• Nie Znaleziono Wyników

Śmiertelność jeńców wojennych w latach 1914–1918 na terenie Prus Zachodnich

Nieoczekiwane sukcesy armii niemieckiej, które miały miejsce w pierwszych miesiącach wojny, doprowadziły do konieczności utworzenia sieci obozów jenieckich znajdujących się poza zasię-giem frontu. Pierwsze tego typu miejsca powstały na terenach: Prus Wschodnich, Zachodnich oraz na Pomorzu. Prowizoryczne budynki obozowe, zły stan sanitarny, trudne warunki atmosfe-ryczne, kiepska kondycja fi zyczna jeńców oraz liczne rany i choroby przeniesione z pola walki do obozów były przyczynami licznych zgonów wśród ludzi w nich przebywających. O ile z czasem wspomniana śmiertelność spadła, to ponownie nasiliła się ona w  ostatnich miesiącach wojny przez pojawienie się epidemii grypy hiszpanki. Wówczas w  niektórych obozach letalność wy-nosiła nawet 10%–12% (średnia za całość czasu funkcjonowania obozu). W  latach 1914–1918 więźniowie pracowali także w licznych komandach pracy, podobozach, pojedynczych gospodar-stwach rolnych czy zakładach przemysłowych położonych na obszarze Prus i na Pomorzu. Pod-jęte w niniejszym tekście zagadnienie nie ogranicza się zatem jedynie do stacjonarnych obozów.

Słowa kluczowe

I wojna światowa, 1914–1918, jeńcy wojenni, śmiertelność, zgony, epidemie, choroby zakaźne, obozy jenieckie, stalag, ofl ag, Prusy Zachodnie, komanda pracy jeńców

I wojna światowa powszechnie kojarzona jest przede wszystkim z historią mili-tarną: wielkimi bitwami, wielomiesięcznymi walkami pozycyjnymi czy nowocze-snymi rodzajami broni, używanymi w skali masowej. Innym, nieco zapomnianym obliczem jest jej strona społeczna. W omawianym czasie miliony żołnierzy poległo lub dostało się do niewoli. Już po pierwszych działaniach na froncie wschodnim Wielkiej Wojny pojawił się problem organizacji obozów jenieckich. Na początku walk w  niemieckiej niewoli znalazło się ponad 650 tysięcy żołnierzy rosyjskich, pod koniec 1915 r. – 1,4 miliona, a w dniu zakończenia wojny – ponad 2,5 mi-liona1. Powstające w  szybkim czasie prymitywne obozy, warunki atmosferyczne

1 W. Jastrzębski, Miejsce obozu jeńców w Tucholi w strukturze niemieckich obozów dla jeńców wojennych w latach 1914–1918, [w:] Tuchola: obóz jeńców i internowanych 1914–1923, cz. 3: Warunki życia jeńców i interno-wanych, red. Z. Karpus, Toruń 2007, s. 19.

oraz słaba kondycja zdrowotna żołnierzy doprowadziły do wysokiej umieralności wśród jeńców. Zaznaczyć należy, że ich pochówki odbywały się w innych warun-kach niż polowe pogrzeby. W porównaniu do zagadnienia cmentarzy wojennych, które dość szeroko omawiane jest w tekstach zarówno naukowych, jak i popular-nonaukowych, pogrzeby więźniów niemalże nie są opracowane. Literatura pol-skojęzyczna niewiele uwagi poświęca kwestii jeńców wojennych na polskich zie-miach2. Do tej pory analizowanych było zaledwie kilka z obozów znajdujących się w Prusach Zachodnich, np. w: Tucholi3, Pasłęku4, Czersku5 czy Gdańsku6.

