• Nie Znaleziono Wyników

Ataki między uczącymi się w sali.

Uczniowie, przed rozpoczęciem walki między sobą, pod

dozorem nauczyciela, muszą być zupełnie obznajmieni z wła­ daniemszpadą. Nie powinni rozpoczynać na własną rękę, bez pozwoleniazarządzającego salą, który sam tylko orzeka,

czysą już odpowiednio uzdolnieni.

Pozostawieni sami sobie, nie mając dostatecznie wyro­

bionych rąk i mięśni napięstka, ani zupełnie pewniw pchnię­

ciach z miejsca i z wyskokiem, w tak skomplikowanej grze

uledz muszą chęci popisania się, właściwej młodemu wiekowi,

mięszać będą pchnięcia i zastawy, wymachiwać bronią jak pręcikiem,słowem—stracą zupełnie głowę.

Mówimy to z doświadczenia, gdyż widzieliśmy nieraz początkujących, wobec siebie, z floretem w dłoni. Stają

w wystawie niezupełnie prawidłowej, nie wiedzieli, jak rozpo­ cząć atak, a rozpocząwszy nareszcie, prowadzili go sposobem nie do darowania, zapominając odrazu zasad wykładanych.

Słowem, nauczyciel na takiewalki zezwolić może tylko wte­

dy, gdy jest zupełnie pewny, źe początkujący przeciwnicy przypomną w nich sobie z korzyścią to, czego się nauczyli.

Nic tak nie mięsza i nie narowi, jakzapasy,prowadzo­

ne nieprawidłowo, w których nie umiemy korzystać z błędów

przeciwnika, nie widzimy naszych, a on z nich także żadnego

84 ZDROWA DUSZA W ZDROWEJ! CIELE.

Przeciw-pchnięcia naprzemian zadawane.

Nauczyciel ustawiadwóchuczniów w wystawie, jeden naprzeciw drugiego, w odległości takiej, aby, wydłużając ra­ mię, dotknąć się mogli końcami szpad—ikrzyżuje im bronie w górnej czwórce. Następnie wykłada, że będą atakować

się naprzemian, dla wprawienia się w przeciw-pchnięcia, i poleca:

Odbijającemu: zrobić nacisk szpadą, wywołujący za­

czepkę.

Atakującemu: za naciskiem, przejść do szóstki i pchnąć z wyskokiem.

Odbijającemu: odbić przeciw-czwórkę, zamykając ży­ wo linię.

Gdy te poruszenia zostaną wykonane, odbijający prze­

chodzi do zaczepki—i odwrotnie, zaczepiający przechodzi do obrony. To powtarza się tak długo, póki uczący się nie wy­

konają ruchów z należytą wprawą. Następnie poleca zmienić linię:

Odbijającemu: zamiast przeciw-czwórki, odbicieproste (pojedyncze) z trójki lub z szóstki.

Atakującemu: wyswobodź się z nacisku z szóstkilub

czwórki i dotknij plastronu.

Odbijającemu: odbij przeciw-trójkęlub szóstkę.

Atakujący wraca do pozycyi i ćwiczenie przedłuża się

dowolnie, ale zawsze naprzemian. Inna zmiana linii:

Nauczyciel poleca:

Zamiast przeciw-trójki odbij siódemką. Zaczepiającemu:przejdź z siódemkiw dwójkę.

Odbijającemu: odbić przeciw-siódemkę.

Trzecia zmiana linii: Odbić dwójkę.

Przejść do linii siódemki. Odbić przeciw-dwójkę, i t. d.

Dla powrotu do górnych linij, nauczyciel poleciodbić

ZASADY FECHTUNKU. 85

Następnie nauczyciel zaleci odbijaći zadawać podwójne przeciw-pchnięcia, wychodząc ztej samej zasady.

