• Nie Znaleziono Wyników

Kapłani współpracownicy biskupa w świetle soborowych uchwał

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kapłani współpracownicy biskupa w świetle soborowych uchwał"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Kosowski

Kapłani współpracownicy biskupa w

świetle soborowych uchwał

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 14/1-2, 75-86

(2)

P ra w o kanoniczne 14(1971) n r 1—2

KS. STA N ISŁA W K O SO W SK I

KAPŁANI WSPÓŁPRACOWNICY BISK U PA W ŚWIETLE SOBOROWYCH UCHWAŁ

T reść: W stęp. — I. G łow a K ościoła p a rty k u la rn e g o a G łow a K o­ ścioła pow szechnego. — II. K ap łan i, p o d p o rząd k o w an i w spółpracow nicy bisk u p a. — III. Ź ró d ła w sp ó łp racy i podp o rząd k o w an ia: a) Sam o k a ­ pła ń stw o , b) P a r a f ia to. „czą stk a diecezji”^ c) F u n k c je zlecone. — IV. Z e ­ w n ę trz n e p rze jaw y podp o rząd k o w an ej w sp ó łp rac y : a) „C zynienie go obecnym w p a r a fii” , b) „Z espolenie w oli” , c) P osłuszeństw o, d) Część k a p ła n a w obec bisk u p a. — Zakończenie.

Wstęp

Sobór II W atykański w ciąż trwa. W prawdzie nie w form ie za­ planow anych zebrań O jców soboru, d yskusji nad schem atam i kon­ stytucji, dekretów , deklaracji, lecż w form ie w ydobyw ania z uchw ał soborowych: nauki, m yśli, wskazań, zaleceń i przenoszenie ich w życie. To już jest w ścisłym znaczeniu Janow a „Accom odata ren o v a tio ”· „.Accomodata ren ovatio” dotyczy, w ed le pojęć soboro­ w ych: „Ecclesia ad intra” i „Ecclesia ad ex tr a ”. A spekt „ad intra” łączy się ściśle z aspektem „ad ex tra ’1. N ie odłącza się od niego, raczej w jakiś sposób w ciąż rzutuje na niego. Chociaż tem at m ego artyk u łu m ieści się w aspekcie „Ecclesia ad intra” to jednak rzu­ tuje w jakiś sposób na „Ecclesiam ad ex tra ”, bo przecież dotyczy tych, którzy pracują nad Ludem Bożym. Treścią w ejdzie w ięc w Janow ą „aocomodata ren ovatio”.

Ï. G łowa K ościoła partykularnego a G łow a K ościoła pow szechnego D ek rety soborow e ukazują dow artościow anie biskupa· Mimo tego dow artościow ania podkreślone jest dobitnie zw ierzch nictw o nad nim Ojca św . W pow ołaniu biskupa m ieści się troska o Kościół C hrystusow y, jednak ju rysd yk cyjn ie jest głow ą K ościoła partyku­ larnego. To podkreśla konstytucja dogm atyczna o K ościele w sło ­ wach: „Poszczególni biskupi, stojący na czele K ościołów party­ kularnych spraw ują sw e rządy pasterskie każdy nad pow ierzoną sobie częścią Ludu Bożego, nie nad in n ym K ościołem ani nad ca­

(3)

łym K ościołem pow szech n ym ” h Jurysdykcja biskupia obejm uje tylk o „część Ludu B ożego”, czyli jakiś K ościół lub K ościoły par­ tykularne ściśle określone dekretem nom inacyjnym . Tak ograni­ czona jurysdykcja ukazuje tym sam ym p ew n e podporządkow anie i zależność g ło w y K ościoła partykularnego od G łow y K ościoła po­ w szechnego.

Tą zależność biskupa od papieża uw idoczniają rów n ież słow a: „Poszczególni biskupi, którym zlecono troskę o K ościół partyku­ larny spraw ują w im ię Pana pieczę duszpasterską nad sw ym i o w ­ cami, pod zw ierzch nictw em papieża, jako ich w ła ściw i, zw yczajni, bezpośredni duszpasterze” 2. Znow u słow o „zw ierzch n ictw o” m ów i 0 zależności biskupa od papieża.

To podporządkowanie, ta zależność biskupa od G łow y K ościoła pow szechnego ukazuje konieczność jego w spółpracy z nim mimo, że sam jest „w łaściw ym , zw yczajnym i bezpośrednim ” Pasterzem K ościoła partykularnego.

Tą konieczność w spom nianej w spółpracy biskupa z papieżem w i­ dać rów nież z d efin icji diecezji, jaką daje dekret a pasterskich za­ daniach biskupów w K ościele a m ianow icie: „D iecezję stanow i część Ludu Bożego, pow ierzona pieczy pasterskiej biskupa i w sp ół­ pracujących z nim kapłanów , tak by trw ając przy sw ym pasterzu 1 zgrom adzona przez niego w D uchu św- przez E w angelię i Eucha­ ry stię tw orzyła K ościół partykularny, w którym praw dziw ie obec­ n y jest i działa jeden, św ięty, k atolick i i apostolski K ościół Chry­ stu so w y ” 3. W K ościele partykularnym , jak w idać z przytoczonej definicji diecezji, m usi być i działać K ościół C hrystusow y. To zaś jest tylk o w ów czas m ożliw e, jeżeli biskup w spółpracuje z Ojcem św ., a w ięc tw orzy z nim jedność- „Tej jedności usiln ie strzec i bronić pow inniśm y przede w szystk im m y biskupi, którzy prze­ w odniczym y w K ościele, byśm y, w ykazali, że i sam o biskupstw o jedno jest i n iepodzielne” 4, tak m ów i św. Cyprian o w spółpracy i jedności biskupa z papieżem .

