• Nie Znaleziono Wyników

II. „Kontrola urodzeń” w Polsce – ideologia i polityka a praktyki społeczne

2. Dzieje polskich ustaw aborcyjnych

Ciąża, dziecko, jak wykazano w poprzednich rozdziałach pracy, to był od zawsze problem kobiet. Rola mężczyzny-ojca sprowadzała się do uznania dziec-ka i ponoszenia wspólnej z matką odpowiedzialności za jego wychowanie. Sprawa zapobiegania ciąży spoczywała tylko na barkach kobiet, powinny one załatwić ją po cichu i koniecznie we własnym zakresie. Przerywanie ciąży było przez wieki sposobem na regulację urodzeń, a życie ubogich i bogatych kobiet różniło się tylko warunkami, w jakich dokonywano zabiegów. O losie ubogich kobiet, postawie lekarzy i obłudzie społecznej pisał przed wojną wspomniany wcześniej Tadeusz Boy-Żeleński. Mimo że prawo surowo zakazywało przerywa-nia ciąży, „psucie płodu w podziemiu” było zabiegiem rozpowszechnionym, prak-tykowanym bez zachowania podstawowych zasad higieny. Tadeusz Boy-Że-leński krytykował ówczesne prawodawstwo „największa zbrodnia prawa karnego […] paragraf ten nie mający siły, aby coś pomóc, posiada olbrzymią moc, by szkodzić”. Według autora, w samej Warszawie w wyniku poaborcyjnego za-każenia na sekcję zwłok trafiało rocznie 200 zmarłych kobiet68, a liczba zgonów w wyniku komplikacji zdrowotnych nigdy dokładnie nie była znana.

Sytuacja zmieniła się w latach pięćdziesiątych. Ze względu na nielegalne aborcje (z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że najmniej 300 tys. rocznie69), powikłania zdrowotne i wysoką śmiertelność kobiet zdecydowano o zmianie

67 Por.: J. R z e p k a, Czy należy realizować edukację seksuologiczną, kto, kiedy i w jaki spo-sób ma to robić?, [w:] Zagadnienia prorodzinnej edukacji..., s. 17–25; A. J a r c z e w s k i, Edukacja seksuologiczna realizowana przez szkołę, tamże, s. 31–35; B. W i k a r e k, dz. cyt., 49–65.

68 T. B o y-Ż e l e ń s k i, Piekło kobiet, Warszawa 1960, s. 20.

69 Patrz: Z. S t e r n a d e l, Ciąża niepożądana, Warszawa 1979, s. 27–34; Z archiwum debaty w Sejmie PRL 27.IV.1956; J. Ł o p u s z a ń s k i, Okoliczności wprowadzenia ustawy o przerywaniu ciąży, „Ethos” 1989, nr 5 (1).

prawa. Dnia 27 kwietnia 1956 r. uchwalono ustawę70 dopuszczającą przerywa-nie ciąży. W ówczesnej debacie sejmowej szczególną rolę odegrała Maria Jaszczuk, posłanka-sprawozdawczyni z ramienia Stronnictwa Demokratyczne-go. Kościół polski potępił nowe prawo, ale warto przypomnieć, że ustawa nie została „narzucona przez komunistów”. W Polsce już przed wojną szeroko była dyskutowana kwestia dopuszczalności aborcji ze względów społecznych w ok-resie prac legislacyjnych nad kodeksem karnym z 1932 r. Legalizacja przerwań ciąży w latach pięćdziesiątych przyczyniła się do zmniejszenia udziału liczby zgonów młodych kobiet, a także samobójstw z powodu niechcianej ciąży. Prawo ustawowe legalizowało aborcję w następujących przypadkach:

– ciąża zagrażająca zdrowiu lub życiu matki lub płodu; – ciąża będąca wynikiem przestępstwa (gwałt, kazirodztwo); – ciąża osoby młodocianej (konieczne orzeczenie sądu);

– ciąża kobiety w trudnej sytuacji społecznej (wymagano zezwolenia komisji lekarskich i przedstawicieli organizacji społecznych).

