• Nie Znaleziono Wyników

Sytuacja prawna hiszpańskich morysków za panowania Królów Katolickich oraz jej ewolucja w XVI w

Arabski podbój większości terytorium Półwyspu Iberyjskiego w VIII w. wywarł istotny wpływ na kolejne stulecia funkcjonowania hiszpańskich chrześcijańskich monarchii. Postępujące dzieło rekonkwisty sprawiło, iż w społeczeństwach chrześcijańskich królestw iberyjskich ludność mu-zułmańska była coraz liczniejsza. Prawowiernością nowo nawracanych chrześcijan zajęła się po-wołana wówczas inkwizycja. W 1492 r., po podbiciu Królestwa Granady, zakończono rekonkwistę oraz wygnano Żydów z Kastylii i Aragonii. Władcy hiszpańskich królestw brali pod uwagę dwie możliwości rozwiązania problemu nawróconej ludności muzułmańskiej. Były to: konieczność przyjęcia przez nich chrztu lub wypędzenie ich z kraju. Te dwie koncepcje na przemian docho-dziły do głosu na dworze Izabeli i Ferdynanda oraz ich następców. Na początku XVII w. zdecydo-wano się na rozwiązanie radykalne i ostateczne, ale czy na pewno korzystne dla rodzącego się nowożytnego imperium?

Słowa kluczowe

Królowie Katoliccy, inkwizycja, moryskowie, mudejarzy, Żydzi, Hiszpania, papież, rekonkwista, nietolerancja, wygnanie

Powstałe na gruzach imperium rzymskiego królestwo wizygockie uległo eks-pansji arabskiej przy nikłym oporze ze strony miejscowej ludności w latach 711–

713. Było to wynikiem panującej tam wówczas anarchii oraz wewnętrznego roz-kładu państwa1. Cechą charakterystyczną arabsko-berberskiego pobytu w Iberii, z  wyłączeniem okresu od czasu podboju do początków XI w., był systematycz-ny rozkład muzułmańskich organizacji państwowych z  równoległą konsolidacją i  ekspansją w  kierunku południowym chrześcijańskich królestw i  hrabstw, zlo-kalizowanych na północnych i wschodnich krańcach Półwyspu. Proces ten, czyli rekonkwista, przyspieszany był przez pomoc zbrojną rycerstwa z państw chrześci-jańskiej Europy oraz znacznym zaangażowaniem propagandowym ze strony pa-piestwa. Jedną z przełomowych dat w dziejach Hiszpanii muzułmańskiej był rok 1031, który przyniósł rozpad kalifatu kordobańskiego (proklamowanego w 929 r.).

1 Więcej na ten temat w: R. Collins, Hiszpania w czasach Wizygotów, Warszawa 2007, s. 102–111.

W jego miejsce pojawiło się ponad 20 walczących nieraz między sobą i wchodzą-cych w  sojusze doraźne z  władcami chrześcijańskimi emiratów2. W  1212  r. do-szło do zdruzgotania sił Maurów3 pod Las Navas de Tolosa. Od tego momentu rozpoczął się wyścig trzech królestw iberyjskich (Kastylia, Aragonia, Portugalia), którego stawką były okupowane przez Arabów terytoria. Prym wśród chrześcijań-skich zdobywców wiodła Kastylia. W 1248 r. jedynym państwem muzułmańskim w Hiszpanii został Emirat Granady – uznawany od 1246 r. za kastylijskie lenno4. Wewnętrzne waśnie chrześcijan pozwoliły mu egzystować przez niemal 300 lat.

Ten stan pewnej równowagi został zaburzony przez ambitne plany dwojga mło-dych władców – Izabeli Kastylijskiej i  Ferdynanda Aragońskiego (1474–1516)5, których panowanie stanowi historyczną klamrę niemal osiemsetletniej obecności muzułmańskiej na Półwyspie Iberyjskim. Równocześnie ze zniszczeniem władz-twa muzułmańskiego w zachodniej części Starego Kontynentu zwycięzcy stanęli przed nowym problemem. Musieli oni zdecydować, co zrobić z odmienną kultu-rowo i religijnie ludnością Półwyspu Iberyjskiego. Wybór strategii zajął hiszpań-skim monarchom nieco ponad sto lat.

