różnorodne gatunki surow ca często n ie są przew idziane w profilu w y ­ robiska przez sam ego kopacza. N iem niej w yd ob yty urobek jest rozdzielany selek tyw n ie na poszczególne gatunki. Z w ydobyciem glin nie w iążą się żadne nakłady in w estycyjn e. Przypadkow a i nieregularna form a w ystęp ow an ia tego surowca zadecydow ała już w okresie staszicow skim , że glin a garncar­ ska eksploatow ana być m oże jed yn ie m etodam i chałupniczym i na prawach gw arectw a św iętokrzyskiego. W tym układzie in w esto w a n ie zakładu w y d o ­ byw czego jest zgoła niem ożliw e i pozbaw ione przesłanek ekonom icznych. G liny trzeciorzędow e spod O strowca Ś w iętokrzyskiego b yły pod w zglę­ dem technologicznym badane przez licznych autorów . W. M iernik 28 (tabela I) podał charakterystykę g lin y z Janikow a pod K unow em , gdzie garncarstw o bazowało w dobie P olski przedrozbiorow ej. J. B ielecki, J. Czechowicz i M- K o w a lsk i29 (tabela I) scharakteryzow ali g lin ę B ałtow a i Denkow a. Z. To­ karski 30 (tabela I) w ykonał analizy g lin z Koszar. G linam i z K ątów D en - kow skich (tabela I) in teresow ały się O strow ieckie Zakłady M ateriałów O gnio­ trw ałych. Tablica I podaje analizę w ykonaną z prób pobranych w kw ietn iu 1957 r. Z estaw ien ie tabelaryczne analiz glin ostrow ieckich (tabela I) zam iesz­ cza też w sw ej pracy J. K o s te c k i31.

Opierając się na podziale A. B olew skiego — M. B u d k iew icza 32, g lin y ostrow ieckie podzielić m ożna na d w ie grupy:

1. Surow ce o znacznej plastyczności, podatne i łatw o spiekalne (tem pera­ tura spiekania 1100— 1200°C). Spiekalność ta w in n a zachodzić bez w prow a­ dzania dodatku obniżającego tem peraturę topnienia m asy, jaką jest np. skaleń. Zgodnie z obow iązującym i w kraju norm am i w ym aga się poza tym , aby surow iec taki nie zaw ierał gipsu i pirytu. Ilość w ęglan u w apnia n ie może przekraczać w glin ie 2%. D opuszczalna strata prażenia do 12%. Tem pe­ ratura top n ien ia do 1500°C. Surow cem takim , nadającym się do w yrobów kam ionkow ych, są w rejonie O strowca jasne g lin y p ylaste z K ątów D en- kow skich, białe g lin y z Koszar i D enkow a oraz jasne g lin y piaszczyste z Ma­ ksym ilianow a. G atunki te nie są odm ianam i poszukiw anym i przez garnca­ rzy i nie stosuje się ich w stan ie czystym , lecz z dodatkiem glin w iśn iow ych celem obniżenia tem peratury spiekania. Bardzo w ysoką tem peraturę sp

ie-28 W. Miernik Glinki z niektórych miejscowości guberni radomskiej, „Che­ mik P olsk i”, Warszawa 1909, nr 9, tabela.

29 J. Bielecki, J. Czechowicz, M. K owalski Glinki ogniotrwałe Królestioa Polskiego, „Chemik P olski”, W arszawa 1909, nr 4, tabela.

80 Z. Tokarski W yniki badania kaolinów i glin, „Biuletyn Przemysłu Mate­ riałów O gniotrwałych”, G liwice 1948, t. VI, nr 3, s. 46—52.

31 J. K ostecki Gliny ceramiczne i ogniotrwałe w Polsce, „Biuletyn IG”, War­ szawa 1961, nr 164, s. 39—83.

32 A. Bolew ski, M. Budkiewicz Surowce mineralne przem ysłu ceramicznego, Kraków 1958, s. 14.

(19)

564 E ugenia i J e r z y F i j a ł k o w s c y

kania posiadają poza tym szare i czekoladow e g lin y z Koszar. O becnie n ie są one w cale w ydobyw ane.

