Idem smarować stopy, uwzględniając szczególnie podeszwę i skórę pomię
dzy palcami. Skutek występuje zaz
wyczaj po upływie tygodnia. Zaleca
ny jest również 3 procentowy roz
twór kwasu chromowego.
Bardziej brutalną jest kuracja, sze roko stosowana w wo sku niemiec
kim w czasie wojny światowej, m;a nowicie smarowanie stóp 5-procen- tową nalewką jodową, czyli popular
nie t. zw. jodyną.
W wypadkach, gdy podane spo
soby leczenia nie pomagają, pozosta
je jeszcze — jako środek ostateczny
— naświetlanie promieniami Röntge- na, które może doprowadzić do czę
ściowego zaniku gruczołów poto
wych.
Jako środek zapobiegawczy dzia
łają znakomicie gorące kąpiele noż
ne, połączone z polewaniem stóp wo
dą zimną; hartują one skórę stopy, nadają jej świeżość i elastyczność i—
wbrew utartemu mniemaniu — są zu pełnie bezpieczne.
v
* *
Co czytali wielcy ludzie
Napoleon należał do tak zwanych ,,dzikich“ czytelników. Z czasów je
go pierwszych lat karjery wojskowej czytał pasjami ,,Werthers Leiden“
(Cierpienia Wertera).
Potem już, ruszając na różne wy
prawy, stale miał w obozie podręcz
ną bibliotekę. Czytał Plutarcha, Ty
tusa, Liwiusza, a wśród tych dwa dzieła, dotyczące botaniki. Lecz czy
tał chaotycznie.
Jedną książkę zaczynał, drugiej nie kończył czytać.
Książki były stale porozrzucane po ziemi, po sprzętach, w każdym za
kątku. Żadnej bibljoteki nie można było utrzymać w porządku.
*
Fryderyk Wielki czytał tylko książki w języku francuskim...
Do ulubionych należeli prozaicy i filozofowie, jak Plutarch, Theop- hrast, Cicero, i t. d. Moralistów, jak Seneka, Marek Aureijusz, Epikter.
Ze starożytnych poetów tyiko Hora
cego.
Bismark był bardzo wybredny.
Z poetów czytał tylko Szekspira.
Goethego już mniej.
Clemenceau rozczytywał się w greckich starych autr-’ vch.
Cromwell — biblję. Robespierre—
dzieła Rousseau, Lenin — specjalnie Hegla i Marksa.
*
155
156
Buty uczynić nieprzemakalnemu można w ten sposób: Topi się 4 gr.
terpentyny i 4 gr. oliwy w garnuszku.
Do tej masy dodaje się sadzy i sma
ruje nią suche buty, wierzch i pode
szwy, a zwłaszcza szwy,
Chleb nie spleśnieje, gdy urabia
jąc ciasto doda się do niego trochę anyszku, kminku lub kopru i potem piecze. Taki chleb trzyma się dłużej i lepszy ma smak. Zaczyna ma kisnąć najdłużej 2 i pół godziny.
Cielęta małe. przeznaczone na sprzedaż, nie powinno się zostawiać zawsze przy krowie, lecz dopuszczać tylko od czasu do czasu do matki, by ta później, gdy się jej cielę zabierze, nie tęskniła zbytnio za niem, wsku
tek czego żreć nie chce i mleka mniej daje. A już tern bardziej nie po winno się cielęta odrywać od matki wśród bicia go, krzyku, hałasu i uja
dania psów. Najlepiej wyprowadzić krowę z obory, wtedy kiedy się cie
lę sprzedaje, a potem rzucić jej siana by uwagę jej odwrócić od cielęcia, które już utraciła.
Czekoladę dobrą zrobić można, biorąc na 1 kg kakao, 750 gr. cukru.
10 gr. wanilji, 10 gr. balsamu peru
wiańskiego, 40 gr. cynamonu i 5 gr.
goździków.