Organizacja prawna muzułmańskich wspólnot

Muzułmańskimi wspólnotami w iberyjskich królestwach chrześcijańskich (mo-rerías) zarządzał burmistrz, który rozstrzygał spory pomiędzy wyznawcami Allaha z własnej dzielnicy. W przypadku, gdy sprawa dotyczyła muzułmanów i chrześci-jan, jej osądzenie było obowiązkiem sędziego chrześcijańskiego. Za to samo prze-stępstwo Maurom wymierzano wyższą karę niż chrześcijanom. Pozbawienie życia tego ostatniego podlegało karze śmierci, podczas gdy za zabójstwo muzułmanina chrześcijanin płacił grzywnę. W dodatku istniał cały szereg ograniczeń prawnych dotyczących codzienności mieszkańców morerías. Wyróżniali się oni ubiorem, w którym nie mogły znajdować się złote i srebrne ozdoby oraz broń. Mieli moż-liwość korzystania wyłącznie z  własnych piekarni i  rzeźni tak, aby dzięki temu uniknąć styczności z pożywieniem dla ogółu. Zakazane było utrzymywanie przez nich stosunków przyjacielskich i seksualnych z chrześcijanami obojga płci. W nie-których miastach był nakaz zamieszkiwania muzułmanów we  własnych dziel-nicach – gettach (almajas). Ponadto pod koniec XV w. zakazano muzułmanom używania imion chrześcijańskich6. Jednak były i takie aspekty życia społecznego, w których nie zwracano uwagi na wyznawaną religię. Dysponujemy dokumentem

2 B. Zientara, Historia powszechna średniowiecza, Warszawa 2006, s. 318.

3 Określenie to stosowano do wszystkich muzułmańskich mieszkańców Półwyspu Iberyjskiego oraz pół-nocnych obszarów Afryki wywodzących się zarówno od Arabów, jak i Berberów.

4 B. Zientara, op. cit., s. 318.

5 M.  Tuñón de Lara, J.  Valdeón Baruque, A.  Domínguez Ortiz, Historia Hiszpanii, Kraków 2007, s.  197.

Okres panowania Królów Katolickich budzi zastrzeżenia, bo dlaczego nie uznać za datę początkową roku 1479, a za końcową 1504? (1474 – objęcie samodzielnych rządów w Kastylii przez Izabelę; 1479 – objęcie samodzielnych rządów w Aragonii przez Ferdynanda; 1504 – śmierć Izabeli; 1516 – śmierć Ferdynanda).

6 M. Malinowski, Społeczeństwo Kordoby w czasach Kolumba, inkwizycji i rekonkwisty (przełom XV i XVI w.), Toruń 2000, s. 45.

Rady Miejskiej Murcji z 21 II 1405, w którym mistrz medycyny Faradż (Faracha) z Granady z rodziną zostali zaproszeni do i osiedlenia się w mieście. Lekarzowi zaoferowane zostało także pokaźne wynagrodzenie pieniężne7.

Edykt ograniczający prawa mniejszości

W 1418 r. kastylijski król Jan II wydał edykt dyskryminujący Żydów i muzuł-manów. Przepis XI zakłada, że muzułmanie „nie mogą być kupcami, ani farma-ceutami, ani chirurgami, ani nie mogą sprzedawać wina, ani oliwy, ani smalcu, ani żadnej innej rzeczy do jedzenia chrześcijanom ani chrześcijankom; ani mieć sklepu z lekami, ani publicznych kramów, ani po kryjomu”. Złamanie powyższe-go zakazu podlegać miałokarze dwóch tysięcy marawedisów8. Zakaz handlu oraz wykonywania zawodów zaufania publicznego uderzał w podstawy materialne nie-chrześcijańskiej ludności Kastylii.

