• Nie Znaleziono Wyników

Mój ojciec był katolikiem, a mama luteranką - Halina Chamerska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Mój ojciec był katolikiem, a mama luteranką - Halina Chamerska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HALINA CHAMERSKA

ur. 1922; Płock

Słowa kluczowe dzieciństwo, rodzina i dom rodzinny, rodzice, luteranizm

„Mój ojciec był katolikiem, a mama luteranką”

Tradycje świąteczne w naszym domu no to były normalne, jak w każdej mniej więcej rodzinie.... Nie, może trochę nienormalne, dlatego że mój ojciec był katolikiem, a moja mama ewangeliczką – luteranką, więc były dwa wyznania w jednym mieszkaniu, ale to nam zupełnie nie przeszkadzało, obchodziliśmy razem wszystkie święta. Tak to wyglądało mniej więcej. A z wczesnego dzieciństwa no to już niedużo pamiętam, bo przecież to był najpierw Płock, potem ten Toruń, gdzie się urodził nasz młodszy brat, który zresztą umarł na serce jako młody człowiek, i to są takie urywki w mojej pamięci tylko.

[Moja mama była luteranką, ale] już ze spolszczonej rodziny. Zresztą właśnie pastor tej parafii ewangelickiej, tutaj co jest kościół, to się właśnie za to dostał do obozu koncentracyjnego, że właśnie się czuł Polakiem i część ewangelików w Lublinie przed wojną to byli Polacy, a część to byli Niemcy, zwłaszcza koloniści z okolic Lublina, także to była tak trudna sprawa, bo Polacy nie chodzili w czasie okupacji do kościoła, bo właśnie kościół już się zrobił niemiecki wtedy, no a tamci, co się czuli Niemcami, to chodzili, więc parafia ewangelicka się podzieliła na dwie części, no ale moja mama to już była z rodziny właśnie spolszczonej.

Data i miejsce nagrania 2004-03-18, Lublin

Rozmawiał/a Monika Pytlarz, Dominika Jakubiak

Transkrypcja Marta Kubiszyn

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mama wyszła wtedy do sklepu, ja byłam trochę przeziębiona, chorowałam, sąsiadka szła po wodę, pamiętam właśnie takie jakby sceny, obrazki bezpośrednio

Ale wtedy jak żeśmy chodzili, to ona była zlikwidowana, już nie było cegielni, tylko została taka ściana wysoka

Taką roztropnością charakteryzowały się strajki [19]80 roku i przykładem właśnie jest, że to była roztropność, że się ten przełom, tego okresu potem - stanu

Poza tym przedwojenny Lublin to był taki trochę ziemiański, bo naokoło były przecież te prywatne majątki, więc skład osobowy naszej klasy to był taki właśnie trochę

No i przyjeżdżał, oczywiście te Piotrowice były blisko Garbowa, więc przyjeżdżał sobie do cioci i do wuja, no i któregoś takiego ranka, najpierw narysował portret

Poszłam na KUL, bo już w Warszawie nie było mowy po Powstaniu Warszawskim, byłam 2 lata na KUL-u na historii, a jednocześnie pracowałam w bibliotece, w dwóch bibliotekach

Hanka była bardzo jakąś taką osobą, która dużo chciała wiedzieć, nauczyła się hebrajskiego, żeby tłumaczyć stare teksty, tłumaczyła z rosyjskiego, z bułgarskiego bodajże,

I chyba z profesorem Chwistkiem był najbardziej zaprzyjaźniony, mimo że zupełnie kto inny był promotorem jego doktoratu –w tej chwili nie pamiętam nazwiska jego promotora