• Nie Znaleziono Wyników

Egalitarne małżeństwo monogamiczne (małżeństwo partnerskie)

M

odel rodziny z równoległymi karierami rodziców (dual career family5) pojawił się na skutek przemian społecznych w kulturze euroamerykań-skiej w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. W literaturze przedmiotu tę for-mę życia określa się jako rodzinę z „dwiema głowami domu”, przy czym pojęcia rodzina egalitarna, partnerska lub demokratyczna stosowane są zamiennie. Oma-wiany typ relacji cechuje jednakowe zaangażowanie obojga partnerów zarówno w życie zawodowe, jak i rodzinne. Kariera żony nie jest ani ważniejsza, ani mniej ważna od kariery męża (zob. Rapoport R. Rapoport R., 1971, s. 7 i 18). Funda-mentalne jest tu założenie o równej pozycji kobiety i mężczyzny, a także równych oczekiwaniach wobec wnoszonego wkładu w emocjonalny i ekonomiczny dobro-byt, przy czym potencjalne różnice w zarobkach nie przekładają się na większe lub mniejsze prawo do decydowania w kwestiach finansowych, tj. np. wyboru miejsca spędzania wakacji, marki kupowanego samochodu, mebli do pokoju dzie-cięcego, itp. Jak zauważa Joanna Ostruch-Kamińska,

sam fakt pracy kobiety poza domem jest tylko początkiem drogi ku wprowadzeniu równo-ści w rodzinie. Z jednej strony ważna jest odpowiedź na pytanie, na ile kobieta chce podjąć (i podejmuje) odpowiedzialność za poziom ekonomiczny rodziny, a na ile mąż chce (i) się nią dzielić (i się dzieli) zarówno tą odpowiedzialnością, jak i władzą. Z drugiej strony można zapytać, na ile kobieta chce się dzielić (i dzieli) obowiązkami domowymi i zaangażowaniem w opiekę nad dziećmi, a na ile mąż chce się ich podjąć (i je podejmuje). (Ostruch-Kamińska J., 2011, s. 80).

Zaprezentowana uwaga Autorki może pozornie wydawać się oczywista, nie-mniej jednak, jak donoszą wyniki badań równy podział obowiązków domowych nie wychodzi często poza ramy czystych deklaracji. Zajmowanie się domem

i dziećmi nadal postrzegane jest bowiem jako „kobiece”, nierzadko przez same kobiety, zaś w podejmowaniu decyzji natury ekonomiczno-finansowej nadal do-minują mężczyźni nawet wówczas, gdy to ich partnerki uzyskują wyższe przy-chody (por. Tischenor V. J., 2005, s. 10).

Prowadzone w Polsce badania sondażowe wskazują, iż Polacy coraz po-wszechniej uznają model rodziny oparty na małżeństwie egalitarnym za opty-malną formę życia. Podczas gdy w latach osiemdziesiątym za analizowanym modelem relacji rodzinnych opowiadało się nieco ponad 40% kobiet oraz zaled-wie co czwarty mężczyzna, to już w roku 2006 analogiczne stanowisko wyrażała blisko co druga kobieta i częściej niż co trzeci mężczyzna (zob. Lisowska E., 2008, s. 110–111). Ta forma związku małżeńskiego staje się szczególnie popular-na wśród ludzi młodych, mieszkańców dużych miast oraz osób cechujących się wyższym wykształceniem, którzy zdają się definitywnie odrzucać tzw. tradycyjny podział ról w rodzinie. Na szczególną uwagę zasługuje rosnące zaangażowanie ojców w proces wychowywania dzieci (tzw. model „nowego ojcostwa”), ponie-waż jak wskazują analizy socjologiczno-demograficzne, w europejskich małżeń-stwach, w których mężowie aktywnie uczestniczą w procesie opieki nad dziećmi, kobiety mają wyższą skłonność do urodzenia kolejnego dziecka (Wilk E., 2013, s. 22–24; Pszczółkowska D., 2013, s. 38–40).