Co więcej, w sytuacji gdyby kary pieniężne nie poskutkowały, król zastrzegał sobie prawo do wykonywania kar cielesnych. W Przepisie XIII zakazano muzuł-manom zatrudniania służących wyznania chrześcijańskiego, nawet w przypadku wykonywania drobnych posług np. przygotowania posiłku czy prac w ogrodzie.

Ponadto muzułmanie nie mogli przychodzić na nabożeństwa żałobne i  śluby.

Zakazywano również rozmów i  zawierania przyjaźni pomiędzy ludźmi innego wyznania. Kara za każdym razem wynosiła dwa tysiące marawedisów. Przepis XVIII stanowił, że muzułmanie „nie będą ośmielać się odwiedzać chrześcijan lub chrześcijanek w ich chorobach, ani dawać im lekarstw, ani syropów, ani się kąpać wspólnie w łaźni”9. Co więcej, nie mogli oni darować sobie wzajemnie większo-ści produktów spożywczych. Kara za złamanie zakazu wynosiła każdorazowo 300 marawedisów10.

Z kolei przepis XIX zakazywał chrześcijankom wszelkiego stanu przebywania w miejscu pochówku muzułmanów. Za wkroczenie na ów obszar zamężne chrze-ścijanki musiały zapłacić każdorazowo sto marawedisów, natomiast panny traciły ubranie, w którym dopuściły się tego zabronionego czynu. Jeśli zaś sytuacja ta do-tyczyła kobiety ulicznej, wymierzano jej sto batów, po czym „miała zostać wygna-na z miasta lub miejsca, w którym mieszkała”11.

Przytoczone powyżej urywki edyktu określić można jako paradoksalne, gdyż w prawie fanatycznym zapędzie, by ograniczyć prawa muzułmanom, rykoszetem uderzono także w chrześcijan. Wszystkie wymienione w dokumencie strony po-noszą straty na skutek jego postanowień. Sytuacja ta dotyczy zakazu handlu, któ-ry miał wpływ na bazę ekonomiczną mniejszości, ale równocześnie ograniczał nabywcom wybór rodzaju, ceny i jakości kupowanego produktu. Również zakaz

7 F. Diaz Plaja, Historia de España en sus documentos. Siglo XV, Madrid 1984, s. 21, S. Barton, Historia Hisz-panii, Warszawa 2011, s. 102.

8 F. Diaz Plaja, op. cit., s. 63.

9 Ibidem.

10 Ibidem.

11 Ibidem, s. 64.

świadczenia usług przez chrześcijan na rzecz muzułmanów stał się przyczyną utraty, często jedynego, źródła utrzymania przez pobożnych chrześcijan. Tym sa-mym jedni zostali bez pomocy, drudzy bez pracy, a w konsekwencji – także bez pieniędzy. Zakazano także wszelkich stosunków społecznych, przyjacielskich, są-siedzkich oraz związków małżeńskich pomiędzy ludźmi różnego wyznania.. Do-prowadziło to do zaburzenia więzi społecznej oraz wDo-prowadziło wyraźny podział na ludzi „lepszych” i „gorszych”. Trzeba wspomnieć także o zakazie przebywania chrześcijan na terenie muzułmańskich cmentarzy. Ten przepis oraz wynikająca z niego sankcja dotyczyła już tylko wyznawców Chrystusa. Reasumując, chciano zdyskryminować mniejszość religijną, ale przy okazji utrudniono życie codzien-ne samym chrześcijanom. Chodziło także o to, by wprowadzając segregację (bar-dziej wyznaniową niż rasową), skłócić chrześcijan z muzułmanami w tych ośrod-kach, gdzie ludzie byli sobie życzliwi. Mogło chodzić o to, by oddolnie zaszczepić wzajemną niechęć i uprzedzenia, stworzyć głębokie podziały. Warto zaznaczyć, że kary za niezastosowanie się do nowego prawa były surowe. To jeden z pierwszych kroków mających na celu całkowite pozbycie się z terenu Hiszpanii muzułmanów.

Te same przepisy w jednakowym stopniu dyskryminowały Żydów.