Ciążę można było przerywać nieodpłatnie w szpitalach położniczych, a tak-że odpłatnie w prywatnych gabinetach lekarskich. Konieczność przedstawienia wymaganych zaświadczeń w przypadku zabiegu z powodów społecznych spra-wiła, że aborcji zaczęto dokonywać nielegalnie. W grudniu 1956 r. weszło w ży-cie rozporządzenie, które znosiło wszelkie formalności, od pacjentki wymagano tylko oświadczenia woli najczęściej w formie ustnej. Zezwolono też na przepro-wadzanie zabiegów w spółdzielniach lekarskich. Z uwagi na brak nowoczesnych środków i metod zapobiegania ciąży, aborcja stała się sposobem kontroli płodności wielkiej rzeszy obywatelek. Z badań Smolińskiego o dużym zakresie (20 tys. kobiet) wynikało, że w tym czasie co druga Polka przerwała ciążę, 2% z nich aprobowało to w pełni, zaś 50% poddawało się zabiegom tylko w momen-tach krytycznych71.

Sytuację hoteli robotniczych ZMP w czasach wczesnego socjalizmu opisał Jacek Kuroń:

Noc w noc trwały hałaśliwe orgie, których przekupiona cerberka nie słyszała. Dziewczyny cho-dziły w gruzy za parę złotych, za butelkę wina. Zachocho-dziły w ciążę, niektóre rocho-dziły, oddawały dzieci do Domu Małego Dziecka. Były liczne przypadki pozbycia się płodu; skrobanka to była wtedy zbrodnia, dziewczyny używały różnych metod, które pamiętały od znachorek wiejskich, chorowały, umierały. Zdarzało się, że rodziły i zabijały dzieci w gruzach. To wiem także z protokołów pobliskiej komendy milicji72.

Kościół polski wielokrotnie występował do wiernych z apelem o ochronę ży-cia poczętego73. Szczególnie istotnym dokumentem w tej sprawie był memoriał

70 Dz.U. 1956, nr 12, p. 61; tekst ustawy w: Warunki dopuszczalności przerywania ciąży. Tek-sty i komentarz, oprac. L. Krotkiewska.

71 M. K o z a k i e w i c z, Problematyka historyczna wychowania seksualnego, [w:] Zagadnienia prorodzinnej edukacji seksuologicznej..., s. 48.

72 Za: E. W i n n i c k a, dz. cyt., s. 31.

73 Zob.: List pasterski Episkopatu Polski w obronie życia nie narodzonych (1952); List pasterski biskupów polskich o polskiej rodzinie katolickiej (18.12.1964); List pasterski Episkopatu Polski na Uroczystość Świętej Rodziny (23.10.1968); S. W y s z y ń s k i, Słowo pasterskie na XXVI Ty-

Dzieje polskich ustaw aborcyjnych 77 Episkopatu Polski do rządu (1970), w którym postulowano anulowanie ustawy o dopuszczalności przerywania ciąży z 1956 r. Kardynał Stefan Wyszyński w 1966 r. złożył „Jasnogórskie śluby narodu”, opowiadając się za ochroną życia poczętego. W kilkanaście lat później w jednym z kazań (Jasna Góra, 5 czerwca 1979) o przerywaniu ciąży powiedział słowa, które stały się powszechnie cy-towanym zdaniem i argumentem religijnym:

Mówi się często, że chodzi tu o zabójstwo. Jest to coś więcej niż zabójstwo. To zamach na dar Boga, na dziecko Boga, a więc można rzec, że jest to zabójstwo Boga74.

Innym działaniem na rzecz „ochrony życia” były organizowane w latach 1975–1976 pod patronatem kardynała Karola Wojtyły ogólnopolskie sesje nau-kowe lekarzy i teologów, poświęcone problematyce przerywania ciąży i an-tykoncepcji. Postawa Kościoła w Polsce miała wpływ na kształtowanie się publicznej debaty o aborcji. Jej początków upatrywać można już w 1980 r., kiedy (2 grudnia 1980) ograniczono prawo wykonywania zabiegów do położ-ników i ginekologów, mających tzw. specjalizację drugiego stopnia. Z kolei rok później (21 września 1981) ogłoszono instrukcję wzywającą lekarzy do podjęcia zdecydowanych kroków celem ograniczenia liczby przerwań ciąży. Lekarzy zobowiązano do dokładnego rozpatrzenia każdej decyzji kobiety o przerwaniu ciąży i do informowania kobiet o szkodliwych skutkach zabiegu. Jednocześnie rozpoczęła się dyskusja publiczna na łamach czasopism świec-kich i katolicświec-kich, z przewagą głosów krytycznych na temat dozwolonych przez prawodawstwo przerwań ciąży. Prawdziwy przełom nastąpił na początku lat dziewięćdziesiątych, gdy środowiska związane z Kościołem katolickim zaini-cjowały kampanię przeciwko legalnej aborcji. W następstwie tego zdarzenia samorząd lekarski opowiedział się przeciwko dostępności aborcji, uchwalając na Krajowym Zjeździe Lekarzy w 1991 r. Kodeks Etyki Lekarskiej, zgodnie z którym aborcja z przyczyn społecznych i z powodu gwałtu została uznana za niedopuszczalną, zaś przerywanie ciąży ze względów medycznych uległo poważnemu ograniczeniu. Znamienne, że w latach 1989–1995 w prasie ka-tolickiej najbardziej popularnym tematem była aborcja, następnie łączona z nią eutanazja. Podkreślanie prawa do życia w owym czasie było ujmowane w każdym publicznym wystąpieniu hierarchów kościelnych bądź w artykule prasowym. Katoliccy autorzy znacznie rzadziej wskazywali na zło moralne kary śmierci, terroryzmu czy eutanazji niż aborcji75.

