Przedmiotem niniejszego studium jest pojêcie crimen laesae maiestatis divinae, odró¿niane od pojêcia crimen laesae maiestatis humanae, oznacza-j¹cego w szerokim pojêciu ró¿ne czyny skierowane przeciwko ustrojowi pañstwa.
Terminem maiestas oznaczano w staro¿ytnym Rzymie nadrzêdnoæ na-rodu rzymskiego w stosunku do innych narodów, z kolei maiestas populi Romani wywodzona by³a od stosunku pomiêdzy bogami jako maiores a ludmi jako minores1, za zwierzchnoæ ta zosta³a nastêpnie przeniesiona od bogów na za³o¿ycieli Rzymu2. Ów stosunek nadrzêdnoci narodu rzym-skiego w stosunku do innych móg³ zostaæ naruszony (laedi, violari), a zwierzchnictwo Rzymu umniejszone (imminui, minu). Maiestas
wymaga-³a zatem sta³ej obrony, a jej naruszenie stanowi³o przestêpstwo, które obej-mowa³o ró¿ne rodzaje zamachów przeciw niepodleg³oci i bezpieczeñstwu,
1 Najwczeniejsza wzmianka o maiestas pochodzi z dzie³a Liwiusza Andronika Aegi-sthus, w którym bóstwo przedstawia siê s³owami maiestas mea. Równie¿ inne ród³a pod-krelaj¹ boskie pochodzenie maiestas: verum in deis generaliter primum maiestatem ipsius eorum naturae venerabimur, deinde proprie vim cuiusque et inventa, quae utile aliquid ho-minibus attulerint (Quintilianus, Institutio oratoria 3,7,7; por. Seneca, De beneficiis 4,19,4) Cyceron rozwa¿aj¹c powód, dla którego bogowie nie wyjawiaj¹ ludziom przysz³oci, wysuwa przypuszczenie: non censent esse suae maiestatis praesignificare hominibus quae sunt futu-ra, a nastêpnie, poddaj¹c owo wyjanienie w w¹tpliwoæ, wysuwa przypuszczenie: neque hoc alienum ducunt maiestate sua; nihil est enim beneficientia praestantius (De divinatione 1,38,82). Odniesienie do pojêcia beneficientia podkrela to, co Rzymianie uwa¿ali za inte-graln¹ cechê stosunku maiestas: ludzie maj¹ obowi¹zek okazywaæ bogom veneratio, w za-mian bogowie wywiadczaj¹ im dobrodziejstwa (R.A. Bauman, The Crimen Maiestatis in the Roman Republic and augustan Principate, Johannesburg 1970, s. 4; The Crimen Maie-statis in the Roman Republic and augustan Principate, Johannesburg 1970, s. 4 i n).
2 Ovidius, Fasti 5, 4548; zob. tak¿e Vergilius, Aeneis 12, 819 i n. G. Dumézil twierdzi, i¿ ten ostatni fragment wyra¿a szczególny zwi¹zek pomiêdzy Jowiszem a Latynami jako czcicielami Iuppiter Latiaris (Maiestas et Gravitas: de quelques différences entre les Roma-ins et les Astronénsiens, Revue de Philologie, R. 26, 1952, s. 10 i n.
a nawet presti¿owi pañstwa (populus Romanus) i jego najwa¿niejszych organów, lecz tak¿e przeciw religii pañstwowej. W przekonaniu Rzymian gorliwe przestrzeganie regu³ kultu religijnego zapewnia³o pañstwu pomyl-noæ i wzrost terytorium, a zaniedbania w tej dziedzinie powodowa³y niepo-wodzenia spadaj¹ce na Rzym klêski w okresie pónego cesarstwa inter-pretowano jako karê bogów za zaniedbanie kultu i dawnej pobo¿noci3. Dlatego, mimo stosunkowo du¿ej tolerancji religijnej, odmowê uczestnictwa w oficjalnym kulcie pojmowano jako nieprzyjañ w stosunku do pañstwa i do religii rzymskiej zarazem (crimen laesae Romanae religionis). Zarzut ten stawiano tak¿e chrzecijanom, odmawiaj¹cym sk³adania ofiar bogom rzymskim i przysiêgi na bóstwo (genius) cesarza4. Po nadaniu chrzecijañ-stwu za panowania Teodozjusza I statusu religii pañstwowej za zbrodniê przeciwko pañstwu uznano wyznawanie innych ni¿ chrzecijañstwo kul-tów5, a przestêpstwa przeciw tej religii za obrazê boskiego (i cesarskiego) majestatu6. Jako racjê cigania przestêpców wskazywano troskê o zabez-pieczenie pañstwa i ludzi przed gniewem i kar¹ Boga w postaci klêsk
¿ywio³owych, jak np. trzêsienie ziemi, zaraza7.