Czyszczenie dywanów, chodników i t.p. Rozsypać kilka garści soli na dywan brudny, zmieść go kilkakrot
nie szczotką od dywanów, strzepnąć następnie sól, która usunęła zarazem kurz jak i brud, nie niszcząc przytem koloru ani tkaniny dywanu. Można także rozpuścić sól w wodzie i wilgo tnemi płatami, umaczanemi w niej pocierać dywan raz po razie a sku
tek będzie jeszcze lepszy niż przy u- życiu suchej soli.
Czyszczenie miedzi. Należ wy
cierać miedź rosiwo; cm składającym się z następujących części: do filiżan
ki octu dodaje się stołową łyżkę mą
ki i soli kuchennej. Po przetarciu na
czyń przepłókuje się wodą z sodą, a następnie wyciera ścierką.
Czyszczenie przetłuszczonych kol nierzy. Słona woda z dodatkiem ma
łej ilości octu służy do wyczyszcze
nia przetłuszczonych kołnierzyków u męskich ubrań i paltotów.
Chorzów I., Krzywa 14. teł. 406-62
Wykonuje solidnie i tanio wszelkie prace w zakres drukarstwa wcho
dzące.
Dachy słomiane zabezpieczy się od po
żaru (z zewnątrz) smarując kielnią ich powierzchnię następującą masą: Wziąć 7 części gliny, 1 część pi a siku, 1 część nawozu końskiego i 1 część niegaszone
go wapna, zmieszać to wszystko i prze
robić, dodając wody, na masę podobną do zwykłego wapna, jakiego używają murarze.
Dobry kit do zlepiania stłuczonego naczynia. Bierze się wapna gaszonego gęstego łyżkę i tyleż sera świeżego do miski i miesza się dobrze, wskutek cze
go powstanie ciągnący się klej. Tym kle
jem namaszcza się części odłupane na
czynia i składa się je, poczem wkrótce kit zasycha i trzyma bardzo silnie. Jeże
li naczynie na więcej części się potłukło, trzeba osobno każdy kawałek przykła
dać, czekając aż pierwszy zaschnie.
157
Drzewa owocowe (młode) uchronić zimą od ogryzania przez zające i króliki w ten sposób: w jesieni w dzień pogod
ny pendzlować je wapnem, do którego dodaje się trochę sadzy z komina. Wap
no chroni też drzewko od porastania mchem i służy bardzo jego rozwojowi.
Drzewo można uczynić twardem jak kamień i żelazo napuszczając je ja'k dłu
go tylko można, płynem, który się robi w ten sposób : Bierze się jedną część drobniutkiego piasku krzemienistego i topi się go z dwiema częściami przeso
lonego potażu (Kali) i rozpuszcza wszy
stko w gorącej wodzie. Gdy drzewo już płynem tym przesycone, napuszcza się je jeszcze roztworem z witrjolu, poczem się je osusza, wkłada we wodę i znów osusza.
Drzewa (i krze) przesadzać można nawet i latem, a więc w każdej porze roku w ten sposób: wykopuje się wielki dół, w którym drzewo ma stanąć, wle
wa się do niego kilka wiader wody, j wrzuca do tego dołu ziemię dobrą i roz- | rabia wodą na, rzadkie błoto, potem sta
wia się drzewo, wrzuca resztę ziemi, aż dół się zapełni i orzydeptując ja. Można także przedtem drzewko włożyć na pót godziny we wodę.
Drzewo nie ulegnie spaleniu (n. p.
gonty ), ssdy się je posmaruje następują
cym środkiem: wziąć jedną część drobne go piasku, 2 części przesianego popiołu drzewnego, 3 części wapna gaszonego, rozrobić to z olejem lnianym na ciasto 1 smarować niem drzewo (lub dach), dwa lub trzy razy, oierwszy raz cienko, nas
tępne razy grubo. Tak zaprawione drze
wo się nie zapali.
Dachy słomiane zabezpieczy się od pożaru (z zewnątrz) smaruiąc kiel- nią 'ch powierzchnię następu ąca ma
są: Wziąć 7 części gliny, 1 część pia
sku, 1 część nawozu końskiego i 1 część niegaszonego w-ipna, zmieszać to wszystko i przerobić, dodając wo
dy, na masę podobną do zwykłego wanna, jakiego używają murarze.
