Sławomir Pawłowski
Zasada "hierarchii" prawd w dialogu
o Matce Pana
Salvatoris Mater 3/4, 71-90
W
dialogu ekumenicznym o M atce Jezusa niezwykle w ażną rolę odgrywa zasada „hierarchii” praw d wiary. Celem niniejsze go artykułu jest wskazanie na relacje, które zachodzą pom iędzy „hie rarchią” praw d a mariologią oraz pró ba ukazania w tym świetle eku m enicznego dialogu o M atce Pana.1. Czym jest zasada „hierarchii” prawd wiary?
Sobór Watykański II zawarł w Dekrecie o ekum enizm ie1 nastę pujące zdanie: Przy porównywaniu doktryn niech [teologowie kato liccy] pamiętają o istnieniu porządku czy „hierarchii” prawd.1 d o k
tryn y katolickiej, ponieważ różne jest ich powiązanie z fundam entem wiary chrześcijańskiej3.
O tym krótkim zdaniu Soboru - umieszczonym w Dekrecie „jak by m im ochodem ”4 i w prow adzonym na aulę soborow ą „nieom alże «5 przed dwunastą»”5 - pow ie
dziano, że jest jedną z najbar dziej dalekosiężnych intuicji Va ticanum II, fragmentem najbar
dziej rew olucyjnym ze wszyst
k ich jeg o tek stó w , a n a w e t pierwszym krokiem zapowiada
jącym Sobór Watykański Trzeci6.
D okum enty obrad soboro w ych podkreślają, że „h ierar
chia” p raw d nie polega na stopn iow an iu „praw dziw ości” praw d,
1 U R 11.
2 Wszystkie wytłuszczenia w niniejszym artykule - S.P.
3 W oryginalnym tekście łacińskim (UR 11) brzmi ono: In com parandis doctrinis [theologi catholici] m em inerint existere ordinem seu „hierarchiam ” veritatum
d o c trin a e catholicae, c u m diversus sit e a ru m n e x u s c u m fu n d a m e n to fid e i christianae. A cta Synodalia Sacrosancti C oncilii O ecum enici Vaticani II, vol.
Ill, pars 8 , Roma 1 9 7 6 , 85 3 .
Polski przekład dokum entów soborow ych - Sobór W atykański II: K onstytucje.
D ekrety. Deklaracje. Tekst lacińsko-polski, Poznań 1986 - niedokładnie tłumaczy
ten fragment UR 11, oddając fu n d a m e n tu m jako zasadnicze p o d s ta w y : Przy
zesta w ia n iu d o k try n [teologow ie katoliccy] niech pam iętają o istnieniu porządku czy „hierarchii” praw d w nauce katolickiej, p o n iew a ż różne jest ich pow iązanie z za sa d n iczym i p o dstaw am i w iary chrześcijańskiej. TAM ŻE, 32 5 .
4 W. H R Y NIEW IC Z, „H ierarchia v e r ita tu m ” - w sp ó ln e dobro p o d zielo n eg o
chrześcijaństw a, w: Święta tajem nica jedności, red. TEN ŻE, E JASKOŁA, Lublin
1 9 8 8 , 38.
5 A. SK O W RO NEK , W trzyd ziesto lecie D e k re tu o e k u m e n iz m ie , „A teneum Kapłańskie” 123(1 9 9 4 ) 5 1 2 , 29.
6 O. C U L LM A N N, w ypow iedź w: C o m m e n ts on th e Decree on E cu m en ism ,
„Ecumenical R eview ” 17(1965) 94n.
Sławomir Pawłowski SAC
Zasada „hierarchii”
prawd w dialogu
o Matce Pana
SALVATORIS M A T E R 3 (2 0 0 1 ) n r 4 , 7 1 -9 0
gdyż nie może być coś mniej lub bardziej prawdziwe. Chodzi w niej 0 zróżnicow anie treści poszczególnych artykułów wiary, które mają różną doniosłość i pow inny być raczej „w yw ażane” niż „wyliczane”. N iek tó re bow iem praw dy dotyczą p o rząd k u celu (np. m isterium Trójcy Przenajświętszej, wcielenia Słowa i odkupienia, życia wiecz nego), inne natom iast dotyczą p o rząd ku środ k ów zbaw ienia (np. praw dy o liczbie siedm iu sakram entów, o samej strukturze hierar chicznej Kościoła, o sukcesji apostolskiej, o prym acie Biskupa Rzy m u i inne)7.
M agisterium Kościoła w ielokrotnie zabierało głos na tem at za gadnienia „hierarchii” praw d. N iektóre z w ypow iedzi magisterial- nych w arto zacytować niemalże w całości.
Sekretariat do Spraw Jedności Chrześcijan, Refleksje i wskaza
nia odnośnie do dialogu ekumenicznego (18 IX 1970 r.): Tak w ż y ciu całego Kościoła, jak i w jego nauczaniu nie w szystko przedstawia się na tej samej płaszczyźnie; z pewnością wszystkie prawdy objawio ne wym agają tego samego przyzw olenia wiary, lecz stosow nie do mniejszej lub większej bliskości do podstaw y objawionego misterium m ają one różny w za jem n y do siebie stosunek i różne odniesienia m iędzy sobą. N p. dogmat Niepokalanego Poczęcia Najświętszej M a ryi Panny, którego nie w olno oddzielać od tego, co Sobór w Efezie ogłosił o Maryi, Matce Boga, zakłada, jeśli m a być właściwie rozumiany, w autentycznym życiu wiary, dogmat o lasce, z którym jest związany
1 który z konieczności opiera się na zbawczym wcieleniu Słowa%.
Przemówienie Jana Pawła II do teologów zachodnioniemieckich,
Bezinteresowna posługa wspólnocie wierzących (18 XI 1980 r.): Chcę was prosić, abyście ze wszystkich waszych sił pracowali nad odnową sposobu pojm ow ania Boga, ze szczególnym podkreśleniem praw d o Trójcy Świętej i o stw orzeniu. Skupienie się na Bogu i Jego zbaw ie niu danym ludziom oznacza wewnętrzne uporządkowanie praw d teo logicznych. Bóg Ojciec, Jezus Chrystus i D uch Święty stają w centrum wszystkiego. Słowo Pisma świętego, Kościół i sakram enty stanowią wielkie historyczne instytucje zbawienia w świecie; jednakże w ym a gane przez Sobór W a tyka ń ski II „ u porządkow anie hierarchiczne praw d” (DE 11) nie oznacza prostej redukcji całości wiary katolic kiej do kilku prawd fundam entalnych, jak uznało wielu. Im głębiej 7 Wystąpienie bpa A. PANGRAZIO oraz tzw. m odus 49: A cta Synodalia... , vol.
II, pars VI, Roma 1 9 7 3 , 34n; vol. III; pars VII, Roma 1 9 7 5 , 4 1 9 .
8 SEKRETARIAT D O SPRAW JEDNOŚCI CHRZEŚCIJAN, R efleksje i w skazania
o d n o ś n ie do d ia lo g u e k u m e n ic z n e g o w: U t u n u m . D o k u m e n t y K o ścio ła katolickiego na te m a t e k u m e n izm u , red. S.C. NAPIÓRKOWSKI, Lublin 1982,
i bardziej radykalnie będzie ujm ow ane to, co stanow i centrum, tym wyraźniejsze i bardziej przekonywające będą linie łączące Boże Cen trum z ty m i prawdami, które wydają się znajdow ać dalej od niego. Głębia skupienia na tym , co stanow i centrum , przejawia się także w zasięgu jej promieniowania na całą teologię9.
Katechizm Kościoła Katolickiego (rok 1992 - tekst w yjściowy;
rok 1997 - tekst typiczny): T ajem nica Trójcy Świętej stanow i cen
tru m w iary i życia chrześcijańskiego. Jest tajem nicą Boga w sobie samym, a więc źródłem wszystkich innych tajemnic wiary oraz świa tłem , które je oświeca. Tajemnica ta jest najbardziej podstaw ow ym
i isto tn y m n a u cza n iem w „hierarchii p raw d w ia r y ”. Cala historia zbawienia nie jest niczym innym , jak historią drogi i środków, przez które prawdziwy i jedyny Bóg, Ojciec, Syn i Duch Święty, objawia się, pojednuje i jednoczy ze sobą ludzi, którzy odwracają się od grzechu10.
Katecheza Jana Pawła II Działalność ekumeniczna (2 VIII 1995 r.): W tej istotnej kwestii [„hierarchii” prawd] [teologowie] pow inni
być dobrze przygotowani i bez trudu rozeznawać odniesienie różnych tez oraz samych artykułó w Credo do dwóch fundam entalnych prawd chrześcijaństwa: o Trójcy Świętej oraz o Wcieleniu Słowa, Syna Bo żego „propter nos homines et propter nostram salutem ”u .
