• Nie Znaleziono Wyników

Analizując w dalszej kolejności zagadnienie kognicji sądów w sprawach będących przedmiotem rozważań, badania należy rozpocząć od wskazania następujących przepisów:

1) art. 365 § 1 k.p.c.18, stanowiący, że „Orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby”;

2) art. 170 p.p.s.a.19, w myśl którego „Orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy i inne organy pań-stwowe, a w przypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby”.

Jak widać z powyższego zestawienia przepisy te mają bardzo podob-ną treść, nakazującą określonemu zakresowi podmiotów uwzględniać orzeczenie sądu, który zajmował się daną sprawą. Jednakże nie można w interpretacji pominąć przepisów określających zakres orzekania przez poszczególne sądy. I tak zgodnie z art. 1 k.p.c. „Kodeks postępowania cywilnego normuje postępowanie sądowe w sprawach ze stosunków z zakresu prawa cywilnego, rodzinnego i opiekuńczego oraz prawa pracy, jak również w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych oraz w innych sprawach, do których przepisy tego Kodeksu stosuje się z mocy ustaw szczególnych (sprawy cywilne).” Zgodnie z art. 2 § 1 k.p.c. „Do rozpozna-wania spraw cywilnych powołane są sądy powszechne, o ile sprawy te nie należą do właściwości sądów szczególnych, oraz Sąd Najwyższy.” Jak wyni-ka zatem z powyższych przepisów, sądy powszechne w trybie k.p.c. orze-kają wyłącznie w sprawach cywilnych. Z kolei w myśl art. 1 p.p.s.a. „Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi normuje postępowanie sądowe w sprawach z zakresu kontroli działalności administracji publicz-nej oraz w innych sprawach, do których jego przepisy stosuje się z mocy ustaw szczególnych (sprawy sądowoadministracyjne). Artykuł 2 p.p.s.a. stanowi, że „Do rozpoznawania spraw sądowoadministracyjnych powołane

18 Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.).

19 Ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administra-cyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.).

są sądy administracyjne.” Należy więc stwierdzić, że sądy administracyjne w trybie p.p.s.a. orzekają wyłącznie w sprawach administracyjnych. Mając na względzie tak określony zakres kompetencji sądów powszechnych i administracyjnych należy wyciągnąć wniosek, że orzeczenia przez nie wydane odnoszą się swoim zakresem do odpowiedniej sfery: prywat-noprawnej lub publiczprywat-noprawnej i tylko w tych sferach wiążą inne sądy, organy administracji oraz inne osoby. Taka jest reguła ogólna wynikająca z cytowanych wyżej przepisów.

Jednakże, jak już powiedziano, istnieją sprawy, stany faktyczne i praw-ne, w których kompetencje do oceny mają przyznane zarówno sądy powszechne, jak i organy administracji publicznej oraz konsekwentnie – sądy administracyjne. Przykładem tego rodzaju sytuacji może być przy-wołany wcześniej brak wymaganej przez kodeks spółek handlowych liczby posiedzeń rady nadzorczej spółki akcyjnej. W takich warunkach sytuacje dualistycznie regulowane podlegać będą normie ustanawiającej kogni-cję sądu powszechnego w zakresie praw i obowiązków stron stosunku prywatnoprawnego (sfera prawa prywatnego) i jednocześnie podlegać będą normie publicznoprawnej, przyznającej organowi administracji kom-petencje do oceny określonych sytuacji, tu regulowanych również normą prywatnoprawną. W konsekwencji więc, w myśl koncepcji dualizmu regu-lacyjnego, orzeczenia sądu powszechnego w sprawach cywilnych będą wiązały wyłącznie w sferze prawa prywatnego (praw i obowiązków stron stosunku prywatnoprawnego). Natomiast moc wiążąca tych orzeczeń nie rozciąga się na sferę administracyjną, w której organ administracji z mocy ustawy ma przyznane samodzielne kompetencje do oceny danej sytuacji, a sąd administracyjny ma kompetencje do badania oceny dokonanej przez organ administracji.

Z inną sytuacją będziemy mieć do czynienia w przypadku aktów działania organów administracji w zakresie faktów prawnych prawa pry-watnego i późniejszych orzeczeń sądowoadministracyjnych. Otóż te orzeczenia sądowoadministracyjne będą wiązały zarówno w sprawach administracyjnych i sądowoadministracyjnych normowanych prawem pu-blicznym (sfera administracyjnoprawna), jak i w sprawach cywilnych (sfera prywatnoprawna). Wniosek ten wynika z brzmienia art. 170 p.p.s.a., który stanowi, że orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy i inne organy państwowe, a w przypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby.

Należy jednakże wskazać, że teoretycznie jest możliwa sytuacja, w której ustawodawca przyzna sądowi powszechnemu kompetencję do prywatno-prawnej oceny faktu prawa publicznego20. Wówczas akty prawa publicznego nie wiązałyby w sferze prywatnoprawnej, a sąd powszechny miałby samo-dzielność w dokonywaniu oceny i orzekaniu w zakresie tej sfery.

