• Nie Znaleziono Wyników

"De exclusione indissolubitatis ex consensu matrimoniali eiusque probatione. Considerationes super recentiores sententias rotales", Zenon Grocholewski, Neapoli 1973 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""De exclusione indissolubitatis ex consensu matrimoniali eiusque probatione. Considerationes super recentiores sententias rotales", Zenon Grocholewski, Neapoli 1973 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Remigiusz Sobański

"De exclusione indissolubitatis ex consensu matrimoniali eiusque probatione. Considerationes super recentiores sententias rotales", Zenon Grocholewski, Neapoli 1973 :

[recenzja]

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 18/1-2, 279-282

1975

(2)

t e n t ia s r o ta le s , N e a p o li (M. D ’A u r ia E d ito re ) 1973, s. 198 (B ib lio th e c a

„ M o n ito r E c c le s ia tic u s” 41).

P r a c a s k ła d a się z tr z e c h ro z d z ia łó w , p o św ię c o n y c h k o le jn o p o ję c iu d o b r a s a k r a m e n tu , w y k lu c z e n iu n ie ro z e rw a ln o ś c i i d o w o d o w i n a w y ­ k lu c z e n ie p o to m s tw a .

W p ie rw s z y m ro z d z ia le p rz y p o m in a is to tn e e le m e n ty n a u k i o d o b ­ r a c h m a łż e ń s tw a , z w ra c a ją c p rz y ty m u w a g ę n a p rz e s u n ię c ie w X V I w ie k u z n a c z e n ia te j n a u k i, o d g ry w a ją c e j o d tą d p o w a ż n ą ro lę w k o n ­ te k ś c ie w a ż n o śc i m a łż e ń s tw a . A u to r d o strz e g ł, że w sp ó łc z e ś n ie s c h e m a t tr z e c h d ó b r m a z n a c z e n ie w y łą c z n ie d la o k re ś le n ia m in im u m p r z e d ­ m io tu z e z w o le n ia m a łż e ń sk ie g o , a b y m o g ło ono b y ć p rz y c z y n ą s p ra w c z ą m a łż e ń s tw a . W śró d n ich je s t d o b ro s a k r a m e n tu , k tó r e m u a u to r ze w z g lę d u n a t e m a t p ra c y p o św ię c a w ię c e j u w ag i.

A u to r u z a s a d n ia , że s a k r a m e n ta ln o ś c i m a łż e ń s tw a n ie n a le ż y w tła ­ czać w s c h e m a t tr z e c h d ó b r, lecz tr z e b a j ą w id zieć ja k o d o b ro n a d ­ rz ę d n e , p r z e n ik a ją c e i w z m a c n ia ją c e w s z y s tk ie in n e d o b ra m a łż e ń s tw a . A u to r u z a s a d n ia sw e s ta n o w is k o w sp o só b w n ik liw y i d o jr z a ły , b u ­ d z ą c y u c z y te ln ik a ju ż n a p o c z ą tk u le k t u r y z a u fa n ie do w a r s z t a tu n a u ­ k o w e g o a u to r a . P ro b le m m a z n a c z e n ie w ię k sz e niż ty lk o te r m in o lo ­ g iczn e — oczy w iście a u to r o w i rz e c z b y ła p o tr z e b n a ty lk o do w y ś w ie ­ tle n ia p rz e d m io tu p ra c y . J e s t n im w y k lu c z e n ie n ie ro z e rw a ln o ś c i m a ł­

ż e ń s k ie j, d la k tó r e j p ro p o n u je o k re ś le n ie d o b ro w ę z ła d o b ro n ie r o z e r­

w a ln o ś c i — s a m z re s z tą n ie s to s u ją c te g o o k re ś le n ia , lecz tr a k t u j ą c je w y łą c z n ie ja k o su g e s tię .

