• Nie Znaleziono Wyników

Moje badania wyszły od obserwacji, że w XX wieku w literaturze i w filmie przez długi czas nie podejmowano tematów choroby i śmierci, następnie zaś, w dość krótkim czasie, powstało stosunkowo wiele waż-nych dzieł poruszających te tematy.

Okres „milczenia” wydawał mi się łatwy do zidentyfikowania. Jego początków doszukiwałem się w latach 50. Był to okres, kiedy przebrzmie-wały już dzieła bezpośrednio nawiązujące do doświadczeń II wojny

światowej. Końca okresu milczenia szukałem pod koniec lat 80., kiedy w USA i w Europie zaczynano otwarcie mówić o raku i rozszerzającej się

„epidemii” AIDS.

Rozważałem potencjalne przyczyny pomijania tematu śmierci w  narracjach fabularnych. Wszystkie pochodziły z  debat publicznych i zwykle stanowiły „utarte”, wielokrotnie przywoływane wyjaśnienia róż-nych inróż-nych zjawisk stawiaróż-nych jako problemy. Były to:

Trauma po II wojnie światowej – pamięć śmierci milionów, do-świadczenie bliskiego kontaktu z chorobą i śmiercią w okresie wo-jennym spowodowały rodzaj wyparcia tematu śmierci z  kultury popularnej. Stwierdzenie to powiązane jest z tezą Dominicka La-Capry o powstaniu w Europie po II wojnie światowej „kultury po-sttraumatycznej”1 oraz z tezą o istnieniu „tabu historycznych”2 – strategii obronnych, podobnych do psychologicznego wyparcia trudnych wspomnień.

Półwiecze dobrobytu i  „kultura konsumpcyjna”  – powojenny świat, po obu stronach Atlantyku, doświadczył nieznanego wcze-śniej, wyjątkowo długiego okresu błyskawicznego rozwoju eko-nomicznego i przyrostu bogactwa. Miało to związek z olbrzymim wzrostem konsumpcji przy jednoczesnym rozwoju mechanizmów bezpieczeństwa socjalnego, a  także, w  sferze idei politycznych, z „bezprecedensowym triumfem świadomości liberalnej”3. Wszyst-ko to nie mogło nie spowodować zmian w mentalności odbiorców, a także twórców narracji fabularnych. Przyczyną milczenia byłoby istnienie w ramach kultury konsumpcyjnej pewnych mechanizmów, które spowodowały, że zaprzestano poruszania problemu śmierci.

1 Zob. D. LaCapra, Writing History, Writing Trauma, The Johns Hopkins University Press, Baltimore–London 2001. Zob. J. Tokarska-Bakir, Historia jako fetysz, [w:] J. Tokar-ska-Bakir, Rzeczy mgliste. Eseje i studia. Pogranicze, Sejny 2004, s. 95–115.

2 Zob. A. van den Braembusse, The Silenced Past. On the Nature of Historical Taboos, [w:] W. Wrzosek (red.), Świat historii. Prace z metodologii historii i historii historiografii dedykowane Jerzemu Topolskiemu z okazji siedemdziesięciolecia urodzin, Instytut Historii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Poznań 1998, s. 98, [za:] J. Tokarska-Bakir, Historia jako fetysz, op. cit.

3 Zob. np. M. Król, I. Białecki, A. Leder, J. Sadowski, M. Zaleski, Kolejny koniec nasze-go świata, dyskusja redakcyjna, „Res Publika” 2006, nr 4, s. 3 (wypowiedź Marcina Króla).

„Kult cielesności” – jest jednym z takich, powiązanych z kultu-rą konsumpcyjną, mechanizmów. Piękno, młodość, witalność, seksualność (choć z pewnością cenione zawsze i w każdej kultu-rze4), w oczach XX-wiecznych komentatorów stały się wartościa-mi, które po latach „represji” zawładnęły na nowo kulturą euro-atlantycką5. Społeczeństwo, w  którym nadrzędną wartością  jest piękne, zdrowe ciało, nie chce kulturowych przedstawień choroby i śmierci.

„Kultura obrazu”  – według wielu komentatorów nowe media spowodowały głęboką zmianę sposobu, w jaki późnonowoczesne społeczeństwa opisują świat. Kultura słowa drukowanego odeszła, zastąpiła ją kultura obrazu, widzialności6. Przemiany te zapocząt-kowało upowszechnienie się telewizji, który to proces rozpoczął się w połowie lat 50. O ile trudno jest słuchać lub czytać o chorobie i śmierci, o tyle dużo trudniej jest oglądać chore lub martwe ciała – to też jeden z powodów unikania tych tematów.