D ek rety soborow e ukazują w ięc starą prawdę, chociaż n ow y­ m i słow am i, zależności i w spółpracy Pasterza K ościoła partyku­ larnego z Pasterzem K ościoła pow szechnego.

II. K apłani podporządkow ani w spółpracow nicy biskupa B iskupi w spółpracują z Ojcem św. Z biskupam i w inni znow u w spółpracow ać kapłani. D ek rety soborow e uw ażają kapłanów za

1 K K 28 2 DB 11. 3 j.w.

4 Św. C y p r i a n De u n ita te w tłu m . ks d r J. C zuja —■ „P ism a i tr a k t a ty ”, P o zn ań 1937 s. 174.

(4)

[3] K ap ła n i w spółprac, b isk u p a 77

rzeczyw istych w spółpracow ników biskupa. P odkreślają to w yraź­ nie chociażby w takich zdaniach: „W szyscy kapłani, zarówno die­ cezjalni jak i zakonni... stanow ią grono Skrzętnych w spółpracow ­ ników biskupiego stan u ” 5, lub „bliższym i w spółpracow nikam i bi­ skupa są kapłani, którym on pow ierza obow iązki duszpasterskie lu'b też dzieła apostolatu o charakterze ponadparafialnym ” 6, czy w reszcie „ze szczególnego zaś w zględ u w spółpracow nikam i bisku­ pa są proboszczow ie...” 7. W „służbie braciom sw oim ” 8 kapłani w spółpracują w ięc z biskupem . Tego chcą d ek rety soborowe. K aż­ de w ięc duszpasterstw o w diecezji w inno być skoordynow ane z duszpasterstw em biskupa. N ie m oże istn ieć na parafii jakieś du­ szpasterstw o całkiem sam odzielne, -oderwane od biskupa jak się to czasam i zdarza w obecnych czasach. Wlnna_ w ięc istnieć w sp ół- . praca kapłanów z biskupem .

Sam o słow o w spółpraca m ieści w sobie znam ię podporządkow a­ nia. P ojęcie w spółpracy suponuje jakiś n aczeln y au torytet ją re­ gulujący. M niejsza o to czy ten autorytet regulow ania i k ie­ row ania posiada ktoś drogą: nom inacji, w yboru lub uchw ały. Ten au torytet jest jednak w zespołow ym działaniu i być m usi by je odpow iednio ustaw iać. W spółpracę trzeba w ięc ^w danym zespole tem u au torytetow i podporządkować·

W 'słow ach „w spółpracow nicy biskupa” podkreślony jest w ystar­ czająco jego k ierow n iczy au torytet odnośnie do duszpasterskiej działalności kapłanów . Oni z nim w spółpracują, czyli on koordy­ n u je ich pracę podsuw ając im sw oje cele i zam ierzenia duszpa­ sterskie. Skoro tak to w p ersp ek tyw ie tej w spółpracy duszpaster­ skiej Ukazuje się zw ierzch nictw o biskupa nad kapłanam i w ogó­ le a szczególnie nad kapłanam i diecezjalnym i.

Z w ierzchnictw o biskupa nad kapłanam i oddanym i pracy dla do­ bra Ludu Bożego podkreślają w yraźnie dekrety ostatniego soboru. W tych dekretach jest uw idocznione całkiem w yraźnie zw ierzch­ nictw o biskupa nad kapłanam i w spółpracow nikam i w takich sło ­ wach: „W szyscy prezbiterzy... szczególnie zaś w diecezji, której służfoie są oddani pod zw ierzch nictw em w łasn ego biskupa” 9, lub „pod jego zw ierzch n ictw em ” 10, albo „prezbiterzy... w w y k o n y w a ­ niu sw ej w ła d zy zależni są od biskupów ” h . B iskup jest w ięc zw ierzch nikiem kapłanów zatrudnionych przede w szystkim w du­ szpasterstw ie· 5 DB 28. 6 j.w. 7 j-w. 8 KK 18. 9 DK. 8. 10 K K 30» 11 j.w. 28.

(5)

K apłani są, w ed le ustaw soborow ych, w spółpracow nikam i bisku­ pa ale jem u podporządkow anym i.

III. Ź ród ła w sp ó łp r a c y i p o d p o rzą d k o w a n ia

Współpraca i to podporządkowana kapłana z biskupem ma sw oje podstaw y, one w łaśn ie ją tak ustaw iają, że m usi być taką a nie inną. O tym decyduje w pew n ym stopniu:

