• Nie Znaleziono Wyników

Czynniki wspomagające skuteczność profesjonalisty

W dokumencie Psychologiczna praca z filmem (Stron 88-93)

Istnieje wiele różnych orientacji terapeutycznych i teorii psychologicznych, które zalecają odmienne metody oddziaływania na drugiego człowieka w celu rozwiązania jego problemów. Z całą pewnością można stwierdzić, że proces pomagania nie jest neutralny. W swej istocie zakłada przecież mniejszą (np.

w przypadku porady psychologicznej) lub nawet bardzo znaczącą (w przypadku psychoterapii) ingerencję w umysł drugiego człowieka. Na podstawie badań nad efektywnością psychoterapii można oszacować, że przeciętny klient po zakończe-niu procesu leczenia czuje się lepiej niż 80% osób niepoddanych oddziaływaniom pomocnym (za: Kratochvil, 2003). Wciąż jednak trwają poszukiwania odpowie-dzi na pytanie, co tak naprawdę wpływa na skuteczność pomagania (zob. Ibid.;

Seligman, 1995; Rogers, 1957; Watson, 2007; Elliott, 1985).

Ze względu na sprzężony charakter układu ról wspomaganego i pomagają-cego badania te prowadzone są w dwóch kierunkach — odpowiedzi na tak za-dane pytanie poszukuje się w czynnikach leżących po stronie wspomaganego oraz w tych leżących po stronie pomagającego profesjonalisty. Autorzy niniej-szej pracy koncentrują się na tym, co leży u podstaw skutecznego pomagania, a jest związane z osobą pomagającą. Pomagający posługuje się w swej pracy nie tylko merytoryczną wiedzą, ale też angażuje całą swą osobowość, system warto-ści, doświadczenie życiowe (zob. Toeplitz ‑Winiewska, 2002). Lawrence Brammer (1984) twierdzi nawet, że osobowość i umiejętności pomagającego są podstawo-wymi składnikami procesu pomagania.

Carl Rogers w swoim klasycznym już artykule (1957) określił warunki brze-gowe, przy których spełnieniu pomoc niesiona osobie potrzebującej będzie sku-teczna. Spełnienie wszystkich wymienionych przez Rogersa warunków należy do

pomagającego. Wylicza on wśród nich: zgodność (prawdziwość), autentyczność relacji, bezwarunkowo pozytywny stosunek do wspomaganego, empatyczne ro-zumienie wewnętrznego systemu odniesienia i podejmowanie starań w kierun-ku komunikowania tego zrozumienia. I choć koncepcja ta wciąż wywołuje wiele sporów i polemik, głównie dotyczących tego, czy są to warunki podstawowe i wy-starczające (zob. Watson, 2007; Samstag, 2007; Silberschatz, 2007), to wiemy już na pewno, że są one istotnymi aspektami udzielania psychologicznej pomocy.

Warunki konieczne do wystąpienia zmiany u wspomaganego:

1. Zaistnienie psychologicznego kontaktu między dwiema osobami.

2. Odpowiedni stan psychiczny klienta.

3. Wiarygodność terapeuty, płynąca z jego wiary we własne kompetencje.

4. Bezwarunkowo pozytywne ustosunkowanie się terapeuty do klienta.

5. Empatyczne zrozumienie klienta przez terapeutę.

6. Okazywanie klientowi empatii i bezwarunkowo pozytywnego stosunku do niego.

Za: (Rogers, 1957).

W omawianym filmie główny bohater nie spełnia tych warunków. W scenie sesji terapeutycznej z producentem filmowym Jackiem Holdenem (granym przez Robbiego Williamsa) na jego twarzy zamiast bezwarunkowej akceptacji opisy-wanych przez pacjenta trudnych doświadczeń, maluje się wyraźna dezaprobata.