Najbardziej obszerną wypow iedzią M agisterium Kościoła na te m at „hierarchii” praw d jest now e Dyrektorium Ogólne o Katechiza
cji Kongregacji ds. D uchow ieństw a (1997 r.)12.
Orędzie ewangeliczne jest w sposób konieczny „orędziem orga n iczn ym ” z własną hierarchią prawd - stwierdza D yrektorium - Jest ono zorganizowane w okół m isterium Trójcy Przenajświętszej, w per spektywie chrystocentrycznej13. Organiczny i zhierarchizow any cha
rakter prezentują wszystkie aspekty i wym iary orędzia chrześcijań skiego. D yrektorium wym ienia pięć z nich: historię zbawienia, Sym bol Apostolski, sakramenty, przykazanie miłości i M odlitw ę Pańską.
H isto r ia z b a w ie n ia k o ncentruje się w o kó ł Jezusa C hrystusa jako swojego centrum : przygotowanie do Ewangelii w Starym Testam en cie, pełnia O bjaw ienia w Chrystusie i czas Kościoła dokonują jej podziału na etapy, a stworzenie i sprawy ostateczne są jej początkiem i końcem . Sym b ol Apostolski jest żywą syntezą m isterium
chrześci-9 JA N PAWEŁ II, B ezinteresow na posługa w spólnocie w ierzących, w: N auczanie papieskie, III, 2 , 1980 (lipiec-grudzień), Poznań-Warszawa 1986, 68 5 .
10 KKK 23 4 .
11 JA N PAWEL II, Wierzę w Kościół, jeden, św ięty, pow szechny i apostolski, Città del Vaticano 1 9 9 6 , 618.
12 KONGREGACJA DS. DUCHOW IEŃSTW A, D yrektorium ogólne o katechizacji, Poznań 1998.
jańskiego i kluczem do lektury całego Pisma świętego; cała doktry na Kościoła jest hierarchicznie uporządkow ana w okół niego. Sakra m enty są organiczną całością, która wypływa z m isterium paschal nego Jezusa C hrystusa, tw orząc strukturę, w której każdy z nich posiada swoje żywotne miejsce; wszystkie one są przyporządkow a ne Eucharystii, która jest sakramentem sakramentów. Podwójne przy kazanie miłości Boga i bliźniego stanowi w orędziu m oralnym hie rarch ię w artości, jaką ustalił sam Jezus. M iłość Boga i bliźniego „streszcza” Dekalog, a jeśli jest przeżywana w duchu Błogosławieństw ewangelicznych stanow i magna charta życia chrześcijańskiego. M o dlitw a Pańska, streszczając Ewangelię, syntetyzuje i porządkuje hie rarchicznie niezm ierzone bogactwa modlitwy zawarte w Piśmie świę tym i w całym życiu Kościoła14.
Do tej pory (rok 2001) m ożna zliczyć praw ie 20 dokumentów, w których M agisterium Kościoła poruszało zagadnienie „hierarchii” praw d w iary15. W swych wypowiedziach M agisterium, podkreślając zobowiązujący charakter „hierarchii” praw d, unika pozoru relatywi z o w a n ia p raw d wiary. N ie używ a nigdy sto p n io w a n ia „w d ó ł” i nie mówi o praw dach drugorzędnych, nieistotnych, mniej centralnych,
peryferyjnych, mniej ważnych. Stwierdza raczej, że wszystkie prawdy nie zajmują takiego samego centralnego miejsca i stopniuje je zawsze
„w górę”, wskazując na praw dy główniejsze, najbardziej istotne, któ re są źródłem, światłem, oparciem, fundam entem dla innych prawd.
Problem „hierarchii” praw d był na tyle doniosły, że zajmowali się nim teologow ie (m.in. H . M ü hlen 16, Y. C on gar17, K. R ahner18).
M TAM ŻE, 115.
15 D o wyżej wymienionych dokum entów należy jeszcze dodać: pierwsze Dyrektorium
e k u m e n ic zn e Sekretariatu dla Popierania Jedności Chrześcijan (część druga
z 19 7 0 roku) oraz najnowsze D yrektorium ekum eniczne Papieskiej Rady ds. Popierania Jed n ości C hrześcijan (1 9 9 3 r.); pierw sze O g ó ln e D y re k to riu m
K atechetyczne Kongregacji dla D uchow ieństw a (1971 r.); deklarację M ysterium Ecclesiae Kongregacji D oktryny Wiary (1973 r.); list Jana Pawia II d o biskupów
zachodnioniem ieckich: N ieo m yln o ść Kościoła - darem C hrystusa i n ieo d zo w n ym
w arunkiem posługi apostolskiej (V 1980 r.); Uwagi o „Raporcie k o ń co w ym ARC IC I ” Kongregacji N auki Wiary (1 9 8 2 r.); przem ów ienia Jana Pawia II do Komisji
i Komitetu ds. Katechizmu Kościoła Katolickiego (1 9 8 6 r. i 1989 r.); encyklikę Jana Pawła II Ut u n u m sin t (1995 r.) przem ów ienie Jana Pawła II W służbie
Bożej Prawdy (1 9 9 7 r.) i list apostolski A d tuendam fid em (19 9 8 r.); Wyjaśnienie d o ktryn a ln e Kongregacji N auki Wiary dotyczące końcow ej części nowej formuły
„Wyznania w iary” (1998 r.).
16 Np.: H. M Ü H L EN , D ie Lehre des V atikanum II über die „Hierarchia verita tu m ”
u n d ihre B e d eu tu n g fü r den ö ku m en isch en Dialog, „T heologie und G laube”
57 (1 9 6 6 ) 3 0 3 -3 3 5 . Jest to pierwszy artykuł pośw ięcony w całości zagadnieniu hierarchii prawd.
17 N p.: Y. C O N G A R , O n the „hierarchia v erita tu m ”, w: T he H eritage o f the Early
Church. Essays in H o n o r o f Georges Vasilievich Florovsky, red. D. NEIM AN ,
Podkreślali oni, że soborow a zasada „hierarchii” praw d nawiązuje d o Pism a św iętego, jego tryn itarno -ch ry sto log iczno-p aschalnego centrum , i d o tradycji Kościoła, zarów no starożytnej, jak i średnio wiecznej: praktyka wyznań wiary, hierarchizacja błędów i herezji, soborów , sakram entów i pośrednictw, hierarchiczny sposób myśle nia O jców Kościoła oraz teologów średniow iecza19.
„H ierarch ia” praw d przesuw a akcent z elem entu form alnego, dotyczącego obowiązywalności danych praw d wiary, na w ym iar tre ściowy, stając się swoistą „treściową kwalifikacją teologiczną”. N a leży stwierdzić, za W. Hryniewiczem i A. Skowronkiem, że wyrasta ona z myślenia wartościującego i oznacza, że w obrębie praw d ob jaw ionych istnieją praw a proporcji. Stanowi zatem herm eneutycz- no-krytyczną zasadę porządkującą, k tó ra m a dopom agać w proce sie właściwego rozum ienia i objaśniania praw d wiary. N ie zachowy w anie „hierarchii” praw d może doprow adzić - jak to już m iało miej sce w historii chrześcijaństwa - do fatalnego przesunięcia się pun k tów ciężkości, do zakłóceń rów now agi na linii wiary i ortodoksji20. Z ach o w y w an ie „ h ie rarc h ii” p raw d jest konieczne nie tylko w teologii, ale także w duszpasterstw ie i w dziele ewangelizacji. M oże się zdarzyć, stwierdza S.C. N apiórkow ski, że kaznodzieja ni gdy w życiu nie wypowie herezji, a jednak nie przekaże chrześcijań stw a w pełni ortodoksyjnego, jeśli nie zachow a „hierarchii” prawd. N ie w ypaczając w p ro st i b ez p o śre d n io żadnego dogm atu, m oże m im o w szystko w ypaczać ch rześcijaństw o i zafałszow yw ać jego praw dziw e oblicze. Przerysowywanie i przecenianie jednych praw d, a niedorysow yw anie i niedocenianie innych, godzi w Ewangelię, której p raw dom sam Chrystus zapewnił właściwą harm onię21.
