• Nie Znaleziono Wyników

dualistycznego rozróżnienia na pierwotną i wtórną kontrolę osobową

Instytut Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego

Coraz częściej pojawiającym się w debacie publicznej tematem staje się postępująca radykalizacja nastrojów społecznych oraz zwrot ku konserwatywnym wartościom.

Dowodem na istnienie podobnej tendencji mają być wydarzenia ostatnich miesięcy 2016 roku, takie jak zwycięstwo w referendum w Wielkiej Brytanii frakcji optującej za opuszczeniem przez kraj Unii Europejskiej czy wygrana w wyborach prezydenc-kich w Stanach Zjednoczonych promującego antyimigranckie i imperialistyczne po-glądy kandydata republikanów. W wielu krajach, jak choćby we Francji, Szwecji czy w Niemczech, w siłę rosną również silnie prawicowe i konserwatywne ugrupowania polityczne. Wydarzenia te zbiegły się w  czasie z  pogorszeniem sytuacji gospodar-czej, wzrostem bezrobocia oraz kryzysem imigracyjnym. Sytuacja ta dotyczy rów-nież Polski – według badań CBOS, tylko od lipca do października 2016 r. odsetek osób przeciwnych przyjmowaniu uchodźców wzrósł z 53% do 67%1. Celem autorki będzie próba opisania powyższych zjawisk w kontekście społeczno-psychologicznym i w oparciu o dwa modele: dualistyczny, dwuprocesowy model kontroli i model kon-troli grupowej, który zyskał w ciągu ostatnich kilku lat znaczące wsparcie w bada-niach empirycznych.

W  pierwszej części artykułu omówione zostaną mechanizmy międzygrupowe, pojawiające się w sytuacji kryzysu społecznego, a także wpływ samego kryzysu na jednostkowe poczucie kontroli. Następnie analizie poddane zostaną pozytywne skut-ki posiadania poczucia kontroli nad życiem, a także efekty występujące w obliczu jej utraty (zarówno osobiste, jak i grupowe). W dalszej części pracy scharakteryzowa-ny zostanie dualistyczscharakteryzowa-ny, dwuprocesowy model kontroli Freda Rothbauma i Johna R. Weisza, który wprowadził do psychologii rozróżnienie na procesy kontroli oparte

1 Por. P. Malinowski, Sondaż CBOS: 53 proc. Polaków przeciw przyjmowaniu uchodźców [on-line:] http://

www.rp.pl/Spoleczenstwo/160709620-Sondaz-CBOS-53-proc-Polakow-przeciw-przyjmowaniu-uchodzcow.html [31.01.2016]; idem, Sondaż CBOS: 67 proc. Polaków przeciw przyjmowaniu uchodź-ców [on-line:] http://www.rp.pl/Uchodzcy/161009523-Sondaz-67-proc-Polakow-przeciwnych-przyj-mowaniu-uchodzcow.html#ap-1 [31.01.2016].

Anna Potoczek

22

na własnych działaniach jednostki (pierwotne procesy kontroli) i oparte na poszu-kiwaniu kontroli w  środowisku zewnętrznym (wtórne procesy kontroli). Autorka spróbuje także omówić, co do tej, klasycznej już, teorii dodać może najnowszy model kontroli grupowej autorstwa Immo Fritschego i współpracowników. W końcowej części tekstu zdefiniowane zostaną negatywne skutki zagrożenia poczucia kontroli o społecznym charakterze przewidywane przez model, jak również potencjalne inter-wencje mogące zapobiegać ich wystąpieniu.