Wiele zasad zawartych w ustawodawstwie rzymskich cesarzy chrzeci-jañskich w sprawach religijnych przenika³o do prawa kanonicznego8.
Naj-3 Por. M. Jaczynowska, Religie wiata rzymskiego, Warszawa 1987, s. 11.
4 Zob. szerzej: T. Mommsen, Römisches Strafrecht, Leipzig 1899, Nachdr. Graz 1955, s. 575 i n.
5 Zob. C.Th. 16.10; C. 1.11. Zagadnieniom tym powiêcona jest monografia A. Dêbiñ-skiego, Ustawodawstwo karne rzymskich cesarzy chrzecijañskich w sprawach religijnych, Lublin 1990.
6 T. Mommsen, op. cit., s. 595 i n.
7 Takie uzasadnienie karania blunierstwa zniewa¿enia s³owem lub czynem Boga pojawia siê jeszcze w Nov. 77. Zob. A. Dêbiñski, Sacrilegium w prawie rzymskim, Lublin 1995, s. 167.
8 F.X. Wernz, P. Vidal, Ius canonicum, t. 7: Ius poenale ecclesiasticum, Romae 1937, s. 6. A. Dêbiñski zwraca uwagê, ¿e aktywnoæ legislacyjna cesarzy rzymskich zmierza³a do normowania ca³okszta³tu ¿ycia religijnego w pañstwie; swoimi rozporz¹dzeniami regulowali sprawy dotycz¹ce dzia³alnoci i organizacji kocielnej. Wiele ustaw dotyczy³o kwestii do-gmatycznych, zawiera³o przepisy przeciwko heretykom i wyznawcom religii nie uznanych przez pañstwo. Nie dziwi zatem fakt, ¿e liczne konstytucje cesarskie, zawarte g³ównie w Kodeksie Justyniana, Nowelach justyniañskich oraz innych, zosta³y zamieszczone w wie-lu zbiorach prawa kocielnego i przez to w pewien sposób kanonizowane (Ecclesia vivit lege Romana. Znaczenie prawa rzymskiego dla rozwoju prawa Kocio³a ³aciñskiego, [w:] Staro¿ytne kodyfikacje prawa. Materia³y z konferencji zorganizowanej 1011 kwietnia 1999 r. w Lublinie, red. A. Dêbiñski, Lublin 2000, s. 135). H. Insadowski podkrela, ¿e prawo rzymskie przez wiele wieków by³o przyjête przez Koció³ jako ród³o pomocnicze i uzupe³niaj¹ce prawa kanonicznego, i to nie tylko odnonie do niektórych ustaw specjal-nych, lecz w ca³oci. Z tego te¿ wzglêdu sêdzia kocielny w razie braku odnonych przepi-sów w prawie kocielnym obowiazany by³ stosowaæ zasady prawa rzymskiego. Pocz¹tkowo odbywa³o siê to w drodze zwyczaju i praktyki, za zgod¹ jednak i wyranym poleceniem w³adzy papieskiej, a póniej od czasów Lucjusza III (11811185) w drodze specjalnej usta-wy papieskiej (Prawo rzymskie jako ród³o prawa kanonicznego, [w:] Ksiêga pami¹tkowa ku czci Jego Ekscelencji X. Biskupa Mariana Leona Fulmana, cz. 1, Lublin 1939, s. 112).