Drzewo zakonserwować można na długie lata, smarując je kilkakrotnie
kwasem drzewnym przeypalonym, żela- zistym (eisenhaltige Holzsäure). Takie drzewo nigdy nie próchnieje, staje się o wiele twardszem, nie tracąc swej elasty
czności, nie pęka też i nie ulega tak łat
wo spaleniu.
Drzewo można uczynić niezniszczal- nem i uchronić od wpływów atmosfery
cznych w ten sposób: wziąć 3 części wa
pna niegaszonego, które pod wpływem powietrza samo się rozpadnie, 1 część popiołu drzewnego i jedną część dro
bnego piasku, zmieszać części te z po
kostem i potem masą tą wpierw cienko, a potem grubo pendzlować drzewo z wszystkich stron.
Drzewo budowlane łub do innych po
trzeb można prędko i dobrze wysuszyć w ten sposób: pień drzew, które się za
mierza zimą ściąć, obedrzeć w maju zu
pełnie z kory a,ż do korzeni, lecz zosta
wić gałęzie nietknięte. Gałęzie te wy
ciągną wszystek sok, jaki w pniu się znajduje i żyją nim aż do jesieni. Pień zaś drzewa staje się wtedy tak suchym, jak gdyby 10 lat leżał na podwórzu. Za
znaczyć trzeba,, że drzewo tym sposo
bem odarte z kory, wydaje jeszcze w je
sieni owoce i że te owoce zupełnie doj
rzewają.
Gliniane garnki można uczynić pra
wie tak trwałe mi, jak żelazne, smarując je kilka razy rzadkim klejem, a gdy do
brze wyschną w podobny sposób olejem lnianym.
Gnojownie i ustępy wydzielają z sie
bie zwłaszcza latem bardzo niemiłą woń, szkodzącą nawet zdrowiu. Otóż dobrze jest te miejsca posypywać co pewień czas miałem torfowym, popiołem (osty
głym me gorącym, celem uniknięcia po
żaru). Tym sposobem niemiła woń prze
stanie się ulatniać a jakość nawozu się polepszy.
Gołębie nowe przyzwyczaja się do gołębnika w ten sposób, że wylot zamy
ka się siatką drucianą. Tym sposobem przyzwyczajają się gołębie do nowego o- toczenia swego. Karmi się je codziennie poślednim grochem i daje im wodę. W gołębniku zawiesza się flaszeczkę z
ole-158
jem onyżowym, którego zapach gołębie bardzo lubią. Dopiero, gdy pisklęta się wylęgną, mogą stare gołębie wylatywać.
Hartowanie szkła. Chcąc zahartować szkła do lamp od pękania przy zmianie temperatury, używa się następującego sposobu: w naczynie napełnione zimną wodą, w której rozpuszczono pewną ilość soli, wkłada się szkła, poczem to ustawia się na płycie kuchennej. Po zdję ciu naczynia z płyty, szkła pozostawia się w wodzie, pokąd zupełnie nie wysty
gną. W podobny sposób zahąrtowuje się również szklanki.
Jarzyny wszelkie oczyścić można łat
wo i prędko z robaków, ślimaków i t.d.
wkładając je na kilka minut do wody słonej.
Jak tępić gąsienice kapustnika. Poza, najprostszym sposobem, jaki polecić mo
żemy, polegającym na wysyłaniu dzieci na zagony kapusty w celu ręcznego wy
bierania gąsienic i mszczenia ich, zano
tować musimy inny sposób polegający na skraplaniu główek rozczynem soli.
W tym celu, w konewce ogrodowej, peł
nej wody, rozpuszczamy pół kilograma soli kuchennej i po dok la dnem rozpusz
czeniu, najlepiej wieczorem, polewamy główki tak, by również polane były dol
ne liście, które najchętniej gąsienice ob
siadają. Na drugi dzień znajdziemy na li
ściach i na ziemi sporo nieżywych gąsie
nic. 0 ile gąsienic jest dużo, to zabiegi te można, powtórzyć poraź drugi.
Jak ratować krowy rozdęte gazami.