a) S am o k a p ła ń stw o . K onstytucja dogm atyczna o K ościele pod­ kreśla takie, jak w yżej wspom niano, pow iązanie prezbiterów z bi­ skupam i. To i tak ie pow iązanie ma swój początek w sam ym ka­ płaństw ie. W tej konstytucji czytam y: „Sobór Ś w ięty uczy, że przez konsekrację· biskupią udziela się pełni sakram entu kapłań­ stw a, która zarów no w tradycji liturgiczej K ościoła, jak i w w y ­ pow iedziach św ięty ch O jców nazyw ana jest najw yższym kapłań­ stw em , bądź pełnią św ięteg o p osłu giw an ia” l2, oraz „Prezbiterzy, choć nie posiadają szczytu kapłaństw a i w w yk on yw an iu sw ej w ład zy zależni są od biskupów, zw iązani są jednak z nim i god­ nością kapłańską i na m ocy sakram entu kapłaństw a, na podobień­ stw o Ch-rystusa, n ajw yższego i w iek u istego K apłana w y św ięcen i są, aby głosić E w angelię, być pasterzam i w iernych i spraw ow ać ku lt B oży jako praw dziw i K apłani N ow ego T estam entu” l3· W sa­ m ym kapłaństw ie, w ed le konstytucji, jest punkt oparcia dla ko­ nieczności w spółpracy i zależności prezbiterów od biskupów . Jed ­ ni mają pełnię kapłaństw a, „widzim y, że K ościół uznaje biskup­ stw o jako pełnię k ap łań stw a” l4, a inni jej nie posiadają, czyli jed n i uczestniczą w k ap łań stw ie C hrystusow ym w pełnym a inni w m niejszym zasięgu. Jest w ięc nierów ność w posiadaniu K apłań­ stw a. Ta nierów ność decyduje też o tym , że jedni mają w ięk sze' upraw nienia, przyw ileje, a tym sam ym w ięk sze obow iązki do w y ­ konania niż drudzy.

Ta nierów ność, w yżej ukazana, domaga się w spółpracy tych, którzy mają m niej z tym i, którzy w ięcej mają, gdyż ich potrzebują do zaspokojenia całości potrzeb Ludu Bożego. Tutaj w tej n ierów ­ ności u czestnictw a w k ap łań stw ie C hrystusow ym uw idocznia się też, do pew nego stopnia, konieczność podporządkowania się sła­ biej w yposażonych w p rzyw ileje duchow nych tym , którzy osiągnęli szczyt K apłaństw a. N ierów ność — m niejszy, w ięk szy — zmusza jednych do podporządkow ania się drugim, a tym sam ym zm usza jednych i drugich do w spółpracy z sobą w szerzeniu K rólestw a Bożego na ziemi·

12 j.w. 21. 13 j.w. 28.

14 G r a n a t W. ks. — D o g m a ty k a katolicka, — S yn teza , L u b lin 1967 s. 468.

(6)

[5] K ap ła n i w spółprac, b isk u p a 79

b) P a r a fia je st „czą stk ą d ie c e z ji”. D uszpasterstw o parafialne to w yraz podporządkowanej w spółpracy prezbiterów ' danej parafii z biskupem . „Parafia, w ed le prawa kanonicznego, to oddzielna część terytorium diecezji z w łasnym kościołem , w łasną ludnością i w łasnym kapłanem , który z urzędu sw ego spraw uje tam że dusz­ p asterstw o” i5. Parafia to część terytorium diecezji z ludem na nim zam ieszkałym . W tym ujęciu jest w niej coś m artw ego i ży ­ wego· Przez to terytorium parafia jest złączona z diecezją.

U ch w ały soborow e podają trochę inną d efinicję parafii. One na­ zyw ają parafię: „cząstką d iecezji” l6, „lokalnym zgrom adzeniem w iern y ch ” 17, „lokalną w sp óln otą” ls, „poszczególną w spólnotą w iern ych ” l9. Przytoczone określenia parafii ukazują to co sta­ now i jej istotę tj. Lud Boży, i lud zam ieszkały na w yznaczonym i ściśle określonym jej terytorium . Ono w łaśn ie określa i oznacza granice parafii. W edle soborow ego określenia terytorium schodzi , na dalszy plan w podanej d efin icji parafii. Lud w ysu w a się na pierw szy plan i to zupełnie słusznie.

O kreślenie parafii, zarówno przez prawo kanoniczne jak i przez soborow e dekrety, ukazuje pow iązanie parafii z diecezją. Parafia to „część terytorium d iecezji”, „cząstka d iecezji”. Skoro zaś jest częścią, cżąstką to jest w jakiś sposób pow iązana h uzależniona od diecezji. N ie jest od niej oderwana, przeciw nie jest z nią mocno powiązana i to w ew n ętrzn ie i zew nętrznie. D iecezja w yciska sk u t­ kiem tego na niej sw oje piętno i m usi w yciskać, bo parafia w ch o­ dzi przecież w jej zasięg. Z przytoczonych d efin icji parafii w yn ik a w ięc konieczność w spółpracy podporządkowanej pasterza „cząstki diecezji” z Pasterzem całej diecezji.

Soborow e uchw ały podają jeszcze, prócz definicji parafii, okre­ ślen ie duszpasterza cząstki diecezji tj. proboszcza. Ta definicja m ówi, że proboszcz to „pasterz pow ierzonych m u 1 dusz w określo­ nej cząstce diecezji pod zw ierzch nictw em biskupa” 20· Choćby w tej definicji proboszcza nie było słów „pod zw ierzch nictw em biskupa’*’, to w pozostałych, zw łaszcza „pasterz dusz w określonej cząstce d iecezji”, ukazane jest podporządkow anie się proboszcza i tym sam ym w ikariusza biskupow i. Podporządkow anie pociąga zaś za sobą w spółpracę. Księża pracujący na parafii mają w ięc w sp ół­ pracować ze sw oim biskupem .

c) F unkcje zlecone. W dekrecie „O posłudze i życiu kapłańskim ” czytam y takie zdanie: „O bowiązek posługi biskupiej został

zleco-13 B ą c z k o w i c z F r. ks. Praw o kanoniczne, T. I. s. 456. 16 DB 30. 17 KK 28. 18 j.w. 19 DK 5. 20 DB 30.

