• Nie Znaleziono Wyników

Badania podjęte przez organizacje kombatanckie, stowarzyszenia grupujące rodziny ofiar i osoby prywatne

Jak  wynika  z  przedstawionych  danych,  podawane  przez  specjalistów  war‑

tości są bardziej wynikiem spekulacji niż rzeczywistych badań. Dlatego ustala‑

niem rozmiarów kresowego ludobójstwa oraz podstawowych faktów zajęły się 

— i to z doskonałymi rezultatami — organizacje kombatanckie, stowarzyszenia  grupujące rodziny ofiar i osoby prywatne. 

Prawdziwym  przełomem  w  badaniach  nad  rozmiarami  zbrodni  stało  się  opublikowanie w 2000 roku przez Władysława i Ewę Siemaszko dwutomowej  pracy  pt. Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności pol‑

skiej Wołynia 1939—194531. Zostały w niej opisane (a raczej: zewidencjonowane)  w układzie terytorialno ‑chronologicznym zbrodnie dokonane w 1 721 miejsco‑

wościach (pogrupowano je alfabetycznie według powiatów i gmin, posługując  się  przedwojennym  podziałem  administracyjnym).  W  ich  obrębie  dokonano  chronologicznego  opisu  aktów  zbrodni  i  wydarzeń  z  nimi  powiązanych.  Dla  większości miejscowości zamieszczono liczby i wykazy zamordowanych. Baza  źródłowa pracy objęła ponad 2 500 pozycji. W pracy pojawia się liczba zamordo‑

wanych na Wołyniu — 60 000—70 000. Już nie szacunki, ale ustalenia Siemasz‑

ków zostały potwierdzone informacjami z dokumentacji diecezji łuckiej opubli‑

kowanej przez Marię Dębowską32. Znalazł się tam m.in. protokół przesłuchania  ordynariusza diecezji łuckiej, bp. Adolfa Szelążka, przez NKWD 3 marca 1945  roku — gdzie jest mowa o 60 000 Polaków zamordowanych przez „ukraińsko‑

 ‑nacjonalistyczne  bandy”33.  Ewa  Siemaszko  omówiła  szczegóły  dotyczące  tych  dokumentów w artykule pt. Straty ludności polskiej w wyniku zbrodni ludobójstwa dokonanych w latach czterdziestych XX wieku przez nacjonalistów ukraińskich. Aktu‑

alny stan badań34.

Z  kolei  we  Wrocławiu  już  od  1991  roku  gromadzeniem  tysięcy  świadectw  i  dokumentów  dotyczących  popełnionej  zbrodni  zajęło  się  Stowarzyszenie  Upamiętnienia  Ofiar  Zbrodni  Ukraińskich  Nacjonalistów.  Wyniki  swojej  pracy  badawczej  ogłaszali  w  czasopiśmie  „Na  Rubieży”.  Stały  się  one  podstawą  do  opracowania  fundamentalnych,  obszernych  publikacji  książkowych  dokumen‑

autorce].

31 W. Siemaszko, E. Siemaszko: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939—1945. T. 1—2. Warszawa 2000, s. 1438 i nn.

32 M. Dębowska: Materiały do dziejów diecezji łuckiej. Relacje o stanie dekanatów i parafii 1941—1944. Biały Dunajec—Lublin—Łuck—Ostróg 2005. Tejże: Kościół katolicki na Woły‑

niu w warunkach okupacji 1939—1945. Rzeszów 2008, s. 65.

33 Zob. Tamże, s. 158.

34 Wołyń 1943. Rozliczenie…, s. 102.

tujących  polskie  straty  w  województwach: tarnopolskim35,  lwowskim36  i  sta‑

nisławowskim37.  W  książkach  autorzy  pogrupowali  według  przedwojennego  podziału  administracyjnego  alfabetycznie  miejscowości,  w  których  dokony‑

wano  zbrodni,  a  następnie  w  ujęciu  chronologicznym  dokonali  opisu  aktów  przemocy oraz zamieścili listy ofiar. Udokumentowane straty ludności polskiej  w  województwach  Małopolski  Wschodniej  w  wyniku  działalności  ukraińskich  nacjonalistów  wynoszą:  19 980  osób  w  województwie  lwowskim,  12 211  osób  w województwie stanisławowskim, 22 992 w województwie tarnopolskim — co  daje łącznie 55 183 ofiar38.