Tymsposobem należy przejść z uczącymi sięwszystkie

linie i przeciw-linie, wyczerpać stopniowo wszystkie ataki iwszystkie obrony—pojedyncze czyli proste imięszane czyli złożone, zwodzenia, przeciw-zwodzenia, wytrzymywania i t. p.

Przeciw-pchnięcia odwrotne, zadawane naprzemian.

Uczniowie zajęci w linii górnej czwórki; jeden z nich zadaje pchnięcie proste, z wyskokiem, drugi odbija przeciw- odwrotne, które jest przeciw-trójką, i odpowiada prostem

pchnięciem w linii szóstki; pierwszy odbija znów przeciw-od-

wrotne, które jest tymrazemprzeciw-czwórką, dalej pchnię­

cieproste w linii czwórki, odbite przeciw-pchnięciem

odwro-tnem wszóstce i t. p.

Na tej samejzasadzie nauczyciel wyłoży przeciw-pchnię­ cia odwrotne naprzemiany, w liniach dolnych.

Uwaga. W powyższych pchnięciach należy mierzyć

bardzo dokładnie i poprzedzaćjelekkiem trąceniem o szpadę przeciwnika—dodaje to pewności, niejako przysposabia i do­

zwala obliczyć naprzód siłę uderzeniai długość wyskoku.

Zasady atakowania wedle umowy.

Dwóch np. zapaśników umawia się, źe jeden z nich przejdzie z czwórki w szóstkę, a drugi odbije:

1) Trójką, odpowiadając trójką;

2) szóstką, z tą samą odpowiedzią, t. j. w szóstce; 3) czwórką, wt czwórce;

4) szóstką i t. d.

Atakujący, gdy się zmęczy, zaczyna odbijaći t. d.; wy­

borny to sposób wprawiania się w pchnięcia i natychmiasto­ we zasłony i odpowiedzi.

Następnie nauczyciel przejdzie do wprawiania uczniów w ataki dowolne, przeciw niemu skierowane, — odbijającje­

86 ZDROWA dusza w zdrowem ciele.

dnak, będzieunikaćzasłon zbytstanowczych, abydać się do­ tknąć czasami i zachęcić tern elewów.

Głównie nie zaniedba wymagać od uczniów, aby nie

omijaliżadnej sposobności, korzystali z najmniejszej usterki, nie zrażali się trudnościami i dawali natychmiastowe odpo­ wiedzi,tak jednak wykonane, aby po nieudanych nie byliod­

kryci i nie zostalizaskoczeni.

Jeżelibyuczniowiewyrobiliw sobie przekonanie, źe, mi­ mo nabytej już wprawy, żadną miarą nie zasłonią się od pchnięć nauczyciela i zadać mu choćby najlżejszego nie będą

zdolni—zniechęcą się,utracąufność we własne zdolności i ni­ gdy się należycie nie wyrobią.

Nauczyciel więc jest do ustępstw pewnych na tern polu> stanowczo obowiązany.

Ćwiczenia popisowe.

Nauczyciel i uczeń stają naprzeciw siebie w pierwszej;

pozycyiwystawy—i pierwszy wykonywa samtakże, co poleca przeciwnikowi:

1) Zaokrąglić ręce,wznosząc je nad głową;

2) puścić szpadę lewą ręką, która zostaje na miejscu, palce złączone, wielki palec osobno, ramię w półkole;

3) szpada przed sobą (druga pozycya wystawy) i złą­

czyć;

4) zwrócićrękę grzbietem do góry, tupnąwszy nogą,

i stanąć w wystawie;

5) wrócić do pierwszego położenia, zręką grzbietem na dół, nawysokościgłowy,lewa ręka opuszczona;

6) wezwać ucznia do rozpoczęcia słowami:zaczynajpan!'