Jest ona szczególnie widoczna, gdy na pytanie Cartera: „Kochasz swoją żonę?”, Holden odpowiada w dość niewybredny sposób, a w tym właśnie momencie psy-chiatra odwraca głowę i wyłącza się myślami z konwersacji.

Gershefski i współpracownicy (Gershefski i in., 1996) odkryli, że w leczeniu depresji takie czynniki, jak pomocny terapeuta (np. zdolny do objaśniania, da-wania informacji zwrotnych) i dowiadywanie się czegoś nowego na swój temat (np. wgląd) przytaczane są przez klientów znacznie częściej jako pomocne aspek-ty leczenia niż aspek-typy terapii, jakie otrzymują. Artur Combs (1989, za: Okun, 2002) zwraca uwagę, że skuteczny pomagający jest bardziej skoncentrowany na ludziach i częściej widzi problem z perspektywy wspomaganego niż własnej. Postrzega on ludzi jako zdolnych do działania, wartościowych, godnych zaufania, przyjaznych i optymistycznie nastawionych. On sam jest pewien swoich umiejętności, uważa się za godnego zaufania specjalistę, czuje się potrzebny innym. Wraz z rozwo-jem akcji filmu obserwurozwo-jemy, jak główny bohater powoli acz nieuchronnie traci pewność co do swoich kompetencji. Podczas rozmowy ze swoim dostawcą nar-kotyków Carter zadaje mu serię obrazujących to zjawisko retorycznych pytań:

„Chodzi o klientów, masz czasem wrażenie, że nie możesz im pomóc? Że jesteś kompletnie bezradny?”.

Bohater ujawnia swoje wątpliwości także w rozmowie z ojcem, doktorem Ro-bertem Carterem, również psychiatrą (granym przez Roberta Loggia). Wyraża je

słowami: „Nie, to dziecko, ma poważne problemy, a ja nie potrafię mu pomóc, ni-komu już nie potrafię pomóc”. Główny bohater przywołuje z pamięci swój sen:

Carter: „Miałem sen, płynąłem łodzią po oceanie, miałem na sobie mundur, wpa-dliśmy w sztorm, fale szalały, szukaliśmy rozbitka, w końcu okazało się, że to by-łem ja, to ja tonąby-łem i ratowaby-łem. Może to wtórny zespół stresu pourazowego?”

Ojciec: „Czyli co?”

Carter: „Stan przygnębienia wywołany cierpieniem innych. Tonę w cierpie-niu.”

Robert Elliott i Elisabeth James (1989), po analizie trzynastu badań dotyczą-cych pomocy psychologicznej, wyodrębnili cztery najczęściej wskazywane czyn-niki, uważane za pomocne w procesie pomagania. Są nimi:

1) aspekty zadania/aspekty rozwiązania problemu (zrozumienie siebie, zachęta do stopniowego ćwiczenia rozwiązań problemu, katalizacja, dawanie informa-cji zwrotnych, spokój, obiektywizm;

2) aspekty interpersonalne/aspekty emocjonalne (charakterystyka terapeuty, nie-obciążanie klienta aspektami emocjonalnymi).

W innym badaniu zaproszono studentów ‑ochotników do uczestnictwa w dwu-dziestominutowej pozorowanej sesji pomagania. Po zakończeniu sesji zadawano im pytanie: co było im najbardziej pomocne w osobie pomagającej. Analiza czyn-nikowa pozwoliła na zidentyfikowanie ośmiu rodzajów pomocnych czynników, zgrupowanych w dwa superczynniki. Korespondowały one z problemem (task) i interpersonalnymi aspektami relacji pomagania (inerpersonal aspects of helping interactions) (Elliott, 1985).

Tabela 1. Czynniki pomocne w pomaganiu

Problem Aspekty interpersonalne Nowa perspektywa

Rozwiązanie problemu Klaryfikacja problemu Zogniskowana uwaga

Zrozumienie

Zaangażowanie klienta Uspokojenie

Osobisty kontakt Za: (Elliott, 1985).