Polityczno-kościelny pomysł penalizacji aborcji nie spotkał się z uzna-niem społecznym. Na przełomie 1992/1993 r. powstały Społeczne Komitety

dzień Miłosierdzia Chrześcijańskiego, „Ratujmy dzieci” (8.09.1970); Biskupi polscy wzywają do obrony poczętego życia ludzkiego (5.09.1975); Biskupi polscy wzywają do obrony życia w rodzinie (15.12.1977).

74 Cyt. za: J. H e i n e n, A. M a t u c h n i a k-K r a s u s k a, Aborcja w Polsce. Kwadratura koła, Warszawa 1995, s. 92–93.

75 M. H a b o w s k i, Nauka społeczna Kościoła w świetle prasy katolickiej w Polsce (1989– 1995). Wybrane problemy, Wrocław 2002, s. 53–62.

na rzecz Referendum w Sprawie Karalności Aborcji, które przekształciły się w szeroki ruch obywatelski, skupiający działaczy Neutrum, Towarzystwa Roz-woju Rodziny, Pro Feminy, Ligii Kobiet Polskich i innych stowarzyszeń. Ruch społeczny bardzo szybko przestał istnieć; w czerwcu 1993 r. zakończył swoją działalność.

W 1993 r. po przeanalizowaniu kilku projektów Sejm ostatecznie uchwalił

Ustawę o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopusz-czalności przerywania ciąży, zwaną powszechnie „ustawą antyaborcyjną”.

Ko-lejna zmiana w prawie zaszła w 1996 r., kiedy prezydent Aleksander Kwaśniew-ski podpisał ustawę liberalizującą aborcję. Sejm złagodził przepisy, zezwalając na aborcję z przyczyn społecznych. Jednak rok później – w 1997 r. – na skutek decyzji Trybunału Konstytucyjnego Sejm ponownie zaostrzył ustawę, wycofując dopuszczalność przerywania ciąży z przyczyn społecznych. Od grudnia 1997 r. obowiązuje ustawa z 7 stycznia 1993 r. Temat aborcji powracał jeszcze kilka razy na arenę polityczną, zazwyczaj w kampaniach przedwyborczych, jednakże żadnej ze stron konfliktu polityczno-ideologicznego nie udało się uzyskać wy-starczającego poparcia dla swoich projektów nowelizacyjnych. Polskie prawo dopuszcza możliwość przerwania ciąży w trzech wypadkach:

1) jeśli ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety;

2) jeśli badania medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkie-go i nieodwracalneciężkie-go upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażają-cej jego życiu76;

3) jeśli ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt). Przerwanie ciąży jest w takiej sytuacji dopuszczalne, jeśli od początku ciąży upłynęło nie więcej niż 12 tygodni.

Według przepisów ustawy, lekarz ma prawo skorzystać z klauzuli sumie-nia i odmówić wykonasumie-nia zabiegu przerwasumie-nia ciąży pod warunkiem, że „zwłoka nie spowoduje niebezpieczeństwa utraty życia, ciężkiego uszkodze-nia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia”. Ma jednak wówczas obowiązek wskazania innego lekarza lub innego zakładu opieki zdrowotnej, dokonujące-go takich zabiegów.