Prusy Zachodnie położone były pomiędzy dwoma innymi pruskimi prowin-cjami: Prusami Wschodnimi i  Pomorzem. Obejmowały 2 rejencje: kwidzyńską oraz gdańską, w  tym ziemie 25 powiatów. Cały obszar Niemiec podzielony był na okręgi administrowane przez korpusy armijne. Niemieckie źródła podają, że na terenach prowincji, które po 1918 roku weszły w skład Polski, znajdowało się 38 obozów. Należy jednak do przywołanej tu ofi cjalnej liczby dodać (niezbadaną do tej pory) ilość podobozów czy komand pracy. Tego typu miejsca znajdujące się w Prusach Zachodnich podlegały pod zarząd XVII Korpusu.

Tab. 1. Wykaz obozów jenieckich dla szeregowców i oficerów znajdujących się w Prusach Zachodnich

Stalagi (Mannschaftslager) Nazwa polska Liczba jeńców/liczba zgonów

Nieder Gruppe Dolna Grupa nieznana?

Bütow Bytów nizanana?/ok. 300

Hammerstein Czarne 30722/ok. 12000

Czersk Czersk 20305/8505

2 Zob. m.in.: Z. Karpus, Obozy jeńców wojennych z państw Ententy na ziemiach polskich pod panowaniem pruskim, [w:] Społeczeństwo polskie na ziemiach pod panowaniem pruskim w  okresie I  wojny światowej, red.

M. Wojciechowski, Toruń 1996; P. Stanek, Jeńcy wojenni na Górnym Śląsku w latach I wojny światowej, [w:] Koniec starego świata – początek nowego. Społeczeństwo Górnego Śląska wobec pierwszej wojny światowej (1914–1918).

Źródła i metody, Gliwice 2013, a z najnowszych publikacji np.: J. Bączyk, Armie za drutami. Jeńcy wojenni na terenie prowincji poznańskiej (1914–1918), Poznań 2015.

3 Tuchola: obóz jeńców i internowanych 1914–1923, oprac. Z. Karpus, W. Rezmer, Toruń 1997; Tuchola: obóz jeńców i internowanych 1914–1923, cz. 2: Choroby zakaźne i walka z nimi (1920–1922), oprac. Z. Karpus, W. Re-zmer, Toruń 1998; Tuchola: obóz jeńców i internowanych 1914–1923, cz. 3: Warunki życia jeńców i internowanych, red. Z.  Karpus, Toruń 2007. Z  pozostałych materiałów: J.  Szwankowski, Powiat tucholski w  latach 1875–1920.

Administracja, ludność, gospodarka, kultura, Tuchola 2005, s. 260–265; Z. Wędzicki, Tuchola i okolice na starych pocztówkach, cz. 2, Tuchola 2010.

4 J. Salm, Pasłęk – miejsca zapomniane, „Spotkania z Zabytkami” 1994, nr 2; K. Cyganek, Szkice historyczne o Pasłęku, t. I, Pasłęk 1973; J. Włodarski, Pasłęk w okresie od wojen napoleońskich do II wojny światowej (1807–

1945), [w:] Pasłęk. Z dziejów miasta i okolic 1297–1997, Pasłęk 1997, s. 372.

5 J. Milewski, O zapomnianym cmentarzu jeńców rosyjskich z I wojny światowej w Czersku, „Jantarowe Szla-ki” 1975; F. Smagliński, Utuliła ich pomorska ziemia, „Przewodnik KatolicSzla-ki” 1939, nr 30; J. Wąsiewski, Pamiątki po obozie jenieckim w Czersku w setną rocznicę jego utworzenia, [w:] Muzea wojskowe w służbie ochrony zabytków, Białystok 2014.

6 A. Romanow, Gdańsk zapomniany. Szkice z dziejów miasta 1914–1939, Gdańsk 2000; Idem, Obóz jeniecki w Gdańsku w latach I wojny światowej, „Rocznik Gdański” 1996, t. LVI, z. 2; Idem, Zapomniany pomnik i jego historia, „Litery” 1971, nr 1.

Stalagi (Mannschaftslager) Nazwa polska Liczba jeńców/liczba zgonów Danzig-Troyl Gdańsk-Przeróbka 375041/665

Wobensin (an der Leba) Niebędzino nieznana?/ok. 402

Tuchel Tuchola 37779/3761

Ofl agi (Offi zierslager)

Strassburg in Westpreussen Brodnica 736/0

Bütow Bytów3 505/nieznana?

