• Nie Znaleziono Wyników

"Wozu noch Journalismus? Wie das Internet einen Beruf verändert", Stephan Weichert, Leif Kramp, Hans-Jürgen Jakobs (red.), Göttingen 2010 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Wozu noch Journalismus? Wie das Internet einen Beruf verändert", Stephan Weichert, Leif Kramp, Hans-Jürgen Jakobs (red.), Göttingen 2010 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Wojciech Furman

"Wozu noch Journalismus? Wie das

Internet einen Beruf verändert",

Stephan Weichert, Leif Kramp,

Hans-Jürgen Jakobs (red.), Göttingen

2010 : [recenzja]

Polityka i Społeczeństwo nr 9, 354-356

2012

(2)

WOJCIECH FURMAN 354

RECENZJE „Polityka i Społeczeństwo” 9/2012

Wojciech Furman

STEPHAN WEICHERT, LEIF KRAMP,

HANS-JÜRGEN JAKOBS (RED.):

WOZU NOCH JOURNALISMUS? WIE DAS INTERNET

EINEN BERUF VERÄNDERT

VANDENHOECK & RUPRECHT, GÖTTINGEN 2010, 200 SS.

Tę książkę potrójnie zawdzięczamy internetowi: po pierwsze, doty-czy wpływu internetu na dziennikarstwo, po drugie, polski doty-czytelnik mógł się o niej dowiedzieć z internetowej witryny niemieckiej gazety „Süddeutsche Zeitung”, po trzecie, mógł ją zamówić w internetowej księgarni, zanim jeszcze ukazała się na rynku.

Książka stanowi wybór z cyklu publikacji, jakie od lutego do sierpnia 2010 r. ukazywały się w „Süddeutsche Zeitung” pod wspólnym tytułem Po co jeszcze dziennikarstwo? Oprócz wstępu i wprowadzenia znalazły się w niej kilkustronicowe teksty 28 autorów, zarówno do-świadczonych praktyków dziennikarstwa, jak i badaczy mediów z nie-mieckiego obszaru językowego. Tylko jeden tekst pochodzi od kore-spondenta prasy brytyjskiej w Niemczech.

Bywa, że oszałamiający rozwój mediów elektronicznych skłania do wieszczenia schyłku dziennikarstwa w postaci, jaką znamy. Ta książka wskazuje na kierunki ewolucji, lecz mocno podkreśla, że zmieniają się okoliczności i metody pracy dziennikarzy, a nie istota dziennikarstwa.

To, co pozostaje w dziennikarstwie niezmienne, daje się uporząd-kować w kilku punktach. Po pierwsze, będzie to solidne zbieranie mate-riału, dokumentowanie danych, sprawdzanie uzyskanych materiałów w kilku wiarygodnych źródłach, a przy tym zachowywanie dystansu, lub wręcz nieufności wobec każdej władzy. Takie dziennikarstwo daje się określić jako „najbardziej cywilizowana forma oporu” – to cytat z jednej z wypowiedzi. Jest to szczególnie widoczne w sytuacjach kon-fliktów zbrojnych, klęsk żywiołowych oraz w dyktatorsko rządzonych

(3)

S. Weichert, L. Kramp, H.-J. Jakobs (red.): „Wozu noch Journalismus?...” 355 państwach, gdzie nikt nie zastąpi dociekliwego reportera, który ku za-skoczeniu władzy znalazł się na miejscu i zadaje niewygodne pytania.

Po drugie, chodzi o umiejętność selekcjonowania i interpretowania uzyskanych wiadomości oraz o oddzielanie tego, co ważne, od tego, co mniej istotne. To, co rzeczywiście istotne, dziennikarz powinien umieć wyrazić, nadać nazwę, wskazać na związki i zależności.

Punkt trzeci dotyczy sprawnego władania językiem. Czytelnik po-winien odczuwać przyjemność podczas lektury. Wymagany jest zatem dobry styl, cięty język, ostra krytyka, inteligentna ironia.

Czwarty punkt stanowi konkluzję trzech poprzednich. Dobre dziennikarstwo wcale nie wymaga tylko papierowej gazety ani się do niej nie ogranicza. W każdym profesjonalnym dziennikarzu tkwi blo-ger, a blogi zawodowych dziennikarzy noszą tytuły „The New York Times”, „Der Spiegel” czy bliższa nam „Polityka”. Blogi pisane przez amatorów stanowią uzupełnienie, lecz nie zastępują materiałów dziennikarskich. Podobnie jak każdy z nas zna domowe sposoby le-czenia przeziębienia, lecz mimo to nie jest w stanie zastąpić lekarza specjalisty.