Analiza przebiegu konfliktów pomiędzy grupami społecznymi, takimi jak na przy-kład grupy etniczne, pokazuje, że radykalizacja nastrojów i wzrost uprzedzeń wobec konkretnych grup społecznych (według klucza rasowego, przekonań politycznych i tak dalej) wywołane są zwykle podobnymi okolicznościami. Ervin Straub, badając kampanie poprzedzające akty ludobójcze w historii, odnalazł wspólne warunki, po-zwalające na rozwinięcie się konfliktów międzygrupowych. Punktem wyjścia są zwy-kle kryzys ekonomiczny i niestabilna sytuacja polityczna2. W takich okolicznościach ludzie zaczynają myśleć o sobie nie jako o indywiduach, lecz raczej jako o członkach większych grup społecznych. Tendencja ta sprzyja zaś powstawaniu antagonistycz-nych kategorii „my” – „oni”3. Jako że identyfikacja z własną grupą nie prowadzi do rozwiązania problemu, coraz silniejsza staje się tendencja do odnalezienia czynników odpowiedzialnych za trudne warunki bytowe. Niekiedy skutkuje to tworzeniem się kategorii tak zwanych kozłów ofiarnych – zwykle mniejszości (religijnych, etnicz-nych i tak dalej) żyjących w danym społeczeństwie, które obwinia się o czerpanie korzyści z kryzysu. Funkcjonowanie podobnych przekonań szybko przenosi się na poziom państwowej ideologii, wzmacnianej przez przywódców kraju, którym na rękę jest szukanie przyczyn kryzysu poza organami władzy. Negatywne stereotypy, początkowo wyrażane tylko w sądach i ocenach, z czasem przekształcają się w nace-chowane emocjonalnie uprzedzenia, a następnie w dyskryminację, objawiającą się zachowaniami wymierzonymi w stygmatyzowaną grupę społeczną4.

Tendencje te krzyżują się z kolei z tak zwaną potrzebą wiary w sprawiedliwość świata. Zgodnie z teorią Melvina Lernera ludzie motywowani są do utrzymywania wiary, że świat jest sprawiedliwym miejscem, w którym dobre zachowania są nagra-dzane, a złe – karane. W obliczu otrzymywania dowodów, że zasada ta nie działa, możliwe jest zaangażowanie się w pomoc na rzec ofiary poprzez próby polepszenia jej położenia. Kiedy jest to jednak niemożliwie, drugim sposobem rozwiązania dy-sonansu staje się myślenie o  ofierze w  negatywny sposób, a  z  czasem uznanie, że zasłużyła ona na swoje położenie5. Co ciekawe, usprawiedliwianie istniejącego po-rządku społecznego jest tym większe, im większy obiektywny spadek sprawiedliwości

2 Por. E. Straub, The Origins and Prevention of Genocide, Mass Killing, and Other Collective Violence,

„Peace and Conflict” 1999, nr 5, s. 304.

3 Por. ibidem, s. 306.

4 Por. ibidem, s. 313.

5 Por. M.  Lerner, D.  T.  Miller, Just World Research and the Attribution Process. Looking Back and Ahead, „Psychological Bulletin” 1978, nr 5, s. 1031.

23 mechanizmów społecznych6. W  przypadku ludobójstwa wiara w  sprawiedliwość świata pomaga uwierzyć w to, że faktycznie istniały przesłanki do jego dokonania i że bierność wobec podobnych działań jest uzasadniona. Zatrzymanie kampanii nie-nawiści staje się niezwykle trudne w związku z samonapędzającą się machiną, której przerwanie możliwe jest tylko poprzez przyznanie, że cała dokonana przemoc była niczym nieusprawiedliwiona. Utrzymaniu iluzji zasadności działania sprzyjają pro-mowane przez retorykę polityczną dehumanizujące obrazy kozłów ofiarnych – jak choćby nazywanie przedstawicieli grup dyskryminowanych podludźmi, sugerowa-nie, że roznoszą robaki i choroby zakaźne i tym podobne.

Opisany powyżej stan niestabilności gospodarczej i politycznej wywołuje na po-ziomie indywidualnym deprywację potrzeby sprawowania kontroli nad środowi-skiem. Choć pewna doza braku poczucia kontroli zwiększa motywację do przezwy-ciężenia problemu i polepszenia efektywności, długotrwałe zagrożenie tego motywu prowadzi do rezygnacji i bezradności7.