Mewe Gniew 273/0

Graudenz Grudziądz 1234/6

Źródło: Opracowanie własne na podstawie źródeł

1 Wśród tej liczby znajdowali się także oficerowie, jednak w nieznanej dokładnie ilości. Przetrzymywani oni byli w tym samym obozie, co żołnierze szeregowi, ale w wydzielonych na lądzie barakach. Zob. U. Pope-Hen-nessy, Map of the main prison camps in Germany and Austria, Londyn 1920, s. 3; A. Romanow, Obóz jeniecki…, s. 10.

2 Na cmentarzu przyobozowym w Niebędzinie znajdowało się pierwotnie ok. 40 mogił, nie wiadomo jed-nak, czy były to mogiły zbiorowe, czy indywidualne.

3 Liczbę 505 jeńców (366 oficerów i 138 szeregowców armii francuskiej) podają niemieckie źródła. Znacz-nie inną informację przytacza natomiast Józef Lindmajer: „Już w połowie sierpnia 1914 roku umieszczono w nim n kilkunastu mężczyzn z załogi rosyjskiego statku internowanego w Gdańsku. W obozie w późniejszym czasie przebywało tysiące żołnierzy i oficerów, głównie z armii rosyjskiej, a więc i Polacy, oraz francuskiej”. Zob. J. Lind-majer, Bytów w okresie przemian ustrojowo-prawnych i społeczno-gospodarczych Prus (1815–1918), [w:] Historia Bytowa, cz. I, pod red. Z. Szultki, Bytów 1998, s. 167; A. Szutowicz, Niektórzy krzyczeli: zastrzelcie nas lub dajcie jeść!, „Rejsy. Dziennik Bałtycki”, 26 X 2012, s. 24–25; W. Doegen, Kriegsgefangene Volker, Band I: Der Kriegsgefan-genen Haltung Und Schicksal in Deutschland, Berlin 1921, s. 22.

Obozy jenieckie i komanda pracy

Jesienią 1914 roku, po wspomnianych wcześniej niemieckich sukcesach na froncie wschodnim, powstał problem ulokowania jeńców w obozach. Co ważne, wówczas nie istniał żaden organ administracji niemieckiej, który byłby przezna-czony do zorganizowania sieci tych miejsc. Pierwsza fala więźniów rosyjskich po-jawiła się tuż po bitwie pod Tannenbergiem (26–31 sierpnia 1914 r.) oraz po ca-łej ofensywie nazywanej w literaturze kampanią jesienną w Prusach Wschodnich (sierpień-wrzesień 1914 r.). Kolejni jeńcy zostali wzięci do niemieckiej niewoli po bitwie zimowej w 1915 roku lub zmarli już w czasie transportów. Prawdopodobnie byli oni chowani na cmentarzach znajdujących się w  miejscowościach leżących na trasie przejazdu do obozu. Transportowano ich w wagonach przeznaczonych do przewozu bydła, „[…] brudnych, śmierdzących, których podłoga pokryta była gęstą warstwą nawozu. W wagonie zwykle umieszczano od 80 do 90 jeńców […]

Ludzie dusili się, mdleli, wielu umierało. Głód był stałym towarzyszem podró-ży […]”7. Po dotarciu do docelowego miejsca niewoli budowali oni od podstaw

7 J. Bączyk, op. cit., s. 21

pierwsze prowizoryczne ziemianki, baraki, budynki administracyjne i gospodar-cze. Ponadto ofi cerów przetrzymywano najczęściej w koszarach

Jak wspomniałam, na terenie Niemiec oraz ziemiach będących pod niemiecką administracją w  latach 1914–1918 znajdowało się 175 obozów jenieckich. Trzy-dzieści osiem z  nich zlokalizowano na terenie Polski. Miejsca te mogły pomie-ścić średnio ok. 15–20 tysięcy żołnierzy (wiele z  nich jednak znacznie przekra-czało tę liczbę). Największym obozem znajdującym się na tym gruncie był stalag w Świętoszowie, w którym więziono prawie 85 tysięcy Rosjan, Rumunów, Francu-zów, Brytyjczyków, Włochów, Serbów i  innych. Poza stalagami przeznaczonymi dla szeregowych żołnierzy istniały także ofl agi, czyli obozy ofi cerskie oraz obozy przejściowe.

