• Nie Znaleziono Wyników

ekonomicznych, socjalnych i kulturalnych

Art. 76 Konstytucji RP jako norma programowa 1.1.

Problematyka odnosząca się do ochrony konsumenta w konstytucjonalizmie polskim po raz pierwszy została uregulowana w art. 76 Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 roku. Zgodnie z treścią tego przepisu: ,,Władze publiczne chronią konsumentów, użytkowników i najemców przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu, prywatności i bezpieczeństwu oraz przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi389. Zakres tej ochrony określa ustawa”390.

389 W tym miejscu warto wspomnieć, że jak dotąd Trybunał Konstytucyjny nie zdefiniował terminu ,,nie-uczciwych praktyk rynkowych”. Słusznie zaś zauważył, że ,,ustawodawca ma prawo konkretyzowania «nieuczciwych praktyk rynkowych», ale ocena, czy w konkretnym przypadku miały one miejsce, winna w przypadkach spornych lub wątpliwych opierać się o istotne dla konkretnego przypadku okoliczności i podlegać ocenie niezawisłego sądu, którego ustawodawca nie może całkowicie wyręczyć”, wyrok TK z dnia 12 stycznia 2000 r., P 11/98, OTK 2000, Nr 1, poz. 3. W literaturze przyjmuje się, że ,,w ogólnym ujęciu (a można przyjąć, że art. 76 przyjmuje szerokie rozumienie «nieuczciwych praktyk rynkowych») można za praktyki te uznać wszelkie działania lub zaniechania podmiotów występujących w obrocie, które wykorzystują swoją dominującą (silniejszą) pozycję wobec konsumentów w sposób stanowiący nadużycie”, L. Garlicki, Komentarz do art. 76, [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, red. L. Garlicki, Warszawa 2002, s. 4. Wymienić tu można w szczególności: ,,zamierzone zmonopolizo-wanie rynku, ukryzmonopolizo-wanie przed nabywcą wad towarów i usług, unikanie odpowiedzialności z tytułu nie-wykonania lub nienależytego nie-wykonania zobowiązań, korzystanie z dostępu do danych osobowych niezgodnie z ich przeznaczeniem, oszukańcza reklama, produkcja i dystrybucja towarów zagrażających zanieczyszczeniem środowiska i tym podobne”, P. Winczorek, Komentarz do Konstytucji z dnia 2 kwietnia 1997 r., Warszawa 2008, s. 179. Por. B. Banaszak, Konstytucja Rzeczypospolitej…, s. 386. Zob. także K. Rokita, Prawa konsumenta, Warszawa 2009, s. 82 i n.

390 Odnosząc się do art. 76 Konstytucji warto zwrócić uwagę na jego zakres przedmiotowy. ,,Z konstrukcji tego przepisu wynika, że z jednej strony ustrojodawca wskazał w nim podstawowe składniki, do których zalicza zdrowie, prywatność i bezpieczeństwo, z drugiej zaś – alternatywne źródło zagrożenia, którym mogą być nieuczciwe praktyki rynkowe. W tym miejscu trzeba jednak zaznaczyć, że ze względu na brak przyimka «przez» sformułowania, o których mowa, należy traktować rozłącznie. Wobec tego zagrożenie zdrowia, bezpieczeństwa i prywatności beneficjentów niekoniecznie musi być spowodowane nieuczciwymi

Rozdział III

Jak wynika z przyjętej systematyki Konstytucji, artykuł, o którym mowa umiej-scowiony został w rozdziale II zatytułowanym ,,Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela”. Nie kreuje on jednak prawa konstytucyjnego jednostki w sensie ścisłym391. Oznacza to, że nie może on być podstawą dla jednostki do zaskarżalności działania lub bezczynności władzy, tak jak to ma miejsce w przypadku innych wolności i praw kon-stytucyjnych, a zwłaszcza w przypadku tych o charakterze osobistym i politycznym392. Wskazany artykuł zalicza się więc do norm programowych, które określają kierunki działania organów władzy publicznej. Urzeczywistnienie tych działań następuje w drodze aktu prawnego rangi ustawy. Wobec tego ,,można tu mówić o tak zwanym pośrednim oddziaływaniu norm konstytucyjnych na sytuację prawną jednostki – tak zwane refleksy prawne – bo istnieje wprawdzie adresat obowiązku, ale nie ma podmiotu uprawnionego bezpośrednio do dochodzenia realizacji tego obowiązku”393.