Potrzeba kontroli stanowi u ludzi przede wszystkim jeden z podstawowych moty-wów psychologicznych, pozwalających im utrzymywać poczucie sprawczości8. Samo posiadanie kontroli ma dynamiczny charakter, zaś jego fluktuacje znacząco wpływają na funkcjonowanie zarówno poznawcze, jak i afektywne jednostek. Brak owej kon-troli Ellen A. Skinner, Michael Chapman i Paul B. Baltes definiują jako niezdolność do osiągania pożądanych oraz unikania niepożądanych wyników9.

Klasycznym eksperymentem pokazującym pozytywny wpływ poczucia kontroli na poziom funkcjonowania są badania przeprowadzone przez Ellen Langer i Judith Rodin (1976 r.) w domu opieki nad osobami starszymi. Pensjonariuszy podzielono na grupę kontrolną, w której nie zastosowano manipulacji, oraz grupę eksperymentalną, w której badanym umożliwiono decydowanie o rozkładzie mebli w pokoju, ustalenie sposobu spędzania czasu wolnego oraz dano możliwość opieki nad dowolnie wybraną rośliną do-niczkową. Po trzech tygodniach w grupie eksperymentalnej odnotowano wzrost aktyw-ności, satysfakcji z życia oraz towarzyskości. Po 18 miesiącach od czasu wprowadzenia manipulacji odsetek zmarłych w grupie eksperymentalnej wynosił 15%, zaś w grupie, u której nie następowała facylitacja poczucia kontroli, był on dwukrotnie wyższy10.

6 Por. L. W. Malahy, M. A. Rubinlicht, C. R. Kaiser, Justifying inequality. A cross-temporal investi-gation of U.S. income disparities and just world beliefs from 1973 to 2006, „Social Justice Research”

2009, nr 22, s. 369.

7 Por. M. Bukowski, M. Kofta, From coping to helplessness. Effects of control deprivation on cognitive and affective processes [w:] Coping with Lack of Control in a Social World, red. M. Bukowski et al., New York 2017, s. 19.

8 Por. J. Teasdale, Self-efficacy. Toward a unifying theory of behavioural change?, „Advances in Behavio-ur Research and Therapy” 1978, nr 1, s. 211.

9 Por. E. A. Skinner, M. Chapman, P. Baltes, Control, Means-Ends, and Agency Beliefs. A New Concep-tualization and Its Measurement During Childhood, „Journal of Personality and Social Psychology”

1988, nr 54, s. 118.

10 Por. E. J. Langer, J. Rodin, The effects of choice and enhanced personal responsibility for the aged. A field experiment in an institutional setting, „Journal of Personality and Social Psychology” 1976, nr 34, s. 191.

Anna Potoczek

24

Bukowski wraz z zespołem pokazali, że po odebraniu ludziom poczucia kontroli można zapobiec wystąpieniu u nich deficytów uwagowych poprzez wcześniejsze danie im możliwości odzyskania owej kontroli11. Podobne wyniki uzyskali Jennifer Whit-son i Adam Galinsky, którzy po odebraniu poczucia kontroli badanym, a następnie umożliwieniu im przedstawienia ważnych dla siebie wartości (forma autoafirmacji), zapobiegli wystąpieniu u nich tendencji do dostrzegania nieistniejących wzorów po-śród szumu12. W obu badaniach w grupach kontrolnych, którym odbierano poczucie kontroli i nie dawano możliwości jej odzyskania, wystąpiły opisane deficyty. Doświad-czenie posiadania kontroli stanowi więc swego rodzaju czynnik ochraniający przed negatywnymi konsekwencjami wynikającymi z wcześniejszych doświadczeń jej braku.

Podsumowując, zagrożenie poczucia kontroli wywołuje szereg deficytów na po-ziomie motywacyjnym, poznawczym oraz emocjonalnym. Brak poczucia kontroli skutkuje u ludzi pogorszeniem nastroju, a także obniżoną jakością wykonywania za-dań13. Stan braku poczucia kontroli ma więc awersyjny charakter i mobilizuje ludzi do działań na rzecz jej odzyskania.