Uzupełnieniem tych prac jest książka historyka Zdzisława Koniecznego Sto‑

sunki polsko ‑ukraińskie na ziemiach obecnej Polski w latach 1918—1947 (z 2006 roku),  w której znajdziemy chronologiczny rejestr zbrodni dokonanych przez ukraiń‑

skich nacjonalistów na terenie siedemnastu powiatów. Autor wskazuje na 8 439  ofiar  cywilnych  (Polaków)  zamordowanych  przez  różne  nacjonalistyczne  for‑

macje ukraińskie, a także 1 053 żołnierzy wojska polskiego, Wojskowej Ochrony  Pogranicza,  Korpusu  Bezpieczeństwa  Wewnętrznego  oraz  467  funkcjonariuszy  Milicji Obywatelskiej, Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej, Straży Ochro‑

ny  Kolei,  Urzędu  Bezpieczeństwa,  którzy  polegli  w  latach  1944—1949  w  wal‑

kach  z  UPA.  Dane  te  określił  jako  niepełne,  ale  nie  przedstawił  szacunków  prawdopodobnych strat.

35 H. Komański, S. Siekierka: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie tarnopolskim w latach 1939—1946. Wrocław [2004], s. 1182 i nn.

36 S.  Siekierka,  H.  Komański,  K.  Bulzacki:  Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie lwowskim w latach 1939—1947.  Wrocław  [2006],  s. 1269 i nn.

37 S.  Siekierka,  H.  Komański,  E.  Różański: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie stanisławowskim w latach 1939—1946.  Wrocław  [2007], s. 879 i nn.

38 Sumy  liczb  zamordowanych  podanych  w  tabelach  strat  dla  poszczególnych  po‑

wiatów  w:  1)  S.  Siekierka,  H.  Komański,  K.  Bulzacki: Ludobójstwo dokonane przez na‑

cjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie lwowskim…,  s.  30,  94,  148,  187,  221,  288,  357,  425,  509,  636,  681,  734,  778,  600,  915,  979,  1030,  1113,  1144;  2)  S.  Siekierka,  H. Komański, E. Różański: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie stanisławowskim…,  s.  36,  118,  168,  258,  292,  354,  419,  507,  591,  650,  716,  769; 3) H. Komański, S. Siekierka: Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie tarnopolskim…,  s.  58,  98,  136,  182,  200,  225,  250,  279,  310,  328,  355, 389, 426, 451, 470, 493, 517, 1167. Obliczenia zamordowanych dokonane przez sto‑

warzyszenie  wymagają  pewnej  korekty  —  zob.  uwagę  zamieszczoną  po  tabeli  szóstej. 

Skorygowanie wyliczonych przez stowarzyszenie strat ludności polskiej i pomniejszenie  ich o około 5 000 ofiar z powiatów, które weszły w skład Polski powojennej, nie zmienia  udokumentowanej przez stowarzyszenie skali zbrodni — wszystkie wcześniejsze szacun‑

ki dotyczące Małopolski Wschodniej (R. Torzecki, 1993; T. Olszański, [1993]; G. Hryciuk,  1999; J. Kęsik, 2001; M. Klimecki 2005) są zaniżone w stosunku do strat rzeczywistych. 

Podobny  cel  jak  SOUZUN  postawiło  przed  sobą  zawiązane  w  1992  roku  w  Zamościu  Stowarzyszenie  Upamiętnienia  Polaków  Pomordowanych  na  Wo‑

łyniu. Gromadzi ono dokumentację pomocną do ustalenia rozmiarów strat pol‑

skich w czasie ostatniej wojny. 

W  latach  dziewięćdziesiątych  zadania  samodzielnego  zebrania  danych  z 72 powiatów, gdzie doszło do mordów na ludności polskiej, podjął się dr Alek‑

sander  Korman.  Jego  Biała księga  [tytuł  roboczy]  nie  została  jednak  ukończona  ani  opublikowana,  choć  stanowiła  dzieło  jego  życia.  Ujęta  w  jego  pracy  liczba  ofiar  wynosi  kilkadziesiąt  tysięcy  bez  Wołynia.  Zawarł  w  niej  ponad  5 000  na‑

zwisk ofiar i ponad 230 ustalonych sprawców zbrodni [dane nieopublikowane]. 

Niestety autor, którego najbliższa rodzina została wymordowana, zmarł przed‑

wcześnie w trakcie pracy nad dziełem39.