Ze względu na tak przyjętą konstrukcję kluczowego dla tych rozważań art. 76 należy wspomnieć, że wywołuje on pewne wątpliwości w doktrynie, zwłaszcza gdy chodzi o możliwość skonstruowania na jego podstawie skargi konstytucyjnej. Stanowi-ska w tej kwestii są wyraźnie podzielone. Według przeciwników takiego rozwiązania, wskazany przepis nie może być podstawą dla jednostki – w tym przypadku konsumenta – do zaskarżalności działania lub bezczynności władzy. W związku z tym nie stwarza on możliwości dochodzenia na jego podstawie jakichkolwiek roszczeń, a to z kolei oznacza brak przesłanek do wniesienia skargi konstytucyjnej394. Zwolennicy wspomnianego rozwiązania uważają zaś, że ,,normy programowe, w które ubrane są niektóre prawa ekonomiczne i socjalne, mogą być naruszone i mogą być wobec tego podstawą skargi konstytucyjnej. Można wyróżnić trzy sytuacje, w których nastąpi naruszenie norm programowych: 1.) ustawodawca niewłaściwie zinterpretował przepis Konstytucji wyznaczający określony cel czy zadanie władzy publicznej, a w szczególności uchwalając daną ustawę zastosował takie środki, które nie mogły doprowadzić do realizacji tego celu, i w ten sposób właśnie naruszył konstytucyjne wolności lub prawa; 2.) ustawodawca uchwalając ustawę, ogranicza obywatela w taki sposób, że narusza istotę wolności lub prawa. Zakaz takich ograniczeń jest zawarty w art. 31 ust. 3 konstytucji; 3.) może zaistnieć

praktykami rynkowymi. Z kolei nieuczciwe praktyki niekoniecznie muszą godzić we wskazane przed-mioty ochrony”. M. Jabłoński, J. Węgrzyn, Publicznoprawna ochrona konsumentów…, s. 102.

391 E. Łętowska, Konstytucyjne i wspólnotowe…, s. 374.

392 Ibidem.

393 L. Garlicki, Polskie prawo konstytucyjne – zarys wykładu, Warszawa 2009, s. 95.

Prawo konsumenta do informacji w Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.

i taka sytuacja, że ustawodawca reguluje jakieś prawo lub wolność, lecz na poziomie poniżej minimum tego prawa (minimum wyznaczonego przez istotę prawa)”395.

Na tle tych rozważań wydaje się, że poddany analizie art. 76 nie może stanowić bezpośredniej podstawy do wniesienia skargi konstytucyjnej. Problematyka ta na kanwie ustawy zasadniczej jest dość skomplikowana ze względu na art. 81 z którego wynika, że praw określonych m.in. w art. 76 można dochodzić tylko w granicach określonych w ustawie. Przyjęcie takiej regulacji powoduje, że prawa wymienione w art. 81 zostają przeniesione z poziomu Konstytucji na poziom ustawy i w związku z tym brak jest podstaw do wniesienia skargi konstytucyjnej. Za takim stanowiskiem opowiedział się także TK w swoim orzecznictwie, stanowiąc: ,,ochronę konsumenta przewiduje art. 76 Konstytucji, który jednak nie kreuje sam w sobie określonego jej poziomu, dlatego też przepis ten nie jest źródłem bezpośrednio zeń wynikającego prawa podmiotowego po stronie konsumentów”396.