wiêksze oddzia³ywanie prawa rzymskiego na kocielny porz¹dek prawny nast¹pi³o w redniowieczu, pocz¹wszy od prze³omu XI i XII stulecia. Wraz z renesansem prawa rzymskiego u schy³ku redniowiecza, pocz¹tkowo na uniwersytetach w Italii, póniej tak¿e w innych krajach Europy, nast¹pi³o o¿ywienie dzia³alnoci kanonistów i ogromny postêp nauki kanonistycznej, która od po³owy XII wieku, po ukazaniu siê Dekretu Gracjana,
wyodrêbni-³a siê z teologii i zaistniawyodrêbni-³a jako samodzielna dyscyplina naukowa9. Przepi-sy prawa rzymskiego, opracowane przez glosatorów i zmodyfikowane pod wp³ywem zasad prawa kocielnego, zosta³y nastêpnie w³¹czone do Corpus Iuris Canonici10. Oddzia³ywanie prawa rzymskiego na prawo kanoniczne u³atwia³ fakt, ¿e studia obu dyscyplin odbywa³y siê w tych samych orod-kach uniwersyteckich: dyscypliny te mia³y czêsto tych samych profesorów i tych samych uczniów, tak¿e metody uprawiania tych nauk by³y podobne, a absolwenci studiów prawniczych opuszczali uniwersytety ze stopniami naukowymi in utroque iure11.
O symbiozie prawa rzymskiego i kanonicznego wiadcz¹ prace nauko-we dotycz¹ce zagadnieñ ex utroque iure, a tak¿e kompendia powiêcone ca³emu znanemu prawu. Prawo rzymskie przenika³o bowiem nie tylko do prawa Kocio³a ³aciñskiego, ale tak¿e w mniejszym lub wiêkszym stopniu
do praw narodowych. Owa symbioza, ³¹cz¹ca prawo kanoniczne, rzym-skie i czerpi¹ce z niego prawo pañstwowe, widoczna jest tak¿e w prawie karnym, m.in. w kwestiach dotycz¹cych czynów kwalifikowanych jako cri-mina laesae maiestatis divinae, nale¿¹ce w przewa¿aj¹cej czêci do przestêpstw mixti fori, tj. ciganych zarówno przez jurysdykcjê wieck¹, jak i kocieln¹.
Katalog czynów nale¿¹cych do omawianej kategorii zaprezentowany zostanie na podstawie dwóch opracowañ powsta³ych w podobnym czasie (pocz¹tek XVII wieku) i o podobnym charakterze. Pierwsze z nich, autor-stwa Jana Kaszyca, Assertiones ex utroque iure de crimine laesae maiesta-tis, wydane zosta³o w Moguncji w roku 1605 i liczy 27 stron formatu 4o. Autorem drugiego, zatytu³owanego Disputatio [ ] de crimine laesae maie-statis divinae, quod sacrilegium iura appellant (Tubingae 1612, 12 stron formatu 4o) jest Heinrich Bocer. O autorze pierwszej rozprawki wiadomo
9 A. Dêbiñski, Ecclesia , s. 136138 oraz wskazana tam literatura.
10 Okrelaj¹c pozycjê prawa rzymskiego w relacji do prawa kanonicznego, Gracjan wskaza³, i¿ ustawy cesarzy (rzymskich) powinny byæ stosowane we wszystkich przypad-kach, w których nie s¹ sprzeczne z ewangelicznymi lub kanonicznymi postanowieniami Dictum post c. 6 D X. Po nim dekretyci i dekretalici potwierdzali, ¿e do prawa rzymskie-go nale¿y siê odwo³ywaæ w przypadku nieobecnoci regu³ kanonicznych, a tak¿e w sytu-acjach, kiedy dyspozycja kanoniczna jest w¹tpliwa, podczas gdy klarowny przepis istnieje w prawie rzymskim (ibidem, s. 143144).
11 Ibidem, s. 137.
12 Franciszek Minocki (17311784) jako pisarz prawa karnego, [w:] Miscellanea iuridica z³o¿one w darze Karolowi Koranyiemu, Warszawa 1981, s. 141.
