• Nie Znaleziono Wyników

Żydowska emigracja a polskie stosunki gospodarcze z Palestyną w okresie międzywojennym

Palestyna była jednym z głównych celów emigracji żydowskiej z Polski w okresie międzywojennym. Według oficjalnych danych, na teren brytyjskiego mandatu wyjechało wówczas około 135 tys. polskich obywateli1. Równolegle do zjawisk migracyjnych, między Polską a Palestyną nawiązane zostały stosunki gospodarcze. Pojawił się szybko rosnący w latach 30. handel, założono banki, linie morskie, wreszcie zapewniono połączenie lotnicze.

Celem niniejszego tekstu jest prześledzenie zależności między tymi dwo-ma procesami. Pragnę pokazać, w jaki sposób przepływ ludzi przyczynił się do wzrostu przepływu towarów i kapitału oraz stał się podstawą dla rozwoju pol-skiego transportu w rejonie Blipol-skiego Wschodu.

Emigracja do Palestyny

W dwudziestoleciu międzywojennym emigracja z terenów Polski napoty-kała na rosnące przeszkody, głównie ze względu na ograniczenie przyjmowania imigrantów przez najważniejsze państwa imigracyjne, w tym Stany Zjednoczo-ne2. W rezultacie nawet tak niewielki kraj, jak Palestyna, mógł zacząć odgrywać istotną rolę w polskiej emigracji.

1

Obliczenia za: Rocznik Statystyki Rzeczypospolitej Polskiej 1920–1922, Cz. 2, s. 25; Rocznik Statystyki Rzeczypospolitej Polskiej 1925, s. 99; Mały Rocznik Statystyczny 1939, s. 52–52.

2

M. Fularski, Kryzys emigracyjny a polska polityka kolonialna, Warszawa 1931, s. 1–9; H. Ja-nowska, Emigracja zarobkowa z Polski 1918–1939, Warszawa 1981, s. 162–165; K. Zieliński, Emigracja żydowska z Rosji i Królestwa Polskiego do USA (1881–1918). Zarys problematyki, „Kwartalnik Historii” Żydów 2002, 1(201), s. 17–35.

Jerzy Łazor

190

Imigracja do Palestyny również podlegała ścisłym regulacjom, których podstawą było kryterium „zdolności absorpcyjnej” mandatu3

. Na jego teren gło przyjechać jedynie tyle osób, ile według brytyjskich władz gospodarka mo-gła wchłonąć – odpowiednie kontyngenty ustalano w półrocznym cyklu. Zwłaszcza w latach 30. znaczna liczba Żydów starała się dostać do Palestyny z obejściem prawa.

Legalni imigranci byli podzieleni na kilka kategorii, w tym trzy najważ-niejsze. Tak zwani kapitaliści byli bogatymi Żydami, którzy na podstawie „kwo-ty okazowej” w wysokości 2501000 £ mogli osiedlać się w Palestynie bez ograniczeń. Tworzący drugą kategorię robotnicy musieli uzyskać jeden z nie-licznych certyfikatów imigracyjnych. Byli to młodzi ludzie, w większości męż-czyźni, często haluce po szkoleniu w obozach prowadzonych przez syjonistów. Wreszcie zależni (dependants) byli członkami rodzin mieszkańców Palestyny4

. Imigranci przybywali do Palestynie w falach – zwanych alijami. W dwu-dziestoleciu międzywojennym miały miejsce trzy takie fale: trzecia alija w la-tach 19181923, czwarta alija (alija Grabskiego) w latach 19241929 i piąta alija w następnym dziesięcioleciu. We wszystkich tych falach przybysze z Polski stanowili istotny składnik, choć największą rolę odgrywali w aliji czwartej i piątej. Tabela 1 przedstawia wymiar liczbowy legalnej emigracji do Palestyny z podziałem na wspomniane kategorie.

Czwarta alija bierze swoje drugie określenie od nazwiska premiera Wła-dysława Grabskiego. W konsekwencji prowadzonej przez niego reformy skar-bowej, wiele firm żydowskich w Polsce zbankrutowało, a ich właściciele zdecy-dowali się na emigrację. Ponieważ wyjazd do Stanów Zjednoczonych był

z powodu zmian w amerykańskim prawie – niemożliwy, wielu z nich udało się do Palestyny. Duży odsetek przybyszy z Polski stanowili kapitaliści, którzy zre-wolucjonizowali palestyńską gospodarkę, zakładając liczne przedsiębiorstwa i sprowadzając wiele towarów z Europy. Fala migracyjna załamała się w 1926 r., kiedy Palestyna pogrążyła się w głębokim, choć krótkotrwałym kryzysie5

.