(7)

n y w stopniu podporządkow anym prezbiterom ” 21· Te słow a można odnieść całkiem śm iało do każdego kapłana, który spraw uje w die­ cezji jakiś urząd k aścieln y podyktow any potrzebam i duszpaster­ skim i już nie parafii ale diecezji. Istnieją przecież w każdej die­ cezji duszpasterstw a o charakterze ponadparafialnym np. m ężów, niew iast, m łodzieży, praw ników , techników itp. W diecezji ch eł­ m ińskiej istn ieje urząd delegata biskupiego do kom isariatów obej­ m ujących swoim, zasięgiem po kilka dekanatów . D iecezja chełm iń­ ska ma pięć takich kom isariatów . Do obow iązków zaś tego delegata należy: „w izytow anie dziekanów sw ego kom isariatu raz na dwa lata, w prow adzenie w urząd now ych dziekanów , przekazanie im ak tów i pieczęci dekanałnej, oraz sporządzenie protokołu z doko­ nanego aktu, jako też zatroszczenie się o godny pogrzeb zm arłych dziekanów. Do obow iązków delegata należą ponadto specjalne sprawy, pow ierzone m u przez B iskupa O rdynariusza” 22· D ekret „O pasterskich zadaniach biskupów w K ościele” w spom ina też o w ikariuszach biskupich, którym ten zleca potrzeby w iern ych np. innego obrządku lub innego języka. Sam biskup rozpoznaje p oirze- bę utw orzenia kościelnych urzędów diecezjalnych w yżej w y m ie­ nionych czy jeszcze innych. On, a nie kto inny, zleca też jak ie­ m uś kapłanow i w yk on yw an ie tego urzędu.

U ch w ały soborow e zaliczają księży, którym biskup zalecił dzieła apostolatu o charakterze ponad parafialnym , do bliższych w sp ół­ p racow ników biskupa· W tych uchw ałach czytam y: „bliższym i w spółpracow nikam i biskupa są rów nież i kapłani, którym on po­ w ierza obow iązki duszpasterskie lub też dzieła apostolatu o cha­ rakterze ponadparafialnym czy też odnośnie do w yd zielon ego te ­ rytorium diecezjalnego czy specjalnych grup w iernych, bądź też sp ecyficznego rodzaju działalności” 2S. K sięża pełn iący w yżej w y ­ m ienione czy podobne im urzędy kościelne są i w in n i być, jak chce sobór, „bliższym i w spółpracow nikam i biskupa”. On przecież sam pow ierza im, w ed le potrzeb diecezji, jakieś duszpasterskie zadanie do w ykonania. W ypada w ięc, oraz zachodzi konieczność, by kapłan w yp ełn iając takie polecenie biskupa w spółpracow ał ze sw oim pow iernikiem .

D ek rety soborow e ukazują niektóre i w ie le p ow odów sk łan iają­ cych kapłanów do w spółpracy z biskupam i w dziele bardzo za­ szczytnym , jakim jest służenie ludow i Bożem u. One chcą w yrobić przekonanie, że kapłani pracują na jakim ś urzędzie kościelnym w diecezji w im ieniu sam ego biskupa. D o niego bow iem należy duszpasterstw o w K ościele partykularnym . Biskup nie jest jednak

21 DK 2.

22 S ta tu ty sy n o d u diecezjalnego C hełm ińskiego 1959 r. — O rędow nik diecezji chełm iń sk iej 1959 N r 9—10 s. 316.

(8)

m K ap ła n i w spółprac, b isk u p a 81

w stan ie w yp ełn ić osobiście ow ego, w ielk iego, duszpasterskiego za­ dania o zasięgu diecezjalnym · Tym w łaśn ie zadaniem a do pew ne­ go stopnia i urzędem dzieli się z kapłanami, przeto całkiem słu ­ sznie pow iada jeden z dekretów soborow ych: „Prezbiterzy... gro­ m adzą w im ieniu biskupa rodzinę Bożą... doprowadzają do Boga Ojca przez C hrystusa w D uchu Św·” 24. K apłani spełniają w ięc rzeczyw iście w im ieniu biskupa duszpasterskie posługi dla w ier­ nych. W spółpraca w takich w ypadkach nieunikniona, o ile św ia ­ domość odsłoni kom uś czyli kapłanow i to w szystk o, co kryje w so­ bie słow o „w im ieniu biskupa”. W takim też ujęciu nabierają zro­ zum ienia słow a jednego z soborow ych dekretów , że biskupi mają: „szczególną m iłością otaczać kapłanów.·., poniew aż oni w sw oim zakresie podejm ują ich zadania i trosk i” 25.

W niosek z tego ukazania dekretow ych podstaw diecezjalnej w spółpracy jest całkiem prosty a m ianow icie: zrozum ienie przez kapłana sw ego zaw odow ego posłannictw a takim, jakim ono jest i jakim być pow inno, prow adzi do w spółpracy z bliższym czy dal­ szym przełożonym a zaś ta w spółpraca do m iłości przełożonego w obec podw ładnego.