Z a c h ę c e n i z a p re z e n to w a n ą p rz e z a u to r a w n ik liw o ś c ią i u m ie ję tn o ś c ią z a ję c ia d y s ta n s u w o b ec tw ie r d z e ń o b ieg o w y ch , je s te ś m y tr o c h ę z a w ie ­ d zen i, g d y c z y ta m y w y ja ś n ie n ia a u to r a , n a czym p o le g a ow o d o b ro n ie ro z e rw a ln o ś c i. N ie w ą tp liw ie a u to r — c h c ą c y p isa ć p ra c ę o w y k lu c z e ­ n iu n ie ro z e rw a ln o ś c i w ś w ie tle o rzeczeń r o ta ln y c h — p o p ra w n ie o k re ś la czy m je s t i czy m n ie je s t n ie ro z e rw a ln o ś ć , n ie m n ie j je d n a k z e s ta w ia ją c n ie ro z e rw a ln o ś ć m a łż e ń s tw a i n ie ro z d z ie ln o ść m a łż o n k ó w p o ślizg iem p rz e s z e d ł p o z a g a d n ie n iu p r a w a do w sp ó ln o ty m a łż e ń s k ie j, a ta k ż e w z e s ta w ie n iu n ie ro z e rw a ln o ś c i i p ra w n e g o ro z w ią z a n ia m a łż e ń s tw a

(3)

280 R ecenzje [2]

o c z e k iw a ło b y się w ię c e j a n iż e li ty lk o p o w tó rz e n ia w ia d o m o śc i e n c y k lo ­ p e d y c z n y c h . P o d o b n ie w o le lib y śm y ju ż n ie czy tać, g d y ch o d zi o d y s ­ p e n s ę od m a łż e ń s tw a n ie d o k o n a n e g o , o p a p ie s k ie j w ła d z y z a stę p c z e j.

W y d a je się, że o k re ś la ją c d o b ro w ę z ła m a łż e ń sk ie g o n ie w y s ta r c z a o k re ś la ć go ty lk o n e g a ty w n ie p rz e z z e s ta w ie n ie z in n y m i p o ję c ia m i, lecz tr z e b a — d o s trz e g ł to ju ż św . A u g u s ty n — w s k a z a ć n a k o n k re tn e , n ie a b s tr a k c y jn e ty lk o dobro.

M yślę, ż e p ro b le m y t e u sz ły u w a g i a u to r a c h y b a d la te g o , że p r a c a o b ra c a się w dość w ą s k im k r ę g u li te r a tu r y . To s p o s trz e ż e n ie n ie m a b y ć z a rz u te m g o d z ą c y m w w a r s z t a t a u to r a , k tó r y p is a ł p ra c ę w o p a r ­ c iu o o rz e c z e n ie r o t a ln e i li te r a t u r ę sp o ż y tk o w a ł w z a k re s ie p o d y k to ­ w a n y m tą b a z ą ź ró d ło w ą , a le w y ra ż e n ie m ż a lu , że p r a c a w t e j p a r t ii n ie n a b r a ł a w ięk szeg o o d d ech u .

W ro z d z ia le d ru g im m ó w i o w y k lu c z e n iu n ie ro z e rw a ln o śc i. N a jp ie r w w s k a z u je n a k a n o n 1086 § 2 i jeg o u z a s a d n ie n ie teo lo g iczn e, k tó r y m je s t n ie ro z e rw a ln o ś ć m a łż e ń s k a . S łu s z n ie p r z y jm u je tę n ie ro z e rw a ln o ś ć ja k o z ało ż en ie, n ie w c h o d z ą c b liż e j w je j u z a s a d n ie n ie . N a s tę p n ie w y ­ ja ś n ia , n a czym p o le g a w e w n ę trz n a i z e w n ę trz n a , a b s o lu tn a i w z g lę d n a n ie ro z e rw a ln o ś ć . M ó w iąc o te j o s ta tn ie j u z n a ł za w ła śc iw e d a ć d o d a t­