Jedną z najbardziej wpływowych teorii dotyczących kontroli był zaproponowany w latach 80. przez Rothbauma i Weisza dualistyczny, dwuprocesowy model kontroli14. Zgodnie z jego założeniami procesy kontroli pierwotnej opierają się na „ja” – jednostka jest tu głównym sprawcą działań, mającym kontrolę nad środowiskiem zewnętrznym.

Kiedy jednak próby utrzymania kontroli na tym poziomie zawodzą, ludzie angażują się w procesy kontroli wtórnej – poszukują źródeł kontroli poza „ja” – w środowisku zewnętrznym, próbując dzięki niemu odnowić poczucie ładu i struktury15.

Jak wskazują autorzy modelu, ludzie mogą czuć kontrolę nie tylko poprzez stosowywanie środowiska do ich potrzeb (kontrola pierwotna), ale także poprzez do-stosowywanie siebie do środowiska (kontrola wtórna). Poprzez kontrolę pierwotną rozumieją oni podejmowanie przez jednostkę samodzielnych działań, na przykład na rzecz poprawy swoich kompetencji. Kontrola wtórna może zaś manifestować się na cztery różne sposoby, poprzez:

ʶ zmniejszanie swoich oczekiwań w celu ochrony przed rozczarowaniami (ang. pre-dictive control),

ʶ wiarę w  posiadanie kontroli nad niekontrolowalnymi w  rzeczywistości zdarze-niami, manifestującą się przez przypisywanie przypadkowych zdarzeń wpływom swoich umiejętności (ang. illusory control),

11 Por. M. Bukowski et al., Limits of control. The effects of uncontrollability experiences on the efficiency of attentional control, „Acta Psychologica” 2015, nr 154, s. 43.

12 Por. J. A. Whitson, A. D. Galinsky, Lacking control increases illusory pattern perception, „Science”

2008, nr 322, s. 117.

13 Por. M. Bukowski, M. Kofta, op. cit., ss. 19‒24.

14 Por. F. Rothbaum, J. R. Weisz, S. S. Snyder. Changing the world and changing the self. A two-process model of perceived control, „Journal of Personality and Social Psychology” 1982, nr 42, ss. 5–37.

15 Por. J. Stollberg et al., Extending Control Perceptions to the Social Self. Ingroups Serve the Restoration of Control [w:] Coping with …, s. 136.

25 ʶ identyfikowanie się z grupami społecznymi – zwłaszcza silnymi (ang. vicarious

control),

ʶ nadawanie znaczenia niekontrolowalnym i przypadkowym zdarzeniom i dostrze-ganie w nich sensu (ang. interpretive control).16

Badacze twierdzili więc, że poczucie kontroli mogą dawać nie tylko zachowania faktycznie pozwalające na kontrolowanie środowiska, ale także różne działania zupeł-nie zupeł-niezwiązane z posiadazupeł-niem kontroli. Samą kontrolę traktują oni jako konstrukt nie jednorodny, lecz dualistyczny, składający się z dwóch procesów. Jak zostało wyżej opisane, pierwszy dotyczy dostosowywania świata do potrzeb jednostki, drugi – po-trzeb jednostki do świata zewnętrznego. O ile pierwszy sposób odzyskiwania kontroli jest ryzykowny (możemy odnieść porażkę), o tyle drugi uznać można za bezpieczniej-szy i mniej wysiłkowy17.

Podsumowując, ludzie po doświadczeniu utraty poczucia kontroli mogą sięgać po strategie skupione na sobie (jak na przykład silniejsze zaangażowanie się w pracę zawodową po zakończeniu ważnej relacji), a także angażować się w działania o cha-rakterze społecznym, takie jak obrona wartości narodowych czy uczestniczenie w ru-chach protestacyjnych. Właśnie na tym drugim typie reakcji skupia się model kon-troli grupowej autorstwa Immo Fritschego i współpracowników18.