IV . Z e w n ę tr z n e p r z e ja w y p o d p o rz ą d k o w a n ej współpracy Istnieje i pow inna istn ieć podporządkow ana w spółpraca kapła­ n ó w z biskupem . Skoro istn ieje to w inno się ujaw niać na ze­ w nątrz w jakiś sposób to, co kryje w sobie słow o „podporządko­ w a n y ”. W spółpracujący z biskupem w in ien w ięc ukazyw ać na ze­ w nątrz ow ego biskupa. To ukazyw anie na zew nątrz biskupa przez kapłana z nim w spółpracującego dokonuje się przez:

a) C z y n ie n ie go o b e c n y m w p a ra fii. K onstytucja dogm atyczna o K ościele m ów i, że kapłani „w · poszczególnych lokalnych zgro­ m adzeniach w iern ych czynią oni obecnym w pew nym sensie sa­ m ego biskupa” 26. U zasadnienie tego, co m ów i przytoczona kon­ stytucja w w ym ien ion ych słow ach, m ieści się w pew nym stopniu w rozdziale „Źródła w spółpracy i podporządkow ania”. W szak ka­ p ła n 'w y k o n u je zadania k ościeln e pow ierzone m u przez biskupa. W ykonuje w ięc jego zadania duszpasterskie. Przez w yk on yw an ie tych zadań pomaga dany kapłan sw em u biskupow i w jego dusz­ pasterstw ie. Przez to czyni biskupa obecnym w jakiś sposób w da­ nej parafii, przy danym spełnianym przez siebie urzędzie kościel­ nym. Damy kapłan czyni to nieraz całkiem podśw iadom ie. Nie m yśli o tym, n ie w ie też o tym w m om encie działania, że w y k o ­

24 DK 6. 25 DB 16. 28 KK 28.

(9)

nując zlecone mu odgórnie zadanie „czyni obecnym w pew nym sen sie sam ego biskupa”.

K apłan m oże jednak podejść całkiem św iadom ie do sw ego zada­ nia, by uczynić biskupa obecnym : w kościele, w salce k atech e­ tycznej, na zebraniu, w parafii, przecież dany kapłan m oże uka­ zać od czasu do czasu tą rzeczyw istość, że pełni tam zadanie bi-’ skupa, przez niego jest posłany, w jego im ieniu duszpasterzu je w tej parafii. W ówczas w iern i dojrzą za tym kapłanem i przy każdej jego działalności sw ego biskupa i pow iążą się z nim du­ chow ym i węzłam i· D uszpasterz m iejscow y przejm ie też w te d y coś z au torytetu sw ego przełożonego. Tak jest i tak być powinno, bo zazwyczaj w spółpracujący ujaw nia tego, z którym w spółpracuje.

b) „Z espolenie w o li”. W om aw ianym zagadnieniu m am y do czy­ nienia z w spółpracą niższego z w yższym , bo w naszym w ypadku cieszącym się pełnią kapłaństw a C hrystusow ego, a używ ając św ieck iego określenia: pracow nika z pracodawcą. Tak ujęta rze­ czyw istość zakłada pew ną nierów ność już to przy sam ym w arszta­ cie pracy, już to na p latform ie stosunku tych dw óch osób do sie ­ bie· Istn ieje w ięc pew na nierów ność w sam ym u staw ieniu tych dw óch osób obok siebie przy w spólnym w arsztacie pracy. Tą w ar­ sztatow ą nierów ność pom niejsza oraz n iw elu je zrozum ienie zadania jakie ma k toś w yp ełn ić i roli jaka m u przypada przy tym w ła ­ śn ie zadaniu. Pom niejszenie i duża niw elacja różnicy personalnej m oże się zaś dokonać przez zespolenie w o li ludzi z sobą w spółpra­ cujących, w naszym w ypadku: w o li kapłana z w olą biskupa.

Na takie w ła śn ie zespolenie się dw óch w oli, przy tym sam ym duszpasterskim warsztacie, zwraca uw agę „D ekret o pasterskich zadaniach biskupów w K ościele” w słow ach: „W spółżycie m iędzy biskupam i i kapłanam i diecezjalnym i w in n o się opierać głów n ie na nadprzyrodzonych w ięzach m iłości, tak żeby zespolenie w oli kapłanów z w o lą biskupa uczyniło ich działalność duszpasterską bardziej w y d a jn ą ” 27. Sobór idzie w tym w ypadku za w olą Chry­ stusa, K tóry chce, „aby i oni, tj. kapłani, b y li jedno w n a s” 28. W ła­ śnie zrozum ienie zadania jakie się m a w ykonać i p ośw ięcenie się dla niego potrafi ustaw ić dw ie w o le ludzkie, a raczej jedną obok drugiej ale tak, że obie chcą tego sam ego, w naszym w ypadku, doprow adzenia ludzi pow ierzonych ich duszpasterskiej pieczy „do Boga Ojca przez Chrystusa w D uchu Ś w .” 29·

W tym prow adzeniu ludzi do Boga ma głos decydujący ten, k tó­ ry pełni kierow niczą w ład zę w K ościele partykularnym . K ażdy kapłan, a zw łaszcza powołany^ do w ykonania jakiegoś kościelnego

27 DB 28.

28 E w an g elia św. J a n a 17, 21. 29 DK 6.

(10)

[9] K ap ła n i w spółprac, b isk u p a 83

zadania w diecezji, m usi się z tym liczyć i przy jego spełnianiu dopasow yw ać sw oją w olę do w o li biskupa. W ówczas „Prezbite­ rium... jest zw iązane z biskupem jak struny z cy trą ” 30, bo w ta­ kim w ypadku kapłan idzie w praw dzie obok biskupa, ale jednak razem z nim.