k o w e w y ja ś n ie n ie , k tó r e n ie s te ty n ie p rz y n o s i m u c h w a ły . P o w o ła n ie się p rz y s to s o w a n iu k. 1119 n a to, że K ościół d z ia ła t u w im ie n iu B o ­ ga, niczego n ie w y ja ś n ia , je ś li p rz y p o m n im y so b ie w ła ś c iw e ź ró d ło i c h a r a k t e r w ła d z y k o śc ie ln e j. P o d o b n ie niczego n ie w n o si w sk a z a n ie , ż e c h o d zi o d o b ro d u sz, g d y ż t a k ą r a c ję m o ż n a b y n ie r a z p rz y to c z y ć i p ro s ić o ro z w ią z a n ie d o p e łn ia n e g o m a łż e ń s tw a o ch rzczo n y ch . W y d a je się, że z a m ia s t u c ie k a ć się do ta k ic h d y s ty n k c ji w y s ta r c z y ło b y p o w o ­ ła ć się n a K ościół ja k o a r g u m e n tu m c re d ib ilita tis .

K o le jn y p a r a g r a f je s t n a jw a rto ś c io w s z ą p a r t i ą p ra c y . Z a jm u je się w n im a u to r p o ję c ie m p o z y ty w n e g o a k tu w oli. P rz e z z e s ta w ie n ie z d e ­ f e k ta m i p o z n a w c z y m i o ra z p rz e z a n a liz ę t.zw . w o li h a b itu a ln e j, in t e r - p r e t a ty w n e j i n e g a ty w n e j d o ch o d zi do n a tu r y p o z y ty w n e g o a k tu w o li i m e c h a n iz m ó w je j d z ia ła n ia . C z y ta ją c w y w o d y a u to r a a n a liz u ją c e s to s u n e k w o li do p o z n a n ia , a k tu w o li do sk ło n n o śc i czy u p o d o b a ń , a ta k ż e śle d z ą c je g o u w a g i n a te m a t p o z y ty w iz a c ji a k tu w o li tr u d n o je d n a k o d e p rz e ć p y ta n ie , czy p re c y z y jn e d y s ty n k c je p rz e p ro w a d z o n e i p o tr z e b n e d la p o z n a n ia zło żo n ej rz e c z y w isto śc i p sy c h ic z n e j i u c z y ­ n ie n ia je j d o s tę p n e j d la k a te g o r ii p ra w n y c h , n ie p ro w a d z ą czasem do o d e rw a n ia się od te j rz e c z y w is to śc i i — w e fe k c ie — m ó w ie n ia tr o c h ę ob o k te j rz e c z y w isto śc i? W y ra ż a ją c to in a c z e j: czy człow iek, k tó r e g o d z ia ła n ie b ie rz e się p o d lu p ę , zaw sz e o d n a jd z ie sie b ie w o b ra ­ zie, ja k i m u p rz e d s ta w ia się ja k o je g o w ła s n y ? S ta w ia ją c ta k ie ogó ln e p y ta n ie z d a je m y so b ie s p ra w ę , że p ro b le m , o k tó r y chodzi, je s t n ie u n ik ­ n io n y , a w y n ik a z p o s z a n o w a n ia p rz e z p ra w o k o śc ie ln e w o li lu d z k ie j, od k tó r e j zale ży k o n k re ty z a c ja p o d s ta w o w y c h k o śc ie ln y c h re la c ji sp o ­ łe c z n y c h , ja k im i są r e la c je s a k r a m e n ta ln e , a w ś ró d n ic h m a łż e ń stw o . A s k o ro ta k , to n ie m a in n e g o w y jśc ia , j a k p o su w a ć n a p rz ó d p o z n a n ie

(4)

p ra w n y c h w y m ia ró w d z ia ła n ia lu d z k ie g o . S tą d t r u d p o d ję ty p rz e z a u to ­ r a z a s łu g u je n a u z n a n ie i tr z e b a s tw ie rd z ić , że w o b ra n y m p rz e z n ieg o z a k re s ie p ra c a je s t c e n n y m w k ła d e m . N ie k w e s tio n u je m y te ż o b ra n e j p rz e z a u to r a m e to d y o k re ś le n ia p o z y ty w n e g o a k tu w oli, a c z k o lw ie k cza se m o d n o si się w ra ż e n ie , ja k o b y a u to r w y iz o lo w y w a ł w o lę ze s t r u k ­ t u r y lu d z k ie j.