niewiele. S. Salmonowicz12, wymieniaj¹c Kaszyca jako poprzednika pó-niejszego, a znacznie lepiej znanego autora rozprawy z zakresu crimen laesae maiestatis, Franciszka Minockiego13, zwraca uwagê, i¿ Kaszyca nie notuje ¿adna encyklopedia, Bibliografia Estreichera nie posiada jego da-nych biograficzda-nych; tak¿e nie figuruje on w has³ach (równie¿ nie opubliko-wanych) Polskiego S³ownika Biograficznego. Wed³ug W. Wiszniewskiego14 Kaszyc by³ ponadto autorem rozprawy Assertiones ex utroque iure de emp-tione, venditione (Moguntiae 1606), dedykowanej kanclerzowi litewskiemu Stanis³awowi Sapiesze. Nieco informacji o autorze przynosi strona tytu³o-wa oraz dedykacja skierotytu³o-wana do Adama ¯ó³kiewskiego, bratanka hetma-na Stanis³awa ¯ó³kiewskiego. Na stronie tytu³owej hetma-nazwisku autora towa-rzyszy skrót J.U.C. (Juris utriusque candidatus), tj. posiadacz jednego z ni¿szych stopni akademickich, za z dedykacji wynika, i¿ od dwóch lat studiuje w Moguncji, dok¹d przed rokiem po naukowym pobycie we Fryburgu i Kolonii przyby³ tak¿e Adam ¯ó³kiewski.
Bardziej znan¹ postaci¹ jest autor drugiego z analizowanych dzie³, Heinrich Bocer (15611630), który studia prawnicze odby³ w Marburgu, Helmstadt, Heidelbergu i Strasburgu, a po uzyskaniu w 1585 r. stopnia doktora na uniwersytecie w Tybindze rozpocz¹³ tam trwaj¹c¹ a¿ do mierci karierê naukow¹ jako profesor prawa lennego i karnego. Obok Johana Harpprechta (15601639) by³ uwa¿any za najwybitniejszego profesora tego uniwersytetu w pocz¹tkach XVII wieku oraz autora dzie³ prawniczych, który za przedmiot szczególnych zainteresowañ obra³ prawo longobardzkie i rzymskie. Pe³ni³ ponadto funkcje w s¹downictwie i administracji Wirtem-bergii: od 1587 r. by³ asesorem s¹du nadwornego, a od 1608 cz³onkiem rady ksi¹¿êcej15.
Obie omawiane prace stanowi¹ zbiory tez bêd¹cych przedmiotem pu-blicznych dysput. Dysputy te, poprzedzane niejednokrotnie publikacj¹ tez, przeprowadzane b¹d to na zakoñczenie poszczególnych etapów studiów, b¹d to w charakterze egzaminu przed nadaniem stopni naukowych, by³y elementem ówczesnego nauczania uniwersyteckiego. Szczegó³owy przyk³ad takich tez stanowi¹ Assertiones Kaszyca; u¿yty na stronie tytu³owej czas przysz³y ( ventilandas proponet, tuerique conabitur) wiadczy, i¿ zosta³y wydane i rozpowszechnione na pewien czas przed obron¹, wyznaczon¹ na 20 wrzenia 1605 r. Obronie przewodniczyæ mia³ doktor obojga praw
13 Dissertatio canonico civilis de crimine laesae maiestatis, Poznañ 1775.
14 Historia literatury polskiej, t. 9, Kraków 1857, s. 329.
15 Allgemeine Deutsche Biographie, Bd. 2, Leipzig 1875, s. 759. Por. H. Coing, Hand-buch der Quellen und Literatur der neueren europäischen Privatrechtgeschichte, Bd. 2:
Neue Zeit (15001800). Das Zeitalter des Gemeinen Rechts, t. 1: Wissenschaft, München 1975, s. 520. O ustroju Wirtembergii zob. szerzej: H. Conrad, Deutsche Rechtsgeschichte, Bd. 2: Neuzeit bis 1806, Karlsruhe 1966, s. 334 i n.
Godefridus à Driell, pontificius professor ordinarius16. Ze strony tytu³owej ani z dedykacji nie wynika wyranie cel publicznej dysputy. Z pewnoci¹ nie by³a ona egzaminem na stopieñ doktorski, skoro rok póniej, publikuj¹c wspomniane ju¿ Assertiones [ ] de emptione, venditione, ich autor wystê-puje ponownie jako Juris utriusque candidatus. Pocz¹tkowy fragment de-dykacji mo¿e natomiast sugerowaæ, ¿e Kaszyc pokonuje kolejny, nie
okre-lony dok³adniej etap studiów17.
