• Nie Znaleziono Wyników

Czeski esej społeczno-historiozoficzny

W dokumencie ISBN 978-83-233-2499-7 (Stron 85-89)

Odrębną i znaczącą grupę tekstów stojących na pograniczu publicystyki i literatury pięknej stanowi czeska eseistyka współczesna, która do dzisiaj cieszy się znaczną po-pularnością i zadziwia swą aktualnością. O jej recepcji świadczyć może fakt wydania w roku 2001 tomu czeskich esejów, z których większość po raz pierwszy opublikowa-na była w Polsce w obiegu niezależnym. We wstępie do opracowanego przez siebie tomu J. Baluch pisze: „Zainteresowanie współczesną eseistyką czeską w Polsce za-wdzięczamy powstaniu drugiego obiegu. Można nawet podać konkretny moment, od którego datuje się zainteresowanie tą «źle obecną» literaturą czeską i jej włączenie w polską świadomość kulturalną. Momentem tym było wydanie 5. numeru kwartalnika

«Krytyka» w 1979 roku. W numerze tym zaprezentowano cztery eseje czeskich auto-rów: Siłę bezsilnych Václava Havla, Równoległą polis Václava Bendy, oraz Nowe szanse kultury Jiří Němca i Społeczeństwo alternatywne jako rewolucyjna awangarda Petra Uhla”219. Choć eseje te dotyczyły zasadniczo sytuacji Czechosłowacji, to jednak polski odbiorca mógł w nich znaleźć wiele odniesień do warunków społeczno--politycznych w naszym kraju, pewne problemy były wspólne dla wszystkich państw obozu socjalistycznego. Podstawowym z nich jest znalezienie recepty na godne życie w ramach panującego reżimu i tu z pomocą przychodzi esej V. Havla Siła bezsilnych, w którym autor wyraża pogląd, że zniewolony człowiek może przeciwstawić totalita-ryzmowi wartości moralne. Leitmotivem tekstu jest havlowska idea „życia w praw-dzie”, czyli niezgoda na narzucane przez władzę zachowania, nawet jeśli z pozoru nie mają one bezpośredniego związku z podporządkowaniem się ustrojowi. Esej Havla dotyka problemu niezwykle istotnego dla wszystkich społeczeństw Europy Wschod-niej, a mianowicie granic wolności indywidualnej w totalitarnym państwie. Według Havla wolność ta może być nieograniczona na płaszczyźnie etyki.

V. Benda, autor Równoległej polis, propaguje bardziej praktyczne działania, miano-wicie stworzenie w ramach organizacji opozycyjnych zespołów, które zajmowałyby się problemami istotnymi dla życia społeczeństwa, takimi jak ochrona zdrowia, edukacja, kultura itp. Zasadniczym celem tych zespołów byłoby wypracowanie alternatywnych dla proponowanych przez władzę zasad działania poszczególnych elementów życia społecz-nego. Benda poprzez propozycję stworzenia swoistego „gabinetu cieni” chce przygoto-wać środowisko dysydentów do przewidywanego przez niego przejęcia władzy w pań-stwie. Głosi on potrzebę budowania demokratycznego społeczeństwa, którego w przysz-łości nie zaskoczy konieczność wzięcia odpowiedzialności za losy kraju.

219 Hrabal, Kundera, Havel... antologia czeskiego eseju, red. J. Baluch, Kraków 2001, s. V.

Tekst Nowe szanse kultury J. Němca jest uzupełnieniem wydanego w formie bro-szury eseju V. Černego, Europejskie źródła czeskiej kultury, o którym była mowa w poprzednim rozdziale. Černý stworzył szkic historyczny obejmujący korzenie cze-skiej kultury, począwszy od antyku i chrześcijaństwa, potwierdzając tym samym przy-należność Czechów do kręgu kultury zachodnioeuropejskiej; Němec zaś próbuje zasta-nowić się nad dalszymi losami twórców kultury w Czechosłowacji w istniejących obecnie warunkach. Autor jest w swoich rozważaniach optymistą, wyraża nadzieję, że niezależna kultura ma szanse przetrwania, gdyż w Czechosłowacji pojawiło się środo-wisko dysydentów, którzy z jednej strony są twórcami alternatywnej do oficjalnej kul-tury, z drugiej zaś jej odbiorcami, publicznością. Wytwory niezależnej kultury nie trafiają więc w próżnię, co jest podnietą do dalszych wysiłków.