Zatrudnianie jeńców w gospodarstwach rolnych, fabrykach (m.in. zbrojenio-wych), przedsiębiorstwach, przy pracach melioracyjnych, miejskich (np. odśnie-żanie), budowie kolei, kopalniach, było czynnością bardzo częstą. Więźniów uzna-wano bowiem za tanią siłę roboczą, mającą zastąpić (choć w  pewnym stopniu) zbyt małą liczbę mężczyzn zdolnych do pracy. Według informacji o obozie w Tu-choli, zdrowi jeńcy, którzy byli delegowani do robót w rolnictwie i lokowani w bu-dynkach poza obozem, mieli znacznie większe szanse na przeżycie niż ci, którzy pozostali „za drutami”. Ponadto, wyżywienie w  gospodarstwach było lepsze niż w obozie, co miało znaczący wpływ na ich kondycję.

Niestety liczba istniejących komand pracy8 czy miejsc zatrudnienia jeńców poza miastami lub dużymi zakładami nie jest możliwa do ustalenia. Wpływają na to przede wszystkim brak dostatecznych źródeł, oraz fakt, że przywołana sytu-acja niekiedy dotyczy pojedynczych jeńców, których bytność w małej społeczności wiejskiej zachowała się jedynie w pamięci mieszkańców. Można przytoczyć kilka przykładów niewielkich miejscowości z terenów dawnych Prus Zachodnich, tj.:

• Łebień, gdzie na parafi alnym cmentarzu pochowano we wspólnym grobie 2 rosyjskich jeńców pracujących w pobliskich gospodarstwach;

• Lutry, gdzie na parafi alnym cmentarzu we wspólnej wojennej mogile spo-częli żołnierze wrogich armii – 8 Niemców i 1 jeniec rosyjski9;

• Kusowo, gdzie na niszczejącym cmentarzu zachował się nagrobek rosyjskie-go jeńca białoruskierosyjskie-go pochodzenia.

Śmiertelność jeńców

Przedmiotem badań są zarówno przyczyny zgonów, jak i  ich liczba. Drugi z wymienionych parametrów nieraz jest trudny do ustalenia ze względu na braki w  prowadzonej ewidencji (nieraz zachowały się jedynie listy zidentyfi kowanych

8 Wymienić można kilka z  nich: Giżycko, gdzie jeńcy rosyjscy oraz być może rumuńscy pracowali przy melioracji; Mogilno, gdzie zginęło 8 Serbów budujących linię kolejową na trasie Mogilno-Gębice; Niemcza gdzie znajdowało się komando pracy jeńców rosyjskich i jugosłowiańskich oraz bardzo liczne obozy pracy znajdujące się na Śląsku i zatrudniające jeńców w kopalniach, hutach, kamieniołomach oraz innych zakładach. O koman-dach pracy istniejących na terenie Prus Zachodnich mowa będzie w dalszej części tekstu.