Bardziej uniwersalny charakter maj¹ tezy opracowane przez Bocera, wówczas profesora prawa. Stanowi¹ one czêæ obszernego, licz¹cego ponad 900 stron, zbioru obejmuj¹cego ca³oæ systemu prawnego (Disputationum de universo, quo utimur, iure pars prima), usystematyzowanego wedle po-rz¹dku Instytucji Justyniana: podstawowe wiadomoci podane s¹ w sposób zwiêz³y, przystêpny, u³atwiaj¹cy nauczenie siê materia³u. Disputationes, podobnie jak opracowywane w tym czasie równie¿ na innych uniwersyte-tach zbiory tego rodzaju, powsta³y bowiem na bazie autentycznych tez przeznaczonych do publicznej obrony, zestawionych nastêpnie w ca³oæ, by stanowi³y pomoc dla studentów przygotowuj¹cych siê do egzaminów18. Po-dobnie jak w publikacjach rozpowszechnianych przed dysputami, w opraco-waniu Bocera ka¿da z tez opatrzona zosta³a aparatem ród³owym, pozwa-laj¹cym na uzasadnienie prezentowanych stwierdzeñ, ich rozwiniêcie i zbicie kontrargumentów w czasie obrony. W pierwszej kolejnoci wskaza-ne s¹ ród³a prawa rzymskiego oraz fragmenty Corpus Iuris Canonici (po ewentualnych ród³ach prawa objawionego), w drugiej literatura przedmiotu.
Rozwa¿ania nad istot¹ crimen maiestatis divinae poprzedza Bocer omówiwszy uprzednio, zgodnie z przyjêtym porz¹dkiem Instytucji, prze-stêpstwa prywatne definicj¹ przestêpstw publicznych, do których zalicza siê tak¿e szerzej rozumiana obraza majestatu. Autor przyjmuje formalne kryterium podzia³u, okrelaj¹c przestêpstwa publiczne jako cigane na mocy ustaw powo³uj¹cych iudicia publica19, z których lex Iulia powiêcona jest crimen maiestatis20. Bocer nie wyjania terminu maiestas, czyni to
16 Ten sam przewodnicz¹cy poprowadziæ mia³ publiczn¹ obronê wydanych przez Kaszyca w nastêpnym roku Assertiones [ ] de emptione, venditione (W. Wiszniewski, op. cit., s. 329).
17 Ego [ ] in studiis Jurisprudentiae, disputationis certamen, auspicato inchoaturus (s. 2).
18 R. Stintzing, Geschichte der deutschen Rechtswissenschaft, Bd. 1, München Leipzig 1880, s. 137139.
19 Est autem publicum crimen, quod aliqua publicorum iudiciorum lege vindicatur, cu-iusmodi est lex Julia, lex Cornelia, lex Pompeia et lex Fabia (s. 767).
20 Bocer ma na myli lex Iulia de maiestate Juliusza Cezara; niektórzy autorzy s¹dz¹,
¿e istnia³a tylko jedna lex Iulia maiestatis Cezara lub Oktawiana Augusta (T. Mommsen, op. cit., s. 541; E. Costa, Crimini e pene da Romolo a Giustiniano, Bologna 1921, s. 51), inni s¹ zdania, ¿e by³y to dwie odrêbne ustawy (C.W. Chilton, The Roman Law of Treason under the Early Principate, Journal of Roman Studies, R. 43, 1953, s. 73; H.G. Gundel, Der Begriff maiestas im politischen Denken der Römischen Republik, Historia, R. 12, 1963, s. 297).
natomiast powo³uj¹c siê na Cycerona Kaszyc, okrelaj¹c go jako wiel-koæ jakiej najwy¿szej w³adzy21. Obaj autorzy wyró¿niaj¹ majestat bo-ski22 i ludzki; podzia³owi temu odpowiada rozró¿nienie przestêpstwa obra-zy majestatu boskiego i ludzkiego. Crimen maiestatis mo¿e bowiem byæ skierowane b¹d to przeciw religii (in religionem divinam), b¹d przeciw cesarzowi, narodowi i jego bezpieczeñstwu (adversus Imperatorem aut po-pulum eiusve saecuritatem). Obraza majestatu boskiego stanowi ciê¿sze przestêpstwo, gdy¿ majestat Boga przewy¿sza majestat ludzki23. Formami tego przestêpstwa, nazwanego przez Bocera sacrilegium24, s¹: blunier-stwo, herezja, schizma, apostazja, symonia i wró¿biarstwo25.