Niezwykle interesujący i wart podkreślenia jest również fakt, że tak wiele czeskich esejów współczesnych poświęconych jest tematyce Europy Środkowej, która nie ma być tylko geograficzną częścią Europy, ale przede wszystkim wspólnym dziedzictwem du-chowym i kulturowym. Pojęcie Europy Środkowej wylansowane przez Milana Kunderę miało być alternatywą dla używanego w polityce międzynarodowej określenia „Europa Wschodnia”, do której zaliczano wszystkie kraje socjalistyczne220. Wytyczone granice Europy Środkowej wykluczały z niej Związek Radziecki. Wydaje się, że dla czeskiej świadomości narodowej i często wyrażanego kompleksu małego narodu221, w którym utwierdzić mogła Czechów historia dwudziestego wieku, kiedy to wiele istotnych dla nich decyzji podejmowanych było bez nich, za ich plecami (Układ Monachijski, inter-wencja wojsk Układu Warszawskiego w 1968 roku itp.), zawężenie granic otaczającego ich świata ma znaczenie szczególne. Współgra ono z tak modnym dziś pojęciem „małych ojczyzn”. Europa Środkowa ze względu na swoje położenie geograficzne dodatkowo miała spełniać rolę pomostu łączącego Zachód ze Wschodem, która to idea również

220 Wśród intelektualistów zachodnich zajmujących się sprawami naszej części Europy panował pogląd, że Europa Środkowa nie istnieje, to niezrealizowana idea. Kontynent podzielony jest więc na Zachód i Europę Wschodnią – czyli część Europy pod kontrolą militarną Związku Radzieckiego (zob. T. Garton Ash, Czy Europa Środkowa istnieje?, „Krytyka” nr 25, 1987, z: „Zeszyty Literackie” nr 17, 1987).

221 Zob. M. Kundera, Czeski los, „Karta” nr 5, 1988, przeł. B. Rój-Porubska (A. Jagodziński) – esej, w którym pojawia się już problematyka środka Europy, a Kundera interpretuje historię Czech jako z góry skazane na porażkę zmagania małego narodu z większymi sąsiadami. „Myśl o tym, że naród czeski znów musi walczyć o przetrwanie, o «być albo nie być» prześladowała mnie już przed laty. Uświadomiłem sobie wówczas, że barbarzyńska polityka dławi nasze życie i degraduje naszą kulturę do poziomu nieciekawej prowincji. Przypomniałem sobie stale przenikliwe pytanie Schauera: czy stwarzanie w środku Europy naszego małego narodu miało jakikolwiek sens?” (s. 132). Optymizmem napawają autora jednak wydarze-nia praskiej wiosny. Z poglądem tym polemizuje V. Havel w tekście Czeski los?, „Karta” nr 5, 1988, przeł.

B. Rój-Porubska. Havel nie jest takim optymistą, uważa, że czeska opozycja nie podejmuje konkretnych działań, zamiast tego dyskutuje, a praska wiosna nie jest żadnym wielkim patriotycznym zrywem, jest po prostu dążeniem do normalności, czy J. Patočka, Kim są Czesi?, Kraków 1997, przeł. J. Baluch, gdzie Patočka, pisząc o historii Czech, wyróżnia „wielkie” i „małe” dzieje narodu. Autor stanowczo zalicza początek wieku XX do „małych dziejów”, uważa, że w 1938 roku Czesi mogli się przeciwstawić decyzjom podjętym w Monachium, a ówczesny brak oporu wpłynął zasadniczo na postawę moralną społeczeństwa w następnych dziesięcioleciach: „Tacy wydają mi się Czesi, ci wyzwoleńcy oswobodzeni przez siłę odgór-ną, którzy zaprzepaścili okazję do dodatkowego wywalczenia sobie wolności samodzielnie... Podczas pierwszej wojny powstaliśmy przeciw swym panom, ale kiedy należało bronić tej sytuacji przeciw znów podnoszącym głowę panom, naszą odpowiedzią był zawód z powodu niewybaczalnej winy jednostki, ponieważ społeczeństwo było w większości przygotowane do ofiar”, s. 92.

przewijała się w dziejach Czech w ubiegłym stuleciu (chociażby w polityce prowadzonej przez emigracyjne władze Czechosłowacji w Londynie222). Takie „oswajanie” Europy poprzez zawężanie jej granic obce jest polskiej myśli społeczno-politycznej. Termin

„Europa Środkowa” wszedł do powszechnego użycia już po 1989 roku (wydaje się, że duży wpływ na jego popularność miała właśnie czeska eseistyka), funkcjonuje jako poję-cie geograficzno-polityczne i rozumiany jest jako określenie państw postkomunistycz-nych, z którymi łączą Polskę podobne problemy z „powrotem do Europy”.