9 http://groby.radaopwim.gov.pl/grob/9342/

zmarłych, co daje niepełną liczbę wszystkich zgonów). Przyczyny śmierci jeńców były bardzo różne. Największe żniwo zebrały jednak choroby zakaźne, przede wszystkim grypa hiszpanka, która zaatakowała pod koniec lata 1918 r. (największa liczbę zgonów odnotowywano w miesiącach wrzesień-listopad 191810). Przygnę-biającą konkluzją jest to, że jeńcy zmarli praktycznie w  ostatnich dniach swojej niewoli. Według ofi cjalnych informacji (stosowanych w  niemieckiej propagan-dzie) do 10 stycznia 1919 r. we wszystkich 175 niemieckich obozach zmarło łącz-nie około 5% jeńców. Liczbę tę traktować należy jednak jako bardzo uogólnioną, bowiem w obozie np. w Czersku śmiertelność wynosiła około 25%, a w Tucholi 10%. Do najczęstszych powodów śmierci zaliczano w największym stopniu choro-by zakaźne: grypę tzw. hiszpankę, gruźlicę układu oddechowego oraz innych or-ganów, zapalenie płuc, dur (tyfus) plamisty i brzuszny, ospę, cholerę azjatycką, tę-żec, febrę oraz biegunkę (czerwonkę). Dużą umieralność powodowały także rany pobitewne czy samobójstwa11. Poza wymienionymi przyczynami w archiwalnych dokumentach spotyka się także informacje o zgonach z przyczyn naturalnych, za-strzeleniach przez strażników w czasie ucieczki oraz urazach nabytych w trakcie pracy w komandach. Wiele z tego typu wypadków miało miejsce na Śląsku, gdzie znaczna liczba jeńców pracowała w  kopalniach, hutach czy kamieniołomach12. Cennym źródłem podającym dokładne wyliczenia dotyczące liczby zgonów (z wy-szczególnieniem przyczyn oraz narodowości zmarłych13) są analizy W. Doegen’a.

Zawarte w statystyce informacje zostały jednak podane ogólnie sumarycznie dla całej sieci niemieckich obozów14. Należy pamiętać, że w każdym z obozów pano-wały różne warunki, funkcjonopano-wały one w innych okresach, odmienne było ich położenie czy liczebność jeńców. Możliwość eksploatowania więźniów poza obo-zami również wpływały na ich śmiertelność.

Jak wspomniałam, początkowo nie istniał żaden system administrowania obo-zami jenieckimi (również cmentarobo-zami). Stopniowo jednak „[…] w  państwach centralnych wykształcił się system przetrzymywania jeńców, w  skład którego wchodziły obozy przejściowe (punkty przesyłowe w których pobyt trwał zwykle do kilku tygodni), duże obozy stacjonarne (oddzielnie dla żołnierzy i  ofi cerów) oraz komanda robocze, formowane z  jednego lub kilku obozów i  lokowane do-raźnie w różnych pomieszczeniach”15. Można zatem wyodrębnić 3 rodzaje jeniec-kich cmentarzy i miejsc pochówków: 1. cmentarze obozowe, które były ewidencjo-nowane, 2. miejsca pochówków jeńców pracujących poza obozami, 3. pochówki

10 W. Jastrzębski, op. cit., s. 24. O chorobach zakaźnych panujących wśród jeńców w: Tuchola: obóz jeńców i internowanych 1914–1923, cz. 2: Choroby zakaźne i walka z nimi (1920–1922), oprac. Z. Karpus, W. Rezmer, Toruń 1998.

11 W. Jastrzębski, op. cit., s. 21; W. Doegen, op. cit., s. 56–57.

12 Z. Gołasz, Jeńcy wojenni w Zabrzu i jego obecnych dzielnicach w latach 1915–1918, „Kroniki Miasta Za-brza”, nr 7, 2015, s. 84 i n.

13 Wśród narodowości wymienionych w statystykach są: Belgowie, Anglicy, Francuzi, Rosjanie, Serbowie, Rumuni, Włosi, Portugalczycy, Japończycy, Amerykanie, Czarnogórcy, Grecy oraz Brazylijczycy.