Zjednoczenie Kastylii i Aragonii

W  1469  r. doszło do małżeństwa dziedziczki tronu Kastylii, Izabeli, z  Ferdy-nandem, synem władcy Aragonii. Rok ten uważa się za symboliczną datę zjed-noczenia Hiszpanii, choć Izabela rozpoczęła swoje panowanie dopiero w 1474 r., natomiast Ferdynand w 1479. Nie tytułowali się oni jednak królami Hiszpanii, ale Kastylii, Aragonii, Walencji, hrabiami Barcelony etc. Połączenie królestw Kastylii i Aragonii dokonało się pomimo – mającej temu zapobiec – interwencji portugal-skiej, a następnie francuskiej. Decydujące znaczenie miał tu fakt udzielenia Kasty-lii fi nansowej i militarnej pomocy przez ojca Ferdynanda, Jana II Aragońskiego.

Dla zwycięstwa Izabeli duże znaczenie miał także czynnik społeczny, a mianowicie poparcie kastylijskiej ludności, zdecydowanej położyć kres samowoli możnowład-ców, która negatywnie odbijała się na sytuacji prawno-ekonomicznej mieszczan i chłopów. Należy mieć na uwadze fakt, że poza „zjednoczonym” państwem ka-stylijsko-aragońskim, na Półwyspie Iberyjskim pozostawała jeszcze Portugalia12.

Barierą na drodze do faktycznego zjednoczenia były różnice w strukturach wła-dzy nowożytnej Kastylii i feudalnej jeszcze Aragonii. Regionalne prawa, na które musiał przysięgać władca Aragonii, nie miały swojego odpowiednika w Kastylii, gdzie to król stanowił prawo. W dodatku Kortezy13 Aragonii kontrolowały postę-powanie władcy, nawet gdy nie obradowały. Ograniczało to prerogatywy monar-sze co do ustalania praw, nakładania podatków czy mobilizacji wojska14. Dlatego też „jedyną wspólną organizacją [Królestw Kastylii i Aragonii – S. Z.] było Święte

12 T. Miłkowski, P. Machcewicz, Historia Hiszpanii, Wrocław 2009, s. 105–106.

13 Czyli parlament.

14 T. Miłkowski, P. Machcewicz, op. cit., s. 107.

Ofi cjum (inkwizycja), rozciągające jednolitą władzę nad całym terytorium, co nie było przypadkowe, ponieważ w ówczesnej sytuacji jedynym możliwym wspólnym mianownikiem wszystkich królestw mogła być religia”15. Pod koniec XV w. liczba ludności dwóch hiszpańskich królestw była szacowana na około sześć milionów, z czego 75% zamieszkiwało w Kastylii, a tylko 25% w Aragonii16.

Dwór królewski średniowiecznym zwyczajem ciągle podróżował, nie mając swojej stałej siedziby. Królewska para spędzała większość czasu w Kastylii, podczas gdy w  Aragonii, Katalonii i  Walencji rządy sprawowali wicekrólowie17. Reformy Izabeli i Ferdynanda zmierzały do zapewnienia większej kontroli nad królewskimi dochodami (w tym przede wszystkim handlem solą) oraz większej efektywności w zarządzaniu nimi. Monarsze domeny były bowiem nierzadko rozgrabiane przez wielkich panów. Końca doczekała się permanentna sytuacja, w  której zarządcy skarbu koronnego poddawali się arystokratycznym wpływom oraz przekupstwu18.

Ostatni epizod rekonkwisty

Na schyłek XV w. przypadło dokończenie dzieła rekonkwisty. Przyczyniła się do tego zdecydowana polityka wewnętrzna Królów Katolickich, czyli Izabeli i Fer-dynanda. Chociaż podpisywano rozejmy i  traktaty, a  w  oczach prawa emirowie Granady byli wasalami króla Kastylii zobowiązanymi do uiszczania trybutu, wciąż z dwóch stron granicy dochodziło do łupieżczych najazdów, które uniemożliwia-ły zagospodarowanie szerokich połaci żyznych gruntów. Jeden z takich incyden-tów, tj. zajęcie przez muzułmanów Zahary (grudzień 1481), został wykorzystany przez Królów Katolickich do wszczęcia zamiast zwyczajowego, ograniczonego od-wetu, krwawych dziesięcioletnich zmagań zbrojnych (1482–1492), które wymaza-ły z mapy Europy Zachodniej ostatnie ślady muzułmańskiej państwowości19. Za-mysł konfrontacji z Królestwem Granady20 istniał od początku wspólnych rządów Izabeli i Ferdynanda, jednak trwająca wojna domowa nie pozwoliła im na wcze-śniejsze zrealizowanie tego ambitnego celu. Odraczając go już kilka razy, w 1482 r.