Blunierstwo definiuj¹ autorzy jako naruszenie czci nale¿nej Bogu26 poprzez b¹d to odmówienie Bogu jakiego przymiotu, który jest Mu
w³a-ciwy (np. dobroæ, mi³osierdzie, wszechmoc, sprawiedliwoæ), b¹d to po-przez przypisanie Mu cechy sprzecznej z Jego istot¹ (np. niesprawiedliwoæ, okrucieñstwo)27. Blunierstwo mo¿e byæ bezporednie, gdy skierowane jest
21 Maiestas, quae est magnitudo quaedam summi imperii [ ] s. 1. Por. Cicero, De Partitione Oratoria 105.
22 Kaszyc powo³uje siê na Paul. D. 4.8.32.4: Sacerdotio obveniente videbimus, an coga-tur arbiter sententiam dicere; id enim non tantum honori personarum, sed et maiestati Dei indulgetur [ ] s. 1.
23 [ ] quod crimen tanto est gravius, quanto maius est, aeternam quam temporalem offendere maiestatem Kaszyc, op. cit., s. 1. Por. C. 12, C. 17, q.4: Et sicut maius peccatum est, quod in Deo committitur, quam quod in homine [ ].
24 Okrelenie crimen laesae maiestatis divinae terminem sacrilegium stosowane by³o w rzymskich ród³ach literackich na opisanie aktów bezbo¿nych, jak: zniewa¿anie obrzêdów religijnych, blunierstwo, stosowanie praktyk okultystycznych, przynale¿noæ do grup nie uznanych przez pañstwo. Do po³owy IV wieku termin sacrilegium w takim znaczeniu, wy-ra¿aj¹cy negatywn¹ kwalifikacjê etyczn¹ niektórych rytów lub zachowañ w stosunku do religii uznanej przez pañstwo, u¿ywany by³ jedynie przez ród³a literackie. Po uznaniu chrzecijañstwa, a póniej nadaniu mu statusu religii pañstwowej, tak¿e ustawodawstwo cesarskie kwalifikowa³o ró¿ne przejawy bezbo¿noci jako sacrilegium (A. Dêbiñski, Sacrile-gium , s. 168).
25 Bocer, op. cit., s. 767; Kaszyc, op. cit., s. 1. W obecnie obowi¹zuj¹cym Kodeksie Prawa Kanonicznego czyny te (oprócz wró¿biarstwa) kwalifikowane s¹ jako przestêpstwa przeciwko religii i jednoci Kocio³a (kan. 1364 i n. apostazja, herezja, schizma, blunier-stwo) oraz jako uzurpacja kocielnych zadañ (kan. 1380 symonia).
26 Blasphemia est divinae maiestatis eiusque potestatis contemptus, Bocer, op. cit., s. 768.
27 Bocer, op. cit., s. 768; Kaszyc, op. cit., s. 12. Autorzy powo³uj¹ Nov. 77.1.1; c.10, C. 22, q.1; c.2,X,V,26. ród³a te wskazuj¹ jako formê blunierstwa tak¿e krzywoprzysiêstwo z odniesieniem siê do Boga jako wiadka prawdy (per capillos vel caput Dei iurare). Przy-siêga stanowi bowiem nie tylko potwierdzenie prawdy w zeznaniach s¹dowych, ale równie¿
w przyrzeczeniach pozas¹dowych, bêd¹c jednoczenie aktem kultu Bo¿ego, czyli przejawem uwielbienia Pana. Krzywoprzysiêstwo a contrario jest zaprzeczeniem kultu Bo¿ego, czyli stanowi dzia³anie skierowane przeciwko religii, zaprzecza prawdzie, a wiêc narusza zasady dobrej wiary, bêd¹ce podstaw¹ ¿ycia spo³ecznego; uniemo¿liwia sprawiedliwe rozstrzyganie sporów s¹dowych, czyli obraca siê przeciwko sprawiedliwoci. W dawnym prawie kanonicz-nym jedkanonicz-nym z podstawowych wymogów przy sk³adaniu przysiêgi by³o zachowanie odpo-wiedniej jej formy, która polega³a na bezporednim lub porednim odwo³aniu siê do Boga jako wiadka prawdy zawartej w przysiêdze. Powy¿sze wymogi wiadcz¹ o tym, ¿e Koció³
wprost przeciwko Bogu, lub porednie, skierowane przeciwko wiêtym, zw³aszcza Maryi. Przestêpstwo to pope³niæ mo¿na nie tylko s³ownie, ale i czynnie, w szczególnoci poprzez profanacjê postaci eucharystycznych b¹d uszkodzenie krzy¿a oraz wizerunków Boga i wiêtych28. Do jego zna-mion nale¿y publiczne dokonanie.