14 W. Doegen, op. cit., s. 56–57.

15 J. Snopko, Z problemów opieki nad polskimi jeńcami w obozach państw centralnych w latach pierwszej wojny światowej (1914–1918), [w:] Z dziejów Rosji i Polski w XX wieku. Księga dedykowana prof. Richardowi Pipesowi, red. H. Kocój, Gorzów Wielkopolski 2006, s. 194.

jeńców zmarłych w lazaretach znajdujących się w miejscowościach, gdzie nie było obozów. Niestety nie jest możliwa do ustalenia ani liczba, ani dokładna lokalizacja pochówków jeńców, którzy zmarli poza miejscami uwięzienia. Spora natomiast część obozów posiadała swoją dokumentację cmentarną z  lat wojennych i  póź-niejszych. Kiedy restaurowano niektóre z nich, stawiano pomniki czy prowadzo-no ekshumacje żołnierzy francuskich, włoskich oraz brytyjskich, prowadzone były księgi zgonów jeńców, które po wojnie składowane były w urzędach stanu cywil-nego. W okresach epidemii wielokrotnie dochodziło do sytuacji, kiedy nie nadąża-no z odnadąża-notowywaniem zgonów. Wówczas wpisywanadąża-no jedynie adnadąża-notację o pocho-dzeniu narodowościowym16. Podobna sytuacja miała miejsce także w pierwszych miesiącach funkcjonowania obozów (przede wszystkim tych, które dopiero po-wstawały). Zmarłych chowano wtedy naprędce na wyznaczonych kwaterach, które stawały się zaczątkami przyobozowych cmentarzy. We żołnierza rosyjskiej armii Stanisława Stabno tuż po przybyciu do obozu w Czersku „[…] ludzie padali jak muchy. Trupy grzebaliśmy w ziemi, w miejscu w którym miał powstać cmentarz”17.

Śmiertelność jeńców w obozach dla szeregowców (stalagach)

Ogromny wpływ na umieralność jeńców miały okoliczności ich przybycia do pierwszych obozów. Miejsca te powstawały po klęskach armii rosyjskiej pod Tan-nenbergiem, tj. w porze, kiedy zaczynały się pierwsze przymrozki. Zimowe mie-siące oraz brak planu zagospodarowania i przygotowania obozów dla tak wielkiej liczby żołnierzy przyczyniły się do złego stanu i prowizoryczności pierwszych po-wstających obozów, które jak np. w Czersku, przybrały formę prostych półziemia-nek. Największe żniwo przynosiły jednak choroby zakaźne, które przy tak dużym skupieniu ludnościowym, doprowadzały do wybuchów małych epidemii. Mimo że w większości obozów znajdowały się lazarety, zazwyczaj nie spełniały one swojej funkcji. Ciężkie warunki atmosferyczne (wynikające z obecnej pory roku), rany wojenne, choroby oraz praca fi zyczna przyczyniły się do wysokiej liczby śmier-telności wśród pierwszych transportów jeńców. W listopadzie 1916 roku do obo-zu w  Czersku przetransportowano jeńców ze  zlikwidowanego oboobo-zu w  Bytowie – „[…] więc jazda do Czerska, tutaj nowe katusze w norach podziemnych, w któ-rych setki Polaków pomarło” – jak wspominał Stanisław Gilowski, więzień obu obozów18. Trudne warunki życiowe oraz fakt, że jeńcy przybywali w miejsca, gdzie obozy jeszcze nie istniały, doprowadziły do dużej śmiertelności wśród Rosjan (byli oni pierwszą grupą narodowościową wziętą do niewoli). Wielu z nich infekowało chorobami, którymi zarazili się jeszcze na froncie. Dla przykładu, w obozie w Tu-choli znajdowało się 6 baraków szpitalnych, mogących pomieścić 360 chorych, jednak ilość ta nie była wystarczająca. Z powodu tragicznych warunków w miejscu

16 S. Skowronek, Obóz jeniecki i cmentarz wojenny Heilsberg 1914–1919, „Łambinowicki Rocznik Muzealny”

2008, t. 31, s. 93.