Rozdętej krowie nasmarować grzbiet ca
ły gliną tak, by sierści widać nie było ' przykryć ją dobrze kocem. Gdy glina wyschnie, zamiast nowego okładu, zwil
żyć wodą zmieszaną z octem.
Jak czyścić ramy złocone. Aby oczy
ścić ramy złocone, zbrudzone przez mu
chy, zwilża się je octem winnym, po kil
ku minutach opłókuje się zimną wodą i suszy przy umiarkowanem cieple. Jest jeszcze inny sposób: pokrajaną cebulę macza się w rektyfikowanym spirytusie i nią obciera się pozłotę.
Jak przykleić szkło do mosiądzu. —
% funta gipsu palonego, 2 łuty gumy a
rabskiej w proszku, zarobić wodą na gę
sty klajster, zaraz używać.
Klamki, okucia u drzwi i okien czyści się rozrobioną kredą ze spirytusem.
Lustra, kawałkiem miękkiej kredy ze spirytusem, naciera się całe lustro, a po
tem wyciera się dokładnie miękką ścier
ką.
Z am ąt o wane lustro (jakby zaszłe mgłą), czyści się olejem lnianym, a po paru godzinach zmywa spirytusem roz
puszczonym wodą i wyciera do sucha.
Przedmioty popstrzone przez muchy czyścić najlepiej sokiem z cebul:, utartej na tarle i wyciśniętej przez muślin. Mo
żna nim usuwać plamy po muchach.
Kanarki zimą żywić można w ten spo sób: zasadzić groch w doniczkach z zie
mią. Wkrótce groch zacznie kiełkować i pokryje się zielonością, która wystar
czy na posiłek dla kanarka przez kilka miesięcy, gdy mu się będzie dawało co- dzień po trochu.
Kawa palona nie straci swego zapa
chu, gdy się zaraz po upaleniu doda do niej 3% cukru drobnego lodowatego, któ ry wchłonie w siebie aromat kawy.
Kit stwardniały koło szyb (zrobiony z kredy i pokostu), usunąć można roz
miękczając go przesolonem potażu. — (Aetzkali).
Klej stolarski ma ten błąd, że wilgo
tnieje w nieba,rdzo suchych miejscach.
Tę jego wadę usunąć można dodając do niego, gdy się zagotuje, trochę sproszko
wanego ałunu, który trzeba dobrze zmie szać.
Konserwowanie jaj świeżych. Rozpu- cić w 10-ciu funtach wody wapiennej 20 łutów soli kuchennej; ułożyć jaja w słojach lub baryłkach i zalać tym zim
nym płynem. Przez 7 miesięcy jaja za
trzymają świeżość i swój smak właści
wy. Pierwszy raz spróbować na mniej
szej ilości. Trzymać naczynia z jajami w piwnicy.
Kopyta końskie kruche i łamliwe na
cierać mocno maścią składającą się z 30 gr. żółtego wosku, 60 gr. łoju wołowego i 100 gr. tranu rybiego. Masę tę stopie na łagodnym ogniu, dodać można do niej
159
sadzy, by ją uczynić czarną. Koniom, które często chodzić muszą w błocie lub wodzie, smarować kopyta codziennie mazią wozową, z którą zmieszać trzeba trzy razy tyle smalcu wieprzowego.
Kit asfaltowy. — 10 części sproszko
wanego, niegaszonego wapna albo kre
dy zmieszać z 2 częściami czystego as
faltu, ogrzać masę a,ż do rozpuszczenia się, i ciepłą kitować szpary. Kit taki jest praktyczny do podłóg z miękkiego drze
wa o dużych szparach, bo w stanie płyn nym można nim łatwo kitować.
Krowy, które podczas dojenia, są nie
spokojne i kopią nogami, uspokoją się, gdy im na krzyżu położy płótno, uma
czane w zimnej wodzie.
Kury nieść będą jaja latem i zimą, gdy się im dawać będzie następujące pożywienie: wziąć pewną ilość łusek z siemienia lnianego, wysuszyć je na śre
dnio gorącym piecu, utłuc je potem na proch i zmieszać z taką samą ilością o- trąb pszennych oraz mąki z żołędzi usu
szonych. Z tej masy robi się przez doda
nie wody ciasto i niem się kury żywi.