3

S. Reichman, Y. Katz, Y. Paz, The Absorptive Capacity of Palestine, 1882–1948, „Middle East-ern Studies”, XXXIII (1997), 2, s. 338–361.

4 Palestine Department of Immigration Annual Report 1934, Jerusalem 1935, s. 20–25; M. Mossek, Palestine Immigration Policy Under Sir Herbert Samuel: British, Zionist and Arab Attitudes, London 1978, s. 38.

5

S. Rudnicki, M. Wójcicki, Polska alija, „Kwartalnik Historii Żydów” LIX (2008), 1(225), s. 20–34.

Żydowska emigracja a polskie stosunki gospodarcze z Palestyną… 191

Tabela 1. Migracja z Polski do Palestyny w latach 1926–1938 z podziałem na kategorie

Rok Łącznie W tym:

Kapitaliści Robotnicy Zależni

1920–5* 39 141 1926 7 200 255 5 432 1 301 1927 817 20 306 463 1928 234 3 16 196 1929 1 800 30 1 371 373 1930 2 328 64 1 737 489 1931 1 574 61 1 094 378 1932 2 943 247 2 012 540 1933 11 791 1 108 8 900 1 284 1934 15 014 1 717 7 943 3 233 1935 27 291 2 928 12 372 8 451 1936 11 436 693 4 530 4 764 1937 3 608 194 1 015 1 735 1938 2 973 171 1 415 792 Łącznie 128 150 7 491 48 143 23 999

* W latach 1920–1925 obowiązywały inne podziały na kategorie, nie w pełni przystające do póź-niejszych. Dla lat tych istnieją różne szacunki wielkości migracji, w tablicy podano dane uśred-nione.

Źródło: oprac. własne na podstawie J. Konopczyński, Badania nad powojenną emigracją do Palestyny. Socjalno-demograficzna charakterystyka, Warszawa 1927, praca dyplomowa w bibliotece SGH; E. Mendelsohn, Zionism in Poland: the formative years, 1915–1926, New Haven-London 1981, s. 118; AAN, ARPL, 271, Department of Immigration and Travel, Palestine do J. Adamkiewicza, 18 II 1924 r., k. 11–12; AAN, MSZ, 9933, Imigration into Palestine accord-ing to Jewish Agency Records, k. 6.

Piąta alija była konsekwencją wielkiego kryzysu, dojścia Adolfa Hitlera do władzy i szerszego wzrostu nastrojów antysemickich w Europie. Jakkolwiek główną rolę wśród kapitalistów odgrywali w niej Żydzi niemieccy, najwięcej przyjezdnych w Palestynie ponownie pochodziło z Polski. Znaczną część pol-skich imigrantów stanowili zależni i robotnicy, co zadecydowało o pewnej pa-sywności gospodarczej polskiej części tej fali.

W latach 1936–1939 w Palestynie miał miejsce strajk arabski, który szyb-ko przekształcił się w powstanie. W jego trakcie imigracja do Palestyny została ograniczona. Na większe kontyngenty certyfikatów mogli liczyć jedynie Żydzi z Niemiec. Wzrosło więc znaczenie emigracji nielegalnej, a Polski rząd zaczął usilnie zabiegać o inne tereny, do których mogliby wyjechać polscy Żydzi6

.

6

G. Zalewska, Sprawa emigracji żydowskiej w Polsce w drugiej połowie lat trzydziestych w świe-tle materiałów polskiego MSZ, „Dzieje Najnowsze” 20 (1988), 1, s. 85–120; A. Patek, Żydzi

Jerzy Łazor

192

Handel

Palestyna była na początku lat 20. krajem o tradycyjnej gospodarce, opar-tej na prymitywnym rolnictwie i pozbawionej w zasadzie przemysłu. W krótkim okresie lokalna produkcja nie mogła zaspokoić popytu zgłaszanego przez rzeszę przyzwyczajonych do europejskiego stylu życia imigrantów, zaczęto więc im-portować znaczne ilości towarów. Palestyna nie miała produktów, które mogła-by w większym zakresie eksportować, stąd początkowo wysokie ujemne saldo bilansu handlowego pokrywano importem kapitału. W dłuższym okresie w Pale-stynie rozpoczęto własną produkcję. Starano się prowadzić substytucję importu: producenci mogli liczyć na wsparcie polityki celnej mandatu oraz ludności ży-dowskiej, która rozpoczęła kampanię Toceret Haaretz, nawołującą do bojkotu produktów importowanych. Jednocześnie szeroko inwestowano w specyficzny produkt palestyński – owoce cytrusowe, które w latach 30. stanowiły najważ-niejszy towar eksportowany z terytorium mandatu7.