Claire Rabin odnosząc się do idei rodziny egalitarnej wskazuje na trzy za-sady, na których to ów model relacji jest oparty. Po pierwsze: wszystko podle-ga negocjacjom oprócz zasady, że wszystko podlepodle-ga negocjacjom. Drugą zasadę stanowi dość ogólne w swym charakterze stwierdzenie, że w procesie podejmo-wania wszelkich decyzji małżonkowie powinni kierować się troską i zasadą spra-wiedliwości. Wreszcie trzecia zasada odwołuje się do prawa obojga małżonków do efektywnego funkcjonowania zarówno w roli rodzinnej, jak i zawodowej, a także jednoczesnego realizowania przez nich wielu ról społecznych (zob. Ra-bin C., 1996, s. 257). W koncepcji takich autorów jak Gayle Kimball oraz Pepper Schwartz znaleźć można rozwinięcie wyżej przestawionych zasad sprowadzają-ce się do następujących tez określających idee małżeństwa partnerskiego (Kim-ball G., 1983, s. 71–72, 81–83 i 164–165; Schwartz P., 1994, s. 13, 29, 76, 125 i 194; Ostruch-Kamińska J., 2011, s. 86–87:

a) zarówno mąż, jak i żona w podobnym zakresie są odpowiedzialni za utrzymanie rodziny, wykonywanie obowiązków domowych i opiekę nad dziećmi oraz za emocjonalny rozwój rodziny;

b) w zakresie podejmowania ważnych decyzji władza jest równomiernie po-dzielna;

c) podstawę relacji stanowi sprawna komunikacja w rodzinie, która nie jest zdominowana przez jednego z partnerów;

d) w sferze seksualnej związku dominują sprawiedliwość i poszanowanie potrzeb partnera;

f) małżonkowie są dla siebie najlepszymi przyjaciółmi, którzy potrzeby bliź-niego przedkładają nad własne.

Mając na uwadze tendencje obserwowane w europejskich społeczeństwach (kobiety są coraz częściej lepiej wykształcone od mężczyzn, coraz powszechniej podejmują pracę zawodową) należy się spodziewać, iż kobiety będą oczekiwały coraz bardziej egalitarnego poddziału obowiązków domowych, zaś mężczyznom coraz trudniej będzie znaleźć argumenty dla zachowania tzw. status quo (por. Ko-tlarska-Michalska A., 2012, s. 90; Żurek A., 2004, s. 131; Ratkowska-Widlarz L., 2011, s. 57–60). Wszystkie te zmiany przebiegają jednak bardzo powoli – ciągle bowiem szacuje się, iż tylko w samej Unii Europejskiej kobiety wykonują blisko 80% prac domowych (zob. Warzywoda-Kruszyńska W., Krzyszowski J., 2004, s. 64). Odnosząc się zaś do sytuacji w Polsce, należy zauważyć, że coraz po-wszechniejsza aktywność kobiet na rynku pracy nie doprowadziła do znaczących zmian w podziale obowiązków domowych. Nadal większość obowiązków domo-wych wykonywanych jest przez kobiety, wśród nich przede wszystkim gotowa-nie, pragotowa-nie, opieka nad dziećmi, chociaż w przypadku opieki nad dziećmi bardziej zauważalna jest rosnąca rola ojców. Powyższe uwagi znajdują potwierdzenie w danych statystyczno-sondażowych, bowiem „badania GUS wskazują, że śred-ni czas, który kobiety poświęcają codzienśred-nie na prace domowe to 4,5 godziny, gdy mężczyźni poświęcają tylko 53 minuty. Największe partnerstwo występuje w sferze podziału władzy w rodzinie oraz opieki nad dziećmi” (Warzywoda-Kru-szyńska W., Krzyszowski J., 2004, s. 67; także: Kotlarska-Michalska A., 2004, s. 94–97; Wachowiak A., 2004, s. 173–176; Hoffmann K., 2010, s. 110–112). Co znamienne, jak zauważa Irena Fudali „mimo, iż coraz więcej kobiet dostrzega swój nierówny status i domaga się zmiany takiej sytuacji, to nadal zwolennicz-ki tazwolennicz-kiego poglądu stanowią tylko połowę żeńszwolennicz-kiej populacji” (Fudali I., 2013, s. 63). Podobnie Katarzyna Piątek i Anna Barabasz przekonują, że za utrwalony stan rzeczy „odpowiadają”, przynajmniej pośrednio, same kobiety, którym bra-kuje przedsiębiorczości bądź zwyczajnie sprytu, aby wymóc na swych mężach lub partnerach zmianę niekorzystnego dla nich podziału obowiązków. Co więcej, jest pewnym paradoksem, że kobiety od wieków ochoczo zabiegały o wykonywa-nie czynności „zarezerwowanych” dla mężczyzn, np. o prawo do czynnej walki podczas wojny6, wykonywanie zawodów zdominowanych przez mężczyzn (pra-ca w służbach mundurowych, działalność polityczna7, zawodnicze uprawianie