W sam ym soborow ym sform ułow aniu, które mówi o istnieniu „hierarchii” praw d z racji ich różnego pow iązania z fundam entem
w iary chrześcijańskiej11, znajdujem y szeroką perspektyw ę ogólno-
chrześcijańską. N adaje ona pojęciu „h ierarchia” praw d charakter pow szechny i zachęca do szukania jej odpow iedników w innych
tra-18 N p.: K. RAH NER, Hierarchie der W ahrheiten, „D iakonia” 13(1982) 3 7 6 -3 8 2 . 19 S. RABIEJ, Hierarchia praw d w iary, w: E ncyklopedia K atolicka, t. VI, Lublin
1 9 9 3 , k. 8 4 5 -8 4 8 .
20 W. HRYNIEW ICZ, „Hierarchia v e rita tu m ”..., 3 7 , 4 3 -4 6 ; A. SKOWRONEK, W trzydziestolecie D ekretu o ek u m e n izm ie ..., 30n.
21 S.C . N A PIÓ R K O W SK I, M a tk a m o je g o Pana (p r o b le m y - p o s z u k iw a n ia -
p ersp ektyw y), O pole 1988, 196.
22 UR 11. Z a sa d a „ h ie ra rc h ii ” pr aw d w dia lo gu o M at c e P a n a
dycjach i Kościołach, jako autentycznego wspólnego dobra podzie
lonego chrześcijaństwa23.
Z asad a „ h ie ra rc h ii” p raw d darzy nas k rzep iącą intuicją, że w centralnych treściach naszej w iary nie różnim y się z braćm i i sio strami z innych wielkich Kościołów. Z atem różnice doktrynalne m ię dzy chrześcijanami mniej odnoszą się do pierw szorzędnych praw d dotyczących porządku celu, lecz raczej do tych, które dotyczą p o rządku środków i bez w ątpienia są przyporządkow ane pierwszorzęd nym . G łębsze u św iad o m ien ie sobie zakresu zasady „ h ie ra rc h ii” p raw d spow odow ałoby p rzeb ud o w anie stru k tu r m yślenia i życia wiernych. Również obraz Kościołów ukazałby się wszystkim chrze ścijanom w innym świetle, gdyż wielu z nich ukształtow ało go so bie na podstaw ie drugorzędnych i trzeciorzędnych rysów jego n a uki i praktyki (w odniesieniu do Kościoła rzymsko-katolickiego na podstaw ie np. kultu świętych i odpustów )24.
„H ierarchia” praw d nie jest czymś zupełnie dow olnym , gdyż jest odzw ierciedleniem Objawienia. Posiada swój w ym iar obiektyw ny. Je d n ak na skutek ró żn ych sposob ó w pojm ow ania i przeżyw ania praw d wiary przez poszczególnych wierzących i przez całe w spól n o ty chrześcijańskie, w zależności od okoliczności miejsca, czasu i kultury, praw o bytu posiada także subiektywny wym iar „hierarchii” praw d. Choć subiektyw ną „hierarchię” praw d należy kształtow ać w świetle „hierarchii” obiektywnej, to przecież pow inno się dopusz czać upraw nioną ró żnorodność25.
Należy pamiętać, że fu n d a m e n t w ia ry chrześcijańskiej, o której m ówi Sobór W atykański II, nauczając o „hierarchii” praw d, nie jest jakimś korpusem doktrynalnym 26. Fundam ent ten jest rzeczywisto ścią żywą i ożywiającą, na której opiera się cała w iara i życie
chrze-23 W HRYNIEWICZ, „Hierarchia v erita tu m ”..., 37n.
Zasada hierarchii prawd była już przedmiotem uzgodnień ekum enicznych, np. z roku 1990: W spólna Grupa Robocza Światowej Rady K ościołów i Kościoła Rzymskokatolickiego, Pojęcie „hierarchii p ra w d ” - interpretacja ekum eniczna.
D o k u m e n t stu d y jn y , „Studia i D okum enty Ekumeniczne” (19 9 2 ) nr 3 0 , 85-93.
Wspominało też o niej katolicko-luterańskie uzgodnienie z roku 19 7 2 w numerze 2 4 i 25 : Ewangelia a Kościół, czyli tzw. R aport z M a lty, w: W szyscy p o d Jed n ym
C hrystusem , red. S.C. NAPIÓRKOWSKI, Lublin 1985, 123.
24 W HANC, Rola „hierarchii praw d” w dialogu ekum enicznym , „Ateneum Kapłańskie’ 112(1989) z. 4 7 9 ,77n; A. SKOWRONEK, W trzydziestolecie Dekretu o ekumenizmie..., 31n.
25 Y. CONGAR, D iversité et C om m union. Dossier historique et conclusion théologique, Paris 1982, 191.
26 Ewangelia a K ościół..., 123: Tego fu n d a m e n tu i tej istoty nie m o żn a oczyw iście ują ć w teologiczną fo rm u łę; ty m , co w yja śn ia c a ło kszta łt O b ja w ien ia , je s t raczej eschatologiczne, zb a w cze d zia ła n ie Boga, p rzeja w ia ją ce się w u k rz y żo w a n iu i zm a rtw y c h w sta n iu Jezusa.
ścijańskie. Inaczej „hierarchia” praw d stałaby się statycznym syste m em uporządkow anych koncepcji. C entralnym miejscem głoszenia, w yznaw ania i celebrow ania tego fu n d am en tu jest kult Kościoła. Fundam ent ten m a charakter trynitarny, chrystocentryczny, zbawczy, paschalny i eschatyczny. Istniejąca już między chrześcijanami jedność w tym fundam encie jest pneum ahagijna, eklezjalna, sakram entalna, charyzmatyczna, dynam iczna i egzystencjalna27. Ó w dynam izm fun dam entu wiary chrześcijańskiej i jego m isteryjność wyjaśniają, dla czego często ro d zą się trudności o dró żnien ia i ustalenia tego, co centralne. Z tej samej przyczyny niektórzy teologowie w fundam en cie tym, oprócz m isterium Chrystusa i Trójcy, widzą także Przymie rze, Eucharystię, skuteczność sakram entów, Kościół, miłość itd .28
Teologowie podkreślali inkluzywny, całościowy, a zatem „sym foniczny” charakter zasady „hierarchii” praw d. O rganiczność i syn- tetyczność nie są tylko zwyczajnymi jakościami stylistycznymi wy kładu wiary, ale są związane z n atu rą wiary chrześcijańskiej, która porządkuje w chodzące w jej skład tajemnice w okół ich prom ienne go i bogatego w znaczenie ośrodka i um ożliwia taką ich całościową wizję. Powiązanie do ktryn z fundam entem i tajem nic między sobą
{nexus m ysteriorum ) pozw ala nam dostrzec rzeczyw istość Boską
w każdej praw dzie29.
Jednym z w kładów najnowszej myśli teologicznej na tem at „hie rarchii” praw d jest ukazanie praktycznych sposobów jej realizowania w wykładzie doktrynalnym. N iektóre z nich dotyczą nawet technicz nego aspektu kompozycji tekstu, który - jeżeli jest na przykład kate chizmem - powinien w zorcowo odzwierciedlać „hierarchię” prawd.
Bez stru ktu ry lub linii przew odniej każdy w ykład doktrynalny, zwłaszcza „pon u m ero w any ”, staje się kodeksem, słownikiem, amal
gamatem, enchiridionem, traktując wiarę atomistycznie, nie holistycznie.
Z drugiej strony już sam plan konstrukcyjny może zawierać przesłanie i ukazywać związek praw d chrześcijańskich między sobą i z fundamen tem wiary. Staje się to tym bardziej oczywiste, jeżeli przyjmiemy, że
27 Wspólna Grapa Robocza Światowej Rady Kościołów i Kościoła Rzymskokatolickiego,
Pojęcie „hierarchii praw d" - interpretacja ekumeniczna. D okum ent studyjny..., 89n.
W tym kon tek ście w ych od zi na jaw n iew łaściw ość p olsk iego tłum aczenia fragmentu UR I l o „hierarchii” prawd. Oddanie wyrazu fu n d a m e n tu m jako
zasadnicze p o d sta w y sugeruje bow iem jakiś korpus doktrynalny czy pojęciow e
założenia, nie zaś rzeczywistość żywą i dynamiczną - zbawcze misterium Chrystusa i Trójcy.
28 A. DULLES, The H ierarchy o f Truths in the C atechism , „The T hom ist” 5 8 (1 9 9 4 ) 3 7 6 η ; Μ . LOW ERY, T he H iera rch y o f Truths a n d D o c trin a l P articularity, M ilw aukee 1988, 2 8 5 -3 0 2 .
29 C. SEPE, „ S y m fo n ia ” w ia ry w Katechizm ie Kościoła K atolickiego, „C om m unio” 1 4 (1994) nr 4 , 64n, 69.
„hierarch ia” p raw d jest zasadą organicznej struktu ry w iary30. N ie należy zapom inać o tym, że porządek (ordo) jest - w edług UR 1 1 - „drugim im ieniem ” hierarchii: niech pamiętają o istnieniu porządku
czy „hierarchii” prawd [...]. O d porządku niedaleko do struktury.