Prowadzone przez ponad rok badanie, któremu poddało się 36 klientów w wie-ku od 18 do 56 lat (9 mężczyzn i 27 kobiet) szukających indywidualnej pomocy, pomogło ustalić kolejne czynniki ułatwiające pomagającemu profesjonaliście wy-pełnianie jego zadania. Osobami udzielającymi pomocy było 6 studentów ostat-nich lat oraz 6 doktorantów, którzy mieli pięcioletnie lub dłuższe doświadczenie w udzielaniu pomocy. Po zakończeniu procesu pomagania uczestnikom ekspery-mentu zadawano pytanie otwarte, co było dla nich pomocne. Zachęcano ich do

opisywania wszystkiego, czego doświadczali, wypowiedzi spisywano i dokonywa-no ich analizy jakościowej. Po wyelimidokonywa-nowaniu twierdzeń nieostrych, typu: „Była jedna sesja naprawdę pomocna”, na rzecz odpowiedzi typu: „Mój pomagający nie był oceniający”, utworzono listę 80 twierdzeń, po czym każde z nich zostało wy-drukowane na osobnej karcie. Osoby badane zostały poproszone o pogrupowanie kart według swojego subiektywnego odczucia, że pasują one do siebie. W ten spo-sób powstał kwestionariusz składający się z 80 pozycji, na którym osoby biorące wcześniej udział w sesjach zaznaczały na pięciopunktowej skali, od 1 — nieistotny do 5 — znacząco istotny, swój stosunek do pojedynczych twierdzeń. Do obliczeń użyto analizy czynnikowej. Wyodrębniono dziewięć głównych czynników (Pul-son, Stuart, Truscot, 1999). Wyniki prezentuje Tabela 2.

Tabela 2. Czynniki ułatwiające pomaganie Interpresonalny

wpływ doradcy Mój doradca jest wspierający.

Mój doradca ma osobiste podejście.

Mój doradca zadaje bardzo dobre pytania.

Mój doradca słucha mnie.

Mój doradca jest uważny na mnie i moje potrzeby.

Mój doradca rozumie mnie.

Dobry wgląd w moją osobę przez mojego doradcę.

Mój doradca jest współczujący.

Mój doradca wskazuje mi problemy do przemyślenia.

Mój doradca podąża za moim tokiem myślenia.

Mój doradca pozwala mi kierować przebiegiem procesu doradzania.

Mój doradca jest przekonujący.

Mój doradca ma otwarty umysł.

Mój doradca rozmawia ze mną jak przyjaciel.

Mój doradca nie osądza mnie.

Mój doradca jest empatyczny.

Otrzymałem od mojego doradcy wsparcie.

Interwencja doradcy Mój doradca przedstawia mi obiektywną opinię.

Mój doradca sklasyfikował mój problem.

Mój doradca spowodował, że czuję się bardziej bezpiecznie.

Mój doradca zapewnia mi dyskrecję.

Mój doradca umocnił mnie w moich decyzjach.

Mój doradca podsuwa mi sugestie.

Mój doradca daje mi pomocne doświadczenia.

Mój doradca wspiera mój proces.

Kiedy byłem w dole mój doradca pomógł mi się z niego wygrzebać.

Odnajdywanie

zasobów klienta Mój doradca był pomocny w odnajdywaniu przeze mnie moich zaso-Mój doradca pokazał mi sposoby zajęcia się moimi sprawami.bów.

Mój doradca dał mi spisane informacje z naszego spotkania.

Mój doradca podsuwa mi sugestie.

Mój doradca pokazał mi, jak radzić sobie samemu.

Nowe perspektywy Dzięki memu doradcy czułem, że jestem na właściwej drodze.

Doradca motywował mnie do pomagania samemu sobie.

Doradca przedstawił mi zogniskowane sedno sprawy.