7) cofnąć prawą rękę nawprostlewegoramienia, koniec

szpady pochylony, i zrobić wyskok odrazu, nie szukając je­ dnak plastronu;

8) tak samo wrócić do pozycyi;

9) wznieść prawą rękę na wysokość podbródka, ręka, zgięta w łokciu, szpada równolegle;

ZASADY FECHTUNKU. 87

10) ukłon, wyciągając ramię w linii czwórki; ręka

grzbietemnadół, koniec broni pochylony w stronę, w którą się kłaniamy, oczy w tymsamym kierunku;

11) wrócićręką na wysokość podbródka, lecz grzbietem do góry;

12) ukłon w linii trójki,szpada j. w.;

13) szpada na lewo, razem z ręką, zaokrąglić ręce, ukłon i powrót do wystawy.

Figury atakowe:

14) Przejść z czwórki do szóstki, wydłużając ramię i zwyskokiem.

Nauczyciel odbija trójką,przed powstaniemucznia:

15) Obróć rękojeśćfloretu w ręce grzbietem do góry, aby koniec znalazł się naprzeciw ramienialewego, bez do­ tknięcia, około 15 centymetrów.

Podczas tego poruszenianauczycielopuszcza rękę, wy­ stawiając koniec szpady w dwójce; następniepoleca:

16) Wrócić do pozycyi!—i nauczyciel przechodzi do

trójki;

17) przejśćz trójki w czwórkę z wyskokiem.

Uczeń wykonywa; nauczyciel odbija z czwórki, zniża koniec szpady w siódemcei poleca:

18) Skręcić rękojeśćw ręce grzbietem nadół, aby ko­

niec znalazł się naprzeciw prawego ramienia, w odległości 15 centymetrów.

Uczeń tym sposobem daje kilka pchnięć w próżnię,

kończy linią czwórki i wraca do pozycyi.

Nauczyciel odbija trójkę, zwraca rękę do środka w linii

górnej czwórki, skręcającją grzbietem nadół, robi wyskok

i żywo wraca do wystawy.

Ukłony,—i nauczyciel daje kilka pchnięć w próżnię, do czego szpady złączone są w czwórce. Następnie nauczyciel

przechodzi z czwórki w szóstkęi, robiąc wyskok, poleca: Odbić trójkę.

Po odbiciu skręca floret wręce grzbietem do góry, ko­ niec szpady ku własnemu lewemu ramieniowi, na odległości

88 ZDROWA DUSZA W ZDROWEM CIELE.

15 centymetrów, i zaleca uczniowiopuścićjednocześnie rękę

grzbietem do góry, koniec szpady w dwójce.

Nauczyciel wraca z wyskoku, przechodzi w trójkę, z niej w czwórkę i, wyskakując, poleca:

Odbić czwórkę.

Uczeń, odbijając szpadę, która skręca się w dłoni, kie­

ruje koniec swojej ku ramieniowi nauczyciela, który znów

poleca:

Zniżyć rękę w linii siódemki.

Ćwiczenie kończy się na nowo w czwórce,w której nau­

czyciel zatrzymuje się, skręcając dłoń do środka, i poleca

jeszcze:

Odbij trójkę.

Uczeń odbija, a nauczyciel poleca znów i sam wykony­ wa jak następuje:

Lewanoga wtył i do wystawy, rękagrzbietem do góry;

tupnięcie nogą, krokna przód, ukłon, do wystawy, wzajemne

zakrycie z rękągrzbietem do góry.

Ćwiczenieto jestwyborne dla nabycia pewnego wdzię­ ku w poruszeniach i nauczyciel może je wyłożyć, nim uczeń

będzie zdolny wytrzymywać ataki z kolegami.

Wezwania nogą (tupanie).

Jest w zwyczaju, źe gdy uczeń staje w wystawie, powi­

nien tupnąć kilkakrotnie prawą nogą, dla zapewnienia się,źe

zachowałrównowagę. Nieuważamy za stosowne zalecać te­ go,—jedno bowiem z dwojga: albo uczeń zna swojąrzeczpra­ widłowo—i wtedy dla ustawieniasiętupaćnie potrzebuje,—al­

bo nie umie przybierać pozycyipod bronią—i wtedy utrzyma­ nia równowagi uczyć go należy.