Zdaniem zespołu Fritschego tego rodzaju zachowania skupione na grupie własnej są jednak (w przeciwieństwie do tego, co zakładali Rothbaum i Weisz) przejawem kontroli nie wtórnej, lecz pierwotnej – w poszerzonym tego pojęcia znaczeniu. We-dług badaczy działania grupowe również są skupione na „ja”, ale w jego aspekcie społecznym, a nie indywidualnym. Podejście to nawiązuje także do wpływowej teorii autokategoryzacji Johna Turnera, według której, gdy jednostka postrzega siebie jako członka grupy społecznej, cechy tejże grupy stają się częścią jej tożsamości i przestaje na ten moment myśleć w kategorii „ja”, a zaczyna myśleć w kategorii „my”19.

Istotnie, badania z ostatnich kilku lat pokazują, że utrata poczucia osobistej kon-troli ma wpływ na postrzeganie grup społecznych. Skutkuje ona między innymi ten-dencją do oceniania własnej grupy jako bardziej bytowej i homogenicznej20. Silna identyfikacja z grupą własną, w połączeniu z utratą poczucia kontroli, wiąże się z ko-lei ze wzrostem poparcia dla niej. Fritsche, Janine Stollberg i Anna Bäcker udowod-nili jednak, że zagrożenie poczucia kontroli wzmaga atrakcyjność bycia członkiem grup lub dołączania do nich, ale tylko wtedy, gdy są one postrzegane jako spójne byty, zaangażowane w osiąganie wspólnych celów. Cechy te określane są wspólnym mianem sprawczości grupowej21.

16 Por. F. Rothbaum et al., op. cit., s. 5.

17 Por. ibidem, s. 6.

18 Por. ibidem, s. 134.

19 Por. ibidem, s. 136.

20 Por. J. Stollberg, I. Fritsche, A. Bäcker, Striving for group agency. Threat to personal control increases the attractiveness of agentic groups, „Frontiers in Psychology” 2015, nr 6, ss. 9‒10.

21 Por. ibidem.

Anna Potoczek

26

Model kontroli grupowej opiera się na założeniu, że u ludzi oprócz sposobów ra-dzenia sobie z brakiem poczucia kontroli skupionych na ich własnych działaniach (na przykład poprzez poprawę swoich kompetencji) mogą występować sposoby radze-nia sobie z poczuciem osobistego braku kontroli poprzez odwoływanie się do grup społecznych (na przykład obrona wartości narodowych, angażowanie się w  ruchy społeczne)22. Zdaniem autorów oba rodzaje zachowań można jednak zakwalifikować jako działania na rzecz odzyskania kontroli pierwotnej (skupionej na sprawczości ja).

Według Fritschego poczucie kontroli ma dwupoziomowy charakter; ludzie mogą od-czuwać ją w aspekcie nie tylko personalnym, ale także społecznym. Zespół Fritschego zakłada więc, że w momencie zagrożenia poczucia kontroli personalnej jednostka bę-dzie próbowała utożsamiać się z grupami społecznymi i zachowywać jak członek tych grup. Dzieje się tak, ponieważ definiowanie siebie poprzez pryzmat grupy (myślenie o sobie w kategorii „my” zamiast „ja”) daje ludziom poczucie stanowienia części więk-szego sprawczego bytu i pozwala na ponowne odzyskanie poczucia kontroli23.

Założenie to znalazło potwierdzenie w  badaniach Fritschego i  współpracowni-ków, którzy wykazali, że studenci o zagrożonym poczuciu kontroli osobistej wywo-łanym widmem kryzysu ekonomicznego byli bardziej skłonni do wspólnych działań z innymi członkami grupy własnej niż osoby, których poczucie kontroli nie zostało zagrożone24. Badania z ostatnich lat pokazały również, że osoby pozbawione poczucia kontroli częściej faworyzują grupę własną, są gotowe do obrony grupowych wartości, a także przejawiają negatywne postawy wobec grup obcych25.