Oczywiście równocześnie można im da
wać inne jeszcze pożywienie.
Kury nieść będą jajka także zimą, gdy się je umieści w ciepłem miejscu, n. p. w oborze ciepłej (w której jest dużo bydła) i podawać im będziemy jęczmień gotowany; wodę zaś, w któ rej się gotował, dobrze jest dawać im do picia. Konieczną także jest rzeczą dojedzenia, jakie kury dostają, doda
wać potłuczonych skorupek od jaj lub wapna, którego potrzebują do wytwarzania tychże jaj.
Kwaśną ziemię lub łąkę odkwasić można, dając mniej więcej pół funta wapna palonego sproszkowanego na 1 m. kw. ziemi. Ziemia winna być o- beschnięta.
Kwiaty cięte i zwiędłe odświeżą się, gdy się je od dołu trochę obet
nie, i włoży w świeżą wodę, do któ
rej się wieje kilka kropel spirytusu kamforowego.
Masło zachować można przez kil
ka lat w ten sposób: wziąć dwie
części soli kuchennej, jedną część cu
kru i jedną część saletry, wszystko to dobrze zmieszać, potem na funt masła wziąć 32 gr. tej mieszaniny i dobrze wymieszać. Masło w ten spo
sób o solone nawet po trzech latach jest tak dobre jak z początku. Wol
no go używać po tern osoleniu dopie
ro po 4 tygodniach.
Meble biało malowane można o- czyścić z brudu, zmywając je gorącą wodą. w której przedtem gotowały się cebule.
Meble ustrzec można i d stocze
nia przez robactwo, smarując je z wszystkich stron, a zwłaszcza od do
łu i strony wewnętrznej nastęującym płynem: wziąć 8 gr, białego wosku, roztopić go, dodać pół gr. sproszko
wanego' korzenia Alkona (Auchusa officin.), 3 gr. kalafonji. 3 gr mydła szarego i 8 gr spirytusu terpentyno
wego. Gdy masa ta się zagotuje, na
cierać nią meble wełnianym płatkiem Mięso w porze letniej) można przez tydzień zachować w stanie świeżym, gdy się je zanurzy w potłu
czonym drobno węglu drzewnym. Wę giel ten łatwo potem wodą zmyć. Od
świeży on także mięso, które już czuć i się psuje, wchłaniając w sie
bie wszelki nieprzyjemny zapach.
Mięso zabitych zwierząt czy też drobiu, zakonserwować można dość długo poza t. z w. „Weckami“, w róż
ny sposób np. gdy się je nasoli, albo zamrozi, lub w chłodnych trzyma pi
wnicach, gdy się je uwędzi albo oble
je z wszystkich stron tłuszczem, któ
ry na niem stężeje, gdy się je umieś
ci w kwaśnem mleku, które się co- dzień (latem) odmienia.
Mole z kanap, foteli wypędzić mo żna, gdy się n.a gorącą blachę, wło
żoną pod te meble, leje mocny ocet, zmieszany z kilkoma kroplami kwa
su siarkowego (Vitriolöl).
Muchy tępi momentalnie i bez cierpienia następujący środek: Łody
gi centurji (znanych pospolicie pod imieniem gorzkich ziółek) gotować,
160
potem płyn ten gorzki dobrze osło
dzić, a muchy masanv pobiegną do ta lerzy z tern płynem i setkami zaraz padać będą. Można też suche liście dyni rzucać na węgle i dymem tym pokój wykadzać. Muchy się wyniosą lub zginą. Dym ten wywołuje u ludzi ból głowy, dlatego nie należy dłużej przebywać w pokoju podczas kadze
nia.
Muchy i bąki odpędzi w porze le
tniej od koni i bydła potarcie ich skó ry potłuszczonemi liśćmi dyni czyli korbala (harbuza).
Myszy i żydy (karaluchy) wypę
dzić można z domu liśćmi suszonemi oleandru, które się zetrze na proch, zmiesza z piaskiem i wsypie w my
sie dziury. Myszy nie znoszą zapa
chu tych liści i zaraz się wynoszą.