stwierdzili co następuje: „Zamierzamy niezwłocznie sprawić, aby wojna przeciwko Maurom toczyła się wszędzie i w taki sposób, iż mamy nadzieję w Bogu, że bardzo prędko nie tylko zostanie odzyskane utracone miasto [tj. Zahara – S.Z.], ale zdo-byte zostaną inne”21.

Była to kolejna wojna rekonkwisty, na  co wskazywały wielkie zaangażowa-nie propagandowe i  fi nansowe Stolicy Apostolskiej (w  1485  r. papież Innocenty VIII przyznał Izabeli i  Ferdynandowi dziesiątą część dochodów hiszpańskiego

15 A. Sroka, Hiszpańska droga do federalizmu, Wrocław 2008, s. 57–58, za: V. Vázquez de Prada, La época moderna: los siglos XVI al XIX, w: La España de las Autonomías, red. R. Acosta, Mardrid 1981, s. 80.

16 J. Edwards, Inkwizycja hiszpańska, Warszawa 2002, s. 78.

17 T. Miłkowski, P. Machcewicz, op. cit., s. 107.

18 S. Haliczer, The Comuneros of Castile. The Forgiving of a Revolution 1475–1521, London 1981, s. 148.

19 M. Tuñón de Lara, J. Valdeón Baruque, A. Domínguez Ortiz, op. it., s. 202–203.

20 Więcej na ten temat w: M. Fernández Álvarez, Izabela Katolicka, Warszawa 2007, s. 183–258.

21 M. Fernández Álvarez, op. cit., s. 193.

Kościoła), odnowienie ślubów złożonych swego czasu przez Ramira III22 apostoło-wi Jakuboapostoło-wi oraz pośapostoło-więcanie najapostoło-większych zdobytych na muzułmanach śapostoło-wiątyń Najświętszej Marii Panny23.

Królestwo Granady charakteryzowało się znacznymi obszarami żyznych ziem oraz bogatymi złożami surowców naturalnych. Pomimo niewielkiego terytorium było ono potężne i dobrze przygotowane do obrony. Przyczyniały się do tego ścisłe kontakty utrzymywane z muzułmańską Północną Afryką poprzez porty w Mala-dze i Almerii. Wybrzeża Królestwa Granady były łatwe do obrony i uniemożliwia-ły atak od strony morza. Wieloma mieszkańcami tego państewka byli muzułma-nie uciekający z  odzyskanych przez chrześcijan terytoriów. Byli oni najbardziej nieprzejednani24.

Chrześcijanie toczyli wojnę według tradycyjnych, średniowiecznych wzor-ców, a jedynym przejawem nowoczesności było zastosowanie przez nich na sze-roką skalę artylerii. Działania wojenne sprowadzały się głównie do długich oblę-żeń twierdz, które zdobywano tzw. głodem albo szturmem. Jednak małe królestwo Nasrydów25, położone na terenie trudno dostępnym, najeżonym naturalnymi i sztucznymi przeszkodami, stawiało zacięty opór, zmuszając „rekonkwistadorów”

do najwyższego wysiłku ekonomicznego i militarnego. Jego populację w omawia-nym okresie szacuje się na 300–500 tysięcy mieszkańców26.