Ponieważ przybysze z Polski stanowili tak istotny składnik wszystkich imigrantów, już od połowy lat dwudziestych zaczęto w Polsce spoglądać na Palestyną jako na potencjalnego partnera handlowego (do czego nie predesty-nowało jej np. położenie, wielkość, zamożność czy dotychczasowa tradycja kontaktów).

Tabela 2. Polski handel z Palestyną w latach 1922–1939 (w tys. złotych wg parytetu z 1927 r.)

Rok Eksport Import Bilans

1 2 3 4 1922* 1 196 11 1 185 1923* 792 6 786 1924 1 526 55 1 471 1925 3 669 303 3 366 1926 1 093 340 753 1927 769 256 513 1928 922 365 557 1929 1 523 253 1 270 1930 2 667 536 2 131 1931 1 634 626 1 008 1932 3 207 618 2 589 1933 5 752 578 5 174

w drodze do Palestyny 1934–1944. Szkice z dziejów aliji bet, nielegalnej imigracji żydowskiej, Kraków 2008, passim, zwłaszcza s. 93–110.

7

Szerzej na ten temat: J. Metzer, The Divided Economy of Mandatory Palestine, Cambridge 1998, s. 138–175.

Żydowska emigracja a polskie stosunki gospodarcze z Palestyną… 193 1 2 3 4 1934 9 067 1 052 8 015 1935 14 398 4 026 10 372 1936 6 802 6 086 716 1937 9 521 6 318 3 203 1938 8 920 7 081 1 839

* Dane za lata 1922–1923 pochodzą ze źródeł palestyńskich i nie są w pełni porównywalne z danymi polskimi.

Źródło: oprac. własne na podstawie: Statistics of Shipping, Imports, Exports, 1925, s. 16; Rocznik Handlu Zagranicznego Rzeczypospolitej Polskiej 1923/1924, s. 152–154; Rocznik Handlu Zagra-nicznego Rzeczypospolitej Polskiej 1926–1927, s. 256–257; Rocznik Handlu ZagraZagra-nicznego Rze-czypospolitej Polskiej i Wolnego Miasta Gdańska 1938, s. 10.

Początkowe powodzenie niektórych towarów skłaniało do pewnego za-dowolenia, jednak jeszcze w latach 20. zaczęto się zastanawiać nad względnie niskim poziomem wzajemnej wymiany8. Te dwa wątki zdominowały dyskurs na temat polsko-palestyńskich stosunków gospodarczych, spychając inne zagadnie-nia (jak np. kwestię wywozu kapitału) na dalsze pozycje.

Tabela 2 przedstawia liczbowy wyraz wzajemnych relacji. Wymiana przyjmowała niewielkie wartości w latach 20., aby znacznie wzrosnąć w następ-nej dekadzie. Polska była jednym z ważniejszych partnerów handlowych Pale-styny (w najlepszych latach – czwartym największym importerem palestyńskich produktów i szóstym największym odbiorcą), choć znacząco ustępowała Wiel-kiej Brytanii, Niemiec czy Syrii9. Dla Polski mandat palestyński odgrywał mniejszą rolę: był co prawda w 1935 r. drugim po Stanach Zjednoczonych ryn-kiem zamorskim, ale wobec silnego europocentryzmu polskiego handlu zagra-nicznego oznaczało to miejsce w drugiej dziesiątce największych odbiorców polskich towarów i trzeciej: wśród dostawców artykułów importowanych10

. Handel ten miał korzystną dla Polski strukturę, inną niż ogólna wymiana Drugiej Rzeczypospolitej: do Palestyny eksportowano głównie produkty przemysłowe (choć, zwłaszcza pod koniec lat trzydziestych, o niskim stopniu przetworzenia), importowano zaś z niej przede wszystkim owoce cytrusowe. W połączeniu z dodatnim bilansem handlowym, czyniło to Palestynę cennym partnerem, zwłaszcza w czasie wielkiego kryzysu.