2. G lin y nieogn iotrw ałe o dużej plastyczności, dobrze spiekające się i po w yp alen iu dające czerep żółty lub czerw onaw y. Są to g lin y cieliste z K oszar i K ątów D enkow skich oraz g lin y w iśn io w e i ochrow e z Koszar, Sudołu i Denkow a. Surow ce tego typu służą do m asow ej produkcji doniczek, naczyń kuchennych i figur glin ian ych .

P ełn e badania trzeciorzędow ych g lin ceram icznych z rejonu Ostrowca przeprow adzili L. K ociszew ski i J. K ruppe 33. A utorzy ci podają, że podsta­ w ow ym i składnikam i, które decydują o cechach g lin , są składniki ilaste, które dzielą się na trzy grupy: kaolinitu, illitu i m ontm orylonitu. N ajbardziej rozpow szechnionym i glinam i, do których należą także ostrow ieckie trzeciorzę­ dow e surow ce garncarskie, są g lin y typu illito w eg o . Illit jako składnik po­ w staje w w yn ik u w ietrzen ia chem icznego (rozpadu) m inerałów w y stęp u ją ­ cych w skałach (najczęściej są nim i skalenie). W ystępuje on w postaci blaszek 0 nieregularnych kształtach i n iew ielk ich rozm iarach. W ielkość blaszek illitu w ostrow ieckiej glin ie trzeciorzędow ej w aha się w granicach od około 0,01 do kilkunastu m ikronów . G liny po zarobieniu w odą stają się p lastyczne, a po w ysu szen iu i w y p a len iu w ykazują dużą w ytrzym ałość m echaniczną

1 term iczną.

Zjawisko plastyczności polega m iędzy in n y m i na zdolności szczepiania się ze sobą oraz przesuw ania (ślizgania) w zględem sieb ie blaszek m inerałów ilastych. G liny o dużej zaw artości składników m in eraln ych blaszkow atych cechują się w ysokim stopniem plastyczności. Miarą blaszkow atości jest sto­ sunek szerokości do grubości poszczególnych blaszek. G lin y ostrow ieck ie illi- tow e mają ten stosunek w yrażon y cyfrą 70 : 1. Dla porów nania podaje się, że liasow e iły kaolinow e z tych okolic mają stosu n ek od 5 : 1 do 25 : 1. N aj­ w yższy stopień plastyczności o sią g n ęły w Górach Św iętokrzyskich g lin y b e n ­ ton itow e, m ontm orylonitow e, gdzie cytow an y stosunek w yn osi 300 : 1. W oko­ licach Ostrowca g lin y te nie są znane.

L. K ociszew ski i J. K r u p p e 34 określają w iązania illito w e i kaolin ow e

W trzeciorzędow ych glinach garncarskich O strowca na podstaw ie analiz

term icznych różnicow ych, w których krzyw e dla illitu i kaolinu są charakte­ rystyczne; krzyw a k aolinitu posiada dwa bardzo ostre efek ty term iczne. P ierw szy z nich w ystęp u je w tem peraturze 620°, co w skazuje na reakcję en d o- term iczną, drugi przy 900° w skazujący reakcję egzoterm iczną. E fekt p ierw szy odpow iada utracie w ody i zniszczeniu sieci krystalicznej, efek t drugi, w sk azu ­ jący na bardzo silną i szybko przebiegającą reakcję, praw dopodobnie odpo­ wiada tw orzeniu się m ulitu i krystobalitu. Illit, czyli hydrom uskow it, będący produktem częściow ej h ydrolizy m uskow itu, w analizie term icznej różnicow ej daje podobną krzyw ą do kaolinitu. Tłum aczy się to okolicznością, że posiada on strukturę pakietow ą z naprzem ianległych łu sek kaolinu i m uskow itu.