Wogóle najlepiej jest zachowywać się spokojnie, ża­

dnych zbytecznych poruszeń nie wykonywać, a ograniczyć się

tylko do wskazanych, jako koniecznych przy walczeniu na szpady.

ZASADY FECHTUNKU. 89

Całość szpadowa.

Całością szpadowąnazywamy szereg głównych przejść

w tej broni,porządkiem wykonany i powtarzany dla wprawy,

zawierający: zaczepkę(atak), odbicie, odpowiedź, odbicie,prze­

ciw-odpowiedź i t. d.

Np. nauczyciel poleca uczniowi przejść z czwórki do szóstki z wyskokiem, dla dotknięcia plastronu; sam odbija

szóstkę, odpowiada w linii ósemki; uczeń odbija półkolem i daje przeciw-odpowiedź w liniisiódemki, z dotykiem. Na­

stępnie uczeń powinien nauczyć się wypowiedzenia tej cało­

ści z pamięci: na pańskie polecenie przeszedłem zczwórki do szóstki z wyskokiem; odbiłeś pan szóstkę i odpowiedziałeś w liniiósemki; ja odbiłem z siódemki i dałem przeciw-odpo­

wiedź w siódemce i dotknąłem plastronu.

Całości takie mogą być urozmaicane nieskończenie: wpchnięciach prostych i składanych, odwrotnych i zwodzo­ nych it. p. Zalecają się tern głównie, źe uczeń obeznaje się z niemi, uprzytomnia jesobie—wtedy fechtunek staje się

dlań zabawką, igraszką dziecka, nabywa zimnej krwi, za­ stanowienia ibystrego sądu o zamysłach przeciwnika.

Uwagi co do ataków uczniów między sobą i z nauczycielem. Ataki podobne wykazują trudności fechtunku na szpa­

dy. Zachować zimną krew, wybadać przeciwnika, korzystać

z jego błędów, spożytkowaćto, co się samemu nauczyło—oto

co nauczycielwinien zalecaćjaknajusilniej.

Tylko ręka zeszpadą powinna zabezpieczać ciało i słu­ żyćmu za tarczę; ona to przechodzi przez cztery główne linie obrony, daje odbicia zwyczajne, kręgowe i półkręgowe, szuka

szpady przeciwnikai natychmiastodpowiada— tembardziej,

źe odpowiedź przedjej dotknięciem byłaby niebezpieczną.

Należyuważać, aby ręka szła zawsze pierwej przed cia­

łem, nie czekała po wyskoku, lub w jego toku—celu, w który

pchnąć należy, alejuż miała wytknięty.

W razie, gdy przeciwnik jest zadaleko, należy następo­

90 ZDROWA DUSZA W ZDROWEJI CIELE.

błyskawicznie, apopchnięciu — udało się ono, czy nie—na­

tychmiastowowracać do obronnej pozycyi,abyodpowiedź lub przeciw-odpowiedź nie zaskoczyła nieprzygotowanych dojej przyjęcia.

Co do odbić, łatwiejsze i prędsze są zwyczajne (proste);

przeciwne odbicia sąjednak o tyle lepsze, iż zabezpieczają odrazuimożna z nich znaleźć szpadę przeciwnika wewszy­ stkich liniach—dlatego teżnazywamyje kręgowemi.

To samo da się powiedzieć o przeciw-odbiciach odwro­

tnych i półkręgowych.

Jeżeli jeden przeciwnik żywiej niż drugi odpowiada, naciera iszuka szpady—ten drugi niepowinien dawać odpo­

wiedzi z miejsca, a zasłaniając się, cofać okrok jednocze­

śnie. Przy pchnięciu z wyskokiem należy w tym razie po­

wstać i tak odbić odpowiedź, a nawet dać i przeciw-odpo­ wiedź, i dopiero wrócić do pozycyi.