Kar¹ za pope³nienie blunierstwa, przewidzian¹ przez prawo Bo¿e, by³o ukamienowanie29; równie¿ prawo rzymskie przewiduje dla blunier-ców karê mierci (ultimum supplicium)30. W czasach wspó³czesnych auto-rom sprawca blunierstwa bezporedniego nie rokuj¹cy nadziei na poprawê (incorrigibilis) karany jest na mocy prawa kanonicznego depozycj¹, jeli nale¿y do stanu duchownego, natomiast osoba wiecka ekskomunik¹ lub publiczn¹ pokut¹ po³¹czon¹ z kar¹ pieniê¿n¹. Kary prawa kanonicznego gro¿¹ tak¿e za blunierstwo porednie pope³nione czynnie; sprawca blu-nierstwa s³ownego nara¿a siê na obciêcie jêzyka lub na kary uznaniowe, zale¿ne od wagi czynu i miejscowych zwyczajów31. Grzywna lub kara na
d¹¿y³ do podkrelenia religijnego charakteru aktu przysiêgi. Krzywoprzysiêstwo kwalifiko-wano zatem do przestêpstw przeciwko religii, gdy¿ stanowi ono zaprzeczenie kultu religij-nego i jest obraz¹ Boga. Istotê krzywoprzysiêstwa stanowi wiêc obraza majestatu Bo¿ego (J. Syryjczyk, Krzywoprzysiêstwo w systematyce kanonicznego prawa karnego, Prawo Ka-noniczne R. 30, 1991, nr 12, s. 122 i n.). Kaszyc przytacza ponadto Sumê Teologiczn¹
w. Tomasza z Akwinu (2.2, q. 13, art. 1), wedle którego blunierstwo jest grzechem prze-ciwko cnocie wiary.
28 Pari ratione et illi blasphemiae nota inusti sunt, qui non dictis tantum, sed et factis, contra Deum et Sanctos pugnant: hoc est qui sanctissimum corpus Christi sauciant, Salva-toris nostri crucem verberant, deiiciunt, conscindunt, per contemptum pingunt, nec non B. Virginis et Sanctorum imagines violant, horrendaque irreverentia afficiunt (Kaszyc, op. cit., s. 2; por. Bocer, op. cit., s. 768: Facto quoque blasphemiam committi volunt; ut si quis impiis manibus spurcaverit foedaverit obleverit Dei Salvatorisque nostri, aut beatae virgi-nis, vel sanctorum imagines et figuris). Autorzy powo³uj¹ siê w pierwszej kolejnoci na fragmenty Digestów Ad legem Iuliam maiestatis: Marc. D. 48.4.5 i Venul. D. 48.4.6 oraz na C. 1.8, w wietle których obrazy majestatu cesarskiego dopuszcza siê ten, kto niszczy
po-wiêcone wizerunki cesarza, nie stanowi natomiast przestêpstwa uszkodzenie wizerunków jeszcze nie powiêconych, uszkodzenie przypadkowe lub usuniêcie wizerunków zniszczo-nych ze staroci. Pierwszeñstwo dane ród³om prawa rzymskiego t³umaczyæ mo¿na tym, ¿e poniewa¿ blunierstwo stanowi³o przestêpstwo prawa Bo¿ego, w pierwszych wiekach
chrze-cijañstwa nie istnia³y powiêcone mu szczególne przepisy karne; ponadto w praktyce blu-nierstwo ³¹czy³o siê z odstêpstwem od wiary i traktowane by³o jako forma apostazji. Po ustaniu przeladowañ wobec chrzecijañstwa sankcje kanoniczne wobec blunierstwa poja-wia³y siê rzadko, o czym wiadcz¹ nieliczne teksty przytoczone przez Gracjana (c.4, D. 25;
c.10, C.22, q.1; c.10 i 13, C.24, q.3; por. tak¿e c.2, I, 16 in VIo). Surowymi karami za blunierstwo grozi³o natomiast prawo rzymskie (zw³aszcza Nov. 77). Dopiero przez Grzego-rza IX publiczne blunierstwo zosta³o wyranie zaliczone do przestêpstw kocielnych i za-gro¿one karami kanonicznymi (F.X. Wernz, P. Vidal, op. cit., s. 457).