W czasach liberalnej ustawy lekarze byli zmuszani do wykonywania zabie-gów pod groźbą utraty pracy. Obecnie sytuacja w szpitalach publicznych wyglą-da odmiennie. Klauzula sumienia nierzadko prowadzi do manifestowania przez dyrektorów placówek swoich własnych poglądów na kwestię zabiegów. O tym, że w szpitalu aborcji nie przeprowadza się, informuje na przykład nadane szpi-talowi imię świętego patrona. Podwładni lekarze niekiedy nie mają możliwości wyboru, a za wykonywanie nawet legalnych aborcji grozi im ekskomunika

76 W przypadku, gdy płód jest uszkodzony albo, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia i zdro-wia kobiety, przerwanie ciąży jest dozwolone i może był dokonane wyłącznie przez lekarza w szpitalu. Kobietom mającym prawo do aborcji, a objętym ubezpieczeniem społecznym i uprawnio-nym do bezpłatnej opieki lekarskiej, przysługuje prawo do bezpłatnego przerwania ciąży w pub-licznym zakładzie opieki zdrowotnej. Przerwanie ciąży z powodu gwałtu może być wykonane w szpi-talu lub w gabinecie prywatnym. Dz.U. 07.01.1993, Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności ciąży.

Dzieje polskich ustaw aborcyjnych 79 na i ostracyzm w środowisku lekarskim77. Dziś Kościół karze ekskomuniką kobietę i osoby, które uczestniczyły w przestępstwie (m.in. personel medyczny).

Sytuacja napięcia politycznego wokół polskiego prawa aborcyjnego nie jest niczym zaskakującym, bowiem tego rodzaju spory w każdym społeczeństwie przebiegały burzliwie, w atmosferze konfliktów i napięć różnych grup społecz-nych78. Dzisiaj w większości krajów europejskich obowiązuje liberalne prawo aborcyjne. Pierwszym krajem na świecie, który zalegalizował prawnie przerywa-nie ciąży, był w 1920 r. Związek Radziecki. Państwa demokratyczne zaczęły wprowadzać takie prawo wiele lat po II wojnie światowej, np. USA w 1973 r., Niemcy w 1975 r., a Włochy w 1981 r. Z raportu Departamentu ds. Populacji ONZ pt. Abortion Policies: A Global Review79 wynika, że aborcja jest prawnie dozwolona w 98% państw w przypadku zagrożenia życia matki. Kolejne przy-czyny, z powodu których ustawodawca zezwala na przerwanie ciąży to: za-grożenie zdrowia fizycznego matki (63% krajów); zaza-grożenie zdrowia psychicz-nego (62% krajów); gwałt i kazirodztwo (43% krajów); wady płodu (39% krajów); złe warunki społeczno-ekonomiczne, w których żyje matka (33% krajów); na żądanie kobiety (27%). Prawo dotyczące warunków dopuszczalności aborcji jest najbardziej liberalne w krajach rozwiniętych, np. aborcja na żądanie jest dozwo-lona w 65% krajów rozwiniętych i „tylko” w 14% krajów rozwijających się; z powodów społeczno-ekonomicznych w 75% krajów rozwiniętych i w 19% krajów rozwijających się. Na ogólnoświatowej konferencji w Kairze w 1994 r. (Ludność i rozwój, na temat sytuacji demograficznej ludności) podano informa-cje, że na 189 rozpatrywanych krajów w 173 przypadkach ratowanie życia kobiety ciężarnej stanowiło powód zezwalający na przerwanie ciąży. Zachowa-nie zdrowia fizycznego jako powód aborcji respektowane jest w 119 krajach, a zdrowia psychicznego w 95 państwach. Abortowanie płodu, którego poczę- cie nastąpiło w wyniki gwałtu lub kazirodztwa dopuszczalne jest w 81 krajach. W 78 krajach możliwa jest aborcja w przypadku stwierdzenia uszkodzenia płodu, w 55 z przyczyn socjalno-ekonomicznych i w 41 na żądanie kobiety80. Spośród krajów europejskich rygorystyczne ustawodawstwo obowiązuje obecnie w Irlan-dii, na Malcie, w Portugalii i w Polsce.

77 Znanym przykładem takiej sytuacji może być samobójstwo lekarki ze Śląska, którą za niele-galny zabieg w 2006 r. Sąd lekarski ukarał dożywotnim zakazem wykonywania zawodu. Za przykład może służyć również sprawa ginekologa z Łodzi, prof. W. Deca, który w 1993 oświadczył w „Wia-domościach” TVP: „Oficjalne przerywanie ciąży nie istnieje. Ale jeśli przychodzi do nas kobieta, która ma pięcioro dzieci, mąż jest alkoholikiem i szóste dziecko w drodze, to usuwamy ciążę, wpisując do karty inny tytuł, na przykład poronienie […]. Taka sytuacja jest głęboko niemoralna, gdyż stawia lekarza w konflikcie z prawem i sumieniem”. Od tej pory groził mu zakaz wykonywania zawodu, stał się głównym wrogiem przeciwników aborcji. W 1995 r. otrzymał tytuł „Łodzianin Roku”, w 1997 r., zmarł w wyniku tragicznego wypadku samochodowego. Decyzją łódzkiego abp., Władysława Ziółka, rodzinie odmówiono odprawienia mszy i pochówku z udziałem księdza.