17 Cyt za: Z. Karpus, Obozy jeńców wojennych…, s. 155 oraz J. Milewski, op. cit., s. 51.

18 S. Gilowski, W barakach Bytowa i Czerska, [w:] Za kratami więzień i drutami obozów. Wspomnienia i no-tatki więźniów ideowych z lat 1914–1921, t. II, Warszawa 1928, s. 118–119.

tym zaczęło dochodzić do zachorowań na gruźlicę i tyfus, które w wielu przypad-kach doprowadziły do śmierci. Dodatkowo nieraz odnotowywano złe traktowanie jeńców. Z. Karpus pisze, że „[…] wyżywienie jeńców było bardzo złe, że ci [Ro-sjanie] masowo z wycieńczenia marli. Z powodu niedostatków jedzenia umiera-ło dziennie 20–30 jeńców. Były wypadki, że jeńcy czując bliską śmierć gumiera-łodową, chodzili do kuchni lub do podofi cerów prosząc o jedzenie, za co ich bito i wyrzu-cano”19. W jednym ze wspomnień żołnierza rosyjskiego, obóz w Czersku przed-stawiał się dramatycznie: „Nazajutrz po wyładowaniu z bydlęcych wagonów zosta-liśmy zaraz zapędzeni do karczowania sporej połaci lasu. Wycieńczeni już głodem, którym morzono nas od pierwszego dnia niewoli, musieliśmy podjąć pracę ponad siły. Jeśli chcecie mieć w zimie dach nad głową – wykrzykiwali wachmani – musi-cie ostro brać się do roboty. Po wykarczowaniu tego odcinka lasu tutaj, zbudujemusi-cie dla siebie ziemianki. Spaliśmy pod gołym niebem okryci własnymi szynelami”20.

Równie przygnębiający wizerunek rosyjskich jeńców przebywających w obo-zie w  Gdańsku przestawia w  swoich wspomnieniach ksiądz Bolesław Makow-ski: „Pewnego dnia pod koniec grudnia 1914 widziałem jeńców rosyjskich […]

oczyszczających ulice ze śniegu. Ludność okazywała im współczucie dając papie-rosy, pieniądze itp. w czem jej żołnierz dozorujący z bagnetem nie przeszkadzał, chociaż o ile wiem, przybliżanie się do jeńców ludności cywilnej przez Komendan-turę było wzbronione”21. Jeńców przetrzymywano w gdańskiej dzielnicy Przeróbka (Troyl), gdzie ulokowani oni zostali na barkach przycumowanych do nabrzeża. Był to jedyny tego typu obóz na ziemiach pod niemiecką administracją, gdzie baraki jenieckie nie znajdowały się na suchym lądzie. W miejscu tym panowały trudne warunki. W 1916 r. próbowano zmienić tę sytuację, wyposażając obóz w system kanalizacji. Nie przyniosło to jednak oczekiwanych efektów, bowiem jej częste awarie oraz ogólnie zły stan zdrowotny jeńców doprowadzały do licznych zgonów.

Jeńcy codziennie przemaszerowywali do centrum miasta, gdzie pracowali na jego ulicach. Duża liczba Rosjan była także rozsyłana do podgdańskich miejscowości.

Znajdowały się tam bowiem spore przedsiębiorstwa, takie jak: cegielnia w Sopo-cie, wytwórnia brykietów torfowych w Redzie czy stocznia w oddalonym o ok. 60 km Elblągu22. Wśród jeńców gdańskiego obozu byli przede wszystkim Rosjanie, ale także 112 Rumunów, 5 Francuzów, 3 Brytyjczyków i  2 Włochów. Zmarłych Anglików ekshumowano z cmentarza Garnizonowego i przeniesiono na Cmentarz Wspólnoty Brytyjskiej w Malborku.