Teoretycznie rzecz ujmując istnieją trzy warianty rozwoju sytuacji du-alizmu regulacyjnego (obrazuje je rys. 2):

1) sprawa zostaje rozstrzygnięta w postępowaniu przed organem admi-nistracji, a następnie ten sam stan faktyczny (objęty rozstrzygnięciem tylko organu administracji) trafia pod rozstrzygnięcie sądu powszechnego;

2) sprawa zostaje rozstrzygnięta przez organ administracji w postę-powaniu administracyjnym, w dalszej kolejności rozstrzygnięcie organu zostaje skontrolowane (i np. potwierdzone) przez sąd administracyjny, a następnie ten sam stan faktyczny (objęty już rozstrzygnięciem admi-nistracyjnym sądu administracyjnego) trafia pod rozstrzygnięcie sądu powszechnego;

20

Teoretycznie jest to możliwe, jednakże nie są mi znane żadne tego rodzaju sytuacje. Rys. 2. Teoretyczne możliwości przebiegu sytuacji objętej dualizmem regulacyjnym.

3) sprawa zostaje rozstrzygnięta przez sąd powszechny, a następnie ten sam stan faktyczny (objęty już rozstrzygnięciem sądu powszechnego) staje się podstawą dla orzeczenia organu administracji publicznej, a potem dla sądu administracyjnego.

W każdym z tych przypadków możliwa jest zbieżność orzeczeń sądów albo ich rozbieżność. Sytuacja zbieżności nie budzi żadnych kontrowersji, natomiast w państwie praworządnym może budzić zastrzeżenia sytuacja, w której sąd powszechny, na gruncie tego samego przepisu (ale już nie normy prawnej) wyda rozstrzygnięcie inne niż: 1) organ administracji albo 2) sąd administracyjny.

Taka rozbieżność może prima facie budzić wątpliwości, ale z drugiej strony można postawić tezę, że jest to sytuacja względnie naturalna, wpisująca się w istotę niezawisłości sędziowskiej. Po drugie, w praktyce taka sytuacja będzie rzadka i będzie dotyczyć tylko kwestii wątpliwych prawnie. Po trzecie, należy stwierdzić, że rozbieżne orzeczenia mogą być wynikiem różnej perspektywy orzeczniczej. Organ administracji publicznej, a w konsekwencji i sąd administracyjny, będą orzekać z per-spektywy interesu publicznego. Z kolei sąd powszechny będzie orzekał z perspektywy interesu indywidualnego każdej ze stron. Stąd naturalną rzeczą wydają się, mogące niekiedy wystąpić, rozbieżności orzecznicze. Przyjęcie tezy o konieczności uzgadniania orzeczeń sądowych mogłoby spowodować m.in. ten skutek, że w faktach prywatnoprawnych, w wyni-ku dominacji perspektywy indywidualnego interesu stron przed sądem powszechnym, mogłaby zostać zaburzona realizacja ustawowych zadań organu administracji, co z kolei mogłoby zagrozić realizacji interesu pu-blicznego. Dotyczy to przede wszystkim norm prawnych zawierających klauzule generalne.

V. Dotychczasowe orzecznictwo

Pewien dorobek orzeczniczy w zakresie analizowanego zagadnienia został już wypracowany na gruncie przepisów o ochronie danych osobo-wych. I tak, w sprawach o sygnaturach akt II SA/Wa 1069/09 oraz II SA/Wa 2226/05 WSA w Warszawie orzekł, że Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych nie ma kompetencji do badania faktów prawnych z zakresu prawa prywatnego, gdyż należy to do kompetencji sądów powszechnych. Teza ta została wywiedziona na podstawie przepisów kształtujących

kom-petencje GIODO. Analizując to zagadnienie sąd administracyjny zauważył, że przedmiotem kontroli Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobo-wych, zgodnie z art. 12 pkt 1 ustawy o ochronie danych osoboOsobo-wych, jest jedynie kontrola zgodności przetwarzania danych z przepisami o ochronie danych osobowych. Sąd administracyjny podkreślał, że z tego przepisu nie wynikają uprawnienia dla GIODO do ingerowania w określone usta-wowo kompetencje innych organów (sądów) i wkraczania w prowadzone – w zakresie ich właściwości – postępowania oraz dokonywania meryto-rycznej oceny poszczególnych czynności, wykonywanych w ramach tych postępowań.

Jak wyraźnie widać z przytoczonego przepisu, kompetencje GIO-DO w zakresie badania zgodności z prawem działalności jednostek są ograniczone tylko do jednej grupy przepisów. Stąd sąd administracyjny w analizowanej sprawie nie mógł orzec inaczej i na gruncie takiej regulacji prawnej orzeczenia powyższe należy uznać za całkowicie prawidłowe. Jed-nakże tezy zawarte w tych orzeczeniach nie powinny być podnoszone do rangi reguł ogólnych, ponieważ, jak wynika z przytoczonych na początku przepisów, istnieją organy administracji, których kompetencje kontroli legalności działań jednostek są zakreślone znacznie szerzej. W takich przy-padkach teza o dualizmie regulacyjnym pozostaje spójna z przywołanym orzecznictwem sądowoadministracyjnym.