Utrata kontroli osobistej sprawia także, że jednostka zwraca się w kierunku śro-dowiska społecznego i  próbuje odnaleźć wskazówki co do tego, jakie zachowania są prawidłowe. Dzieje się tak, ponieważ normy społeczne stanowią swego rodzaju drogowskaz w kwestii reakcji pożądanych w danej sytuacji. Mogą one mieć charakter zarówno powinnościowy (jako nakazy determinujące zachowanie w danych okolicz-nościach), jak i opisowy (normy wskazujące, co tak naprawdę członkowie danej gru-py robią w konkretnych sytuacjach). Szczególną rolę odgrywają zaś one w chwilach niepewnych, związanych z brakiem poczucia kontroli nad środowiskiem26.

Badania eksperymentalne potwierdzają, że – zgodnie z modelem kontroli gru-powej  – brak poczucia kontroli wiąże się ze zwiększonym konformizmem wobec różnego rodzaju norm społecznych. Fritsche, Eva Jonas, Daniela N. Kayser i Nicolas Koranyi pokazali, że osoby, którym uświadamiano ich własną śmiertelność (i brak kontroli nad nią) oraz przypominano o normach związanych z ekologią, wyraźnie

22 Por. I. Fritsche et al., The power of we: evidence for group-based control, „Journal of Experimental Social Psychology” 2013, nr 49, s. 19.

23 Por. ibidem.

24 Por. ibidem.

25 Por. A. E. Giannakakis, I. Fritsche, Social identities, group norms, and threat: On the malleability of ingroup bias, „Personality and Social Psychology Bulletin” 2011, nr 37, s. 82.

26 Por. E. Jonas, I. Fritsche, I., Follow the norm! Terror management theory and the influence of descriptive norms, „Social Psychology” 2012, nr 43, s. 28.

27 różniły się intencjami w tej kwestii od osób, których poczucie kontroli nie zostało za-grożone. Badani z grupy eksperymentalnej lepiej oceniali działania związane z ochro-ną środowiska, poszukiwali na ten temat informacji i przejawiali ekologiczne intencje i zachowania (wpływ na normy powinnościowe)27. Jonas i Fritsche udowodnili rów-nież, że manipulacja śmiertelnością ma wpływ na podążanie za normami opisowymi.

Gdy badanym w Niemczech przypominano o skończoności ludzkiego życia, byli oni bardziej skłonni do obstawiania zwycięstwa niemieckiej drużyny w mistrzostwach świata w piłce nożnej, ale tylko wtedy, gdy otrzymywali oni informacje o optymi-stycznych obstawieniach innych rodaków28.

Mattew Gailliot i  współpracowicy pokazali, że poczucie zagrożenia nie zawsze musi wiązać się z  faworyzacją grupy własnej i  gorszą oceną innych grup. W  ich badaniu uczestnikom uświadamiano własną śmiertelność, a  następnie przypomi-nano o ideałach i wartościach – takich jak równość i braterstwo wszystkich ludzi, bez względu na pochodzenie. Manipulacja ta doprowadziła do zmniejszenia uprze-dzeń wobec osób czarnoskórych wśród białych uczestników badania. Efekt ten był widoczny w porównaniu do grupy kontrolnej, w której nie indukowano poczucia śmiertelności29. Wyniki te pokazują, że brak poczucia kontroli nad środowiskiem nie zawsze popycha ludzi w kierunku radykalizacji poglądów i zwrotu w stronę konser-watywnych wartości. Dotychczas większość badań skupiała się zaś właśnie na czasach kryzysu jako podatnym gruncie do przywracania rządów silnej ręki przy wsparciu obywateli30. Prawdopodobną przyczyną problemu radykalizacji poglądów społecz-nych i wzrostu uprzedzeń jest więc fakt, że podobne normy (a właściwie antynor-my) zachowania są bardziej dostępne poznawczo i chętniej promowane w mediach masowych. Na podstawie dotychczasowych badań wnioskować można, że brak po-czucia kontroli prowadzi do chętniejszego przyjmowania wszystkich norm wyzna-wanych w środowisku społecznym – również pozytywnych, o ile takie by aktualnie funkcjonowały.