Kolejny z  obozów dla szeregowych żołnierzy znajdował się w  miejscowości Niebędzino, położnej nad rzeką Łebą, niedaleko Lęborka. W niemieckiej nomen-klaturze jego nazwa brzmiała „Kriegsgefangenenlager an der Leba”. Przebywają-cy w  nim jeńPrzebywają-cy rosyjsPrzebywają-cy zatrudnieni byli w  pobliskich gospodarstwach rolnych, przy robotach publicznych w Lęborku, w tym także przy pracach melioracyjnych

19 Cyt za: Z. Karpus, Obozy jeńców wojennych…, s. 155 oraz J. Milewski, op. cit., s. 51.

20 Cyt za: Z. Karpus, Obozy jeńców wojennych…, s. 155.

21 Cyt za: M. Wojciechowski, Gdańsk w latach I wojny światowej (1914–1918) w świetle pamiętnika ks. Bole-sława Makowskiego, [w:] Miasta Pomorza Nadwiślańskiego i Kujaw w okresie I wojny światowej oraz w międzywo-jennym dwudziestoleciu (1914–1920), Toruń 2000, s. 507.

22 A. Romanow, Obóz jeniecki…, s. 12.

na rzece Łebie oraz, prawdopodobnie, w  niektórych zakładach przemysłowych w okolicy23. Najmniej informacji posiadamy o dwóch obozach: w Dolnej Grupie24 oraz w Czarnem25.

Śmiertelność jeńców w obozach ofi cerskich (ofl agach)

Sytuacja w  obozach ofi cerskich była odmienna. W  większości przypadków ofl agi urządzano w  pomieszczeniach koszarowych, bądź na terenie zamków lub innych tego typu obiektów. W Prusach Zachodnich znajdowały się 4 obozy ofi -cerskie. Pierwszy z nich utworzono pod koniec 1917 r. w Brodnicy. Krótki pobyt w niewoli oraz mała liczebność jeńców (509 ofi cerów i 164 szeregowców francu-skich, 21 szeregowych Rosjan, 41 belgijskich ofi cerów oraz 1 Rumun) spowodowa-ła, że nie odnotowano tam ani jednego przypadku śmierci w niewoli26. Podobną sytuację można również zaobserwować w przypadku ofl agu znajdującego się na zamku w Gniewie. Od marca 1916 roku przebywało w nim 273 ofi cerów rosyjskich oraz 1 ofi cer rumuński. O nieco innych okolicznościach można mówić w przypad-ku podwójnego obozu w Bytowie (osobno przetrzymywano szeregowców i ofi ce-rów)27, który funkcjonował od sierpnia 1914 r. do listopada 1916 r., tj. czasu, kiedy jeńców przeniesiono do oddalonego o ok. 60 km obozu w Czersku. Przez ponad 2 lata odnotowano w bytowskim obozie ok. 300 zgonów. Trudno jednak dokładnie ustalić, ile spośród nich dotyczyło ofi cerów. W ofl agu w Grudziądzu, (działał on

Sytuacja w  obozach ofi cerskich była odmienna. W  większości przypadków ofl agi urządzano w  pomieszczeniach koszarowych, bądź na terenie zamków lub innych tego typu obiektów. W Prusach Zachodnich znajdowały się 4 obozy ofi -cerskie. Pierwszy z nich utworzono pod koniec 1917 r. w Brodnicy. Krótki pobyt w niewoli oraz mała liczebność jeńców (509 ofi cerów i 164 szeregowców francu-skich, 21 szeregowych Rosjan, 41 belgijskich ofi cerów oraz 1 Rumun) spowodowa-ła, że nie odnotowano tam ani jednego przypadku śmierci w niewoli26. Podobną sytuację można również zaobserwować w przypadku ofl agu znajdującego się na zamku w Gniewie. Od marca 1916 roku przebywało w nim 273 ofi cerów rosyjskich oraz 1 ofi cer rumuński. O nieco innych okolicznościach można mówić w przypad-ku podwójnego obozu w Bytowie (osobno przetrzymywano szeregowców i ofi ce-rów)27, który funkcjonował od sierpnia 1914 r. do listopada 1916 r., tj. czasu, kiedy jeńców przeniesiono do oddalonego o ok. 60 km obozu w Czersku. Przez ponad 2 lata odnotowano w bytowskim obozie ok. 300 zgonów. Trudno jednak dokładnie ustalić, ile spośród nich dotyczyło ofi cerów. W ofl agu w Grudziądzu, (działał on