Pomimo toczącej się walki o przetrwanie, elita rządząca Granadą nie przerwała wewnętrznych walk, które skwapliwie wykorzystywali Kastylijczycy. Postępowanie wobec nowych poddanych bywało niekiedy surowe, np. w 1487 r. po kapitulacji Malagi, w odpowiedzi na jej długotrwały opór, 15 tysięcy jej mieszkańców stało się niewolnikami. Dnia 2 I 1492 doszło do kapitulacji Granady. Na mocy podpisanego wówczas porozumienia jej mieszkańcy mogli pozostać w  mieście, zachowawszy wolność osobistą i religijną, a ich normy prawne miały być respektowane27. Arty-kuł 30 tego układu wyraźnie stwierdzał, że „żadnego Maura nie będzie się zmuszać do przejścia na chrześcijaństwo wbrew jego woli”28. Jednak Maurowie nie wierzyli w uszanowanie powyższych ustaleń, dlatego też większość warstw wyższych wy-emigrowała. Z pół miliona mieszkańców Emiratu 100 tysięcy zginęło lub zostało sprzedanych w niewolę, 200 tysięcy opuściło Hiszpanię, a kolejne 200 tysięcy zde-cydowało się pozostać29. Kampania granadzka powiodła się także dzięki znacz-nemu wsparciu fi nansowemu ze strony papiestwa, które przewyższyło wszystkie inne źródła fi nansowania wojny, jak specjalne podatki – dobrowolne (płacone przez miasta) i przymusowe (płacone przez Żydów). W trakcie działań zbrojnych miało miejsce tworzenie się armii zjednoczonej Hiszpanii, w skład której weszły

22 Król Leonu w latach 966–986.

23 M. Riu Riu, Manual de historia 2, Edad Media (711–1500), Madrid 1989, s. 547–548; S. Barton, op. cit., s. 128.

24 W. H. Carroll, Izabela Katolicka królowa Hiszpanii, Bielany Wrocławskie 2012, s. 167.

25 Nasrydzi byli ostatnią dynastią arabską w Hiszpanii, panującą w Emiracie Granady w latach 1237–1492.

26 M. Tuñón de Lara, J. Valdeón Baruque, A. Domínguez Ortiz, op. cit., s. 203; W. H. Carroll, op. cit., s. 167.

27 T. Miłkowski, P. Machcewicz, op. cit., s. 109; M. Fernández Álvarez, op. cit., s. 237–238.

28 H. Rawlings, Inkwizycja hiszpańska, Kraków 2009, s. 96.

29 H. Kamen, Una sociedad conflictiva: España, 1469–1714, Madrid 1989, s. 70.

prywatne oddziały magnatów, milicje miejskie, pospolite ruszenie szlachty oraz oddziały zaciężne30.

W  1490  r. Izabela i  Ferdynand, wychodząc naprzeciw prośbom mudejarów31 zamieszkałym w  Maladze i  okolicach, wydali edykt zezwalający im nie tylko na opuszczanie Hiszpanii, ale także na sprzedaż ich ruchomego majątku. Warunkiem wyjazdu było opłacenie niewielkiego pogłównego w wysokości trzech dobli oraz dziesięciny ze wszystkiego, co z sobą wywiozą. Ponadto Królowie Katoliccy zaka-zali swoim urzędnikom czynienia jakichkolwiek przeszkód ludności, która spełni powyższe wymogi oraz brali ją pod swoją królewską ochronę i opiekę32.

Dokumentem z  31 stycznia 1492  r. Królowie Katoliccy dali muzułmańskim mieszkańcom Granady (tym, którzy zechcą) sześć dni od daty jego wystawienia na opuszczenie miasta wraz ze swoją bronią, za wyjątkiem palnej oraz stalowej.

Natomiast ci, którzy zechcieliby wyjechać z miasta po tym terminie, nie będą mo-gli zabrać ze sobą żadnej broni. Królewska para oświadczyła również, że osoby po-zostające w mieście mają złożyć całą broń owego szóstego dnia pod groźbą kary33. Zdobycie Granady nie było dla hiszpańskich chrześcijan tożsame z  końcem walki z islamem. Wyrzucenie Maurów z Europy miało być tylko pierwszym kro-kiem szerszego przedsięwzięcia. Zamierzano bowiem opanować Maghreb oraz Je-rozolimę. Szlachta hiszpańska szukała dla siebie nowego miejsca, którego została pozbawiona wraz z zakończeniem rekonkwisty. Jednak odkrycie Ameryki przez Kolumba doprowadziło do zarzucenia naszkicowanych powyżej planów i skiero-wanie ekspansji w  kierunku Nowego Świata. W  związku z  tym, w  stosunku do państw muzułmańskich zastosowano strategię powstrzymywania, nie podejmu-jąc większej ofensywy. Koniec rekonkwisty na Półwyspie Iberyjskim zbiegł się ze wzmożonym zagrożeniem ze strony piratów berberskich, gdyż wygnani z Hisz-panii muzułmanie, pałając żądzą zemsty, zasilili ich szeregi34.

