• Nie Znaleziono Wyników

Do partii nie należałem - Stefan Giordano - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Do partii nie należałem - Stefan Giordano - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STEFAN GIORDANO

ur. 1947; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, partia, PZPR, przynależność partyjna, bezpartyjność

Do partii nie należałem

Nigdy nie należałem do partii, bo po co? Szef mi kiedyś proponował, żebym się zapisał. Byłem wtedy kierownikiem działu socjalnego w Ursusie. Mówię: „Nie, ja już do kółka różańcowego należę i nie będę się zapisywał”.

I partia im się skończyła, a ja dalej jestem bezpartyjny człowiek. Ale jak chciałem iść na studia, to nie mogłem, bo nie należałem do partii. Ale mimo to nie chciałem się zapisywać. Poszedłem do wojska – tam było mi dobrze. Tym bardziej, że po wojsku od razu zaczęło się nowe, fajne życie, rodzinne właśnie. I trwa już 48 lat, bo tyle lat po ślubie jesteśmy. Daj Boże zdrowie!

Data i miejsce nagrania 2019-07-15, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A poza tym powiedziałam już kiedyś, bo się zdenerwowałam, bo u nas były takie kolektywy, na które się wzywało w różnych sprawach kierowników, gdzie była dyrekcja,

Zginęły negatywy Lublina, którego nie ma i którego już się nie zobaczy Wielokrotnie się przemieszczałem po Polsce ze swoją walizką czy jakimś plecakiem i parę razy mieszkałem

I dla niego nigdy nie było problemu, żeby się utożsamić z jakąś sytuacją, którą on przeżywa, dlatego że on stale jakby czuje i w swojej poezji daje o tym wyraz, że

Nieraz ja trzy razy podchodziłem do ula, tylko dekiel podniosę, a szarańcza siada i gryzą.. Najgorzej one wtedy gryzą, jak jest

Studium Dramaturgii Współczesnej, gdzie odbyło się ponad 80 premier tekstów, które poza fachową literaturą, jaką był „Dialog”, nie ukazały się nigdzie więcej i

Przyjechał z zewnątrz człowiek, agent energetyczny, który był wymagany z prawa budowlanego, no i oni byli zdziwieni, że u nas wszędzie w kotłowniach jest taki

Kiedyś, to jakaś okazja była, ale nie 22 lipca, tylko może 1 maja, jakoś to w lecie było i zaproponowano naszej klasie udział w takim widowisku

Jedno mogę dodać, że urodziłam się w Polsce i zawsze będę [Polką], chociaż Polska mnie nie chciała od początku, ale ja zawsze jak ludzie się pytają skąd jestem, kto jestem,