8

J. Makarczyk, Przez Palestynę i Syrię. Szkice z podróży, Warszawa 1925, s. 100; Archiwum Akt Nowych (dalej: ANN), Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie (dalej: ARPL), 290, Palestyna w roku 1927. Sprawozdanie gospodarcze Konsula Generalnego R.P. w Jerozolimie T. Zbyszewskiego i Radcy Handlowego R.P. w Tel Awiwie, Dr B. Hausnera, k. 58–59, 62, 87.

9

Economic Organization of Palestine, red. S. B. Himadeh, Beirut 1938, s. 390, 406; Palestine. Annual Report of the Department of Customs, Excise and Trade 1939, s. 45, 54.

10

Rocznik Handlu Zagranicznego Rzeczypospolitej Polskiej i Wolnego Miasta Gdańska 1938, s. 10.

Jerzy Łazor

194

Skoro handel miałby być pochodną migracji, należy zastanowić się jakie mogły być kanały tego wpływu? Po pierwsze, migrujący mogli znać produkty z kraju pochodzenia – polscy Żydzi mogli zatem zgłaszać popyt na polskie to-wary. Taki popyt rzeczywiście był zgłaszany, ale w dość ograniczonym wymia-rze. W kilku przypadkach (np. na rynku masła) polskie produkty starano się nawet sprzedawać jako zagraniczne, gdyż te miały lepszą renomę11

. Po drugie, imigranci przywozili ze sobą do Palestyny wiedzę o polskim rynku. Było to tym istotniejsze, że znaczny odsetek przyjezdnych stanowili kupcy12

. W teorii eko-nomii efekt ten określa się mianem „mostu informacyjnego”13. Po trzecie, co może istotniejsze, migrujący zachowywali swoje kontakty handlowe z Polski, a także sieć powiązań towarzyskich. To umożliwiało im znacznie łatwiej prowa-dzić handel poprzez zdecydowane obniżenie kosztów transakcyjnych. Dowodów na to w źródłach nie brakuje – najbardziej chyba charakterystyczne znaleźć można w listach przywoływanych przez Marcina Kulę14. Widzimy w nich mło-dego człowieka, który po emigracji do Palestyny przejmuje kontakty handlowe pozostającego w Polsce ojca, może też liczyć na takie same rabaty i korzystne warunki kredytowe. Z materiałów archiwalnych i prasy fachowej wynika, że znaczny odsetek imigrantów otrzymywało na tej zasadzie przedstawicielstwo jakiejś polskiej firmy i zaczynało zakrojony na mniejszą bądź większą skalę handel15.

Choć dość łatwo wskazać kanały wpływu migracji na handel, wkrótce po-jawia się pytanie, dlaczego, mimo tak dużej roli przybyszy z Polski w Palesty-nie, rola Polski w handlu była względnie niewielka. Jak wspomniano, pytanie to były jednym z dwóch głównych wątków dyskursu o polsko-palestyńskiej wy-mianie w omawianym okresie. Obok utrudnień instytucjonalnych, można wska-zać cztery przyczyny związane ściśle z migracją i jej strukturą.

11

AAN, ARPL, 500, S. Łukaszewicz do Państwowego Instytutu Eksportowego, 6 IV 1935, k. 161 bis.

12

Przegląd ruchu migracyjnego, polityki emigracyjnej, warunków pracy i produkcji w obcych krajach. Palestyna, „Przegląd Emigracyjny” I (1926), 2, s. 85–87; The National Archives (dalej: TNA), Colonial Office (dalej: CO) 733/128/7, Memorandum. Visit of Inspection to the principal immigration cities of Europe, 1926 r., k. 12; AAN, ARPL, 1316, Raport administracyjny za rok 1927, k. 124–125.

13 O różnych kanałach wpływu migracji na handel, cf. R. White, B. Tadesse, International Migra-tion and Economic IntegraMigra-tion: Understanding the Immigrant-Trade Link, Cheltenham– Northampton, MA 2011, s. 6–9.

14

M. Kula, Autoportret rodziny X. Fragment żydowskiej Warszawy z lat międzywojennych, War-szawa 2007, passim, zwłaszcza s. 70–71, 136–147, 189–197, 345, 359–362, 378–384.