Pow ołując się w dalszym ciągu na opracow anie tech n ologii g lin ostro­ w ieckich przez L. K ociszew skiego i J. K ruppe 35, w ym ien ić należy in n e sk ład ­ 33 L. Kociszewski, J. Kruppe N ie k tó r e badania fi z y k o - c h e m ic z n e ja k o m e ­

toda b a d a w c z a w stu d ia ch n ad d z i e j a m i p r o d u k c j i g a r n c a r s k ie j , „Kwar­

talnik Historii Kultury M aterialnej”, Warszawa 1962, R. 10, nr 1—2, s. 167— 182.

34 Ibid. 35 Ibid.

(20)

O w y s t ę p o w a n i u glin garn car skich w rejon ie O s tr o w c a 565

niki decydujące o w łasnościach fizyczn ych om aw ianych glin . Są n im i do­ m ieszki piaszczyste lub pylaste. O becny w g lin ie piasek zapobiega n iek o ­ rzystnem u zjaw isku skurczliw ości plastycznej g lin y , czy to w procesie su ­ szenia w yrobów , czy też w czasie ich w ypalania. K urczliw ość ta pow oduje deform acje lub pękanie. P iasek, a w ięc ziarna m inerałów n iep lastyczn ych , tw orzy pory, um ożliw iające w yp arow an ie w od y zarobowej i h igroskopijnie zw iązanej. Prócz tego uodpornia się w pew nym sen sie naczynie na d ziałan ie czynników m echanicznych i term icznych w czasie użytkow ania.

Dom ieszka piaszczysta ma ten u jem n y skutek, że zw iększa porow atość naczyń. W przypadku ostrow ieckich g lin ceram icznych piasek nie zaw sze jest dodaw any do g lin y i stosuje się go raczej tylko w w yjątk ow ych ok o­ licznościach.

W ybitnie szkodliw ym i dom ieszkam i w glin ach są skupienia zw iązk ów żelaza i w ęglan u w apnia. W pstrych glinach trzeciorzędow ych w ystęp u ją konkrecje i gruzełki pirytow e. W w ypadku rozkładu tego nietrw ałego siarcz­ ku jego m iejsce zajm ują w g lin ie produkty u tlen ien ia, najczęściej pseu d o-

m orfozy lim onitow e. T rójw artościow e żelazo rozproszone rów n om iern ie

w g lin ie nie stan ow i dom ieszki szkodliw ej i w ystęp ow ać m oże w ilości do 5% w przeliczen iu na F e2C>3. C hętnie w idziane w tej form ie przez garncarzy,

barw i ono w yroby na kolor żółty, cielisty do czerw onego w łącznie. P onadto żelazo rozproszone jako w odorotlenek (glina żółta lub ochrowa) czy też tlen ek (glina czerwona) obniża tem peraturę spiekania g lin y , co jest rów nież cechą dodatnią, gdyż w yroby takie nie w ym agają w ysokiej tem peratury w yp ału .

Podobnie przedstaw ia się zaw artość w ęglan u w apnia w g lin ie garncar­ skiej. W ęglan w apnia w fazie rozproszonej nie ma w p ły w u na jakość g lin y . Szkodliw e są tylko jego gruzełkow ate skupienia, które przy w yp ale prze­ chodzą w tlen ek w apnia, a w yzw alający się przy tej reakcji CO2 rozsadza

naczynia.

Dom ieszka w ęglan u w apnia, czyli tak zw ane zam arglenie ostrow ieck ich glin garncarskich jest nieznaczne (tabela I) i w e w szystkich przypadkach m ieści się w norm ie obow iązującej dla glin ceram icznych.

W glinach trzeciorzędow ych w ystępują n iejednokrotnie odłam ki jurajskich krzem ieni i z u w agi na n ietrw ałe w obec w ysok iej tem peratury w iązan ie chalcedonu stanow ią one dom ieszkę szkodliw ą.