Redakcja i recepcja K atechizm u Kos'cioia Katolickiego ukazała wiele sposobów m aterialnej organizacji tekstu wykładu doktrynal nego. M oże to być na przykład podział tekstu na części, sekcje, roz działy i artykuły, czy też zastosowanie form uł syntetycznych, przy pisów, cytatów, łączników i odsyłaczy. Te dw a ostatnie uwrażliwiają na całościową lekturę w ykładu, bez której nie m ożna właściwie zro zumieć niektórych tematów. Znakiem hierarchizacji tekstu jest ró w nież zastosowanie różnego rodzaju czcionki31.
W kontekście teologicznej dyskusji o „hierarchii” praw d szcze gólną uwagę należy zwrócić na tzw. fo rm u ły syntetyczne lub krót
kie fo rm u ły 31. U m ożliw iają one przedstaw ienie nauki katolickiej
w sposób organiczny, systematyczny i hierarchiczny. W Katechizmie
Kościoła Katolickiego tymi form ułam i są nie tylko podsum ow ania
zatytułow ane W skrócie, ale przede wszystkim form uły wyjściowe czteroczłonowej struktury K atechizm u: symbole wiary, tzn. Sym bol
Apostolski uzupełniony Sym bolem Nicejsko-Konstantynopolitańskim
(część I), sakram enty (część II), przykazania z błogosławieństwam i i cnotam i (część III), m odlitw a Ojcze nasz (część ГѴ). W odniesie niu do depozytu wiary, form uły te, razem wzięte, pozwalają uściślić niezbędne „m inim um ”, jakie każdy katolik pow inien znać i poświad czać życiem : n o n o m n ia sed to tu m - nie w szy stk o , lecz całość. Uwydatniają one prostotę i zarazem wieloraką złożoność tajemnicy chrześcijańskiej. Ta systematyzacja uwzględnia miejsce każdej praw dy w architekturze chrześcijańskiej tajem nicy i wyrażając związek z jądrem, które je tworzy oraz inspiruje33.
30 J. RATZINGER, W co w ierzy K ościół, w: Pow stanie i znaczenie K atechizm u
Kościoła K atolickiego w w ypow iedziach papieża Jana Pawła II i kardynała Josepha Ratzingera, tł. i opr. J. Królikowski, Poznań 1997, 123; C H . SC H Ö N B O R N , M isterium trynitarne jako linia przew odnia now ego K a tech izm u , w: Powstanie i z n a c z e n ie ..., 169; TEN ŻE, K atechizm Kościoła K atolickiego - m y śli przew odnie i g łó w n e te m a ty , w: W prow adzenie do K atechizm u Kościoła Katolickiego, red.
A. SUJKA, Warszawa 1994, 2 5 , 27.
31 M . VIDAL, L a m orale nel „C atechism o della Chiesa C a tto lic a ”, „Rivista di teologia morale” 2 5 (1 9 9 3 ) 3 7 0 .
32 Krótkie form uły jako przejaw hierarchii prawd postulow ane były już przez K. R ahnera. K. R A H N E R , Z a p o tr z e b o w a n ie na „ k r ó tk ą fo r m u ł ę ” w ia ry
chrześcijańskiej, „C oncilium ” 5 (1 9 6 9 ) 123-130.
33 R. M A R T IN EL L I, F o r m u ły , w: W p r o w a d z e n ie d o K a te c h iz m u K o ścioła
2. „Hierarchia” prawd a mariologia
William H enn, amerykański kapucyn i profesor Gregorianum , au to r jednej z nielicznych m onografii na tem at „hierarchii” praw d34, zauważa pew ne podobieństw o pom iędzy nauką o „hierarchii” praw d a dogm atem o nieom ylności papieskiej. N ie są to doktryny, które bezpośrednio dotyczą Boga czy Chrystusa lub centralnych wydarzeń zbaw czych. Ich szczególna i osobliw a n a tu ra polega na tym , że w sposób najbardziej bezpośredni są one doktrynam i o doktrynie. Tu taj powstaje problem . Łatwo jest bowiem , zdaniem H enna, ukazać historyczne podstawy dogmatu o papieskiej nieomylności i w sposób systematyczny podać jej kryteria, trudniej jest jednak zastosować tę doktrynę do konkretnego kościelnego nauczania, które miało i ma miejsce w historii: które nauki papieskie są ex cathedra i kto posia da kom petencje określenia tego faktu? Analogicznie jest z „hierar chią” praw d, stwierdza H enn. Czym innym jest stwierdzenie istnie nia „hierarchii” praw d w doktrynie katolickiej, a czym innym jej zastosow anie do obecnego k o rp u su chrześcijańskiej praw dy: jak poszczególne praw dy są uporządkow ane i kto jest kom petentny, aby to opisać w sposób adekwatny?35
Teologow ie uważają, że p raw dy trzeba w yraźnie p on a zyw a ć
i uporządkow ać w zależności od ich związku z fundam entem wiary
(S.C. N apiórkow ski36), czasami jednak tru dno jest odróżnić, które
prawdy są rzeczywiście centralne (S. M oysa37) albo naw et w rzeczy w istości tru d n o jest ustalić w ew n ętrzn y zakres tego, co centralne
(Hryniewicz38). Dobrze, że w koncepcji „hierarchii” praw d nie cho
dzi o sam o tylko przeprowadzenie rozróżnień na praw dy centralne
i peryferyjne (L. Vischer)39.
Teologowie współcześnie piszący na tem at zasady „hierarchii” praw d podejm ują jednak próby jej a p lik o w a n ia i podają różne przy kłady uporządkow ania prawd. Najczęściej „porządkow anym i” praw dam i są praw dy mariologiczne i eklezjologiczne. Odniesienie tych praw d do centralnego misterium wiary jest bardzo ważne. Jak stwier dza W. Beinert, z chrześcijańskiego pu nktu w idzenia orzeczenia
pe-34 W. H E N N , The hierarchy o f tru th s according to Yves Congar OP, Roma 1987 [X II+ 2 7 2 ].
35 T EN Ż E, The H ierarchy o f Truths a n d Christian U nity..., l l l n .
36 S.C. NAPIÓRKOW SKI, D ośw iadczenie i n adzieja, w: L. GÓRKA, TEN Ż E,
K ościoły c zy Kościół. W ybrane zagadnienia z e k u m e n izm u , Warszawa 1995, 20 8 .
37 S. MOYSA, głos w dyskusji w: D yskusja po referatach, w: Recepcja - now e zadanie
e k u m e n izm u , red. W. HRYNIEWICZ, L. GÓRKA, Lublin 1985, 63n.
38 W HRYNIEW ICZ, „Hierarchia ve rita tu m ”..., 39.
ryferyjne nie byłyby możliwe bez centralnych: D ogm at o nieom yl
ności papieża byłby bluźnierstwem, dogmat o wniebowzięciu M aryi zabobonem 40.
Już w 1970 ro k u Sekretariat ds. Popierania Jedności Chrześci jan w kontekście wyjaśnienia zasady „hierarchii” praw d, dla zilustro wania wzajemnych relacji między dogm atam i, podał przykład d o k tryny o niepokalanym poczęciu. D ogm at ten, w edług Sekretariatu, nie m oże być oddzielony od tego, co Sobór Efeski naucza o M aryi jako M atce Bożej, a dla bycia dobrze pojętym suponuje dogm at o łasce, który z kolei bazuje na praw dzie o zbawczym W cieleniu Słowa41. W. Hryniewicz stwierdza, że sens tego przykładu polega na wskazaniu, że chrystologia i soteriologia, dogm at efeski oraz d o k tryna o łasce i zbawieniu, są bardziej centralne w stosunku do obja w ionego m isterium niż ich aplikacja do M aryi w nauce o niepoka lanym poczęciu. Jego zdaniem , dogm aty maryjne, zwłaszcza ostat nie, należą do kategorii tzw. praw d typologicznych bądź paradyg- matycznych. D ogm at Bożego m acierzyństwa oraz dziew ictw a M a ryi jest w gruncie rzeczy dogm atem chrystologicznym , natom iast dogm at niepokalanego poczęcia i wniebowzięcia N M P - dogm atem eklezjologicznym i soteriologicznym ; ukazują one M aryję jako typ Kościoła42.