Naczynia drewniane lub meble można uchronić od ognia, smarując je następującą cieczą: Rozpuścić klej we wodzie, ałun w zimnej wodzie, zmieszać potem oba płyny i tą mie
szaniną smarować drzewo raz. a gdy wyschnie drugi raz.
Nasadzanie kur na jaja. Kur nie powinno się tam nasadzać, gdzie one znoszą jajka, lecz gdzie indziej. Gma- z|do, na którem ma kura siedzieć, trzeba wprzód posypać drobnem wa
pnem lub proszkiem przeciw robac
twu, wogóle dbać trzeba o wzorowy porządek w miejscu, gdzie kury sie
dzą. Dla każdej kury trzeba gniazdo na nowo robić. Gniazda nie powinny stać w świetle lecz w cieniu. Średnio wielkie kury są najodpowiedniejsze do wysiadywania. Nie dawać pod ku
rę za dużo jaj, lecz tylko tyle, ile do
brze okryć może. Gdy kilka kur sie
dzi w jednem miejscu, to tak winny być oddzielone, by jedna do drugiej dostać się nie mogła. Obchodź się z kurą wysiadującą spokojnie i łagod
nie. Nie dawaj jej pokarmu rzadkie
go, lecz twardy. Kładź pod kurę jaja świeże. Jaja, sprowadzone skądinąd lub zdąleka winny przynajmniej dzień
leżeć w spokoju, nim się je podłoży pod kurę.
Nie kosić za późno łąk. Rolnik nie powinien nigdy łakomić się na masę t.zn, ilość siana, ale na jego jakość- Niejeden z gospodarzy celowo zupeł
nie przytrzymuje łąki w tym, celu, by choć pół fury więcej siana z nich zebrać. Przytrzymuje i w rezultacie powoduje to, że traci dużo przez to na wartości odżywczej. Kosić więc łąki w tym momencie, kiedy więk
szość traw rozpoczęła kwitnąć.
Okna uczynić można nieprzejrzy
stemu rozpuszczając garść soli ku
chennej w Vs litra piwa białego i sma rować tym płynem szyby Usunąć można później tę cieniutką powłokę gorącą wodą.
Owoce lub soki w naczyniach, gdy zaczną się psuć, przegotować jeszcze raz, dodając trochę cukru i odrobinę polażu. Środek to nieszkodliwy.
Owsa zjedzą konie o połowę mniej (a mimoto nie schudną), gdy się o- wies ten ześrutuje lub (co jeszcze jest lepsze) ugotuje i z wodą, w której się gotował, poda koniom.
Ocet tani i dobry, zrobić można w ten sposób: Wziąć kilka litrów wo
dy, taką samą ilość wina owocowego (np. z jabłek) zmieszać to, wrzucić do tej mieszaniny 100-200 gr. chleba domowego i postawić na tydzień na ciepłym piecu. W końcu przecedzić go przez płótno we większe jakie na
czynie. Taki ocet długo się trzyma.
Przechowanie kartofli. Piwnica, w której się przechowuje kartofle zimą, powinna być chłodna, przewiewna i nie
dostępna dla mrozów. Najodpowiedniej- szemi do przechowania kartofli są skrzy nie miałkie, z tego powodu, że kartofli nie zbyt dużo leży na sobie i łatwo je przegarniać można, co częściej czynić trzeba. Przytem należy nadpsute usuwać aby nie zarażały zdrowe.
Zawczesnemu kiełkowaniu ziemnia
ków, które czyni je mniej pożywnemi, zapobiec można przez przechowanie ich I w miejscach chłodnych i przewiewnych.
161
Należy kartofle, po zebraniu ich z pola, j
obsuszyć je przez dwa do trzech dni roz j poztarte na, świeżem powietrzu.
Z marchwi można dobry i zdrowy syrop zrobić w ten sposób: Bierze się czerwoną marchew, oskrobuje ją
i na tarce przeciera. Z masy tej wy
i na tarce przeciera. Z masy tej wy