. „Zespolenia w o li” w ym aga jedność działania a takie m usi prze­ cież być duszpasterstw o w diecezji i w parafii.

c) P osłu szeń stw o. Dobrze u staw iają się ,obok sieb ie w o le w sp ół­ pracujących z sobą osób, jeśli one chcą tego sam ego. W takim w y ­ padku żaden w y siłek z ich strony w ustaw ianiu się. One po pro­ stu sam e się ustaw iają. Gorzej jest już z ustaw ieniem w o li dw ojga czy w ięcej ludzi, jeśli one chcą w praw dzie tego sam ego, ale w idzą różne drogi prow adzące do tego sam ego celu, łub chcą w danym w ypadku coś przeciw nego, chociaż w ciąż w zasięgu tych sam ych zadań· U zgodnienie w oli całkiem lub trochę przeciw nej pociąga za sobą ofiarę zainteresow anych osób, gdyż tutaj zachodzi konieczność jak iejś rezygnacji z częściow ych czy całościow ych sw oich planów, zam iarów. Taka zaś rezygnacja pociąga za sobą p ew n e podporząd­ kow anie się drugiej osobie, które n azyw am y w potocznym języku posłuszeństw em .

W iele jest takich okazji, które w ym agają od kapłana posłuszeń­ stw a biskupow i. W ystarczy w ym ienić: zw olnienie, przeniesienie, polecenie o charakterze: praw nym , adm inistracyjnym , duszpaster­ skim , lub w reszcie zachęta, która też w yraża w jakiś sposób w olę danego przełożonego. W takich i w tym podobnych wypadkach' kapłani w in n i okazyw ać biskupow i posłuszeństw o, k tóre jest nie czym innym , jak tylk o podporządkow aniem się w o li przełożonego sw ojej, trochę przeciw nej lufo całkiem odm iennej, woli. Podstaw a do takiej rezygnacji n aw et z w łasnej w o li na rzecz w oli przełożo­ nego m ieści się w należytym zrozum ieniu ich urzędow ej zależno­ ści od biskupa, oraz dobra spraw y sięgającego daleko poza ram y ich osobistej korzyści.

Sobór W atykański II każe księżom okazyw ać posłuszeństw o bi­ skupom , czyli rezygnow ać w jakim ś zakresie ze sw ej w o li na rzecz ich w oli, co czyni m iędzy innym i w takich zdaniach: „kapłani po­ w in n i okazyw ać m u p osłu szeń stw o” 30, lub „obow iązek p osługi bi­ skupiej został zlecony w stopniu podporządkow anym prezbite­ rom ” s1, albo „niech zatem zw iąże się ze sw oim biskupem... po­ słu szeń stw em ” 32. W edle przytoczonych słów , sobór żąda rzeczyw i­ ście posłuszeństw a kapłanów dla ich przełożonego, biskupa.

30 B ib lio th e k der K i r c h v ä te r eine A u s w a h l Patris tischer W e r k e in D eu tsch e r Ü b ersetzu n g , K em p ten — M ünchen, 1911, Ig n a tiu s B riefe 119.

31 K K 28. 32 DK 2.

(11)

Na posłuszeństw o kapłana w obec biskupa kładą też nacisk d ie­ cezjalne syn od y polskie. Oto w ypow iedzi niektórych z nich: „Bi­ skupom, jako p raw ow itym następcom A postołów , n ależy się od du­ ch ow ień stw a i w iern ych poszanow anie i p osłu szeń stw o” 33; „A rcy­ biskupow i W arszaw skiem u oraz jego biskupom pom ocniczym , jako p raw ow itym następcom A postołów i pasterzom K ościoła, ducho­ w ień stw o diecezjalne i zakonne będzie okazyw ać należne poszano­ w anie, posłuszeństw o i w ierność...” 34.

Prócz zaleceń posłuszeństw a, jak w idać z przytoczonych cyta­ tów , statu ty diecezjalne nakazują jeszcze w ych o w y w a n ie w posłu­ szeń stw ie m łodszego duchow ieństw a przez starsze. To zalecenie ma następującą formę: „Starsi księża niech pouczają m łodszych, że w olę przełożonego n ależy zaw sze uszanow ać i sp ełn ić” 35. K ościół w P olsce żąda posłuszeństw a niższego duchow ieństw o w obec w y ż ­

szego-Zbierając to w szystk o o podporządkow aniu jednej w oli drugiej, trzeba pow iedzieć, że dużo w cześniej od Soboru W atykańskiego II i w spom nianych diecezjalnych synodów polskich, bo od czasu, w którym Chrystus już w yp ow ied ział słowa: „Idąc na cały św iat g łoście ew an gelię w szelk iem u stw orzen iu ” 36, dobro spraw y dopro­ w adzenia rodziny Bożej od Boga Ojca w ym aga w łaśn ie posłuszeń­ stw a podw ładnych duchow nych ich duchow nym przełożonym .