W Łaszewski na kanwie encykliki Redemptoris M ater Jana Pa wła II podkreśla, że w imię soborowej nauki o „hierarchii” praw d nie w olno zapom inać o tem atyce maryjnej w duszpasterstw ie ani o pogłębionej refleksji mariologicznej, gdyż maryjność wydaje się być miejscem szczególnej w rażliwości ludu Bożego na przyjęcie chrze ścijańskiego przesłania. Przedstawienie osoby i funkcji M atki N aj świętszej rzutuje bezpośrednio na obraz Chrystusa i Kościoła w świa dom ości wiernych. W rym kontekście W Łaszewski uw ydatnia sło wa Pawła VI pow tórzone w Redemporis M ater przez Jana Pawła II43:
Poznanie prawdziwej nauki katolickiej o Błogosławionej M aryi D zie wicy będzie zawsze kluczem do należytego zrozum ienia tajem nicy Chrystusa i Kościoła44. Podobnie L. Vischer podkreśla, że różnice
40 W. BEINERT, Teologiczna teoria poznania. Traktat I, w: Podręcznik teologii
dogm atycznej, red. TEN ŻE, Kraków 1 9 9 8 , 40.
41 SEKRETARIAT D O SPRAW JEDNOŚCI CHRZEŚCIJAN, Refleksje i wskazania..., 156.
42 W HRYNIEWICZ, Rola Tradycji w interpretacji teologicznej. Analiza współczesnych
poglądów dogm atyczn o -eku m en iczn ych , Lublin 1976, 2 3 5 , 24 0 .
43 RM 47.
44 W ŁASZEWSKI, Pośrednictwo szczegółow e i w yją tko w e, w: M a tka O dkupiciela.
w interpretacji mniej centralnych praw d wiary pojawiają się właśnie ze względu na związek z praw dam i ważniejszymi: przykładem m ogą być związki nauki o Trójcy Świętej z eklezjologią lub istotna relacja mariologii do chrystologii. N ie m ożna powiedzieć, stwierdza Vischer - protestant, że m ariologia jest tylko sferą praw d drugorzędnych45.
W H en n poświęcił osobny artykuł doktrynie mariologicznej oce nianej z p u nk tu widzenia zasady „hierarchii” praw d46. Zauważa on, że intencją Soboru Efeskiego proklam ującego doktrynę o Theotokos była ochrona wiary w Chrystusa, Boga-Człowieka, a intencją Piusa X I i Piusa X II było zdefiniow anie, że d o k tryny o n iepokalanym po częciu i w n ieb o w zięciu są częścią O b jaw ien ia. Bezpośrednia i pierwszorzędna intencja samych definicji z 1854 i 1950 roku, w e dług H enna, koncentruje się na zawartości objawienia, na tym, że w ym ienione d o ktry n y m aryjne są dogm atam i objaw ionym i przez Boga; w sposób konieczny, ale tylko drugorzędny, definicje te m ó w ią coś o M aryi47.
Oczywiście, kontynuuje H enn, ostatnie dogm aty maryjne, jak sami papieże to zaznaczyli w Ineffabilis Deus i w Munificentissimus
Deus, są pow iązane z podstaw ow ą chrystologiczną wiarą Kościoła.
N ie m ożna zrozum ieć definicji Piusa XI bez nauki o grzechu pier w orodnym , jego skutkach, i o zwycięstwie C hrystusa nad grzechem. Definicja Piusa XII m oże być zrozum iana tylko w kontekście chrze ścijańskiej eschatologii, która głosi tryum f Chrystusa nad śmiercią. To pow iązanie z nauką o grzechu, łasce i chwale, sugeruje, że p o d staw owym i tem atam i m ariologii są tem aty soteriologiczne. Jednak p o w iązan ie d o g m ató w n iepokalanego poczęcia i w niebow zięcia z fundam entem wiary chrześcijańskiej różni się od powiązania z nim doktryny o Theotokos. Zaprzeczanie bow iem tytułow i Bogarodzicy z logiczną koniecznością implikuje pow ażny błąd odnośnie do sa mej wiary w Chrystusa, podczas gdy przywilej niepokalanego poczę cia i wniebowzięcia nie są koniecznymi implikacjami wiary chrysto logicznej. Sam Pius XI w niepokalanym poczęciu widział szczegól
ną łaskę i przywilej. Akcent jest tutaj położony na w olne zrządzenie
Boga, który chciał napełnić M aryję obfitością swoich darów. Podob nie m a się rzecz z w niebowzięciem , k tó re Bóg zechciał w sposób w olny włączyć w plan zbawienia. Jeżeli naw et były w historii próby w prow adzenia jakiejś chrystologicznej konieczności tych ostatnich dogm atów m aryjnych, to jednak nie m am y tu do czynienia z taką logiczną koniecznością, jaka łączy chrystologię z doktryną o
Theoto-45 L. VISCHER, głos w dyskusji w: D yskusja po referatach..., 6 5 n.
46 W. H E N N , Interpreting Marian D octrine, „Gregorianum” 7 0 (1 9 8 9 ) 4 1 3 -4 3 7 . 47 TA M ŻE, 4 1 9 n .
kos. Rzeczywiście, wiele pokoleń chrześcijan wierzyło w Chrystusa
bez zdefiniowanych dogm atów o niepokalanym poczęciu i w niebo wzięciu. Co więcej, same praw dy maryjne są powiązane między sobą. M ożna to już zaobserwować w sposobie, w jaki Pius XII łączy w nie bowzięcie z niepokalanym poczęciem. M ariolodzy przez wieki szu kali podstawowej zasady mariologii {primum principium mariologiae) i wielu z nich, przypom ina H enn, p roponow ało doktrynę o Theoto
kos, jako podstaw ow ą praw dę mariologiczną, z której wszystkie inne
wypływają48.
Bp Karl Josef Rom er - z Rio de Janeiro - uważa, że to właśnie „hierarchia” praw d, wyraźnie ukierunkow ana na fundam ent wiary chrześcijańskiej i daleka od tego, by „osłabiać” doktryny, które nam się wydają mniej centralne, pozw ala dostrzegać rzeczywistość Boską
w każdej poszczególnej praw dzie ze względu na jej związek z samym
c e n tru m tajem nicy wiary. N a przy kład p ry m a t pap ieża nie jest z pew nością tak bliski centrum , jak wcielenie Słowa, jednak w ra m ach „hierarchii” praw d jawi się wyraźnie jako istotnie powiązany z podstaw ow ym i pierw otnym autorytetem Chrystusa; w ten spo sób posługa papieża, nabiera całej swej autentycznej i transcenden talnej wagi. Dogm aty m aryjne o przywilejach M atki O dkupiciela nie są tak centralne, jak dogm at o Trójcy Świętej, jednak ich więź z Boską inicjatywą zbawienia nadaje nauce o niepokalanym poczęciu, wiecz nym dziewictwie czy wniebowzięciu szczególną wartość: Bóg chciał uczynić z M aryi prototyp wszelkiego zbawionego stworzenia, prze dziwny znak swego działania. O wadze praw d m ariologicznych de cyduje ich odniesienie do absolutnego Centrum , jakim jest Bóg, który stając się człowiekiem uczynił siebie Zbaw cą oraz Boskim O blubień cem ludzkości49.
Problem „hierarchii” praw d mariologicznych i jej historycznego konkretu, jaki przejawia się w pobożności maryjnej, był obszernie i n iejed n o k ro tn ie staw iany przez o. prof. S.C. N apiórkow skiego O F M C o n v 50.
Pierw szą i najw ażniejszą p raw d ą m ariologiczną jest p ra w d a o Bożym m acierzyństwie, z naciskiem stw ierdza S.C. N apiórko w ski. Ten najbardziej zdumiewający fakt rozstrzyga o jedynym i
nie-48 TAM ŻE, 4 2 0 -4 2 6 .
49 K.J. ROM ER, K atechizm Kościoła Katolickiego. Refleksje teologiczno-pastoralne, „C om m unio” 14(1994) nr 4 , 11 ln .
50 S.C . N A P IÓ R K O W SK I, O w ła ś c iw e m ie js c e B o g a ro d zic y w p o b o ż n o ś c i
katolickiej. Pytania o hierarchię praw d, w: M aryja w tajem nicy C hrystusa, red.
S.C. NAPIÓRKOWSKI, S. L O N G O SZ, N iepokalanów 1997, 1 8 7-197; S.C. NAPIÓRKOWSKI, M atka m ojego Pana (problem y - poszukiw ania - perspektyw y), O pole 1 9 8 8 , 20n , 4 2 , 63, 125n , 183, 1 9 3 -2 0 4 , 21 2 .
porów nyw alnym miejscu M atki Pana w historii zbawienia, w prow a dza M aryję w głąb tajemnicy Syna i w najgłębsze m isterium tryni- tarne. Postępujące usam odzielnianie się m ariologii i jej fragm enta- ryzacja, zdaniem o. N apiórkow skiego, zachwiały harm onię pom ię dzy nią a resztą sektorów teologii, jak też między poszczególnymi działam i samej mariologii. N a czoło zaczęły się wysuwać w tórne do Bożego macierzyństwa przywileje: pośrednictw o, niepokalane poczę cie i wniebowzięcie. Tymczasem te praw dy mariologiczne, wszyst kie inne przywileje, łaski i dary M aryi wynikają z Jej w ybrania na M atkę Słowa W cielonego51.