15

Ibidem, s. 147, 149, 361, 373, 374–376. S. Babe, O unormowanie stosunków handlowych mię-dzy Polską a Palestyną, „Palestyna i Bliski Wschód” II (1933), 4, s. 194; Instytut Polski i Muzeum im. gen. Sikorskiego (dalej: IMPS), Konsulat Rzeczypospolitej Polskiej w Tel Awiwie (dalej: KRPT), A.49/9, B. Hausner do Polsko-Palestyńskiej Izby Handlowej w Warszawie, 2 V 1933 r., bnk.

Żydowska emigracja a polskie stosunki gospodarcze z Palestyną… 195

Po pierwsze, poza latami 20., imigracja z Polski była relatywnie „pasyw-na” – stosunkowo niewielki odsetek przyjezdnych stanowili kapitaliści, a wśród nich więcej było właścicieli niewielkich firm, niż osób z dużymi zasobami fi-nansowymi, zwłaszcza w porównaniu z imigracją z Niemiec. Oznaczało to, że stworzone przez nich w Palestynie przedsiębiorstwa nie mogły być zbyt silne, zwłaszcza wobec braku odpowiedniego aparatu bankowego16

.

Po drugie, jakkolwiek mianowano licznych przedstawicieli handlowych polskich firm, często były to osoby, które handel traktowały jako dodatek do swojej zwykłej pracy, jak wspomniany emigrant z listów analizowanych przez Marcina Kulę, który sprzedażą butów sportowych dorabiał do swojej na-uczycielskiej pensji. Tacy przedstawiciele nie mogli zapewnić wysokiego po-ziomu obrotów. Narzekania na tę grupę stało się stałym składnikiem wszystkich dyskusji na temat rozwoju wymiany między Polską a Palestyną w latach 30.

Po trzecie, jakkolwiek powiązania towarzyskie i handlowe między Polską a Palestyną istotnie przyczyniły się do rozwoju wzajemnych relacji, w pewnej chwili zaczęły być przeszkodą. Jeśli emigranci z Polski należeli przede wszyst-kim do grupy dość niezamożnych kupców, to większość ich kontaktów również z niej pochodziła. To tworzyło naturalne ograniczenia dla zakresu działalności gospodarczej, jaką mogli prowadzić. Jednocześnie więzy rodzinne wymuszały korzystanie z wielu dotychczasowych kontaktów. Można rozumieć to jako od-wrotną stronę opisywanego w ekonomii efektu wymuszania kontraktu (contract enforcement effect)17.

Po czwarte, problemem był wysoki stopień rozbicia instytucjonalnego. To dobra okazja, aby pochylić się nad kwestią instytucji wspierających handel polsko-palestyński.

W czasie aliji Grabskiego powstały dwie mieszane izby handlowe: polsko- -palestyńska w Warszawie i palestyńsko-polska w Tel Awiwie. Warszawskiej izbie przewodził Leon Lewite18

i była ona związana z frakcją Et-Liwnot. Prowa-dziło to do pewnej marginalizacji izby w drugiej połowie lat trzydziestych. Izba w Tel Awiwie była przyczyną może największej niespodzianki w kontaktach polsko-palestyńskich - jej prezesem został Moussa Chelouche, który sprawował tę funkcję do drugiej połowy lat trzydziestych. Chelouche, syn jednego z założy-cieli Tel Awiwu, był przedstawicielem może najważniejszej rodziny Żydów sefardyjskich w Palestynie19. Sprawował liczne funkcje: był konsulem honoro-wym Bułgarii, prezydentem palestyńskiego Związku Francuzów, działał też

16

Kronika, „Palestyna i Bliski Wschód” III (1934), 11, s. 479.

17

R. White, B. Tadesse, op. cit. s. 6–9.

18

Przegląd działalności Polsko-Palestyńskiej Izby Handlowej, „Palestyna i Bliski Wschód” I (1932), 1, s. 40.

19

Hasło „Chelouche” w: Encyclopaedia Judaica, wyd. II, red. F. Skolnik, M. Berenaum, Detroit– New York–San Francisco–New Haven–Waterville–London 2007, s. 590.

Jerzy Łazor

196

z powodzeniem w polityce. W kwestiach gospodarczych, poza działaniami na rzecz handlu palestyńskiego, zaangażował się też w bank Ashrai. To zaskakują-ce, że przy tysiącach polskich Żydów w Palestynie, szefem izby została osoba z Polską w żaden sposób nie związana. Choć Chelouche sprawdził się w tej funkcji, jego rola wskazuje na pewną słabość polskich Żydów w Palestynie.