29 Kp³ 24,14; 5 Krl 19,35.
30 Nov. 77.1.2.
31 Kaszyc, op. cit., s. 23; por. c.2, X, V, 26; c.13, C.26, q.5. Bardziej szczegó³owe informacje co do wymiaru kary podaje Bocer. W myl Dekreta³ów Grzegorza IX przestêpca winien przez siedem dni wi¹tecznych staæ w widocznym miejscu przed drzwiami kocio³a podczas sprawowania mszy (ostatniego dnia bez wierzchniego okrycia i butów), ponadto przez szeæ dni poprzedzaj¹cych owe dni wi¹teczne pociæ o chlebie i wodzie, a tak¿e
ciele jako wspó³sprawcy grozi ponadto ka¿demu, kto bêd¹c wiadkiem blunierstwa nie poinformuje o tym stosownych w³adz w ci¹gu omiu dni.
Na karê nara¿a siê tak¿e urzêdnik, który zaniecha³ wszczêcia ledztwa32. Obaj autorzy powiêcaj¹ wreszcie uwagê okolicznociom maj¹cym wp³yw na wymiar kary. Nale¿¹ do nich dzia³anie w afekcie (gniewie) i w stanie nietrzewoci. Zarówno Kaszyc, jak i Bocer przychylaj¹ siê do opinii,
¿e okolicznoci te nie wy³¹czaj¹ karalnoci, a jedynie wp³ywaj¹ na ³agod-niejsze traktowanie oskar¿onego33.
Kolejnym przestêpstwem, jednym z najciê¿szych przeciwko religii, jest herezja, definiowana przez autorów jako dobrowolne i uporczywe b³êdne przekonanie przeciwne prawdom wiary34. Autorzy powtarzaj¹ za cytowa-nym w Dekrecie Gracjana w. Augustynem i¿ w g³oszeniu owego b³êdne-go przekonania heretyk kieruje siê niskimi pobudkami, w szczególnoci doczesn¹ korzyci¹, np. pró¿n¹ chwa³¹ czy chêci¹ w³adzy35. Sprawc¹ prze-stêpstwa herezji mo¿e byæ tylko katolik, wyznawców bowiem innych religii, prezentuj¹cych b³êdne pogl¹dy na temat wiary katolickiej, nie mo¿na uznaæ za heretyków, nie podlegaj¹ bowiem jurysdykcji Kocio³a i nie mo¿na
w miarê mo¿liwoci wesprzeæ przynajmniej jednego ubogiego. W wypadku odmowy pod-dania siê tej karze skazany zostanie pozbawiony prawa wstêpu do kocio³a i kocielnego pogrzebu. Blunierca mo¿e te¿ zostaæ ukarany grzywn¹ przez w³adzê wieck¹. Sobór late-rañski z 1514 r. zagrozi³ sprawcy blunierstwa s³ownego przeciw Bogu i Maryi, piastuj¹-cemu urz¹d publiczny, utrat¹ trzymiesiêcznych dochodów za czyn pope³niony po raz pierwszy i drugi; za trzecie blunierstwo grozi³o pozbawienie urzêdu. Duchowny za
w miarê mo¿liwoci wesprzeæ przynajmniej jednego ubogiego. W wypadku odmowy pod-dania siê tej karze skazany zostanie pozbawiony prawa wstêpu do kocio³a i kocielnego pogrzebu. Blunierca mo¿e te¿ zostaæ ukarany grzywn¹ przez w³adzê wieck¹. Sobór late-rañski z 1514 r. zagrozi³ sprawcy blunierstwa s³ownego przeciw Bogu i Maryi, piastuj¹-cemu urz¹d publiczny, utrat¹ trzymiesiêcznych dochodów za czyn pope³niony po raz pierwszy i drugi; za trzecie blunierstwo grozi³o pozbawienie urzêdu. Duchowny za