Brak możliwości do wniesienia skargi konstytucyjnej bezpośrednio na podstawie art. 76 Konstytucji nie wyłącza możliwości jego pośredniego zastosowania. Z przepro-wadzonej analizy orzecznictwa Trybunału można stwierdzić, że takie rozwiązanie jest dopuszczalne, przy czym wymieniony artykuł stanowić tu będzie punkt odniesienia dla ustawy. Oznacza to, że w danej sprawie podstawą do skorzystania ze wskazanego środka ochrony prawnej nie będzie art. 76, ale inna norma wyrażająca prawo podmiotowe, np. art. 74 Konstytucji. Przepis ten statuuje prawo do informacji o stanie i ochronie środo-wiska. Dlatego w przypadku gdy dojdzie do jego naruszenia, Trybunał będzie badał niezgodność ustawy z art. 74 − który będzie stosowanym w tym przypadku bezpośred-nio − i w związku z art. 76 Konstytucji, stanowiącym wzorzec kontroli397.

Jak wynika z dotychczasowego orzecznictwa398 z zakresu problematyki konsu-menckiej, Trybunał konsekwentnie podtrzymuje przedstawione wyżej stanowisko. ,,Niewykluczone jednak, że stopniowa ewolucja orzecznictwa tego organu przyczyni się do zmiany obecnego poglądu wyrażonego w stosunku do art. 76. Pozostaje zatem czekać na takie rozwiązanie. Wydaje się bowiem, że TK w dalszym ciągu poszukuje odpowiedniego ,,klucza”, który pomoże rozwiązać dylematy, jakie zachodzą na tle norm programowych i ich konsekwencji prawnych. Świadczą o tym niejednolite zapatrywania tego organu odnoszące się do charakteru prawnego wskazanego rodzaju norm. Przykładem

395 J. Trzciński, Komentarz do art. 79, [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, red. L. Garlicki, Warszawa 1999, s. 10, zob. także J. Trzciński, Naruszenie konstytucyjnych wolności lub praw jako pod-stawa skargi konstytucyjnej, „Studia i Materiały TK”, t. IX, 1999, s. 43−46.

396 Wyrok TK z dnia 21 kwietnia 2004 r., K 33/03, OTK-A 2004, Nr 4, poz. 31.

397 Por. ibidem, s. 104−105.

398 Zob. np. wyrok TK z 12 stycznia 2000 r., P 11/98, OTK 2000, nr 1, poz. 3; wyrok TK z dnia 21 kwietnia 2004 r., K 33/03, OTK-A 2004, nr 4, poz. 31.

Rozdział III

braku jednolitego odniesienia do norm programowych jest orzeczenie TK, w którym do-puścił on indywidualną skargę konstytucyjną opartą na normie programowej (art. 75)”399.

Mając na względzie powyższe uwagi, wydawać by się mogło, że skoro na podsta-wie art. 75 wyrażającego normę programową została wniesiona skarga konstytucyjna, to również i w przypadku art. 76 istnieje taka możliwość. Moim zdaniem, sytuacja taka jest mało prawdopodobna i tłumaczyć ją można tym, że art. 76 dookreślony jest przez normy konstytucyjne kreujące prawo podmiotowe konsumenta (np. art. 47 w zw. z art. 49, art. 54, art. 74), czego już nie można powiedzieć o art. 75 Konstytucji.

I tu pojawia się kolejne pytanie: czy art. 76 jako norma programowa jest dla kon-sumenta dobrym rozwiązaniem, czy też lepsza, a może i nawet konieczna byłaby zmiana tego przepisu w taki sposób, aby wyrażał on prawo podmiotowe słabszego uczestnika rynku. Sądzę, że problem ten należałoby rozpatrzyć pod kątem stosowania art. 76 przez sądy powszechne, które powinny go brać pod uwagę. Oddziałuje on bowiem w dużym stopniu na obrót prawny. ,,W związku z tym bezsprzeczne jest, że realizacja konstytu-cyjnego zadania ochrony konsumentów możliwa jest dzięki właściwej interpretacji obowiązujących w tym zakresie przepisów prawnych w oparciu o art. 76 ustawy zasad-niczej oraz zasad konstytucyjnych”400. Odwołując się do tej jednostki redakcyjnej, trzeba mieć na uwadze, że ,,powinna ona służyć jako pomost pomiędzy konsumenckim pra-wem wspólnotowym (obecnie unijnym – przyp. J.W.) a prapra-wem krajowym, ułatwiając sądom decyzje o interpretacji rodzimego prawa w sprawach konsumenckich w «duchu» wspólnotowego (obecnie unijnym – przyp. J.W.) prawa konsumenckiego”401. Patrząc na ten problem przez pryzmat 15 lat obowiązywania Konstytucji RP i jej art. 76, okazuje