d) C ześć k a p ła n a w o b e c b isk u p a . K apłan w spółpracując ze sw oim biskupem w form ie podporządkowanej darzy go, prócz p osłu szeń ­ stw a, jeszcze n ależn ym szacunkiem i czcią. Św . D ionizy pisze w tej spraw ie: „Prezbiterzy w in n i sprawiać biskupow i szczególną ra­ dość” 37. Szacunek i cześć okazyw ana biskupow i jest też jednym z w ielu pow odów w y w ołu jących u niego radość, zadow olenie. To też każdy diecezjalny synod polski przypom ina kapłanom obo­ w iązek czci i szacunku w obec biskupów , jako praw ow itych n a ­ stępców A postołów . Te synody przypom inają w spom niany obow ią­ zek takim i i im podobnym i słow am i: „W ładzy duchow nej, na w szystk ich stopniach hierarchicznych, n a leży się ze strony kapła­ na szacunek i p osłu szeń stw o” 38, lub „cały k ler diecezji w in ien być m u posłuszny·.., otaczać go czcią i m iłością” 39.

N a szacunek i cześć należną biskupow i zwraca też uw agę Sobór W atykański II. O jcow ie tego soboru dom agają się, jak w idać z po­

33 j.w.

34 S ynod diecezji p rze m y sk ie j 1955, stat. 35 § 1.

35 D rugi synod arc h id iec ez ji w arsza w sk ie j 1963, sta t. 35. 36 S ta tu ty syn o d u diecezjalnego chełm ińskiego 1959, sta t. 16. 37 Bibliothek... A p o s te lv ä te r 135.

38 j.w.

39 S ta tu ty syn o d u arc h id iec ez ji g n ieźnieńskiej. T y tu ł I — D uchow ień­ stw o w ogólności — Rozdz. IV, 31 § 2.

(12)

[11] K ap ła n i w spółprac, b iskupa 85

przednich rozdziałów , podporządkow ania się kapłana biskupow i, jako sw em u przełożonem u, jednak nie koniecznie z'm usu, lecz ra­ czej zè zrozum ienia tej pow inności, podyktow anego dobrem spra­ w y, jakiej się pośw ięca. Przy zrozum ieniu nie ma m iejsca na ja­ kąś niechęć do biskupa, która jest zaw sze czym ś ujem nym u czło­ w ieka, a tym bardziej m u si być taką u duchow nej osoby. W ola bi­ skupa, konieczność posłuszeństw a, zrobienie uw agi nie m ogą tw o ­ rzyć u danego kapłana podstaw do pow stania niechęci, nieusza- now ania tego, który jest jego przełożonym ubogaconym pełnią kapłaństw a. Sobór przypom ina kapłanom , by posłuszeństw o w z g lę ­ dem biskupa łączyli z czcią jem u od n ich należną. C zytam y bo­ w iem w konstytucji dogm atycznej o K ościele: „K apłan pow inien... ze czcią okazyw ać m u p osłu szeń stw o” 40. W tym zdaniu sobór po­ łączył cześć z p osłuszeństw em u tej sam ej osoby, w naszym w y ­ padku, u kapłana w obec biskupa. Podobną m yśl w yraża sobór w „D ekrecie o posłudze i życiu k apłanów ” w zdaniu: „P rezbite­ rzy... n iech czczą w nich w ład zę C hrystusa, n ajw yższego P aste­ rza” 41. W przytoczonych znow u słow ach sobór przypom ina k apła­ nom pow inność darzenia czcią biskupów, jako sw oich przełożonych, ale bardzo zaszczytnych, bo posiadających w ład zę sam ego Chry­ stusa.

P rzytoczone słow a Soboru można potraktow ać jako przypom nie­ n ie o czci należnej biskupow i ze strony kapłanów . To przypom nie­ nie nie jest jednak dla w szystk ich kapłanów konieczne lub nie w jednakow ych rozmiarach. W szak w ielu z nich ma dobre rozpo­ znanie sw ego służbow ego stosunku w ob ec biskupa i n a w et bez zaleceń, przypom nień, czy nakazów praw nych potrafi go słuchać i darzyć należną czcią·

Z a k o ń c ze n ie

Św. Ignacy pisze w jednym ze sw oich listów : „Kto bez' biskupa, bez kapłana i diakona coś czyni, ten n ie jest czysty w sw oim su ­ m ien iu ” 42. Te słow a sk ierow ał św . Ignacy do laikatu. Można je też zastosow ać do osób duchow nych i powiedzieć: „Kapłan, który bez biskupa, lub w b rew jego w o li coś czyni nie jest czystym w sw oim su m ien iu ”. R zeczyw iście n ie jest, gdyż w takim w ypadku naru­ sza sw oją służbow ą zależność i obow iązek współpracy· D any urząd kościeln y i p łyn ący z niego obow iązek został kapłanow i oddany, pow ierzony. Oddanie i pow ierzenie kryje w sobie m yśl zastępstw a, a w ięc urząd k ościeln y w diecezji pełni się zaw sze w im ieniu i za­

40 I synod diecezji częstochow skiej 1954, sta t. 50. 41 K K 28.

(13)

stęp stw ie biskupa- Z astępstw o jako takie m ieści w sobie obow ią­ zek podporządkowanej w spółpracy, w naszym w ypadku kapłana z biskupem .