Ta słabość staje się widoczna również w innych obszarach. Na przykład, mimo chęci zrzeszania się (które umożliwiało ochronę interesów polskich Ży-dów przed dominującą w latach 20. pozycją ŻyŻy-dów rosyjskich), bardzo trudno było polskim Żydom zachować wspólny front. W Tel Awiwie przejściowo dzia-łały trzy odrębne organizacje zrzeszające Żydów z Polski, a w wyborach do władz miasta listy polskich Żydów, choć w sumie zdobywały istotną część gło-sów, przez rozdrobnienie uzyskiwały mierne wyniki20

. Co istotniejsze z punktu widzenia stosunków handlowych, rozbicie to przekładało się na zupełną i często podkreślaną w źródłach nieumiejętność stworzenia większych firm zajmujących się wymianą z Polską. W rezultacie pozostawała ona w gestii pojedynczych przedstawicieli, dysponujących niewielkim kapitałem.

Słabość i skłonność do podziałów ujawniła się ze szczególną mocą na przełomie 1934 i 1935 r., czyli w okresie największego wzrostu wzajemnej wymiany. Powstało wówczas kilka inicjatyw stworzenia dużego przedsiębior-stwa handlowego, które miałoby promować handel polsko-palestyński. Między zainteresowanymi środowiskami doszło wówczas do konfliktu. Lewite nie mógł porozumieć się z Chelouche’m, dezawuował inicjatywę środowiska łódzkiego (która powstała w oparciu o łódzki oddział Polsko-Palestyńskiej Izby Handlowej w Warszawie) i nie zgodził się uczestniczyć w inicjatywie warszawskiej. Każda z grup tworzyła swoje przedsięwzięcia osobno, nie chcąc dzielić się potencjal-nymi zyskami. W rezultacie żadna nie dysponowała odpowiednim kapitałem i wraz z początkiem kryzysu w Palestynie po 1936 r. wszystkie znikają ze źródeł21

.

Opisane problemy przekładały się nie tylko na wartość handlu polsko-palestyńskiego, ale również na jego skład. W latach największego wzrostu (1932–1935) stosunkowo najwięcej na teren mandatu eksportowano materiałów budowlanych i sprzętów domowych. Po obniżeniu cła na pomarańcze od 1935 r., największe znaczenie zyskał handel kompensacyjny, który uzależniał palestyński eksport owoców cytrusowych do Polski od zakupu odpowiedniej

20

AAN, ARPL, 139, T. Zbyszewski do MSZ, 8 I 1929 r., k. 35; AAN, ARPL, 139, Association of Poland’s Jews in Palestine, Jerusalem Branch do KG T. Zbyszewskiego, 9 IX 1929, k. 79; AAN, MSZ, 2305, W. Hulanicki do MSZ, 31 V 1937 r., k . 213–214.

21

S. Stendig, Polska a Palestyna. Stosunki wzajemne w dobie obecnej, Warszawa 1935, s. 43; AAN, ARPL, 500, S. Łukaszewicz do MSZ, 13 II 1935 r., k. 135–137; AAN, ARPL, 500, S. Łukaszewicz do MPiH, 12 III 1935 r., k. 179; IPMS, KRPJ, A.16.9, Protokół posiedzenia Wy-działu z dnia 17 stycznia 1935, bnk.

Żydowska emigracja a polskie stosunki gospodarcze z Palestyną… 197

liczby skrzynek na nie (a w późniejszym okresie również częściowo innych to-warów związanych z uprawą pomarańczy). Rozwój handlu kompensacyjnego kosztem innych dziedzin był wyrazem opisanych wyżej słabości instytucjonal-nych we wzajemnej wymianie. Z polskiej perspektywy był to bowiem handel najmniej wymagający, który organizowali mieszkańcy Palestyny (i to raczej nie polscy Żydzi). Sytuacja ta współgrała również z obydwoma systemami clearin-gowymi, które obowiązywały między Polską a Palestyną w latach 1937–1939. Wprowadzone w konsekwencji ograniczeń dewizowych obowiązujących w Pol-sce po 1936 r., premiowały one handel kompensacyjny, nakładając na wszystkie inne dziedziny wymiany więzy skomplikowanej i działającej opieszale biuro-kracji22.