T o w z a ło ż e n iu s łu s z n e i k o n s e k w e n tn e k o n c e n tr o w a n ie się n a „ o k re ­ ś lo n y m ” , „ sp e c y fic z n y m ” , „ k o n k r e tn y m ” a k c ie w o li p ro w a d z i a u to r a do- tw ie r d z e ń , k tó r e ro d z ą p e w n e p y ta n ia . A u to r — o czy w iście w ś la d za R o tą — p o d k re ś la , że m o ż n a m ie ć p e w n o ść ro z w o d u (w ła sn e g o m a ł­

ż e ń stw a ), a m im o to w y ra z ić p ra w id ło w y k o n s e n s (s. 60). N ie w ą tp liw ie tw ie r d z e n ie a u to r a je s t logiczne, g d y ż p e w n o ść ta k a m o że p o z o s ta ć w s f e rz e in te le k tu . C zy je d n a k o g ra n ic z e n ie się do ta k ic h s tw ie rd z e ń , b e z w c h o d z e n ia w p sy c h ic z n ą s t r u k t u r ę d z ia ła n ia c z ło w ie k a m a ją c e g o p e w n o ść o m a ją c y m n a s tą p ić ro zw o d zie, p o s u w a n a s z ą w ie d z ę w p r z e d ­ m io c ie n a p rz ó d ? P o d o b n y z a r z u t a b s tra k c y jn e g o p o tr a k to w a n ia z a g a d ­ n ie ń n a s u w a się p rz y tw ie r d z e n iu a u to r a , że zach o d zi a k t w o li in t e r - p r e ta ty w n y , a w ięc n ie g o d z ą c y w k o n se n s , je ś li k to ś d la te g o n ie p o - z y ty w iz u je w o li p rz e c iw n e j n ie ro z e rw a ln o śc i, bo je s t p rz e k o n a n y , że zaw sz e m a p r a w o do ro z w o d u (s. 81).

A u to r ja k b y n ie liczy ł się z f a k te m , że p o g lą d y , n a s ta w ie n ia czy s k ło n n o śc i czło w ie k a w d z ie d z in ie ta k ży w o go o b ch o d zącej ja k m a ł­

ż e ń s tw o rz a d k o p o z o s ta ją w s fe rz e p r a w d te o re ty c z n y c h . S p a c z o n e p o ­ g lą d y m o g ą zro d zić w św ia d o m o śc i c z ło w ie k a p e w n e „ o c z y w isto śc i”, p rz y k tó r y c h — w o b e c je d n o ś c i p s y c h ik i lu d z k ie j — p y ta n ie o p o z y ty - w iz a c ję s t a je się czcze. B a rd z o in te r e s u ją c e b y ło b y z e s ta w ie n ie p r z y j­

m o w a n e g o w o rz e c z n ic tw ie k o ś c ie ln y m ro z u m ie n ia p o z y ty w n e g o a k tu w o li o d g ra n ic z o n e g o od a k t u in te le k tu z d a n y m i w sp ó łc z e s n e j p s y c h o ­ logii o m e c h a n iz m a c h lu d z k ie g o p o z n a n ia i ch cen ia.

S ą to u w a g i, ja k ie się n a s u w a ją w tr a k c ie le k t u r y k sią ż k i. W c a le je d n a k n ie c h c ą o n e p rz e k r e ś la ć w a rto ś c i p ra c y p is a n e j n a o k re ś lo n y te m a t, w o p a rc iu o o k re ś lo n ą b a z ę i p rz y z a s to s o w a n iu o k re ś lo n e j m e ­ to d y . C o w ię c e j, n a le ż y zw ró cić u w a g ę , że n a o b ra n e j p ła s z c z y ź n ie a u ­ t o r u ja w n ia się ja k o w n ik liw y a n a lity k o ra z z d ra d z a z d o ln o ść do s a ­ m o d z ie ln e g o m y ś le n ia . S zczeg ó ln ie c h c ia łb y m zw ró cić u w a g ę n a je g o k r y t y k ę p o ję c ia a c tu s p ra e v a le n s .