Natomiast to, co w dziennikarstwie internetowym jest nowe, widać na pierwszy rzut oka. Chodzi o multimedialność, czyli wspólny cyfro-wy mianownik pozwalający na połączenie w tej samej witrynie słowa, dźwięku i obrazu. Równie nowe, choć nieco mniej widoczne jest stałe kontynuowanie każdej publikacji. Żaden artykuł nie jest już kompletną, zakończoną całością, a tylko stanem przejściowym. Jest na bieżąco komentowany, uzupełniany i rozwijany przez użytkowników.

Łatwy kontakt użytkowników z autorem ułatwia zbieranie materia-łów i wyszukiwanie tematów, przyczynia się też do zwiększenia przej-rzystości pracy dziennikarzy. Wszelkie błędy są szybko i bezceremo-nialnie korygowane. Możliwy staje się Prepaid Content – dziennikarze szkicują projekty tekstów, a użytkownicy mogą jednym kliknięciem wpłacić niewielką kwotę (w USA do 20 dolarów), żeby wesprzeć po-wstanie tekstu. Tak działa na przykład amerykański portal Spot.Us.

Trudniejsze staje się też ukrywanie niewygodnych informacji. Przypisywana Lincolnowi myśl, że nie da się długo oszukiwać wszyst-kich ludzi, zyskuje nieoczekiwane potwierdzenie, w tym w postaci rewelacji WikiLeaks. Należy przy tym zwrócić uwagę, że materiały WikiLeaks (opublikowane jako War Logs i Embassy Cables) zyskały znaczenie dopiero wtedy, gdy ukazały się we współpracy z pięcioma wielkimi redakcjami prasowymi z pięciu różnych krajów i gdy przeszły dziennikarską weryfikację.

(4)

WOJCIECH FURMAN 356

Użytkownicy internetu to współcześni nomadzi medialni – to ko-lejny cytat z omawianego zbioru. Internauci wędrują po sieci i czytają tylko to, co ich interesuje. Wyszukują i próbują wszystkiego, lecz za-trzymują się tylko na wybranych pozycjach. Żeby utrzymać ich uwagę, publikacja musi mieć wszystkie wyliczone cechy dobrego dziennikar-stwa, a w dodatku powinna być multimedialna i zaopatrzona w linki do stron dopowiadających opowiedzianą historię.

Wracamy w ten sposób do starego dobrego dziennikarstwa. Wia-domości z mediów społecznych – w tym zwłaszcza Facebook, Twitter i YouTube – płyną za darmo jak woda z publicznej studni, przy której kiedyś spotykała się cała wieś, żeby posłuchać nowości i plotek. Po-trzebny jest jednak niezależny fachowiec, sprawnie władający językiem i potrafiący oddzielić to, co istotne, od tego, co mniej ważne, i to, co sprawdzone, od tego, co zostało zmyślone.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Odsyłanie użytkowników ze źródeł informacji do konkretnych publikacji – możliwość dostępu do pełnych tekstów, abstraktów, spisów treści,

– Lekarz nie mając doświad- czeń klinicznych z wchodzącym do- piero na rynek lekiem bez względu na to, czy jest on referencyjny czy biopodobny ufa specjalistom z Euro-

Odsłaniam jego totemiczną maskę, abyśmy mo- gli się przekonać, kto taki się za nią skrył!. Po tych dziełach japońskim słońcem wschodzi Ma- sturbacja i podglądanie

Praca zespołowa jest najważniejsza, ale zdarza się, że należy podjąć de- cyzję szybko i skutecznie, często zaryzykować.. Z pew- nością nie posiadam tych wszyst- kich

Sześciu menedżerów uczestniczących w miesięcznym programie wymiany HOPE Exchange 2014 organizowanym w Polsce przy udziale Polskiej Federacji Szpitali skoncentruje się na jakości,

Wyniki pani badań są zadziwiające – okazuje się, że najważniejszym powodem niewy- konywania przez kobiety badań cytologicznych jest brak rozmowy o profilaktyce z kimś bli-

w sprawie szczegółowych zasad powoływania i finansowania oraz trybu działania komisji bioetycz- nych mówią po nadto, iż podmiot zamierzający prowa- dzić badanie uczestniczy

Robert Epstein proponuje sześć bardzo prostych strategii, które pozwolą nam zapobiec niepo- trzebnemu stresowi:1. Przeznacz każdego dnia kilka minut na zastanowienie się nad tym,