Stan zagrożenia poczucia kontroli na poziomie personalnym jest zjawiskiem, któ-re współcześnie występować może u ludzi dosyć powszechnie; zarówno ze względu na kryzys gospodarczy, jak i rozwój technologiczny, który w wielu osobach wzbu-dza poczucie bezradności i  niemożności nadążenia za dynamicznie zmieniającym się światem. Zagrożenie kontroli aktywizowane jest niemal codziennie przez środki masowego przekazu, które nieustannie informują o katastrofach lotniczych, klęskach żywiołowych, wojnach oraz atakach terrorystycznych. Badania Katerine Greenaway i  współpracowników z  ostatnich lat pokazały, że już jednokrotne przypomnienie

27 Por. I. Fritsche et al., Existential threat and compliance with pro-environmental norms, „Journal of Environmental Psychology” 2010, nr 30, s. 67.

28 E. Jonas, I. Fritsche, op. cit., s. 28.

29 Por. M. T. Gailliot et al., Mortality salience increases adherence to salient norms and values, „Personal-ity and Social Psychology Bulletin” 2008, nr 34,s. 993.

30 Por. J.  T.  Jost et al., Political conservatism as motivated social cognition, „Psychological Bulletin”

2003, nr 129, s. 339.

Anna Potoczek

28

badanym, że sami mogą paść ofiarą zamachu terrorystycznego, powodowało natych-miastowy i niespecyficzny wzrost uprzedzeń wobec wszystkich imigrantów31. Poczu-cie zagrożenia kontroli może więc, choć nie musi, prowadzić do negatywnych kon-sekwencji nie tylko dla samej jednostki, ale także dla jej relacji z osobami należącymi do innych grup społecznych.

Podsumowując, opisane powyżej zjawiska zwrotu ku konserwatywnym warto-ściom i radykalizacji nastrojów społecznych można rozpatrywać jako konsekwencje zagrożenia u ludzi poczucia kontroli wywołanego kryzysem społeczno-ekonomicz-nym. Badania z  ostatnich lat zdają się jednak rzucać nowe światło na tradycyjną teorię kontroli Rothbauma i Weisza, zgodnie z którą przezwyciężanie tego awersyj-nego stanu przybierać może dualistyczny, odmienny jakościowo charakter – poprzez odzyskiwanie kontroli pierwotnej (działania własne jednostki) lub wtórnej (działania poza jednostką, w tym związane z grupą własną). Dualistyczne podejście do kon-struktu kontroli u Fritschego widoczne jest więc zarówno na poziomie rozróżnienia na procesy pierwotne i wtórne, jak i w podziale na strategie odzyskiwania pierwotnej kontroli poprzez działania własne lub grupowe.

Zespół Fritschego dowodzi, że kontrola pierwotna odbudowana zostać może na poziomie nie tylko indywidualnym, ale także grupowym, gdy jednostka przechodzi od myślenia o sobie w kategorii „ja” do kategorii „my”. Podobna odbudowa poczucia kontroli jest jednak możliwa tylko poprzez identyfikowanie się z grupami o dużym poziomie sprawczości – silnymi, wyrazistymi i sprawnie realizującymi swoje cele. Ta

Zespół Fritschego dowodzi, że kontrola pierwotna odbudowana zostać może na poziomie nie tylko indywidualnym, ale także grupowym, gdy jednostka przechodzi od myślenia o sobie w kategorii „ja” do kategorii „my”. Podobna odbudowa poczucia kontroli jest jednak możliwa tylko poprzez identyfikowanie się z grupami o dużym poziomie sprawczości – silnymi, wyrazistymi i sprawnie realizującymi swoje cele. Ta