K o le jn y p a r a g r a f I I ro z d z ia łu z a jm u je się p o d z ia ła m i a k t u w o li (a c tu a lis — v ir tu a lis , e x p lic itu s — im p lic itu s). A u to r tr a f n ie p r e c y z u je p o ję c ia o d n o śn ie do t.zw . h ip o te ty c z n e g o w y k lu c z e n ia n ie ro z e rw a ln o ś c i, a śc iśle b io rą c z a s trz e ż e n ia so b ie p r a w a do z e rw a n ia m a łż e ń s tw a n a w y p a d e k (h ip o te ty c z n e g o ) z a is tn ie n ia p e w n y c h okoliczności. O d d a ją c sp ra w ie d liw o ś ć a u to r o w i o d n o śn ie do u s ta le n ia p o ję ć tr z e b a je d n a k z a ­ u w a ż y ć , że s ło w e m n ie w s p o m n ia ł o p ra k ty c z n y c h k o n s e k w e n c ja c h t a ­ k ie g o — słu sz n e g o w ś w ie tle k. 1086 § 2 — s ta n o w is k a . Ilu ż to n u p - tu r ie n tó w a k c e p tu je dziś n ie ro z e rw a ln o ś ć n ie z a le ż n ie od p rz y s z ły c h w y ­ d a rz e ń ? S zk o d a, że a u to r s n u ją c „ ro z w a ż a n ia n a d św ie ż y m i s e n te n c ja -

(5)

282 R ecenzje [41

m i r o ta ln y m i” n ie d o s trz e g ł — a m ieściło b y się to w te m a c ie — p r o ­ b le m ó w z w ią z a n y c h z k. 1086 § 2 i jeg o s to so w a n ie m w o rz e c z n ic tw ie k o śc ie ln y m . W sz a k k a n o n is ta w in ie n n ie ty lk o in te r p r e to w a ć p ra w o , a le ta k ż e w n o sić w k ła d do je g o ro z w o ju i u le p sz e n ia . O czy w iście p i­

sz ą c to p a m ię ta m y , że p r a c a d o k to r s k a to p ie rw s z y d o p ie ro s a m o d z ie l­

n y k r o k n a d ro d z e n a u k o w e j. I ja k o ta k i n a le ż y go ocenić p o z y ty w n ie i z n a d z ie ją , że a u to r w o p a rc iu o n a g ro m a d z o n y m a te r ia ł zd o b ęd zie się n a p r a c ę n ie ty lk o d e iu r e co n d ito , lecz ta k ż e d e iu r e co n d en d o . R o z d z ia ł I I I z a jm u je się u d o w o d n ie n ie m w y k lu c z e n ia n ie ro z e rw a ln o śc i.

N a szczeg ó ln ą u w a g ę z a s łu g u je t u c e n n a a n a liz a w z a je m n e g o s to s u n ­ k u d o w o d ó w b e z p o śre d n ic h i p o ś re d n ic h . B a rd z o s łu sz n ie a k c e n tu je a u to r sp e c y fic z n y , in d y w id u a ln y c h a r a k t e r k a ż d e j s p r a w y i k o n ie c z n o ść u w z g lę d n ie n ia te j s p e c y fik i w o cen ie m a te r ia łu d ow odow ego.

O c e n ia ją c k s ią ż k ę tr z e b a p o w ied zie ć, że je s t o n a c e n n y m o p ra c o w a ­ n ie m w y k lu c z e n ia n ie ro z e rw a ln o ś c i m a łż e ń s k ie j i d o w o d z e n ia te g o w y ­ k lu c z e n ia n a b a z ie w y ro k ó w ro ta ln y c h z l a t 1961— 1970. B a z a ź ró d ło w a n ie b u d z i z a s trz e ż e ń , li te r a tu r ę ja k ju ż w sp o m n ia n o w o le lib y śm y j e d ­ n a k o z n a c z n ie sz e rsz y m zasięg u , w szczeg ó ln o ści ra z i z u p e łn y b ra k a u to r ó w p o lsk ic h . A u to r z a p re z e n to w a ł się ja k o w n ik liw y a n a lity k , o d u ż e j u m ie ję tn o ś c i p re c y z o w a n ia p o jęć. W r a m a c h o k re ś lo n e g o t e ­ m a t u p o ru s z a się sw o b o d n ie, u m ie p rz e d s ta w ić ja s n o s w o je m yśli, a ta k ż e j e u z a s a d n ić , co szczeg ó ln ie z a z n a c z a się w f r a g m e n ta c h p o le ­ m iczn y ch .