399 M. Jabłoński, J. Węgrzyn, Publicznoprawna ochrona konsumentów…, s. 104 i cytowana tam literatura.

400 Warto zwrócić uwagę, że przepisy Konstytucji w dużym stopniu oddziałują na obrót prawny. Mowa tu zatem o współoddziaływaniu ustawy zasadniczej, które stanowi najszerszą formę jej stosowania. Z sy-tuacją taką mamy do czynienia, gdy dana materia jest jednocześnie uregulowana w części w Konstytu-cji, a w części w ustawie. Wobec tego należy podkreślić, że współstosowanie „polega na ustaleniu wła-ściwego sensu normy ustawy za pomocą normy konstytucji, z przyznaniem pierwszeństwa tej drugiej”, K. Działocha, Bezpośrednie stosowanie Konstytucji RP (Stan Doktryny Prawa), [w:] Bezpośrednie sto-sowanie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, pod red. K. Działochy, Warszawa 2005, s. 19. Odnosząc się do wskazanego sposobu, wypada podkreślić, że może on przybrać postać ornamentacyjną lub inter-pretacyjną. Z tą pierwszą mamy do czynienia „gdy organ (najczęściej sąd) powołuje się z reguły w uza-sadnieniu, na przepis konstytucji, chociaż ustawa daje mu wystarczającą podstawę do rozstrzygnięcia”, ibidem. Z tą drugą zaś „gdy organ stosujący prawo ustala jego normę, biorąc pod uwagę zarówno normę ustawową, jak i odpowiednią normę konstytucji (technika wykładni ustaw w zgodzie z konstytucją)”, ibidem, s. 20. Jeśli chodzi o wskazane sposoby wydaje się, że ten pierwszy ma bardzo małe (o ile w ogóle ma) zastosowania w praktyce orzeczniczej sądów, zwłaszcza w zakresie problematyki konsumenckiej. Dlatego też pożądane byłoby współstosowanie interpretacyjne, które dawałoby możliwość zwrócenia się przez sąd orzekający z pytaniem prawnym do TK w razie pojawienia się wątpliwości co do konstytu-cyjności prawa. Podaję za M. Jabłoński, J. Węgrzyn, Publicznoprawna ochrona konsumentów …, s. 108.

Prawo konsumenta do informacji w Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.

się, że sądy polskie powoli zaczęły dostrzegać potrzebę ochrony konsumenta402, która obecnie ze względu na różnego rodzaju zagrożenia jest bardzo konieczna. W związku z tym wydaje się, że w celu osiągnięcia jeszcze bardziej zadowalających efektów, sku-tecznym remedium jest właściwa wykładnia, na podstawie której sąd nie będzie kierował się wyłącznie tym, z jakim unormowaniem ma do czynienia, ale jakie ono powinno być403. Na tle tych rozważań można więc stwierdzić, że poddany analizie art. 76 ustawy zasadniczej ma charakter pomocniczy dla organu rozstrzygającego sprawę. ,,W przy-padku zaś, gdy dojdzie do kolizji wniosków interpretacyjnych, wówczas przepis ten stanowić będzie wzorzec odniesienia, co następnie pozwoli na ocenę wykładni jako zgodnej lub niezgodnej z Konstytucją”404. Słusznie na problem ten zwraca uwagę E. Łętowska. Zdaniem tej autorki, zastosowanie art. 76 w charakterze reguły interpreta-cyjnej jest bardzo szerokie, dotyczy bowiem zarówno działalności orzeczniczej sądów powszechnych w indywidualnych stosunkach prawnych, jak i działalności kontrolnej organów sądowych, przede wszystkim TK w odniesieniu do konstytucyjności prawa, odpowiedzi na pytania prawne i rozpatrywania skarg konstytucyjnych (przede wszystkim w zakresie budowania standardu państwa prawa – art. 2 Konstytucji, standardu propor-cjonalności ingerencji władzy – od strony negatywnej, art. 31 ust. 3 Konstytucji, od strony pozytywnej – realizacja np. przepisów wykonawczych, rozstrzyganie kolizji praw czy polityk konstytucyjnych itd.)405. W tym miejscu wypada dodać, że w takiej sytuacji ,,wykładnia operatywna, dokonana w toku rozpatrywania spraw cywilnych i ich kontroli, ma duże znaczenie z uwagi na autorytet dokonującego jej TK, więc może wywierać wpływ na sposób rozumienia i stosowania interpretowanych przepisów w innych sprawach na przyszłość”406.