C ytow any autor analizuje rów nież historyczny konkret poboż ności kościelnej, usiłując odpow iedzieć na pytanie: czy i w jakiej
mierze hierarchia prawd ustalona w e wierze i w teologii korespondu je z hierarchią prawd przyjętą w pobożności m aryjnej52. W odczuciu
wiernych, w edług S.C. N apiórkow skiego, uroczystości 15 sierpnia i 8 grudnia pozostają nadal najważniejszymi św iętam i m aryjnym i (a w Polsce jeszcze 26 sierpnia - M atki Boskiej Częstochowskiej).
Bez trudu, aczkolwiek nie bez pewnego zdziwienia stwierdzamy, że oba najważniejsze święta m aryjne sławią wcale nie najważniejsze Tajemnice M aryi, raczej dwa progi Jej życia: próg wejścia i próg w y j ścia, początku i finału, oba znaczone niepowtarzalnym wydarzeniem łaski, jednak, m im o wszystko, nie najważniejsze53.
Inną rozległą dziedziną, która m ów i nam o praktycznej „hierar c hii” p raw d m ariologicznych, jest ik o no g rafia. N ajstarsze znane obecnie przedstaw ienia M aryi ukazują Ją z Dzieciątkiem jako M a t kę Jezusa Chrystusa. Franciszkański m ariolog pyta: Czy jednak póź
niejszy rozwój sztuki nie poszedł w kierunku autonom izacji postaci M aryi? Czy Renesans, urzeczony pięknem kobiety, nie zagubił chry stologicznej głębi „Hodegetrii”? [...] W rękę, która niegdyś wskazywała Syna-Drogę, artyści zaczęli w kładać berło czy kwiat. Czar kobiecej urody zw yciężył ideę Przewodniczki do Chrystusa54.
Gdy bierze się pod uwagę dzisiejsze obrazy, figury i m edaliki, narzuca się z nieodpartą siłą hipo teza o dość w yraźnym trendzie w sztuce sakralnej: O d „Theotokos” [...] do M aryi autonom icznej,
„uw olnionej” od Dzieciątka, czy raczej - do Maryi, której odebrano Dzieciątko, Jej największy skarb i najważniejszy tytu ł chwały55. N o w
sze przedstaw ienia M aryi eksponują Jej piękno i świętość
(Niepo-51 TE N Ż E, O w łaściw e m iejsce Bogarodzicy..., 190nn. 52 TAM ŻE, 192.
53 TAM ŻE, 193. 54 TAM ŻE, 195n. 55 TA M ŻE, 195.
kalana), Jej cierpienia (M atka Bolesna) czy chwałę (Wniebowzięta):
Każde z tych przedstawień niesie za sobą doniosłe orędzie prawdy i ukazuje swoisty błysk Bożego piękna w „doskonalej o d kupio nym ” stworzeniu, czy jednak musiało się to dokonać kosztem „Theotokos” i „Hodegetrii”?56
Być może, zdaniem o. Napiórkowskiego, do autonomizacji iko ny maryjnej przyczyniają się objawienia prywatne, w których najczę ściej M atka Najświętsza ukazuje się sama. O ile teologia wykazuje na nie daleko posuniętą odporność, o tyle pobożność chrześcijańska dość
chętnie poddaje się pod ich w pływ y. M aryjna pobożność kształtowa
na jest w dużej mierze przez kaznodziejskie przepowiadanie, którego tem atem rzadko jest Theotokos57.
Z adhortacji Pawła VI Mariałis cułtus (1974 г.), o. prof. S.C. Napiór kowski wywnioskowuje zasadę, która nie została tam sformułowana wprost i wyraźnie, ale wynika z całości jej wykładu i stanowi przykład praktycznej realizaqi „hierarchii” prawd. Chodzi o zasadę „hierarchii” nabożeństw maryjnych. Paweł VI omawia w adhortacji dwa nabożeń stwa, które w sposób szczególny, bardziej niż inne nabożeństwa, odpo wiadają wyłożonym w adhortacji postulatom odnowy kultu maryjnego. Są to: Anioł Pański i różaniec. W A nioł Pański, przypomina o. Napiór kowski za Pawłem VI, czcimy tajemnicę Wcielenia i M isterium Paschal ne i niemal wszystko w niej pochodzi z Pisma świętego. Podobnie w ró
żańcu kontemplujemy wielkie dzieła zbawcze Ojca, Syna i Ducha Świę
tego, powtarzamy M odlitwę Pańską, pozdrowienie anioła i błogosławie nie Elżbiety. W tych m odlitwach Chrystus zajmuje centralne miejsce, a miejsce Maryi odpowiada tem u stanowisku, jakie ukazuje Ewangelia i wielka tradycja Kościoła, wyraźnie podporządkowane Synowi58.
W odniesieniu do „hierarchii” maryjnych świąt ks. prof. Lucjan Balter SAC dostrzega konieczność raczej pogodzenia się z aktualnym stanem rzeczy i jego akceptacji, aniżeli zmuszania wiernych do zmia ny przekonań, praktyk i nawyków myślowych. Wielkość obiektywna nie m usi się w p ra k ty c e p o k ry w a ć i z reg u ły się nie p o k ry w a z wielkością subiektywną, czego przykładem są przeróżne święta do m ow e, rodzinne, osobiste itp., jak np. ślub, chrzciny, im ieniny itd. Ogólnokościelne święto liturgiczne schodzi wówczas w świadomości wiernych na plan dalszy, ustępując miejsca tem u w ażnem u dla nich wydarzeniu. Taki stan rzeczy trzeba jedynie starać się zrozumieć i usza nować. N ie m ożna „wylewać dziecka z kąpielą”, jak czynili to po Soborze „wielcy odnowiciele” liturgii Kościoła.
56 TAM ŻE, 196. 57 TAM ŻE, 196n.
Skoro w subiektywnej „hierarchii” praw d wielu w iernych np. uroczystość Bożej Rodzicielki z 1 stycznia jest „przytłum iona” p o czątkiem now ego roku, m ożna tutaj odwołać się do tradycji Wschodu chrześcijańskiego, z której Kościół zachodni m ógłby wiele przejąć, stw ierdza ks. prof. Balter. Chodzi tu konkretnie o tzw. synaxy, czyli uroczystości towarzyszące, obchodzone dnia następnego po jakimś święcie głów nym i uwypuklające m o m en t ważny, ale pozostający jakby w cieniu uroczystości głów nej. O tó ż uroczystości Bożego N arodzenia towarzyszy w liturgii wschodniej synaxa Bożej Rodzi cielki, Epifanii - synaxa św. Jana Chrzciciela, Zw iastow aniu - syna x a arc h a n io ła G ab riela itd. Czyż u ro czy stość Bożej Rodzicielki, obchodzona 2 6 grudnia, nie uwypuklałaby o wiele głębiej tajem ni cy Bożego N a ro d z en ia od praktyk o w an eg o w liturgii zachodniej święta św. Szczepana M ęczennika? - konkluduje pallotyński Teolog59.
3. Ekumeniczny dialog o Matce Pana w świetle
zasady „hierarchii” prawd
Z jednej strony wydaje się, że ekumeniczny dialog o Matce Pana siłą rzeczy m usi stosow ać zasadę „hierarchii” praw d. Kto bowiem z braci protestantów pozwoliłby, aby zapominano o pierwszorzędnej roli Chrystusa? Kto z braci prawosławnych pozwoliłby, aby zapominano o
Theotokos? Stosowanie „hierarchii” prawd w dialogach ekumenicznych
jest niejako wym uszone sam ą interkonfesyjno-dialogiczną sytuacją. N aw et gdyby Sobór Watykański II nie dał wskazówki o „hierarchii” prawd, to wypłynęłaby ona sama - choć może już nie z taką łatwością - z treści przeprowadzonych po Soborze dialogów. Z drugiej strony, za sada „hierarchii” prawd dodaje odwagi katolickim teologom, że nie mylą się, dostrzegając w doktrynie i w życiu Kościoła prawa proporcji i za leżności. Ułatwiła im ona stwierdzenie faktu, że „prawda prawdzie nie rów na, choć rów nie prawdziwa”. Zatem dialogi międzykościelne w pełni potwierdzają doniosłość soborowej nauki o „hierarchii” prawd, a soborowa nauka dowodzi słuszności przyjętej w dialogach metody.