Pierwszy poważny krok w stronę nietolerancji – wygnanie Żydów

31 marca 1492 r. wydany został królewski edykt o wygnaniu Żydów. Warto go przytoczyć we fragmentach, by zobrazować sposób rozumowania ówczesnych de-cydentów politycznych, który nota bene nie uległ zmianie przy okazji wygnania Maurów. Treść dokumentu była następująca: „Wiecie dobrze, lub powinniście wie-dzieć, że doszły nas wieści o pewnych złych chrześcijanach w naszych królestwach, którzy judaizują i są apostatami od naszej świętej wiary katolickiej, czego głównym powodem były ich kontakty z Żydami, dlatego też podczas obrad parlamentu zwo-łanego przez nas w mieście Toledo w poprzednim 1480 roku zarządziliśmy, aby we  wszystkich miastach i  wioskach naszego królestwa i  tych pozostających pod naszym panowaniem Żydzi zostali oddzieleni, mając nadzieję, że owa separacja

30 T. Miłkowski, P. Machcewicz, op. cit., s. 109.

31 Mudejarami określano muzułmańskich poddanych hiszpańskich królestw.

32 F. Plaja, op. cit., s. 273.

33 Ibidem, s. 301–302.

34 T. Miłkowski, P. Machcewicz, op. cit., s. 114–115.

będzie odpowiednim środkiem zaradczym. Zarządziliśmy również i wystaraliśmy się o to, aby ustanowiono w naszych królestwach i na podległych nam ziemiach inkwizycję, która, jak wiecie, działa już od ponad 12 lat. Skutkiem owych działań, jak powszechnie wiadomo, było wykrycie wielu winowajców oraz wielkiego zagro-żenia dla chrześcijan, o czym powiadamiają nas inkwizytorzy i duża liczba poboż-nych ludzi, zarówno duchowpoboż-nych, jak i  świeckich. Przyczyną owego zagrożenia były i są kontakty utrzymywane przez [owych chrześcijan – H.R.] z Żydami. [Żydzi ci – H.R.] pokazują na każdym kroku, że używają wszelkich sposobów, aby podbu-rzyć i oddzielić wiernych chrześcijan od naszej świętej wiary katolickiej, odłączyć ich od niej i sprowadzić na złą drogę ich własnej wiary i poglądów, pouczając ich [tj. chrześcijan – H.R.] o tym jakie są ceremonie i przepisy ich [tj. Żydów – H.R.]

prawa. […] Z  tego zatem powodu oraz aby uniknąć i  położyć kres tak wielkiej hańbie i obrazie chrześcijańskiej wiary i religii, jako że każdego dnia pojawiają się dowody, iż Żydzi nie ustają w dążeniu do swego złego i nikczemnego celu, gdzie-kolwiek żyją i za każdym razem, gdy stykają się [z chrześcijanami – H.R.], musi-my zatem, aby nie dopuścić do dalszej obrazy naszej świętej wiary […], wydalić

prawa. […] Z  tego zatem powodu oraz aby uniknąć i  położyć kres tak wielkiej hańbie i obrazie chrześcijańskiej wiary i religii, jako że każdego dnia pojawiają się dowody, iż Żydzi nie ustają w dążeniu do swego złego i nikczemnego celu, gdzie-kolwiek żyją i za każdym razem, gdy stykają się [z chrześcijanami – H.R.], musi-my zatem, aby nie dopuścić do dalszej obrazy naszej świętej wiary […], wydalić