78 Patrz: M. Z u b i k, Problem aborcji w dokumentach i orzecznictwie sądowym, Helsińska Fun-dacja Praw Człowieka, Warszawa 1997.

79 Źródło: www.un.org/esa/population/publications/abortion/pop830.pdf (dostęp 12.06.2006).

Tabela 2. Prawodawstwo a wskaźnik aborcji (dane oficjalne) liczba zabiegów na 1000 kobiet Kraj Wskaźnik aborcji w latach 1995/1996 Obowiązujące prawodawstwo Kraj Wskaźnik aborcji w latach 1995/1996 Obowiązujące prawodawstwo Holandia 6,5 liberalne Irlandia 5,9 restrykcyjne Niemcy 7,6 liberalne Hiszpania 5,7 liberalne

Belgia 6,8 liberalne USA 22,9 liberalne

Włochy 11,4 liberalne Chiny 26,1 liberalne

Czechy 20,7 liberalne Litwa 34,4 liberalne

Rumunia 78,0 liberalne Białoruś 67,5 liberalne

Japonia 13,4 liberalne Rosja 68,4 liberalne

Indie 22,7 liberalne Malta – restrykcyjne

Polska – restrykcyjne Portugalia – restrykcyjne

Ź r ó d ł o: United Nations publication, World Abortion Policies, 1999.

Czy liberalne prawo aborcyjne, zezwalające na przerywanie ciąży, przyczy-nia się do wzrostu aborcji czy spadku tego zjawiska? Analizując sytuację w różnych krajach, trudno jednoznacznie odpowiedzieć na tak postawione py-tanie. Największym problemem jest wiarygodność danych oficjalnych statystyk, rejestrów. Według autorów raportu Abortion Policies: A Global Review, na świecie dokonywanych jest około pięćdziesiąt milionów zabiegów przerywania ciąży rocznie, z czego 40% to zabiegi nielegalnie (przytoczone liczby to dane szacunkowe). Dane zawarte w tab. 2 to wskaźniki oficjalne, przykład Polski i innych krajów świadczy o tym, że restrykcyjne prawodawstwo utrudnia zbiera-nie danych.

Wpływ na liczbę aborcji ma niewątpliwie dostępność usług planowania ro-dziny oraz ich jakość. Świadczy o tym przykład Europy: liczba aborcji jest wysoka w Europie Wschodniej i niska w Europie Zachodniej, mimo że general-nie w obu tych regionach aborcja jest prawgeneral-nie dozwolona. Potwierdzegeneral-niem tej zależności może być sytuacja w państwach azjatyckich (Chiny, Indie). Są to kraje o wysokim wskaźniku gęstości zaludnienia. Masowe dzieciobójstwa, po-rzucenia noworodków, nierzadko przymusowe aborcje dokonywane są tam ze względu na żeńską płeć dziecka czy też z uwagi na prawo posiadania tylko jednego dziecka. Doświadczenia krajów socjalistycznych również pokazują, że wzrost liczby zabiegów, spowodowany liberalizacją prawa aborcyjnego był naj-większy w krajach zacofanych, z przewagą ludności wiejskiej. Z obserwacji przeprowadzonej w 1994 r. przez United Nations Population Division wynika, że przypadki aborcji na początku lat dziewięćdziesiątych z największą częstością występowały w Rumunii oraz europejskich republikach byłego Związku Radziec-kiego. W 1991 r. na każde tysiąc kobiet w wieku 15–44 lata przypadały w Rumunii 172 zabiegi przerwania ciąży. Współczynnik ten oznacza, że w po-danym roku liczba aborcji w tym kraju była trzykrotnie wyższa od liczby urodzeń żywych.

Statystyka przerwań ciąży w Polsce 81 Złożoność badanego problemu (legislacja a skala zjawiska aborcji) wymaga z pewnością szerszych, wieloletnich statystycznych, demograficznych badań i analiz. Mimo legalizacji aborcji, w wielu krajach istnieje prawdopodobieństwo, że spora część zabiegów nie jest rejestrowana, w szczególności dotyczy to aborcji wczesnych z użyciem środków farmakologicznych.