Tezę tę potw ierdza krótki przegląd uzgodnień międzykościelnych dialogów, w których poruszano tem atykę m ariologiczną60. W ymień my tylko niektóre z nich.
59 L. BALTER, O cena rozpraw y d o kto rskiej ks. S ła w o m ira P aw łow skiego SAC,
„Zasada hierarchii pra w d w edług najnow szej m y śli teologicznej (1 9 8 4 -1 9 9 8 )”,
Lublin 1 9 9 9 , arch. pryw. S.P., 4.
60 Panoramę dialogu ekum enicznego na temat M atki Pana i nakreślenie ogólnej relacji między mariologią a ekumenizmem znajdziemy w: S.C. NAPIÓRKOWSKI,
D okum ent dialogu z niektórym i w spólnotam i klasycznego pen- tekostalizm u z 1982 roku wiele miejsca poświęca M aryi. Penteko- staliści godzą się z katolikam i, że M aryi należy się szczególny szacu nek jako M atce Jezusa, i że jest O na dla nas m odelem wiary i p o kory. Przyjmują oni tytuł Theotokos jako definicję chrystologiczną na usługach identyczności Chrystusa. W kwestii w staw iennictw a obie strony wyraziły w iarę w bezpośredniość naszych k o n tak tów z Bo giem i wspólnie podpisały się pod podstaw ow ą, trynitarną struktu rą kultu chrześcijańskiego: D o Ojca przez Syna w Duchu Św iętym 61. R ów nież dialog k ato lick o -an g lik ań sk i na forum św iatow ym , choć nie zajmował się w prost tem atyką m ariologiczną, w Deklara cji z 1981 roku pt. „A utorytet w Kościele” - II, nie pom inął jej. An- glikanie i katolicy zgadzają się, co do tego, że chrześcijański sposób rozum ienia roli M aryi nierozerw alnie wiąże się z nauką o Chrystu sie i Kościele, i musi harm onizow ać z nauką o jedynym Pośredniku. Są zgodni, co do uznaw ania niepow tarzalnej łaski i pow ołania M a ryi, M atki Wcielonego Boga (Theotokos), co do obchodzenia Jej świąt i oddaw ania Jej czci we w spólnocie świętych. Uznają w Niej m odel św iętości, posłuszeństw a i wiary, m odel właściwy dla wszystkich chrześcijan. Widzą w Niej profetyczną figurę Kościoła Bożego zarów n o przed wcieleniem, jak i p o nim. Strony zauważyły rów nież, że w śró d anglikanów, jak i w śró d rzym skich katolików , zrodziła się skłonność do wyolbrzymiania doniosłości maryjnych dogm atów jako takich, ze szkodą dla innych praw d ściślej związanych z fund am en
ta m i wiary chrześcijańskiej. W tym ostatnim stwierdzeniu, jak echo,
pobrzm iew a soborow a nauka o „hierarchii” praw d62.
W lokalnym dialogu katolicko-luterańskim w USA, rozpoczę tym w 1989 roku, którego ow ocem jest dokum ent „Jeden Pośred nik, święci i M aryja” (The Mediator, the Saints, and M ary), M atka Pana jest ukazana w kontekście jedynego i doskonałego pośrednic tw a C hrystusa i pośredniczącej funkcji D ucha Św iętego, a także w spólnoty świętych (com m unio sanctorum). Do tej w spólnoty na leżą wszyscy usprawiedliwieni przez łaskę, żywi i zmarli, w śród k tó rych szczególne miejsce zajmuje Maryja. M aryi należy się szczegól na cześć jako Bożej Rodzicielce (Theotokos). Dziękczynienie Bogu za świętych i umacnianie swej wiary przez wpatrywanie się w ich przykład oraz ich naśladowanie w sposób najszczególniejszy dotyczy M aryi63.
M atka Pana, N iepokalanów 1998, 97 -1 1 0 (Mariologia a eku m en izm po Soborze W atykańskim ΙΓ).
61 TAM ŻE, 98. 62 TAM ŻE, lO ln . 63 TAM ŻE, 105.
Niewątpliwie wszystkie zasady i drogi odnow y mariologii i kultu m aryjnego ukazane przez adhortację Pawła VI Marialis cultus (zasa dy: trynitarna, chrystologiczna, pneum atologiczna, eklezjologiczna; oraz drogi: skrypturystyczna, liturgiczna, ekum eniczna, an tropolo giczna) sprzyjają zachowaniu właściwej „hierarchii” prawd. I odw rot nie, „hierarchia” praw d chrześcijańskich dom aga się zachowania tych zasad i dróg. W nich zawiera się właściwa struktura kultu chrześci jańskiego, pogłębiona teologia com m unio sanctorum oraz rów now a ga chrystotypiczności i eklezjotypiczności mariologii.
W świetle tego, co pow iedziano o samej zasadzie „hierarchii” p raw d, a zwłaszcza p raw d m ariologicznych, sform ułow ać m ożna kilka w niosków dotyczących stosow ania zasady „hierarchii” praw d w dialogu ekum enicznym na tem at M atki Pana:
1. Pierwszorzędnym kryterium treściowym stosowania zasady „hie rarchii” praw d jest chrystocentryzm try n itam y w perspektyw ie ekonom ii zbawienia. Jest to prim um principium theologiae. Im bardziej widoczny będzie prym at Chrystusa i Trójcy w historio- zbawczej tajem nicy M aryi, tym wyraźniejsza będzie właściwa „hierarchia” praw d i tym łatwiejszy będzie ekumeniczny dialog o M atce Pana.
2. W tajemnicy Chrystusa dostrzegam y prym at Wcielenia64 i Pas chy65 Pana (która obejm uje także Pięćdziesiątnicę). W obu tych m om entach pojaw ia się M aryja ze sw oim udziałem jedynym
64 Misterium Wcielenia Syna Bożego jest cen tru m wiary chrześcijańskiej (komentarz do ilustracji, która poprzedza I część K atechizm u i przedstawia fresk z katakumb św. Pryscylli). M isterium W cielenia oraz Paschy i uw ielbienia są g łó w n y m i misteriami życia Jezusa, w yznawanym i w Symbolu A postolskim (KKK 4 2 9 ).
W św ietle m isteriów B ożego Narodzenia i Paschy trzeba w idzieć w szystko, „co
Jezus czyni! i czego nauczał”; artykuły w iary dotyczące W cielenia i Paschy
wyjaśniają całe życie ziem skie Chrystusa (KKK 512).
65 Krzyż jest isto tn ą częścią M isterium Paschalnego (KKK 6 3 8 ). O dkupienie przychodzi przede w szystkim przez krew Krzyża (KKK 51 7 ). Krzyż Chrystusa jest źró d łem całego życia chrześcijańskiego (KKK 161 5 ) i źródłem wszelkiej duchowej płodności (KKK 2379).
Zmartwychwstanie Chrystusa było przeżywane przez w spólnotę chrześcijańską jako prawda cen tra ln a , fu n d a m e n ta ln a , ku lm in a c y jn a (KKK 6 3 8 ). Jest o n o
istotną częścią M isterium Paschalnego (KKK 6 38) i pozostaje w sercu tajemnicy
wiary (KKK 647). Zmartwychwstanie stanowi potw ierdzenie tego w szystkiego, co sam Chrystus czynił i czego nauczał (KKK 651).
M isterium Paschalne Krzyża i Z m artw ych w stan ia C hrystusa znajduje się w centrum Dobrej N o w in y (KKK 57 1 ). G łó w n ie przez paschalne misterium swojej błogosławionej Męki, Zmartwychwstania i chwalebnego Wniebowstąpienia Chrystus Pan dokonał dzieła odkupienia ludzkości i doskonałego uwielbienia Boga (KKK 1067). W liturgii Kościół celebruje przede w szystkim Misterium Paschalne (KKK 1067). Triduum Paschalne jest jakby źródłem światła, od którego now y czas Zm artw ychwstania w ypełnia swoją jasnością cały rok liturgiczny (KKK 1168). Rok liturgiczny jest ro zw in ięciem różnych aspektów jedynego M isterium Paschalnego (KKK 1171).
i szczególnym, ale podporządkow anym Ojcu, Synowi i D ucho wi Świętemu.
3. Fundam entem wszelkich darów i przywilejów M aryi jest Jej Boże macierzyństwo. Prawda o Theotokos jest pierwszą i najważniej szą praw dą m ariologiczną (primum principium mariologiae). 4. W tajemnicy M aryi należy podkreślać prym at daru nad zasłu
gą, czyli pierwszeństwo laski66.