N iektóre z czynnych dziś w arsztatów garncarskich szlam ują g lin y , u su ­ w ając z nich krzem ienie i in n e głaziki oraz grudki żelaziste i ew en tu a ln e m argle.

K onkrecje żelaziste na rów ni z gruzełkam i m arglistym i można poza tym usuw ać z g lin y przez jej rozgniatanie. Obce dom ieszki ulegają w ów czas roz­ tarciu i m ieszają się z gliną.

SUROWCE ILASTE LIASU

C hałupniczy przem ysł lu d o w y w rejonie O strowca Ś w iętok rzysk iego w nieliczn ych przypadkach stosow ał do w yrobów garncarskich surow ce ilaste dolnego liasu.

Autorom znana jest produkcja naczyń ceram icznych z g lin adam ow skich, reprezentujących stratygraficzn ie szare w a rstw y parszow skie. P odobne g lin y eksploatow ano z hałd starej kopalni przy w si H enryków , na północ od A d a­ m owa, gdzie reprezentują on e w a rstw y zagajskie. Z tego sam ego poziom u

(21)

566 E ugenia i J e r z y F i j a ł k o w s c y

pochodzą g lin y na hałdach w si Grom adzice i Szyby, gdzie b yły rów nież eksp loatow an e przez garncarzy w ubiegłym w ieku.

Problem stosow an ia w ceram ice surow ców ilastych w ym aga szczegóło­ w ego om ów ien ia, albow iem w ystępujące w retyku i jurze dolnej północnego zbocza Gór Ś w iętok rzysk ich osady ilaste n ie mają w w iększości przypadków pow iązania z glin am i w sen sie petrograficznym .

Jak k olw iek ogóln ie przem ysł określa te surow ce jako „glin y o g n io trw a łe”, często są to iły osadzone na drodze w odnej i cechują się teksturą uporząd­ kow aną w arstw ow o-p ak ietow ą, często łupkow ą.

N iejed n ok rotn ie w w y n ik u w tórnych zm ian d iagen etyczn ych podniesiona zostaje rów n ież zw ięzłość skały.

S urow ce w tej w ersji n ie są przydatne bezpośrednio do produkcji garn ­ carskiej. O strow ieccy garncarze zwą je „glinam i głęb in o w y m i”. Iły łupkow e tego typu poddaw ane być muszą przed użyciem m aceracji, czyli w ietrzen iu m echanicznem u, które polega na dezintegracji granularnej, czyli rozdrob­ nien iu m iędzycząsteczkow em u. R ozdrobnienie to zaciera uszeregow aną w arst­ wowo tek stu rę „glin y g łęb in o w ej”. Proces zachodzi sam oczynnie przy hałdo- w aniu surow ca ilastego na odkrytej przestrzeni. G lin y pobierane przez garn­ carzy ze starych hałd k opalnianych są zm acerow ane na skutek w ielo letn ieg o przebyw ania na p ow ierzchni i dlatego stanow ią one surow iec poszukiw any

Z godnie z op in ią garncarzy, g lin y z hałd kopalnianych m ają zaw sze niską tem peraturę spiekania i uzyskują pożądany rum iany kolor. W iąże się to z obserw ow aną przez autorów zasadą, że w liasie północnej części Gór Ś w ię ­ tokrzyskich serie ilaste tow arzyszące rudom nie posiadają cech surow ców ogn iotrw ałych i od w rotnie, projektując poszukiw ania iłów ogniotrw ałych, kierować się n ależy ku terenom nie zaw ierającym złóż rudnych.

A utorzy n in iejszej pracy nie dysponują kom pletnym i danym i tech n ologicz­ nym i g lin z hałd H enrykow a, Grom adzie i w si Szyby.

Szczegółow o natom iast opracow ane zostały g lin y A dam owa, których cha­ rakterystykę popartą analizam i (tabela II) podają M. K am ieński i A. Saba- to w s k i36, a n astęp n ie w szech stron n ie om aw ia Z. T o k a rsk i37 i nadm ienia M. K a m ie ń sk i38 oraz J. B iałek 39.