Dowiedziałem się, że znam siebie lepiej, niż myślałem.

Doradca spowodował, że o wielu rzeczach zacząłem myśleć inaczej.

Przyjąłem rozwiązania, których mogę spróbować moim życiu.

Otrzymywałem informacje zwrotne.

Kontakt z doradcą był interesującym doświadczeniem.

Ulga emocjonalna Dzięki doradcy słucham siebie i po sesji czuję się bardziej realnie.

Po kontakcie z doradcą poczułem, że mi ulżyło.

Po kontakcie z doradcą zelżał mój stres.

Nie musiałem już opowiadać o swoich problemach przyjaciołom, którzy byli coraz bardziej zmęczeni słuchaniem mnie.

Dzięki doradcy pracuję nad swoimi problemami.

Uzyskałem emocjonalne uwolnienie.

Ujawnienie siebie Wyładowanie się raczej na doradcy niż rodzinie.

Dzielenie bólu.

Zrozumienie mojej sytuacji.

Mogłem opowiedzieć komuś o wszystkim.

Mienie kogoś traktującego mnie jak istotę ludzką.

Przewietrzenie problemu.

Wiedza o tym, że jest przynajmniej jedna osoba, która mnie wesprze, kiedy jestem w dołku.

Miałem kogoś, z kim mogłem porozmawiać.

Czułem się dobrze mogąc się przed kimś otworzyć.

Czułem, że doradca jest po mojej stronie.

Mówiłem do kogoś kto był neutralny.

To wpływało kojąco na mój umysł.

Doradca dał mi sposobność do mówienia i skoncentrowania się na sobie.

Cokolwiek mówiłem, czułem się bezpiecznie.

Pozyskanie wiedzy Otrzymałem od doradcy wiedzę.

Doradca stworzył mi sposobność do omówienia problemów, zanim co-kolwiek zrobię.

Doradca nauczył mnie łączyć ze sobą problemy, które wydawały się nie mieć wzajemnego związku.

Dzięki doradcy nauczyłem się panować nad własnym gniewem.

Otrzymałem oczekiwanego terapeutę.

Doradca stosował dobre techniki relaksacyjne.

Nie czułem się jak „wykopany” za drzwi.

Dostępność Doradca przyjmował w przystępnych godzinach.

Spotkania odbywały się tylko raz w tygodniu Doradca był dla mnie osiągalny.

Nie byłem zmuszony czekać na doradcę w poczekalni.

cd. tab. 2

Znalezienie rozwiązania przez klienta

Wiem, że mogę wrócić do doradcy, jeśli będę tego potrzebował.

Doradca wskazał mi rozwiązanie mojego problemu.

To było jak podróż ze znającym teren przewodnikiem.

Doradzanie otworzyło mi oczy na różne opcje.

Otrzymałem narzędzia do radzenie sobie z problemami.

Otrzymałem od pomagającego informacje zwrotne o sobie samym.

Zaplanowałem swoją przyszłość.

Ujawniłem się.

Za: (Pulson i in., 1999).

Jak wynika z przeglądu badań nad czynnikami pomocnymi, które zależą od profesjonalisty, osoby wspomagane nie wymieniają żadnych specyficznych tech-nik czy metod, jakimi posługiwali się profesjonaliści (pewnie też dlatego, że ich nie znają). Istotna dla nich jest sama relacja, na którą wpływają czynniki zwią-zane z jakością kontaktu pomocowego, co też jest pośrednio związwią-zane z facho-wą wiedzą osoby pomagającej. Jednocześnie trzeba pamiętać, że z pomaganiem mogą wiązać się też ogromne koszty osobiste osób pozostających w interakcji.

W następstwie nieprofesjonalnych i nieetycznych działań może dojść do po-gorszenia funkcjonowania osoby wspomaganej lub do wypalenia zawodowego (burntout) pomagającego.

W dokumencie Psychologiczna praca z filmem (Stron 88-93)