6 Wśród Polek dość wymienić: Joannę Żubr – pierwszą kobietę odznaczoną orderem Virtuti Militari; Emilię Plater – dowodzącą w powstaniu listopadowym w randze kapitana oddziałem pie-choty; Annę Pustowójtównę – uczestniczkę powstania styczniowego; Wandę Gertz – walczącą pod-czas obu wojen światowych, odznaczoną orderem Virtuti Militari oraz Orderem Odrodzenia Polski; Marię Wittek – pierwszą Polkę ze stopniem generała, walczyła podczas obu wojen światowych.

7 Pełnienie najważniejszych funkcji politycznych w Polsce jest jednak nadal w dużej mie-rze zarezerwowane dla mężczyzn. Przykładowo, wśród 13 Prezesów Rady Ministrów

urzędują-boksu lub piłki nożnej), natomiast ciągle jeszcze dla wielu mężczyzn opieka nad dziećmi, pranie, prasowanie czy nawet gotowanie uchodzą za czynności, które w ich ocenie uwłaczają godności mężczyzny (por. Piątek K., Barabasz A., 2008, s. 32–35).

Na zakończenie warto stanowczo podkreślić, iż dual-career family nie jest modelem rodziny, w którym, jak to określa Tomasz Szlendak, „majętni, zajęci własnymi karierami zawodowymi małżonkowie nie chcą mieć dzieci i zawierają w tej kwestii między sobą nieformalną umowę” (Szlendak T., 2000, s. 319).

cych w Polsce od roku 1989 była tylko jedna kobieta – Hanna Suchocka (pełniła funkcję premie-ra od 11.07.1992 do 25.10.1993; wśród 7 prezydentów miasta stołecznego Warszawy (pełniących funkcję od roku 1990) – jest także tylko jedna kobieta – Hanna Gronkiewicz-Waltz. Od 1990 roku na 26 osób wybranych na stanowisko prezydenta jednego z największych polskich miast, tj. Ło-dzi, jest tylko jedna kobieta – obecnie pełniąca urząd prezydenta Łodzi Hanna Zdanowska. Żadna kobieta nie pełniła także funkcji Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej – w pierwszych wyborach (25.11.1990) po roku 1989 wśród 6 kandydatów nie było żadnej kobiety; w wyborach w dniu 5 li-stopada 1995 roku wśród 13 kandydatów na prezydenta była jednak kobieta – Hanna Gronkiewicz--Waltz, która uzyskała poparcie niespełna 3% głosujących; w roku 2000 wśród 12 kandydatów na urząd Prezydenta Polski ponownie nie było żadnej kobiety; w roku 2005 wśród 12 kandydatów była jedna kobieta – Henryka Bochniarz, która uzyskała poparcie niespełna 1,5% głosujących; wreszcie w roku 2010 wśród 10 kandydatów ponownie nie było żadnej kobiety.

4