5. W m etodzie ekum enicznego dialogu o M atce Pana pow inno za jaśnieć pierwszeństwo Ewangelii, Słow a Bożego67.
6. N ależy zachow ać w łaściw e miejsce praw d eklezjologicznych. Kościół jest jednocześnie drogą i celem68. N a tym opiera się w ła ściwe ujęcie com m unio sanctorum i eklezjotypiczność m ariolo gii, nieznieksztalcone niedom iarem lub przerostem (uchybienia
per defectum i per excessum).
7. N exus m isteriorum jest koniecznym środow iskiem stosow ania zasady „hierarchii” praw d. „Symfoniczny”, organiczny charak ter tej zasady dom aga się „mariologii w kontekście”.
8. M ariologiczny dialog pow inien korzystać z takich praktycznych sposobów uw ydatniania „hierarchii” praw d, jak linie przew od nie w ykładu doktrynalnego, jego struktura, konstrukcja, a
na-66 Zasługa człow ieka u Boga w życiu chrześcijańskim w yn ika z tego, że Bóg w sposób d o b ro w o ln y p o sta n o w ił w łą c zy ć czło w ieka w d zieło sw o jej łaski. O jco w skie działanie Boga jest pierw sze dzięki Jego poruszeniu; w olne działanie człow ieka jest w tó rn e jako jego współpraca, ta k że zasługi dobrych u c zy n k ó w p o w in n y być przypisane najpierw łasce Bożej, a dopiero p o te m w iernem u (KKK 2 0 0 8 ). 61 K atechizm Kościoła K atolickiego naucza: Słow o Boże zn a m ie n ity m sposobem
jest uobecnione i okazuje swoją siłę w pismach N o w eg o Testamentu (KKK 124). Ewangelie zajmują centralne miejsce wśród Pism natchnionych (KKK 139), są
sercem całego Pisma św iętego, g łó w n y m św iadectw em życia i nauki Słow a
W cielonego (KKK 125). Studium Pisma św iętego p ow in n o być jakby duszą teologii (KKK 132). Ewangelia jest dla Kościoła po w szystkie czasy źródłem całego jego życia (KKK 8 6 0 ), źródłem wszelkiej prawdy zbawiennej i normy moralnej (KKK 7 5 ). Biskupi razem z prezbiteram i mają p rzede w s z y s tk im obow iązek głoszenia Ewangelii Bożej (KKK 888). Religijność ludow a jest dla ludu ew angelicznym instynktem , który pozw ala spontanicznie ocen ić, kiedy Ewangelia zajmuje w Kościele pierwsze miejsce (KKK 1698).
68 Katechizm Kościoła Katolickiego naucza, Że Bóg stw orzył s'wiat ze w zględu na
kom unię w Jego Boskim życiu, która realizuje się przez „zw ołanie ” ludzi w Chrystusie. Tym „zw ołaniem ” jest Kościół, cel wszystkich ludzi. Chrześcijanie pierwszych w ieków m ówili, że Świat został stworzony ze względu na Kościół (KKK 760).
Pierwszeństwo Kościoła jest o tyle służebne, o ile artykuł wiary o Kościele całkowicie zależy od artykułów dotyczących Jezusa Chrystusa. Katechizm stwierdza, że Kościół
nie m a innego św iatła n iż św ia tło C hrystusa. W edług obrazu drogiego O jcom Kościoła jest on p o d o b n y do księżyca, którego całe św iatło jest odbiciem św iatła słońca (KKK 748). Zależy on także od artykułu o Duchu Świętym. W pierwszym
[artykule] Duch Św ięty ukazuje się jako absolutne źródło wszelkiej świętości; w drugim
w et m aterialna organizacja tekstu (form uły syntetyczne, odsy łacze, zróżnicow ana czcionka).
9. Uprzywilejowaną pomocą w realizowaniu „hierarchii” prawd jest
Sym bol w iary. N ależy prom ow ać jego cytowanie, wyznawanie i studiowanie, je s t on syntezą m isterium chrześcijańskiego; cala doktryna Kościoła jest hierarchicznie uporządkowana w okół nie go. „Mariologiczna cząstka” w yznania wiary (począł się z D u
cha Świętego, narodził z M aryi Dziewicy) jest wtopiona w chry
stologiczną część Credo, a przez to w całą jego trynitarno-histo- riozbawczą strukturę.
10. Trzeba pam iętać, że w działalności Kościoła uprzyw ilejow ane miejsce należy się liturgii, w liturgii sakram entom , w sakram en tach Eucharystii.
11. Pom ocą w realizowaniu „hierarchii” praw d jest M odlitw a Pań ska. Streszcza ona Ewangelię, syntetyzuje i porządkuje hierar chicznie niezm ierzone bogactw a m odlitw y zaw arte w Piśmie świętym i w całym życiu Kościoła. W Bądź wola twoja pow ra ca jak echo maryjnego fiat. M odląc się o wypełnienie woli Bo żej jako w niebie, tak i na ziem i, prosimy, aby wypełniła się ona w Kościele i w nas tak, jak wypełniła się w Chrystusie i w świę tych, a w śród nich szczególnie w M aryi69.
12. W śród m odlitw maryjnych prym at dzierży m odlitw a A n io ł Pański i różaniec, pod warunkiem , że ukaże się ich biblijno-chrystocen- tryczne znaczenie.
13. W imię subiektywnej „hierarchii” praw d dopuszczalne są różne uwrażliwienia mariologiczne, różne rozkłady akcentów w wie rze i w pobożności maryjnej.
14. D o k try n a - a zatem rów nież „ h ierarch ia” w doktrynie - jest konieczna i m a zobowiązujący charakter, ale jest też narażona na ograniczoność języka. Pełni funkcję pom ocniczą w stosunku do samej Tajemnicy. Ponieważ „hierarchia” praw d nie jest sta tycznym systemem uporządkow anych koncepcji, a fundam ent wiary chrześcijańskiej m a charakter dynamiczny i misteryjny, stąd nie należy zrażać się tru d n o śc ia m i, k tó re m ogą pow staw ać w stosowaniu zasady „hierarchii” praw d w dialogu o M atce Pana. N a zakończenie należy stwierdzić, że ekum eniczny dialog m a riologiczny, który stosuje zasadę „hierarchii” praw d, ukazuje braciom protestan tom , że dla katolików praw dy o Trójcy, Chrystusie, Ew an gelii i łasce mają najwyższe znacznie. Stanowić będzie dla nich za proszenie, aby sola principia interpretow ać nie ekskluzywnie, lecz
69 Por. KKK 2 8 2 2 -2 8 2 7 . I Z a sa d a „ h ie ra rc h ii ” p raw d w dia lo g u o M a tc e P a n a
inkluzyw nie70. Braci p raw o sła w n y c h upew nia, że dla k atolik ów każda praw da wiary, a zwłaszcza praw da o Theotokos, związana jest z Jej wszechogarniającym i żywym Fundam entem , który jest celebro w any w Boskiej Liturgii, wyznawany w ekumenicznych Credo i prze kazywany w Kościele przez wieki w wierności Tradycji apostolskiej. N am , rzym skim katolikom , dialog, w którym dochodzi do głosu zasada „hierarchii” praw d, przypom ina, że orędzie chrześcijańskie nie jest m onolitycznym blokiem czy m ieszaniną doktryn, lecz m a charakter organiczny, będąc pełnią uporządkowaną. Ukazuje nam on, że z braćm i z innych K ościołów więcej nas łączy niż dzieli, także w odniesieniu do praw dy o M atce Pana.
Ks. dr Sławom ir Pawłowski SAC Instytut Ekumeniczny KUL (Lublin)
ul. Bohaterów M onte Cassino 16a PL - 20-808 Lublin
Il principio della „gerarchia” delle verità nel
dialogo sulla Madre del Signore
(Riassunto)
N el dialogo ecum enico il principio della „gerarchia” delle verità è m olto im portante. L’autore nella prima parte dell’articolo presenta il con cetto stesso del principio preso in considerazione, poi fa vedere in quale m od o esso è stato applicato alla mariologia. In seguito, l’autore passa in rassegna i diversi dialoghi ecum enici sulla M adre del Signore cercando di far vedere in essi il principio della „gerarchia” delle verità. L’articolo si conclude con alcune indicazioni al riguardo.
70 M ożna postawić pytanie, czy sola principia nie staną się w ów czas prim a principiai Zam iast solus C hristus, sola g ratia, sola Scriptura, sola fid e , m ożna byłoby pow iedzieć prim us Christus, prim a gratia, prim a Scriptura, prim a fide.