K s. R e m ig iu s z S o b a ń s k i

J o a n n e s M u l l e n d e r s , C. I. C. M ., L e m a r ia g e p re s u m e . D is s e rta tio a d la u r e a m in F a c u lta te I u r is C a n o n ic i P o n tific ia e U n iv e rs ita tis G re - g o ria n a e , R o m a e 1971, s. X X V I, 153.

N a w s tę p ie sło w o o te rm in o lo g ii. N ie k tó rz y b o w iem p o lscy k a n o n iś c i n a z y w a ją d o m n ie m a n y m to m a łż e ń stw o , o k tó r y m je s t m o w a w k an . 1015 § 4, a w ię c fa k ty c z n ie n ie w a ż n e , a le z a w a r te p rz e z je d n ą p r z y n a j­

m n ie j s tro n ę w d o b re j w ie rz e i u w a ż a n e za w ażn e. T a k ie m a łż e ń stw o w k a n . 1015 § 4 o k re ś lo n e je s t ja k o „ m a trim o n iu m p u ta t iv u m ”. N ie m ia łb y m n ic p rz e c iw k o p rz e k ła d o w i ła c iń sk ie g o z w ro tu „ m a trim o n iu m p u ta t iv u m ” n a ję z y k p o ls k i w y ra ż e n ie m „ m a łż e ń stw o d o m n ie m a n e ”, g d y b y w n a u c e p r a w a k a n o n ic z n e g o n ie b y ło z n a n e „ m a trim o n iu m p r a e s u m p tu m ”, k tó r e tr u d n o p o p o ls k u n a z w a ć in a c z e j, ja k w ła ś n ie m a łż e ń s tw e m d o m n ie m a n y m . B yć m oże, „ m a trim o n iu m p u ta tiv u im ” d a ­ ło b y się n a z w a ć in a c z e j, n p . p rz y p u s z c z a ln y m lu b z a w ie ra n y m w d o b re j w ie rz e . W y d a je się je d n a k , że n ie w o ln o n a m t a k ró ż n y c h p o s ta c i m a ł­

ż e ń s tw a ja k „ m a trim o n iu m p u ta tiv u m ” i „ m a trim o n iu m p r a e s u m p tu m ” o k re ś la ć je d n y m i ty m sa m y m p rz y m io tn ik ie m : d o m n ie m a n y . S ąd zę, że

Cytaty

Powiązane dokumenty

Beata Przybylska-Maszner śledzi i komentuje także problematykę zarządzania kryzysowe­ go Unii Europejskiej, w tym: zdolności cywilne i wojskowe UE, operacje w obszarze

Obrady sesji charakteryzowały się szczerością wypowiedzi, dążeniem do wszech­ stronnej oceny ZMP i próbami wyciągnięcia z dorobku tej organizacji tego, co

Monatsschrift für das schlesische Kulturleben”, wydawany przez Friedricha Kaminskiego, jest jedynym czasopismem wychodzą- cym w zabrzu, jakie znajduje się w zasobach biblioteki..

newman, w opinii naszego autora, właściwie zrozumiał arystotelesowską epagoge, która nie jest tylko metodą prostego uogólniania, lecz także szukania uzasadnienia, czyli

Nie w ydaje mi się, żeby — wyjąw szy nieliczne archaizmy — użycie pewnego wyrazu przez któregoś z tych staropolskich pisarzy jakoś legitym owało albo

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 51/4,

Mechanizm rynkowy pro- wadzi rynek nieruchomości i rynki z nim powiązane do nowego stanu równowagi, charakteryzującego się w porównaniu ze stanem wyjściowym wyższym poziomem

Dodajmy: te cechy myślenia dziecka mają prawdopodobnie również wpływ na jego stosunek do religii i wiary re­ ligijnej, na postawę nie tylko wobec Boga, ale i wobec