402 Zob. np. wyrok Sądu Rejonowego dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi XVIII Wydział Cywilny z dnia 25 czerwca 2010, sygn. akt XVIII C upr. 1798/10 (I instancja). Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi Wydział III Cywilny Odwoławczy z dnia 13 stycznia 2011 r., sygn. akt III Ca 14446/10 (II instancja). Wyrok Sądu Rejonowego w Częstochowie XII Wydział Cywilny z dnia 3 lutego 2010 r., sygn. akt XII C upr. 66/10 (I instancja). Wyrok Sądu Okręgowego w Częstochowie VI Wydział Cywilny Odwoławczy z dnia 24 sierpnia 2010 r., sygn. akt VI Ca 422/10 (II instancja). Wyrok Sądu Rejonowego w Ełku z dnia 3 kwietnia 2012 r., sygn. akt I C 115/12. Zobacz także, wyrok SN z 9 czerwca 2010 r., sygn. akt III SK 3/10. Wyrok SN z 13 kwietnia 2012 r., sygn. akt ICSK 428/11. W wyroku tym ,,Sąd Najwyższy stwierdził, że warunki umów z klientami muszą być wyraźnie określone. Zbyt ogólne postanowienia rażąco naru-szają bowiem interesy konsumentów i dobre obyczaje. Ponadto dają możliwość operatorowi do zmian zachowania w zależności od sytuacji na rynku, co może być niekorzystne dla konsumentów i nie powinno odbywać się na ich koszt”, http://prawo.gazetaprawna.pl/orzeczenia/610583,interesy_konsumentow_ sa_naruszane_w_umowach.html [dostęp: 5.07.2012].

403 M. Jabłoński, J. Węgrzyn, Publicznoprawna ochrona konsumentów …, 109.

404 Ibidem.

405 E. Łętowska, Prawo umów…, s. 72−73.

Rozdział III

Odnosząc się do przedstawionych powyżej uwag, wydaje się, że zmiana art. 76 Konstytucji nie jest konieczna, aby doszło do poprawy sytuacji konsumentów poprzez zagwarantowanie im skutecznej ochrony. Bezsprzeczne jednak jest, że zmiana tego przepisu w taki sposób, aby na jego podstawie można było wnieść skargę konstytucyjną, nie pozostawiłaby cienia wątpliwości w tej kwestii. Niemniej przepis ten należy oceniać pozytywnie. Stanowi on bowiem dobre rozwiązanie, zwłaszcza w zakresie implemen-tacji przepisów unijnych regulujących problematykę konsumencką. Ponadto trzeba pamiętać, że pomimo braku możliwości dochodzenia jakichkolwiek roszczeń na podstawie art. 76 ustawy zasadniczej, konsument może powołać się na inne przepisy Konstytucji, które statuują prawo podmiotowe, a także realizują konstytucyjną ochronę konsumen-tów. W obszarze interesującego nas zagadnienia, a więc ochrony konsumenta przez informację, należy wymienić art. 51, art. 54 ust. 1, art. 61 oraz art. 74 ust. 3 Konstytucji. Ich omówienie nastąpi w kolejnych punktach monografii. Nie można jednak zapomnieć, że istotny wpływ na urzeczywistnienie tej ochrony przypisuje się praktyce orzeczniczej, która w celu osiągnięcia pożądanych efektów musi wykazywać się własną kreatywno-ścią interpretacyjną opartą o standard europejski.