Transport i bankowość

Znaczna emigracja do Palestyny spowodowała również wzrost zaintere-sowania inwestycjami z nią związanymi ze strony polskiego rządu, który przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego (a zwłaszcza za rządów sanacji) popierał projekt syjonistyczny. W jego realizacji widziano możliwość częścio-wego przynajmniej rozwiązania „problemu żydowskiego”23

.

W tej sytuacji polski rząd zaangażował się w kilka projektów, które z jed-nej strony wspierały emigrację do Palestyny, z drugiej strony zaś korzystały gospodarczo z powstałej sytuacji. Objawiło się to zwłaszcza w dziedzinie trans-portu i bankowości.

O stworzenie polskiej linii morskiej do Palestyny polscy konsulowie za-biegali już w latach 20.24

Ostatecznie pojawiły się dwie takie linie: pasażerskie połączenie Gdynia America Line (Polskie Transatlantyckie Towarzystwo Okrę-towe S.A. Linia Gdynia – Ameryka) między rumuńską Konstancą a portami Palestyny funkcjonowało w latach 1933–1938, zaś towarowe okręty Żeglugi Polskiej pływały między Palestyną a Gdynią od 1935 r. do wybuchu drugiej wojny światowej.

Powstanie linii GAL (rozsławionej zbiorem opowiadań Karola Olgierda Borchardta „Znaczy Kapitan”) było motywowane możliwością jednoczesnego wsparcia migracji oraz przejęcia opłat za transport migrantów, które w znacznej wysokości – może nawet 4 mln. złotych rocznie – trafiały do obcych przewoźni-ków. Istotna była też możliwość wykorzystania okrętów (S/S „Polonia”

22

Problemowi temu poświęciłem odrębny, szczegółowy artykuł: Control and Regulation of Capi-tal Flows Between Poland and Palestine in the Interwar Period, [w:] Foreign Financial Institu-tions & National Financial Systems. Studies in Banking and Financial History, Frankfurt 2013, s. 223–250.

23

Cf. J. Ziemiński, Problem emigracji żydowskiej, Warszawa 1937, G. Zalewska, op. cit.

24

Jerzy Łazor

198

i przejściowo S/S „Kościuszko”), które przestały być rentowne na trasie do Sta-nów Zjednoczonych. W pierwotnych założeniach liczono też na przejęcie części przewozów towarów między Rumunią a Palestyną25

.

Linię GAL można zatem rozumieć dwojako: z jednej strony jako wyraz politycznego zainteresowania migracją Żydów do Palestyny, z drugiej jako pró-bę gospodarczego skorzystania z powstałej w jej wyniku sytuacji. Proporcja między tymi elementami ulegała zmianom. Gdy migracja zmniejszyła się po 1936 r., linia przestała być opłacalna, jednak cele polityczne przeważały aż do 1938 r.: o konieczności utrzymania nierentownej linii zadecydował sam Józef Beck26.

Inaczej przedstawiała się sprawa z linią Żeglugi Polskiej. Powstała ona w wyniku współpracy ze szwedzkim przewoźnikiem: Svenska Orient Linien, który obsługiwał połączenie między Palestyną a Gdynią i Gdańskiem od lat 20. Na mocy porozumienia między obydwoma firmami powstała nowa linia, na której pływały polskie statki wynajmowane, a następnie kupione od Szwe-dów. Ci zapewniali jednocześnie pełną obsługę instytucjonalną i kontakty na Bliskim Wschodzie27.

Powstanie linii należy łączyć wyłącznie z kwestiami gospodarczymi. Dzięki migracji, handel między Polską a Palestyną szybko rósł. Jednocześnie transport był drogi, a polscy eksporterzy narzekali na wykorzystywanie przez SOL monopolistycznej pozycji na rynku. Polska linia umożliwiła zatem obniże-nie kosztów na dość istotnej trasie. Przedsięwzięcie było oparte na solidnych podstawach i stało się wkrótce jedną z najbardziej rentownych polskich linii morskich28.

W 1937 r. PLL „Lot” uruchomiły połączenie z Warszawy do Tel Awi-wu29. Podobnie jak w przypadku GAL, za decyzją w tej sprawie stała zarówno chęć wsparcia emigracji do Palestyny, jak i cele gospodarcze. Linia palestyńska wpisywała się w program rozwoju polskiego lotnictwa, opierający się