W ogóln ym zarysie złoże g lin adam ow skich składa się z dw óch elem en ­ tów: jednym z nich jest górna część złoża zbudow ana z glin pstrych. W za­ leżności od lokalizacji poszczególnych w yrobisk eksploatacyjnych, z których pobierano próby, poszczególni autorzy w yd zielali tu g lin y żółte, w iśn iow e i szare. N ie tw orzą one w złożu w yd zielon ych w arstw , ale zalegają naprze- m ian legle w form ie nieregu larn ych gniazdow ych skupień. Cechują się n iż­ szym stopniem ogn iotrw ałości (27—28 s ś ) od g lin łupkow ych szarych i czar­ nych leżących głębiej (28— 32 s ś ), poza tym zaw ierają one gruzełki rudy i okruchy piaskow ca. Tekstura tych glin jest bezładna.

A utorzy proponują, aby poziom ow i tem u nadać ok reślenie serii glin 36 M. K am ieński, A. Sabatowski, op. cit., s. 97—98.

37 Z. Tokarski S u r o w c e cera m ic zn e P olski, „Przegląd Techniczny”, Warsza­ w a 1949, nr 1, s. 8.

38 M. K am ieński O w a ż n i e j s z y c h złożach glin o g n io tr w a ły c h w Polsce, Kra­ ków 1945 (?), m aszynopis w AGH.

39 F. B iałek G łó w n e k ie r u n k i w r o z w o j u b a zy s u r o w c o w e j p r z e m y s ł u m a ­

t e r i a ł ó w o g n i o t r w a ł y c h w o k r e s ie 1960—1975, „Materiały O gniotrwałe”,

(22)

O w y stę p o w a n iu glin garncarskich w rejonie Ostrowca 567

pstrych, w odróżnieniu od g lin szarych, leżących głębiej i reprezen tują­ cych stratygraficzn ie szare w arstw y parszow skie najniższego liasu. G liny pstre są trzecio- i czw artorzędow ą zw ietrzelin ą autochtoniczną szarych w arstw parszow skich. Grubość g lin pstrych w y n o si 2—6 m.

Seria ta nie posiada czyteln ego u ław icen ia, podczas gd y szare g lin y łu p ­ kow e tworzą w g łęb i pakiety przekładane żółtym i, często żelazistym i piask ow ­ cam i, zapadając w kierunku północnym pod kątem 6°.

Iły szare i czarne łupkow e są ogn iotrw ałe i w ypalają się zw yk le na kolor biały. Ich ciem ne zab arw ien ie w stan ie surow ym pochodzi od rozproszonego w ęgla drzew nego.

G liny szare i czarne eksploatow ane są szybow o. D om ieszka żelazista, nie przekraczająca w glinach adam ow skich 3% (tabela II), jest dw ojakiego ro­ dzaju; w w arstw ach szarych „głęb in ow ych ” jest to pył p iry to w y rozpro­ szony. W glinach pstrych p rzypow ierzchniow ych u lega on rozpadow i i tw o ­ rzy konkrecje lim on itow e, zw yk le drobnych rozm iarów, n ie przekraczających orzecha laskow ego. Jest to składnik łatw o to p liw y i przy w y p a le naczyń ceram icznych tw orzy żużlow ate żelaziste w y ciek i lub w y ta p ia się ze ścian naczynia, powodując p ow staw an ie otw orów w ieńczonych soplam i.

R ozległe złoże glin w A dam ow ie, o znanej op in ii przem ysłow ej i tra­ dycjach, ma budow ę złożoną.