Art. 76 Konstytucji RP jako wzorzec kontroli ustaw w świetle 1.2.

orzecznictwa TK

Od pewnego czasu możemy zaobserwować, że spory, jakie występują na płasz-czyźnie konsument − profesjonalista, pomimo że nie należą do rzadkości, zaczęły być przenoszone na poziom konstytucyjny. Taki stan rzeczy związany jest głównie z proble-matyką informacji w obrocie konsumenckim, która była przedmiotem rozstrzygnięć TK w sprawach: biokomponentów (K 33/03)407, bankowych tytułów egzekucyjnych (P10/04)408

oraz ustawy o języku polskim (K 38/04)409.

Odnosząc się do pierwszego z wymienionych wyroków trzeba mieć na uwadze, że to właśnie w nim po raz pierwszy Trybunał dokonał szczegółowej analizy art. 76 Konstytucji. Organ, o którym mowa miał za zadanie rozstrzygnąć czy ustawa zasadnicza określa gwarancję prawa konsumenta do informacji oraz czy wprowadzone ogranicze-nie dostępu do informacji o składzie paliw stanowi naruszeogranicze-nie takiej gwarancji. Zdaogranicze-niem Trybunału, art. 76 Konstytucji nie kreuje określonego poziomu ochrony konsumenta, dlatego też nie jest on źródłem bezpośrednio zeń wynikającego prawa podmiotowego po stronie tego podmiotu. Przepis ten zobowiązuje władze publiczne do działań w celu

407 Wyrok TK z dnia 21 kwietnia 2004 r., K 33/03.

408 Wyrok TK z dnia 26 stycznia 2005 r., K 10/04.

Prawo konsumenta do informacji w Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.

ochrony wymienionych w nim wartości, takich jak zdrowie, prywatność i bezpieczeń-stwo konsumentów, a także do ochrony przed jednym ze szczególnych zagrożeń− ale nie jedynym − jakie stanowią nieuczciwe praktyki rynkowe. Jak wynika z treści komentowa-nego przepisu, zakres ochrony słabszego uczestnika rynku wyznaczony jest na poziomie ustawowym, co zdaniem Trybunału nie oznacza, że każda regulacja ustawowa w tym zakresie musi być uznana niejako ,,na kredyt” za zgodną z Konstytucją. Ustawy bowiem kreujące ochronę konsumenta także są przedmiotem oceny z punktu widzenia użycia przez ustawodawcę adekwatnego (proporcjonalnego) środka, prowadzącego do zamie-rzonego ochronnego celu. Przepisy te (ustawowe) konkretyzują powinności wynikające z art. 76 Konstytucji, niezależenie od nich istnieje jednak generalny obowiązek dostar-czania konsumentowi informacji niezbędnej (np. ostrzeżenia go o niebezpieczeństwach wiążących się z nabywanym towarem lub usługą), a także użytecznej, to jest takiej, która umożliwiłaby mu świadome uczestnictwo w obrocie i dokonywanie swobodnych wybo-rów. Trybunał uzasadniając ten wyrok, zwrócił uwagę, że realizacja ochrony konsumenta, rozumiana jako wynikający z art. 76 Konstytucji obowiązek, ciąży na organach państwa i musi odbywać się zgodnie z zasadami i wymogami stawianymi tej ochronie w prawie europejskim. Chodzi tu o zasadę ,,ochrony przez informację”, dzięki której konsument ma zapewniony dostęp do jasnej, pełnej i zrozumiałej informacji handlowej.