ZU SA M M EN FA SSU N G

Die Priester, die Mitarbeiter des B ischofs nach des Konzils Beschlüssen

D as v a tik a n isc h e K onzil d a u e rt im m er. S ein fo rtw ä h re n d e s W irken w ird in d er R e alisie ru n g der B eschlüsse im L eb en der K irch e b e m e rk t, das ist so g e n an te „accom odata re n o v a tio ”.

Die D ek rete des K onzils h a b e n ein erseites den B ischof seh r hochgeschätz, a n d e rse its die O b e rh e rrsc h a ft des P a p ste s ü b e r ihn ge­ zeigt. M it dem B e ru f des B ischofs w ird zw ar die S orge f ü r die ganze C h ristlic h e K irch e v erb u n d e n , jedoch a u f dem G ebiet der Ju risd ik tio n ist e r das H-aput n u r der p a rtik u la re n K irche. D iese b e s c h rä n k te J u r is ­ dik tio n zeigt se in e U n te ro rd n u n g un d A b h än g ik e it von dem H a u p t der allg em ein en K irch e un d zugleich die N o tw en d ig k e it d er M itarb eit.

So d er B ischof m it dem P a p s t w ie d er P rie s te r m it dem B ischof soll arb e iten . Die M ita rb e it des P rie s te rs m uss dem B ischof u n te rg e o rd n e t sein. Die D ek rete des K onzils sagen: „ u n te r d er O b e rh e rrsc h a ft des B isch o fs”.

D as F u n d a m e n t d ie ser u n te ro rd n e n d e n M itab e it b ild e t dasselb e P r ie ­ s te rtu m des B ischofs un d des P rie ste rs. D er E rs te h a t die V ollheit des P rie s te rtu m s , d er Z w eite b esitz sie n ic h t, d a ru m ist d e r Z w eite von dem E rs te n abhängig.

Die P fa rrg e m e id e ist ein T e ilc h e n d er Diözese, in engem Z u sa m m e n ­ h an g d am it s te h t die P flic h t d er Z u sa m m e n a rb e it un d S u b o rd in a tio n . E n d lich die A rb e it m it g an z er R eich w eite ü b e r die P fa rrg e n e in d e , die dem P rie s te r von dem B ischof b e a u f tra g t w ird , zw in g t ih n zur M ita r­ beit.

J e d e r P rie s te r e r f ü llt die k irc h lic h e P flic h t in d e r P fa rrg e m e in d e im N am en des B ischofs, un d d a d u rc h zeigt e r seine M itarb eit. D er P re is te r m a c h t den B ischof n u te r den G läu b ig en b e m e rk tb a r, da er von Z eit zu Z eit sagt, er sei vom B ischof g esch ie h t un d in sein em N am en seelsorgt.

D er P rie s te r le iste t dem B ischof im m er G ehorsam .

Bei d er E rfü llu n g d er k irc h lic h e n P flic h t soll d e r P rie s te r dasselbe w ollen w as d e r B ischof w ill. D er W ille des P rie s te rs ist m it dem W illen des Bischofs v e re in ig t. D en W illen des B ischofs e rf ü llt er s e lb s t w en n dieser W illen sein en eigenen W illen en tg eg e n g ese tzt sei.

E rz eig t ihm im m er die A ch tu n g u n d E hre. Das v a tik a n isc h e K onzil e r in n e rt die P rie s te r d ara n , dass sie im m er den G eh o rsam m it d e r E h re v e rb in d e n sollen.

J e d e r P rie s te r a rb e ite t in der P fa rrg e m e in d e im N am en un d in der V e rtre tu n g des Bischofs. D ie V e rtre tu n g ist m it d er su b o rd in ie re n d er M ita rb e it v e rb u n d e n . Als V e rtre te r des B ischofs m uss also der P rie s te r in d er S eelsorge im m er den g u te n W illen d er engen M ita rb e it vorzeigen.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Autor stwierdza niezadowalający stan krytyki radzieckiej, istnienie błęd ­ nego podziału na „literaturoznawcow ” , zajmujących się badaniem puścizny literackiej,

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 52/3,

iOśefijędzSe się w p raw d zie dla ..iiSEśżjygt- kich, lecz-w ierzącym zaliczy się już odjgytyjgąd

Długi czas uchodziła za autentyczną, tym b ard ziej, że jako augustyńską zamieszoza ją brewiarz /Dominioa in fra Ootavam A sc sn sio n ls/.. Wlęoej jeszo ze

Cała historia ludzkości i dzieje różnych narodów mogą być rozumiane jako pielgrzymowanie, które z różnych punktów wyjścia zdąża ku jedynemu celowi, jakim jest

Prawdopodobieñstwo uzyskania co najmniej jedne- go pozytywnego wyniku wizualizacji w przypadku me- tody 1 osi¹ga wartoœæ 0,89 w pierwszym kroku przy przebadaniu 21,9 procent materia³u

Podobnie jak w przypadku cyfrowych umiejętności informacyjnych, najliczniejszą grupę użytkowników Internetu w wieku 16-74 lata stanowiły osoby posiadające ponadpodstawowe

Nie można też jej porównywać z czynnością skierowania (bądź odmowy skie- rowania) na leczenie uzdrowiskowe, jak zostało to uczynione w skardze kasa- cyjnej. Skierowanie na