W opublikowanym na łamach czasopisma „Europa” artykule Idea „środka” a toż-samość czeskiej kultury J. Baluch przybliża znaczenie, jakie dla Czechów już co naj-mniej od dwu wieków ma fakt, że w ich kraju leży geograficzny środek Europy.

Z obiektywnego, geometrycznego pomiaru popartego filozoficznymi koncepcjami Heredera wyniknęła idea polityczna i kulturalna, która od czasów Odrodzenia Naro-dowego zaważyła na czeskiej świadomości. „Pojęcie «środka», będące ważnym ele-mentem filozofii Heredera, zostaje przyjęte przez wybitnych przedstawicieli czeskiego odrodzenia (Jungmanna, Kollára, Palackiego) w sposób programowy, ponieważ odpo-wiada ideologii narodowej epoki. Z konepcji «środka» jako «skoncentrowania najlep-szych wartości» wyprowadził Jungmann program budowania czeskiej kultury, a Pala-cký wyciągał wnioski historiozoficzne i polityczne”223. Ten czeski „środek” to skupie-nie wartości pozytywnych, centrum, na którym winna skupiać się uwaga wszystkich, i dodatkowo (już w politycznej rzeczywistości powojennej Europy) to możliwość połą-czenia różnych koncepcji politycznych. Stąd dążenie Beneša do wykreowania powo-jennej Czechosłowacji jako pomostu między Wschodem i Zachodem, a także dubcze-kowska koncepcja „socjalizmu z ludzką twarzą” jako ustroju, który mógłby być przy-jęty w obu częściach podzielonej Europy224.

W nurt czeskich rozważań o Europie Środkowej wpisują się eseje M. Kundery Za-chód porwany, czyli tragedia Europy Środkowej i Czeski los; J. Kroutvora Europa Środkowa: anegdota i historia225 oraz częściowo wspomniany już wcześniej esej V. Černego Europejskie źródła czeskiej kultury (Černý, pisząc o orientacji czeskiej kultury, lokuje ją między Wschodem i Zachodem226, czyli właśnie w środku, który jest zarazem połączeniem tych dwu wpływów, ale jednocześnie nie należy do żadnej z tych części). M. Kundera w swoich tekstach skupia się na historyczno-politycznych uwa-runkowaniach racji bytu Europy Środkowej, jest nią dla niego wspólnota państw odda-na odda-na podstawie ustaleń konferencji jałtańskiej Związkowi Radzieckiemu jako strefa jego wpływów. Ich dramatem jest to, że kulturowo należą do Zachodu, politycznie zaś

222 Przez układ ze Związkiem Radzieckim Beneš chciał zapewnić swojemu krajowi pewną niezależność od Moskwy, w jego zamierzeniu Czechosłowacja miałaby właśnie spełniać rolę takiego łącznika między komunizmem a zachodnioeuropejską demokracją, historia chciała jednak inaczej i Czechosłowacja została, podobnie jak inne państwa regionu, wepchnięta w żelazne objęcia Związku Radzieckiego.

223 J. Baluch, Idea „środka” a tożsamość czeskiej kultury, „Europa” nr 2, 1987, s. 46.

224 Ibidem, s. 49.

225 Józef K., Europa Środkowa: anegdota i historia, cz. I, „Bez Dekretu” nr 15, 1986, cz. II, „Bez De-kretu” nr 16, 1986.

226 V. Černý zresztą tuż po drugiej wojnie światowej, w roku 1945, kiedy rozgorzały spory na temat przynależności Czechosłowacji do konkretnego kręgu kulturowego, opublikował na łamach „Kritickiego měsíčníka” tekst pod tytułem Między Wschodem i Zachodem, który wyznaczył linię rozważań Černego na przyszłe lata.

do Wschodu. Idea „środka” mogłaby być według Kundery gwarancją zachowania toż-samości kulturalnej, jednak „diagnoza Kundery jest pesymistyczna – nie tylko nie ma już «środka», nie ma także kultury, która potwierdzałaby tożsamość człowieka, społe-czeństwa czy narodu”227. Tak więc koncepcja żywa w czeskiej świadomości przez niemal dwieście lat z powodu politycznych ustaleń, które odbyły się ponad głowami zainteresowanych, pod koniec dwudziestego wieku traci swój sens, ponieważ zbyt silny okazał się wpływ Wschodu.