Górna część złoża, składająca się z glin pstrych, jest w znacznym stopniu w yeksploatow ana. R ozległe nieregu larn e, zaw od n ion e g lin ia n k i posiadają po­ w ierzchnię ponad 7 ha. W yrobiska te p ow stały w w yn ik u w ielo letn iej cha­ łupniczej eksploatacji, przyczyniając się do znacznej d ew astacji nieracjonalnie użytkow anego obiektu. Często zm ieniający się in w estorzy, z których ostat­ nim jest Spółdzielnia Pracy „K opaliny M in eraln e” , eksp loatow ali rów nież g lin y szare „głęb in ow e” przy pom ocy p rym ityw n ych szyb ik ów (ryc. 4 i 5) z ręcznym w yciągiem przy pom ocy kołow rotu z zapadką i d rew nianego okutego kubła o pojem ności 50— 75 kg g lin y . Iły eksploatow ano ręcznie z użyciem m ateriałów w ybuchow ych. W yrobiska podziem ne odw adniano, w ykonując rząpia w podszybiach. Rząpia w y k u w a n e b yły w piaskow cu pod­ ścielającym w arstw ę eksploatow aną. P iaskow iec p ochłaniał w odę, która do­ staw ała się do szybu otw orem z opadów atm osferyczn ych lub ze starych za­ w odnionych w yrobisk spękaniam i w iłach. M iejscow i górn icy piaskow iec taki n azyw ali „pożeraczem ” lub „pożerakiem ”.

W yrobiska podziem ne n ie b y ły podsadzane i zaciskały się sam oczynnie na skutek plastyczności serii ilastej. P ow szech n e b y ły tu przypadki, że k il­ kudniow a przerwa w eksploatacji szybikow ej doprow adzała do w ciśnięcia się kilkunastom etrow ej m asy iłó w pokładu p roduktyw nego w n ie obudow any przodek chodnika. Zjaw isko to w yk orzystyw an e b yło planow o przez kopaczy, gdyż u łatw iało odspajanie zw artego iłu od calizny.

Złoża glin ogn iotrw ałych , odpow iadające w iek ow o g lin om adam ow skim , znane są z w ielu in n ych p u nktów d olin y rzeki K am iennej na odcinku po­ m iędzy Skarżyskiem i O strow cem Św iętokrzyskim . C iągną się one od A da­ m ow a Iłżeckiego w kierunku północno-zachodnim przez R ataje, W ęgłów, Szkleniec, Parszów , P leśn iów k ę i A n n ę, gdzie tw orzą szereg w ych od n i na skrzydłach niecki m a jk o w sk ie j40.

40 I. Jurkiewiczowa, op. cit., s. 102— 103. W. K araszew ski, op. cit., s. 346— —348.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dla wybranego robota mobilnego oraz wybranej osi do lo˙zy´ c 1 ograniczenie na brak po´ slizgu wzd lu˙znego.. Zaproponowa´ c wektor konfiguracji q dla

Na stronie: docwiczenia.pl z hasłem: A4QQDU słuchacie tekstu o trenowaniu słoni w Tajlandii.. W podręczniku ten tekst jest

Fakt Relacja przystawania modulo m jest relacj¸ a równoważności, która jest kongruencj¸ a w pierścieniu liczb całkowitych (Z, +, ·), tzn., że kongruencje wzgl¸ edem tego

Każda taka klasa jest wyznaczona przez pewne drzewo de Bruijna, możemy więc uważać, że λ-termy to tak naprawdę drzewa de Bruijna.. λ-wyrażenia są tylko ich

Niech X oznacza liczbę wyrzuconych orłów, zaś Y numer rzutu, w którym wyrzuciliśmy pierwszego orła lub 11, jeśli wyrzuciliśmy same reszki. Wykaż, że F jest dystrybuanta

Zakładamy, że modliszka porusza się z prędkością nie większą niż 10 metrów na minutę oraz że moze zabić inną tylko wtedy, gdy znajdują się w jednym punkcie.. Ponadto

Funkcje zmiennej zespolonej: holomorczno±¢, funkcje elementarne, funkcje harmoniczne.. Zapisa¢ f jako funkcj¦

Na poziomie istotności α = 0, 1 zweryfikować hipotezę o jednakowym średnim zużyciu paliwa przed i po zmianie, przeciwko hipotezie mówiącej o mniejszym zużyciu paliwa