Drugi ze wskazanych wyżej wyroków odnosi się do bankowych tytułów egzeku-cyjnych. Wątpliwości, jakie pojawiły się w tej sprawie, dotyczyły nadmiernego uprzy-wilejowania banków, które polegało na możliwości wystawiania przez nie bankowych tytułów egzekucyjnych w sytuacji, gdy dłużnik złożył pisemne oświadczenie o poddaniu się egzekucji. ,,W tym kontekście należało rozstrzygnąć, czy prawo stwarza odpowiednie gwarancje zapewniające klientowi banku wystarczającą informację o treści i skutkach poddania się egzekucji”410.

W uzasadnieniu tego wyroku Trybunał stwierdził, że regulacje pomiędzy bankiem a jego klientem (konsumentem) cechuje typowy dla stosunków tzw. obrotu mieszanego brak równowagi wynikającej z silniejszej profesjonalnej pozycji banku. Ten brak równo-wagi związany jest z istniejącym deficytem informacyjnym po stronie konsumenta. W związku z tym, nie bez przyczyny na profesjonalistę nakładane są różnego rodzaju obowiązki informacyjne. Organ rozstrzygający zwrócił uwagę na konieczność respekto-wania nakazu ochrony konsumenta wynikającego z art. 76 Konstytucji, który musi być brany pod uwagę co najmniej jako podstawa formułowania dyrektywy interpretacyjnej, nawet jeśli z przepisu tego nie wynikają bezpośrednio żadne konstytucyjne prawa pod-miotowe. Jak stwierdził Trybunał: ,,obowiązki informacyjne związane z dokonywaną

Rozdział III

czynnością prawną należy rozumieć szeroko, jako obejmujące nie tylko wyjaśnienie treści i znaczenia dokonywanej czynności (przedmiotu i charakteru świadczenia podsta-wowego) i płynących z niej konsekwencji prawnych, ale także ze wszystkich elementów ubocznych, pozostających w funkcjonalnym związku z przedmiotem świadczenia, które mogą mieć istotne znaczenie dla sytuacji prawnej kontrahenta profesjonalisty, w rozważa-nym wypadku – klienta banku, a więc także te, które wiążą się z warunkami rozwiązania umowy, jej zabezpieczeniem, skutkami niespełnienia świadczenia etc.”411. Odnosząc się do poglądu wyrażonego przez Trybunał, wyraźnie widać w nim nawiązanie do stan-dardów europejskich, dzięki którym ochrona konsumenta ma być bardziej efektywna. Dlatego nakazu ochrony wskazanego podmiotu w rozumieniu art. 76 Konstytucji nie można traktować w kategoriach czysto formalnego postulatu. ,,Konieczne jest więc zawsze zbadanie, na ile wprowadzane rozwiązania są efektywne i mogą przynieść w istniejących warunkach rynkowych oczekiwane rezultaty”412. Organ rozstrzygający słusznie stwierdził, że ,,kontrola konstytucyjności przepisu prawnego nigdy nie jest bowiem dokonywana w czysto abstrakcyjnej przestrzeni prawnej i istniejące standardy konstytucyjne muszą być konfrontowane z rzeczywistością prawną i ekonomiczną. W konkretnej zaś rzeczywistości, w której dostępność kredytu jest stosunkowo niska, jego koszty relatywnie wysokie, a wiarygodność kredytobiorcy jest umacniania poprzez szereg równolegle istniejących zabezpieczeń żądanych przez wierzyciela, nie można wykluczyć, że formalna poprawa sytuacji klienta banku, polegająca na rezygnacji z in-stytucji bankowego tytułu egzekucyjnego, prowadzić może de facto do sytuacji zgoła odwrotnej, a więc pogorszenia sytuacji konsumenta”413. W uzasadnieniu tego wyroku Trybunał doszedł do wniosku, że w istniejącej sytuacji niskiej efektywności postępowań sądowych nieomal pewne jest, iż konsekwencją eliminacji bankowego tytułu egzeku-cyjnego byłoby powszechne korzystanie przez banki z instrumentu, o którym mowa