Rozważania J. Kroutvora o Europie Środkowej mają, jak wskazuje sam tytuł, bardziej anegdotyczny charakter, autor nie stara się w swoim tekście rozwiązywać ważkich pro-blemów geopolitycznych. Próbuje przybliżyć odbiorcy środkowoeuropejskość jako pe-wien określony typ mentalności i model kulturowy. Granice Europy Środkowej utożsa-mia Kroutvor z terytorium monarchii austro-węgierskiej, która według niego utożsa-miała przemożny wpływ na kształtowanie wizerunku środkowej części Europy. Esej Józefa K.

(pod takim pseudonimem ukazał się on po raz pierwszy w drugim obiegu) zaczyna się od krótkiej charakterystyki regionu, która doskonale oddaje styl całego utworu: „W Europie Środkowej wszystko jest płaskie, wyrównane, podporządkowane powszechnej przecięt-ności. Ludzie unikają skrajności i nie przejawiają nimi zainteresowania. Tradycja bie-dermeieru z powodzeniem przeżywa wszystkie reżimy, mody i style. Drogą Europy Środkowej jest droga złotego środka. Nie ma tu skrajnej nędzy ani wielkiego bogactwa, skrajnej prawicy ani radykalnej lewicy, gwałtownych namiętności ani trzeźwego rozumu – intuicja, ostrożność oraz dowcip są dobre na wszystko. Kto nie potrafi z siebie robić idioty, jest zgubiony. Europa Środkowa to powiatowy świat małych stosunków, ojczyzna płaskich stóp”228. Za czołowych przedstawicieli środkowoeuropejskiej literatury uznaje autor Austriaka – R. Musila, Polaka – B. Schulza i Czecha – J. Haška. Potrafią oni oddać melancholię, specyficzne podejście do upływającego czasu i historii oraz dowcip i aneg-dotyczność charakteryzujące sposób myślenia mieszkańców centrum Europy. Zgodnie z tytułem, Kroutvor nie ogranicza się do spojrzenia na Europę Środkową z przymruże-niem oka. Powołując się na Kunderę i Černego, zwraca uwagę, że kwestia określenia swojego miejsca w Europie stanowi dla Czechów sprawę niezwykle istotną, przesądza o ich kulturowej identyfikacji. Europa Środkowa to fragment kontynentu pozostający od wieków między Wschodem i Zachodem, pod wpływami z obu stron wykształcił się swoisty typ kultury, drobnomieszczańsko-romantyczny oraz specyficzny światopogląd jego mieszkańców. Na skutek politycznych decyzji po drugiej wojnie światowej ta część Europy została oddana pod panowanie Związku Radzieckiego i Wschód stał się domi-nujący, wszechogarniający. „Nie chodzi o likwidację jednego małego kraju, lecz o likwi-dację części Europy”229. Europa Środkowa stała się dla czeskich eseistów symbolem walki o zachowanie własnej tożsamości poprzez zwrócenie uwagi świata na fakt, że część kontynentu określana przezeń mianem Europy Wschodniej nie jest jednorodna, jest tworem sztucznym.

Do omówionych powyżej esejów dodać należy jeszcze kilka tekstów Kundery i cały tom politycznych esejów V. Havla – wtedy stanie się oczywiste, że dla czeskiej

227 J. Baluch, op.cit., s. 49.

228 J. Kroutvor, Europa Środkowa: anegdota i historia, Warszawa 1998, s. 5–6.

229 J. Kroutvor, op.cit., s. 106.

literatury i, szerzej mówiąc – kultury lat osiemdziesiątych – forma eseju, na poły arty-styczna, na poły publicyarty-styczna, stała się najważniejszym środkiem wyrażania nurtują-cych ich autorów i całe społeczeństwo problemów. Wydaje się, że esej jest gatunkiem do tego typu rozważań szczególnie predestynowanym przez swoją pojemną formę;

autora nie obowiązuje obiektywizm i faktografia historycznego wywodu, może za to uciec się do środków wyrazu charakterystycznych dla prozy artystycznej – do metafor i symboli. Wszystko to razem ułatwia odbiór zawartych w eseju idei i stwarza możli-wość dotarcia do szerszej rzeszy czytelników, od których nie wymaga się historyczne-go przyhistoryczne-gotowania.

W dokumencie ISBN 978-83-233-2499-7 (Stron 85-89)