Medykalizacja – w XX wieku wprowadzono wiele nowych, sku-tecznych technologii medycznych: lekarstw, instrumentów, ma-szyn, rozwiązań logistycznych7. Systematyczne badania znacznie poszerzyły wiedzę medyczną w porównaniu z początkami wieku.

Jak każda nowa technologia, nowoczesna technologia medyczna zmieniła kulturę, do jakiej została wprowadzona8. Jedną ze zmian były głębokie przeobrażenia w postrzeganiu choroby i umierania, zbieżne z daleko idącymi przemianami w praktykach społecznych9.

4 Por. cytat z Cząstek elementarnych M. Houellebecqa – część 2, przyp. 63, s. 109 i rozdz. Tabu i brud mojej pracy.

5 Por. krytyka „hipotezy represji” w: M. Foucault, Historia seksualności, przeł. B. Ba-nasiak, T. Komendant, K. Matuszewski, Czytelnik, Warszawa 1995, s. 22–51.

6 Por. N. Postman, Technopol. Triumf techniki nad kulturą, przeł. A. Tanalska-Dulę-ba, PIW, Warszawa, 1995, s. 70–86. Por. A. Giddens, Nowoczesność i tożsamość. „Ja” i spo-łeczeństwo w epoce późnej nowoczesności, przeł. A.  Szulżycka, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006, s. 33–39.

7 Por. M. Foucault, Narodziny kliniki, przeł. P. Pieniążek, Wydawnictwo KR, War-szawa 1999.

8 Por. N. Postman, op. cit.

9 Por. P. Ariès, Człowiek i śmierć, przeł. E. Bąkowska, PIW, Warszawa 1989, s. 549–

590. Wprowadzenie do użytku respiratorów i defibrylatorów w latach 50. doprowadziło do

One również musiały mieć pewien wpływ na zniknięcie tematów choroby i śmierci z narracji fabularnych.

Większość tych zjawisk jest ze sobą powiązana: odbudowa powo-jennego świata napędza aktywność gospodarczą, rosnące zatrudnienie napędza konsumpcyjny optymizm, co sprzyja powstawaniu nowych technologii, zarówno medialnych, jak i medycznych. Nowa widzialność, jaką funduje społeczeństwu telewizja, niechętna jest brzydkim, słabym i chorym ciałom, których optymistyczni konsumenci kulturowych pro-dukcji nie chcą już oglądać. Nie chcą ich oglądać między innymi dla-tego, że w społeczeństwach powojennych ciągle żywa jest traumatyczna pamięć o potwornościach wojny.

W analogiczny sposób szukałem wśród wyjaśnień obecnych w dys-kursie publicznym hipotetycznych przyczyn „powrotu” tematów choroby i śmierci:

Wojna w  Wietnamie (1965–1973) i  powrót tematu wojny do publicznych debat w  USA. Doświadczenia wojenne walczących, masowe protesty i publiczna żałoba po ginących amerykańskich żołnierzach znajdują odzwierciedlenie zwłaszcza w powstających już od końca lat 70. głośnych produkcjach filmowych10.

Pojawienie się AIDS w USA, początek publicznych debat na ten temat w latach 80., a zwłaszcza wiadomość, że choroba ta nie do-tyczy tylko mniejszości seksualnych. Świadomość istnienia nowej,

„śmiertelnej” i „nieuleczalnej” choroby wywołuje szeroką debatę publiczną, która znajduje odzwierciedlenie w fali książek, filmów, sztuk teatralnych podejmujących ten problem.

Rak w  dyskursie publicznym  – zaczęto zwracać uwagę na wy-dłużenie średniej długości życia ludzkiego i towarzyszący mu sta-ły wzrost zachorowań na raka. Pojawiają się publikacje na temat

potrzeby opracowania nowej definicji śmierci. W 1968 r. specjalnie powołana komisja na Harvard Medical School stworzyła kryteria tzw. śmierci mózgu. Zob. np. D. DeGrazia, The Definition of Death, [w:] E.N. Zalta (red.), Stanford Encyclopedia of Philosophy, jesień 2011, http://plato.stanford.edu/archives/fall2011/entries/death-definition/ [dostęp 10.12.2015].

