• Nie Znaleziono Wyników

Lubelskie adresy - Anna Proskura - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Lubelskie adresy - Anna Proskura - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ANNA PROSKURA

ur. 1923; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, PRL, miejsca zamieszkania, ulica 1 Maja 19

Lubelskie adresy

[Nazywam się] Anna Proskura, [urodziłam się w] Lublinie 23 maja 1923 roku. Przed okupacją mieszkałam na 1 Maja 19. [Podczas okupacji] mieszkałam tam, ale byłam wyrzucana kilkakrotnie, dlatego że zabierali mieszkania na cele jakieś wojskowe, dostałam mieszkanie raz na Kościuszki, narożny dom vis-à-vis kina, na pierwszym piętrze, z dużym balkonem. Pięć pokoi tam dali mi. Zamiana. Ale tam tylko rok, później zwolnili 1 Maja, wróciłam na 1 Maja [i mieszkałam tam] do [19]44 roku, do wyzwolenia. W następnym dniu przeniosłam się na Curie-Skłodowskiej 52, do własnego domu. I tam mieszkałam cały czas.

Kolejny adres – mieszkałam na Czechowie, bo wykupiłam sobie mieszkanie. I z Czechowa z powrotem na Skłodowskiej, bo nam zabrali mieszkanie za PRL-u – była taka akcja 1470, [tak] nazywała się, w [19]49 roku, która polegała na tym, żeby zniszczyć ludzi zamożnych. Wyrzucali adwokatów, lekarzy, kupców z własnościowych domów i dawali im na peryferiach [lokale] – pod Zemborzycami, na końcu Czechowa, na końcu Sławinka. Za mieszkanie 120-metrowe dostałam wówczas Krakowskie [Przedmieście] 30 – pokój z kuchnią. Umiejscowili w moim mieszkaniu prezesa Sądu Wojewódzkiego w Lublinie, Grabarczyka, prokuratora z Lublina, profesora z Abramowic, lekarza z Warszawy. Tam im dawali mieszkania, a ja mieszkałam na Krakowskim [Przedmieściu]. Potem nadbudował ojciec chytrze trzecie piętro, bo powiedział, że nie będzie w takiej dziurce mieszkał. No i z powrotem mieszkaliśmy na Skłodowskiej. A to mieszkanie dopiero zwolniło [się] 2 lata temu, na pierwszym piętrze, [bo lokator umarł]. I ten dom podzieliliśmy między rodzeństwo, każdy z nas coś dostał. Ja dostałam swoje mieszkanie, sprzedałam, dołożyłam się do dzieci i pobudowaliśmy willę na Emilii Plater.

(2)

Data i miejsce nagrania 2007-09-26, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dom był zaprojektowany jako 3-piętrowy, ale wybuchła wojna i nie dokończono budowy, także powstał budynek 1-piętrowy.. Mój ojciec dostał przydział na to mieszkanie poprzez

Zeznaje ona na procesie Lella, że mąż jej został aresztowany, ona dostała cynk z organizacji, że jest taki gość, do którego można się udać, że on może coś załatwić,

U mnie przecież grał z nami, u nas nocował stale, prywatkiśmy robili, bo on grał na skrzypeczkach, ja na pianinie, siostra na pianinie i Jurgo jeszcze miał kolegę z Tczewa,

A jeszcze Lell to powiedział tak: „Wiesz co, dziecko drogie?” – po tym jak ojcu spadło to wszystko i on się tym podparł chyba, użył tego fortelu, żeby ojca zwolnić, że nic

A jednak ona okazała się bardzo, bardzo zacnym człowiekiem, no i później był też jej proces i ona mnie też powołała na świadka, ja poszłam i mówiłam właśnie, że ona

Słowa kluczowe Krakowskie Przedmieście, Dom Żołnierza, lubelskie kina, kino Rialto, kino Wenus, kino Apollo, teatr imienia Juliusza Osterwy..

Podjeżdżałam autobusem czy trolejbusem z [ulicy] Królewskiej, to chciałam już wiedzieć, gdzie będziemy mieszkać, bo przecież to czekało się, myśmy jeszcze sześć lat

Ustawili na Nowej Drodze dwa stanowiska z karabinami maszynowymi, ustawili megafony, Niemcy obstawili, że tam nie można było przejść i w pewnym momencie przyjechał