Zestawienia cząstkowe dotyczące zbrodni nacjonalistów ukraińskich na Po‑

lakach (mieszkańcach województwa tarnopolskiego) zamieszczał też w swoich  pracach Czesław Blicharski40.

Badaniami  nad  ustalaniem  liczby  ofiar  kresowego  ludobójstwa  zajmuje  się nadal wiele osób prywatnych. Najczęściej są to badania dotyczące poszcze‑

gólnych  powiatów,  miejscowości  lub  określonych  grup  obywateli,  na  przy‑

kład  leśników,  księży.  Warto  tu  wymienić  prace  Józefa  Wyspiańskiego  z  Lu‑

blina  dotyczące  powiatu  Świrz  i  Przemyślany  zawierające  wykazy  ofiar41;  książki  Stanisława  Jastrzębskiego  poświęcone  ludobójstwu  z  lat  1943—1944  w  poszczególnych  województwach  kresowych  oparte  ma  materiałach  SOU‑

ZUN42; niepublikowane opracowania autorstwa prof. Leszka S. Jankiewicza43.

39 Aleksander Korman opisał swoją pracę nad Księgą… w artykule Rozmiary i metody eksterminacji kresowej ludności polskiej przez terrorystów OUN ‑UPA w latach 1939—1947. „Na  Rubieży” 1995, nr 13.

40 Petruniu. Ne ubyvaj mene. Biskupice 1992.

41 Barbarzyństwa OUN ‑UPA. Lublin 2009. Osoby zamordowane przez nacjonalistów ukra‑

ińskich w powiecie Przemyślany 1939—1945. Lublin 2012.

42 Zob. np. S. Jastrzębski: Martyrologia polskiej ludności w województwie lwowskim w la‑

tach 1939—1947. Zbrodnie popełnione przez nacjonalistów ukraińskich.  [b.m.  2004].  Ludobój‑

stwo ludności polskiej przez OUN ‑UPA w województwie stanisławowskim w latach 1939—1946.

Warszawa 2004. Ludobójstwo nacjonalistów ukraińskich na Polakach na Lubelszczyźnie w latach 1939—1947. Wrocław 2007.

43 Wśród  nich  np.  Lista duchownych katolickich i prawosławnych zamordowanych przez nacjonalistów ukraińskich lub przy ich współudziale: próba ustalenia liczby ofiar ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich w latach 1939—1947 na ziemiach południowo‑

‑wschodnich II Rzeczpospolitej; Straty ludności polskiej w wyniku ludobójstwa popełnionego przez nacjonalistów ukraińskich na terenie południowo ‑wschodnich województw II Rzeczpospolitej; Ka‑

lendarium ludobójstwa dokonanego na Polakach przez nacjonalistów ukraińskich w województwie stanisławowskim, tarnopolskim i lwowskim. Wszystkie znajdują się w w wersji elektronicznej  w posiadaniu autorki tego tekstu.

Według  szacunków  tego  ostatniego  autora  zamordowanych  zostało  około  160 000 osób44.

Dzięki ogromnej pracy wykonanej przez wymienione osoby i wiele innych  z  potrzeby  serca,  ale  i  obowiązku  wobec  okrutnie  pomordowanych,  „zmowa  milczenia”  wokół  zbrodni  kresowych  została  przełamana.  Ich  staraniom  za‑

wdzięczamy,  że  wielu  świadków  wydarzeń  paraliżowanych  wcześniej  lękiem  zdecydowało się na opublikowanie swoich relacji i przekazanie swego świadec‑

twa potomnym. Wreszcie to ich ustalenia zmusiły naukowców i polityków do  rewidowania zaniżanych szacunków strat. 

W  tym  miejscu  należy  przypomnieć,  że  przez  lata  prawdziwie  efektywnej  pomocy w badaniach nad zbrodnią ludobójstwa kresowego udzielał stowarzy‑

szeniom i niektórym indywidualnym badaczom śp. Andrzej Przewoźnik, który  przez  wiele  lat  stał  na  czele  Rady  Ochrony  Pamięci  Walk  i  Męczeństwa.  To  dzięki wsparciu finansowemu ze strony kierowanej przez niego instytucji wiele  prac kresowego dotyczących tego tematu ujrzało światło dzienne. Zasłużył sobie  tym działaniem na wdzięczność Kresowian, ale i wszystkich rodaków.