10 Na przykład: Łowca jeleni z 1978 r., Czas apokalipsy z 1979 r., Urodzony czwartego lipca z 1989 r. Zob. rozdz. Wymiary śmierci.

kulturowego obrazu tej choroby (mitów, wyobrażeń, przesądów), między innymi słynny esej Choroba jako metafora Susan Sontag (1977)11.

Początek ruchu hospicyjnego  – seria szeroko dyskutowanych publicznych rozmów z umierającymi (od 1965 roku) i analizują-ca je książka Elisabeth Kübler-Ross On Death and Dying12 oraz otwarcie pierwszego zakładu opieki paliatywnej, Hospicjum Św.

Krzysztofa w Sydenham (dzielnica Londynu), przez Cicely Saun-ders w 1967 roku13. Wydarzenia te zapoczątkowały powstawanie na całym świecie placówek wykorzystujących te doświadczenia.

Koniec powojennej prosperity  – tak zwany kryzys naftowy (pierwszy na skutek wojny Jom Kipur w 1973 roku i drugi w latach 1979–1982) stanowił pierwszą poważną „korektę” powojennego boomu gospodarczego, od razu wywołując ogólnoświatowy (choć w  większym stopniu dotyczący świata kapitalistycznego) kryzys ekonomiczny i walutowy. W następnych latach w USA i w Europie Zachodniej rozpoczęto reformy ekonomiczne znane pod hasłami taczeryzmu i reagonomiki, które osłabiły pozycję rynkową i bez-pieczeństwo socjalne pracowników. Powiązanie zjawisk gospo-darczych z problematyką choroby i śmierci nie jest bezpośrednie, jednak analogicznie do przyczyn milczenia można rozważać je wśród przyczyn „powrotu” tych tematów, już choćby ze względu na wyraźny związek chronologiczny.

Przytaczam zapis swojego pierwszego starcia z przemianami przed-stawiania śmierci, ponieważ wszystkie te wyjaśnienia są obecne we współczesnym dyskursie o śmierci, jeśli nie jako rdzeń argumentacji, to jako jej tło. Nie należy ich odrzucać pochopnie. Jednak szybko uznałem je za niewystarczające, a samo założenie o „okresie milczenia” – za wy-magające weryfikacji.

11 S. Sontag, Choroba jako metafora, [w:] S. Sontag, Choroba jako metafora, AIDS i jego metafory, przeł. J. Anders, PIW, Warszawa 1999, s. 5–90.

12 E. Kübler-Ross, Rozmowy o śmierci i umieraniu, przeł. I. Doleżal-Nowicka, Media Rodzina, Poznań 1998. Wydana w Polsce po raz pierwszy w 1979 r.

13 Zob. E. Sikorska, Narodziny i rozwój współczesnej opieki hospicyjnej na świecie, [w:] J. Drążkiewicz (red.), W stronę człowieka umierającego. O ruchu hospicjów w Polsce, Instytut Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1989, s. 65–90.

Po półtorarocznym zbieraniu i opisywaniu dzieł literackich i filmów stwierdziłem, że przedstawienia śmierci pojawiały się w XX-wiecznych narracjach fabularnych zaskakująco często, również w  okresie, który uważałem za czas ich zaniku. Zauważyłem też, że ramy czasowe rozwa-żanych przeze mnie wyjaśnień obejmują okres od początku lat 50. do po-czątku lat 70. Okres milczenia zatem jest dosyć krótki – trwa najwyżej 20–25 lat. Nawet jeśli potraktujemy wymieniane przeze mnie daty jako początki procesów, a nie ostre cezury, przedział ten wydaje się mało zna-czący w zestawieniu z ambitną diagnozą o głębokich przemianach w ob-rębie kultury. Trudno też mówić o zjawisku charakterystycznym dla całe-go wieku. Spostrzeżenie to uzmysłowiło mi konieczność zweryfikowania pierwszych pomysłów badawczych. Jednocześnie nie dawało mi spokoju przeświadczenie, że niezwykle rzadko spotykałem teksty kultury przed-stawiające śmierć w sposób, który można uznać za próbę zgłębiania jej istoty, za refleksję na temat śmierci, za poruszanie tego tematu.

W tej części pracy starałem się poddać głębszej refleksji to, jak w XX wieku przedstawiano chorobę i śmierć oraz jak o nich opowiadano.